Forum Stowarzyszenia Pomocy Królikom

Porady => Choroby => Wątek zaczęty przez: azi w Lipiec 19, 2010, 18:18:36 pm

Tytuł: Przwlekła "czkawka"
Wiadomość wysłana przez: azi w Lipiec 19, 2010, 18:18:36 pm
Dusia od sobotniego wieczora ma coś jakby czkawkę. Wiem ,że były wątki ale dotyczyły czkawki krótkotrwałej.
Byliśmy dzisiaj u weta . Duska dostała lek przeciwzapalny i rozkurczowy. Osłuchowo w porządku. Czkawka nadal jest. Jakby nie przeszło , mam dzwonić.

Poczytałam trochę w necie i taka czkawka przewlekła nie wróży nic dobrego.
Czy ktoś ma jakieś doświadczenia w tej materii?
Tytuł: Odp: Przwlekła "czkawka"
Wiadomość wysłana przez: mysza w Lipiec 19, 2010, 18:26:36 pm
Czasem tak nie jest po jedzeniu bardziej? Kiedy się nasila? Zazwyczaj takie przypadki sa po łapczuwym jedzeniu, gdy królik nałyka sie powietrza, od przepony, niedrożnośc dróg oddechowych tez można z tym pomylić.

Może to wrzody, badana była pod tym kątem? Gartroskopia by sie przydała. U ludzi czkawka nagminna zdarza sie gdy chodzi o nowotwór, u królików nie wiem dokładnie jak to wygląda...
Tytuł: Odp: Przwlekła "czkawka"
Wiadomość wysłana przez: mysza w Lipiec 19, 2010, 18:27:57 pm
Znalazłam takie temty tuaj: http://www.lecznica-oaza.strefa.pl/forum/viewtopic.php?t=956&highlight=czkawka
oraz:
http://www.lecznica-oaza.strefa.pl/forum/viewtopic.php?p=6235&sid=352ac4905022d48e552a7eb1fc095bb5

Może sie przydadzą :)
Tytuł: Odp: Przwlekła "czkawka"
Wiadomość wysłana przez: azi w Lipiec 19, 2010, 18:48:02 pm
Dzięki już to czytałam. Czkawka jest ciągła. Zmienia się tylko jej nasilenie w ciągu doby, jedzenie nie ma wpływu.
Królisia je, leży w pozie relaksacyjnej, robi bobeczki.

Wet pomacał brzuch, na razie czekam do środy. Gastroskopii królikom w Kraku nie robią, nie mają odpowiedniej końcówki. Najbliżej Wawa lub Wrocław.  :(
Tytuł: Odp: Przwlekła "czkawka"
Wiadomość wysłana przez: mysza w Lipiec 19, 2010, 18:53:44 pm
O kurcze :/ może faktycznie lepiej jechać do Wrocławia bliżej będzie. Warto sprawdzić czy to czasem nie są wrzody, albo nowotwór.

