Forum Stowarzyszenia Pomocy Królikom
Porady => Weterynarze => Wątek zaczęty przez: tajniak w Luty 10, 2010, 16:00:59 pm
-
W związku z reorganizacją działu Weterynarze (http://www.kroliki.net/pl/weterynarze/) na naszej stronie proszę was o umieszczanie tutaj polecanych przez was lekarzy weterynarii. Poprzedni polecani lekarze nie zostali przeniesieni do odnowionego działu ze względu na zbyt duży problem w zweryfikowaniu ich kompetencji, danych kontaktowych, adresów itd.
Proszę w tym temacie umieszczać tylko i wyłącznie lekarzy weterynarii wraz z kontaktem do nich oraz informacją gdzie pracują (jeśli nie macie wszystkich informacji to i tak piszcie :)). Proszę nie powtarzać propozycji oraz ich tutaj nie oceniać - do tego będę tworzył specjalny temat w dziale "Komentarze", gdzie będziecie mogli oceniać lekarzy. :) Jeśli w dyskusji użytkownicy forum stwierdzą, że lekarz jest godny polecenia wtedy go dodam do polecanych.
Proszę również nie komentować tutaj zmian w dziale Weterynarze - do tego jest osobny temat (http://forum.kroliki.net/viewtopic.php?t=7843). :)
Dziękuję.
-
a naczelny lekarz SPK z Torunia? Doktor n. wet. Mirosław Krawczyk?
-
A znacie może jego dane kontaktowe? Aktualne tylko bym prosił. :)
-
Polecam wspaniałego lekarza weterynarii dr. Karola Chłopeckiego . Pracuje w Przychodni ,,Pankracy " w Radomiu , ul. Maratońska 1 ,26-600 Radom tel. o48-3315276
www.pankracy.radom.pl
To kolejny króliczy wet , dla którego leczenie naszych uszastych przyjaciół jest pasją.
Lecznica czynna 24 godz , dysponuje też szpitalem dla zwierząt . Odkąd mam Kicusie leczę ja tam i nigdy sie nie zawiodłam. Polecam .
-
http://forum.kroliki.net/viewtopic.php?p=126593#126593
-
Lek. wet. Maciej Mikłusz - chirurg, choroby zwierząt egzotycznych
Absolwent Wydziału Medycyny Weterynaryjnej SGGW w Warszawie (1995). Największa zawodowa pasja to chirurgia, tuż za nią opieka nad tchórzofretkani i małymi ssakami.
Przyjmuje w Centrum Zdrowia Małych Zwierząt MultiWet na ul. Gagarina 5 w Warszawie.
http://www.multiwet.com.pl/6201/index.html
-
http://forum.kroliki.net/viewtopic.php?p=129322
Przepraszam za poślizg. :)
-
Chciałabym polecić lecznice "Mastif" w Nowym Dworze Mazowieckim. Już nie jednokrotnie mi pomogli. Pomogli gdy Fibik miał zator i jechałam do nich w nocy, odratowali doszczętnie złamaną łapkę Fuńka i wykastrowali Fibika bez zastrzeżeń. Myślę że to lecznica godna polecenia :) Pełnią dyżury 24h na dobę, także w niedziele.
Nowy Dwór Mazowiecki
Paderewskiego 26
tel. 022 7754800
pon.-pt. 10:00 - 20:00
sobota 10:00 - 14:00
-
Lena, przykro mi, ale obecnie nie polecamy lecznic, tylko polecamy konkretnych lekarzy. Jeśli możesz polecić konkretnego lekarza, to byłbym wdzięczy za podanie imienia i nazwiska.
-
Dokładnie jest to Pani Ewa Dunal wraz z Dariuszem Traczykiem :)
-
http://forum.kroliki.net/viewtopic.php?t=8632
http://forum.kroliki.net/viewtopic.php?t=8631
-
Ja z kolei bardzo gorąco polecam dr Tomasza Niklewicza z Poznania, jak do tej pory tylko jemu ja i moje 4 dupki ufamy ;)
To nazwa lecznicy w której przyjmuje:
Lecznica dla Zwierząt HOMEOPATIA
ul. Wawrzyniaka 41
Poznań
tel. 061 843 23 53
poniedziałek-piątek 11-19
sobota 11-15
niedziela i święta 18-19
Tajniak - chcę polecić tylko Niklewicza, a nie Czerwińskiego (Czerwiński i jego Syn sa właścicielami). Nie wiedziałam jak to napisać, wybacz proszę :)
-
A ma może stronę internetową?
-
Oczywiście :)
http://www.lecznica-homeopatia.pl/
Tylko druga siedzibę mają w Komornikach, tam przyjmuje Czerwiński z kolei. Dlatego podałam namiary na Wawrzyniaka, czyli tam gdzie przyjmuje dr Niklewicz :)
-
http://forum.kroliki.net/index.php?topic=8853
-
Dziękuję :)
Masz bobka ode mnie :)
-
No to teraz rozpisz się o tym wecie w tamtym temacie. :)
-
ja w Poznaniu polecam lekarza weterynarii pana Pawła Botko:) Ludzie przyjeżdżają do niego z różnych części nawet Polski (pracuje tam jako wolontariuszka). Ma świetne podejście, człowiek z pasją, zawsze chętny do rozmowy i odpowiadania na pytania, za większość wizyt NIE BIERZE PIENIĘDZY! - zawsze się tylko uśmiechnie i powie coś śmiesznego.
przyjmuje w dwóch miejscach:
od 9.00 do 14.45 w Poznańskim Ogrodzie Zoologicznym w Dziale Ptasi Azyl,
ulica Krańcowej 81.
od 18 do 22 w Kamionkach we własnej lecznicy "Arka Noego",
ulica Szafirowa 52
tel. (0-61) 898-07-13
Lecze u niego moje uszaki od kiedy tam pracuje i nie mam zamiaru już nigdy, nigdzie więcej z nimi jeździć, tylko do niego:)
-
Chciałabym polecić dr. Hannę Lisiecką
przyjmuje na ul. Międzyborskiej 67, w Poznaniu
Gabinet otwarty jest od 10-19
w soboty od 9-14.
Pani Dr. prowadzi gabinet z dr. Krzysztofem Obijalskim.
Trzeba zadzwonić i umówić się na wizytę.
