Forum Stowarzyszenia Pomocy Królikom
Adopcje SPK => Archiwum adopcji => Wątek zaczęty przez: gohai w Maj 22, 2009, 14:49:27 pm
-
Dzień dobry
Jestem Gosia i mieszkam we Wrocławiu. Od 3-4 lat mam 2
króliczki: 1 czarna starsza Łatka, chudziutka z białym noskiem, którą
wzięłam ze schroniska i która okazała się być w ciąży i urodziła 5
króliczków z czego ja zatrzymałam 1 a reszte oddałam w dobre ręce,
młodsza Fifi jest właśnie córką Łatki, jest troche grubiutka i bardz
lubi jeść i ma takie brązowano pręgowane futerko (jest na zdjęciach a w
tle Łatka).
Wychowywały się u mnie w domu przez 3-4 lata niestety nie pamiętam
dokładnego roku ale wiem ze je na wiosnę przygarnęłam.
Mieszkałam z mamą i teraz moja mama nagle umarła na zawał, więc na razie
mieszkam u ciotki, moja sąsiadka na razie karmi króliczki ale to starsza
pani i też nie może ich zbytnio doglądać, a ja nie chce by się męczyły,
zwłaszcza że ja też nie wiem co teraz będzie na całe wakacje muszę
wyjechać do rodziny a nie mogę ich wziąć ze sobą szukałam do znajomym
jakiegoś nowego domu dla nich ale nic nie mogę znaleźć. Dlatego jestem
zmuszona poprosić was i byłabym bardzo wdzięczna gdyby państwo
pomogli mi jakiś dobry dom dla nich znaleźć, bo póki co chciałabym
znaleźć jakiś dobry dom najlepiej dla obu na raz ale jeśli by się nie
dało to osobno dla każdego.
W razie czego podaje numer kontaktowy 725561222 bądź meil dosiai@wp.pl, ale teraz mam utrudniony dostęp do internetu więc wolałabym telefon.
Jak mówie jestem z Wrocławia, jestem do tego studentką Uniwersytetu
Ekonomicznego. Bardzo bym chciała dalej sie nimi opiekować ale niestety
naprawdę jestem zmuszona je oddać :(, dlatego napisałam do Państwa bo
nie chce ich oddać byle komu. Prosiłabym o jak najszybszą pomoc w
znalezieniu im nowego domu.
-
gohai, dzwoniłam dzis do Ciebei, mój tel 606 398 130 to ja przejęłam adopcję Twoich królików.
Niestety brak klatek i termin wakacji bardzo utrudnią mi zadanie.
prosimy zatem ludzi z Wrocławia o przechowalnie dla króliczek.
-
maro, Ja biorę króliczki od gohai, na dt, prawdopodobnie w czw., choć jeszcze do końca się nie umówiłyśmy.
klatki jako takiej także nie mam.. znaczy zawsze problem z kuwetą, ale jakoś sobie poradzimy. ;) najwyżej jak u was sie jakaś zwolni to bardzo bym prosiła o pożyczenie.
jak to u mnie bywa, w wątku adopcyjnym będzie mnóstwo zdjęć, wiec mam nadzieje, ze się w końcu komuś b. b. b. spodobają i do mnie napisze. ;)
-
strup, rozumiem, ze zgadzasz sie na nasz system adopcji, czyli ja ja prowadzę i decyduje komu oddac króliczki. Podpisujemy równiez umowę o przechowanię. Będę tez Ciebie prosiła o ewentulane sprawdzenie osoby i popisanie oraz odesłanie mi papierów. Czy taka współpaca Ci odpowiada? Niestety nie mamy, żadnej klatki wolnej we Wrocławiu, już próbowałam cos wyszperać. jeżeli cos mi sie uda to podeslę.
Jeżlei obie z gohai, zgadzacie sie na taki układ poproszę o wysłanie mi na priwa adresy e mail i telefonu. Mój to gosia.roszko@kroliki.net i tel adopcyjny.
I jeszcze jedno z tego co sie zorientowałam Strup ma samca królika, więc oczywiście prosze uważać, zeby nie doszło do niechcianej ciaży. Z tego co wiem króliczki mogą też biegać po dworze, dlatego Gohai powinnaś zapewnić im niezbędne szczepienia.
