Forum Stowarzyszenia Pomocy Królikom

Porady => Pozostałe => Wątek zaczęty przez: Marumero w Czerwiec 05, 2017, 03:52:21 am

Tytuł: królik utknął między prętami klatki
Wiadomość wysłana przez: Marumero w Czerwiec 05, 2017, 03:52:21 am
Przepraszam że zaczynam nowy wątek ale tak się boję o mojego krolisia... Nie wiem jak to zrobil ale włożył głowę między pręty kojca, między prętami jest odległość 3 cm a on ma 3 miesiące i na pewno o wiele większą głowę.... Tak krzyczał ze strachu... Wyszarpnal się spomiędzy prętów zanim zdążyłam mu pomóc i teraz schował się w kącie pokoju i tupie...  Wyszarpnal się tak gwałtownie ze boję się że coś sobie zrobił, złamał... Boże boję się że to moja wina bo go wystraszyłam, zrobił to gdy wstałam z łóżka, jest noc i zanim wstałam poswiecilam w stronę kojca telefonem, z tym ze juz wcześniej tak robiłam... Czuję się taka winna i tak się o niego boję... On ciągle siedzi za pudełkiem w kącie i tupie...
Tytuł: Odp: królik utknął między prętami klatki
Wiadomość wysłana przez: CoToMa w Czerwiec 05, 2017, 07:37:17 am
Jak się króliś czuje?
Mam nadzieję, ze wszystko w porządku
Tytuł: Odp: królik utknął między prętami klatki
Wiadomość wysłana przez: Marumero w Czerwiec 05, 2017, 08:55:31 am
Jak się króliś czuje?
Mam nadzieję, ze wszystko w porządku

Nadal się bardzo boi, jeszcze okazyjnie tupnie, chodzi sobie, ale wraca do kąta za pudełkiem, pije wodę i je granulki i korzonki, ale jedzenie siana mu nie idzie, zaczyna jeść źdźbło i zostawia, tak jakby od tego wyszarpnięcia się przednie zęby go bolały... chociaz nie widziałam zeby jakieś zgubił, czyli powinny byc na miejscu ale bolą najwyraźniej, myślę że to tak jak np czlowiek sie uderzy w brodę, też potem bolą zęby od uderzenia o siebie :(
Tytuł: Odp: królik utknął między prętami klatki
Wiadomość wysłana przez: CoToMa w Czerwiec 05, 2017, 10:07:41 am
Idź lepiej z nim do weta, niech go dobrze poogląda
Tytuł: Odp: królik utknął między prętami klatki
Wiadomość wysłana przez: joac w Czerwiec 05, 2017, 15:15:02 pm
O kurczę, musiał się solidnie wystraszyć i pewnie jest obolały :/ Jeśli masz sensownego króliczego weta w pobliżu, to go zabierz na kontrolę dla porządku.
Tytuł: Odp: królik utknął między prętami klatki
Wiadomość wysłana przez: Ogrin w Czerwiec 07, 2017, 09:50:46 am
To się musiał biedak wystraszyć, ale chyba nie jest tak źle, jak funkcjonuje normalnie. Kontaktowałaś się z weterynarzem czy wszystko wróciło do normy?
Tytuł: Odp: królik utknął między prętami klatki
Wiadomość wysłana przez: Marumero w Czerwiec 10, 2017, 21:19:31 pm
Już wszystko dobrze  :heart
Chciałam tamtego dnia jeszcze jechać z nim do weta ale się okazało że w godzinach kiedy ktoś mógłby nas zabrać (nie mam prawa jazdy) odwołał dyżur i trzeba się wybrać dopiero następnego dnia. A 05.06. wzięłam urlop i postanowiłam królisia obserwować.
Tak jak pisalam, nie jadł za bardzo siana (ale inne rzeczy jadł normalnie i jak zwykle pędził, gdy słyszał że je wydobywam), dało sie tez zauważyć ze biedaczek nie moze się umyć, najwyraźniej od szarpnięcia bolał go kark.

Na drugi dzień jednak wsuwał już normalnie sianko, przeciągał się i mył sobie wszelkie zakamarki, nie wiem jak to się stało że nie złamał sobie czegoś w zetknięciu z własnym strachem i tą 3-cm szczeliną między prętami, pomijając, że nie mam pojęcia jak włożył tam głowę, która jest minimum 2x szersza. Pozostaje mi tylko być wdzięczną Wielkiemu Królikowi Na Niebie, że maleństwo całe i zdrowe, i jedynie było ciężko wystraszone.

Mam taką obserwację po tym wszystkim, że choć kojec chroni pokój przed królikiem, jednoczesnie stwarza zagrożenie dla królika. Karmelek ugrzązł w kojcu, Bojaczek złamał sobie ząb, zahaczając w ucieczce przed braciszkiem o kojec. Chów bezklatkowy i totalnie bunny-proof room to jedyne bezpieczne wyjście jakie mi się nasuwa.

I na wszelki wypadek w nocy nie będę wyskakiwać z łóżka ani świecić telefonem. Licho nie śpi!
Tytuł: Odp: królik utknął między prętami klatki
Wiadomość wysłana przez: joac w Czerwiec 10, 2017, 22:11:26 pm
Popieram konkluzję w całej rozciągłości ;-) Również ze względu na samego uszaka, który będzie zachwycony takim rozwiązaniem.
Cieszę się, że dobrze się skończyła ta nieprzyjemna historia :przytul