Wydaje mi się , że ze wszystkich wyroków wydanych odkąd prawo znęcania się nad zwierzętami obejmuje max. wyroku 2 lata więzienia , muszę napisać że wyrok jest " niezły " w sensie ,że te 10 i 12 miesięcy odsiedzą w pierdlu i nie ma żadnych czynników łagodzących ten okrutny czyn , ale mam ogromną nadzieje ,że inni sędziowie pójdą w ślady tego sędziego i zaczną wydawac takie właśnie wyroki bezwzględnego odsiedzenia kary , bez możliwości odwołania