-
maro, okey, zgadzam się oczywiście. ;)
Willy jest wykastrowany, to duży królik, nie miniaturka, i mieszka w swoim stadzie.
Co do szczepień to się umówimy.
-
strup, poprosze o namiary na Ciebie e mail i telefon. Przeslę Ci umowę przechowalni :)
-
Odświeżam wątek Obie króliczki nadal potrzebuja nowego domku. Obecnie przebywają w Wołowie u Strup na przechowaniu. Sa juz od jakiegoś czasu na naszej stronie adopcyjnej http://adopcje.kroliki.net/adopcje/latka-fifi-wroclaw.html , jednak nie mam żadnych zgłoszeń. Króliczki są do oddania razem to mama i córka.
Łacia mama
(http://img387.imageshack.us/img387/2474/43bf4276e90afbda.jpg)
(http://img19.imageshack.us/img19/2039/de7eef6c0da3e465.jpg)
Fifi córcia
(http://img15.imageshack.us/img15/8580/291c3a366df83272.jpg)
(http://img32.imageshack.us/img32/5515/83cc4c50fb4606e8.jpg)
kontakt gosia.roszko@kroliki.net
-
Króliczki są naprawdę bardzo grzeczne, liżą po rękach i przychodzą gdy się je woła. Puszczam je w ciepłe dni na ogródku, bez problemu do mnie wracają. W domu, Łatka najczęściej wyleguje się na łóżku, a Fifi chwile pobiega i wraca do klatki. Także bardzo spojone króliczki, tylko kochać.
Bardzo zależy mi na szybkim znalezieniu dla nich domu, ponieważ mam sporo zwierząt i nie zapewniam im wystarczająco dużo czasu. A zasługują na to.
(http://images37.fotosik.pl/136/d892400888f9337b.jpg)
[ Dodano: Pią Cze 12, 2009 3:24 pm ]
Fifi
(http://images37.fotosik.pl/138/8255b761ff2205a6med.jpg)
(http://images44.fotosik.pl/143/887798d0290f1191med.jpg)
(http://images50.fotosik.pl/142/3967b91df3934b58med.jpg)
(http://images39.fotosik.pl/138/13a4615988d4fab2med.jpg)
Łatka nie chciała dzis zdjeć
(http://images49.fotosik.pl/142/2398b9fbb68e055bmed.jpg)
[ Dodano: Pią Cze 12, 2009 8:30 pm ]
aha, na stronie adopcyjnej mozna napisać, ze króliczki były szczepione. ;)
no i chyba zd. te na trawce lepiej by ukazywały króliczki niż te stare?
-
strup, zdjęcia super wyślij mi je na pocztę to podeslę na adopcyjną.
Króliczki są jak mówi Strup bardzo miłe czekają na super domek napewno odwdzięczą się za okazaną miłość.
-
Jaka profesjonalan sesja sliczności uszatych :DD
-
maro, wysłane. ;)
Aneczka, dzięki. ;* szkoda, ze nikt nie interesuje sie tymi ślicznościami. ;(
-
strup, doszło super, wyśle je na adopcyjną, tylko narazie niestety bedzie przerwa w aktualizacji bo dziewczyny wyjechały na wakacje.
Strup ale masz fajne to w podpise ja też chce takie.
-
kod do banerku:
(http://tu adres obrazka) (http://tu strona)
;)
-
strup, ja jakas za głupia nie wiem jak to zrobić
jak mozesz to napisz mi na e mail.
I powtarzam dziewczynki są cudowne i bardzo czekają na domek.
-
maro
tylko w miejsca gdzie pisze : "tu strona" napisz adres strony
a w miejsu : "tu adres obraska " wpisz adres pod jakim znajduje się obrazek czyli klikasz na obrazek w właściwości i adres URL
-
maro, rozumiesz już? ;>
-
strup, jak widac :diabelek
-
śliczne zdjęcia..