3mam kciuki! :)
Tytuł: Odp: Przwlekła "czkawka"
Wiadomość wysłana przez: Celticgirl w Lipiec 19, 2010, 23:46:17 pm
Azi, bardzo mi przykro że Dusia ma tą czkawę. Ja mam doświadczenia tylko z krótkotrwałą. Mam nadzieję że wszystko będzie ok. Swoją drogą też byłam dzisiaj w Arce :)
3 mam kciuki na Dusię :przytul:
Tytuł: Odp: Przwlekła "czkawka"
Wiadomość wysłana przez: Nuna w Lipiec 20, 2010, 00:03:34 am
Kiedys czytalam, ze czkawka moze byc spowodowana choroba/ wada serca. Zbadaj pluca i serce. Pluca dlatego, ze moga byc powiekszone i uciskac serduszko.
Tytuł: Odp: Przwlekła "czkawka"
Wiadomość wysłana przez: Ola_19 w Lipiec 20, 2010, 00:31:07 am
Dusia ma typową czkawkę, czy po prostu otwiera pyszczek tak, jakby łapała powietrze? mój Kubuś tak oddychał, jakby usilnie próbował złapać powietrze
Nuna ma rację, jeśli płuca są powiększone, uciskają serce, a
jeśli mięsień sercowy jest powiększony, jednocześnie zmniejszona jest pojemność płuc
zrobiłabym rtg klatki piersiowej
Tytuł: Odp: Przwlekła "czkawka"
Wiadomość wysłana przez: azi w Lipiec 20, 2010, 08:17:25 am
Dusia ma typową czkawkę, jak przyłożę ucho do niej to słychać jakieś dziwne dźwięki. Coś pomiędzy świstem a wydawaniem głosu.Nie otwiera pyszczka , nie wygląda jakby chciała złapać powietrze. Jak byliśmy u Barana to z powodu stresu czkawka zanikła . Dusia została osłuchana , nie było się do czego przyczepić. Będziemy robić pewnie rtg , usg i badanie krwi. Na razie wstrzymamy się do środy, czekamy na działanie leków.
Tytuł: Odp: Przwlekła "czkawka"
Wiadomość wysłana przez: azi w Lipiec 22, 2010, 08:46:13 am
Dusia czkawkę ma nadal. Dzisiaj mamy wizytę u weta. Mam nadzieję,że badania coś wyjaśnią.
Tytuł: Odp: Przwlekła "czkawka"
Wiadomość wysłana przez: Misokyaa w Lipiec 22, 2010, 10:51:56 am
azi, nie miałam pojęcia że króliki mogą mieć czkawkę  :icon_eek Trzymamy kciuki, żeby badania wszystko wyjaśniły no i czekamy na sprawozdanie co z Dusią.
Tytuł: Odp: Przwlekła "czkawka"
Wiadomość wysłana przez: nika73 w Lipiec 22, 2010, 22:11:38 pm
Czekam na wieści- co z Duśką? Czy badania coś wyjaśniły?
( kurcze, jak nie ma wiadomości to zaraz mam "złe przeczucia" ech....mam nadzieję, że będzie dobrze :) )
Tytuł: Odp: Przwlekła "czkawka"
Wiadomość wysłana przez: bosniak w Lipiec 23, 2010, 00:24:54 am
Nie będzie :(
Tytuł: Odp: Przwlekła "czkawka"
Wiadomość wysłana przez: mysza w Lipiec 23, 2010, 00:27:50 am
Bosniak wiesz coś więcej? Co z Dusią? Matko, mam nadzieję, że to nie norwotwór :(
Tytuł: Odp: Przwlekła "czkawka"
Wiadomość wysłana przez: azi w Lipiec 23, 2010, 13:49:15 pm
Sobota będzie ostatnim naszym wspólnym dniem. Rak wygrał.
Tytuł: Odp: Przwlekła "czkawka"
Wiadomość wysłana przez: Jadwinia w Lipiec 23, 2010, 13:55:15 pm
tak mi przykro Azi :( smutny_krolik pożegnaj Dusieńkę od nas wszystkich :przytul biedulka :glaszcze:
trzymaj się...
kochany duśkowy pyszczek :buu
Tytuł: Odp: Przwlekła "czkawka"
Wiadomość wysłana przez: mysza w Lipiec 23, 2010, 14:00:35 pm
;( Bardzo mi przykro, słów nie moge znaleśc na pocieszenie... 
Tytuł: Odp: Przwlekła "czkawka"
Wiadomość wysłana przez: Celticgirl w Lipiec 23, 2010, 14:07:46 pm
Azi, bardzo Ci współczuję ;(
Tytuł: Odp: Przwlekła "czkawka"
Wiadomość wysłana przez: Anika w Lipiec 23, 2010, 14:30:54 pm
matko kochana:(
Tytuł: Odp: Przwlekła "czkawka"
Wiadomość wysłana przez: herbata w Lipiec 23, 2010, 14:31:37 pm
Bardzo , bardzo mi przykro :przytul:
Tytuł: Odp: Przwlekła "czkawka"
Wiadomość wysłana przez: kata_strofa w Lipiec 23, 2010, 14:38:05 pm
Przykro mi bardzo! Bądź dzielna  :przytul
Tytuł: Odp: Przwlekła "czkawka"
Wiadomość wysłana przez: mysza w Lipiec 23, 2010, 14:58:38 pm
Gdzie zlokalizowano raka? :( Takie małe zwierze, a taka paskudna choroba ;(
Tytuł: Odp: Przwlekła "czkawka"
Wiadomość wysłana przez: Misokyaa w Lipiec 23, 2010, 15:54:12 pm
nie wierze... ;( azi trzymaj się i pożegnaj od nas Dusię :przytul :(
Tytuł: Odp: Przwlekła "czkawka"
Wiadomość wysłana przez: MAS w Lipiec 23, 2010, 16:14:55 pm
Bardzo Ci współczuję. :przytul.Zegnaj Dusieńko.
Tytuł: Odp: Przwlekła "czkawka"
Wiadomość wysłana przez: Nutka w Lipiec 23, 2010, 16:22:58 pm
Sobota będzie ostatnim naszym wspólnym dniem. Rak wygrał.