0-61-6629 845
Leczę u niej moją ciężko chorą sukę i królika Eryka
-
Ja polecam lek. wet Małgorzatę Folusiak z Łodzi
Przyjmuje w lecznicy Sowa http://www.lecznica-sowa.pl/
Lecznica jest całodobowa, a rozkład dyżurów jest umieszczony na stronie internetowej.
Podkreślam, że polecam konkretnego weta a nie całą lecznicę.
Jak zostanie dodany jej temat w komentarzach to wtedy napiszę szczegóły.
-
Ja z własnego doświadczenia bardzo szczerze polecam
Pana Stanisława Kempe
63-400 Ostrów Wielkopolski, ks. Śmigielskiego 10d
woj. Wielkopolskie, pow. Ostrowski, gm. Ostrów Wielkopolski
Tel.: 62 592 04 04
bardzo fachowe obchodzenie się ze zwierzętami małymi i tymi większymi towarzyszącymi :) Kilka miesięcy oddałam królice do sterylizacji. Pełny profesjonalizm, mała rana, niepaprząca się. Lekarz dla zwierząt, a nie dla pieniędzy...
Polecam!
-
Ja mogę polecić w zasadzie całą załogę "OGONKA" w Warszawie, ze szczególnym wskazaniem na Kubę Kliszcza i Milenę Wojtyś-Gajdę.
Klinika Weterynaryjna "OGONEK"
01-318 Warszawa
Klemensiewicza 7
(+22) 664 66 88
www.ogonek.waw.pl (http://www.ogonek.waw.pl)
bezpośredni kontakt do Kuby: k.kliszcz@ogonek.waw.pl
bezpośredni kontakt do Mileny: m.wojtys@ogonek.waw.pl
-
Proszę o dodanie w komentarzach wątku lek.wet. Macieja Bartolika z łódzkiej lecznicy przy ulicy Kalinowej 52. Strona www: http://kalinowa.home.pl/beta/glowna.html
O tym weterynarzu wiem tyle, że przeprowadza zabiegi kastracji i sterylizacji na narkozie wziewnej (jedyny w Łodzi) i do tej pory nie miał przypadku zejścia śmiertelnego królika (nie w wyniku zabiegu).
Ja sama tylko rozmawiałam z tym panem ale chciałabym dowiedzieć się, czy ktoś ma jakieś doświadczenie z tym weterynarzem.
Paulina
-
Właściwie odświeżam, bo chciałabym bardzo gorąco polecić dr wet. Mirosława Rybickiego, który pracuje w Klinice Małych Zwierząt w Brynowie.
Jest to typowy weterynarz króliczy. Bardzo kompetentny, poświęca dużo czasu klientowi. Jest także bardzo zabawny i wszystko dobrze tłumaczy.
40-585 Katowice
ul. Brynowska 25c
tel. (+48) 32 205 14 67
Jest tutaj strona internetowa:
http://www.lecznica-brynow.com/
Wiem tyle, że M. Rybicki pracuje na zmianę z inna lekarką Dobrosławą Krysą, której nie polecam (w naszym przypadku z Pasteurellą stwierdziła, że to na początku powinno się leczyć jak najmocniej, co wiąże się z pakowaniem w królika całej masy antybiotyków. )
-
SremoGirl tu http://forum.kroliki.net/index.php?topic=10229.0 jest wątek dra Rybickiego. Jakbyś mogła opisz tam konkretny przypadek, w czym pomógł Twojemu królikowi.
-
dr n. wet. specjalista chirurg Dariusz Niedzielski
lek.wet. Katarzyna Pieczaba (Suliga)
Centrum Diagnostyki i Leczenia Chorób Małych Zwierząt
http://www.niedzielski.wroclaw.pl/
ul. Komandorska 53P
53-342 Wrocław
Doktor Niedzielski przeprowadza zabiegi chirurgiczne (w przypadku mojego królika - kastracja), dr Pieczaba jest w tym gabinecie specjalistką od królików i gryzoni i bardzo chwalę sobie współpracę.
-
Szczerze polecam dr. Dorotę Wojcieszek z kliniki "Ogonek" w Warszawie. Pełen profesjonalizm i super podejście do uszatka :).
Przychodnia Weterynaryjna "OGONEK"
ul. Klemensiewicza 7
01-318 Warszawa
tel./fax: 0-22 664 66 88
www.ogonek.waw.pl
-
Polecacie może jakiegoś dobrego weterynarza z Częstochowy?
Chodzi mi nie tylko o szczepienia, przegląd ale o sterylizację.
-
Polecacie może jakiegoś dobrego weterynarza z Częstochowy?
Chodzi mi nie tylko o szczepienia, przegląd ale o sterylizację.
Z tego co się orientuję, weta w Częstochowie nie ma, przejrzyj dział "weterynarze" oraz http://www.kroliki.net/pl/weterynarze/weterynarze/lekarze-weterynarii-wg-miejscowosci i wybierz jakiegoś dobrego w okolicy, poczytaj na forum opinie.
-
Chciała bym polecić weterynarz Katarzynę Wróblewską z przychodni TOZ Szczecin w Szczecinie:
http://toz.szczecin.pl/?id=popup_przychodnia
-
Polecam dr Adama Michalskiego
Przychodnia dla zwierząt "Alfa"
ul. Staszica 17/8
Nowa Sól
Tel. do przychodni (68) 387 15 61
kom. doktora 607 702 870
Lek. wet. Adam Michalski jest specjalistą od króliczków, ale nie jest chirurgiem.
-
Gorąco polecam, a przerabiałam wielu i już zwątpiłam w łódzką króliczą weterynarię
Pan dr Michałkiewicz został mi polecony przez pana dr Zielińskiego
NAMIARY
dr Mateusz Michałkiewicz
PRZYCHODNIA WETERYNARYJNA DOG
ul. Łagiewnicka 97, 91-855 Łódź
tel. 042 657 76 63
Filia: Na Piaskach 3/5
tel. 042 688-75-69
Poniedziałek-Piątek 9:30 -19:30
Soboty 10:0 - 14:00, Niedziele 10:00-13:00
Przyjmuje na zmianę w obu lokalizacjach, we wtorki, czwartki i soboty jest na Łagiewnickiej.
