Forum Stowarzyszenia Pomocy Królikom
Adopcje SPK => Archiwum adopcji => Wątek zaczęty przez: la_nouvelle_vie w Październik 01, 2010, 17:09:57 pm
-
Witajcie.
Wczoraj odwiedziłam z koleżanką jej znajomą. Okazało się, że dziewczyna trzyma królika w klatce hodowlanej na dworze... Jest to biały w ciapki, puchaty i niezbyt duży królas (lub królinka). Wiecie jaka temperatura panuje na dworze, obawiam się, że królik może być przeziębiony (chociaż wygląda na zdrowego). Dziewczyna dostała ode mnie solidny opieprz i zgodziła się oddać królika, bo "ona nie ma go gdzie trzymać". Podobno królik ma dwa lata, nie wiem czym jest karmiony. Jest dość płochliwy, ale nie agresywny. Na pewno trzeba by było poświęcić mu dużo uwagi.
Niestety nie jestem w stanie wziąć go na DT, chyba, że ktoś zdeklaruje się, że później go ode mnie odbierze. Jestem na utrzymaniu rodziców i nie mogę pozwolić sobie na przygarnianie bid bez ich zgody, a oni zgody nie wyrazili. Powiedzieli, że jeśli będę mieć pewność, że nie zostanę później z następnym zwierzakiem i nikt go nie weźmie to mogę wziąć go na DT, jeśli nie będzie zdeklarowanego DS - nie. Druga sprawa - niestety nie mam pieniędzy żeby wybrać się z tym królikiem do weterynarza, a sądzę, że na pewno taka wizyta jest mu potrzebna.
Królika mogę odebrać od dziewczyny i zawieźć do Krakowa, Oświęcimia i Katowic.
Jutro postaram się wybrać do dziewczyny, zrobić mu jakieś zdjęcia i dowiedzieć się coś więcej. Niestety nie mam 24 godzinnego dostępu do internetu, czasami zdarza się, że nie mam go przez kilka dni, mój nr. telefonu: 500287106 (nie odbieram od zastrzeżonych)
Proszę o pomoc, ja staram się zrobić dla tego zwierzaka tyle ile mogę, a mogę niestety niewiele...
-
zgłoś do adopcji adopcje@kroliki.net
a jest zdrowy? dobrze by bylo, gdyby był przebadany w Rybniku, ewentualnie zostałby tam na kilka dni na przeglad zdrowia.
-
gdzie w chrzanowie?bo ja mieszkam blisko jakby potrzebna była jakaś pomoc..:)
-
Paula23 przeciez z tego co pisalaś, Twoj krolik ma myxomatoze... Lepiej nie bierz innego krolika do siebie, bo moze sie zarazić.
-
W Chrzanowie jest dobry wet - dr Lucyna Kozikowska - zna się trochę na uszatkach, leczyła mego Lupcia, kastrowała oba moje uszatki, klinika była na Mydlanej - kilka lat temu ja rozbudowano, ale wetka powinna nadal tam pracować, innych wetów z tej kliniki ani z okolicy nie polecam a wręcz odradzam, chcieli tylko i wyłącznie uśpić moje uszy bo szkoda im było czasu na mojego królika.
-
nie chodzi o branie tylko jakbym popytała znajomych albo dać jakieś przysmaki czy coś...nawet kocyk by się mu przydał...królików i tak na razie nie bd brać także nie bójcie się :)
-
Paula - Kroczymiech. Jeśli mogłabyś popytać znajomych byłoby super :) I jakieś przysmaki albo kocyk do DT na pewno by się przydały.
Króliś pojedzie jutro na przegląd zdrowia do Rybnika z Kitty27.
Dzisiaj wieczorem po niego idę, może przekonam rodziców do DT.
-
Paula23, jeżeli kocyk ma być od Ciebie z domu, to wybij to sobie z głowy. Masz chorego królika, który może zarazić innego. Myksomatoza to nie jest katarek tylko poważna śmiertelna choroba, powinnaś unikać kontaktu z obcymi królikami, żeby ich przypadkiem nie zarazić.