-
gohai, :przytul
Ważyłam wczoraj dziewczyny, Łatka waży troszkę ponad 1,8kg, a Fibi troszkę ponad 2,4kg. ;)
Dziewczyny nie chcą siedzieć w klatce, chciałabym skołować większa klatkę do mojego wyjazdu na wakacje, bo wtedy nie będą często puszczane..
-
Poddaj się chciałam dodać banerek o króliczkach ale nie umiem :hmmm :(
-
(http://tu adres obrazka) (http://tu strona)
tu strona : http://forum.kroliki.net/topics9/5640.htm
tu adres obrazka : http://img16.myimg.de/b206374.jpg
i musisz umieścić kody zamiast treści ;)
-
Udało się :jupi , dzięki wielkie strup :bukiet
-
strzalik, ja też dziękuje. :* niech ktoś dziewczyny zauważy..
będziemy miały nową klatkę! :jupi
-
Nie ma za co ;)
Super że klateczka się znalazła :) Teraz trzymamy kciuki za domek dla :krolik :krolik
-
o askad mamy klateczke, komu dziekować?
-
maro, szoomci z alloszczura. :DD
[ Dodano: Sob Cze 20, 2009 7:52 pm ]
Nowe zdjęcia!
dziewczyny obwąchują moje nogi ;d
(http://images48.fotosik.pl/148/0bfa7cc3df9d0e87med.jpg)
buszują w kwiatkach :nie_powiem
(http://images48.fotosik.pl/148/aafd4b616590be3bmed.jpg)
(http://images45.fotosik.pl/148/4b4c0ee63e78b24amed.jpg)
(http://images43.fotosik.pl/147/24a117bbe5195154med.jpg)
podskoki Fifi :DD
(http://images49.fotosik.pl/147/a71b0924514560femed.jpg)
(http://images40.fotosik.pl/143/e5672dc6437b8801med.jpg)
(http://images37.fotosik.pl/143/9d3a76252eb7514amed.jpg)
(http://images38.fotosik.pl/143/af415e4721665194med.jpg)
kochająca się rodzinka ;]
(http://images50.fotosik.pl/147/3f081a189f8d8de9med.jpg)
(http://images44.fotosik.pl/148/8ec371c3a1e2b5aemed.jpg)
i najładniejsze, wg mnie zd. z dzisiejszej sesji. ;)
(http://images48.fotosik.pl/148/35d6102ae8063ba3med.jpg)
-
Nic tylko pozazdroscic dziewczynkom :)
Maja wspaniałe okno na świat :) po prostu raj na ziemi :)
Wymiziac male kobietki :)
-
Ale słodko wyglądają wśród kwiatów :DD
-
Króliaski śliczne :) a ogródek... boski :D burza kolorów :D
-
Ej, przestańcie, tu wcale nie maja dobrze. ;p Nie ma takiej opcji, żeby tu był ich raj na ziemi. ;p
Jestem osobą, która w czasie wakacji nie usiedzi długo w domu, wiec królisie chciałyby więcej miłości!!
-
strup, nie bądź taka skromna :>
-
Jak tam dziewczyny się miewają? Pozdrowienia od moich chłopaków :bukiet
-
Dziewczyny mają się dobrze, tylko niej biegają, bo ciągle pada.. Ale chyba tylko ja lubię deszcz. ;p
Dziękujemy za pozdrowienia i także pozdrawiamy. ;)
[ Dodano: Sob Lip 04, 2009 11:19 pm ]
Jejku dlaczego nikt się nimi nie interesuje? Ja nie mogę ich wiecznie u siebie trzymać. ;(
Na jesień i zimę to będzie wręcz niemożliwe. :(
-
Potrzebuję jakiś kontakt telefoniczny do kogoś kto obecnie zajmuje się adopcją królików.
Jest chętny na nie Pan, ale z daleka. Może jednak inny królik by skorzystał. Dom jest do sprawdzenia. Mam do Pana nr tel.
Strup chyba na wakacjach :/
-
zerduszko, ten Pan jeśli jest zainteresowany adopcją to musi napisać do pośrednika adopcyjnego i wypełnić formularz.
-
Ja nie mam maila do tej osoby, wiec nie mam jak przesłać linka.
