Forum Stowarzyszenia Pomocy Królikom
Porady => Akcesoria i DIY - czyli Zrób To Sam => Wątek zaczęty przez: tusiatko_1987 w Maj 10, 2010, 17:37:31 pm
-
Z pasnika Peppar nie chce jesc :oh: wiec kupilam taki mniejszy koszyczek wiklinowy i to mu pasuje tylko ze tam wlazi, uklepuje siano i dopiero je :oh: dobrze ze chociaz nie sika na nie :co_jest
(http://resources.jysk.com/getimage/pm.large/3801602/WEB/1002)
Ten mniejszy i wyjelam ten material
A jaki system wy macie opracowany? w czym macie siano w zagrodzie/klatce?
-
ja mam takie cos:
(http://img688.imageshack.us/img688/9631/844a.jpg)
-
ja mam takie cos:
Obrazek (http://img688.imageshack.us/img688/9631/844a.jpg)
i nie wskakuje tam?
-
nie,chwyta w zęby przewraca i je z ziemi :)
-
nie,chwyta w zęby przewraca i je z ziemi :)
Tez by tak mogl Peppar robic gdybym nie przymocowala kuwety i koszyka do pretow :lol
Edytowalam pierwszy post i dodalam nasz
-
Moja Tuśka ma coś takiego w klatce, przyczepione do kratek:
http://www.psiaki.pl/sklep/images/trixie/6092_h.jpg
Tylko że nie na gwoździe, tylko na haczyki. ;]
-
Też próbowałam paśników i niestety chyba moi chłopcy stwierdzili że to zbyt męcząca sprawa i woleli prawie wcale nie jeść. Sianko zawsze wsypuje im na jedną stronę kuwety.
-
Też próbowałam paśników i niestety chyba moi chłopcy stwierdzili że to zbyt męcząca sprawa i woleli prawie wcale nie jeść. Sianko zawsze wsypuje im na jedną stronę kuwety.
Dokladnie :oh: nie jadl w ogole siana :oh:
Moja Tuśka ma coś takiego w klatce, przyczepione do kratek:
http://www.psiaki.pl/sklep/images/trixie/6092_h.jpg
Tylko że nie na gwoździe, tylko na haczyki. ;]
No tez mialam pasnik ale nie..peppar nie chce jesc siana jak tam jest :/
-
Mój w ogóle nie chce jeść siana odkąd pokazałam mu trawę :oh:
Z paśnika to tylko wącha, a gdy siano jest na ziemi, to na nie sika :oh:
-
tusiatko_1987, Leniuszki górą :diabelek Po co sie wysilać jak pańcia się w końcu zlituje i da sianko i tak :P A szkoda bo przynajmniej bałagan by był mniejszy :icon_rolleyes
-
tusiatko_1987, Leniuszki górą :diabelek Po co sie wysilać jak pańcia się w końcu zlituje i da sianko i tak :P A szkoda bo przynajmniej bałagan by był mniejszy :icon_rolleyes
No teraz jest mniejszy bo w koszyku, ale jak koszyka nie przymocuje do pretow to siano po calej zagrodzie jest :bejzbol :bejzbol :bejzbol
-
U mnie czasami fruwa po całym pokoju :bejzbol Ehhh co ja sie z nimi mam :) Teraz staram się dawać im mniej a częściej to przynajmniej tak nie roznoszą :)
-
u mnie sianko w paśniku nad kuwetą u Foxy w zagródce. Jemy kiedy siusiamy lub bobczymy, na inny układ Foxy się nie zgadza. Ja będę się załatwiać do kuwety, to ty zapewnij mi tam zajęcie. Ale pani musi się zdecydować na większą kuwetę, bo jak pupę Fox wystawi to siuśki są obok kuwety.Na tylnej ściance za paśnikiem jest kawałek kartonu, aby siano nie wylatywało tyłem.
Mała ma pudełko po chusteczkach i sobie do środka wkłada pyszczek. Nie gryzie kartonu.
-
zazdroszcze tym co dziala pasnik i krolik :lol sianko musi byc obok kuwety ale nie w pasniku :oh:
-
my mamy taka kule: http://animalia.pl/produkt,16691,664,Trixie_Uchwyt_do_sa%C5%82aty_zawieszany_du%C5%BCy.html
+ taka sama tylko mniejsza na podroz
duza wisi w zagrodzie na zewnatrz klatki w okolicach stanowiska do jedzenia i picia (w klatce czesto szybko robil sie gnoj z rozlanej wody z poidla)
kuweta stoi na klatce w jeszcze mniejszej klatuni (tzw lazienka :P) i nie ma nic wspolnego z jedzeniem ;)
siano sie nie brudzi i jest w miare estetycznie bo nie wypada w duzych ilosciach
w przypadku owcy sprawdza sie idealnie bo ona siana ktore spadlo na ziemie juz nie zje
za to lubi sie poszamotac z kula :P
-
tez by nie zdalo u nas egzaminu :(
-
bunny_wrrr, takie cos zrobił mi małżonek dla króliczków, ale tylko Dumbo przejawiał chęć ganiania za kulą :).
-
bunny_wrrr, takie cos zrobił mi małżonek dla króliczków, ale tylko Dumbo przejawiał chęć ganiania za kulą :).
Musze fotke kiedys zrobic co peppar wyprawia ze swoim koszykiem :oh: ale juz wiem ze po prostu przy okazji mniejszy koszyk kupie ze nie wskoczy :diabelek
-
Na początku jak paśnik Dumboszczaka był niżej to traktował go jak posłanie i nie jadł nic, dodatkowo sianko ma w kartoniku i jadł z niego. Nelson jak miał sianko w kartoniku to sikał do niego, a Popo je jadła. Teraz Nelson i Popo sianko maja w starym stojaku na gazety, on ma takie szczebelki i wyszedł prawdziwy paśnik.
-
Na początku jak paśnik Dumboszczaka był niżej to traktował go jak posłanie i nie jadł nic, dodatkowo sianko ma w kartoniku i jadł z niego. Nelson jak miał sianko w kartoniku to sikał do niego, a Popo je jadła. Teraz Nelson i Popo sianko maja w starym stojaku na gazety, on ma takie szczebelki i wyszedł prawdziwy paśnik.
Masz moze jakas fotke? :) Peppar lubil z podlogi ale wtedy siano bylo wszedzie.... :bejzbol
[ Dodano: Wto Maj 11, 2010 8:31 am ]
(http://sherry-niunia.home.pl/P5112191.jpg)
-
tusiatko_1987, na 4 stronie naszej galerii jest zdjęcie Popolinki jak siedzi w swoim paśniku, http://forum.kroliki.net/viewtopic.php?t=6976&postdays=0&postorder=asc&highlight=popo&start=60
-
Mój w ogóle nie chce jeść siana odkąd pokazałam mu trawę :oh:
Iskierko to normalne. Póki króliś je dużo trawy, nie przejmuj się, że woli ją od siana. Żeby go zachęcić i wyrabiać nawyk jedzenia sianka możesz je wymieszać z trawą. Jest szansa, że zje i to, i to :diabelek
Ja wypróbowałam chyba wszystkie opcje, o jakich mowa w tym temacie :lol
Spożycie sianka wzrosło znacznie po ograniczeniu granulatu (aktualnie jesteśmy o krok od całkowitej rezygnacji z granulatu), obecnie jedzonko+ garść sianka na to zajce dostają w takim koszyczku, jaki pokazała Chucky, zaś nad kuwetą wisi paśnik zrobiony z pojemnika na reklamówki kupiony w Ikea (taki sam mają Kasiek i Dori - polecam )
-
My mamy paśnik i Dżafa zawsze zjadała całe sianko z niego. Znikało w ekspresowym tempie, ale od jakiegoś czasu przestała je jeść. Nie miałam pojęcia dlaczego.. Czy to możliwe, że nagle przestało podobać się jej jedzenie z paśnika?
-
My mamy paśnik i Dżafa zawsze zjadała całe sianko z niego. Znikało w ekspresowym tempie, ale od jakiegoś czasu przestała je jeść. Nie miałam pojęcia dlaczego.. Czy to możliwe, że nagle przestało podobać się jej jedzenie z paśnika?
Mozliwe! daj jej w inny sposob bo siano jest wazne :)
-
Króliki szybko się nudzą różnymi rzeczami dlatego często im trzeba wiele rzeczy urozmaicać :)
-
Króliki szybko się nudzą różnymi rzeczami dlatego często im trzeba wiele rzeczy urozmaicać :)
to może poukładam jej źdźbła siana od najkrótszego do najdłuższego? :P
-
to może poukładam jej źdźbła siana od najkrótszego do najdłuższego? :P
albo które z Was wyciągnie dłuższe, to dostanie rodzynkę :diabelek
a tak serio, to możesz wymieszać sianko z pachnącymi suszkami, żeby było atrakcyjniejsze, albo spróbować z siankiem innej firmy.
-
Dzisiaj rano postanowiłam, że dam jej sianko do pojemniczka.. kiedy przesypywałam je z paczki od razu przyleciała i zaczęła wyjadać, ale kiedy tylko odeszłam poleciała za mną i do tej pory nie ruszyła. ;/
Też myślałam o tym, żeby jakieś inne kupić, ale u mnie w zoologu nie ma wyboru, jest tylko jedno. Jeszcze pochodzę po mieście i poszukam jakiejś innej firmy.. u nas nie ma żadnej Zuzali ani Herbal Pets.. zamawiałam jej przez Internet.. i teraz też mam zamiar zamówić, ale trzeba trochę poczekać żebym od razu większe zamówienie złożyła.
