nuka, widac mam pecha, ale ale np ostatnio kupiłam marchewkę i była czarna, jabłka były czarne, jadalne owszem, tylko jakoś tak brzydko ususzone.
Tak jak mówie, wywaliłam też kilka worków zuzali, ale w herbal petsie dwa razy miałam mole spożywcze,a wjednej paczce ślimaki, no i to po hp mój Frotek zachorował na jelitka (prawdopodobnie) może miałam pecha, nie mówię, że nie, ale się po prostu zraziłam.
Pewnie jakbym te zagrzybione paczki z zuzali miała za pierwszym czy drugim zamówieniem tez bym się zraziła,a że miałam je jak juz długo z ich firmy korzystam, więc teraz trudniej mnie zniechęcić. Wiadomo ze każdy opiekun i królik wybiera to co mu odpowiada.
Jeżeli chodzi o herbal pets, to ja kupuje karmę ziołowo warzywną, szkoda, ze nie ma na cunilandzie, bo mam wszystko w jednym i jak się spiesze to sypnę do miseczki i z głowy, wiec nie mówię, że zupełnie skreślam.