Autor Wątek: Uchole a goście  (Przeczytany 6350 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline maro

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2515
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY FPK
Uchole a goście
« dnia: Listopad 13, 2006, 21:57:15 pm »
Jestem ciekawa jak zachowują sie Wasze uchole jak przychodzą goście. Czy uciekają i się chowają, czy wręcz przeciwnie podjadają im odzież wierzchnią?
Moje nie lubią jak goście zbytnio się przemieszczają, wtedy zwiewają do drugiego pokoju ale jak jest grzeczny gość to łaskawie pozwalają się głaskać lub leżą wywalone na pokaz. Jk ktoś nabierze ochoty na głaski to zwiewają mu spod ręki. A co nic nie ma za darmo
Maro

Na adopcję czekają:
Szarak http://www.przygarnijkrolika.pl/krolik-szarak-warszawa
i inni

slodkie_uszy

  • Gość
Uchole a goście
« Odpowiedź #1 dnia: Listopad 14, 2006, 01:06:39 am »
Pasztet to towarzyski koles...ja nadal twierdze, ze to on nas wybral w zoologicznym,bo to on do nas wyciagnal noska i nas obwachiwal przez kraty jako jedyny kroliczek z klatki...i do gosci tez...oczywiscie jak jest pora jego drzemki to lezy w kacie i go "nie ma" ale jak ma pore brykania-chodzi i zaczepia, siada na tylnich lapkach i wyciaga sie,zeby zobaczyc co jest na stole itd.Tamara na poczatku sie boi, w ogole jest strachliwa i latwo ja sploszyc,ale jak sie na nia nie zwraca uwagi to podchodzi i traca noskiem :) a jak sie ja zacznie glaskac to sie slodko rozplaszcza na ziemi i czeka na glaski :)

ewwwek

  • Gość
Uchole a goście
« Odpowiedź #2 dnia: Listopad 14, 2006, 02:39:35 am »
Luis jest bardzo towarzyski i ciekawski, ale galskac sie nie daje... no, czasami mozna tak na sekunde futerka dotknac, ale zadne tam wdawanie sie w blizsza znajomosc ;O) ma za to na swoim koncie kabelek ze sluchawki do telefonu komorkowego kolegi, dzinsy moje, sznurowke kolegi innego i torebke kolezanki ;O) i to wszystko podczas jednej wizyty, kiedy wszyscy - lacznie z krolikiem przebywali w tym samym pomieszczeniu... spryciarz - dziala jak cichociemny ;O)
pozdrawiam!

szofi

  • Gość
Uchole a goście
« Odpowiedź #3 dnia: Listopad 14, 2006, 11:20:44 am »
Jak tylko goście wchodzą do domu, ku wszystkich zdziwieniu moje dwa bomble
odprowadzają gości do salonu i tam obwąchują ich i zaczepiają jakby chciały się przedstawić, być w centum zainteresowania :)
Dziwi mnie szczególnie, że Bombolina się tak zachowuje bo jest na co dzień bardzo płochliwa.

Pozdro... :icon_biggrin

smerfusia

  • Gość
Uchole a goście
« Odpowiedź #4 dnia: Listopad 14, 2006, 11:55:33 am »
Mój króliś jest bardzo ciekawski, ale raczej nie daje sie dotykac nieznajomym hehe zbyt nachalnych upomina ząbkami  :bejzbol   ale jeansy podgryzać bardzo lubi do terebek tez ma jakiś pociąg hihi chociaz gdy przyszla moja przyjaciółka ku mojemu zdziwieniu prosił sie jej o głaski a nawet wspoczył jej na kolana  :wow  ( :hmmm  nawet do mnie rzadko wskakuje:) wiec może on wybiera sobie znajomych ??   :DD

Agga

  • Gość
Uchole a goście
« Odpowiedź #5 dnia: Listopad 14, 2006, 12:53:05 pm »
Tocha też nie jest zbyt towarzyskim królikiem i gościom nie pozwala się głaskać, ale za to, jak już sobie grzecznie usiądą i popijają kawę, to po cichutku podchodzi i zaczyna obródkowywać i podgryzać im buty :)
W koncu to jej teren i wszystko musi być zaznaczone :D