-
No wlasnie moze przez neta ze swiat krolika zamow?
-
Mój królik tez nie lubi paśnika. Ja sypię mu na wydzieloną część kuwety, gdzie nie ma dostępu do odchodów.
-
Odnawiam bo kupilam inny pasnik ale ma za duze dziury i mniejsze siano wylatuje przez nie... jak ma na podlodze zagrody to sika i sra tam... co poradzicie?
-
Tusiatko, a właśnie szukałam czy temat paśnikowy istnieje :D
U mnie już 4 różne paśniki były i żaden się nie sprawdził :oh:. Do tego Makrela podobnie jak Peppar Tusiatko załatwia swoje potrzeby na trawę/siano.
Tusiatko, próbowałaś tego Ikeowego "paśnika"? Ja chyba spróbuję ^^
-
Hmm, ja mam do tej pory problem z pasnikiem i nie mam pomysłu na jakis fajny i przede wszystkim niewywracalny :lol
-
jeszcze nie bo nie mam gdzie takiego przypiac z ikea... mam kraty wszedzie :(
-
[/quote]mam kraty wszedzie :(
jak to zabrzmiało :rotfl2
A tego nie da rady przymocować na kratach? Nie widziałam na żywo więc nie wiem.
Przyłączam się do prośby o pomoc w znalezieniu "Paśnika idealnego " :)
-
a te takie zwisające kulki ? przyczepia sie do 'sufitu' klatki i to tak dynda
-
mam tą kulkę i prędzej padną z głodu niż zaczną z niej wybierać sianko/trawę :glupek:
-
nie da sie raczje.. widzialas jak to wyglada?
-
http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/80010222
-
no właśnie widziałam, ale wydaje mi się że przez te dziurki można by przywiązać do kratek jakimś sznurkiem, czy cuś... :hmmm
-
no właśnie widziałam, ale wydaje mi się że przez te dziurki można by przywiązać do kratek jakimś sznurkiem, czy cuś... :hmmm
ja na razie przemowilam pepparowi do rozsadku zeby jadl z pasnika :D
-
Ja mam "paśnik" z Ikei i sprawdza się w 100%, przyczepiony jest na paski dwu stronne do biurka
(http://img52.imageshack.us/img52/3237/32a1930712.jpg)
-
Fajny ten paśnik, ile kosztował :D ? I czym powinien być?
-
Powinien być na reklamówki ze sklepów, ale pomysł na paśnik z niego jest zabójczy! :lol
GRATKI! :bukiet
-
hehe a mój do tej pory miał coś takiego
http://www.grupa-abc.com.pl/data/images/8ef5557a7_thumb_0.jpg
znalazłam to w wynajmowanym mieszkaniu, a że ja wolę inne ociekacze do sztućców to ten poszedł do zajcewa. Z niczego innego jeść siana nie chciał. Przedwczoraj zakupiłam swini normalny paśnik, ale prosiek zaczął do niego wskakiwać więc sprezentowałam go Clostowi i jest ok
-
Jak zrobic zeby sie nie sypalo siano z pasnika? za duzo tego wylatuje za zagrode.. i sie na dywan roznosi..
-
Chyba ten z Ikei kupie, Kalemu też już nudne siano z paśnika i z słomianego "koszyka(kwadrat i przegródka pół na pół)" A ten nie jest jakiś super drogi za to super fajny :)
-
Odswiezam bo czekam na taki
http://zoomarknad.se/product-view.asp?catid=19092&prodid=1864&ref=%2Fproduct-dlist.asp%3Fcatid%3D19092
mam nadzieje ze sie sprawdzi.
wiem ze ktos taki mial juz i co sprawdzil sie?
-
wooow co za profeska hihihhi piękny
-
wooow co za profeska hihihhi piękny
mama nadzieje ze sie sprawdzi :) wiem ze ktos taki pokazywal ale nie pamietam kto. Tocha? mysza?
-
U nas taki paśnik sie nie sprawdził.http://zoomarknad.se/product-view.asp?catid=19092&prodid=1864&ref=%2Fproduct-dlist.asp%3Fcatid%3D19092 Niusia dostała go pod choinke od siostry mojego Arka.Przewracała go a na koniec pogryzła.
-
Zobaczymy jak sie u Peppara sprawdzi, na razie dostal normalny pasnik ale jak to on - nie lubi tak jesc siana - a z podlogi to sika..
-
A ja mam pasnik powieszony na zagrodzie, taki metalowy:
(http://s2.alejka.pl/i2/p/29/28/3d4138dece0b4_0_b.jpg)
pod spodem, aby nie zsypywało się na panele, mam kuwete. Zwykla niska, dla kota, przycieta jest tak, aby otwory wchodziły między pręty zagordy od dołu :) efekt super, takiego oczekiwałam :) zdjęcia chętnie wstawię, ale dopiero jak dostanę 10metrowy kabel sieciowy do mojego kompa :/
-
mam bardzo podobny paśnik :)
-
Odkąd moje diabełki stały się bezklatkowe zaczął się problem z paśnikiem. :) Którego nie było gdzie przymocować. Próbowałam z plastikowym koszyczkiem, jak był duży, to Fluffy do niego właziła i robiła sobie z niego kuwetę. Wzięłam małe pudełko, to wywalały siano z niego i sikały na nie. Wszystko żeby obsiurać siano. :D Kupiłam w ikei mały wiklinowy koszyczek. To też wywalały z niego siano, a Maciuś to lubił nawet nim rzucać na wszystkie strony.
No i w końcu znalazłam w ikei ten pojemnik na gazety i przymocowałam do nogi od stolika z telewizora i jest genialny.:D Dzięki wielkie dla pomysłodawcy. :)
-
No widzę- ile właścicieli (przyjaciół) królasków tyle pomysłów na paśniki. Kurde mój Trus jakoś nie chce jeść siana!!!!!!!!!!!!!bobki coraz mniejsze!!nie wiem jak go zachęcić. Paśnik (ten druciany podwieszany- trixie) nie sprawdza się kompletnie...Miał na podłodze klatki siano to roznosił wszędzie-ciągle syf, albo sikał tam....na wybiegu ma transporter w ktorym jest siano-też się tym nie interesuje!!!!co robić???
-
Odkąd moje diabełki stały się bezklatkowe zaczął się problem z paśnikiem. :) Którego nie było gdzie przymocować. Próbowałam z plastikowym koszyczkiem, jak był duży, to Fluffy do niego właziła i robiła sobie z niego kuwetę. Wzięłam małe pudełko, to wywalały siano z niego i sikały na nie. Wszystko żeby obsiurać siano. :D Kupiłam w ikei mały wiklinowy koszyczek. To też wywalały z niego siano, a Maciuś to lubił nawet nim rzucać na wszystkie strony.
No i w końcu znalazłam w ikei ten pojemnik na gazety i przymocowałam do nogi od stolika z telewizora i jest genialny.:D Dzięki wielkie dla pomysłodawcy. :)
ja mam siano w kartonie, peppar sobie tam wskakuje i je :)
(http://wgrajfoto.pl/pokazfoto/img1110/img_694881ab.jpg)
Struś - peppar nie je siana z pasnika wiec albo na podlodze albo tak w kartonie
-
Struś, a nie ma przypadkiem stałego dostępu do karmy? Fluffy jak wcześniej miała więcej dostępu do granulatu, siana mało jadła. Jak granulat jej ograniczyłam, to siano uwielbia. Oczywiście też nie byle jakie siano, przede wszystkim zuzali. Inne też jeśli jest wystarczająco grube, chrupiące i pachnące. :D
A tak to rzeczywiście spróbuj na podłodze albo w kartonie. Moje niestety sikały na potęgę na siano w kartonie i na podłodze, ale nie wszystkie tak robią. :)
-
thunderbird, tusiatko_1987- Trusiowi ograniczam granulat, zresztą zauważyłam, ze ostatnio nawet nie wyjada..Ma malutką miseczkę i wrzucam mu dziennie naprawdę niewiele CC a i tak sianko ignoruje...W całym domu pachnie sianem, chłopak mówi, że jak w zoologu :glupek:.. a ten uparciuch troche skubie sianko, ale nie widzę żeby specjalnie znikało...zamówiłam sianka smakowe (miętowe i melisowe), mam nadzieje, że to go przekona:/
-
My też mamy problem z sianem.. Na raziekupiliśmy większą miskę i do niej dajemy siana ale spróbujemy z ociekaczem na sztućce to nie jest zły pomysł ;) Tadzio od roku miał siano na ziemi i nie było problemu ale teraz zaczeło się sikanie i siano codziennie do wywalenia więc poszukujemy skutecznego sposobu...
-
Przełom:)je siano z paśnika:)narazie nie będę zmieniać ale musze przyznać, ze pomysł z ociekaczem do sztućców jest niezły:)
A powiedzcie mi- czy jak je mało granulatu (ograniczam) to bobki stają się mniejsze????Bo trus bobkuje, ale takimi małymi lezkami:/
-
moja je z dosc specyficznego "pasnika" - metalowy stojak na kasety (ja nie wiem jak one sie nazywaja, ale na penwo pamietacie z lat swojej mlodosci/ dziecinstwa ]:-> takie kasety z tasiemka w srodku ), odwracam go zawsze tylem (z drugiej strony sa jakby 4 gladkie pionowo idace druty) i tam laduje siano :) troche sie wysypuje ale nie za mocno, uszatej latwo je sie z niego sianko. musze jednak stopki przytrzasnac kamieniem bo jak nie to pasnik lata po calym pokoju :P
co do bobkow - nie powinny. byc moze krolis sie troche "zaklaczyl"? u mojej malej sa ddwa objawyn zaklaczenia - lancuszki i wlasnie mikro boby
-
Struś, jeśli ma takei bobki moze daj malemu lakcid (pol ampułki dwa razy dziennie), cykorię, sok z ananasa, kiwi, zależy co znajdziesz.
