Autor Wątek: Biszkopt i narzeczona Gieniosława  (Przeczytany 6940 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Jovitte

  • Gość
Biszkopt i narzeczona Gieniosława
« dnia: Marzec 12, 2010, 19:52:32 pm »
Wczoraj o godzinie 11 w naszym domu pojawiła się kolejna kobieta- Gienka.. Po krótkim zaznajomieniu się z terenem i zapachami zażądała wolności- ale za nim ją otrzymała, musiała się zapoznać z panem i władcą naszym wielkich włości- Biszkoptem.. Kiedy panna Gienia była w transporterku, Bisiek w ogóle nie zwrócił na nią uwagi- postanowiliśmy, za radą forum zaprzyjaźnić (a raczej zapoznać) na neutralnym terenie- w wannie:)..

Tu pierwsza niespodzianka- zamiast okazać się prawdziwym mężczyzną Biszkopt na gwałt próbował z wanny uciec- panna nic dla niego nie znaczyła, tak był przestraszony nowym miejscem.. Jedyne, do czego mu Gienia była potrzebna, to podpórka- żeby łatwiej było wyskoczyć z tego strasznego, białego miejsca.. A księżniczka?. Położyła się i czekała cierpliwie:)..

Po jakiejś pół godzinie (nie mogliśmy dłużej znieść cierpienia Biszkopta) przenieśliśmy dwie pary uszu do pokoju- jak się okazało, głównego pola bitwy..

Nie lała się krew, co najwyżej latało trochę kudłów, ale....

Gienia, jak to dobrze wychowana panna, rozpłaszczyła się przed Biszkoptem, ogon zadarła i czekała.. Ku jej (i naszemu) zdziwieniu, on jakby w ogóle jej nie zauważył.. Po kilku podobnych sytuacjach, Gienka, jak na prawdziwą babeczkę przystało, postanowiła wziąć sprawę w swoje włochate łapki..... No i się zaczęło:D..

Od wczorajszego popołudnia przez cały dzisiejszy dzień wygląda to tak- leżą sobie króle w odległości ok. metra od siebie- Gienia patrzy na Biśka, a ten się zrywa i zaczyna uciekać.. A panienka hop za nim- i najchętniej na niego;).. Chce pokazać kto tu rządzi:).. Ale Bisiek jest trochę niezdecydowany- nie chce dominować, ale nie chce się też dać zdominować.. I ani w jedną, ani w drugą.. Trochę nam szkoda Biśka, bo to leniuch straszny, a Gienia go gania- oczywiście krzywdy mu nie robi, nie gryzie, nie drapie, tylko chce go zgwałcić.. Pomijam takie sprawy jak strzelanie bobkami jak z karabinu maszynowego spod obu omyków czy siuranie na zmianę do jednej kuwety- to raczej normalne..

Ale zobaczymy, ile będzie trwało ustalanie hierarchii w naszym czterouszowym stadzie:)..

Offline Kitty27

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 6583
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Katowice
  • Pozostałe zwierzaki: Kocurek Filemon Filosławski, Gerbile Pola & Tola
  • Za TM: Zorruś-5.X.2009, Brandon-2.XII.2009, Igiełka-24.III.2012, Marlonek-30.VI.2019, Kinia-3.X.2020
Biszkopt i narzeczona Gieniosława
« Odpowiedź #1 dnia: Marzec 13, 2010, 11:37:50 am »
Życzę ci powodzenia w zaprzyjaźnianiu. Z tego co piszesz nie jest najgorzej :)

Pochwal się zdjęciami ślicznej kłapouchej dziewczynki  :lol

Jovitte

  • Gość
Biszkopt i narzeczona Gieniosława
« Odpowiedź #2 dnia: Marzec 14, 2010, 16:17:30 pm »
Kitty27, wspólne zdjęcia z zaprzyjaźniania w wannie są tutaj, osobistej sesji baranina jeszcze nie miała:)..   http://forum.kroliki.net/viewtopic.php?t=7045&start=45



Jeśli chodzi o relacje- jest trochę lepiej:).. Skończyło się gwałcenie- przynajmniej chwilowo:).. Stało się to przez fakt, że z powodu naszego pilnego wyjazdu w sobotę w południe do dzisiejszego popołudnia króle musiały zostać same.. Stos sianka, pełne poidełka i miski z wodą- wytrzymały.. Klatki stoją obok siebie, jest między nimi jakieś 10 cm odstępu- nie wiemy, co się działo, ale króliki nie skaczą na siebie:).. Bisiek biega, Gienka za nim, ale już go nie molestuje.. Wielkiej miłości wprawdzie jeszcze nie ma- ale wszystko przed nami:)..