Specjalistyczny gabinet weterynaryjny
Mateusz Michałkiewicz
95-002 Glinnik, ul. Słoneczna 1, tel. +48 605 405 431
http://www.zwierzyniec-vet.pl/
-
lek wet Sebastian Słodki (samo nazwisko już zachęca :P)
przyjmuje w dwóch miejscach
1. Klinika weterynaryjna ul. Bełzy w Bydgoszczy (jest bardzo droga i zazwyczaj jadę tam tylko w sytuacji awaryjnej, tj w nocy gdy jest b.źle - na samo wejście do lekarza już chcą 60 zł plus ewentualne badania i leki, poza tym do dr Słodkiego jest kolosalna kolejka jeśli akurat ma dyżur, jest pełno innych lekarzy ale wszyscy czekają do niego - co już też o czymś świadczy, niestety czekanie nawet 4 godzin z królikiem nie wchodzi u mnie w grę, chyba że z psem)
2. prywatny gabinet wet ul. Wyzwolenia 60, Bydgoszcz, Fordon
tel. 503 770 268 - wizyty są umawiane na konkretną godzinę więc nie czeka się w kolejce, poza tym ogromny plus pan Sebastian ma bardzo przystępne ceny, zdarza się, że nic nie bierze za obejrzenie zwierzaka. I przede wszystkim jest świetnym fachowcem (poniżej historia mojego biednego królika, którego pan Sebastian wyleczył jeśli ktoś ma ochotę czytać)
Więc od początku:
Niedawno przeprowadziłam się i przez to straciłam kontakt z wetem który zazwyczaj obcinał zęby Kukułce, który ma wadę zgryzu. Byłam w gabinecie przy ul. Wybudowanie 2, gybym głupia poszła zaledwie kilka metrów dalej natrafiłabym na gab pana Sebastiana. ALe do rzeczy. Przyjmował tam pan doktor Gryń, który bardzo sprawnie i szybko obciął Kukiem zęby - i ten lekarz jest ok, nic do niego nie mam bo zrobił to fachowo. Za miesiąc więc poszłam tam znowu tym razem była pani, córka pana dr która po 1h czekaniu poświęciła Kukiem 2 minuty! Myślałam że jest ok ale Kuki nic tego dnia nie jadł i następnego też nie chciał jeść kompletnie niczego i unikał jakby kontaktu. Zaniepokoiłam się i zajrzałam mu do paszczy i myślałam że dostanę zawału - lekarka źle obcięła mu zęby w taki sposób że złamała mu zą” tuż przy dziąśle i ten ząb mu wisiał uniemożliwiająć jedzenie. Zabraliśmy z mężem królika i mąż zrobił jej mała awanturę tym bardzi jeszcze jak usłyszał hasła że GRYZONIE tak mają a Kuki ma bardzo kruche zęby i widocznie sam mu się ten ząb złamał. Myślałam że ją trzasnę w tym gabinecie ale nie wiedziałam co robić i pozwoliliśmy jej ułamać tego zęba do końca. Tydzień karmiliśmy szczerbatą Kukułkę przez strzykawkę i zmuszaliśmy do picia. WReszcie niby kryzys miną i prawie dostałam dzikiej histerii gdy po prau dniach wyczułam po lewej stronie jego paszczy jakiś guzek. W dwa dni urósł i napęczniał ale by miękki więc gdy siostra powiedziała mi że dr SŁodki ma jakąś klinikę w 4donie nie wahałam się ani chwili poszukałam na necie gdzie przyjmuje. Lekarz go obejrzał, nie obyło się bez nakłucia ale leciała tylko woda więc dr mnie uspokoił że to wodniaczek a bał się ze to już posocznica (a ja odetchnęłam bo idiotka nie kapnęłam się że to jest to samo co ropień). Wydusił mu tą wodę, powiedział że na razie obserwować bo nie będzie niepotrzebnie truć królika antybiotykami. Skasował za to tylko 20 zł (w wypasionej klinice na Bełzy byłoby 80!). Uspokojona pojechałam do domu a za 1,5 tygodnia leciałam do niego jak struś pędziwiatr bo guz zrobił się twardy i rósł z dnia na dzień. Tym razem już nie było wątpliwości - ropień. Nogi się podemną ugieły bo cyztałam na forum straszne historie o tych ropniach. Dr wydusił znowu tym razem coś ala śmietana i zaproponował niekonwencjonalną terapię do przemyślenia - antybiotyk z penicyliny. Nie zmuszał ale dał wybór, mówił że stosował to już u innych królików i nigdy nie było śmiertelnego zejścia mimo że tego typu antybiotyki są uważane za niebezpieczne dla królików (podał nazwę tego antybiotyku ale jej niestety nie pamiętam, pierwszy raz ją słyszałam). Myślałam 2 dni czy zrobić to czy nie bo już jednego królika straciłam z winy weta, który spsikał go Frontlinem. ALe guz cały czas rósł więc zgodziłam się na penicylinę. Efekt ? Dzisiaj nie ma śladu po ropniu. Oczywiście jest ryzyko że wszystko wróci ale dr zapewniał że dzięki penicylinie otrzymuje się długie okresy reemisji, nawet rok, 1,5. Istniała też opcja wycięcia ropnia ale wet od razu powiedział że w wieku jakim jest kuki i samo to że jest królikiem zabieg jest niebezpieczny. Tym bardziej że ropień utworzył taką dziwną torebkę nad zębami wzdłuż - pierwszy raz coś takiego widziałam. WYcięcie tego byłoby trudne. To było w czerwcu, dzisiaj jest sierpień i Kuki czuje się ok, bryka i jak na razie nic mu nie rośnie koło paszczy.
Wcześniej chodziłam z psem do p. Sebastiana na ul. Bełzy i też mi pomógł a był 5 wetem z kolei, inni spisali psa na straty a pies miał kilka napadów padaczkowych dziennie - teraz ma może 1-2 razy do roku. Poczułam się bardzo bezpiecznie gdy słyszałam jak mówi o królikach, przede wszystkim zawsze oddziela gryzonie od królików (robię taki test każdemu wetowi żeby zobaczyć czy się zna :>
Można do niego spokojnie pójść z królikiem.