Może coś go zatkało.
-
Cykorię dzis spowrotem włączyłam do diety..Może musi minąć trochę czasu..Kurcze moze faktycznie się zakłaczył (ale lancuszków nie robi) bo dużo sie wylizuje a dosyć tych kłaków zostawia teraz..Jutro kupię lakcid-strzykawką go się podaje??Przez jaki czas podawać??
-
strzykawką się podaje, chyba, że mały będzie chętnie pił lakcid z miski :)
Podawać tak długo aż bobki będą normalnej wielkości.
-
a tak zapytam..lubi skubany owoce gerberka:/ może wymieszac mu lakcid z tym??
-
lepiej nie
-
No to do pyszczka:) Dziękuję za pomoc-napisze czy bobki się poprawiły..
-
jeszcze chciałam dodać, że dobry na układ trawienny są tabeltki papaya fruit plus firmy oxbow (mozna kupic w swiecie krolika).
Warto mieć takie tabletki w króliczej apteczce.
-
mozna tez dac paste bezo-pet, ja mam takie cos i jestem zadowolona ;)
-
ja polecam mielone siemię lniane (można też kupić susz z koperku i dodać do tego) - zalać wrzątkiem (ma powstać półpłynna paćka) wymieszać, odstawić do ostygnięcia i podać króliczkowi taki kisiel - chętnie zje. taki kisielek może być też stosowany do dokarmiania przez strzykawkę. dużo bardziej polecam na problemy z brzuszkiem niż gerberka.
-
no i jeszcze nie zaszkodzi podawać espumisan. :)
pastę bym nie podawała, ponieważ jest raczej dla kotów, czyli mięsożerców.
-
Bezo-pet jest na kłaki u kotów..Może to i dobry pomysł:) dziś kupie na pewno lakcid, żeby mieć w przypadku jakiegoś kłopotu i zajrzę po te tabletki w świecie królika..Jak juz kupię lakcid to wezme jeszcze siemię lniane-jakoś trudno mi uwierzyć, że królik wypije ten żel-przeciez to jest ohydne:/Co do espumisanu-mam tabletki, ale nie wiem jak mialabym je podać no i ile..Są malutkie-czy wylac z nich ten płyn i podać??Aha..Truś widzę niewiele je..podaję mu miske z pokrojonymi warzywami,zielone zjada chętnie (ale nie wszystko-jest dosc wbredny),natomiast miska z pokrojonymi warzywami stoi i nic:/
Wracając do gerberka-daję mu łyżeczkę (co najwyżej) na smaczek-i tylko ten mus owocowy..
bardzo dziękuje za wszelkie Wasze sprawdzone informacje:)
-
Kisiel z siemienia lnianego podajesz przez strzykawkę bez igły. Łyżeczkę siemienia zalewasz połową szklanki wody, studzisz i podajesz
-
No trudno żebym strzykawką z igłą podawała:):)Jadwinia chyba pisała, że królik sam to zje:)ja tam pewności nie mam:)zostanie mi strzykawka:)dzięki Jakub..
-
Nie ma za co no wiesz ja wole napisać bo ludzie mają różne pomysły :)
-
Zdążyłam się zorientowac, że z ludzmi może być różnie:)Byłaby niezła tragedia jakby ktoś podał siemię w zastrzyku...Nie wiem gdzie umieścić informację- mam 2 paczki kwiatu malwy czarnej hebal pets i mój królik nie chce tego jeść więc chetnie oddamm..
-
Daj na bazarek i w tym celu napisz do Miso, albo podaruj DT
-
Czy sam zje zależy od królika ;) Fizia-Makrela zjada sama, Karramba musi mieć do tego wtarte jabłuszko.
Co do siemienia lnianego to jeżeli ktoś ma kuchenkę to najlepiej ugotować, aż do momentu wrzenia niż zalewać wrzątkiem - bardziej się wygotuje i mi z łyżeczki do herbaty robi się "kisiel", a do tej pory z łyżki stołowej była to bardziej woda. :)
-
a Truś nadal małe boby robi:/
-
ja to mielone siemię zalewałam wrzątkiem, mieszałam, odstawiałam do ostygnięcia...robię tak gdy Misza produkuje mniejsze boby. Myszka całą tę zawiesinę w ilości około filiżanki popijała w ciągu dnia - po powrocie z pracy zastawałam ją wpatrzoną w pustą filiżankę :D no ale moje kicaje uwielbiają siemię pod każdą postacią. zaletą mielonego siemienia jest właśnie to, że bez problemu można ten kisiel podać strzykawką do pysia.
w razie potrzeby można też np. rozerwać torebkę herbatki ziołowej z kopru włoskiego (przeciwwzdęciowa) i wymieszać ją z siemieniem przed dodaniem wody.
-
podrzuce temat bo nadal nie znalazlam sposobu... koszyk przewraca.. tamten pasnik co mialam stojacy drewniany to sie za duzo sypie z niego..
-
ja mojemu Lukierkowi dałam karton z 3 powycinanymi otworami, a w środku sianko. Otwory są wycięte dosyć wysoko by siana nie wykopywał. Później lub jutro wstawię zdjęcia :)
-
ja mojemu Lukierkowi dałam karton z 3 powycinanymi otworami, a w środku sianko. Otwory są wycięte dosyć wysoko by siana nie wykopywał. Później lub jutro wstawię zdjęcia :)
Juz to przerabialam, przeciskal sie i wlazil do kartonu.... ale chetnie zobacze :D
Testujemy nowy pasnik ale przymocowany sznurkiem do kuwety bo inaczej wywraca :devil:
(http://wgrajfoto.pl/pokazfoto/img1210/img_9163dcbb.jpg)
(http://wgrajfoto.pl/pokazfoto/img1210/img_9170eeb2.jpg)
(http://wgrajfoto.pl/pokazfoto/img1210/img_91772e6e.jpg)
-
właśnie mi chodziło oto by tam wchodził ;D
może niewygląda estetycznie, ale jego miejsce jest przy fotelu i tam go niewidać :)
(http://img502.imageshack.us/img502/1230/img529.jpg)
W środku
(http://img406.imageshack.us/img406/3113/img530.jpg)
ogólnie Lukier bardzo zadowolony:
(http://img249.imageshack.us/img249/5049/img533f.jpg)
p.s. polecam wejście na takiej wysokości, na jakiej jest to największe wejście
-
no to widac masz grzecznego krolika bo moj sikal i kupkal w siano jak tam wchodzil..
-
tusiątko mnie nurtuje to samo, paśnik zewnetrzy zlikwidowałam , bo prawie wcale nie jadł... próbowałam róznych sposobów poprostu kładłam sianko w zagrodzie luzem ale fruwało oczywsicie wszedzie i standardowo w nie kupkał :) potem wsadziłam do plastikowej miski co było w ogóle nie do przyjecia bo jak tylko skumał ze miska jest lekka to latała wszędzie, no a obecnie siano daje do takiej wiekszej miski porcelanowej i narazie czysto i nie nabobkane , zobaczymy jak bedzie :) (paśnik drewniany u mnie by się nie zdał bo on gryzie wszystko co drewniane)
-
tusiątko mnie nurtuje to samo, paśnik zewnetrzy zlikwidowałam , bo prawie wcale nie jadł... próbowałam róznych sposobów poprostu kładłam sianko w zagrodzie luzem ale fruwało oczywsicie wszedzie i standardowo w nie kupkał :) potem wsadziłam do plastikowej miski co było w ogóle nie do przyjecia bo jak tylko skumał ze miska jest lekka to latała wszędzie, no a obecnie siano daje do takiej wiekszej miski porcelanowej i narazie czysto i nie nabobkane , zobaczymy jak bedzie :) (paśnik drewniany u mnie by się nie zdał bo on gryzie wszystko co drewniane)
ale to co ile tam nowe siano wkladasz, nie wysypuje sie?
-
myślałam, że twój króliczek po prostu wysypuje sianko, a nie je obsikuje...
-
ale to co ile tam nowe siano wkladasz, nie wysypuje sie?
Tusiątko to zależy jak je, raz więcej raz mniej , w zależnosci od jego potrzeb, nie , nie wysypuje tam moze pojedyncze ździebełka jak je mordką ale to nic w porównaniu do poprzednich wybryków.
-
myślałam, że twój króliczek po prostu wysypuje sianko, a nie je obsikuje...
wysypuje tyo raz ale gorzej ze sika w nie i potem do wyrzucenia..
Tusiątko to zależy jak je, raz więcej raz mniej , w zależnosci od jego potrzeb, nie , nie wysypuje tam moze pojedyncze ździebełka jak je mordką ale to nic w porównaniu do poprzednich wybryków.
no wlasnie za duzp sie sypie z tgo co ja testowalam..