Offline Tocha

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 5626
  • Płeć: Kobieta
  • Tam dom Twój gdzie królik Twój... I bobki jego ;)
Biszkopt i narzeczona Gieniosława
« Odpowiedź #3 dnia: Marzec 14, 2010, 17:08:47 pm »
Jovitte, czyli na razie Baby gora!! :diabelek
Glaski dla zastraszonego Biszkopta i tej herod-baby Gienki  :* Jak sie juz dogadaja, to na pewno stworza super pare :)

Jovitte

  • Gość
Biszkopt i narzeczona Gieniosława
« Odpowiedź #4 dnia: Marzec 14, 2010, 17:39:30 pm »
Mam nadzieję:)..

Offline siemka

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1028
  • Płeć: Kobieta
    • skoki z Wichrowego Wzgorza
Biszkopt i narzeczona Gieniosława
« Odpowiedź #5 dnia: Marzec 14, 2010, 20:23:48 pm »
Ej tam zaraz herod-baba   :P  Toż Gienka delikatna jest, tylko nie zawsze jej wychodzi ;P
A czy panna nie miała czasem zmienić imienia?

Jovitte

  • Gość
Biszkopt i narzeczona Gieniosława
« Odpowiedź #6 dnia: Marzec 14, 2010, 22:22:34 pm »
Miała, ale stwierdziliśmy, że jednak nie zmienimy:).. Już się przyzwyczaiłam do niej jako "Gieni" i niechaj tak zostanie;)..

Offline Tocha

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 5626
  • Płeć: Kobieta
  • Tam dom Twój gdzie królik Twój... I bobki jego ;)
Biszkopt i narzeczona Gieniosława
« Odpowiedź #7 dnia: Marzec 14, 2010, 22:37:58 pm »
siemka, tak mi sie napisalo, bo ja tez mialam taka konkretna baraninke, ktora gwalcila swojego kawalera  :diabelek

Jovitte

  • Gość
Biszkopt i narzeczona Gieniosława
« Odpowiedź #8 dnia: Marzec 14, 2010, 22:42:29 pm »
Obiło mi się o uszy, że ponoć po sterylce samiczka może przestać molestować pół-mężczyznę:).. Czy to prawda?.

nuka

  • Gość
Biszkopt i narzeczona Gieniosława
« Odpowiedź #9 dnia: Marzec 14, 2010, 22:43:08 pm »
Tak

Jovitte

  • Gość
Biszkopt i narzeczona Gieniosława
« Odpowiedź #10 dnia: Marzec 14, 2010, 22:45:42 pm »
W takim razie nie będziemy czekać- ciachamy w pierwszym wolnym terminie jaki znajdzie dla nas dr Piasecki:D..

[ Dodano: Pon Mar 15, 2010 2:04 pm ]
Mam jeszcze takie pytanie- Gienia zostawia ceko- zauważyliśmy to w czwartek i od tamtej pory jest na sianku i wodzie, nic więcej nie dostaje, ale dalej nie zjada.. Czy to może być spowodowane stresem związanym z nowym miejscem i poznaniem innego królika?. Bo nie sądzę, żeby powodem zostawiania ceko był nadmiar kalorii czy "słodyczy"..

Offline Kitty27

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 6583
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Katowice
  • Pozostałe zwierzaki: Kocurek Filemon Filosławski, Gerbile Pola & Tola
  • Za TM: Zorruś-5.X.2009, Brandon-2.XII.2009, Igiełka-24.III.2012, Marlonek-30.VI.2019, Kinia-3.X.2020
Biszkopt i narzeczona Gieniosława
« Odpowiedź #11 dnia: Marzec 15, 2010, 14:17:59 pm »
Jovitte, moja Igiełka na początku też prawie codziennie zostawiała ceko, część zostawiała na podłodze, a część zjadała. A najśmieszniej jest to, że nie miała czasu w spokoju wdupczać ceko, bo co chwilę do niej przylatywał Marlonek. Może być wynikiem zmiany miejsca, stresu, ale też zmiany diety.