P.S. Pierwszy raz spotkałam dr SŁodkiego na Bełzy kiedy po kilku dniach leczenia świnki morskiej przez inną wetkę (notabene z tej samej kiliniki!!!) ze świniakiem było coraz gorzej a wetka uparcie że świniak się ślini bo zęby bo gorąco itd. Świnka - Koksik (bo był taki maleńki miał tylko 3 tygodnie gdy go kupiłam -tragedia i bez komentarza) jak się okazało miał zapalenie płuc. Gdy wreszcie zaryczana dwie godziny po kolejnym zastrzyku witaminowym (!!) pojechałam z powrotem do kliniki ze świnką leżącą na boku i charczącą trafiłam na dyżur dr SŁodkiego który przyjął mnie bez kolejki. Żebym trafiła do niego od razu Koksik by może nadal żył. Nawet nie zajrzał w kompa co pisała tamta lekarka tylko go osłuchał i natychmiast postawił diagnozę. Powiedział że świniak jest w stanie agonalnym i leczenie przedłuży jego cierpienia. Ryczałam jak wół i b. żałuję że nie trafiłam na tego lekarza wcześniej.
-
Nie podważam faktu, że się Wam udało, niemniej jednak faktem pozostaje, że penicylina nie jest odpowiednim antybiotykiem dla królików.
Poza tym poza diagnozą, że to ropień ważne jest z jakiej przyczyny powstał. Jeśli (jak w wielu przypadkach) ropień powstał z powodu przerastających trzonowców to nawet króliczy antybiotyk nie pomoże.
Ja po Twoim opisie do takiego weta bym nie poszła.
-
Penicylina jest stosowana z powodzeniem za granicą. Ważna jest dawka antybiotyku. Kuki dostał 3 zastrzyki w 2-dniowych odstępach. Jeżeli lekarz mi mówi że na 70 królików które leczył u każdego uzyskał taki efekt, czyli ma doświadczenie to ja mu wierzę tym bardziej że nigdy mnie nie zawiódł. Ropień był efektem ułamanego zęba, który był źle obcięty. Kuki nie ma przerostu trzonowców mimo że ma wadę zgryzu. W obecnej chwili Kuki ma 8,5 roku także operacja nie wchodziła w grę. Być może w czasie obcinania weterynarka coś mu uszkodziła i powstał stan zapalny. Ocenę pozostawiam wam. Ja tego lekarza polecam z całą odpowiedzialnością jako weta dla królików. Może znajdzie się ktoś kto był u dr Słodkiego i opowie jakie ma doświadczenia z tym wetem?
A to znalazłam na Uszatej Stronie o penicylinie:
Grupa B - do używania ostrożnie, przez krótki okres czasu:
Ampicylina;
Cefalosporyny (do 5 dni, nie podawac doustnie - biegunki!),
Amikacyna,
Gentamycyna (Gentocin; dobrze tolerowane, ale mogą powodowac uszkodzenia nerek - do 3-10 dni),
Penicylina prokainowa G (zastrzyki na ogół dobrze tolerowane, jeśli królik ma biegunke lub traci apetyt, natychmiast powinno byc odstawione, do 5 dni),
Metronidazol (Flagyl; efektywny przeciwko beztlenowcom),
Tylmikozyna (Micotil - nie zaaprobowany do stosowania dla królików, może powodować nagłą śmierć, ale efektywny przeciw Pasteurelli - uwaga na kontakt człowieka z tym antybiotykiem!).
Link do całego artykułu:
http://uszata.com/eksplorer/zdrowie/infekcje.htm
-
Dawka jest ważna bez względu na to czy używamy antybiotyku czy innych leków. Wet, który leczy króliki w Toruniu przyjął ich tysiące i u żadnego nie miał potrzeby stosować penicyliny. Nie do końca mogę uwierzyć, że pan Słodki, aż w 70 przypadkach miał taką potrzebę.
Czy Twój królik ma korygowane siekacze? Raczej mało prawdopodobne, aby siekacz mógł spowodować ropień.
Poza tym nie rozumiem tego "istniała też opcja wycięcia ropnia ale wet od razu powiedział że w wieku jakim jest kuki i samo to że jest królikiem zabieg jest niebezpieczny."
Ile lat ma Kuki? Dlaczego zabieg miałby być niebezpieczny z powodu tego, że jest królikiem?
-
Rozumiem, że to jest licytacja Toruń - Bydgoszcz?? - czyli jak zwykle. Nie podważam kompetencji weta z Torunia dlatego że go nie znam. Ty natomiast lekarza którego też nie znasz od razu skreślasz bo zastosował niekonwencjonalną metodę, która jest dopuszczalna ale musi być ściśle monitorowana. Opowiedziałam tylko swoje doświadczenia, wiem że dr SŁodki jest od spraw beznadziejnych i kiedy będę miała jakiś problem z którymś z moich zwierzaków na pewno do niego się zwrócę. Do tej pory jedynym polecanym lekarzem najbliżej Bydg był dr Krawczyk, cieszę się bardzo, że mogę wreszcie bo wielu latach czasem okropnych doświadczeń polecić dobrego weterynarza z mojego miasta. Jeszcze raz zapraszam osoby z Bydgoszczy, które były u dr Słodkiego do opowiedzenia swoich doświadczeń bo jak widzę Toruń coś mi nie wierzy. Ten lekarz jest znany w Bydg i nie wierzę, że tylko ja mogę coś o nim powiedzieć, bo słyszałam to nazwisko wiele razy zanim wreszcie przekonałam się osobiście że to jest b.dobry lekarz.
P.S. Na twoje pytania odpowiedziałam już w poprzednim poście ale powtórzę: Kuki ma 8,5 roku, a narkoza u królika bywa niebezpieczna, szczególnie w tym wieku.
-
Ja się z nikim nie licytuję.
Podkreślam jeszcze raz, że dawka musi być dobrana idealnie, bez względu na rodzaj leku.
Naprawdę rozumiem, że narkoza jest niebezpieczna, sama mam królika 7-8 letniego, z koniecznością korekty trzonowców i robię to zawsze pod narkozą.
I naprawdę nie rozumiem, cóż oprócz nazwiska, jest w panu Słodkim tak genialnego, że nazywasz go wetem od przypadków beznadziejnych.
-
Ok, ja już skończyłam tą dziwną dyskusję, temat dotyczy polecanych lekarzy - napisałam swoje doświadczenia, polecam dr Słodkiego - co jest zresztą do zweryfikowania bo dobry wet sam się obroni. Mam nadzieję że ktoś jeszcze kto ZNA tego lekarza doda swoją opinię.
