Forum Stowarzyszenia Pomocy Królikom
Porady => Archiwum działu Porady => Wątek zaczęty przez: Ciapusia w Wrzesień 06, 2008, 11:19:56 am
-
Witam ponownie. Jak ju pewnie wiecie niedawno zagoscil u nas drugi uchol. Ciagle sie nas strasznie boi, ale mysle, że powoli go przyzwyczaje do siebie. Problem jest z Ciapulą.... Jak tylko pachne Jasperem ona dostaje szału... po prostu staje sie diablem.. biega jak opetana za mną, gryzie(a jak ugryzie to jeszcze jakby szarpie, jakby chciala wygryzc kawalek ciala :nie_powiem), rzuca się... Mam juz po niej kilka blizn.. Za to Jaspi jest ostoją spokoju.
I tu moje pytane. Czy kastracja Jaspera pomoze tu cos?? Czy zachowanie Ciapuli sie zmieni?
P.S jak jeden królik gryzie drugiego(fuka na niego itp.) to mam je rozdzelac czy zostawic??
-
Co do kastracji - nie wiadomo czy cos da. Może być i tak, że Ciapula po prostu zaakceptuje drugiego królika nawet bez kastracji. Inna sprawa - siuśki 100%-owca nie pachną najlepiej, a i on pewnie nie najlepiej sie czuje jak nie może się zrealizować :)
Ciapula rozumiem po sterylce?
Jeżeli króliki tylko na siebie fukają i podgryzają ostrzegawczo to ja bym nie rozdzielała ale miała je pod kontrolą. żadnej samowolki!! Co innego gdyby zaczęły się regularne walki.
-
Ciapula oczywiscie wysterylizownana.
Ale jej zachowanie jest ponizej krytyki.... ona go po prostu nienawidzi... wczoraj wieczorem zakrapialam Jasperowi nos, a ona wskoczyła(na lozko) i go zaatakowala z taka furią i szałem jakby nie wiem co jej zrobil... od razy Jaspera w jedna rękę, a drugą chcialam zlapac Ciapulę, a ona mnie tak ugryzla, ze ja momentalnie czując ból podnislam reke do gory, a Ciapula trzymala sie dalej zebami (w powietrzu :/ :nie_powiem) Blizne teraz mam niezłą...