Forum Stowarzyszenia Pomocy Królikom
Porady => Kastracja/sterylizacja => Wątek zaczęty przez: Kara w Marzec 27, 2018, 08:11:43 am
-
Kochani, moja Lili dzisiaj jedzie na operację.... I z tego tytułu mam pytanie. Kiedy można ją z powrotem połączyć z Lola? Dodam że dziewczyny się kochają nad życie i nie chce ich na długo dzielić. Czytałam gdzieś ze można na drugi dzień, że kroliki lepiej znoszą wtedy ta sytuacje, a Pani weterynarz powiedziała ze gdzieś po tygodniu...i teraz nie wiem co będzie dla nich lepsze. Proszę o szybką odp
-
Myślę, że powinnaś zaufać lekarzowi, tym bardziej, że jego słowa są poparte doświadczeniem. Mój Pączek został rozdzielony na ok. 5-6 dni, nie pamiętam dokładnie. Wszystko jednak też zależy od powagi operacji i tego jak Twój króliczek ją zniesie. Może jeżeli rekonwalescencja przebiegnie szybko i sprawnie. Jak zobaczysz wyraźną poprawę w jego samopoczuciu, wówczas będziesz mogła króliczki znowu połączyć. ;) Jednak najlepiej zaufać specjaliście!
-
Kochani, moja Lili dzisiaj jedzie na operację.... I z tego tytułu mam pytanie. Kiedy można ją z powrotem połączyć z Lola? Dodam że dziewczyny się kochają nad życie i nie chce ich na długo dzielić. Czytałam gdzieś ze można na drugi dzień, że kroliki lepiej znoszą wtedy ta sytuacje, a Pani weterynarz powiedziała ze gdzieś po tygodniu...i teraz nie wiem co będzie dla nich lepsze. Proszę o szybką odp
Ja nie rozdzielałam w ogóle. Uszaki zazwyczaj szanowały rekonwalescencję drugiego i się nie naprzykrzały, a uszak po operacji szybciej zdrowieje w towarzystwie, Ale trzeba obserwować, bo w królikach się czasem agresor włącza w takich sytuacjach.
Co zrobiłaś?
-
we wtorek miała sterylke... Wszystko na szczęście ok. Okazało się ze miała początki ropomacicza, a ma dopiero pół roku. W środę pod wieczór czuła sie juz dobrze, jadła itp wiec Lola ja odwiedziła przez kratki. Było widać ze Lili się ozywila
-
To dobrze, że tak gładko zniosła. Początki ropomacicza już? Ech, najlepszy dowód, że trzeba ciachać od razu :/ Dziewczynki już razem? Gdzie kastrowałaś małą?
-
Juz miała nacieki... Są osobno. Zaufalam Pani Paulinie. Ale Lola ja odwiedza w klatce pod moim bacznym okiem. Radość Lili jak w telenoweli mowie Ci
-
A sterylizowalam "Na Polance" mam do nich zaufanie. Nie mogę pisać długich odp z telefonu :wiking:
-
Ważne, że już po i mała jest w dobrej formie :)
-
Dokładnie. A jest możliwość ze dziewczyny później mogą się nie dogadać?
-
Dokładnie. A jest możliwość ze dziewczyny później mogą się nie dogadać?
A jednak Lili atakuje Lole... Aż sierść dzisiaj latała :(
-
To rozdziel, dopóki Lili się nie wygoi, ale tak, żeby się dziewczyny cały czas widziały. Póki brzuszek jest posterylkowy i rana się w środku nie wygoiła, trzeba uważać, by Lili nie robiła nagłych ruchów i skoków, by się nie zrobiła przepuklina. Potem je na nowo połącz już po zdjęciu szwów.
-
Caly czas są osobno. Lola po prostu odwiedziła Lili, jak sprzatalam jej w klatce.To wniose spowrotem klatkę Młodej do łazienki...tylko ze Lola ma ja otwarta i Lili się wkurza ze ona może biegać a ta siedzi zamknięta :P