Forum Stowarzyszenia Pomocy Królikom

Porady => Królik w podróży zagranicznej i krajowej => Wątek zaczęty przez: wilson w Maj 31, 2010, 13:35:45 pm

Tytuł: coś na uspokojenie?
Wiadomość wysłana przez: wilson w Maj 31, 2010, 13:35:45 pm
witajcie, pierwsza podróż (nie samochodowa) mojego 4 miesiecznego wtedy baranka była ogromnym stresem (i dla niego i dla mnie). był przewożony w transporterku, specjalnie autobusem, żeby nie było takiego hałasu jak w pociągu. mimo to myślałam, że wyskoczy mu serduszko, jak otwierałam klapke transporterka panicznie chciał wyskoczyć, a ja musiałam wpychać jego pyszczek z powrotem :( niedługo znowu czeka nas taka podróż, czy wiecie coś na temat uspokajania króliczków tabletką ziołową (oczywiscie maleńką jej częścią), melisą, czymkolwiek? może macie jakieś swoje sposoby ? czy musi sam sobie poradzić ze stresem i już?
Tytuł: Odp: coś na uspokojenie?
Wiadomość wysłana przez: Kitty27 w Maj 31, 2010, 13:48:26 pm
Jak podróżowałam z moim Zorrusiem, obojętnie czy to autem, pociagiem czy autobusem to wyjmowałam go z transporterka i był trzymany na rękach i głaskałam go non stop. To go uspakajało. Można ewentualnie podać szałwię lub melisę.
Tytuł: Odp: coś na uspokojenie?
Wiadomość wysłana przez: Tocha w Maj 31, 2010, 14:06:10 pm
Na miniaturcebeztajemnic.com jest napisane na temat kropli Bacha
http://www.miniaturkabeztajemnic.com/apteczka.html

Jezeli krolik lubi byc glaskany w czasie podrozy, chce miec kontakt z opiekunem to moze warto tez pomyslec o torbie transportowej, takiej jak dla malych pieskow. Wtedy mozna krolika caly czas dotykac. Tylko jak jest faktycznie bardzo nerwowy, to moze z niej wyskoczyc. Wiec trzeba znac mozliwosci uszola.
No i wszystko tez zalezy od tego jak dluga to bedzie podroz.