Bardzo, bardzo mi przykro... ;( ;( ;(
Tytuł: Odp: Przwlekła "czkawka"
Wiadomość wysłana przez: n-monika w Lipiec 23, 2010, 18:17:34 pm
Boże, a ja przed chwilą pisałam, że i tą walkę wygracie. Przecież mała je, bobkuje i bryka. Dlaczego???
Łzy mi ciekną, Azi może nadal trzeba walczyć, mieć nadzieję, nie poddawać się...
Tak potwornie mi przykro..
Tytuł: Odp: Przwlekła "czkawka"
Wiadomość wysłana przez: azi w Lipiec 24, 2010, 07:01:39 am
Dziękuje dziewczyny, nawet nie wiecie jak mi ciężko.  ;(

Na rtg wyszedł duży guz, który uciska przewód pokarmowy i serduszko. Są też inne guzki w okolicy serduszka. Zabieg jest ryzykowny , ze względu na umiejscowienie guza i wiek Dusi.  Nawet jak go zrobimy to za chwilę będzie nowy wysyp nowotworów. Nie widzimy sensu skazywania jej na cierpienia po zabiegu. Trudno nam ocenić czy nie odczuwa bólu już teraz. Jest na środkach przeciwbólowych. Guz jest naprawdę duży i zajmuje dużą cześć brzuszka.  Rośnie szybko, bo porównaliśmy ze zajęciem z maja.
Nawet wet jest sceptyczny. Przy innych guzach od razu rozmawialiśmy o zabiegu, teraz rozważał wszystkie możliwości.
Wczoraj zadzwoniłam do Arki i poprosiłam o zbadanie próbki krwi (po zdjęciu rtg, już nie kazałam jej badać) Będę dzisiaj u Barana i chciałam jeszcze z nim pogadać. Aczkolwiek eutanazja wydaje się najlepszym rozwiązaniem.
Tytuł: Odp: Przwlekła "czkawka"
Wiadomość wysłana przez: kasiek w Lipiec 24, 2010, 11:33:52 am
:( nie wiem co powiedzieć... Azi Trzymaj się i wygłaskaj jeszcze Dusie ode mnie... :(
Tytuł: Odp: Przwlekła "czkawka"
Wiadomość wysłana przez: mysza w Lipiec 24, 2010, 11:40:03 am
Decyzja trudna, rozumiem jak to jest. Tak samo jak z ludzmi :( cierpienie niewyobrażalne ;( Azi bardzo, ale to bardzo mi przykro. Przed Tobą bardzo trudne chwile, ale wiedz, że jesteśmy z Toba :przytul:
Tytuł: Odp: Przwlekła "czkawka"
Wiadomość wysłana przez: Anika w Lipiec 24, 2010, 12:24:45 pm
:(
Tytuł: Odp: Przwlekła "czkawka"
Wiadomość wysłana przez: nika73 w Lipiec 24, 2010, 22:26:43 pm
:(  bardzo, bardzo mi przykro Azi  :icon_cry
Wspieram Cię całym sercem- wiem, że to niełatwa decyzja- sama taką podjęłam- z dokładnie takich samych pobudek...
Trzymaj się  :heart
Dusieńko  smutny_krolik
Tytuł: Odp: Przwlekła "czkawka"
Wiadomość wysłana przez: mysza w Lipiec 24, 2010, 22:29:32 pm
Dusienko, jak już jestes, tam, za TM, pozdrów prosze ode mnie, mojego ukochanego Pie'a :( bardzo za nim tęsknię :(
Tytuł: Odp: Przwlekła "czkawka"
Wiadomość wysłana przez: Salix w Lipiec 24, 2010, 22:37:47 pm
azi bardzo mi przykro :(
Tytuł: Odp: Przwlekła "czkawka"
Wiadomość wysłana przez: dori w Lipiec 24, 2010, 23:11:56 pm
 Jesteśmy z tobą     :( smutny_krolik
Tytuł: Odp: Przwlekła "czkawka"
Wiadomość wysłana przez: azi w Lipiec 25, 2010, 15:46:48 pm
Wczoraj ok 19 Dusia pokicała z TM. Zasypiała spokojnie tak jakby wiedziała , że teraz nie będzie cierpieć.
Sekcja wykazała, że było gorzej niż na rtg. A zwykłe leki przeciwbólowe nie uśmierzałyby bólu. Rak nie pozostawił nam żadnego wyboru.
Kicaj radośnie z TM, Dusieńko.  ;(
Tytuł: Odp: Przwlekła "czkawka"
Wiadomość wysłana przez: Nutka w Lipiec 25, 2010, 16:00:19 pm
 :placze
Dusieńko, byłaś bardzo dzielna, a teraz... bądź szczęśliwa  :swieca:

Azi, jesteśmy z Tobą  :przytul
Tytuł: Odp: Przwlekła "czkawka"
Wiadomość wysłana przez: n-monika w Lipiec 25, 2010, 16:17:27 pm
Współczuje strasznie mocno...
Tytuł: Odp: Przwlekła "czkawka"
Wiadomość wysłana przez: Celticgirl w Lipiec 25, 2010, 16:22:24 pm
Dla Dusi :swieca: Kicaj sobie malutka z moją kochaną Pusią...
Tytuł: Odp: Przwlekła "czkawka"
Wiadomość wysłana przez: herbata w Lipiec 25, 2010, 16:43:22 pm
 :icon_cry Dusiu teraz już przed Tobą tylko zielony raj, trzymaj się azi :przytul:
Tytuł: Odp: Przwlekła "czkawka"
Wiadomość wysłana przez: kasiek w Lipiec 25, 2010, 20:14:05 pm
:( Biedna Dusieńka... ale teraz już nie ma bólu i kica szczęśliwie po zielonej trawie, opowiadając o swojej ukochanej pani... a jak Kropuś bez Dusi?? Azi trzymaj się  :przytul
Tytuł: Odp: Przwlekła "czkawka"
Wiadomość wysłana przez: Ola_19 w Lipiec 25, 2010, 21:00:34 pm
Azi, bardzo mi przykro :(
podjęłaś dobrą decyzję...chociaż wiem, jak to strasznie boli :(
Tytuł: Odp: Przwlekła "czkawka"
Wiadomość wysłana przez: dori w Lipiec 25, 2010, 22:33:28 pm
Dla Dusi   :swieca:
Tytuł: Odp: Przwlekła "czkawka"
Wiadomość wysłana przez: juta w Lipiec 25, 2010, 23:24:59 pm
Dusieńko -w sercach i pamięci zostaniesz na zawsze 
 :swieca:
Tytuł: Odp: Przwlekła "czkawka"
Wiadomość wysłana przez: Katka w Lipiec 26, 2010, 10:19:30 am
Azi, współczujemy ogromnie  ;(
Tytuł: Odp: Przwlekła "czkawka"
Wiadomość wysłana przez: reniaw w Lipiec 26, 2010, 19:58:29 pm
przykro mi...mimo tego co przeszla nawet przez chwile nie pomyslalam,ze bedzie musiala tak szybko odejsc :(
Tytuł: Odp: Przwlekła "czkawka"
Wiadomość wysłana przez: monika.k w Lipiec 26, 2010, 20:53:23 pm
Jest mi strasznie przykro,wiem jakie to ciężkie było,teraz kica po zielonej łące bez bólu :swieca:
Tytuł: Odp: Przwlekła "czkawka"
Wiadomość wysłana przez: azi w Lipiec 28, 2010, 12:04:37 pm
Dziękuję  , dziewczyny  :przytul:.