Jovitte

  • Gość
Biszkopt i narzeczona Gieniosława
« Odpowiedź #12 dnia: Marzec 15, 2010, 14:56:42 pm »
Więc pozostaje nam obserwować:).. Czasu na zjedzenie miałaby dużo, bo to ona jest stroną molestująca w uszatym związku;).. Właśnie przed chwilą wpierdzieliła biśkowego liścia :bejzbol A miała być na diecie:P..

Wracając do tematu zaprzyjaźniania- Biszkopt zaczął się sprzeciwiać:).. Wygląda to tak, że kiedy Gienia staje się zbyt natarczywa, nasz facecik dziabie ją w futro i warczy- dosłownie:).. Będziemy się dzisiaj lub jutro umawiać na sterylkę, może zabieg coś zmeini:)..

efyra

  • Gość
Biszkopt i narzeczona Gieniosława
« Odpowiedź #13 dnia: Marzec 15, 2010, 15:06:27 pm »
z tego co wiem to niejedzenie ceko moze mieć związek ze stresem, nowym domem, złością, złymi emocjami. wszystko jest chyba w porządku, tylko niech się zrelaksuje troche;)

Jovitte

  • Gość
Biszkopt i narzeczona Gieniosława
« Odpowiedź #14 dnia: Marzec 15, 2010, 15:12:56 pm »
Wydaje mi się, że dość szybko przyzwyczaiła się do domu- już pierwszego dnia wyciągnęła się "na zdechlaka".. Komicznie to wyglądało, Bisiek robi tak nieczęsto, Gienka prawie przy każdym odpoczynku:).. Właśnie znalazłam kolejne kłaki- wyrywają sobie na wzajem, ale tylko wtedy, jak Gienka próbuje bzyknąć Biśka:).. Chyba mogłabym z nich zrobić poduszkę:P..

efyra

  • Gość
Biszkopt i narzeczona Gieniosława
« Odpowiedź #15 dnia: Marzec 15, 2010, 15:15:18 pm »
albo perukę:P

możesz ulepić z tych kłaczków królika-maskotkę:P

Jovitte

  • Gość
Biszkopt i narzeczona Gieniosława
« Odpowiedź #16 dnia: Marzec 16, 2010, 19:09:30 pm »
Aż nie wierzę w to, co dosłownie przed chwilą zobaczyłam!. Gienka sobie leżała, a Bisiek podkicał do niej i ją polizał po nosku!. Jestem w wieeelkim szoku, bo do tej pory się do niej nie zbliżał, uciekał albo się bronił, a tu bach!. Nagle takie czułości!. Cieszymy się, może będzie z nich jeszcze porządne małżeństwo;)..

Offline Tocha

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 5626
  • Płeć: Kobieta
  • Tam dom Twój gdzie królik Twój... I bobki jego ;)
Biszkopt i narzeczona Gieniosława
« Odpowiedź #17 dnia: Marzec 16, 2010, 19:16:18 pm »
Jovitte, na pewno bedzie :) Mysle, ze Biszkopcik bedzie adorowal swoja panne i cieszy sie z towarzystwa :D Glaski dla uszatych  :*

Offline Blacky

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3342
  • Płeć: Kobieta
    • Pomyślna Blog
Biszkopt i narzeczona Gieniosława
« Odpowiedź #18 dnia: Kwiecień 06, 2010, 22:40:41 pm »
Czy mogę spytać jak idzie zaprzyjaźnianie?
Jest już niemal postanowione, że nasz Boniek dostanie koleżankę do towarzystwa i jestem bardzo ciekawa jak przebiega proces adaptacji.
Bonio jest raczej płochliwy i wycofany, ale nie mam pojęcia jak zareaguje na innego królika. Wiem, że w pseudo-hodowli był trzymany w malutkiej klatce z jakimś innym królikiem, ale mam nadzieję, że to nie wpłynie negatywnie na jego stosunek do innych królików.
Jak sobie radzą Gienia i Bisiek? :)
Save The Earth - it's The Only Planet With Chocolate! ;>
Pomyślna blog