Forum Stowarzyszenia Pomocy Królikom

Porady => Archiwum działu Porady => Wątek zaczęty przez: miguelle w Grudzień 10, 2009, 13:48:41 pm

Tytuł: biegunka?
Wiadomość wysłana przez: miguelle w Grudzień 10, 2009, 13:48:41 pm
wiem, ze bylo juz duzo o biegunce na tym forum ale przetrzasnelam wszystko i nic nie pasuje do tego, co ma moja Trusia. dzisiaj rano zauwazylam, ze ma cala pupe obklejona smierdzaca, brazowa, kupka. delikatnie umylam sam omyk i wstawilam krolika do klatki by niczego nie brudzil. zachowuje sie zueplnie normalnie, ma ochote biegac i skakac, nie jest osowialy. po umyciu (bylo to jakies 40-50 min temu) krolik juz wogole nie ma kupek, ani nawet takich zwyklych bobkow. nie wiem co moglo byc przyczyna ani jak sobie radzic? mysle nad podaniem espumisanu lub siemienia lnianego. do weterynarza jesli juz to bede mogla pojechac dopiero po poludniu.
Tytuł: biegunka?
Wiadomość wysłana przez: bosniak w Grudzień 10, 2009, 14:19:12 pm
Czasami tak zaczyna się zator (odpukać). Espumisan możesz podać, zaszkodzić nie zaszkodzi, ale jeśli królik nie ma wzdętego, twardego brzuszka, to nie ma potrzeby.

Zostaw go o sianie i wodzie, zaparz rumianku albo mięty i po przestudzeniu podaj do pychola (chyba że Ci król sam wypije z miski, ale np. moje się nie tkną).

W jakim wieku jest Trusia? U młodych królików biegunka może oznaczać kokcydiozę, ale po jednej biegunce ciężko stawiać taką diagnozę (w dodatku przez internet, nie widząc króla). Na razie spokojnie. Może zjadła coś, co jej zaszkodziło?
Tytuł: biegunka?
Wiadomość wysłana przez: miguelle w Grudzień 10, 2009, 14:28:13 pm
nie mala juz ma swoje latka, ma ok 2,5 roku wiec mala juz nie jest ;) mi sie wydaje ze podalam jej duzo warzyw rozwalniajacych wczoraj, jakos nie pomyslalam o tym - dostala mala marchewke, kawalek jablka, kalarepke - wiem, moje zaniedbanie.
a ile powinna byc na tej dietce?

bosniak - na pewno miete i rumianek? bo u ludzi one troche rozwalniaja, moze lepiej siemie?
Tytuł: biegunka?
Wiadomość wysłana przez: bosniak w Grudzień 10, 2009, 14:48:55 pm
Cytat: "miguelle"
a ile powinna byc na tej dietce?

Dopóki nie będzie robić normalnych bobków.

Jeśli królik ma 2,5 roku i już wcześniej jadał marchew, jabłko czy kalarepę (a zakładam, że jadał), to nie powinien mieć po nich biegunki. Nie wiem, ile jej tego dałaś, jak dostała po kawałeczku każdego, to nic jej nie powinno się dziać. Skoro się dzieje i uważasz, że to od jedzenia, to albo jej dałaś za dużo, albo już wcześniej źle na któreś z nich reagowała, albo pożarła jeszcze coś, o czym nie wiesz.

Cytat: "miguelle"
na pewno miete i rumianek? bo u ludzi one troche rozwalniaja, moze lepiej siemie?

Po pierwsze, napisałam rumianek albo mięta, a nie rumianek i mięta, a po drugie ani rumianek, ani mięta nie mają działania rozwalniającego, w przeciwieństwie do lnu, który ma takie właściwości.
Tytuł: biegunka?
Wiadomość wysłana przez: miguelle w Grudzień 10, 2009, 14:53:23 pm
aha ok ;) rumianek lub miete poddala w watpliwosc moja mama, generalnie u mojej Trusi dopiero drugi raz widze rozwolnienie i podejrzewam, ze to jednak od tego co wczoraj dostala. dostala konkertnie; jedna nie za duza marchew, pol duzego jablka i pol kalarepy - troche duzo tego rozwalniajacego :/
Tytuł: biegunka?
Wiadomość wysłana przez: mysza w Grudzień 10, 2009, 14:54:35 pm
bosniak,  dobrze prawi :) ale ty tez zauwazylas co zrobilas nie tak :) jezeli to jednorazowy wybryk, to nie ma sie czym przejmowac, poprostu jablko jak i marchewka maja tendencje do robienia spustoszenia :) ogladaj krolika czy to mu sie nie powtorzy :)  :bukiet
Tytuł: biegunka?
Wiadomość wysłana przez: bosniak w Grudzień 10, 2009, 15:04:36 pm
Miguelle, poczytaj, proszę, o prawidłowej diecie królika miniaturowego.
Przejrzyj wątki na forum o warzywach, owocach, zielonkach. Może przydadzą Ci się informacje zawarte na tej stronie (http://www.medirabbit.com/PL/Food/Food_main_pl.htm).

Coś mi mówi, że Trusia ma dość monotonny jadłospis - tymczasem jest mnóstwo smacznych i zdrowych roślin, które króliczki mogą (i powinny) jeść. Królik nie powinien jechać na marchewie i jabłkach non-stop. Z kalarepą też się nie powinno przesadzać.

Królikami zajmuję się już jakiś czas i przyznam szczerze, nie zdarzyło mi się zaserwować żadnemu z moich pupili całej marchewy albo połowy jabłka.
Tytuł: biegunka?
Wiadomość wysłana przez: miguelle w Grudzień 10, 2009, 15:14:57 pm
bosniak, ja wiem jak powinna wygladac krolicza dieta, dlatego przyznalam sie i napisalam - MOJ BLAD. wiem, ze zrobilam zle. staram sie, zeby jej dieta nie byla monotonna i nudna, choc nie ukrywam, ze mam z tym zima pewien problem (zdechla mi uprawa doniczkowa rzodkiewki i bazyli), mala nie przepada za suszona zielenina (jedynie niektore platki kwiatow, babka lancetowata). podalam jej wczoraj te warzywa, bo faktycznie nie mialam konceptu co jej podac, jestem chora a moi rodzice nie kwapia sie by zakupic dla malej np swiezego koperku. nie oceniaj mnie i diety mojego krolika po jednej krotkiej wypowiedzi.
Tytuł: biegunka?
Wiadomość wysłana przez: bosniak w Grudzień 10, 2009, 15:20:45 pm
Cytat: "miguelle"
nie oceniaj mnie i diety mojego krolika po jednej krotkiej wypowiedzi.