-
no wlasnie za duzp sie sypie z tgo co ja testowalam.
jak dla mnie poki co najlepsze wyjscie, w kazdym razie lepszego jeszcze nie znalazłam , ale bede dalej śledzić ten wątek może ktoś coś fajnego wymyśłi :)
-
a nie masz moze zdjecia? bo takie siano jak ja mam to ciezko mi sobie wyobrazic w takiej misce :D
-
oto fotka
(http://img217.imageshack.us/img217/1007/foto0077j.jpg) (http://img217.imageshack.us/i/foto0077j.jpg/)
tylko musze sianko wymienić :)
-
no to widze masz male sianko, u nas to sa dlugie zdzbla :) ale mam cos nowego co testuje :D zdjecia potem. na razie sie sprawa w 50% peppar ze zlej strony bierze
-
no raczej własnie jest drobne :) to czekam na zdjęcia :)
-
no raczej własnie jest drobne :) to czekam na zdjęcia :)
takie cos pasuje do jr farm gorskie premium ale wszystkie inne sa dlugie :D
-
ja kupuję sianko z vitakrafta :)
-
u nas tez byl dlugo problem z pasnikiem, bo ciagle zwalal, właził do srodka i oczywiscie sikal. sprawdzil sie tylko taki :
(http://foto3.m.onet.pl/_m/1de801603c18b932481c7670944dd9ef,10,19,0.jpg)
-
no wlasnie tak zaczynam myslec kupic extra kuwete i tam dawac sianko albo w rogu tej kuwety zamontowac pasnik w ten sposob :) nie rzuca nim?
-
a to jeden z moich paśników,czyli wyprzedażowa półka na drobiazgi z Rossmanna-można przykręcić,albo powiesić :
(http://img502.imageshack.us/img502/1165/sam2270.jpg)
-
no wlasnie takich szukalam ale sie okazalo ze nie mozna w ta sciane gwozdzi wbijac.. i jestem w punkcie wyjscia.. no bo nie mam tez do czego zawiesic... jak krolik luzem
-
Na upartego można do jakiegoś mebla przymocować: moje miały kiedyś poidło zamocowane do nogi krzesła.
-
A czemu nie kulka? chyba jest najwygodniejsza ;) sieczka wypada, ale jak się sianko zemnie ( rany jak to się odmienia? ;P) to bardzo dobrze się trzyma.
-
słuchajcie, ale są jeszcze przecież kleje, taśmy i inne możliwości montażu. w sumie dlaczego nie można wbijać gwoździ?
ps: oo, cześć Aniu :)
-
Taśmy odpadają dosłownie i w przenośni. Moje uszy namiętnie lubią wszelkie "niedoskonałości" zdzierać ze ścian :) Gwoździe są niegroźne, to raczej chodzi to to że tusiatko ich wbić nie może.
hej, hej Monika :)
-
wiem, załapałam, tylko zastanawia mnie czemu.
ja mam chyba królika anioła - psuje to co już zepsute jest i namiętnie zjada wszelkie troczki, ale poza tym jest całkowicie niegroźny :)
paśnik też jest wykorzystywany od obu stron - z klatki i z zewnątrz, ale bez rzucania, gryzienia, mimo, że jest plastikowy.
-
Na upartego można do jakiegoś mebla przymocować: moje miały kiedyś poidło zamocowane do nogi krzesła.
jedynie co to szafka jest tam niedaleko ale do niej sie nie przyczep :D
A czemu nie kulka? chyba jest najwygodniejsza ;) sieczka wypada, ale jak się sianko zemnie ( rany jak to się odmienia? ;P) to bardzo dobrze się trzyma.
dlatego ze ten krolik rzuca takimi rzeczami i sie denerwuje jak tak dostanie
słuchajcie, ale są jeszcze przecież kleje, taśmy i inne możliwości montażu. w sumie dlaczego nie można wbijać gwoździ?
bo to jakas taka sciana co sie niszczy struktura i sie zawali nam do przedpokoju
-
Żaden z moich uszaków nie uznaje paśników, niestety :crazy: . O ile Buba wcina siano, które dostaje do klatki, o tyle Bobek swojego klatkowego siana nie ruszy (i daje nam o tym w każdy możliwy sposób znać :bejzbol). Więc... zaczęłam rozkładać siano w różnych miejscach pokoju. Specjalnie (niby przypadkiem :icon_razz) zostawiam otwarte opakowanie siana przy klatce lub uchylone drzwi do szafki, w której jest siano. Efekt zamierzony: Bobek włazi do szafki i wyjada siano albo też wyjada siano leżące (niby przypadkiem :matrix) koło klatki. I król szczęśliwy i ja zadowolona :DD
-
Żaden z moich uszaków nie uznaje paśników, niestety :crazy: . O ile Buba wcina siano, które dostaje do klatki, o tyle Bobek swojego klatkowego siana nie ruszy (i daje nam o tym w każdy możliwy sposób znać :bejzbol). Więc... zaczęłam rozkładać siano w różnych miejscach pokoju. Specjalnie (niby przypadkiem :icon_razz) zostawiam otwarte opakowanie siana przy klatce lub uchylone drzwi do szafki, w której jest siano. Efekt zamierzony: Bobek włazi do szafki i wyjada siano albo też wyjada siano leżące (niby przypadkiem :matrix) koło klatki. I król szczęśliwy i ja zadowolona :DD
a nie rozsypuje? bo u nas za duzo na dywan leci albo tak sie konczy
(http://wgrajfoto.pl/pokazfoto/img1210/pc15209792f1.jpg)
-
Bobek, na szczęście, nie zostawia takiego pobojowiska po sobie :P. Jak zwykle, trochę naśmieci, ale ze sprzątnięciem nie ma problemu (może dlatego, że w domu w ogóle nie mamy dywanów; uszaki świetnie sobie radzą, choć czasami wpadają w poślizg :) ).
-
a moja Felka je z paśnika siedząc w klatce, na klatce lub obok paśnika :lol
-
Bobek, na szczęście, nie zostawia takiego pobojowiska po sobie :P. Jak zwykle, trochę naśmieci, ale ze sprzątnięciem nie ma problemu (może dlatego, że w domu w ogóle nie mamy dywanów; uszaki świetnie sobie radzą, choć czasami wpadają w poślizg :) ).
no wlasnie peppar nie chodzi jak nie ma dywanu albo ceraty.. w ogole na podloge nie wejdzie
-
my mamy taki patent na sianko - rolka po papierze toaletowym wypchana sianem, moim dziewczyną bardzo ta forma odpowiada bo i jest zabawa i sianko i źdźbła można wybierać, a przy tym bałaganu brak :)
ewentualnie zamiast rolki można użyć drewna, ostatnio znalazlam takie w sklepie i krolikom bardzo sie spodobało.
a teraz fotki na potwierdzenie naszego patentu- wersja przed i po :) no i to drewienko
(http://img718.imageshack.us/img718/8276/csc0655.jpg)
(http://img703.imageshack.us/img703/6060/dsc0656j.jpg)
-
yna a nie wyciagna na raz calego sianka? :D
-
U nas też zakup nowego paśnika się szykuje :/ Mam dla Amika taką klatkę http://allegro.pl/klatka-dla-krolika-swinki-100-cmx54x44-gratis-i1375472662.html i niestety Zwierz do paśnika wchodzi i robi sobie ubikację w sianku :oops: Myślę nad czymś takim: http://animalia.pl/produkt,11433,664,Trixie_Pa%C5%9Bnik_dla_gryzoni_zawieszany_du%C5%BCy.html :krolik
-
sikoreczka tylko Ty masz latwiej jako ze bedziesz miec na czym zawiesic :D
-
sikoreczka79, trzymam kciuki, żeby Amikowi spodobał się paśnik :). My kupiliśmy identyczny i żaden z naszych miśków nie chciał (i nie chce nadal) z niego jeść. Oba się strasznie złościły i wyciągały z niego siano. I zjadły dopiero....gdy siano leżało w klatce :bejzbol
-
Ja przynioslam w koncu jedna krate od starej zagrody i tam powiesilam taki pasnik metalowy. Zobaczymy czy bedzie chcial jesc z niego.
ostrosc miala byc na sianku... :zdenerwowany
(http://wgrajfoto.pl/pokazfoto/img1210/pc2221036bac.jpg)
Wiecie ja Wam troche zazdroszcze w klatce dacie na podlodze i latwo sprzatnac u nas to po calym pokoju rozniesione bo krolik luzem biegajacy :(
-
mam taki sam paśnik i Lukier z niego jadł bez problemu :)
-
mam taki sam paśnik i Lukier z niego jadł bez problemu :)
Tak ale Peppar wiem ze woli jesc z podlogi siano, nie z pasni,ka
-
tusiatko, bo zarówno Twój Peppar jak i oba moje uszy wiedzą, że najlepiej smakuje siano jedzone z podłogi. Ot, taka królicza filozofia :icon_mrgreen
-
Tusiatko nie, nie wyciągają raczej "obgryzają" aż rolka się skończy :)
-
Tusiatko nie, nie wyciągają raczej "obgryzają" aż rolka się skończy :)
no to masz porzadne kroliki :)
-
Przywiązałam mu sznurkiem siano do kratek bo dziś już całą rolkę ręcznika zużyłam na sprzątanie :bejzbol Zobaczymy rano co zostanie :niegrzeczny
-
Melduję więc, że sznurek na siano sprawdza się wspaniale :brawo: Amik bez problemów wyciąga sobie źdźbełka ze snopka a te które pozrzuca nie są zasikiwane :jupi Musze tylko wyczaić gdzie kupić więcej tego sznurka :hmmm Kiedyś były na poczcie do wiązania paczek więc może tam :co_jest
-
Melduję więc, że sznurek na siano sprawdza się wspaniale :brawo: Amik bez problemów wyciąga sobie źdźbełka ze snopka a te które pozrzuca nie są zasikiwane :jupi Musze tylko wyczaić gdzie kupić więcej tego sznurka :hmmm Kiedyś były na poczcie do wiązania paczek więc może tam :co_jest
No widzisz i Ty znalazlas sposob!
