Forum Stowarzyszenia Pomocy Królikom
Porady => Weterynarze => Wątek zaczęty przez: anka1388 w Wrzesień 25, 2007, 16:59:13 pm
-
Czy wiecie moze gdzie w Ostrowie jest jakis dobry weterynarz znajacy sie na krolikach i umiejacy przerowadzic dobrze kastracje krolika?
znalazlam :
Kempa Stanisław. Lecznica dla małych zwierząt
tel. 0 62 592 04 04
63-400 Ostrów Wielkopolski, ks. Śmigielskiego 10d
Czy wie ktos czy ten weterynarz jest dobry w przerwadzaniu kastracji u krolikow?
Dzwonila do niego moja mama, i jak sie okazalo kastracja krolikow kosztuje 66 zl,zabieg trwa krotko, po zabiegu trzeba zostawic krolika na 6godzinnej obserwacji...
Boje sie jednak powierzyc mojego Miska nienanemu mi weterynarzowi,dlatego prosze Was o opinie na ten temat....
-
Spytaj, ile króliczków doktor kastrował i jak się czuły po zabiegu. Chciałam Ci wkleić link do strony z artykułem, jak sprawdzić weta, ale coś Uszata Strona nie działa :(
-
Balb, dzieki. Jak zadziala to prosze wklej...
P.S moze jest tu ktos kto zna tego weterynarza?
-
dobra. znalazlam to na Uszatej Stronie.dzieki za info :)
-
sluchaj, ja jetsem z ostrowa i ODRADZAM!!! nigdy nie do niego to nie jest lekarz z prawdziwego zdarzenia:( prosze cie nie rob tego tam, moj jamnik mial 11 lat, i tam zaczelam leczyc biegunke, po tygodnu piesek umarl w ogromych cierpieniach, dostawal leki w zastrzykach pan "doktor" nie udzielil nawet informacji coz to za leki, zmienilam weterynarza ale niestety bylo zbyt pozno... pozniej dowiedzialam sie ze Mika nie byla pierwsza "ofiara" :( ten gabinet jest na moim osiedlu, slyszalam rozne rzeczy o tym lekarzu, tez NIESTETY po smierci pieska :(
-
stanowczo odradzam!!!!! przed 3 dniami mojego kroliczka bolal brzuszek ,podejzewałysmy ze znowu zatkany ma przewod pokarmowy od kulek z siersci kroliczek nie jadl i nie pil w pierwszy dzien byl smutny i sie chował,na drugi dzien bylo juz lepiej lecz nadal nie robil kupy,chcialysmy zrobic wszystko by przypadkiem cos mu sie nie stalo i zrobilysmy bardzo zle... pojechałysmy do tego pana "doktora" o ktorym piszesz i on zaaplikowal kroliczkowi dwa zastrzyki niewiadomego pochodzenia,kazal kroliczka zamknac w klatce nakryc i dac mu spokoj by zdrowial,caly wieczor slyszalam iz kroliczek ma gazy natomiast ok 1 w nocy zaczol sie rzucac w klatce wygladalo to jaby w calym ciele oprcz lapek stracil czucie i po jakims czasie kroliczek umarl:( dzwoniac do pana "doktora" z zapytaniem co sie moglo stan odpowiedzial iz serduszko nie wytrzymało ale juz nie uzyskałam odpowiedzi czego nie wytrzymało takze pan doktor zabil naszego 5 letniego kroliczka....
i dodatkowo mam pytanie gdzie mozna zglosic takie cos? moze wkoncu przydalaby sie kontrola tych niewiadomych zastrzykow od ktorych umieraja tam zwierzeta ...
prosze o pomoc
-
U Kepmpy jest taka młoda dziewuszka i ona się dość dobrze orientuje jeżeli chodzi o króliki, ale na zabiegi w Ostrowie raczej bym sie nie zdecydowała. Ja z Grafką na sterylke do Warszawy jechałam. Ale kastracja to prosty zabieg. W okolicach Ostrowa gdzieś w kierunku Krotoszyna jest podobno niezły króliczy wet, ale niestety nie pamiętam jak się nazywał. Popytaj osób na forum, które mieszkają w Ostrowie.
-
Anka,jeżeli sprawa jest jeszcze aktualna jedz do Kalisza,to niecałe pół godz. drogi.
W Kaliszu jest dobry wet.T.Ciszewski. sterylizował moja Balbinkę,nie było żadnych problemów.