Forum Stowarzyszenia Pomocy Królikom
Adopcje SPK => Archiwum adopcji => Wątek zaczęty przez: asiek24 w Lipiec 11, 2015, 23:13:38 pm
-
ten post będzie poświęcony uroczej Milky :)
-
Urocza Milky przebywa do połowy września w Domu Tymczasowym w Suchej Beskidzkiej, szuka kochającego opiekuna z małopolski. Straszna trzęsipupa, ale zdecydowanie zyskuje się u niej przy bliższym poznaniu :)
Więcej informacji tu: http://adopcje.kroliki.net/rabbits/2122#yield
A póki co jest rozpieszczana tzw żywnością "bio" z naszego ogródka i czułościami wszystkich członków rodziny :) Zdecydowanie przydałby się jej jakiś króliczy towarzysz by ją rozweselić i troszku ożywić. :heart
(http://imagizer.imageshack.us/v2/xq90/538/lMcdqh.jpg)
(http://imagizer.imageshack.us/v2/xq90/537/wyD24j.jpg)
(http://imagizer.imageshack.us/v2/xq90/633/6SlxXC.jpg)
(http://imagizer.imageshack.us/v2/xq90/661/SRNc0N.jpg)
No jak można nie kochać? :)
-
Fotorelacja z wieczornego przeglądu prasy kolorowej :icon_mrgreen
(http://imagizer.imageshack.us/v2/xq90/661/naYGde.jpg)
(http://imagizer.imageshack.us/v2/xq90/538/EP2iak.jpg)
-
Ślicznotka :)
-
w końcu dziewczyna się wyszaleje :D
-
Super, że założyłaś jej wątek :bukiet
Milky jest bardzo porządnickim uszakiem :) ale dotychczas nie próbowała lektury pism ;) Ciekawe, czy jej się podoba ;)
-
Nie powiem, dość czysta jest, są małe wpadki, ale można przymrużyć oko ;)
niestety dzisiaj mieliśmy do czynienia z lekkim fochem bo podczas wycieczki do drugiego pokoju Milky zaczęła zajadać dywan :oops: nam to nie przeszkadza, nawet uważamy to tarmoszenie dywanu za urocze, ale wcinanie włókien nieco nas wystraszyło. póki nie wygrzebiemy normalnego dywanu Milky musi się zadowolić moim pokojem :> foch został nieco obłaskawiony świeżą zieleninką :icon_mrgreen
(http://imagizer.imageshack.us/v2/xq90/540/gQpCYO.jpg)
(http://imagizer.imageshack.us/v2/xq90/538/cVIHzt.jpg)
(http://imagizer.imageshack.us/v2/xq90/661/5b2Zvj.jpg)
a, no i zapoznała nowego frienda "po przejściach" :icon_mrgreen ale szybko straciła zainteresowanie :P przydałby się jakiś prawdziwy króliś-dżentelmen :)
(http://imagizer.imageshack.us/v2/xq90/673/f99ubp.jpg)
-
Na szczęście Milky wybitnie wybredna nie jest i nie przeszkadzają jej moje wątpliwe zdolności artystyczne :D
Ogólnie bardzo lubi się wciskać gdzie popadnie i jest urokliwie ciekawska :)
(http://imagizer.imageshack.us/v2/xq90/540/xarK9s.jpg)
-
Haaaaalo, nie pogardziłabym jakimś dobrze wychowanym kawalerem ;) :heart :heart :heart
(http://imagizer.imageshack.us/v2/xq90/538/cBD3AT.jpg)
:lol
-
Ale fajny domek :) na pewno Milky szybko "urządzi" go po swojemu ;)
-
Tyyyyyle radości :bunny: a to i tak tylko część jej bryczków :D musiałam wstawić bo idzie się przy niej udusić ze śmiechu :heart
http://www.youtube.com/watch?v=xfYzQCHPsS8
-
Doskonałe :diabelek
-
raaany ale ona jest słodkaaa :D Asia te bryczki oznaczają, że Milky czuje się u Ciebie wysmienicie :DD
-
poza momentami kiedy zwijam koce na noc i jest strasznie ofochana, to chyba ma się dobrze ;D
-
Troszkę więcej słodyczy :zakochany:
(http://imagizer.imageshack.us/v2/xq90/538/yfa1Nq.jpg)
(http://imagizer.imageshack.us/v2/xq90/661/WqK4fZ.jpg)
-