Ciężko jest ale żyć trzeba. Ne jestem gotowa na pisanie w dziale TM.
Na razie skupiam się na Kropciu i Przemciu. Nawet próbuje je oswoić ze sobą, ale Przemek jest tak agresywny, że zaczynam sądzić, że on jest skazany na życie w pojedynkę.
Kropcio po stracie Dusi zachowuje się normalnie, je , bobczy i bryka po dywanie. Sadze,że on wiedział, że Dusia jest bardzo chora.
Tytuł: Odp: Przwlekła "czkawka"
Wiadomość wysłana przez: juta w Lipiec 29, 2010, 08:51:11 am
azi -  :przytul
Tytuł: Odp: Przwlekła "czkawka"
Wiadomość wysłana przez: wladcakrypty w Sierpień 19, 2010, 09:08:51 am
Bardzo przykro czytać takie wieści  smutny_krolik Bardzo współczuję :icon_cry
Tytuł: Odp: Przwlekła "czkawka"
Wiadomość wysłana przez: kasiagio w Sierpień 19, 2010, 09:23:03 am
Tak bardzo mi przykro  :(   smutny_krolik

Dusiu  :swieca:

Azi  :przytul
Tytuł: Odp: Przwlekła "czkawka"
Wiadomość wysłana przez: mysza w Sierpień 20, 2010, 00:22:03 am
Bardzo mi przykro ;( :swieca:
Tytuł: Odp: Przwlekła "czkawka"
Wiadomość wysłana przez: Pasztecinka w Marzec 29, 2011, 08:35:37 am
Moj tez ma czkawke jeszcze nie bylem u weta :bunny:
Tytuł: Odp: Przwlekła "czkawka"
Wiadomość wysłana przez: IzaK w Marzec 29, 2011, 11:25:40 am
Warto to sprawdzić. Czkawka może mieć różne podłoże, ale lepiej być spokojnym. Przytul króliczka i jak tylko będziesz mogła zabierz go do weta.
Tytuł: Królik...
Wiadomość wysłana przez: Michał_1986 w Maj 16, 2012, 12:31:54 pm
Witam

Moja Królika ma od wczorajszego rana dziwne zachowania, to znaczy niby wszystko jest w porządku ale gdy siedzi/leży to jej głowa podskakuje (jakby czkawka może?). Trwa to już nieco ponad 24h i boję się że coś jej jednak jest lub że zacznie ją to męczyć. Byliśmy wczoraj po południu u weterynarza, została na 2h pod obserwacją ale weterynarz nie znalazł u niej żadnych dolegliwości.

Pozdrawiam
Tytuł: Odp: Królik...
Wiadomość wysłana przez: Madzia7 w Maj 16, 2012, 12:43:27 pm
Polecam odp Pani Lewandowskiej na temat czkawki:

http://www.lecznica-oaza.strefa.pl/forum/viewtopic.php?t=956&highlight=czkawka

Cytuję:

"Czkawką nazywamy częste, krótkie, rytmiczne skurcze przepony i mieśni miedzyżebrowych. Powodują one, że zwierzę (lub człowiek) zmuszony jest wykonać nagły wdech. W czasie tego wdechu zamykane są chrząstki krtani (głośni) co możemy usłyszeć jako tzw. odgłos czkania.

Bardzo często z czkawką borykają się młode zwierzątka - mają z tym taki sam problem jak ludzkie noworodki. Przyczyna tej dziecięcej czkawki nie jest znana - prawdopodobnie zwiazana jest ona z tym, że układ nerwowy i pokarmowy młodego zwierzątka nie jest jeszcze w pełni dojrzały. Taka czkawka nie powinna nas niepokoić.

Czkawka u zwierząt dorosłych - w jej powstawaniu biorą udział nerwy przeponowy i błędny oraz układ współczulny.

Krótkotrwała - przyczyn krótkich ataków może być kilka:
- przejedzenie - a co za tym idzie nadmierne rozdęcie żołądka (który z kolei podrażnia przeponę)
- czynniki emocjonalne
- gwałtowne zmiany temperatury
Ataki krótkotrwałe nie powodują konsekwencji zdrowotnych. Nie wymagają też leczenia.

Przewlekła - czyli taka, która trwa nieprzerwanie przez kilkadziesiąt godzin. W takim przypadku można zaczać się martwić. Przyczyn takiego stanu może być wiele:
- Choroby układu nerwowego (zmiany rozrostowe w mózgu, zapalenie mózgu)
- Procesy chorobowe w jamie brzusznej powodujące podrażnienie nerwu przeponowego (np. wzdęcia, wodobrzusze, niedrożność jelit).
- Procesy chorobowe powodujące podrażnienie nerwu błędnego (choroby uszu)
- Zaburzenia metaboliczne
- Wzrost ciśnienia śródczaszkowego - na skutek np. zatrucia, cukrzycy czy przewlekłej niewydolności nerek. "