-
A ja potrzebuje ratunku z tym sianem :( Karmen po prostu robi wszystko żeby sianko leżało na podłodze/dywanie/dnie klatki. Z paśnika wykopuje. Znalazłam mały kartonik, zrobiłam w nim dwa duże otwory, a ona i tak chwyta go w zęby i wywala :( jedynym sposobem było wsadzenie królika do pudła z sianem, ale raz zapomniałam ją wyjąć :nie_powiem: i szybko to porzuciłam. Zastanawiam się nad kupnem kuli na sianko z bazarku, ale boję się że to pieniądze w błoto. Ktoś ma pomysł na wyjątko
http://forum.kroliki.net
-
a czwemu nie moze miec na podlodze? bo sika?
moze taki stojacy pasnik jak u nas byl?
-
Tusiątko, wolisz nie wiedzieć, co by zostało z mojego pokoju po kolacji Karmen z takiego paśnika :) Mniej więcej co u ciebie :)
-
Tusiątko, wolisz nie wiedzieć, co by zostało z mojego pokoju po kolacji Karmen z takiego paśnika :) Mniej więcej co u ciebie :)
No dlatego ja przynioslam krate od zagrody i tam wisi pasnik tak ze go nie zrzuci
-
Ja już dałam sobie spokój z kombinowaniem paśnika bo do niego bobkują i sikają :niegrzeczny :niegrzeczny.Poprostu kładę im siano na podłodze i czy będzie paśnik czy nie i tak wszystko rozwalą na środek pokoju :mhihi ,więc się poddałam.Odkurzam u nich codziennie :wisielec: więc do połowy dnia mają czysto :bunny: :bunny:
-
a ja chyba spróbuję z wiązaniem w snopki :)
-
Tusiatko pamiętasz ile cm ma ten paśnik?
-
Tusiatko pamiętasz ile cm ma ten paśnik?
Tyle ich mielismy ze ktory konkretnie? :D
-
Inga, a próbowałaś może z rolką po papierze toaletowym?
U nas podziałało, królina wcina siano tonami. I wszyscy szczęśliwi: ja nie muszę tyle sprzątać, a ona ma świetną zabawę z podrzucania rolki.
-
Tyle ich mielismy ze ktory konkretnie? icon_zeby
http://wgrajfoto.pl/pokazfoto/img1210/pc2221036bac.jpg O ten z tego zdjęcia..
-
A ten to taki zwykly, wydaje mi sie ze ok 8 cm ale zmierze potem
-
ja mam taki sam patent na zabawkę z siana co yna, tylko, że ja robię dodatkowo 3 średnie dziurki w kartoniku i wyciągam kilka ździebeł, żeby wyglądała bardziej zachęcająco. Tofik wypiął się ostatnio na siano, więc muszę wymyślać, żeby go zainteresować.
-
Moje króle tej pory dostawały siano w kartonie z którego wyciągały wszystko i rozwłóczyły po pokoju. Dawałam jakiś czas w klatce , ale to też nie sprawdziło się. Każdy pojemnik , karton, wszystko do czego można wejść, dla nich jest kuwetą i zawsze sianko było zasikane. One są bezklatkowe , więc klatke też traktowały jak kuwetę .
Dzisiaj kupiłam pojemnik na ciasto - wypaliłam foremką metalową dziury w plastyku i nareszcie jest porządek , a króliczki chętnie korzystają z tego dziwnego paśnika. Nie ma opcji ,żeby wejśc do środka i nasikać, nie można tego przewrócić , a nawet gdyby ...to i tak nic nie wyleci . A jak sie spodobała ta nowość :)
(http://i51.tinypic.com/tak2ew.jpg)
-
Graszka genialne!!!!!!Może spróbuje bo moj truś w karton z sianem leje a pasnik metalowy roznosi po całej klatce- to znaczy zębiskami ściąga go i rzuca po klatce:/robiąc przy tym halas i mega bałagan...Duzy ten pojemnik na ciasto kupilas??
-
Mierząc u podstawy pojemnika 34 na 14 i wysoki tez 14 cm.
Nic lepszego do tej pory nie mogłam wymyśleć , a to naprawdę sprawdziło się .:)
-
moja króliczka jedząc kiedyś z paśnika przełożyła z boku głowę między prętami (sięgając po jakieś smaczne źdźbła w środku, bo oczywiście nie da się jeść po kolei) i później nie mogła się wydostać i waliła całym paśnikiem w klatkę. Dobrze, że byłam wtedy w domu i szybko ją wyswobodziłam.
W związku z tym, że ona generalnie nie załatwiała się jeśli nie było tam siana a do tego była króliczką niepełnosprawną (amputacja tylnej nogi) skończyło się na zakupie legowiska dla psa - takiego okrągłego, miękkiego, zabudowanego z każdej strony które przy okazji wykonane jest z nieprzemakalnego materiału i daje się rozkładać na części, prać i wymieniać poduszkę. Do środka wkładam podkład do przewijania a na to wykładam porcje siana do jedzenia. Siano się nie roznosi specjalnie, bo ścianki są wysokie a podkład wchłania siuśki.
-
Ja tam mam najbardziej innowacyjną metodę tworzenia paśnika.
Wystarczy pudełko po butach x1
siano x do pełna
i królik x ile kto tam ma.
Reszty można się domyślić.
-
Black_ u mnie nie sprawdza się pudełko otwarte..Truś najnormalniej robi sobie tam wtedy toaletę i siano jest zasikane od razu...
RAL- a jak Twoja królinka??Mój Truś też jest kaleką..nie ma lewego skoka...po amputacji..
Pomysł Graszki jest generalnie dobry:)
pozdrawiam Wasze Uszy...
-
u mnie Nikisia ma sianko w klatce w plastikowym koszyczku jak na początku postu (przymocowałam go gumką do klatki) no i dodatkowo sianko jej umieszczam w kuwecie, która stoi poza klatką bo lubi sobie również i tam podjadać. Czasami Nikisia próbuje rzucać tez koszyczkiem zwłaszcza z rana jak jest pusty już pobudka z rana i trzeba dołożyć bo ona sianko to uwielbia :bunny:
-
Ja tez mam ogromny problem z miejscem na sianko. Zgodzia nie ma w ogóle klatki. Obecnie ma sianko w takim plastikowym pojemniku po lodach, ale pojemnik jest lekki i rano zastaję go wykopanego na środek pokoju, a po drodze wala się siano. Zgodzia uwielbia nim rzucac.
Przydałoby mi się coś na tyle cięzkiego, żeby ona tym nie rzucała... :/
Ostatnio zastanawiałam się nad ceramiczną podłużną doniczką, co myslicie na ten temat ??
-
Nie wiem jak Zgodzia, ale moje króliki uwielbiają z siana robić sobie toaletę (Lukier produkuje bobki, a Maro siusia- wspaniale się uzupełniają). Jeżeli wcześniej trzymałaś Zgodzię w kojcu to możesz wziąć tylko jedną ścianę i do niej przymocować paśnik. Moje króliki też nie mają klatki, a siano jest w paśniku nad kuwetą:
(http://img832.imageshack.us/img832/7787/img0675gw.jpg)
(nie wiem od czego jest ta kratka, znalazłam ją w garażu)
-
Zgodzia jest nauczona siusiac i bobczyc do kuwety, wiec nie musze sie martwic, ze bedzie robic do siana. Chodzi tylko o taki sposób, by nie rzucała pojemnikiem na sianko. To musi byc cos stojącego, nie mam jak przytwierdzic pasnika do ściany czy mebla. Zgodzia miała wczesniej klatkę, wiec jedna ściana z kojca też odpada. Zagródke mamy tylko jedną i leży w samochodzie, bo jeździmy z nią działkę.
-
możesz tez pomyśleć nad wiszącą kulą tylko musiałabyś gdzieś ją zaczepić ;p.
u mnie zmiany. Mam dla Nikisi dużą klatkę, kuwetka w środku klatki no i kula zaczepiona - od dziś :). Myślę, ze to tez fajne rozwiązanie bo sianko się nie wysypuje, zawsze czyste i jak sięga po 1 to reszty nie wyciąga a tak czasami z koszyczkiem było. Myślę, że kula to dobre rozwiązanie i można uniknąć wszędzie porozwalanego sianka bo króliś co wyjmie to zje.
Jeśli chodzi o doniczkę to mogło by być tylko podejrzewam, że i tak by się trochę dookoła rozsypało tyle że Zgodzia już by nie przeniosła jej :mhihi
-
Moje króliki też umieją załatwiać się do kuwety ;D. Jeżeli Zgodzia nie załatwia się do siana to ta doniczka jest dobrym pomysłem.
U mnie kula by się nie sprawdziła, ponieważ musiałabym ją co chwilę napełniać. Lukier je siano na potęgę i paśnik muszę napełniać codziennie jak nie częściej. Np. wczoraj wieczorem napełniłam paśnik, a rano już jest prawie pusty, co widać na zdjęciu, które dałam wyżej.
-
Licze się z tym, że zawsze troche siana się rozsypie. Zależy mi tylko na tym, żeby Zgodzia nie miała możliwości rzucac pojemnikiem na sianko po całym pokoju :P
-
Dziś swojemu uszatemu powiesiłem jako paśnik coś takiego :
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/6a8933db0b26.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/6a8933db0b26.jpg.html)
jest to wykonane z kokosu :)
-
Fajne:), ale nie boisz się że Ci to zniszczy?