Milky ma swój wątek :zakochany: Widać od razu, jaka jest szczęśliwa! Asiu, a Ty nie chcesz jej zostawić na DS? Gdzie jej będzie tak dobrze? ;)
Filmik z bryczkami cudowny, a ostatnia fotka mnie tak zmiękczyła, że aż musiałam pogłaskać monitor :diabelek
Milkuniu, cudna jesteś! :onajego
-
Milky została pokochana przez całą rodzinę, nawet rodzice byliby za tym aby została, ale niestety :(, jak wrócę na studia do Krk to nie będzie się miał kto nią opiekować jak należy :(. Liczę na to, że ktoś ją przygarnie bo ta futrzana klusia w pełni zasługuje na stały domek, najlepiej z innym królisiem :heart
-
Krótka historia o mniszku lekarskim :>
(http://imagizer.imageshack.us/v2/xq90/537/Wpb46r.jpg)
(http://imagizer.imageshack.us/v2/xq90/537/wyYZBH.jpg)
(http://imagizer.imageshack.us/v2/xq90/673/BzEmjd.jpg)
(http://imagizer.imageshack.us/v2/xq90/661/0nzQCp.jpg)
(http://imagizer.imageshack.us/v2/xq90/540/eXhOQl.jpg)
:matrix
...a potem przyszła niedobra pańcia, zabrała łup i zostawiła puchatą protagonistkę z suchym sianem...
-
A to złe babsko ;)
-
Nie jest tak źle, dopiero gdyby się dobrała do woreczka z babką lancetowatą, to odebranie tego przysmaku mogłoby mi zostać nie wybaczone :PP
-
Historia krótka, ale jaka smaczna :D
-
królik w worku :D
apetyczny ten mniszek, oj apetyczny! :D
-
Takie tam ;)
(http://imagizer.imageshack.us/v2/xq90/661/IjiHlZ.jpg)
(http://imagizer.imageshack.us/v2/xq90/905/IZKVjX.jpg)
(http://imagizer.imageshack.us/v2/xq90/673/IItUtr.jpg)
(http://imagizer.imageshack.us/v2/xq90/673/8AHkii.jpg)
Koperek łagodzi wszelkie małe foszki ;)
-
Kleopatra niebieskooka :) A jaka figurka! Wow :D
-
A tak "dbamy" o figurkę :P :
http://www.youtube.com/watch?v=pL5wDjhIfEQ
(http://imagizer.imageshack.us/v2/xq90/540/HJBC4K.jpg)
(http://imagizer.imageshack.us/v2/xq90/909/MZujUm.jpg)
Milky nabrała śmiesznego nawyku, co tylko siedzę przy kompie przylatuje, staje na dwóch łapkach i mnie zaczepia by jej coś dać :P Staram się opierać jak mogę, ale ona tak prosi i prosi, i tak przebiera łapkami w powietrzu że muszę jej czasem rzucić jakąś babką czy mniszkiem. Dostałą ostatnio takiego apetytu, że aż jej nie poznaję :PP Mam nadzieję, że się nie upasie zbytnio na tych wakacjach u mnie, ale jak coś to mam spory ogród, będziemy obie biegać z góry na dół :dookola:
A póki co miziu-miziu :zakochany:
(http://imagizer.imageshack.us/v2/xq90/673/LfRwvz.jpg)
-
Rozkoszna jest :D
-
Cudna i kochana :) Jak Wy się z nią rozstaniecie, jak przyjdzie pora? ;-)
-
Oj nie wiem. :icon_frown Póki co wszyscy domownicy ją uwielbiają, nawet mój poważny tata przemyca jej babkę jak nie widzę i się nad nią rozpływa :dookola:
Milkunia uwielbia lizać materiałowe rzeczy. Moja kanapa nieustanie pada ofiarą jej zamiłowania, tak samo poduszki. Potrafi przy tej poduszce siedzieć i bite 10 minut i lizać i lizać :icon_mrgreen :icon_mrgreen :icon_mrgreen
(http://imagizer.imageshack.us/v2/xq90/661/Ud3Fp2.jpg)
(http://imagizer.imageshack.us/v2/xq90/537/kuqCyt.jpg)
(http://imagizer.imageshack.us/v2/xq90/661/4icPk7.jpg) :heart
Co jeszcze muszę przyznać, że jest niesamowicie ciekawska :D Może nie wpycha się w każdy kąt, ale chętnie poddaje eksploracji kolejne części domu. Przy tym jest strasznie mądra i spryciula, że szok.
