Forum Stowarzyszenia Pomocy Królikom
Porady => Opieka => Wątek zaczęty przez: Ella w Czerwiec 21, 2016, 08:42:05 am
-
Witam serdecznie, 6 lat temu zaadoptowaliśmy Fionke (teraz ma 8 lat) która jest towarzyszka mojej mamy. Fionia od dwóch dni ma problem z oddychaniem - trzyma łebek w gorze. Moja mama jest po zawale i udarze - nie jest w stanie zawieźć ja do lekarza. Pani która się nią opiekuje nie zaniesie jej. Moja mama strasznie jest załamana a my razem z nią - ja mieszkam w Sztokholmie - nie dam rady dolecieć ze względu na prace. Czy ktoś jest w stanie nam pomoc? Oczywiście pokryjemy koszty. Proszę pomóżcie nam, Fionia jest cudnym zwierzaczkiem nie chcemy jej stracić jeśli jest choć cień nadziei.
Proszę Was pomóżcie nam :icon_cry
-
Zapytałam też na fb. Mam nadzieję, że szybko sie ktoś znajdzie :(
-
Słuchajcie, niech mama albo jej opiekunka poprosi któregoś z sąsiadów. Za zwrotem kosztów nie powinno być problemu, by ktoś na miejscu pomógł...
-
Dokładnie tak jak pisze Bośniak - mama ma na pewno sąsiadów, większość ludzi jednak nie odmawia pomocy w takiej sytuacji.
-
a jakies namiary na Pani mame badz Pania mozna poprosic? Dalam posty gdzie sie dalo.Mam nadzieje ze ktos sie zglosi badz ktorys z sasiadow pomoze.Obysmy zdarzyli na czas.
-
Jest osoba, która mogłaby dzisiaj po 18 pomóc. Proszę o kontakt.
-
Udało mi się zarejestrować :)
Jak już pisała ellessa - mieszkam nie aż tak bardzo daleko, mogę pomóc w razie potrzeby, proszę o informację
pozdrawiam
Ludmiła
-
Zapytałam też na fb. Mam nadzieję, że szybko sie ktoś znajdzie :(
Dziękuje bardzo :)
Mam nadzieje ze ktoś się odezwie. Zależy mi aby była to osoba która wie jak z króliczkiem się obchodzić.
Serdecznie pozdrawiam
-
Słuchajcie, niech mama albo jej opiekunka poprosi któregoś z sąsiadów. Za zwrotem kosztów nie powinno być problemu, by ktoś na miejscu pomógł...
Bo właśnie sąsiedzi z którymi dobrze żyła wyjechali.
Z innymi nie ma kontaktów oprócz dzień dobry :(
Proszę mi uwierzyć to była pierwsza opcja która sprawdziłam.
-
a jakies namiary na Pani mame badz Pania mozna poprosic? Dalam posty gdzie sie dalo.Mam nadzieje ze ktos sie zglosi badz ktorys z sasiadow pomoze.Obysmy zdarzyli na czas.
Fionia wyszła z klatki - jest jakby lepiej wiec mam nadzieje ze to przejściowe, ale trzeba koniecznie ja zbadać bo prawie nie je, tylko trochę z ręki zjadła :(
Tak, jak najbardziej - mój tel to 0046708405661. Oddzwonię jak tylko zobaczę ze ktoś próbował się dostać do mnie.
Problem tez taki ze jadę na szkolenie na 3 dni wieczorem ale nawet SMS odpisze.
-
Ella -nie pisz posta pod postem, używaj opcji "modyfikuj" w prawym górnym rogu posta.
-
Udało mi się zarejestrować :)
Jak już pisała ellessa - mieszkam nie aż tak bardzo daleko, mogę pomóc w razie potrzeby, proszę o informację
pozdrawiam
Ludmiła
Mogę prosić o tel do Pani? Przedzwonilabym i może udałoby się dzisiaj podjechać lekarz na oś. Różanym przyjmuje gdzieś do 17.00-18.00
-
i skontaktuj się ze mną na priv - wieczorem ogarniemy temat
pozdr
Ludmiła
-
W Ząbkowicach Śląskich dość dobrze działa TOZ, może dziewczyny w razie czego zgodziłyby się pomóc.
-
Akurat nasza jest tylko w domu.
-
udostępniłam na FB, mam nadzieję, ze szybko dotrze do lekarza
-
Kurczę pisze po raz trzeci cos nie pojawia sie moja wiadomość.
Kochani dziękuje Wam bardzo za wsparcie. Nie spodziewałam sie tak ciepłego wsparcia. Jesteście wspaniali.
Ludmiłko kochana, dziękuje bardzo za wszystko