Forum Stowarzyszenia Pomocy Królikom
Porady => Archiwum działu Porady => Wątek zaczęty przez: wilk24 w Kwiecień 05, 2009, 13:49:04 pm
-
Cóż, przydałoby mi się kilka rad na początek :/
Królika miniaturkę otrzymałem kilka dni temu (z października) i wciąż wszystko co wiem o zajmowaniu się nim wiem z internetu... Jak nietrudno się domyślić, mnóstwo w tym luk.
Może więc na początek mała pomoc z dietą... Otóż ku mojemu zaniepokojeniu króliczyca Kate na potęgę (!!) wsuwa siano podczas gdy nakarmienie go jakimkolwiek warzywem to istny wyczyn. Cały czas ma również dostęp do sypkiej, warzywnej karmy i oczywiście wody (nauczony przez poprzednią właścicielkę picia z poidełka, obecnie nie rezygnując z niego usiłuję nauczyć ją pić również z miseczki). A zatem - jak przekonać do jedzenia warzyw i od których zacząć? Próby z marchwią, jabłkiem, sałatą i ogórkiem raczej bez większego powodzenia...
Z góry dziękuję za pomoc...
-
W jakim wieku jest Kate?
-
"Królika miniaturkę otrzymałem kilka dni temu (z października)"
Październik 2008, to daje jakieś 6 miesięcy.
-
niech je siana tyle ile da radę :) to bardzo dobrze :)
nie wiem jaką podajesz jej karmę (jakaś nazwa? skład?), ale wiekszość poleca tutaj granulat: Cuni Complete, Duo Cuni lub Wildlife Rodent Food, w kolejności od najlepszego składem.
królikom nie podajemy sałaty innej niż rzymska (chyba? nie wiem, ja jeszcze podaję taką czerwoną odmianę, w każdym bądź razie nie podaje się sałaty głowiastej i lodowej, masłowej chyba też?). ogórek nie stanowi większych wartości odżywczych - jedni podają, inni nie.
warzywa i owoce wprowadzamy powoli, po jednym na tydzien jeśli nie zaszkodziły i zaczynamy od małych kawałków - np plasterek marchewki, itd. są króliki, które nie przepadają lub po prostu trzeba je bardziej zachęcać, bo nie znają jeszcze :)
-
Hmm... karma Vitapolu, warzywna, "mieszanka paszowa pełnoproporcjowa".
Ok, sałatę już wiem jaką, ogórek schodzi na dalszy plan... Więc co? :> Nadal próbować z marchewką?
Przy czym zdaję sobie sprawę, że większość nawyków żywieniowych Kate wzięła się z TOTALNEJ nieodpowiedzialności poprzedniej właścicielki... Po prostu chciałbym to nadrobić.
[ Dodano: Nie Kwi 05, 2009 2:02 pm ]
"Hmm... karma Vitapolu, warzywna, "mieszanka paszowa pełnoproporcjowa"."
Pełnoporcjowa*, sorry :/
-
vitapol niestety nie jest polecany, ale napisz skład jeśli masz możliwość.
najlepiej przestaw królika na któryś z wymienionych przeze mnie granulatów - naprawdę polecam, mój zjadał każdy z nich i cieszy się dobrym zdrowiem (poprzednia właścicielka karmiła mieszanką vitapolu). poczytaj tutaj: http://www.porady.kroliki.net/?p=dieta
spróbuj z plasterkiem marchewki, z plasterkiem jabłka lub plasterkiem banana :) tzn jedno na tydzień :)
dajesz swojemu króliczkowi suszki?
-
A skąd ja mogłem wiedzieć, który dobry? Wchodzę do porządnego zoologicznego i proszę o pomoc sprzedawczyni :/
Do diabła ze składem, jak zły to po prostu zmieniam karmę (swoją drogą osobliwe, że Kate smakuje...).
I co to, u diabła, są suszki? :P Litości, jestem zielony :>
-
To nie musi być marchewka akurat. Może daj zieleninke z marchewki - mój uwielbia a samą marchewkę zostawia na koniec(chyba , że teraz wiosenna młoda i soczysta :)) więc może kup młodziutką i małą one są najlepsze, może maluch się skusi, bo 'starej' mój też nie lubi.brokuł oraz jego liście, liście kalarepy - można zacząć od zieleninki.