Nigdzie Cię nie oceniłam i nawet mnie nie rozśmieszaj, zarzucając mi to. Chciałam Ci pomóc, ale skoro wszystko wiesz, to bardzo sie cieszę. Pozostaje mi tylko życzyć króliczkowi (i Tobie, skoro chorujesz) szybkiego powrotu do zdrowia.
Tytuł: biegunka?
Wiadomość wysłana przez: miguelle w Grudzień 10, 2009, 15:22:43 pm
ale napisalas, ze moja Trusia ma monotonny jadlospis - to nie zabrzmialo ciekawie. ale ok. ja troche nerwowa moze jestem. sory i dzieki wielkie za pomoc :)
Tytuł: biegunka?
Wiadomość wysłana przez: nuka w Grudzień 10, 2009, 17:39:10 pm
Ja w nawiązaniu do monotonnego żywienia wtrącę swoje trzy grosze.
Czasami uszak sam wybiera jednakowe jedzenie przez kolejne dni pomimo podtykania mu pod nos różności. Mój Dżeki przepada za kapustą pekińską, liśćmi brokuł i kalafiora, może to wcinać non stop. Łaskawym okiem zerknie od czasu do czasu na koperek, ewentualnie zielone części cykorii. Jakieś nowe suszki - nic z tego, nie tknie, warzywka - pół cieniutkiego talarka marchwi od czasu do czasu, gruszka - tak na dwa gryzy, jabłko - podobnie, papryka, pomidor, buraczek i inne - ble. Ot, taki indywidualista ukochany  :lol
Nuka zje wszystko co dostanie bez wybrzydzania, Maluch też pochłania jak odkurzacz a Dżeki jest smakoszem.
Tytuł: biegunka?
Wiadomość wysłana przez: miguelle w Grudzień 10, 2009, 18:41:09 pm
hymn u mnie malenstwo kocha zieleninke, ale musi byc swierza, a zima o taka trudno. moje malenstwo nie ma biegunki, wyglada na to, ze miala ja w nocy lub nad ranem. zrobila kilka normalnych bobkow, siusia, wypuscilam ja to bryka jak dzikus po pokoju. zastanawiam sie czy w zwiazku z tym moglabym juz dzis podac jej cos bardziej tresciwego? mysle o suszonce bo nie jestem teraz w posiadaniu swiezej zielonki. i czy na jutro moge jej dac juz koperek i troche lisciastej cykori jesli dalej bedzie normalnie?
bo na ta chwile jestem tylko w posiadaniu kalarepki nieszczesnej, marchwi, nieprzebranych ilosci jablek, pietruszki i selera a chyba nic z tego sie nie nadaje :/ (albo rozluzniajace, albo z duzo wapnia - koszmar)
Tytuł: biegunka?
Wiadomość wysłana przez: Hordra w Grudzień 10, 2009, 19:27:30 pm
Mój przed kastracją dostawał biegunek praktycznie od niczego ._.
Siano innej firmy - biegunka. To samo siano - biegunka. Kawalątek buraka i z zapartym tchem obserwowałam reakcje organizmu. Tylko mięta go nie ruszała. Mógł wcinać do woli i nic mu nie było.
Teraz jakoś po kastracji sytuacja wyraźnie się poprawiła, poza tym nabrał apetytu (wcześniej bardziej wybrzydzał) i jakoś jest dobrze - brak jajek czy towarzystwo, nie wiem, co go tak pobudziło :D
Bosniak, spokojnie, co ty taka nerwowa jesteś ?
Dobrze mówisz, miguelle tylko pyta, zeby się upewnić :)
Nawiasem, ja też bym Trusię zostawiła po prostu jakiś czas na takiej diecie a'la siano i woda. A potem spróbowała po prostu mniejsze ilości, albo osobno jej podawać. Raz marchew, raz jabłko, raz kalarepa, żeby zobaczyć po czym ją "łapie".
Tytuł: biegunka?
Wiadomość wysłana przez: dorka 8431 w Grudzień 15, 2009, 11:46:51 am
hej  mam króliczka miniaturke od 2 tygodni i mam mały problem wczoraj zauważyłam ze króliczek ma taki twardawy brzuszek i strasznie szybko wczoraj biegał po mieszkaniu dzisiaj rano zauważyłam takie dośc duże pozlebiane" kupki" całkiem inne niż do tej pory.Urozmaicałam mu jedzienie.przez pierwsze dwa dni prawie nic nie chciał jeść ani pić pózniej zaczoł jeść sałate pekińką a najbardziej smakuje mu sałata lodowa i od kilku dni dawałam mu własnie taką bo nic innego oprucz pokarmy syszonego nie chciał jeść.Boje sie że może za dużo mu dawałam tej sałaty i teraz ma jakieś wzdęcia czy co to może być???? :(
Tytuł: biegunka?
Wiadomość wysłana przez: jpuasz w Grudzień 15, 2009, 12:27:13 pm
Sałaty lodowej w ogóle się nie podaje :/ Cz dajeś króliczkowi sianko? Jeśli tak, to zostaw go na sianie i pędź do weterynarza.
Tytuł: biegunka?
Wiadomość wysłana przez: kessi w Grudzień 16, 2009, 22:29:31 pm
dorka 8431 w jakim wieku jest twoj kroliczek. z tegoi co piszesz jest za maly i nie powinien jeszcze dostawac warzyw, a w szczegolnosci salaty lodowej...ona w ogole sie nie nadaje. Bylas u lekarza? w tym wieku moze tez miec kokcydioze....
Tytuł: biegunka?
Wiadomość wysłana przez: marcia18 w Grudzień 19, 2009, 14:27:21 pm
zauważyłam właśnie że mój królik robi takie miękkie bobki :/ że jak łapie to w papier to się to miażdży łatwo :/ co może to powodować?
Tytuł: biegunka?
Wiadomość wysłana przez: nuka w Grudzień 19, 2009, 14:33:56 pm
marcia18, małe coś zjadło niedobrego albo w za dużej ilości. Zostaw dziś na suchym (siano, suszki), daj lakcid 2 razy 1/2 ampułki
I napisz co uszol dziś zajadał z wielkim smakiem
Tytuł: biegunka?
Wiadomość wysłana przez: marcia18 w Grudzień 19, 2009, 14:36:08 pm
je z wielkim smakiem te kolby... z miseczki nie rusza granulatu ani karmy suchej tak dużo i sianka też nie :/ kurde takie wielkie te kupki robi ... zamiast malutkich bobków :/
Tytuł: biegunka?
Wiadomość wysłana przez: nuka w Grudzień 19, 2009, 14:39:50 pm
Robi jednego wielkiego boba co to się rozmaźgala jak go usuwasz.
Odstaw kolby, odżałuj te parę groszy co na nie wydałaś. Zostaw tylko sianko i suszki i daj lakcid. Masz w domu? Wiesz jak się podaje ten lek?
Tytuł: biegunka?
Wiadomość wysłana przez: marcia18 w Grudzień 19, 2009, 14:41:53 pm
nie mam lakcidu... nawet nie wiem co to bo nie słyszałam o tym jeszcze... ale jak będę szła do weterynarza za niedugo  z psem to zaopatrzę się w niego :) napisz mi co i jak , prosze
Tytuł: biegunka?
Wiadomość wysłana przez: nuka w Grudzień 19, 2009, 14:49:55 pm
lakcid kupisz w aptece bez recepty, 10 ampułek (1 opak.) kosztuje ok 10 zł, do tego kup strzykawkę np 2 ml i igłę, wszystko jedna jaką.
Na ampułce jest zazanczone kropką miejsce gdzie trzeba ją złamać. Nabierasz do strzykawki przegotowaną letnią wodę (strzykawka nie musi być pełna), wodę wstrzykujesz do ampułki, potrzasasz żeby proszek sie rozpuścił, zakładasz igłę na strzykawkę, wyciągasz z ampułki lek, zdejmujesz igłę i podajesz uszakowi z boku pyszczka tuż za przednimi ząbkami (jest przerwa). Podaj 2 razy po pół ampułki. Niektórzy dopełniają ampułkę do pełna, ja daję tylko trochę wody i też jest ok.
Uszy lakcid piją ze smakiem, jedyny problem to jak utrzymac zwierzaka w czasie podawania leku.  tu masz cały wątek na ten temat http://forum.kroliki.net/viewtopic.php?t=2314&highlight=poda%E6+lek i jeszcze ten http://forum.kroliki.net/viewtopic.php?t=6434
Tytuł: biegunka?
Wiadomość wysłana przez: marcia18 w Grudzień 19, 2009, 14:52:25 pm
yyy... mam mu igłą wstrzyknąć? a nie ma innego sposobu na podawane tego ? ja nie dam rady :(
Tytuł: biegunka?
Wiadomość wysłana przez: bosniak w Grudzień 19, 2009, 14:53:49 pm
Jezusie, nie igłą! Do pyszczka bez igły.
Tytuł: biegunka?
Wiadomość wysłana przez: marcia18 w Grudzień 19, 2009, 14:54:06 pm
a jeszcze jedno... jak ja mam umyć króliczka pod ogonkiem... ma poprzyklejane te bobki miękkie :/ prubowałm mu to papierem zebrać a potem mokrym ręczniczkiem wymyć ale i tak zostało jeszcze troche

