Forum Stowarzyszenia Pomocy Królikom

Porady => Archiwum działu Porady => Wątek zaczęty przez: Szmiddtt w Wrzesień 29, 2006, 22:07:52 pm

Tytuł: Drażni go moja ręka?
Wiadomość wysłana przez: Szmiddtt w Wrzesień 29, 2006, 22:07:52 pm
Tuptuś nie wiadomo czy chce polizać czy ugryźć (a raczej ugryźć) gania za moją ręką i łapami próbuję się na nią wspiąć? potem mnie dziubie. czego?
Tytuł: Drażni go moja ręka?
Wiadomość wysłana przez: reniaw w Wrzesień 29, 2006, 23:33:20 pm
Rozpoczal sie u kroliczka wiek dojrzewania,u kazdego przebiega i objawia sie w inny sposob.Moze konieczna bedzie kastracja.
Tytuł: Drażni go moja ręka?
Wiadomość wysłana przez: slodkie_uszy w Wrzesień 30, 2006, 01:35:10 am
zaczyna sie molestowanie :) ...u nas ma takie ataki,ale dorywa tylko osoby,ktore mu na to pozwalaja i to rzadko.
Tytuł: Drażni go moja ręka?
Wiadomość wysłana przez: Szmiddtt w Październik 01, 2006, 07:31:11 am
Cytat: "reniaw"
Rozpoczal sie u kroliczka wiek dojrzewania,u kazdego przebiega i objawia sie w inny sposob.Moze konieczna bedzie kastracja.

A co trzeba zrobić, żeby zrozumiał, że tak nie wolno? Jak klaszczę na niego to raczej się nie słucha. A ta katastracja podobno jest niebezpieczna i wiele królików podczas niej umiera...
Tytuł: Drażni go moja ręka?
Wiadomość wysłana przez: Renata w Październik 02, 2006, 08:55:44 am
Obawiam się że jeżli w grę wchodzą chormony to trudno bedzie go oduczyć, możesz mu najwyżej nie dawać tej ręki ale jak będziesz go głaskać? :(
Niestety króliczek nie rozumie że robi coś złego, niedługo może zacząć znaczyć ściany moczem (to też nie będzie jego wina tylko chormonów) tak jak było u mojego króliczka.

Jeżeli chodzi o niebezpieczeństwo kastracji to wynika ono z tąd że jest to operacja pod narkozą i tak jak u ludzi może dojść do powikłań z powodu narkozy lub później po operacji np. z powiodu krwiaka.
Nie wygląda to jednak tak że połowa króliczków umiera. Większość operacji przechodzi bez kłopotu jednak trzeba liczyć się z ryzykiem że królik może mieć zbyt słabe serce. Przede wszystkim należy znaleźć weterynarza który już przeprowadzał takie operacje u królików i zna się na na królikach.

Ja miesiąc temu oddałam do kastacji Solana. Wcześniej obdzwoniłam kilka lecznic i wybrałam tą która wzbudziła moje zaufanie. Dzięki temu że Solan jest zdrowym, szczupłym króliczkiem a weterynarz która się nim zajęła zna sie na króliczkach wszystko poszło ok.
Tytuł: Drażni go moja ręka?
Wiadomość wysłana przez: Szmiddtt w Październik 08, 2006, 16:54:57 pm
A gdzie go wykastrowałaś i kto robił mu zabieg? Czy to może "Oaza" na Belottiego?
Tytuł: Drażni go moja ręka?
Wiadomość wysłana przez: Renata w Październik 09, 2006, 09:12:18 am
Mieszkam w Lublinie nie w Warszawie.
Solanem zajęła się dr Aneta Jurczyk w Lubelskim Centrum Małych Zwierząt na ul. Stefczyka 11