Forum Stowarzyszenia Pomocy Królikom
Porady => Archiwum działu Porady => Wątek zaczęty przez: joanna w Listopad 18, 2009, 13:48:00 pm
-
http://wiadomosci.onet.pl/137486,21,0,pokaz.html
-
To chyba żart, przecież one już maja ubranko i to jakie ładne. Dlaczego człowiek za wszelką cenę próbuje upodobnić zwierzęta do siebie ??
-
Widziałam to i aż się przeraziłam wielkością ludzkiej głupoty. Rozumiem szał właściciela na punkcie swego zwierzaka (ja też miewam obłęd kupowania gadżetów dla swojej królinki), ale bez przesady. Nie wierzę, że te króliki są szczęśliwe...
-
Dokładnie to samo było na interii (nawiasem mówiąc skąd to parcie na promowanie ludzkiej głupoty???????). Wyraziłam tam na forum swoje zdanie. Pocieszając jednk było to że wielu użytkowników wyrażało swoją negatywna opinię (chyba tylko puste gimnazjalistki pisały o 'słodziakach')
-
Zgadzam się z wami, jak to zobaczyłam pomyślałam, o boże nadszedł czas, że z biednych piesków przerzucili się na króliczki... Kiedy ludzie zrozumieją, że zwierzęta to nie zabawki ?!
-
tylko męczą te biedne zwierzaki...
-
Masakra...króliki w czapkach...jak mają nadstawiać uszy i nasłuchiwać? :( okularki-gogle...
-
Ja rozumiem ubieranie ratlerkom prostych kamizelek zimą, ale sory, króliki mają FUTRO, ubrania im niepotrzebne... Co za fanaberia, popatrzcie na oczy tego ucholka ze "skrzydłami", po prostu tryska szczęściem... O goglach nawet szkoda gadać.
-
:wow o Boże, powiedzcie, że to fotomontaż, a nie ludzka głupota...
-
Nie przesadzajcie z tymi ubraniami, te króliki bardziej wystraszone są hałasem i ludźmi.
-
Hmm, ja bym powiedziała, że strach związany z tłumem i ubraniem jest porównywalny. Nie wiem Shell, czy widzialaś kiedyś, jak się zaklada królikowi np szelki, albo kaftanik po sterylizacji - króliki bronią się, boją, tupią. Poza tym im niewygodnie, te zwierzęta nie są przyzwyczajone do jakichkolwiek ograniczeń.
Niech oni sobie ubierają lalki, a nie króliki...
-
Ciapusia, wydaje mi się, że to kwestia przyzwyczajenia. To jak z psami na wystawie, jak się psa od małego na wystawy wozi to dla niego jest to naturalna sytuacja BA! Ja nawet mam sukę, która wystawy ubóstwia. To samo z królikami, jak są przyzwyczajone do ubrań to dla nich to normalka. Nie w tym jednak rzecz. Chodzi mi o to, że piszecie o ubrankach, o niezadowoleniu zwierząt w tej sytuacji ale mnie się wydaje, że one są bardziej przerażone miejscem niż tym, że mają na sobie te czapeczki. Dlaczego? Bo nim je ktoś ubrał pewnie z tysiąc razy im to wkładał w domu, przymierzał itp. Tak czy siak to takie uczłowieczanie na siłę. :/
-
Tak czy siak to takie uczłowieczanie na siłę. :/
Zgadzam się...
PS. co to za pyszczak koło Bubu w avatarku? :> :)
-
ale psy zwykle są mniej bojaźliwe niż króliki, mają wyższą odporność na stres. tak mi się wydaje.
-
Jadwinia, mnie się też tak wydaje ale wiesz. BuBu nie boi się hałasu, chodzi ze mną na spotkania a są psy co tupniesz a one sikają pod siebie.
Ciapusia, to Ricky - króliczek, którego wraz z Fundacją Fioletowy Pies wyciągnęłam z tragicznych warunków jakie miał w sklepie zoologicznym. Miał iść na karmę dla węża bo zawadzał ale, że duży ten nasz Ricky to się kupiec nie znalazł tak szybko :jupi Pisałam o tym w S.O.S ale nikt się nie zainteresował tym królikiem. Ricky miał u mnie dom tymczasowy ale znalazł domek stały w kilka dni. :lol
-
Jestem w szoku!!!!!! Głupota ludzka nie zna granic!!!! Oglądając te zdjęcia zadawałam sobie pytanie: "Po co?" "Po co człowiek to robi?!" Te zwierzęta są przerażone!!!! Na pewno jet tam wiele osób, połowa z nich to fotoreporterzy robiący zdjęcia (tysiące zdjęć) większość może nawet z lampą błyskową, po wrażliwych oczkach królików, hałas, dużo tłoczących się ludzi z perspektywy królika ogromnych potworów... Panie które pokazywały te króliki, trzymały je na rękach, a wiemy, że większość królików tego nie znosi i się boi... Straszne...