-
Witam
Królinka jest u wetki w Rybniku, samiczka, waga prawidłowa ok. 1,6 kg, jest zdrowa, tylko, że jej pazurki nieciekawie wyglądają, być może są to zwykle zabrudzenia.
W środę będzie sterylizowana, przez weekend na czas rekonwalescencji będzie u mnie, a w niedzielę pojedzie do DT.
Wygląda na pół-angorkę, trzęsła bardzo jak była badana przez wetkę, ale w klatce zachowywała się, jakby o stresie zapomniała i zaczęła skubać suszki i sianko.
(http://img822.imageshack.us/img822/6223/img0214s.jpg)
(http://img814.imageshack.us/img814/5003/img0207h.jpg)
Macie pomysł jak ją nazwać? :hmmm
-
Niedawno mialaś Kitkę , teraz niech będzie Kitty.
-
hehe, chyba żartujesz
no dobra niech będzie :icon_redface :mhihi
-
la_nouvelle_vie napisz co masz a czego potrzebujesz dla królika? Postaramy się tu zrobić mu wyprawkę....żeby mu było dobrze na DT.
Dori ubiegłaś mnie z tym imieniem ....był Filip, Figa.....stawiałam na Fione :PP( he he he). Kitty jest bardzo ładnie :heart
-
Misokayaa-już nie mam chorego królika..nie miałam go u siebie w domu a po za tym chodziło mi żeby im kupić nowe"coś"..;p
-
la_nouvelle_vie dziewczyny , które chca pomóc czekaja na informacje od ciebie co potrzeba ,żeby ci pomóc. Napisz co masz , czym dysponujesz , a my doradzimy i pomożemy
-
dori, dziewczyna ma ograniczony dostęp do Internetu, zresztą o tym wspomniała w pierwszym poście. Najszybciej będzie to zadzwonić do niej pod wskazanym wyżej numerze.
-
Witajcie. Mam ograniczony dostęp do neta, także nie mam możliwości szybkiej odpowiedzi.
Klatkę dla króliczka mam (100, odkupiłam niedawno od Azi), kuwetę mam, żwirku mam zapas, miseczki postaram się jakieś zorganizować, transporter koci w razie czego mam. Potrzebny byłby jakiś kocyk, jedzonko i jakaś szczotka lub grzebień, bo Mała zostawia na wszystkim dość dużo swojego futerka. Jeśli o czymś zapomniałam, lub jestem po prostu nieświadoma co jeszcze królik potrzebuje to mnie uświadomcie.
Dziękuję bardzo, Kitty27! :)
-
Nie ma problemu, nie potrzebujemy szybkich odpowiedzi, nie spieszy się nam :bunny:
Wszystko przygotujemy i mała pojedzie z wyprawką. Mam tylko jedno pytanie: ten kocyk po co? do czego?
Byłam dziś u małej....najpierw mnie owarczała, później cały czas dopominała się głasków. Wcina siano aż miło, CC nie lubi, a na marchewkę rzuciła się...i marchewka w kilka sekund znikła...... :icon_eek, pietruszka została.....Traci futro na potęgę.....
Posprzątałam, pogłaskałam, nakarmiłam. Czekamy na sterylkę....
-
Wszystko przygotujemy i mała pojedzie z wyprawką. Mam tylko jedno pytanie: ten kocyk po co? do czego
Do klatki. Z tego co zaobserwowałam to Mała ślizgała się po klatce i dopóki nie włożyłam jej jakiegoś materiału do klatki to nie wychodziła z kuwety. Chyba, że mam włożyć jej tam coś innego, nie znam się :) U nas lekki deficyt różnych koców i materiałów, bo wszystko poszło na szczurze legowiska.
Mam nadzieję, że wszystko ze sterylką pójdzie w porządku, czekam na Małą :)
-
Może być kocyk, pewnie, że tak. Mu tu stosujemy ręczniki materiałowe i papierowe. Mała sika nie tylko do kuwety :bunny:....także pranie kocyka murowane. My tu wszystko ustalimy, razem z małą pojedzie w takim razie to co potrzeba. Dziś Pani doktor przysłała mi maila, jaka to mała jest odważna i cudowna, no i że sterylka w środę.
