Autor Wątek: Warto zawalczyć o los królików "mięsnych" - bo patrzcie, co z końmi  (Przeczytany 4220 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline ais

  • Członek SPK
  • ****
  • Członek SPK
  • ****
  • Wiadomości: 1754
  • Płeć: Kobieta
http://vege.com.pl/zwierzeta/czterokopytna-unia.html  podniósł mnie na duchu ten artykuł, coś się dzieje w końcu z końmi:

"Z podobną propozycją zamierzają zmierzyć się Włochy, gdzie posłanka Paola Frassinetti przygotowała projekt prawa, które zabroniłoby uboju koni nad Tybrem i zmieniłoby definicję konia ze zwierzęcia domowego na zwierzę do towarzystwa, czyli takie jak kot czy pies. Pomaga jej polska Viva. Idea ta ma jednakże ogromne problemy przebiciem się do świadomości Włochów. Końskie mięso jest szczególnie cenione w kilku włoskich regionach, także na północy, z której wywodzi się wiele osób z pierwszych stron gazet, w tym były minister rolnictwa Luca Zaia, który nie potrafił obronić tej inicjatywy. Również we Francji pojawiły się ruchy przeciwko zabijaniu koni na mięso, ich inicjatorką jest Brigitte Bardot, w której fundacji znajdują schronienie także konie. Jej akcja przeciwko hipofagii, której ambasadorką jest znana aktorka Mathilde Seigner, zyskuje wiele zrozumienia we francuskim społeczeństwie. Jest to ważne, gdyż we Francji rzeźnicy reklamują koninę jako szczególnie zdrowe mięso."


Cały artykuł jest bardzo szczegółowy, pokazuje, jak traktowane są konie nie tylko w Polsce - jeśli chodzi o transport. Myślę, że na fali tego, że coraz częściej mówi się o skreśleniu koni z listy zwierząt rzeźnych warto zacząć się przyzwyczajać do myśli, że czas podjąć walkę o króliki.