[ Dodano: Sob Gru 19, 2009 2:54 pm ]
bosniak, źle przeczytałam.... po co się od razu unosisz?
Tytuł: biegunka?
Wiadomość wysłana przez: nuka w Grudzień 19, 2009, 14:56:14 pm
"zakładasz igłę na strzykawkę, wyciągasz z ampułki lek, zdejmujesz igłę i podajesz uszakowi z boku pyszczka"
Mały resztki powinien sam sobie wymyć.
Tytuł: biegunka?
Wiadomość wysłana przez: bosniak w Grudzień 19, 2009, 14:56:47 pm
Nie unoszę się. Nie chcę żebyś wbiła w króla igłę.
Tytuł: biegunka?
Wiadomość wysłana przez: marcia18 w Grudzień 19, 2009, 14:58:57 pm
bosniak, przeczytałam jeszcze raz... nie doczytałam wtedy... już jest ok .
nuka,  to ja potem sprawdzę czy sobie wymył sam... mam nadzieje że mu się to uda...
Tytuł: biegunka?
Wiadomość wysłana przez: nuka w Grudzień 19, 2009, 15:04:54 pm
marcia18, zerknij, bo w międzyczasie wstawiłam drugi link do swojego postu z godz. 14:49. Ten drugi temat też przeczytaj.

