Wczoraj Nesia zaczęła utykać na przednią łapke ..
nie wiem dlaczego bo nigdzie się nie przewróciła
a do wieczora wariowała jak zwykle.
Apetyt ma. Jest ciekawska jak zawsze. Tyle, że mniej ruchliwa i taka smutniejsza.
Nie piszczy jak się ją dotyka w okolicach jamy brzusznej. Nie ma śluzu z kale tyle, że mocza jest brunatny ale to pewnie przez zioła jakie dostaje.
U Kapiego zaczęło się od utykania
Zobaczymy co wet powie ale strasznie się martwię