-
No proszę Cię, zmieniłaś swój post po moim wpisie. Tak się nie robi (dopisałaś dane z uszatej, która nawiasem mówiąc, jest mocno nieaktualna).
-
Ja dodam tyle, że przy ropniu trzeba działać..
Zostawiając uszaka z ropniakiem trzeba się liczyć z tym, że długo nie pożyje.. :/
-
cytryna nie denerwuj się nikt nie atakuje dr Słodkiego :) Ja mam bardzo podobne doświadczenie do Twoich i też marzę o jakimś króliczym weterynarzu w Bydgoszczy... do Torunia mam jeszcze dalej niż Ty, poza tym dr Krawczyk przyjmuje tylko kilka dni w tygodniu i nie jest łatwo się do niego dostać (na szczęście mamy z góry rezerwowane wizyty ale to i tak czasami ciężko powiedzieć zwierzakowi, zeby zachorował akurat w środę a nie w piątek kiedy doktora nie ma :])
Tak więc jeśli dr Słodki (mogę mówić doktor - ma zrobiony doktorat? Bo nie lubię używać tytułów bez pokrycia ;-) ) - jest naprawdę taki dobry i zna się na królikach to na pewno będzie okazja żeby mógł pomóc naszym królikom nie raz :) a przypadków mamy masę różnych więc jego wiedza zostanie szybko zweryfikowana :P
I oby przeszedł ten "test" pomyślnie - bardzo bym tego chciała, to byłby wreszcie jakiś przełom w bydgoskich weteryanarzach...
Co do penicyliny zgadzam się z Kasią i jej obawy są uzasadnione na rynku weterynaryjnym jest tyle różnych bezpiecznych antybiotyków, że naprawdę nie ma potrzeby stosowania penicyliny. Owszem jest stosowana przez wielu weterynarzy, ale nie powinna być podstawowym antybiotykiem. JEst w czym wybierać i dobry wet wie, jakiego wyboru dokonać aby lek był jak najlepszy i najbezpieczniejszy dla królika.
Co do narkozy w pewnym wieku rzeczywiście ryzyko jest większe, ale nie ma reguły. Mój Kuba miał 3 lata jak umarł podczas narkozy... Jeśli jest poważna sprawa i operacja jest konieczna, tzn może uratować zdrowie czy życie to mimo wszystko warto zdecydować sie na narkozę nawet u 8 letniego królika. Dobry wet poradzi sobie z narkozą u każdego królika :)
No ale na szczęście u Kukiego już nie ma potrzeby operacji - oby ropień już się nie odnowił :) A jeśli nie miał robionego RTG (może gdzieś przeoczyłam tą informację
) to warto i tak je zrobić - z tym, że osobiście odradzam lecznicę na Bełzy bo tam zamiast zrobić RTG głowy mojej Tosi zrobiłi RTG mojej dłoni :D I skasowali za to 120 zł - bez konsultacji :] Za konsultację musiałabym zapłacić dodatkowe chyba 60 zł ale podziękowałam - wyastarczyło mi "świetne" zdjęcie ;-)
Ale to taki off top ;-)
-
Jeszcze nawiązując do danych z Uszatej to od kiedy metronidazol jest penicyliną?
-
czy podczas I wizyty wet. sprawdził dokładnie stan zębów trzonowych Twojego królika? skąd pomysł z posocznicą? (kosmos)
jeśli u królika powstał ropień - powinny zostać od razu podjęte działania - nie po 1,5 tyg. na zasadzie - zobaczymy, tutaj diagnoza jest jednoznaczna - albo królik ma ropień okołozębowy i jedynym sposobem jest zabieg (ponieważ to w zębach tkwi przyczyna) albo ropień powstał z innego powodu - u mojego królika powstał kiedyś ropień wskutek ugryzienia przez drugiego królika - królik trafił do wet., kiedy ropień był malutki, dostawał antybiotyk kilka dni - enrobioflox i było po wszystkim - antybiotyk stosowany w sposób bezpieczny u królików - jeśli wet. ma do wyboru leki bezpieczne, a wybiera penicylinę, to postępuje wbrew rozsądkowi nawet osoby będącej laikiem...
przede wszystkim podkreślę jednak to co napisałam na początku - wodniaczek, posocznica, a potem 1,5 tyg. czekamy = pomyłka
-
Witaj Ola - pozdrowienia dla Kazia, królika którego miałam na przechowaniu a potem zamieszkał z kotami w Toruniu :D
To nie tak że czekałam z ropniem 1,5 tyg. Pierwsza diagnoza - wodniaczek, chociaż wet bał się z mojego opisu tel że to posocznica. Na pierwszej wizycie wydusił tylko wodę, a potem zaczęlo się wszystko zmniejszać i kazał tylko obserwować. I już kiedy myślałam że jest ok, za kilka dni najpierw twardy maleńki guzek wielkości ziarenka grochu. Nastepnego dnia był już większy a potem rósł z dnia na dzień. Dlatego pojechałam znowu do weta i po nakłuciu okazało się że to ropień bo leciała gęsta biała substancja z tego a nie jak poprzednio woda. Gdy Kukiem leciała woda z tego torbiela wet zbadał to jakimś papierkiem (zamoczył go w tej wodzie) i wtedy jeszcze nie było bakterii, dopiero za drugim razem już były. Kurcze pisząc tutaj o nim chciałam pokazać że wreszcie jest wet w Bydg. Zanim poszłam do dr Sebastiana usiłowałam się przez 3 dni dodzwonić do dr Krawczyka ale albo nie odbierał albo się rozłączał. A Kuki nie mógł czekać w takim stanie, któ wie jaky się to skończyło gdym to zostawiła - moja rodzina uważała że przesadzam.
Dla ścisłości pan Sebastian jest lek wet, jak napisałam w pierwszym poście. ALe jakoś dziwnie brzmi lekarz SŁodki, lepiej brzmi dr Słodki :D ludzie tak często mówią na zwykłych lekarzy, nawet tych pierwszego kontaktu. P. Sebastian nie ma doktoratu jak na razie, z rozmowy z nim wynika jednak że ma zamiar dalej się kształcić - jest młody ok. 30 także ma jeszcze czas na doktoryzowanie się. ALe fachowcem jest na pewno. Pierwszy lekarz w Bydgoszczy, który nie powiedział o Kukim "gryzoń".
