Witam. Posiadam dwa króliki Manka(12mies samiec kastrat) i Lusie(5mies samica), króliczki się zaprzyjaźniły śpią razem i razem się bawią, zamykane są tylko na noc w kojcu o pow. ok. 2m^2. Maniek szybko nauczył się korzystania z kuwety zarówno siuśki jak i bobki. Problem mam z Lusia sika obok kuwety w obrębie 40cm od kuwety, czasami zdarzy się ze zrobi do kuwety, ale to naprawdę rzadkość (1na20 siuśków) o bobkach nie wspomnę. Kuweta jest dosyć sporych rozmiarów 50X35cm, więc bez problemu mieszczą się tam oba króliki w kuwecie jest pellet drzewny, a nad nią wisi paśnik. Wkładanie chusteczek nasiąkniętych moczem nic nie daje, zawsze zostawiam trochę żwirku nasiąkniętego siuśkami. Gdy widzę ze ma zamiar sikać wkładam ja do kuwety ale to tez nic nie pomaga wysiusia się wtedy w kuwecie ale następnym razem zrobi obok. Myślałem ze może żwirek jej nie pasuje ale kupowałem wiele różnych żwirków, lecz żaden nie przyniósł oczekiwanego efektu. Nie wiem jak rozwiązać ten problem. Czy miał ktoś podobny i wie jak temu zaradzić? Proszę o pomoc. Dzięki.