-
alez ona jest przecudna!!! niech szybciutko znajdzie domek! :)
-
zgaga, jeśli nie kocyk to może jakiś ręcznik? W sumie obojętnie co, tylko żebym miała jej czymś tam wyścielić, bo u nas naprawdę deficyt materiałów, ale tak to już jest ze szczurami.
Oj, odważna to ona jest. I jaka kochana! :)
-
Ale ona śliczna :)
-
co z królinką?
tak w ogóle to gdzie ty dokładnie mieszkasz?bo jakby co w sobotę jadę do chrzanowa na zakupy..;)
-
Ależ ona ma piękną fryzurkę :)
-
co z królinką?
Kitty27 napisała mi, że Mała bardzo dobrze zniosła zabieg i wczoraj zachowywała się tak jakby w ogóle tego zabiegu nie miała ;) W niedzielę jadę po króliczkę.
Paula, łap PW!
-
odebrałam,odp.i czekam na twoją odp. :)
-
Kitty jest już u mnie, mała jest bardzo fajna, strasznie ciekawska, niczego się nie boi. Nie widać w ogóle po niej, że miała sterylkę.
No i przede wszystkim jest przepiękna.
(http://img176.imageshack.us/img176/9791/img2729b.jpg)
(http://img521.imageshack.us/img521/1791/img2713y.jpg)
(http://img440.imageshack.us/img440/1984/img2730n.jpg)
(http://img178.imageshack.us/img178/7924/img2718v.jpg)
-
Śliczna mała :doping:
-
Kitty u Kitty :)
Mała cudna, Kasiu :roza: a dla małej myraski :przytul
-
Kitty jaki masz aparat? Lustrzanka?
-
Prześliczna mała puchata (dosłownie) kuleczka <33
-
Kitty jaki masz aparat? Lustrzanka?
tak, lustrzanka,
Kitty jest straszną przylepą, nic tylko głaskać, głaskać i kopytka wyciągnięte :bunny:
Dzisiaj miała zrobiony manicure francuski, niestety mała nie wie co to kuweta, tak więc w DT szkoła kuwetkowania czeka :)
-
Mała prześliczna .
P.S. Jak się ma talent to i Zorką sie sliczne zdjecia zrobi. A Kitty ma niewątpliwie duży talent.
-
A Kitty ma niewątpliwie duży talent.
masz rację, Kitty to utalentowana modelka :) ma to we krwi
Mała już pokicała z powrotem do Chrzanowa, do dt :)
Także dziękuję wszystkim za wszystko :)
-
Ohh.. jakaś ty skromna Kitty :D Wiadomo, że o twój talent chodziło ;P
-
Mała jest przekochana, cały czas chciałaby żeby ją głaskać :) Myślałam, że będzie się rozjeżdżać na panelach - wcześniej się rozjeżdżała - ale świetnie sobie radzi z kicaniem po nich. No i uczę ją korzystania z kuwety, narazie połowa bobków trafia do kuwety. Dzisiaj w nocy pogryzła ręcznik :oh:
Kitty27 :heart
-
Cześć!
Na forum jestem nowa, ale w stronkę wczytuję się od dawna, zaadoptowałam również od SPK ok. rok temu królisia - Feliksa - aktualnie Turlisia ;) Chciałabym dobrać mu koleżankę :) Najchętniej właśnie Kitty (miłość od pierwszego wejrzenia) :zakochany:
Będę w Krakowie w ten weekend, mogłabym ją więc zabrać, tylko super by było gdyby ktoś mógł ją z Chrzanowa dostarczyć w niedzielę po południu... Pisałam już w tej sprawie do Oli która zajmuje się jej sprawą ale wolałam dodatkowo tu popytać czy ktoś może pomóc :)
-
Witaj qqnia! Cieszę się, że zainteresowałaś się Kitty :) Napisałam do Oli w tej sprawie. Jeśli będę miała jasno powiedziane, że króliczka ma trafić do Ciebie to w niedzielę po południu mogę ją przywieźć do Krakowa :)
Mała jest super.