I wiesz, bośniak czuwa tu nad nami a w zasadzie nad naszymi uszolami. Czasami musi huknąć, ale zawsze robi to po matczynemu i wyłącznie z miłości.  :bukiet I jeszcze jakoś nadmiernie wzburzonej Jej nie czytałam. Zawsze wszystko w  normie  :diabelek
Tytuł: biegunka?
Wiadomość wysłana przez: Anucha w Grudzień 19, 2009, 15:07:14 pm
Od kiedy to króliki karmi się kolbami ?  :nie_powiem
Tytuł: biegunka?
Wiadomość wysłana przez: marcia18 w Grudzień 19, 2009, 18:15:08 pm
przetrzymałam króliczka na granulacie i sianku ... bobki się poprawiły :)  do jutra pewnie będzie ok :) króliś kica już normalnie :P
Tytuł: biegunka?
Wiadomość wysłana przez: aga.s w Grudzień 19, 2009, 18:22:45 pm
Mimo wszystko potrzymaj diete jeszcze ze 2 dni, a w lakcid, espumisan w kroplach i strzykawke i tak sie zaopatrz, bo to podstawa w królikowej apteczce. moje potworki lubia czesto nr z choróbskiem ewentualnym odwalic albo w niedziele wieczorem albo w świeta jakiekolwiek wiec dobrze miec w domu na zaś
Tytuł: biegunka?
Wiadomość wysłana przez: marcia18 w Grudzień 19, 2009, 18:25:21 pm
to ja go jeszcze tak potrzymam na tym :) kupię to co mi napisałaś ...
Tytuł: biegunka?
Wiadomość wysłana przez: aga.s w Grudzień 19, 2009, 18:30:45 pm
Możesz zaparzyć zwykły rumianek i ostudzony wlać do poidełka. Taka słaba herbatka bez cukru. Ma działanie przeciwzapalne i lekko rozkurczowe, dziewczyny na forum tez polecały, może bedzie chciał maluch pić
Tytuł: biegunka?
Wiadomość wysłana przez: marcia18 w Grudzień 21, 2009, 13:02:44 pm
mój królik od rana robił twarde normalne bobki...teraz przed chwilą wzięłam go na łóżko i zrobił dużego miękkiego :/ co to może oznaczac?
Tytuł: biegunka?
Wiadomość wysłana przez: bosniak w Grudzień 21, 2009, 13:21:25 pm
Duży miękki bobek to zapewne cekotrof. Czym karmisz ślicznotę? I ile króliś ma miesiecy?
Cektorofy królik powinien zjadać, a jak ich nie zjada, to przyczyną jest z reguły przejedzenie królika :) i wtedy radą na to jest zmniejszenie ilości/kaloryczności podawanego pożywienia (wyłączając suszki i sianko - tych nie ograniczamy).
Tytuł: biegunka?
Wiadomość wysłana przez: marcia18 w Grudzień 21, 2009, 13:28:27 pm
to jest duzy miekki ... ten krolik ciagle je i je... i bobkuje...
sianko mu daje i granulat i karme dla juniorów :) no i woda...
Tytuł: biegunka?
Wiadomość wysłana przez: bosniak w Grudzień 21, 2009, 13:38:42 pm
Odstaw całkowicie karmę dla juniorów. Granulat: jaki podajesz, ile razy dziennie i w jakich ilościach? (ilość podawanego jedzenia jest związana z wiekiem zwierzaka - ile miesiecy ma Twój żarłoczek?).
Tytuł: biegunka?
Wiadomość wysłana przez: marcia18 w Grudzień 21, 2009, 13:45:48 pm
ma 2 miesiace.. on ma w miseczce caly czas ten granulat i karme... ja mu nie wyciagam w ogole miseczki...
Tytuł: biegunka?
Wiadomość wysłana przez: bosniak w Grudzień 21, 2009, 13:54:18 pm
Czy ta karma to mieszanka? Jeśli tak, to w ogóle ją wyeliminuj, nie dawaj królowi, bo mu zaszkodzi.
Granulat wystarczy jak będziesz podawać dwa razy dziennie do syta - 1) rano sypiesz do michy, podajesz królowi, po godzinie zabierasz, 2) przez cały dzień królik ma sianko i suszki i to wcina - nie jest głodny, ale nie jest też zapchany tymi granulkami, przy okazji, przeżuwając sianko, ściera sobie ząbki, 3) wieczorem sypiesz granulat do michy, podajesz i po godzinie zabierasz.

O granulatach jest osobny wątek w dziale Żywienie - zachęcam do przeczytania.
Za jakiś czas przyjdzie pora na wprowadzanie zieleninki i warzyw do jadłospisu urwisa - dobrze by było, żeby do tego czasu układ pokarmowy nabrał dobrych nawyków :)