I nie wiem czy zwróciliście uwagę na komentarze, typu:
"Krolik dobrze przyrzadzony jest bardzo smaczny"- ludzie piszą tam, że to masakra, straszne itd a jakaś niepoważna osoba wyskakuje z takim tekstem... :/
"Króliki są wredne. Dostałem do opieki królika córek - dałem mu dużo swobody - ganiał po mieszkaniu i obsikiwał wszystkie ściany i meble oraz rozrzucał swe bobki gdzie popadnie. Na próby umieszczenia go w wielkim pudle reagował agresywnie. Rzucał się na mnie usiłując ugryźć. Tak dziabnął mnie w nogę siekaczami, tuż nad kostką, że pozostała mi blizna do dzisiaj. Nigdy żadnych psów i kotów się nie bałem i z każdym się dogadywałem, ale nie z królikiem! Zacząłem się go bać - włożenie ręki do klatki z tym potworem wymagało niemal takiej odwagi jak włożenie ręki do terarium jadowitego węża. Po kilku dniach opieki, nie potrafiłem już go wziąć na ręce. Przyznaję się do odwetu na króliku. Zaprosiłem po tygodniu męczarni z tym potworem znajomej z psem - owczarkowaty, duży, ale niezwykle przyjazny i nieszkodliwy dla żadnych zwierzątek - kota może najwyżej zalizać - tylko nie każdy kot o tym wie. Królik też o tym nie wiedział i zwiewał, aż się kurzyło, ale to nie królik spowodował największe straty. Majka uznała, że królik to inny piesek zapraszający do zabawy. Wtedy popędziła królikowi kota, a mi pozostały drobne wyrzuty sumienia." - widać, że taka osoba nie zna się na królikach. Ja wiem, że zdarzają się takie króliki... Ja kiedyś takiego miałam, ale wiem, że wynikało to z mojej nie wiedzy (bo tato kupił mi królika na urodziny, gdy miałam 5 lat i po pół roku oddali go, bo nie potrafiłam się nim zajmować).
A jak te króliki będą starsze i niezdolna do "pracy jako modele" zostaną zjedzone przez węża albo człowieka... Aż chce mi się płakać... Już nawet nie myśląc do czego zdolny jest człowiek :oh:
-
Co to ma być :oh:
Czy ludzie zapomnieli że królik to zywe stworzenie a nie lalka ani maskotka?! Przeciez to nawet nie wyglada ładnie! Ta królewna sniezka.. to chyba jakiś zart :wow
Ehh .. szkoda gadać głupota ludzka nie zna granic.
I tyle :bejzbol
-
one są takie śliczne (króliczki, nie ich ubranka) ...
Żal mi też tych ludzi... jak bardzo trzeba być znudzonym życiem, albo nie wiem w jakiś inny sposób czegoś pozbawionym, żeby mieć takie chore pomysły?? Nie dość, że ubranka, to jeszcze jakiś durny, przerażający pokaz Na pewno jet tam wiele osób, połowa z nich to fotoreporterzy robiący zdjęcia (tysiące zdjęć) większość może nawet z lampą błyskową
nie dość, że sie króliczki męczą w tych szmatkach, to jeszcze się boją...
-
jezzzz przecież te króliki mają strach w oczach...
DEBILIZM
-
Japończycy to debile, idioci :DD
Takich to tylko :bejzbol
-
Musta, uważaj na język - proszę zmienić wypowiedź powyżej.
-
Musta, uhh, nie zgodzę się.
to po prostu inna kultura i mentalność.
-
Dokładnie, to samo zresztą o innych kulturach, łacznie z Chinami.
To co nasze, nie zawsze najlepsze, ale ubieranie królików to jest rzeczywiście idiotyczny wymysł. Zrozumiem to u yorków i innych ras "bezpodszerstkowych", które zwyczajnie marzną w zimie, ale królik ?
Przecież on jest dośc przystosowany ._.
-
Jak założyłam Zuzi skarpetkę ( taką starą, luźną), to młoda dostała szału i skakała po ścianach. W czapeczce i kaftaniku, to by chyba biedaczka na zawał padła.
-
To naprawde straszne ;/
Jeszcze ten 1 królik ma chyba w uszku kolczyk ;/
Ajć nie robi sie takich rzeczy :/
-
widziałam to :) jako kuriozum się uśmiałam, jako rzeczywistość tych "królików z bogatych domów" się załamałam, mimo że minipieska ubieram zimą w różne kubraczki (ale Andzia nie ma podszerstka)
-
Ostatnio widziałam filmik na którym królik był pofarbowany na różowo...
-
brak słów -.-
-
Od admina (kucharz19): Post łamiący regulamin, został usunięty.
-
pb1998, no ja sie zgadzam z Tobą i nie chodzi tylko o ich podejscie do zwierząt...
-
Japończycy to głupi naród a niektórzy tam mieszkający to DEBILE
Nie można tak powiedziec o rzadnym narodzie.Japończycy wcale nie są głupi.To,że niektórzy są okrutni dla zwierząt nie ukazuje pogladów całego narodu!
Ludzie z innych krajów też czasem sądzą,że Polacy są głupi itp. a wszystko zależy od konkretnego człowieka.
-
Rabbitka, oj zgadzam sie w 100%. Takie wlasnie rzeczy powoduja sterotypy u ludzi, za co cierpi caly narod.
-
Rabbitka, dokładnie - popieram. każdemu narodowi można coś zarzucić.
i proszę o powstrzymanie się z komentarzami typu "debile" - nic nie wnoszą, a za to podnoszą ciśnienie (przynajmniej moje :/).
-
Ludzie odczuwają chyba jakąś perwersyjną przyjemność w ubieraniu zwierząt... ja nie wiem po co... O ile mogę zrozumieć jakieś kożuszki dla małych piesków, kiedy właściciele muszą z nimi podróżować zimą, to ubieranie zwierzaka na co dzień jest śmieszne. No ale pisać o tym można dużo, a ludzie i tak będą robić biednym stworzeniom to samo. I żadne akcje przeciw nie pomogą, niestety...
-
Bardzo przepraszam za te wyrażenia ;(
Pozdrawiam Was i Wasze uchole.
-
Ja tam wolę oceniać ludzi indywidualnie, a nie grupowo. ;)
Na pewno w Japonii wielu ludziom też się nie podoba, jak ich rodacy się zachowywują.
W Polsce też zwierzeta nie mają najlepiej.
-
Wątek zamykam z powodu braku zainteresowania i kontynuacji...