P.s. Wywal tą kostkę :zonka:
-
kostki już nie ma :)
a jak zniszczy to nie będzie miał ;)
-
Magda a ja wiem co to za kratka :>
-
To jaka? :P
-
dawniej byly takie polki w lodowkach
-
Aaaa... im to nie zaszkodzi prawda? One tego nie gryzą
-
nie powinno
-
to dobrze :)
-
A ja mam nietypowy "paśnik".
Wyprułam miśka i wypchałam go sianem to teraz znika w zawrotnym tempie, a wcześniej nawet głowy mu się podnieść nie chciało do paśnika, wstrętny leń.
-
A ja mam nietypowy "paśnik".
Wyprułam miśka i wypchałam go sianem to teraz znika w zawrotnym tempie, a wcześniej nawet głowy mu się podnieść nie chciało do paśnika, wstrętny leń.
Uważaj, żeby tego materiału nie zjadł, bo wtedy będzie problem dopiero.
-
Tak wiem, ale nie specjalnie go to interesuje, woli twarde rzeczy.
Też widzę lepsze rozwiązania no, ale wtedy mi nic nie zje.
Jak kładę do pudełeczka to wywala wszystko na ziemię i zabobkuowuje to całe, a do paśnika nawet mu się łepka nie chce podnieść.
-
Ja mam tak u świnek morskich, może i u królika by się sprawdziło:
(http://lh3.ggpht.com/-SXWB52yzSjM/TELRTgvSzXI/AAAAAAAABp4/j_bE4Uqtt48/pro%2525C5%25259Bki%252520%25252826%252529.JPG)
Ta kula jest z gałązek wierzby ;)
Albo takie:
http://www.youtube.com/watch?v=D6ACWE4Uy_E (http://www.youtube.com/watch?v=D6ACWE4Uy_E)
-
Kula sprawdzi się jak najbardziej! Tyle, że przez parę dni, póki nie zostanie pochłonięta razem z sianem. :] Ewentualnie rozszarpana i zostawiona, co który królik woli. :P
O ten drugi pojemnik bym się bała. Mi się trafił względnie spokojny egzemplarz, ale są króliki, które jedzą wszystko, co tylko pod pysia wpadnie. A jeśli uprze się na taki paśnik, to już nie ma zmiłuj, póki go nie pogryzie. A to może mu zaszkodzić. :)
-
Kula świetna, ale mnie całkowicie zauroczyła świnka :zakochany: piękne ma umaszczenie i to różowe uszko, wymiziaj ślicznotkę :onajego
-
gumijagodowysok - u moich świnek też ta kula 3 dni przeżyła :p Ale na szczęście mam stały dostęp do świeżych gałązek i żaden problem raz za czas zwierzakowi takie coś zrobić ;)
-
U nas była kula wierzbowa z siankiem :D Po kilku dniach ostały się pojedyncze obgryzione gałązki :P Ale fakt, uszak chętnie wyjadał z niej siano :)
-
gumijagodowysok - u moich świnek też ta kula 3 dni przeżyła :p Ale na szczęście mam stały dostęp do świeżych gałązek i żaden problem raz za czas zwierzakowi takie coś zrobić oczko
sama robisz? to dobrze. :) bo jak by się kupowało, to na samych kulach można zbankrutować, gdyby miały służyć na stałe za paśnik. :D
-
Ja kupiłam w zoologu taką kulę za 19pln.
(http://img709.imageshack.us/img709/2271/dscf1044pq.jpg)
I moje dziecinki lubią, i nawet znalazły sposób żeby się nie bujało jak jedzą:) Stają na dwóch łapkach i sobie przytrzymują;)
-
ja taką kulę kupiłam za 13zł. dużą, bo wiem, że są też małe. i przyczepiłam takim drucikiem do zawiązywania worków od kanapek. :P bo jak Luna chciała wyjąć jedno źdźbło, to szarpała tym i w nocy uderzało o pręty. można było oszaleć, a ona miała pyszną zabawę :P
-
Tylko ze te kule to sa male w porownaniu z tym ile peppar dostaje siana :(
-
Ja miałam kule, ale jakoś nie za bardzo Groch był nią zainteresowany. Najlepszy sposób to kartonik zwykły. Uszak sam sobie wybiera źdźbła i nie ma problemu, że zawiśnie głową w kuli, będzie hałasował czy coś innego.
-
Tylko ze te kule to sa male w porownaniu z tym ile peppar dostaje siana :(
ja wkładam ze 3 razy dziennie, ale to nie jest jakiś wielki problem. Daję rano, w południ i wieczorem.
-
ja wkładam ze 3 razy dziennie, ale to nie jest jakiś wielki problem. Daję rano, w południ i wieczorem.
To ja bym musiala z 10 razy :D
-
To już każdy dopasowuje do swojego uszaka. ;) Ja daję raz dziennie do dużej kuli i to wystarcza. A nie wiem jakim cudem miałby uszak zawisnąć głową na tej kuli- ma ona przerwy, ale bez przesady. Także co komu pasuje. ;)
-
Dokładnie:) Dobrze gada, polać jej;))
-
A nie wiem jakim cudem miałby uszak zawisnąć głową na tej kuli- ma ona przerwy, ale bez przesady
Mój zawisnął. Nie polecam.
-
Jak on to zrobił? :wow:
Mój nie zawisnął i nie wygląda, jakby zamierzał. Nie sądzę, żeby w ogóle mogły łepetynki tam zmieścić. Więc ja polecam, widzę, że to dla nich wygoda- z każdej strony sterczy po kilka ździebeł, więc nigdy nie ma problemu z dotarciem do tego upatrzonego. :P
-
W kulach nie ma 1 ząbka - to jest miejsce na ładowanie siana. Tesia weszła na brzeg kuwety, włożyła głowę do środka i ześlizgnęła się z kuwety. Gdybym nie była w pokoju, to by zginęła. Wyczuła chyba niebezpieczeństwo, bo się nie ruszała. Ja podbiegłam i wyjęłam ją z tej kuli. Od razu wszystkie zdjęłam - zostawiłam tylko takie malutkie, w które nie wsadzą nawet łapy. To jest naprawdę dramatyczna sytuacja i nikomu jej nie życzę. Więc kul nie polecam.
-
jak już mówiłam- u mnie kula jest przyczepiona drucikiem 'kanapkowym' do prętów zagrody- właśnie tą stroną z przerwą, bo jak miała Luna dostęp do tej luki, to wyciągała całe siano na zewnątrz. więc u mnie jeden drucik załatwił dwa problemy, bo na hałas też już nie narzekam. ;)
-
Niezły pomysł. Ale ja się straumatyzowałam i na pewno kuli już nie kupię.
-
Dla mnie jest najwygodniejsza, bo zawieszam od strony biurka wewnątrz zagrody i mam z głowy kota. Kiedy miałam jeszcze w klatce paśnik zewnętrzny, to kot wyżerał siano, rozciągał je po całym mieszkaniu, a mama psioczyła na Lunę, że jest bałaganiara. Zastanawiałam się też nad takim drewnianym paśnikiem stojącym, ale znając Lunę z niego też by wyciągnęła, bo z ziemi lepiej smakuje.
Jak już powiedziałam- wszystko trzeba dostosować do wymagań swoich i królika. ;)
-
Na razie jest tak, nie bedzie obsikane a dostep bedzie mial ciagle, te dziury sam wczesniej porobil :D
(http://i232.photobucket.com/albums/ee79/dirdib/IMG_5859.jpg)
(http://i232.photobucket.com/albums/ee79/dirdib/IMG_5887.jpg)
-
My po kolejnej zmianie...
http://forum.kroliki.net/index.php?topic=968.msg282397#msg282397
A Wy jak tam z pasnikami? :)
-
w Tym pasniku trixi czy jak im tam sa za duże luki i widziałam jak moja grzeczna lilka wkłada tam głowe więc mieliśmy go godzinę..Kupiłam w sklepie za 5zł koszyczek na owoce i przymocowałam..wygląda to tak:
(http://img207.imageshack.us/img207/3706/1000789.jpg)
Nie wyjmują mi chociaż całości i nie rozrzucają w kuwecie(lilo ma ranke po ropniu jakby ktoś sie zaciekawił co łon tam ma :icon_smile)
-
Apogeum właśnie chciałam pytać co maluszek sobie tam zrobił :P
Sposób fajny, muszę u siebie się rozejrzeć za takim koszyczkiem bo my to mamy z kartonika zrobiony, byle jaki :)
-
Trzeba uważać nie tylko na kule.
Tycho do tej pory miał plastikowy paśnik zewnętrzny, który przeinstalowałam z jego pierwszej klatki. Niestety upadł mi i się popsuł. Kupiłam mu paśnik z prętami, włożyłam do klatki i nim zdążyłam się oddalić, głowa Tycha byla między wspomnianymi prętami. Dobrze, że skończyło się tylko na strachu... Teraz paśnik jest zabezpieczony drutami, wisi na zewnątrz a ja rozgladam się za innym.
-
Ja to polecam osobiście paśnik kartonowy, w 100% bezpieczny :)
-
Paśnik kartonowy to bym musiała codziennie nowy robić. :D Za samymi kartonami Tysz nie przepada, ale gdy w środku pojawia się siano, będzie przy nich siedział, dopóki ich nie zniszczy. :D
-
Ja uwazam, ze najlepiej gdy ktos ma troche zmyslu majsterkowicza i sam potrafi cos wykombinowac - wtedy zrobi pasnik na miare potrzeb. Ja jako pasnik wykorzystalam metalowy stojak na kasety (tak, takie jak to sie 10 lat temu sluchalo) z Ikei, dol stojaka tylko obciazylam kamieniem bo mala czasami potrafila wywrocic pasnik i narobic niesamowitego balaganu. Pod jednym z dolnych pretow montuje deseczke tekturowa (ktora trzeba regularnie wymieniac bo jest zjadana :oh:; deseczka zatrzymuje wylatujace sianko, robie w niej dziorki i po prostu przywiazuje sznurkiem precyzyjnie). Jakby byl ktos zainteresowany to moge kiedys wrzucic zdjecie jak to wyglada :)
-
Proszę, wrzuć foty! Zaintrygowała mnie ta konstrukcja!
