Cześć ludziom kochającym króliki
pracuję w sklepie zoologicznym w CH Reduta w Warszawie, mamy tam cztery kórliczki do oddania, 3 samiczki i jednego samca, część ( dwie samiczki i samczyk ) została nam podrzucona
, bardzo o nie dbamy, ale niestety musimy im znaleźć nowych, kochających właścicieli, w sklepie nie możemy dać im tyle miłości ile potrzebują
. Wszystkie króliki są dorosłe i bardzo zadbane, do dwóch są duże ( 100 ) klatki. Nasza ulubiona dziewczyna jest śnieżnobiała z czerwonymi oczami i charakterem psa - pieszczocha nazwaliśmy ją Alicja na cześć białego królika z "Alicji w krainie czarów", przyniosła ją wymalowana pani i powiedziała, że albo ją weźmiemy, albo wyrzuci ją na śmietnik
;
druga samiczka jest prawie "agutii", jest bardzo płochliwa ale bardzo spragniona kochanych rąk do głaskania; trzecia króliczka jest prawie lewkiem, biało-czarna, cudowna....; samczyk trafił do nas niedawno razem z klatką, jest jeszcze bardzo wystraszony.
Wszyscy nasi klienci chcą malutkie, młodziutkie króliczki, nikt nie chce uchylić serca dorosłym, porzuconum, dużym ucholom, a przecież duży królik to więcej kochanego ciałka do pieszczenia
My - pracownicy mamy już w domach tak dużo przygarniętych zwierzaków, że prawie to schroniska dla tych małych serduszek.
Dlatego bardzo prosimy o pomoc w znalezieniu naszym kicajcom lepszych właścicieli, chętnie udzielę wszelkich informacji pod adresem:
ekorben@wp.pl lub pracownicy na miejscu w sklepie.