Offline reniaw

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2697
  • Płeć: Kobieta
  • Franuś
Uchole a goście
« Odpowiedź #6 dnia: Listopad 14, 2006, 14:19:36 pm »
Pysiek ucieka  i dopiero po czasie jak robi sie cisza(wczesniej psy szczekaja)przychodzi tylko na zwiad,a Funiek nie lubi jednej mojej kolezanki.Jak widzi,ze to ona wchodz to biegnie prze siebie ze az sie boje aby nie walna w kaloryfer. Ogolnie Pysiek nie jest towarzyski,nie lubi gosci,boi sie obcych i siedzi najczesciej pod lawa w swoim pokoju :lol .Funiek na innych gosci nie zwraca uwagi. :jupi
Tylko życie poświęcone innym warte jest przeżycia.
- Albert Einstein

Renata

  • Gość
Uchole a goście
« Odpowiedź #7 dnia: Listopad 14, 2006, 18:45:53 pm »
Klatka Solana stoi w pokoju w którym przyjmujemy gości.

Jego zachowanie jest różne w zależności kto przyjdzie:

Gdy przychodzą znajomi z małymi dziećmi to nie wychodzi z klatki tak długo aż dzieci znudzone czekaniem aż on wyjdzie z klatki, zajmą się czymś innym np. układaniem puzli lub klocków na dywanie. Wówczas wyskakuje z klatki i zaczyna buszować w zabawkach gdy dziecko wyciągnie rękę aby go pogłaskać ucieka pod ławę. Gdy wizyta gości ma się już ku końcowi sam podchodzi do dzieci i pozwala się głaskać - warunek:to on decyduje kiedy, gdzie i jak długo :P

Gdy przychodzą sami dorośli to plącze się między nogami, opiera łapkami o ich kolana jakby chciał się im bliżej przyjrzeć a do niektórych wykazuje się łaskawością i pozwala się pogłaskać raz czy dwa po łepku. Jednego kolegę to nawet wylizał po głowie i uszach ale to wegetarianin był więc chyba dlatego :lol

Kiedyś urządziliśmy z Markiem imprezę. W sumie było jakieś 20 osób. Sami dorośli.
Obawiałam się że to będzie zbyt duży stres dla Solana i wyniosłam go z klatką do pokoju do którego wiedziałam że nikt z gości nie będzie wchodził. Wypuściłam go gdy już kilka osób przyszło. Okazało się że Solan nie tylko nie bał się zamieszania ale wprost przeciwnie. Wyglądał jakby bardzo mu się podobało. Gdy przychodziły kolejne osoby wybiegał do przedpokoju aby sprawdzić kto przyszedł. Buszował pod ławą między stopami, opierał się łapkami o kolana gości a jak ktoś kto siedział na pufie lub kanapie wstał na chwilę, to wskakiwał na to miejsce wzbudzając ogólny śmiech. Na zakończenie odprowadzał do przedpokoju gości którzy rozchodzili się do domów.

Szczezuja

  • Gość
Uchole a goście
« Odpowiedź #8 dnia: Listopad 15, 2006, 04:13:10 am »
Szczeż biegnie do drzwi na dzwonek, chyba ze akurat śpi, wyleguje się na kanapie albo je. Potem plącze się pod nogami i podgryza buty i spodnie. Głaskać się pozwala, ale bez poufałości - tym bardziej, że goście zwykle głaszczą ją "grzecznie", a ja tarmoszę na wszystkie strony, więc pewnie się jej to gościowe głaskanie jakieś "niedorobione" musi wydawać  :rotfl2 Generalnie zachowuje się tak, jakby po prostu była u siebie. Odprowadza też gości do drzwi, przy okazji zawsze niuchając na korytarz, ale poza wycieraczkę jeszcze nie wyszła. Straszę ją jamnikiem sąsiadki, ale w rudzielcu ciekawość bierze górę...