Kilka zdjęć (musiałam zalinkować na tinypicu, a nie wiem jak się tam miniaturki robi...)
http://i55.tinypic.com/mx0h85.jpg
http://i54.tinypic.com/20r9pbq.jpg
http://i52.tinypic.com/346ngg5.jpg
-
To świetnie! Cieszę się bardzo :bunny: Również czekam na wiadomość od Oli. Dzięki za dodatkowe zdjęcia ;) Jeżeli adopcja pójdzie po mojej myśli to Małą będę potrzebować w Krakowie w niedzielę ok. 18.00 na dworcu. Będę mieć swój transporterek.
A jak tam idzie nauka korzystania z kuwetki? ;)
-
Królewna powoli, małymi kroczkami zaczyna się uczyć nie-robienia-po-klatce. Ale nie gwarantuję, że do niedzieli będzie umiała, wiadomo ;) Cieszę się, że znalazł się ktoś zainteresowany Kitką! bunny Jest naprawdę wspaniała. Mam nadzieję, że wszystko pójdzie dobrze, czekamy na opinię Oli.
Aha, jeśli nie byłoby mnie na forum - mam nadal problemy z dostępem do sieci - to daj znać na telefon, numer jest podany na poprzedniej stronie.
-
qqnia witamy na forum :) Miło,że następna osoba z Zakopanego lub okolic (ja;)) zarejestrowała się na forum. 3mamy z Rogerem kciuki by adopcja ślicznej Kitty się udała. :bunny:
-
ale tempo :bunny:
Kitty jest wielką szczęściarą :) :icon_biggrin
la_nouvelle_vie nie zapomnij o zdejmowaniu szwów w piątek :)
-
Dostałam odpowiedź od Oli - królewna trafi do qqni! :brawo: W niedzielę przywiozę ją do Krakowa :)
Kitty27 - pamiętam, pamiętam, jutro wybierzemy się na Mydlaną.
Ale się cieszę, że Mała tak szybko znalazła domek! :hura:
-
SUPER!! :jupi :jupi :jupi A do Krakowa będziesz jechać samochodem czy autobusem? Zmienił mi się plan zajęć więc w niedzielę kończę o 15.00 :icon_mrgreen
-
Pojadę busem. Aha, Mała przyjechała do mnie z dość dużą wyprawką (jedzenie, dywaniki do klatki, żwirek), ale ja nie dam rady jej z tym wszystkim przywieźć, bo jest tego dużo...
Czyli w niedzielę o 15stej na dworcu? :)
Przed chwilą siedzę z Małą, patrzę... nie ma śladu szwów, na futerku tylko pozostały kawałki nici, ranka już się "zeszła", ale zabrałam ją do weterynarza. Wszystko jest ok, pani wet. stwierdziła, że szwy musiały się rozpuścić, bo po pozostałości stwierdziła, że to cienkie i rozpuszczalne nicie (nawet nazwą rzuciła, ale nie pamiętam). Mała wywołała zachwyt w lecznicy ;)
-
To bardzo się cieszę, że wszystko w porządku :hura:
Co do wyprawki to mam tylko prośbę żebyś wzięła jej jedzonko (żebym mogła stopniowo ją przestawiać na moje) i jakiś ręczniczek przesiąknięty jej zapachem żeby było jej raźniej w podróży i w nowym miejscu :)
O 15.00 na dworcu PKS będzie w sam raz :) Dzięki bardzo za fatygę! :blaga:
Zaraz poślę Ci smska żebyś miała mój numer tel w razie czego.