Jeśli to nie są odgłosy a same ruchy głową to najlepiej znaleźć króliczego weta i się udać, bo mogą to być jakieś problemy (neurologiczne?).
Tytuł: Odp: Królik...
Wiadomość wysłana przez: Michał_1986 w Maj 17, 2012, 01:08:17 am
Jeszcze raz muszę bo u weterynarza byliśmy już, sprawdził jej puls (w normie) i wykonał też kilka innych badań oraz była na obserwacji kilka godzin - nic nie zauważono niepokojącego. Ale jednak te ruchy głową cały czas od ponad doby mnie niepokoją (wydaje się że u weta minęły) a do tego zaczyna wydawać dźwięki, taki szmer, może noskiem? A do tego przestaje jeść! Przez cały dzień symbolicznie obgryzła jabłko. Jak to rana nic nie zje to ją nakarmimy gerberkiem a wieczorem do weterynarza tylko już innego.

Nie dawno miała problem z wypróżnianiem się ale już jej to przeszło. Dostała wtedy sterydy, to mogło jej zaszkodzić?
Tytuł: Odp: Królik...
Wiadomość wysłana przez: tola83 w Maj 17, 2012, 07:29:25 am
jeżeli królas dostał steryd to już pierwszy dzwonek jeżeli hodz io o weta. sterydy stosuje się już w ostatecznej ostatecznośc, co prawda jest po nich szybka poprawa ale później może się pogorszyc. Sterydy za bardzo obciążają organizm. Proponuję poszukac króliczego weta żeby takie leczenie żle się nie skończyło.
Tytuł: Odp: Królik...
Wiadomość wysłana przez: kata_strofa w Maj 17, 2012, 09:04:12 am
A może ma problemy z oddychaniem? Czy podnosi przy okazji głowę do góry? Jesli słychać szmer z nosa, może mieć stan zapalny dróg oddechowych albo zaawansowany problem z zębami. Weterynarz sprawdzał zęby? nie tylko przednie, ale też trzonowce za pomocą wziernika? Czy królik był osłuchany (płuca, serce)?
Steryd na zatkanie - bardzo zły pomysł. Pokazuje to jak na dłoni niekompetencję weta. Zmienić weta jak najszybciej!
Tytuł: Odp: Królik...
Wiadomość wysłana przez: dori w Maj 17, 2012, 11:10:06 am
Moja 6-letnia Kicusia tak ma ,że czasami jak sobie drzemie to jakby podrzucała główka (identycznie jak piszesz) oraz wydaje dźwięki jakby mruczała przy wdechu. Szukałam przyczyn ( konsultacje z  kilku wetami w Polsce ) i tylko dr Baran w Krakowie wypowiedział się na ten temat. Otóż czasami króliki mają wadę anatomiczną podniebienia miękkiego , jest ono za długie . Przy rozluźnieniu się w czasie drzemki , pracuje bardziej intensywnie i królikowi właśnie podskakuje główka jakby miał czkawkę , no i wydaje takie dźwięki .Ta wada nie zagraża życiu królika , w niczym mu nie przeszkadza . Można to sprawdzić specjalnym wziernikiem . Nie sprawdzałam bo mój wet takiego wziernika nie ma . Kicusię mam już trzy lata , nic się nie dzieje w zwiazku z tym , przyzwyczailam się do jej pomruków . Dr Baran mnie uspokoił , choć już od jakiegos czasu wybieram się do niego na taką kontrolę ...no i wybrać się nie moge . Ale kiedyś pojadę.
Nie chce wyrokować ,że twoj krolik ma to samo , ale może ?
Najlepiej  żebyś pojechał do Krakowa do dra Barana , ewentualnie ,żeby weterynarz w Kielcach rozpatrzył i taką ewentualność.
Tytuł: Odp: Królik...
Wiadomość wysłana przez: Michał_1986 w Maj 22, 2012, 12:15:47 pm
Umarła.

A taka za życia była:
(http://s6.ifotos.pl/img/krllikaJP_rwxsnap.JPG)
Tytuł: Odp: Królik...
Wiadomość wysłana przez: Alice w Maj 22, 2012, 17:03:22 pm
Współczuję... Dla uszatka  :swieca:
Tytuł: Odp: Królik...
Wiadomość wysłana przez: tola83 w Maj 22, 2012, 20:08:50 pm
o nieeeee, czy już coś wiadomo co jej było???? współczuję!!