Ps. Pan w Opola ma hodowle miniatur i hodowlanych, szuka królików - jest tu miejsce gdzie można umieścić ostrzeżenie? Niby nie do hodowli, bo sterylizowane króliki mu nie przeszkadzają, ale na pewno nie do domu!
-
zerduszko, na pierwszej stronie w temacie sa moje dane to ja prowadze adopcje królików mój e mial gosia.roszko@kroliki.net lub tel 606 398 130, królików do zadnej hodowli nei oddam nie ma mowy. Strup jak bedzie Ci juz cieżko daj znac. Jaką klatkę maja króliczki? Jaki wymiar? Mam dobrą przechowalnie we Wrocku obecnie wolną to moze na wrzesień umówmy sie na przeniesienie zwierząt.
-
Tak jestem na wakacjach. ;p
maro, Klatka w której obecnie mieszkają to setka. Dobrze by było gdyby ktoś mnie "zmienił" we wrześniu. ;) Dzięki na razie.
-
zerduszko, na pierwszej stronie w temacie sa moje dane to ja prowadze adopcje królików mój e mial gosia.roszko@kroliki.net lub tel 606 398 130, królików do zadnej hodowli nei oddam nie ma mowy. Strup jak bedzie Ci juz cieżko daj znac. Jaką klatkę maja króliczki? Jaki wymiar? Mam dobrą przechowalnie we Wrocku obecnie wolną to moze na wrzesień umówmy sie na przeniesienie zwierząt.
Napisałam do Ciebie maila.
Ps. Tak wiem, ze do hodowli nie zostaną oddane, ale obawiam się, ze może następnym razem kłamac zeby je pozyskać. Mam jego mail. Pytam czy jest tu jakieś miejsce gdzie wpisuje czy może SPK ma jakaś listę osób, na które trzeba uważać.
-
zerduszko, tak jest takie miejsce podaj mi jego e mail wpisze je w grupie adopcyjnej.
Ja teraz wyjeżdzam i nei bede mogła odpisywać na e mail jak ten pan chce niech do mnie zadzwoni.
-
Mam chętną na króliczki tutaj w Wołowie, jeszcze tylko muszę o wszystko wypytać. ;)
-
:jupi :jupi trzymam kciuki :)
-
jednak nic z tego..
maro, a ta osoba z Wrocławia mogłaby w połowie sierpnia wziąć już króliczki, bo ja wyjeżdżam i nie bardzo mogę je ze sobą wziąć, bo i tak biorę wszystkie szczury..
-
Szkoda :dobani
-
ah kurde szkoda ze tak ciezko znalezc im nowy dom :( ja pytalam wszystkich znajomych po kilka razy i lipa.. ja obecnie siedze w kanadzie wiec wszystko sledze przez forum..
-
gohai, no ja też wszystkich pytam.. trzymaj się. :*
-
takie szybkie pytanie... adopcja dotyczy tylko w polsce czy dalo by jakos rade za granice je wziac?
-
Althea, to zależy napisz do mnie na e mail .
-
moge poprosic o emaila?
-
gosia.roszko@kroliki.net
-
polecialo :)
-
Althea, w związku z przenoszeniem serwera nasza poczta też nie działa prosze napisz do mnie na priwa, przepraszam za zamieszanie.
-
czesc
napisalam na priva i czekam na wiadomosci, jestem na 100 pewna, ze jak by dalo rade, i wyrazilibyscie zgode, to bym wziela.
-
i jak one się mają? gdzie teraz są? ja juz wróciłam do kraju, ale na nadmiar złego jeszcze ktoś mi się do mieszkania włamał ;( ;(
-
No, jak pech, to pech :( Bardzo mi przykro. Łatka i Fifi nadal czekają na domek. Na pewno znajdą, czasem to trwa krócej, czasem dłużej, ale zawsze się znajduje :)
Trzymaj się ciepło :przytul
-
gohai, napisz jak mozesz do mnie na poczte bo mam kilka spraw. które bardzo zaniepokoiły mnie i obecną dziewczyne, która przechowuje uszate. Adres gosia.roszko@kroliki.net
-
juz napisałam
-
Co się dzieje z króliczkami?
