Bez trudu można znaleźć na forum "2 obozy dietetyczne": "granulatowców" i "antygranulatowców". Żadna strona nie popuści i każdy przedstawia swoje racje.
Hmm wiesz, kazdy tutaj chce jak najlepiej dla swojego krolika. Jedni mają taką, a nie inną koncepcje nt tego co dobre. Ja naprawde nie widzę w tym powodu do sporów.
Nawet będąc laikiem po zapoznaniu się z tym co mają do powiedzenia te "dwa obozy" jak to nazwałaś, mamy prawo wybrać sami, uzywając własnie rozumu, wolnej woli i głosu rozsądku. Nikt nie moze nikogo do niczego przymusić. Dlatego pozniejsze zwalanie winy (co nie raz juz sie zdazylo) na tych "profesjonalistow" jest nie na miejscu.
Jesli nie ma złotego rozwiązania to trzeba zawsze wybrać mniejsze zło. Wiadomo, jesli chodzi o mieszanke i granulat to granulat tutaj jednak bez wątpienia przeważa. Mieszanki to po prostu takei zarcie jak dla nas McDonald, junk food i tyle. Potem wybór mozna rozgraniczyc miedzy granulat, a dieta bez granulatu. Jednak to nie jest taka prosta sprawa, bo ... 1. jesli masz swoj ogrodek, lub dostep do sprawdzonego farmera, od ktorego mozesz kupic niepryskane warzywa to spoko.. Krolik dostaje wszystkie witaminy, ktorych potrzebuje, warzywa czy owoce są zdrowe, nie zaszkodzą - wtedy dieta bezgranulatowa sprawdzi sie bardzo dobrze (jako, ze jestem jak najbardziej za dieta najbardziej zblizona do naturalnej to bylaby to idealna opcja) natomiast jesli ... 2. kupujesz warzywa na targu takiego jak np. u nas we francji, gdzie warzywa są piekne, soczyste i pełne chemii, nie mając dostepu do zadnego farmera a do tego nie posiadając wlasnego ogrodu to jednak bym sie na taka diete nie zdecydowala, czemu? bo jednak te wszystkie pryskane warzywa moga wieciej zaszkodzic niz pomoc, i wtedy tym mniejszym złem jest granulat, ktory w jakims tam stopniu uzupelnia braki witamin czy zapotrzebowania na inne rzeczy. Oczywiscie warzywa wtedy tez bylyby podawane ale nie w takiej ilosci jak przy diecie bezgranulatu. (moje kroliki jedza po lyzce czasami dwoch granulatu na ryja rano i wieczorem, do tego jedza pelno siana, ziolka suszone lub nie, warzywa i owoce, czasami jakis smakołyk typu rodzynka, no i gałązki - ta dieta dobrze sie sprawdza poki co, wiec jakos potrzeby jej zmiany nie mam - z reszta dopoki są pod opieka mojej mamy to moge sobie pomarzyc nad dietą bezgranulatową, bo nie chce jej obciazac bardziej finansowo niz juz teraz to robie - a jak beda juz ze mna to watpie, zebym sie rzucila na nia bez dostepu do wlasnych warzyw - chociaz kto wie, moze sie dorobie ogrodu kiedys)
Mozemy tez sie wykłocac o sklad granulatu, ale po co? nie jest to od nas zalezne, co producenci wrzucaja do srodka. Jesli komus dany sklad nie pasuje to po prostu tego granulatu nie daje swojemu krolkowi. I powtarzam nikt nikogo do niczego zmusic nie moze, wybieramy sami. A im wieksza nasza wiedza, tym jestesmy bardziej swiadomi i lepiej mozemy wybrać. Dlatego nie wazne czy na miniaturce bedzie taki a nie inny ranking granulatow, a na innej stronie w ogole odwrotny, wazne to zapoznać się ze skladem danego granulatu i swiadomie wybrać go samemu majac na wzgledzie to co bedzie najbadziej odpowiednie dla krolika.
to tyle ode mnie.
--
ah jako ciekawostę powiem, że 2 miesiace temu kupilam jabłko... przez 2 miesiace leżało i nie zgniło.. wyschło, ale nie zgniło... czy to jest zdrowe jabłko pełne witamin? Mnie przeraża coraz bardziej to co jemy, naprawdę..