-
Zrobie jutro z rana, ok? ;) Dodam tylko, ze jest to pasnik wolnostojacy, wysoki i stoi w kuwecie po klatce '60 (krolik w systemie bezklatkowym, dol od klatki zachowany gdyz po jednej stronie jest kuweta, a po drugiej stoi wlasnie pasnik).
-
Będę czekała! :)
-
Proszę, wrzuć foty! Zaintrygowała mnie ta konstrukcja!
Mnie tez.... to czekam na zdjecia :)
-
(http://img26.imageshack.us/img26/7026/1003415s.jpg)
Przepraszam najmocniej za jakość zdjęcia, ale mam kiepściuchny aparat. Widać na dole obciążenie kamieniem, deseczka jedynie nie bardzo widoczna bo jest tuz pod siankiem (chociaż i bez tego sianko się trzyma w paśniku).
-
To takie coś! :D Nie wiem dlaczego, ale wyobrażałam to sobie zupełnie inaczej. :D Hmmm... może dlatego, że miałam przed oczyma wiję innego stojaka na kasety. :D
-
Cóż, stojaki są różne. Na samym początku miałam plastikowy koszyczek przymocowany do klatki, ale mała łapkami wyciągała z niego siano i rozrzucała po całej kuwecie i wokół niej :bejzbol
-
Zabawy by nie było, gdyby siano nie fruwało wszędzie dookoła. :D Całe szczęście, że obecna konstrukcja się sprawdza!
-
Moj Dieselek ma w sumie gdzies ta kule, poprzedni krolik tez tak mial.
(http://img52.imageshack.us/img52/672/dsc09457i.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/52/dsc09457i.jpg/)
Niezawodny okazal sie koszyk na klamerki, jest fajny bo mozna go przypiac i nie grozi wywaleniem i poniewieraniem. Niestety Diesel ma dopiero 9 tygodni i uwaza ze to fajny pojemnik na siedzenie w nim.
(http://img401.imageshack.us/img401/2441/dsc09453.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/401/dsc09453.jpg/)
-
Do tej pory sianko trzymałam w koszyczku, ale Zgodzia nim rzucała na wszystkie strony :P
Teraz mamy takie oto rozwiązanie:
(http://img89.imageshack.us/img89/170/dscn6484t.jpg)
Sianko jest umocowane i nie śmieci się ze względu na dużą kuwetę. Co oczywiście nie przeszkadza Niuchowi kombinowac :P
(http://img254.imageshack.us/img254/2161/dscn6504.jpg)
-
Haha, ale ma minę! Widać, że przyłapałaś go na gorącym uczynku. :D
-
Jaki Niuch malutki, że się w takim koszyczku mieści :P
u nas po przetestowaniu stu różnych sposobów - paśnika podwieszanego, koszyczka z siankiem, innego paśnika, najlepiej sprawdziło się stworzenie narko-domku,jak na to z narzeczonym mówimy :D Znaczy wszelkie zielsko suche jest upychane w domku, który stoi w klatce. Cika tam nie siura ani nie bobczy w ogóle, częśc sobie udepcze i na tym się przekima, część zje od razu, inną po jakimś czasie i wszyscy są zadowoleni. Nikt nie łamie sobie łap, nie rzuca paśnikiem, nie wywala go do góry nogami. Pełen relaks :D
-
u nas było do niedawna niemalże identyczne rozwiązanie jak u Kamulki84 -
(http://img217.imageshack.us/img217/5176/obraz132tv.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/217/obraz132tv.jpg/)
przy ścianie ścianka zagrody z metalowym paśnikiem który był dla nas za mały a między prętami sypało się z każdej strony. Więc pozbierałam parę ścinków drewienek, śrubki i wcześniej przygotowane przez Happ i Ediego okorowane gałązki
(http://img847.imageshack.us/img847/7471/obraz027h.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/847/obraz027h.jpg/)
i tak oto wspólnie z Happ i Edi stworzyliśmy taki prosty paśnik na miarę naszych potrzeb :)
(http://img716.imageshack.us/img716/7537/obraz021as.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/716/obraz021as.jpg/)
(http://img97.imageshack.us/img97/6963/obraz022ji.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/97/obraz022ji.jpg/)
i zamiast prętów jest decha a do niej przykręcony paśnik :pokoj:
-
Wow, super robota :wow :brawo:
-
my mamy takie paśniki:
(http://img401.imageshack.us/img401/4360/dsc02253j.jpg)
-
I Franczopandy i Ewy są mega!
Ewa- robiony, czy kupowany? ;> Jeśli kupowany, to czemu teoretycznie miałoby takie ustrojstwo służyć, jeśli nie jako króliczy paśnik? :D
-
Robiony w domu, mój narzeczony im na gwiazdkę zrobił:)
Im to służy jako paśnik, punkt obserwacyjny, gryzak - nie boimy sie, bo to sosna, niemalowana i zabawka - bo fajnie się w tym drapie:)
-
Fajnie pomyślane. ;) Myślałam, że może kupione, że to jakiś fikuśny stoliczek pod tv, albo coś. :D
-
Dawno nikt nie pisał, a ja mam problem. Rufus ma sianko w paśniku ale wchodzi do niego i... sika :oh: Nie wiem co robic...
-
Dawno nikt nie pisał, a ja mam problem. Rufus ma sianko w paśniku ale wchodzi do niego i... sika :oh: Nie wiem co robic...
Dać paśnik od zewnątrz klatki/zagrody. Wtedy nie wejdzie :)
-
(http://oi53.tinypic.com/2i09nw8.jpg)
http://oi39.tinypic.com/ejcsxe.jpg
1. Potrzebujemy czterech bransoletek, kombinerki i gruby łańcuszek albo cienki i sześć opasek.
2.Wkładamy jedną bransoletkę w drugą (tak jak na obrazku)
3.Później wkładamy w te dwie bransoletki trzecią
4.Czwartą bransoletkę nakładamy na te trzy możecie też jej wcale nie dawać
5.Bierzemy cztery oczka z łańcuszka lub opaski
6.Zaciskamy opaski lub oczka od łańcuszka na końcach naszej kuli
7.Doczepiamy łańcuszek i mamy gotowy paśnik ;)
Mam nadzieje że coś z tego zrozumieliście :)
-
Korna - widziałam już na świnkach ale dalej jestem pełna podziwu dla pomysłu i wykonania.
Jakoś mi do głowy nie wpadło by zrobic to właśnie z takich bransoletek, których właściwie nie noszę a mam ich pod dostatkiem.
Ja już zrobiłam :P
I wyszło świetnie.
-
Ja po wielu bojach z paśnikami, znalazłam w zoologiku paśnik z kokosa i cóż się okazało? Że z kokosa sianko najlepsze! Wcina gnój puchaty aż miło, nie siura, a nawet jak przewróci to raz dwa go ustawia z powrotem :crazy: :)
(http://img856.imageshack.us/img856/7854/sdc13710.jpg)
I tak to wygląda. A próbowaliśmy wszystkiego:
- zwykłego paśnika -> wskakiwała i prawie łamała sobie łapki
- koszyczka -> rzucała nim
- kładzenia siana luzem -> nasikała
- w opakowaniu po chusteczkach higienicznych (takich w tekturowym opakowaniu) ->jak wyjadła większość to reszta spadła na dno i nie miała jak się dostać do tego
Uf...Oby kokos ulżył naszym cierpieniom :D
-
monisiaxp Może pokażesz jak ci wyszła ta kula ? :)
-
Szukam pewnego paśnika, więc odświeżam temat. Chodzi mi o paśnik z taką jakby miską na dole, żeby sianko nie spadało na ziemię, tylko resztki wpadały do tej miski... Nie wiem jak mam to fachowo napisać :icon_redface Widział ktoś coś takiego ?
Edit: O właśnie taki
(http://i41.tinypic.com/s5a6qa.jpg)
Ktoś wie gdzie mogę dostać takie cudo :>
-
Widział ktoś coś takiego ?
widze oczami wyobrazni :icon_eek
Nie wiem, czy pomoze, ale u nas za pasnik robi obciekacz na sztucce, na dnie ma taka gesta siateczke, wiec tylko paproszki i jakis kurz albo drobne smieciuszki z niego wypadaja. Tu troche widac:
(http://x.garnek.pl/ga3232/5c5d5bbebcb65a18272274a3/18272274.jpg)
-
Ja szukam konkretnie takiego, z taką wydłużoną miseczką na dole :nie_powiem Problem w tym, że nigdzie takiego nie widziałam :(
-
Ja jednak zrezygnowalam z roznych pasnikow i siano dostaje w rogu kuwety kilka razy dziennie mniejsze porcje to zdarzy zjesc zanim by zasikal i duzo mniej sie wysypuje niz z pasnika
-
Ja nie używam paśników zarówno u świnki jak i u królika. Sianko dostają w rogu klatek i dostają tyle by zjadły a nie poroznosiły po całej klatce.