(http://imagizer.imageshack.us/v2/xq90/537/h0H6uS.jpg)
(http://imagizer.imageshack.us/v2/xq90/538/yGWFj5.jpg)
(http://imagizer.imageshack.us/v2/xq90/909/XMzw6y.jpg)
:niegrzeczny
-
królinka podbiła Wasze serca, od razu widać ;) A poduszkę liże z sympatii do Ciebie :)
-
nie ma to jak sobie pozwiedzać :>
http://www.youtube.com/watch?v=csn-0L5_CMg :bunny:
-
Jest kochana, bardzo lubię na nią patrzeć - dzięki, Asia!
-
Nie jestem wybredna, omnomnomnom :3 Ale bardzo lubię zaczepiać i stać na dwóch łapkach bo wiem, że zawsze coś dostanę :3
(http://imagizer.imageshack.us/v2/xq90/911/XN7JrR.jpg)
(http://imagizer.imageshack.us/v2/xq90/661/yJpT46.jpg)
-
Witam się :)
Cudowna biała panna z makijażem oczu ;)
Oooo tak! Robienie stójek i maślanych przy tym oczek to jest podstawa sępienia. Ja zawsze się łamię ...
-
Staramy się przetrwać upały :icon_razz
(http://imagizer.imageshack.us/v2/xq90/912/7MPT6J.jpg)
chętnie wyszłybyśmy na podwórko pohasać po łączce, ale ciągle albo za gorąco, albo trawa za wilgotna. Jeszcze nie wiem jak to z tą urokliwą damą zrobimy, bo wątpię żeby szelki przypadły jej do gustu (choć nie szkodzi spróbować) a miejscówek do schowania jest ewidentnie za dużo :> jako, że rozczuliła nawet tatę, to może wymajsterkujemy jakąś fajną zagrodę :knuje może jakieś sugestie? :D
a póki co Malusia zmotywowała mnie do jako-takiego ogrodnictwa i remanentu na strychu co by dary natury ususzyć :icon_smile2
(http://imagizer.imageshack.us/v2/xq90/538/c00hd0.jpg)
może nie wyglądają one tak pięknie jak te w sklepach na półkach, ale Milkunia zatwierdza, że są równie smaczne :) mogę się spokojnie założyć, że gdybym ją z tym workiem zostawiła na parę godzin, nie zostałoby nic :P
(http://imagizer.imageshack.us/v2/xq90/661/s4UJAC.jpg)
no i miziamy się (za pozwoleniem uprzednim) i się chowamy za firankami :krolik z firankami mamy relacje różne, bo niedobra pańcia odgradza taką jedną firanką Milkunię na noc, przez co królinka jest średnio z pańci zadowolona, ale no, docieramy się :icon_smile2
(http://imagizer.imageshack.us/v2/xq90/538/VH2LtG.jpg)
(http://imagizer.imageshack.us/v2/xq90/537/zX3j4c.jpg)
(http://imagizer.imageshack.us/v2/xq90/909/08ukt6.jpg)
no i dodać trzeba, że nieprzerwanie Milunia rozbraja wszystkich swoim urokiem, emanuje królisiową gracją, ale i też charakternym usposobieniem <3
-
Ale smaczków :D Takie domowo suszone i zebrane- najlepsze - bo z sercem :)
-
Asia nie ważny jest wygląd ale jakość! :) także takie własnoręcznie "zrobione" suszki mają bardzo wielką watrtość :D co do zagrody to na FB podsunę ci pomysł :) łatwiej mi tam wysłać Ci zdjęcie :D