Powodzenia!
Tytuł: biegunka?
Wiadomość wysłana przez: marcia18 w Grudzień 21, 2009, 14:22:33 pm
hmm...  czyli karma do śmieci? w sumie on duzo tej karmy nie je... zjada tylko granulat i sianko...nadal nie wiem co to są te suszki no i z jakiej firmy je kupić... jak one wygladaja bo pytalam przedwczoraj w zoologicznym to facet nie wiedzial o co chodzi
Tytuł: biegunka?
Wiadomość wysłana przez: miguelle w Grudzień 21, 2009, 14:23:15 pm
ej a moja dzisiaj znowu dostala biegunke - doslownie 15 minut temu dostala do jedzenia jedna brukselke, troche kpoperku i kupnych lisci marchwii i suszone kwiaty Herbal Petsu i klaks :/ na pierwsze "sniadanko" miala granulat, bazylie i bruklseke. co moglo zaszkodzic? bo ja juz nie mam pojecia, na prawde :( ona jak zyje nie miala wczesniej biegunek... a teraz? to juz drugi raz w ciagu tego miesiaca. a przez caly tydzien wogole nie dostala machwii ani jablek. co moglo zaszkodzic? :(
PS w tamtym roku zima podobnie ja zywilam i nic sie nie dzialo :(
Tytuł: biegunka?
Wiadomość wysłana przez: MAS w Grudzień 21, 2009, 15:00:35 pm
Może to po brukselce.Zawsze to warzywo kapustne ??
Tytuł: biegunka?
Wiadomość wysłana przez: miguelle w Grudzień 21, 2009, 15:10:13 pm
no ale wlasnie skoro kapustne to nie powinny byc wzdecia? mam dziwne wrazenie, ze to po natce marchwii - wtedy jak ja dostala, tez miala biegunke. a to kupna natka, wiec moze bardzo pryskana? ale nie mam pojecia czy to mozliwe, i nie wiem co robic. pojechalabym do weta, ale jeszcze chora jestem (w srode jade na badanie krwi, bo nie wiadomo ci mi jest). moze powinnam chociaz zadzwonic/napisac do swojego weta, ktory zna juz tropche Trusie? dodam, ze Trusia normalnie sie zachowuje, chce biegac i w ogole.
Tytuł: biegunka?
Wiadomość wysłana przez: MAS w Grudzień 21, 2009, 15:18:37 pm
Zostaw ją na sianku+suszki i daj lakcid.Ja teraz moim daję ze świeżych sałatę rzymską,pietruszkę(bo pekińskiej nie lubią) i uzupełniam to suszonymi babkami i mleczem oraz oczywiście sianem.Do tego gotowany mały buraczek (Baruś) i marchewka,ale te ekologiczne są,czasem plasterek eko-pomidora i zioła doniczkowe i jak upoluję roszpondkę(albo odkopię własną).
Tytuł: biegunka?
Wiadomość wysłana przez: bosniak w Grudzień 21, 2009, 15:22:02 pm
miguelle, spokojnie. Podaj jej Lakcid, odstaw całkowicie świeże warzywa i owoce, zostaw ją na sianie, suszkach, ewentualnie granulat. Potrzymaj ją na takim jedzonku parę dni. A potem wprowadzaj po jednym warzywie - zobaczysz, po czym ma sensacje.
Tytuł: biegunka?
Wiadomość wysłana przez: miguelle w Grudzień 21, 2009, 15:24:09 pm
na ile czasu mam ja tak zachowac? i nie mam lakcidu... moze byc multilac? to synbiotyk.
Tytuł: biegunka?
Wiadomość wysłana przez: kasiek w Grudzień 21, 2009, 23:24:21 pm
marcia18, suszki to po prostu suszone zioła, liście itp :)
Tytuł: biegunka?
Wiadomość wysłana przez: Nuna w Grudzień 22, 2009, 10:20:43 am
Pewnie po naci marchwi, o tej porze roku sa mocno nawozone .
Tytuł: biegunka?
Wiadomość wysłana przez: miguelle w Grudzień 22, 2009, 11:52:06 am
heh to samo sobie pomyslalam...
tate po wielu awanturach wyslalam dzisiaj z cala wielka lista na krolicze zakupy i na liscie znalazly sie: koper (2 peki - jak cos zostanie to ja zjem), brokuly i brukselki, cykoria i bazylia jesli beda (bo rzadko sa szczerze mowiac), i rzodkiewka z LADNYMI lisciami (liscmi?) jesli bedzie oraz z zoologa topinambur, pasternak i babke lanc. no i granulat CC bo sie konczy juz.
1. czy to jest dobry zestaw jesli krolik miewa biegunki?
2. czy jesli do tego podam np. 3 razy w tygodniu mala marchew i raz w tygodniu pol jablka, pol selera i garsc natki od pietruszki to zestaw bedzie ok? cos dodac cos ujac?
3. przy krolikowych biegunkach jak czesto moge podawac ziele owsa i rzerzuche z donicy? jakies uwagi?
Tytuł: biegunka?
Wiadomość wysłana przez: sylwiaG w Grudzień 22, 2009, 16:46:26 pm
Marcia18  to są suszki  :
 http://www.swiatkrolika.eu/ziola-k3.html?swiatkrolika=c1fc8f0304da881153794e97635b86ca



Cytuj
Pewnie po naci marchwi, o tej porze roku sa mocno nawozone

 Moje ostatnio miały tornado w brzuszkach właśnie po naci marchwi, nie podawajcie tego w zimie.


miguelle, dobra dieta, jednak jeśli zostawiasz królika na sianku, to nie rób od razu takich zakupów, bo musisz wprowadzić mu warzywka na nowo, po jednym na  na 2 np-obserwujesz czy się coś dzieje,jeśli nie to kolejne wprowadzasz. Jeśli Twój malec miał sensacje , to takie sprawdzenie byłoby wskazane.
Tytuł: biegunka?
Wiadomość wysłana przez: marcia18 w Grudzień 22, 2009, 18:26:03 pm
skąd mam wziąść teraz suszone liście itp ? w sklepie nie ma...
a mam jeszcze jedno pytanie...czy takie suszone owoce różne sprzedawane w zoologiku mogą być dobre? suszone banany , jabłka , fistaszki itp. powinniście wiedzieć o co chodzi..
i zastanawiam się nad suszoną marchewką w kosteczkach z vitapola...
Tytuł: biegunka?
Wiadomość wysłana przez: Tocha w Grudzień 22, 2009, 18:40:25 pm
Suszone owoce tylko jako przysmak bo sa kaloryczne. Mozna je kupic rowniez w zwyklym spozywczaku :) My teraz mamy suszona zurawinke.
Suszone warzywa-podawalam lyzeczke od herbaty dziennie takiej mieszanki z buraczkow, marczewki, pietruszki, ale z zuzali. Przeczytaj sklad tej vitapolowej marchewki, czy nie ma tam jakichs dodatkow.
Suszki to najlepiej oplaca sie w sklepie internetowym kupic. W wiekszych zoologach sa zuzale i herbal pets, ale ceny sa wysokie (przynajmniej u mnie tak bylo).