Tak jak wspomina Truffle, Sałata tylko rzymska. Może cykorie polubi. Spróbuj różnorodnych warzyw , może też ziół na poczatek lub zwykłej trawki z dworu oczywiście z czystych terenów. A to , że je sianko to pozostaje skakać z radości :) Pozdrawiam
-
Postaraj się, jak sygeruje Truffle wprowdzić do diety królinki suszki, są uwielbiane przez króliki a przy tym niskokaloryczne i zdrowe.
Z warzyw zaś spróbuj podawać "zielonki", czyli np. liście cykorii, gałązki koperku, pietruszki (wszystko wprowadzając stopniowo i obserwując Kate). Warto też posiać np. trawę pszeniczną lub tzw. "kocią trawkę", rzeżuchę.
-
Zrozumiano - jeszcze dziś ruszam po zieleninkę :DD
Co do trawki... Hmm... Wyzwanie jak na Gdynię Trójmieście :nie_powiem Tu prędzej gandzię dorwę niż czysty liść trawy, ale poszukam gdzieś dalej :>
Dzięki ogromnie za pomoc :DD
-
A skąd ja mogłem wiedzieć, który dobry? Wchodzę do porządnego zoologicznego i proszę o pomoc sprzedawczyni :/
Do diabła ze składem, jak zły to po prostu zmieniam karmę (swoją drogą osobliwe, że Kate smakuje...).
I co to, u diabła, są suszki? :P Litości, jestem zielony :>
Suszki to suszone zioła (najbardziej lubiane przez króliki to zazwyczaj babka lancetowata, szerokolistna, mniszek, ale oferta jest bardzo bogata). Firma Zuzala to najbardziej znany producent suszków, ich produkty znajdziesz w sklepach zoologicznych (zwłaszcza internetowych).
Trzeba troszkę pobuszować na forum :)
Szybko zrozumiesz słownictwo tutaj stosowane ;)
[ Dodano: Nie Kwi 05, 2009 2:30 pm ]
Co do trawki... Hmm... Wyzwanie jak na Gdynię Trójmieście :nie_powiem Tu prędzej gandzię dorwę niż czysty liść trawy, ale poszukam gdzieś dalej :>
Dlatego warto założyć własną uprawę ;) w doniczce. Trawa rośnie szybko i masz pewność, że jest wolna od chemii (prawie, pozostaje jeszcze kwestia wody, którą ją podlewamy :oh: :lol ).
-
Trzeba troszkę pobuszować na forum :)
Szybko zrozumiesz słownictwo tutaj stosowane ;)
To mój pierwszy dzień tutaj i 8 dzień z króliczkiem, wybaczcie :nie_powiem
[ Dodano: Nie Kwi 05, 2009 2:32 pm ]
Zapisane, założyć hodowlę zielska ;)
Jeszcze raz dzięki :)
-
Eh, ja też się przejechałam na vitapolu, tylko że u mnie w okolicy nic więcej nie widziałam, a o ile karma na wagę (mieszanka) pasuje moim myszoskoczkom to Masakrze jej nie dam, bo myszole mają żołądki jak kozy - przeżyją na tekturze i gałęziach, ale królika mi szkoda na takie "szity".
-
Do diabła ze składem, jak zły to po prostu zmieniam karmę (swoją drogą osobliwe, że Kate smakuje...).
no większości smakuje, ale to nie znaczy, że to jest zdrowe :) tak samo nie podawaj wapienka, kolb roznorodnych, dropsow i innych cudow - sa niezdrowe, mimo że królikom smakują.
a z suszków również bardzo smakuje mniszek lekarski (mlecz) ;) i tak wspominała Preah, z zieleninki szczególnie polecam natkę pietruszki, koperek i natkę marchewki. i cykorię (mój precel właśnie wszamał jedna :D)
i spróbuj może rodzynkę jako przysmak - ale tylko jedną. dajemy ich bardzo mało i bardzo rzadko bo to sam cukier :)
-
Moje uszate zajadają obecnie suszone liście kalarepki
-
Jak pije z poidelka,to nie nie musisz jej uczyc z miseczki,powolutku podsuwaj warzywka ,cierpliwosci,krol bedzie probowal wszystkiego po trochu.Kazdy ma wlasne
preferencje,zobaczysz niedlugo,co mu najbardziej smakuje,nie zje jednego dnia,a nastepnego cos tam skubnie ,no i pokaz jak wyglada ta pannica.
-
Ale możesz nauczyć z miseczki :) Jest to wiele wygodniejsze i 'szybsze' w uzyciu:)