Autor Wątek: Robaki!  (Przeczytany 2745 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Karelajn

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 25
Robaki!
« dnia: Styczeń 22, 2009, 19:28:34 pm »
Przed chwilą zauważyłam u mojej księżniczki robaki na bobku :( Bardzo się martwię... poczytałam trochę forum, ale w sumie nie dowiedziałam się nic co by mnie uspokoiło... Jutro jadę do weta...
Piszecie, że robaki są bardzo niebezpieczne. Wiem, że tak i wiem też, że mogą doprowadzić nawet do śmierci królisia. Jestem zrozpaczona....  :buu
Czy możecie mi opisać jak wyglądają robaki u królisiów?
Ten z kupki mojej księżniczki był długi i taki biało kremowy. Miał grubszy korpus ciała i taka jakby witkę, coś jak ogonek. Dosyć cienki na 1 mm szerokości ciała. Wstępnie ruszał się dość powoli, ale za mała chwilę przestał i chyba już był martwy. Obejrzałam kuperek malutkiej i zauważyłam, że wychodzą jej z odbytu te witki :(
Nie wiem co mam zrobić. Jadę do weterynarza jutro z samego rana. Piszę, bo chciałabym dowiedzieć się jakie są wasze doświadczenia z robakami... jak to u was przebiegało i co to mogą być za żyjątka... :(
Będę wdzięczna za każda odpowiedź!
Głaski dla waszych pupili.

Offline reniaw

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2697
  • Płeć: Kobieta
  • Franuś
Robaki!
« Odpowiedź #1 dnia: Styczeń 22, 2009, 19:31:49 pm »
po co zakladasz nowy temat,bylo juz wiele o robakach
Tylko życie poświęcone innym warte jest przeżycia.
- Albert Einstein

Offline Karelajn

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 25
Robaki!
« Odpowiedź #2 dnia: Styczeń 22, 2009, 19:35:16 pm »
Nie mogę znaleźć z tego całego stresu... przepraszam...

Offline bosniak

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 9532
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
    • Uszate serduszka czekają...
  • Moje króliki: Antosia i Masza
  • Za TM: Klusia, Venus, Nala, Diego, Jaskier, Rusałka, Azja, Moona, Astra, moja jedyna Helenka, Miś , House
Robaki!
« Odpowiedź #3 dnia: Styczeń 22, 2009, 19:38:31 pm »
Wpisz w forumową wyszukiwarkę hasło "robaki" - wyskoczy Ci o robakach, odrobaczaniu, owsikach i innych rzeczach w tym temacie.
Zapraszam do Uszatej Przystani: www.facebook.com/uszataprzystan

Offline madzia85

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2523
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY AZYLU
    • Azyl Dla Królików w Toruniu
Robaki!
« Odpowiedź #4 dnia: Styczeń 22, 2009, 19:48:41 pm »
Hej tutaj masz w sumie najświeższy podobny temat -  http://forum.kroliki.net/topics22/4897.htm#60516

Daj znać co wet powiedział... mam nadzieję, że szybko pozbędziecie się tych paskudztw  :/

[ Dodano: Czw Sty 22, 2009 7:51 pm ]
Znalazłam też tutaj : http://forum.kroliki.net/topics22/4829.htm#59693 ale więcej podobnych tematów znajdziesz w wyszukiwarce tak jak dziewczyny wyżej napisały :)

Offline Karelajn

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 25
Robaki!
« Odpowiedź #5 dnia: Styczeń 22, 2009, 19:57:02 pm »
Dzięki wam... już znalazłam... kurcze przepraszam, że naśmieciłam multi tematem, ale tak się zdenerwowałam, że aż zapomniałam o "szukaj":(

Napiszę co się dzieje, ale jestem już pewna że to owsiki. Widziałam zdjęcie bobków z nimi i są identyczne :(:(

Nuna

  • Gość
Robaki!
« Odpowiedź #6 dnia: Styczeń 22, 2009, 21:56:15 pm »
Nie martw sie, bardzo szybko mozna sie ich pozbyc :)

Offline sylwiaG

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2440
Robaki!
« Odpowiedź #7 dnia: Styczeń 22, 2009, 22:00:38 pm »
jak zaowazylas moj temat-nieboj sie tez panikowalam ale ich juz niema :bejzbol na szczescie  wet poda odrobaczenie i za 2 dni bedzie ok.
SylwiaG

Offline Karelajn

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 25
Robaki!
« Odpowiedź #8 dnia: Styczeń 23, 2009, 11:11:27 am »
jeeej! Dzięki wam wszystkim za odpowiedź, pomimo mojego multi-tematu, założonego z nerwów :oh:

Właśnie wróciłam od weta i okazało się, że nie jest tak źle jak myślałam. Panikowałam, bo myślałam, że to coś strasznego (choć wiem, że błahostek też nie można bagatelizować), a dostała tylko jakiś lek do pyszczka i za dwa tygodnie mamy iść na powtórkę. Kapselka oczywiście była tak spanikowana, że nawet zapomniała jak się przełyka, ale teraz bryka i nie widać, żeby cokolwiek jej się działo  :jupi Mam nadzieję, że w najbliższym czasie pozbędziemy się tych paskudztw.

Wasze słowa otuchy bardzo dużo mi dały :) Ja i moja królewna jesteśmy już spokojniejsze.  :lol