-
Dr Krawczyk rzadko ma czas, aby odbierać telefony, nawet te które zna. Do tego służy rejestracja, tam należy dzwonić i ew. negocjować termin.
To rzeczywiście fachowiec skoro królika nie nazwał gryzoniem.
-
Ja bardzo polecam lecznice MedicaVet w Warszawie, a szczegolnie dr Anna Jałonicka-Rzepka. Chodze do niej z dwoma maluchami i uwazam ze oprocz podejscia do zwierzat ma tez podejscie do ludzi. Wlasnie jestem po zabiegach kastracji i sterylizacji i uwazam ze to naprawde fachowiec.
Polecam wszystkich z MedicaVetu w Warszawie, tam sa sami specjaliści.
MedicaVet Warszawa
ul. Bohdanowicza 9
02-127 Warszawa
22 403-22-55
http://www.medicavet.pl/
-
Po ostatnim nieszczęśliwym wypadku Clostiego miałam okazję poznać i zweryfikować umiejętności dwóch lekarzy weterynarii. Mogę z całą pewności polecić ich osoby, prócz profesjonalizmu mają również niesamowite podejście do zwierząt (królika, a Pani doktor również do szczura , który zasypiał jej w rękach zamiast się stresować badaniem ).
1. Dr. Mirosław Topolski
Lecznica Centaur ul. Bohaterów Warszawy 4 Warszawa-Ursus http://lecznica-centaur.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=74&Itemid=40
Starszy człowiek, ale pełen uczucia do królików oraz poczucia humoru, bardzo troskliwie zajął się Closterskim, sprawnie sprawdził głowę, oczy i uszy i od razu stwierdził 100 % uraz mechaniczny, wykluczając e.c. , czego się bardzo obawiałam. Po badaniu pogadał z Closterskim, że musi teraz leżeć w łóżeczku i ma do końca tygodnia zwolnienie z w-f :D Trafnie dobrał leki - sterydy. W 4 dni wyleczył obrzęk mózgu u mojego Clostinka.
2. Dr Dominika Domańska
Lecznica Dagawet w Grodzisku Mazowieckim http://www.dagawet.com.pl/
Chociaż lecznica w opisie jest psio-kocia, to przez kilka dni w tygodniu przyjmuje tam specjalistka od małych zwierząt, była pracownica warszawskiej Oazy. Młoda osoba ale o ogromnej wiedzy, nie tylko z zakresu anatomii królika, ale też z zachowania . Trafiliśmy z Clostim do niej, żeby zweryfikować diagnozę dr. Topolskiego, Pani doktor potwierdziła obrzęk mózgu spowodowany urazem mechanicznym, a nie żadną chorobą wewnętrzną. Dodatkowo przebadała królikowi uszy oraz zęby, wnikliwie tłumacząc mi że tylne ząbki nieco krzywo się ścierają i że musimy je co jakiś czas kontrolować. Rozmawiałyśmy długo na temat kastracji, znaczenia terytorium, potrzeby odrobaczania królika... Podanie zastrzyków zakończyło się zrobieniem królikowi masażu i długą rozmową nos w nos :D Pani ta ma również wielką wiedzę na temat szczurów, troskliwie opiekuje się moją Julcią, która z nieznanej przyczyny wyłysiała na głowie :(
Reasumują w środę rano w zeszłym tygodniu jechałam w wielkim stresie do Ursusa bojąc się, że mój królik umiera (nie mógł ustać na nogach, miał również przekrzywioną głowę). Dziś Closti zdaje się nie pamiętać o tym co przeszedł, kręci ósemki po dywanie, wcina wielgaśne porcje warzyw, główkę trzyma zupełnie prosto i jest uśmiechniętym, zrelaksowanym zajączkiem. Zostaliśmy uprzedzeni, że małe zachwiania równowagi mogą jeszcze występować do 2-4 tygodni.
p.s. do tych co muszą liczyć się z kosztami, wizyta u p. Topolskiego z 2 zastrzykami wyniosła 30 zł, u p. Dominiki z 3 zastrzykami 20 zł
-
Ja polecam przychodnie "Ogonek" w Warszawie. Sa tam naprawde swietni weternarze:) Przychodnia Weterynaryjna "OGONEK"
ul. Klemensiewicza 7
01-318 Warszawa
tel./fax: 0-22 664 66 88:))
-
Z racji tego, że nie ma żadnego polecanego weterynarza w okolicach Olsztyna, chciałabym prosić o dopisanie do Polecanych:
Krystian Rajski
"AMICUS"
ul. Hanowskiego 15
Jonkowo [ok. 15 km od Olsztyna]
pon-pt. 16.00-19.00
sob. 11.00-14.00
tel. 501 656 759
Polecam za dziewczynami z forum szczurkowego. Sama byłam u niego dopiero raz, ale wydaje się dość dobrze obeznany z króliczkami.
-
1. Dr. Mirosław Topolski
Lecznica Centaur ul. Bohaterów Warszawy 4 Warszawa-Ursus http://lecznica-centaur.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=74&Itemid=40
Ten sam wet 8 lat temu gdy jeszcze przyjmował w swojej starej lecznicy nie potrafił wyleczyć mojej Truni i po 4 dniach odeszła. Była po pobiciu przez drugiego królika, miała niedowład łapek, byc może obrażenia wewnetrzne. On nie zrobił nic by się dowiedzieć jaki jest jej stan, podawał tylko zastrzyki, krótko po 4 z nich malutka odeszła :( Nie wpadł nawet na pomysł żeby zrobić prześwietlenie. Jego badanie ograniczyło się do sprawdzenia szczypcami czy ma czucie w łapkach. Szanse dawał 90 % na przeżycie. Podobne doświadczenie z nim miała moja koleżanka- uśmiercił jej psa, nagiego peruwiańczyka, podał suczce lek i i po paru godzinach mała odeszła, a wcześniej nic na to nie wskazywało, bo nie była w bardzo złym stanie. A jego współpracownik to pożal się Boże, nazywał się chyba Petrykowski, młody wówczas "wet". Nie potrafił nawet wyjąć królika z kosza, tylko go wytrząsał przewracając kosz do góry nogami :wow! wiedze ja jako 14 latka miałam wiekszą od niego, wszytsko co mu się powiedziało zrobił i przytaknął. Od tamtej pory nie zajrzałam do tej lecznicy. Teraz niedawno wybudował sobie nową, o której piszesz. Wiem, że miły i sympatyczny to on jest, złoty człowiek po prostu, takie ma podejście do zwierzaków i właścicieli, że od razu wychodzi się w lepszym humorze. Tylko w jego umiejętności wątpię... Z SZarusiem chodzę do Szaraka na ul. Dzieci Warszawy.