Z orzechami radzilabym ostroznie. Kaloryczne i tluste. Ja nie daje w ogole.
Tytuł: biegunka?
Wiadomość wysłana przez: Aneczka w Grudzień 22, 2009, 19:55:28 pm
Suszeno kosteczki marchewki to nie brzmi zbyt naturalnie. Spytaj w zoologicznych o firmy zuzuala, herbal pets, lub herbal farm, w większych sklepach powinny być. A jeśli nie, to zostają sklepy ionternetowe, ja raz na miesiąc czy dwa, robie duże zamówienie, przyjeżdża pod drzwi i mam z głowy
Tytuł: biegunka?
Wiadomość wysłana przez: Jadwinia w Grudzień 22, 2009, 20:22:06 pm
Cytat: "Tocha"
Mozna je kupic rowniez w zwyklym spozywczaku :) My teraz mamy suszona zurawinke.


nie nie :/  żurawina ze spożywczego to w połowie olej i cukier :nie_powiem  sprawdzajcie na opakowaniu! bezpieczniej jest kupić w sklepie zielarskim. i suszoną aronię polecam.
Tytuł: biegunka?
Wiadomość wysłana przez: marcia18 w Grudzień 22, 2009, 20:37:47 pm
czy nic sie nie stanie jak dałam królisiowi kawałeczek czekoladowego cukierka..? dałam mu tak tyci tyci malusieńko bo już tak mi podkradał te cukierki bo już tak chciał :D
Tytuł: biegunka?
Wiadomość wysłana przez: miguelle w Grudzień 22, 2009, 20:50:39 pm
moze sie nic nie stac, ale lepiej w ogole nie dawac. czekolada ma duzo teobrominy, juz kilkanascie gram jest w stanie zabic 20kg psa. no i jest slodka. na prawde ja wiem, ze uszy bardzo chca, ale lepiej sie opanowac.
Tytuł: biegunka?
Wiadomość wysłana przez: Tocha w Grudzień 22, 2009, 21:05:22 pm
Cytat: "Jadwinia"
nie nie :/ żurawina ze spożywczego to w połowie olej i cukier :nie_powiem

O, o! No nie pomyslalam o tym... faktycznie, ostatnio sprawdzalam suszone truskawki i byl tam olej. To spozywczak odpada :/
Tytuł: biegunka?
Wiadomość wysłana przez: miguelle w Grudzień 22, 2009, 21:16:46 pm
Tocha, ewentualnie mozesz kupic w sklepie dla diabetykow (jesli masz gdzies taki) ale tez sklad poczytac, bo moga dosladzac slodzikami.
Tytuł: biegunka?
Wiadomość wysłana przez: Tocha w Grudzień 22, 2009, 21:19:36 pm
miguelle, to ja zostane chyba przy zoologicznych ;) Ale tutaj w sklepach to tez same fast-fudy. Tylko przez internet mozna zamowic cos wartosciowego. Tesknimy za zuzala ;(
Tytuł: biegunka?
Wiadomość wysłana przez: sylwiaG w Grudzień 22, 2009, 21:24:38 pm
Nie  dawaj królikowi słodyczy, tym bardziejz czekolady. Są tu łakomczuchy, które ją zeżarły i żyją, ale nie rób tego, bo nie wiadomo jak Twój krolik zareaguje. Dla n niego smakołyk to suszone liscie, marchewka lub kawałek jabłuszka. Czekolada Nie - nie wolno!
Tytuł: biegunka?
Wiadomość wysłana przez: marcia18 w Grudzień 22, 2009, 21:43:31 pm
sylwiaG,  przeplasiam :( już mu nie dam więcej... :) tak się prosił że nie mogłam mu odmówić...a czy jak on ma 2 miesiące to mogę mu dać kawałek marchewki lub kawałek jabłuszka? a marchewka surowa? i pokrojona w kosteczki drobno czy jak?
Tytuł: biegunka?
Wiadomość wysłana przez: aga.s w Grudzień 22, 2009, 22:14:43 pm
Marcia, w szczecinie na ul. przyjaciół żołnieża vis a vis starej cegielni jest zoolog w którym są suszki zuzali i granulat v.larga
Tytuł: biegunka?
Wiadomość wysłana przez: marcia18 w Grudzień 22, 2009, 22:17:49 pm
yyy... nawet nie wiem gdzie to :D musiałabym się z Tobą wybrać najwyżej :P bo ja na bank nie trafie sama :D przy okazji powiedzialabys mi co dobre :P
Tytuł: biegunka?
Wiadomość wysłana przez: aga.s w Grudzień 22, 2009, 22:22:43 pm
nie ma sprawy ale dopiero po nowym roku, bo już jestem poza Szczecinem. Wrzuć sobie mapy gogle i wpisz dojazd to ci pokaze wszystko. To jest na niebuszewie jak sie jedzie na police. Maja tez sklep w necie szukaj ,,nasze potworki.pl
Tytuł: biegunka?
Wiadomość wysłana przez: Griffe w Grudzień 22, 2009, 22:23:46 pm
Nie czytałaś nic na forum o jedzeniu?
Warzywka od 3-go miesiąca wprowadzamy pojedynczo. Teraz to siano woda i granulat do woli oraz suszki. No i co za pomysł z tą czekolada?  :oh:
Tytuł: biegunka?
Wiadomość wysłana przez: Aneczka w Grudzień 23, 2009, 10:26:35 am
Możesz powoli zacząć wprowadzać świeży pokarm, ten trzeci miesiąc to mit, który ciągnie się po każdym wątku dotyczącym pokarmu, króliki w naturze już w wieku kilku tygodni jedzą to samo co ich mama, nie ma więc żadnych przesłanek, które świadczyłyby o tym, że żyjące w naszych mieszkaniach mają jeść inaczej.
Natomiast karmienie świeżymi owocami, warzywami najlepiej zacząć od zieleniny, bo to najbardziej podstawowy króliczy pokarm. Polecam koperek. Ale jednego dnia tylko jedna gałązke i odserwować kupy, jezeli są w porządku, drugie dnia możesz dac dwie gałązki i tak stopniowo zwiekszać porcje, małemu króliczkowi nei wprowadzamy więcej niż jedną nowość na tydzień.
Nie możesz dawać królikowi ludzkiego jedzenia, mimo, że będzie się o nie prosił, dopominał, żebrał, albo starał się sam je zdobyć, takie jedzenie jest dla królika bardzo groźne, a nawet smiertelnie niebezpieczne
Tytuł: biegunka?
Wiadomość wysłana przez: mia_wallace w Grudzień 24, 2009, 19:40:07 pm
Medal dla tego, kto wytrwa do końca tego postu, ale proszę o radę.