-
no więc mogę juz spokojnie opisać sytuację króliczek.
Króliczki zostały przejęte przez Olę, naszą adopcyjną koleżankę. Zmartwiło mnie tylko to, że obie miały brudne łapki i przyklejone bobki do tyłeczków. Ola wyczuła również guzki u czarnej królicy. Z tego względu zostału umówione do sprawdzonego króliczego weta we Wrocławiu. Po wizycie dostałam takiego e maila
"Łatka jest zdrowa(malutka czarna)
Fifi(beżowa duża) jest tzw.krolikiem zębowym. Oznacza to,że ma notorycznie zbierającą sie ropę w przyzębiu i zapalenie permanentne tegoż przyzębia.Nie boli jej to,bo ropa ma ujście przez pyszczek,ale istnieje ryzyko zakażenia organizmu jak u lidzi przy nieleczonym ubytku.Może dojść do zakażenia mięśnia sercowego lub reumatyzmu.
Lekarz zaproponowal spotkać się we wtorek i uspić Fifi,żeby dokładnie obejrzeć pycha,calkiem mozliwe,że usunie jej chore ząbki,czego nie wykluczał.Koszt tej zabawy to około 60 złotych z usypianiem i przeglądem,może antybiotyk,wiec koło 75 za sam wtorek.
Później będę zobowiązana 3 razy w tygodniu dawać Fifi zastrzyki ,każdy po 5 złotych plus antybiotyk doustny. Lekarz obliczył kurację zastrzykami na około 75 zł,ponieważ Fifi będzie musiała byc kłuta koło 5 tygodni.
Dziewczyny ważą: Łatka 1100, Fifi 2100,czyli jest dośc duża dysproporcja między nimi,ale Fifi nie ma nadwagi. Oczka, łapki,futerko i układ pokarmowy mają zdrowe,mimo iż jeden dzień robiły miękkie kupy.Powiedzial,że to zmiana pokarmu mogła spowodować taką sytaucje i jelita juz pracują prawidłowo.
Za "przegląd"zapłaciłąm 50zł za obie dziewczyny.Od teraz postaram się ,żeby umiescił na jednej fakturze całe leczenie Fifuni.Załozył im tez kartę na SPK i wprowadził wszytskie dane,nowy właściciel bedzie wiedział,co i jak z królasem było wcześniej.
Nie kazał ich szczepic teraz ponieważ są w domu,moge poczekac do wiosny.Szcepienie na obie choroby to koszt 25zł na jedną króline.Nie są za stare na sterylizacje,ale poki co najważniejsza jest kuracja zabków.
Króliczki już sie uspokoiły,Łatka mnie nie gryzie i jest bardzo miła,choć nadal próbuje dominowac i zabrać mi kanape:)Obie witają mnie kiedy wracam z pracy wyglądając smakołyków.Ubóstwiają marchewke.Łatka umie sie bawić sama i nie nudzi się.Wiekszość czasu spędza na dywanie podgryzając kartony i turlając Kule-Smakule albo "przewajając sie "tylko.Fifi koniecznie tzreba animować.
jako stary animator nudnych zwierzaków(Julcio też się nudzi czasem) -wyciagam ją z klatki i głaskam,ale to dla niej mega stres,zaraz sie trzesie i nawet może się posikać ze strachu.Nie poprzestaję jednak,ponieważ siedzi w klatce i praktycznie nie ma ochoty wychodzić na zwiedzanie domu a mieszkaja u mnie już 3 tydzień!Łatka rządzi,mam wrażenie,że trochę za bardzo ustawia Fifi,więc mam dwie klatki otwarte i czasem w dzień dziewczyny siedza osobno.Próba rozdzielenia na dłużej skónczyłą się fiaskiem,bo tękniły za sobą."
Wstawiam dokłądnie cały opis wizyty u weterynarza ponieważ chciąłm bardzo serdecznie podziękować zgaga14, oraz Dorocie (chyba nick Dori) za wpłątę na rzecz leczenia królinek. Te pieniażki bardzo nam pomogły w rozpoczęciu leczenia. O każdej nowej sytuacji bede Was informować na bieżąco.