-
Chciałam gorąco polecić Pania dr.Izabele Całus która przyjmuje w Bielsku-Białej. Pani doskonale zna się na uszakach ,osobiście kastrowałam i sterylizowałam u niej uszaki.Oba odebrałam całkowicie wybudzone (na lekko chwiejnych nóżkach) oraz z wielkim apetytem (oba jadły zaraz po zabiegu). Opieka fachowa więc wszystkim z okolicy polecam tą lecznice :
Med-Wet
Bielsko-Biała ul.Piastowska 18
telefon: (033) 821-29-44
www: http://www.medwet.pl/
-
Zna ktoś może dobrego weterynarza króliczego w Oświęcimiu jak tak to proszę namiar. Z góry dziękuję.
-
Polecam dobrego weterynarza w Białymstoku dr Adama Kołotko leczy nie tylko króliczki moje i tymczasy, ale również świnki a ostatnio sprawdzał stan zdrowia adopcyjnych gerbili.
przyjmuje w lecznicy Zwierzak http://www.zwierzak-wet.pl/
Przychodnia Weterynaryjna Zwierzak s. c.
ul. Piastowska 11A
15-207 BIAŁYSTOK
GODZINY OTWARCIA:
Poniedziałek - Piątek: 8:00 - 20:00
Sobota: 9:00 - 16:00
Niedziela: 10:00 - 15:00
-
Wiatam a czy ktoś móglby powiedzieć coś nt lek wet Mariusza Witała z Katowice?
-
Wiatam a czy ktoś móglby powiedzieć coś nt lek wet Mariusza Witała z Katowice?
Nie znam tego lekarza, pierwszy raz o nim słyszę.
Katowiczanie na zabiegi kastracyjne bądź sterylizacyjne chodzą do dr Rybickiego na Brynowie. On kastrował już niezliczone ilości królików, więc można go z czystym sumieniem polecić, jeśli chodzi o zabiegi (nie leczenie czy diagnozowanie chorób)
-
Wiatam a czy ktoś móglby powiedzieć coś nt lek wet Mariusza Witała z Katowice?
Pisałaś na SB, że on prowadzi królika od małego - co z tego? Ty tez chodzisz do rodzinnego zwykle, ale na zabieg to byś się z chirurgiem umawiała. Skoro nie ma go wśród polecanych, trzeba było go "wybadać" wg pytań ze strony SPK (to byś wiedziała, ile zabiegów wykonał na królikach). Skoro jest w okolicy polecany weterynarz, to masz wybór, żeby potem się nie okazało, że kosztem życia zwierzątka wybrałaś po znajomości.
Do wykonywania zabiegów nie trzeba być specjalistą od królików, ale trzeba mieć doświadczenie i być dobrym chirurgiem.
-
Eni, zawsze warto zapytać, bo może akurat lekarz jest wporzo dla króli, tylko jeszcze nikt się nim "nie pochwalił" :]
-
Dziękuję wam bardzo za rady:)Pytałam o niego jesli chodzi o królisie bo co do innych zwierzątek to ma dobrą opinię na swój temat:)
-
Eni, zawsze warto zapytać, bo może akurat lekarz jest wporzo dla króli, tylko jeszcze nikt się nim "nie pochwalił" :]
A gdzie ja napisałam, żeby się nie pytała? Albo że lekarz jest zły? Napisałam, że powinna się podpytać o doświadczenie z królikami, bo samo dobre prowadzenie zdrowego króla czy opinia "co do innych zwierzątek" nie jest zbyt przydatna. Napisałam wskazówki, łącznie z porównaniem, na jakiej podstawie powinna decydować o wyborze lekarza wykonującego zabieg. I przypomniałam, że ma wybór (jeśli okaże się, że pan dr nie ma doświadczenia i nie czuje się pewnie z królikami, to nie ma powodu czuć się zobowiązaną do przeprowadzania u niego zabiegu).
http://www.kroliki.net/pl/weterynarze/weterynarze/jak-szukac-dobrego-weterynarza- (http://www.kroliki.net/pl/weterynarze/weterynarze/jak-szukac-dobrego-weterynarza-) przydatne pytania do weterynarza
-
Witam mój Misiek dziś jest 3dzień po kastracji i czuje się świetnie ma apetyt, siłę do zabawy i rozrabiania. Chciałam polecić lekarza wet. Mariusza Witała z Katowic z osiedla Tysiąclecia. Zajmuje się moim Misiek od małego i kastrację też mu przeprowadzał. Miałam i mam z nim ciągły kontakt. Dziś byliśmy na kontroli- Misiek szybko wraca do siebie.
-
Ja polecam lek. wet. Tomasza Pięknika z Opola (nie ma tego miasta w wykazie, a może się komuś przydać). Jest to jedyny lekarz, którego znalazłam w Opolu, zajmujący się m.in. króliczkami (szukałam za pośrednictwem internetu).
Gabinet Weterynaryjny "EDEN"
Tomasz Pięknik
ul. Słowackiego 6
filia ul. Chabrów 58
tel. 0-601 84 30 44
pn.-pt. 16:30-19:00
sob. 10.00-12.00
http://www.eden.opole.pl/
-
Polecam krakowską OAZĘ i wszystkie panie które tam pracują :) http://www.lecznica-oaza.strefa.pl/o%20nas%20-%20lekarze1.htm.
Ul.Zamoyskiego 86
30-523 Kraków
(dzielnica Podgórze -
okolice ronda Matecznego)
tel : 507-791-189
tel2 : 12 296 31 33
Ale to już pewnie Wiecie wszyscy :)
-
Polecam w Rzeszowie:
lek. wet. Agnieszka Marciniuk-Międlar oraz lek. wet. Beata Romankiewicz - obie panie leczą mojego adoptowanego królika po przejściach i jestem bardzo zadowolona.
adres: lecznica Agamat, ul. Pelczara 6 tel. 17 85 72 462.