I ja Was uraczę opowieścią o kupkach. Problem z moją Trusią polega na tym, że co jakiś czas ma biegunkę. Byłam u weterynarza z nią właśnie podczas jednego z "ataków miękkej kupy". Ten Królisię dokładnie wybadał i dał antybiotyk. Potem przeszło. Okazało się, że to nic poważnego. Może słabsza odporność, albo jakaś nieświeżość w jedzonku (nawet tu niedopuszczalne), ale zawsze może się zdarzyć. Z tego, co tu czytam, to jest przeżarta, bo nie zjada wszystkich tych specjalnych kup. To zmienię, ale nie wiem, co jest przyczyną tych biegunek. Cały czas ma dostęp do sianka, świeżej wody i mega specjalistycznego granulatu. Oprócz tego dostaje codziennie pietruszkę, jabłuszko, suche banany, trochę marchewki, orzeszki. I właśnie obecnie teraz też mamy taką przykrą przygodę. Jesteśmy na wyjeździe - Truś jest trochę oszołomiony i zdenerwowany (czy to może być przyczyną?), ale bryka, skacze, śpi i wcina pietruchę (nie daję jej jej za dużo ze względu na jej stan - teraz już w ogóle nie dostanie). Granulatu nie ruszyła od wczoraj (wczoraj była w podróży). Ogólnie to nikt by nie przypuszczał, że coś z nią jest. Jednak, odkąd przybyłyśmy wczoraj po południu na miejsce, nie zrobiła ani jednego twardego bobka. Tylko takie mazie. Wrzoraj w domku jeszcze przed wyjazdem robiła piękne kupy. Przed chwilką dostała lacid i jest czujnie obserwowana. Proszę, poradźcie coś. Są święta - do weterynarza ani rusz. Ach, i czy jakieś przeciągi, ewentualnie zimna podłoga mają wpływ. Dałam jej kocyk pod pupkę i się na nim wyleguje, ale ani tu, gdzie jesteśmy teraz, ani w domu nie ma dywanów. Czy może być to przewlekłą przyczyną??

Dodam jeszcze, że Trusiek ma siedem miesięcy i waży 2kg. U weterynarza byłyśmy ostatnio jakiś miesiąc temu. I ogólnie jest zdrowiutka.
Tytuł: biegunka?
Wiadomość wysłana przez: MAS w Grudzień 24, 2009, 20:42:46 pm
A cóż to za "megaspecjalistyczny"granulat ??.Orzeszki zawierają sporo tłuszczu,więc się nie daje królikom,suszony banan raz na jakiś czas jako smakołyk kawałek,a w czasie biegunki to w ogóle nie daje się zieleniny,tylko sianko i woda oraz lakcid.
Tytuł: biegunka?
Wiadomość wysłana przez: Nuna w Grudzień 24, 2009, 20:44:42 pm
Wyeliminuj orzeszki, krolik to nie wiewiorka :) suszone banany nie codziennie. Wprowadz wiecej zieleniny, a mniej owocow 1-2 razy w tygodniu. Dobrze tolerowany jest fenkul (koper wloski), salata rzymska, seler naciowy, cykoria wiecej tu:
http://www.miniaturkabeztajemnic.com/listaw.html
Zacznij od malych ilosci. Granulat lyzka -dwie dziennie starczy. Jak uszak bedzie glodny zje sianka.

Dzisiaj lepiej zrezygnuj wogole z granulatu, warzyw i owocow. Do jedzenia tylko siano, jesli masz suszki to tez moze i wode lub koperek, rumianek do picia. Taka diete powinna miec dopoki kupy nie stana sie bobkami.
Tytuł: biegunka?
Wiadomość wysłana przez: mia_wallace w Grudzień 24, 2009, 21:58:53 pm
suszki to takie zioła dla króliczków? dzięki bardzo za rady. Trulec wraca do normy po lacidzie. a ten megaspecjalistyczny granulat to jakieś niemieckiej produkcji. paczka kosztuje ponad 20 zł. - sprzedawca mówił, że to już taie super jedzenie. granulat jest spreparowany w gwiazdki, serduszka i jakieś kuleczki. jest w nim także suszona marchew i kukurydza - tej ostatniej Misiek nie je, bo nie lubi. ale granulat jej bardzo smakuje.
Tytuł: biegunka?
Wiadomość wysłana przez: MAS w Grudzień 25, 2009, 10:12:54 am
Czyli Vitakraft.Oprócz tych serduszek ma też sporo dodatków nieodpowiednich dla króliczków.Jeśli zaś chodzi o stosunek cena/jakość to :dobani.Są dobre i niedrogie granulaty Cuni Pro,Wildlife,Cuni Complete - zmień stopniowo Vitakraft na nie.Zyska i króliczek i Twoja kieszeń.
Tytuł: biegunka?
Wiadomość wysłana przez: mia_wallace w Grudzień 25, 2009, 15:40:26 pm
aha, to Vitakraft, więc mówisz, że nie jest taki fajny, jak się spodziewałam. a już się ucieszyłam, bo Trusia pożerała go z wielkim apetytem w przeciwieństwie do zwyczajnej karmy, którą niechętnie i rzadko ruszała - a ważne, żeby króliki jadły i granulat, bo to dla ich brzuszków dobrze.