PS uwielbiam słowa zakazane na forum: "i tam obwą*słowo zabronione na tym forum*ą ich"  :hahaha

Offline maro

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2515
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY FPK
Uchole a goście
« Odpowiedź #9 dnia: Listopad 15, 2006, 10:11:44 am »
Ale fajnie, cieszę, się, że temat podpadł. Słuchajcie  ja nie wiem dlaczego TO SŁOWO jest zakazane?
Maro

Na adopcję czekają:
Szarak http://www.przygarnijkrolika.pl/krolik-szarak-warszawa
i inni

Szczezuja

  • Gość
Uchole a goście
« Odpowiedź #10 dnia: Listopad 17, 2006, 10:24:32 am »
oj, maro maro  :przytul  a jakie słowo tworzą literki zawarte pomiędzy jedną gwiazdką a drugą, czyli po "obwą-" a "-ą"?  :diabelek to tylko głupi komputer...

Offline maro

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2515
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY FPK
Uchole a goście
« Odpowiedź #11 dnia: Listopad 17, 2006, 17:38:59 pm »
Szczeż TY się zlituj ja jestem w tak ciężkim stresie przez robote i wyczerpana nerwowo, ze ja naprawdę nie wiem ja chyba jakaś głupia. No ale jak ktoś zapomina pójśc do pracy (wczoraj odwaliłam taki numer) to Ty sie zlituj i mi napisz na e maila mroszko2@wp.pl moze mnie oświeci.
A tak ja piszemy o ucholach to ja dodam że to moje najlepsze odstresowywacze zawsze wyliżą jak wracam do domu Klapi sie przytuli i zawsze to lżej na sercu. Całuski
Dodam: ostatnio Chrupka siedziała mojej koleżance na kolanach a w tym czasie Klapek wżerał jej torebkę. To się nazywa zespołowe działanie :bejzbol
Maro

Na adopcję czekają:
Szarak http://www.przygarnijkrolika.pl/krolik-szarak-warszawa
i inni

Offline maro

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2515
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY FPK
Uchole a goście
« Odpowiedź #12 dnia: Listopad 17, 2006, 17:41:24 pm »
Szczeż TY się zlituj ja jestem w tak ciężkim stresie przez robote i wyczerpana nerwowo, ze ja naprawdę nie wiem ja chyba jakaś głupia. No ale jak ktoś zapomina pójśc do pracy (wczoraj odwaliłam taki numer) to Ty sie zlituj i mi napisz na e maila mroszko2@wp.pl moze mnie oświeci.
A tak ja piszemy o ucholach to ja dodam że to moje najlepsze odstresowywacze zawsze wyliżą jak wracam do domu Klapi sie przytuli i zawsze to lżej na sercu. Całuski
Dodam: ostatnio Chrupka siedziała mojej koleżance na kolanach a w tym czasie Klapek wżerał jej torebkę. To się nazywa zespołowe działanie :bejzbol
Maro

Na adopcję czekają:
Szarak http://www.przygarnijkrolika.pl/krolik-szarak-warszawa
i inni

Offline maro

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2515
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY FPK
Uchole a goście
« Odpowiedź #13 dnia: Listopad 17, 2006, 17:42:59 pm »
Szczeż TY się zlituj ja jestem w tak ciężkim stresie przez robote i wyczerpana nerwowo, ze ja naprawdę nie wiem ja chyba jakaś głupia. No ale jak ktoś zapomina pójśc do pracy (wczoraj odwaliłam taki numer) to Ty sie zlituj i mi napisz na e maila mroszko2@wp.pl moze mnie oświeci.
A tak ja piszemy o ucholach to ja dodam że to moje najlepsze odstresowywacze zawsze wyliżą jak wracam do domu Klapi sie przytuli i zawsze to lżej na sercu. Całuski
Dodam: ostatnio Chrupka siedziała mojej koleżance na kolanach a w tym czasie Klapek wżerał jej torebkę. To się nazywa zespołowe działanie :bejzbol
Maro

Na adopcję czekają:
Szarak http://www.przygarnijkrolika.pl/krolik-szarak-warszawa
i inni

Offline maro

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2515
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY FPK
Uchole a goście
« Odpowiedź #14 dnia: Listopad 17, 2006, 17:43:25 pm »
O Matko a ile tego? To nie ja  :DD
Maro

Na adopcję czekają:
Szarak http://www.przygarnijkrolika.pl/krolik-szarak-warszawa
i inni