-
Jedzonko może sie przydac jak będziesz miala może nowego DT-owicza . Masz reke do kroliczków :lol
-
Co do wyprawki to mam tylko prośbę żebyś wzięła jej jedzonko (żebym mogła stopniowo ją przestawiać na moje) i jakiś ręczniczek przesiąknięty jej zapachem żeby było jej raźniej w podróży i w nowym miejscu usmiech2
Ok, wezmę granulat, sianko, jakieś suszki. Zamiast ręcznika wezmę dywanik z klatki, bo swój ręczniczek Mała w pierwszy dzień potraktowała ząbkami ;)
Dzięki bardzo za fatygę! blaga
Żadna fatyga, zrobię wszystko żeby Mała trafiła jak najszybciej do swojego nowego domku, bo zasługuje na dobry domek :)
Jedzonko może sie przydac jak będziesz miala może nowego DT-owicza . Masz reke do kroliczków lolek
:icon_redface Zdradzę Wam, że zastanawiam się nad zabraniem kolejnego uchola na DT :knuje
-
No i jak? Kitty pokicała już do domu?
Ciocia Kittydwadzieściasiedem czeka na relacje z nowego domu :)
-
Tak, Kittunia jest już u mnie :) Podróż była długa i męcząca ale Mała przeszła ją zupełnie bezproblemowo - jadła, piła, kopała w szmatkach i darła papiery ;) W domu od razu poczuła się jak u siebie - wykłada się w klatce jak królewna co dla Turlisia jest nie do pomyślenia po takim stresie :P (również jechał z nami do Lublina tylko w oddzielnym transporterku).
Dziś wąchali się już przez kraty - bez żadnych oznak agresji. Mam nadzieję, że będzie z tego niebawem miłość :bunny:
Chciałabym bardzo bardzo bardzo podziękować wszystkim, którzy pomogli trafić Kitty do nowego domku - jesteście cudowni :bukiet
la_nouvelle_vie - jeszcze raz wielkie dzięki za dostarczenie Małej do Krakowa :icon_3m_sie
Będę Wam regularnie zdawać relację z zaprzyjaźniania :)
-
Dziękuję za domek dla maleńkiej :bukiet
Czekam z niecierpliwością na zdjęcia, oczywiście najlepiej przytulonych do siebie kicajków w nowym wątku :bunny:
-
Ja także dziękuję wszystkim :)
qqnia - nawet nie wiesz jak tęsknię za Kitty, wymiziaj ją ode mnie porządnie ;)
Dzisiaj zauważyłam pewną rzecz :D:
dziewczyna od której wzięłam Kitty ma na imię Kasia, ja mam na imię Kasia, Kitty27 - Kasia, qqnia - Kasia :D
-
zgaga14, która opiekowała się Kitty w Rybniku też ma na imię Kasia :rotfl2: :icon_mrgreen
-
Właśnie coś mi tak świtało, że zgaga też Kasia, ale nie byłam pewna... ;D
-
Ło matko toż to Kitty szczęście do Kaś miała :D ah przesyłam głaski dla księżniczki
-
Hihi no to faktycznie - całe życie z Kasiami :P Dziekujemy bardzo za wszystkie głaski, królewna przyjmuje je z wielką rozkoszą :icon_mrgreen W domu czuje się już zupełnie jak u siebie, wszędzie jej pełno i bryka jak szalona :bunny: Ze swoim mężczyzną ma na razie kontakt tylko przez kraty ale zachowują się bardzo grzecznie.
Aha i jeszcze jedna bardzo istotna rzecz - na nową drogę życia mała otrzymała nowe imię - Scarlett :) Mam nadzieję że nie macie nic przeciwko :icon_biggrin
-
Śliczne imię i pasuje do tej delikatnej królewny :)
A powiedz, jak jej idzie z kuwetą?
Życzę spokojnego łączenia Scarlett z kolegą :D
-
Cieszę się że się podoba :)
Z kuwetką powiem Ci idealnie - w 100% do niej siusia, bobki w 90% - ideał :) A powiedz mi czy u Ciebie też tak dużo piła? U mnie na potęgę i siuśki zupełnie przeźroczyste :P
Co do łączenia to trzeba będzie trochę poczekać bo Turlisia trzeba wykastrować... szaleje na jej widok ;)
-
To cieszę się, że ładnie robi do kuwetki :) U mnie też dużo piła, ale nie tak żeby były siuśki przezroczyste.
Wycałuj ją ode mnie :) I Turlisia też ;)