[ Dodano: Sob Gru 26, 2009 8:00 pm ]
a czy ktoś ma pomysł, jaka jest przyczyna takiej biegunki "na wyjeździe"? Królco ogólnie czuje się dobrze, tylko, że znów mamy mały kłopot i nie za bardzo chce jeść. Wsunęła dzisiaj może ze trzy gałązki pietruszki. Już jutro wracamy do domu i mam nadzieję, że Trusi się polepszy. Dzisiaj znów dostanie lakcid.
Tytuł: biegunka?
Wiadomość wysłana przez: Pszczolkowa w Styczeń 08, 2010, 17:16:27 pm
Myślicie, że przyczyną biegunki może być kawałek szarego papieru toaletowego?
Tytuł: biegunka?
Wiadomość wysłana przez: bosniak w Styczeń 08, 2010, 17:28:42 pm
Nie.
Tytuł: biegunka?
Wiadomość wysłana przez: Pszczolkowa w Styczeń 08, 2010, 17:31:29 pm
Kurczę, Śnieżek zrobił jedną pół rzadką kupkę. Nie mam pojęcia co może być przyczyną. Nie wprowadzałam nic nowego do diety.
Tytuł: biegunka?
Wiadomość wysłana przez: nuka w Styczeń 08, 2010, 17:35:47 pm
Zachowanie też bez zmian? Maluch jak zaczyna robić rozmaźgańce to znaczy, że czas się pokazać u weta bo dzieje się coś złego
Tytuł: biegunka?
Wiadomość wysłana przez: Pszczolkowa w Styczeń 08, 2010, 17:40:13 pm
Cytat: "nuka"
Zachowanie też bez zmian? Maluch jak zaczyna robić rozmaźgańce to znaczy, że czas się pokazać u weta bo dzieje się coś złego

Raczej w porządku. Na razie śpi, z przerwami na podgryzanie rolki i jedzenie - jak zawsze o tej porze. Zobaczymy, czy wieczorem będzie szalał.
Tytuł: biegunka?
Wiadomość wysłana przez: jpuasz w Styczeń 08, 2010, 20:37:49 pm
Pszczółkowa ale tylko jeden taki bobek, czy więcej? U nas też kiedyś u Puśka pojawił się jeden półpłynny, ale następne były oki, także nic nie zrobiliśmy. Obserwuj czy to się powtarza, może coś go delikatnie podrażniło i wszystko wróci do normy :)
Tytuł: biegunka?
Wiadomość wysłana przez: Pszczolkowa w Styczeń 08, 2010, 20:57:30 pm
Cytat: "jpuasz"
Pszczółkowa ale tylko jeden taki bobek, czy więcej? U nas też kiedyś u Puśka pojawił się jeden półpłynny, ale następne były oki, także nic nie zrobiliśmy. Obserwuj czy to się powtarza, może coś go delikatnie podrażniło i wszystko wróci do normy :)

Kilka jakby takich mniejszych sklejonych, ale jednorazowo jak na razie. Zachowanie w porządku, szalał i skakał.
No nic, zobaczymy do jutra ;).
Tytuł: biegunka?
Wiadomość wysłana przez: nuka w Styczeń 08, 2010, 21:02:11 pm
Cytat: "Pszczolkowa"
Kilka jakby takich mniejszych sklejonych, ale jednorazowo jak na razie
to jeden wielki miękki czy kilka małych sklejonych kulek takich jak na pierwszej fotce? http://www.uszata.com/eksplorer/dieta/system_pokar.html
Tytuł: biegunka?
Wiadomość wysłana przez: jpuasz w Styczeń 08, 2010, 21:37:16 pm
jak kilka, to pewnie ceko.... Oj babo nastraszyłaś nas :P
Tytuł: biegunka?
Wiadomość wysłana przez: Pszczolkowa w Styczeń 08, 2010, 22:12:51 pm
Faktycznie, to ceko było  :oh: .
Jeszcze nigdy tak luźno nie widziałam pewnie dlatego mi się pomyliło. Tylko teraz się zastanawiam czym ja go tak przekarmiłam  :P .
Przepraszam za nastraszenie, sama też się wystraszyłam.
Tytuł: biegunka?
Wiadomość wysłana przez: nuka w Styczeń 09, 2010, 07:03:56 am
Pszczolkowa,  mały pewnie dorwał sie do zapasów, w końcu te ciekawskie nosy potrafią zajrzeć wszędzie i maksymalnie wykorzystać każdą okazję.  :diabelek
Dobrze, że to tylko ceko
Tytuł: biegunka?
Wiadomość wysłana przez: Hordra w Styczeń 09, 2010, 10:03:13 am
W przypadku biegunki zostawić malucha o sianku i wodzie, tak ?
Zabrać granulat ?
Bo Mała (1,5 - 2 miesiąca, nie jestem pewna) porobiła w nocy takie luźniejsze cekotrofy (kto kiedyś miał królika na zbyt tłustej diecie będzie wiedział o co chodzi) - tyłeczek już wyczyszczony, aktualnie myje się sama, poza tym trochę jej brzucha wymasowałam na wszelki wypadek. Przed chwilą trochę sianko skubała.
Nie wiem czy to po tym kawalątku jabłuszka wczoraj (wielkość palca wskazującego, szerokość dwóch kartek papieru) czy też po tym chlebie, którym karmili ją w zoologicznym, czy też reakcja na sianko (rzuciła się na nie jak wściekła, w sklepie jej tego nie podawali, więc kto wie..), w każdym razie chleba już nie ma, warzyw na razie nie dostanie, dopiero jak się uspokoi wszystko to może powolutku coś wprowadzić...
Poza tym siedzi aktualnie w jednym miejscu, oczka zmruża - nie wiem tylko czy przez dolegliwości, czy przez porę dnia - bo Emilątko też powoli mi zasypia...
Tytuł: biegunka?
Wiadomość wysłana przez: bosniak w Styczeń 09, 2010, 10:18:29 am
Zostaw na sianku i wodzie, możesz podać suszki, jak masz :) Od sianka to raczej luźnej kupy nie ma - może po jabłku, może po chlebie, a może wszystko się nałożyło i jeszcze zmiana miejsca zamieszkania (czyli zmiana ogólnych warunków życia) :)
Jak to luźniejsze ceko, to jeszcze nie ma tragedii :)
Tytuł: biegunka?
Wiadomość wysłana przez: Hordra w Styczeń 09, 2010, 10:25:44 am
Teraz zauważyłam, że jabłka w sumie nie ruszyła, leży dalej w misce. Tak więc zabieram jej granulat i najwyżej zaraz przez te zaspy lecę do sklepu po suszonki :)
Dzięki bośniak :)
Cytuj
Jak to luźniejsze ceko, to jeszcze nie ma tragedii

Tak dawno nie miałam takiego maleństwa w domu, że po prostu panikuję, ale wolałam się zapytać :)