Godziny pracy: pan-piąt 9:00 - 21:00, sob. 9:00 - 15:00, niedz. 10:00 - 14:00.
Mam do nich pełne zaufania i nie wyobrażam sobie leczyć wszystkich moich zwierzaków gdzie indziej.
-
Gorąco polecam Pana Dr Adama Kołotko - Białystok. http://www.zwierzak-wet.pl/
Kontakt :
Przychodnia Weterynaryjna Zwierzak s. c.
ul. Piastowska 11A
15-207 BIAŁYSTOK
tel. 85 74 123 94
-
Macie kogoś godnego polecenia w Krakowie i przyległościach? Chcę wykastrować jednego chama.
-
Zobacz tutaj: http://forum.kroliki.net/index.php/topic,1162.60.html .
-
Dzięki, zobaczę :)
-
Swarzędz.
Pan doktor Bartosz Wartecki (jestem niesamowicie zadowolona, jak się też okazało pan doktor hoduje króliki ;))
Muszę jednak podkreślić, że cały personel jest wspaniały ;)
ul. Nowowiejska 24c (dla tych, którzy mniej więcej orientują się w Swarzędu, przychodnię widać od ulicy Tysiąclecia, wjazd jest od Nowowiejskiej) ;)
Swarzędz
tel. 603 241 648
godziny otwarcia:
pon - pt: 13-19
sob: 10-13
-
Ja z Jinxem chodzę do przychodni Zwierzyniec na Ustroniu w Radomiu. mają serce i pasje do zwierząt wtym do królikow.
Przychodnia weterynaryjna:
Zwierzyniec
ul. Wyścigowa 3e
26-600 Radom
tel. 048 366 10 88
tel. kom. 606 727 904
godziny przyjęć:
pon-pt. 8.00 - 22.00
sobota 9.00 - 15.00
niedziela 12.00 - 18.00
-
Polecam W Łodzi przychodnię weterynaryjną Na Stokach. Najlepszy personel z profesjonalnym i nowoczesnym sprzętem, dbający o naszego pupila. Jestem bardzo zadowolony ich pracą. Ceny u nich są niskie, a sama klinika posiada najlepsze opinie.
-
Godnym polecenia weterynarzem w Poznaniu jest lek. wet Tomasz Nowak z kliniki My Pet na os. Tysiąclecia 30
Niedawno był kastrowany tam nasz Maksiu. Po zabiegu dostaliśmy w pełni wybudzonego króliczka i zostaliśmy poinstruowani jak prawidłowo opiekować się maleństwem. Naprawdę polecam :jupi
-
Dodajcie proszę do listy weterynarzy Dra Grzegorza Dziwaka z Katedry Epizootiologii z kliniką ptaków i zwierząt egzotycznych na wydziale Medycyny Weterynaryjnej Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu. Jest najlepszy we Wrocławiu i na pewno zrobi co w jego mocy by pomóc królikowi. Oddany, uśmiechnięty z ogromną wiedzą na temat królików
-
Że jeszcze nie ma w polecanych, to nie wiem, co się stało :)
Lek. wet. Marta Białasik,
Tech. wet. Damian Rożniewski
ul. Strzelców Bytomskich 129
41-914 Bytom
tel: 884 840 636
http://www.synergiawet.pl/
Co tu dużo mówić - śląskie króliki są w dobrych rękach :)
-
W jakich godzinach jest otwarty gabinet?
Czy można podjechać bez wcześniejszej rezerwacji?
-
Pon - Pt.: 08:00 - 20:00
Sob.: 09:00 - 16:00
Można podjechać bez rezerwacji ;)
-
Rezerwacja zawsze jest lepsza - bo ułatwia planowanie czasu (wtedy mamy go więcej i się nie gonimy z niczym ;) )
-
Lek. wet. Marta Białasik,
Tech. wet. Damian Rożniewski
ul. Strzelców Bytomskich 129
41-914 Bytom
tel: 884 840 636
http://www.synergiawet.pl/
Byłam, sprawdziłam i polecam :icon_biggrin
-
Bardzo polecam dr. Jarka Sieradzkiego
Gabinet Weterynaryjny w Lublinie
Lecznica Dla Zwierząt
Lublin ul. Rubinowa 2/1A
tel. 081 44 33 560
poniedziałek - piątek 16:00 - 20:00
sobota 10:00- 18:00
niedziela 18:00 -19:00
lek wet. Bożena Lorek tel. 0 607 455 213
lek wet. Jarosław Sieradzki tel. 0 601 815 315
zawsze odbiera telefon, ma genialne podejście do zwierząt i właściciela :)
zaczarował moją uszastą :) po trudnych przejsciach ze złamaną łapką dr. Sieradzki nam pomógł z postawieniem jej na nogi.
-
Dodajcie proszę do listy weterynarzy Dra Grzegorza Dziwaka z Katedry Epizootiologii z kliniką ptaków i zwierząt egzotycznych na wydziale Medycyny Weterynaryjnej Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu. Jest najlepszy we Wrocławiu i na pewno zrobi co w jego mocy by pomóc królikowi. Oddany, uśmiechnięty z ogromną wiedzą na temat królików
Ja również polecam :icon_smile
-
Chciałabym polecić lek. wet. Kacpra Stanickiego z Oazy w Warszawie. Kastrowałam u niego moje dwa króliki. Wieczorem już biegały i miały apetyt. :icon_biggrin
Przychodnia Weterynaryjna Szpital Zwierząt Egzotycznych
ul. Potocka 4
01-652 Warszawa
tel. (22) 406 68 12
oazawet@wp.pl
Godziny przyjęć:
Poniedziałek - Piątek 11-20.30
Sobota 11-17.00
Niedziela 10-12.00
-
Hej..poleci mi ktoś dobrego weterynarza dla uszaka z Trójmiasta lub okolic?
Słyszalam o dr Annie Bielskiej i Marceli Wawrzyniak-Gursztyn z lecznicy przy Feniksa 28 w Gdańsku...czy ktoś potwierdza lub poleca kogoś innego ?
-
Polecam. Jak jeszcze mieszkałam w tamtych okolicach to chodziłam tylko do lecznicy przy Feniksa :)
-
czy polecacie jakiegoś weterynarza ze Stargardu (zachodniopomorskie)?
-
Wysłałam ci maila z listami wetów :)