Pomysł z tym na naczynia jest bardzo fajny nie wpadłabym na to, w najbliższym czasie lecę do sklepu i kupuję takie cudeńko! :niegrzeczny
-
Hej potrzebuję pomocy chcę kupić paśnik. mam baranka miniaturkę i nie wiem czy wystarczy paśnik 15 cm http://allegro.pl/karmidlo-metalowe-15cm-tx-60901-i2284041508.html czy może 22cm?? Jak uważacie?
-
A czemu ma nie wystarczyć? :) Sianko dokładamy regularnie więc paśnik 15 będzie dobry tak samo jak i 22 :)
-
no nie pomagasz ;p po prostu bym nie chciała kupić za dużego żeby potem to siano leżało tam i leżało ale za małe może się okazać że będę musiała co chwilę dokładać ;) które byś wybrała?
-
To zależy jak uszak wcina siano. Jak bardzo chętnie i szybko świeżo nałożone znika to weź 22. A jak wolno i bez entuzjazmu je zjada to wystarczy 15 :)
Ja bym brała 22, osobiście wolę więcej niż za mało :) Tak na wszelki "W" hehe :)
-
Ja kupiłam okrągły ociekacz na sztućce w realu:) świetnie się sprawdza jako paśnik:)
-
Kochani chciałabym się podzielić moim sposobem na siano. Jest bardzo prosty i sama się sobie dziwię, że dopiero teraz na to wpadłam! :oh:
Za paśnik robi u mnie ociekacz na sztućce metalowy, okrągły. Pod spodem ma podstawkę również okrągłą. Długo walczyłam z sianem, które było wszędzie.
Dzisiaj mnie natchnęło- a gdyby tak pod miejsce, gdzie Semir je siano podłożyć karton z troszkę wyżej wyciętymi brzegami? wygląda to coś mniej więcej jak kuweta tylko że z kartonu. Od dziś skończył się koszmar z latającym sianem! dlaczego dopiero teraz na to wpadłam :knuje
Dzisiaj postaram się wkleić zdjęcia mojego jakże pomysłowego odkrycia:) wtedy na pewno zrozumiecie o co mi chodzi:)
-
Ja tego problemu nie mam- Lola ma paśnik a Tola kulę na siano :D
-
I nic z paśnika nie leci?
-
Apropo mojej poprzedniej wypowiedzi- tutaj znajdziecie zdjęcie paśnika: http://forum.kroliki.net/index.php/topic,13707.msg339536.html#new
-
Nasz nowy pasnik ciekawe jak sie bedzie sprawowal
(http://i232.photobucket.com/albums/ee79/dirdib/IMG_8548.jpg)
-
trusiątko świetny! Ja bym tylko zabudowała podłogę mu tak patyk koło patyka:) mniej by się brudziło i sianko by nie uciekało:)
-
świetny :D zazdroszczę takiego cacka. Sama robiłaś czy kupny? Moja Jenis jest bardzo zazdrosna, że Pepper ma takie super zabawki, a ona nie.
-
trusiątko świetny! Ja bym tylko zabudowała podłogę mu tak patyk koło patyka:) mniej by się brudziło i sianko by nie uciekało:)
To jest gotowy kupny to nie mam jak zabudowac :) Jeszcze nie zdecydowalam czy bedzie w kuwecie czy obok :)
świetny icon_zeby zazdroszczę takiego cacka. Sama robiłaś czy kupny? Moja Jenis jest bardzo zazdrosna, że Pepper ma takie super zabawki, a ona nie.
Kupny z trixie tutaj w szwecji :) to tez jej cos kup :D ja bym kupila pepparowi to gre dla krolikow ale wiem ze sherry mu podkradnie
-
ooo myślałam że sama zrobiłaś:) to nie jest skomplikowana budowla :)
-
ooo myślałam że sama zrobiłaś:) to nie jest skomplikowana budowla usmiech2
Widac ze nie skomplikowane ale tanio bylo to zamowilam bo wszystkie inne pasniki sie nie sprawdzaja za duzo z nich wylatuje. zobaczymy jak ten :)
-
W Polsce nie ma takich super rzeczy :/
-
W Polsce nie ma takich super rzeczy kwasny
Sa, sa
np.
http://www.zooplus.pl/shop/gryzonie/transport_i_zabawki/dla_krolikow_miniaturkowych
http://animalia.pl/sklep.php?kat=663
-
jakie wymiary ma ten paśnik Twój Trusiątko?
-
jakie wymiary ma ten paśnik Twój Trusiątko?
tUsiatko nie tRUsiatko :D
http://www.zoomarknad.se/product-view.asp?catid=19092&prodid=13752&ref=%2Fproduct-dlist.asp%3Fcatid%3D19092
-
Ile sianka sie miesci do tego?
W jaki sposob jest przymocowany?
Czy duzo z niego wypada na podloge?
http://www.zooplus.pl/shop/gryzonie/wyposazenie_klatki/pasniki/61320
-
Patrzcie jaki super pomysł na paśnik:
(http://i1.kwejk.pl/site_media/obrazki/2012/11/24d76ef74d7dd363eb49eece26b27788_original.jpg?1352522845)
! Dla mnie bomba - uszak może dziubać i nie wylatuje nic na zewnątrz klatki o.o
-
hehe
-
Hordra zdjęcie mi się nie odpala:P
-
Tibia ma taki paśnik :D
(http://img838.imageshack.us/img838/6139/20121202172633.jpg)
-
Ja mam pod klatką dywan, a właściwie taką wykładzinę jak do samochodu. Kupiłam ją w komforcie i jestem z niej bardzo zadowolona, bo jest grubsza niż zwykła wykładzina, więc uszakowi nie jest zimno od podłogi (pod nami nikt nie mieszka, więc nie ma kto ogrzewać naszej podłogi;))
Z takim paśnikiem bym oszalała, nie lubię jak siano się wala wszędzie(chociaż szanowny Semirek na swoich łapciach roznosi je po całym domu;D).
My kupiliśmy coś takiego: http://www.tatrapet.pl/img/photos/2771.jpg bardzo się sprawdza jako paśnik:) nazywa się basen dla ptaków plastikowy, kupiliśmy w zoologicznym po tym jak mało się nie powiesiłam jak zobaczyłam Semira w kupie siana...kupie- dosłownie, bo zaczął się w siano załatwiać :wisielec:
-
Mój królik ma taki paśnik: http://media.mediazs.com/shop/customerpictureupload/072009/23/2680725232170738172/b400.jpg
Siano bardzo wypadało, więc sznurkiem na dole oplotłam i kłopot z głowy. :)
-
Ja opracowałam własny paśnik.
Biorę pokrywkę od pudełka po butach,, robię dziurki w ściankach, wkładam tam sznurek i przywiązuję do prętów. Jak chcę włożyć siano po prostu trochę poluzowuję sznurek i wkładam.
-
Ja mam taki:
http://www.google.pl/imgres?start=105&sa=X&hl=pl&biw=1280&bih=675&tbm=isch&tbnid=dLb0XH5ShG171M:&imgrefurl=http://www.dogomania.pl/forum/threads/213489-DO-USUNI%25C4%2598CIA-dla-kr%25C3%25B3lika-%25C5%259Bwinki-z-gratisem-i-pa%25C5%259Bnik-na-S-O-S-Bullterrier-do-25-09&docid=P0PFUgfyDnrymM&imgurl=http://s3.ifotos.pl/img/pasnikIMG_hwrsqax.jpg&w=526&h=600&ei=a2SGUevILMnlPPfkgIAP&zoom=1&ved=1t:3588,r:9,s:100,i:31&iact=rc&dur=512&page=6&tbnh=186&tbnw=160&ndsp=22&tx=62&ty=38
Ale nie ma to jednak jak jedzenie sianka z klatkowej kuwety, na którym można poleżeć, które można zdeptać, rozwalić i wywalić z klatki:) Takie smakuje najlepiej:)
-
A ja stworzyłam takie o to cudo:
(http://imageshack.us/a/img22/701/lijd.jpg)
Na razie się trzyma :icon_mrgreen Zobaczymy czy przetrwa okres próbny...
-
czy mogłabyś wkleić zdjęcie ?
Kochani chciałabym się podzielić moim sposobem na siano. Jest bardzo prosty i sama się sobie dziwię, że dopiero teraz na to wpadłam! :oh:
Za paśnik robi u mnie ociekacz na sztućce metalowy, okrągły. Pod spodem ma podstawkę również okrągłą. Długo walczyłam z sianem, które było wszędzie.
Dzisiaj mnie natchnęło- a gdyby tak pod miejsce, gdzie Semir je siano podłożyć karton z troszkę wyżej wyciętymi brzegami? wygląda to coś mniej więcej jak kuweta tylko że z kartonu. Od dziś skończył się koszmar z latającym sianem! dlaczego dopiero teraz na to wpadłam :knuje
Dzisiaj postaram się wkleić zdjęcia mojego jakże pomysłowego odkrycia:) wtedy na pewno zrozumiecie o co mi chodzi:)
-
Ja aktualnie mam pudełko, które dawno temu dała mi babcia. Pudełko ma szczeliny jak widać. W każdym sklepie można takie nabyć.
Nie mam zdjęcia paśnika zapełnionego sianem, bo zazwyczaj jest on zapełniony królikiem. o_O
(https://scontent-b-fra.xx.fbcdn.net/hphotos-xfp1/t1.0-9/10421283_801140246564877_6409649900054604984_n.jpg)
:nie_wiem
-
To nie paśnik a króliśnik :D
-
Pojemnik na reklamówki. Made by Ikea. Są genialne:)