Forum Stowarzyszenia Pomocy Królikom
Działania SPK => Tłumaczenia tekstów => Wątek zaczęty przez: Inga w Sierpień 28, 2010, 22:50:41 pm
-
Może niektórzy już wiedzą, że mam zamiar wystosować apel do użytkowników terrarium.com ws. karmienia węży żywym pokarmem. Więcej w wątku: http://forum.kroliki.net/index.php?topic=9567.msg175578;topicseen#msg175578
Zanim to zrobię chcę mieć jakieś argumenty za tym, żeby karmićmartwym lub podgrzanym ze sklepu. Proszę więc wszystkich tych, którzy mieszkają poza granicami Polski, o sprawdzenie i przytoczenie fragmentów jakiegoś prawa, ustaw zza granicy na temat karmienia żywymi zwierzętami. Żeby coś wskurać, trzeba mieć grunt pod nogami. Proszę więc o pomoc, spróbujmy, chociaż spróbujmy... Oczywiście robię to jako osoba prywatna, nawet im nie wspomnę o SPK.
-
Oczywiście chodzi o przetłumaczone fragmenty prawa ;)
UWAGA! BARDZO MILE WIDZIANE OSOBY, KTÓRE ZNAJĄ TERRARYSTÓW KARMIĄCYCH WĘŻE MARTWYM POKARMEM!
-
Czesc, generalnie to nie do konca rozumiem po co ustawy z innych panstw? Trzeba przede wszystkim poszukac ustaw z prawa polskiego i europejskiego (ratyfikowane ustawy przez Polske powinny byc przetlumaczone na jezyk polski)
Jaki masz plan, co konkretnie chcesz napisac, ze zalezy Ci na regulacjach prawnych z innych krajow?
-
http://www.kroliki.net/pl/prawo/akty-prawne/prawo-innych-krajow
Wystarczy poprzeglądac trochę SPK ;) jest tam prawo z innych krajów, link podałam wyżej :)
-
Pomyslalam tez, ze ktos lubiacy przybierac rozne tozsamosci moglby sie tam zalogowac jako poczatkujacy terrarysta i zadawac naiwnie pytania jaki pokarm jest najlepszy i dlaczego. Poznalibysmy argumenty czemu trzeba karmic tak a nie inaczej. Bo ja zajrzalam tylko na jedna stronke o hodowli wezy i tam napisali, ze to wlasnie podawanie kurczaka jest fanaberia, a gryzonie to najprostszy pokarm na swiecie. Jak zmienic mentalnosc tych ludzi?
Co do tlumaczen, to mimo najszczerszych checi nie pomoge. Nie jestem az tak oblatana z ang. i nie chcialabym sie 'popisac' jakimis przetlumaczonymi glupotami. Szczerze to nawet nie wiem gdzie by poszukac takich ustaw.
-
ja moge sie w sumie zalogowac jako jakis polglupi poczatkujacy posiadacz weza :D i zmienic ich mentalnosci i myslenie od srodka, bedac juz tam :D tylko musz ejednak sie doslkolic - chocby wiedziec jaki gatunek weza "mam"...
-
z tego, co ja się orientuję, to w ogóle nielegalne jest podawanie gadom zywych zwierząt do jedzenia, na gruncie prawa polskiego, ale wszyscy tak robią, bo przestrzeganie przepisów jest nieegzekwowalne - nie da sie kazdemu wejsc do domu i sprawdzic, co robi.
JEdyna droga to zakazanie posiadania takich gadów - i to przewiduje projekt nowej ustawy o ochronie zwierząt :)
z prawa zagranicznego - nie wczytywalam sie w sumie do tej pory, czy w jakims kraju jest zakaz posiadania konkretnych gadów, musialabym się popytać innych organizacji.
-
Odświeżam. Weszłam dziś na terrarium.com.pl, żeby sprawdzić, czy są jakieś biedactwa na karmę. Tak się zdenerwowałam, że się tam zarejestrowałam. Efekty: http://www.terrarium.com.pl/forum/viewtopic.php?p=1600539#1600539
Aha, dane dot. zamieszkania wprowadziłam fałszywe :lol
-
Bardzo łagodnie Cię potraktowali zamiast od razu wysłać na drzewo :P
Swoją drogą oni mają trochę racji, logujesz się na forum dla terrarystów by ich zjechać i potępić w czambuł. Atakiem niczego nie zmienimy, wręcz doprowadzimy do kłótni.
I właściwie - dlaczego wprowadziłaś fałszywe dane? Brak odwagi cywilnej? Czy oznacza to, że na forum owszem - ochrzanisz, ale w oczy to już nie za bardzo?
-
Tak Kasiu, uważam że nie ma sensu podawać im mojego miejsca zamieszkania skoro i tak rejestruję się u nich ze złymi zamiarami. Wiem że to nic nie da, ale nie mogłam się powstrzymać, byłam zdenerwowana i moja natura wyszła na wierzch :)
-
Nie no bezsensu, co jak co ale zawsze powinno się starać być zen. Nie ma co prowokować kłótni bo i tak to nic nie zmieni, a po co sobie i innym szargac nerwy. Takimi postami nie zmienimy rzeczywistosci, bo czlowiek na zawsze pozostanie najgorszym rodzajem zwierzęcia.
-
czlowiek na zawsze pozostanie najgorszym rodzajem zwierzęcia.
Święte słowa. Moje otoczenie jednak patrzy a mnie jak na kosmitę gdy tak mówię, więc mimo mojej paskudnej natury, która np. dziś wylazła na wierzch kładę uszy po sobie i swoją opinię zatrzymuję dla siebie.