-
Fifi zawsze się wszystkiego bała, i jak zwiedza coś to najczęściej jest asekurowana przez Łatkę i zachęcana również przez nią, mi kiedyś zrobiły dziure z tyłu kanapy i wskakiwały co rusz do niej wpierw kilka tyg łatka a potem fifi bo ona często bierze przykład z łatki, i muszę powiedzieć że nawet mojego domu, a w końcu się w nim urodziła, do końca nie zwiedziła
strasznie mnie zasmuciła wiadomość o ich chorobie, mi nigdy żaden lekarz nie powiedział że to co miała Fifi może się odnawiać i że Łatka też to może mieć. Ja chce tylko by były szczęśliwe i miały nowy dobry dom.
-
gohai, nie martw sie bedzie wszystko dobrze,zobaczysz.
-
gohai będziemy sie starać znaleźć dla nich dobry dom. Dlatego nie oddajemy ich byle komu. Adopcje trwają i jak czasem czytacie na forum, ze ktoś sie niecierpliwi my naparwdę potrzebujemy czasu, ze znaleźć odpowiedniego opiekuna dla naszych podopiecznych. Juz wiem, ze dziewczynki moze adoptować ktoś z Wrocławia albo Warszawy czy Torunia. Niestety inne miasta z uwagi na brak odpowiedniej opieki weterynaryjnej odpadają. Fifi musi być pod stałą kontrolą.
-
Dziewczyny sa właśnie u mnie.
dziś Bezowa rozpoczęła kuracje antybiotykową i tak jeszcze przez 4 czy 5 tygodni.Mam problem z poprawnym ich nazwaniem-na czarną mówię Fifi a na Beżową Łatka.Tak było w adopcjach i dlatego trudno mi teraz dojsc do ładu z ich imionami :P
Beżowa panna jest bardzo dzielna i oswoiła sie troszkę z domem i samodzielnym wychodzeniem na zewnątrz klatki,nie czeka juz,na to co zrobi Czarnula.Mysle,ze byla nieswoja prze te ząbki a teraz jakby odzyła.
Pisałam już bezpośrednio Maro,że moim skromniutki zdaniem dobrze by było je rozdzielić z tego względu,że Czarnula atakuje bardzo często Beżową i jedyne,czego pragnie to towarzystwa człowieka.Wręcz zabrania tamtej podchodzenia do mnie i do miejsc,w których sie wyleguje.To nie jest normalny układ alfa-omega tylko terror,który sie nasila im bardziej Czarna chce sie zaprzyjaźnić ze mną.Traktuje je równo,ale wczoraj doszło do naprawdę ostrego ataku, nocuja zatem osobno i są pod baczna obserwacją.
Kolejny zastrzyk u weta w sobotę a od poniedziałku sama będę ją kłuć ;(
-
Po bardzo długich debatach z Olą doszłyśmy do wniosku, ze rozdzielimy królice. Beżowa zostanie na razie na leczeniu u Oli a Czarnulka jest gotowa do adopcji. Kto przygarnie króliczkę ?
-
:DD Dodam,ze Czarna jest super-inteligentnym króliczkiem!Sama się bawi,podrzuca noskiem zabawki,jest ciekawa świata i niczego się nie boi.Dawno nie miałam do czynienia z takim bystrzakiem.Będzie naprawdę pociechą w każdym domu,jeśli ktoś bezwarunkowo poświęci jej czas.Wymaga uwagi od człowieka i bardzo lubi się przymilać,towarzysz z niej znakomity!
-
hej póki co nie moge sobie przypomnieć hasła, cos mi wyleciało z głowy kompletnie wiec sie jeszcze raz zarejestrowałam, jak się mają króliczki??
olga coś nam wtedy nie wyszło, może spróbujemy jeszcze raz by sie spotkać z tymi dokumentami?
-
gohai89, króliczki trafiły w badzo dobre ręce ich Fiszka odzyła i bedzie sterylizowana Łacia niestety ma cały czas problemy z zebami, ale Ola o nia bardzo dba.