-
dziękujemy bardzo :D
a póki co- pcham się gdzie mogem :D
http://www.youtube.com/watch?v=rh0WJb79N6U
-
Kokon :diabelek
-
Z cyklu: chcesz mnie wyczesać? postaraj się bardziej :krzywy2
(http://i60.tinypic.com/e7jmnq.jpg)
-
Cudnie się bawunia tą firaną :D A minka na focie wspaniała, taka nieprzenikniona ;)
-
ona to wie, jak się urządzić :PP
I to dosłownie. Nowy karton wymagał kilku dizajnerskich przeróbek :icon_biggrin
(http://i62.tinypic.com/dqn7z7.jpg)
(http://i58.tinypic.com/2dsjw1t.jpg)
(http://i57.tinypic.com/28u2rex.jpg)
No i leżakujemy :icon_biggrin
(http://i57.tinypic.com/xlldfn.jpg)
-
Po pracy odpoczynek się należy jak psu miska (albo królikowi karton :mhihi)
-
bardzo podoba mi się jej "milordowski" wąs u dołu pyszczka na tym zdjęciu :co_jest
-
:D Milky Was urządzi :D jest bohaterem swojego kartonu ;)
-
Z cyklu "coś rypło o siódmej rano".
(http://i59.tinypic.com/n1pkhy.jpg)
Oddycham głęboko, wszak to tylko jej towarzyska natura :icon_razz
-
yy, ale co rypło? ;-)
-
a spałam sobie niebiańsko i nagle takie "DUP". lecę w panice, że coś spadło a to ona wyskoczyła na klatkę :icon_eek ona jest przespryciula, podejrzewam, że kombinuje jak przeskoczyć firankową barykadę. kombinuje biedna jak może żeby się w nocy przedrzeć do mnie do pokoju, ale niestety :icon_cool obydwie musimy się do siebie nieco dostosować :icon_smile2
-
Biedna Milkusia, pragnęła towarzystwa :) A kto to widział o 7.00 spać! :P
-
Ale panie no... niedziela :( a ona jest bardzo niekoleżeńska w tej postawie bo po piątej rano skacze mi po głowie a resztę dnia leżakuje i przysypia :] no ale... i tak big love :heart
-
Piąta rano to powszechnie poważana królicza godzina aktywności i budzenia :diabelek
-
Ależ ja jej nie bronię brykać o piątej, tylko o tej godzinie bywam mniej entuzjastyczna :lol
-
Piąta rano to powszechnie poważana królicza godzina aktywności i budzenia :diabelek
oj racja :) zwłaszcza jak upały odpuściły :D u nas dziś piękne bryczki i piruety dobre pół godziny trwały..niestety gdy tylko próbuje to nagrać :knuje króliki robią się stateczne :glupek:
-
szkoda, chętnie bym obejrzała :D nie wiem, czy jest coś równie genialnego jak takie bryczki :icon_biggrin
o, a tu właśnie ten mały zbój- rano petarda, a po południu naleśnik :krolik
(http://i59.tinypic.com/29kyxwo.jpg)
-
Naleśniczek... :onajego
-
Milky zabrała dziś Asię do Krakowa ;) obcięliśmy pazurki, w ruch poszedł furminator - z czego Milky nie była zbyt ucieszona ;) ale jak mus - to mus :)
Dzięki zastosowaniu wagi kuchennej wiemy, ze Milky waży 1,86 kg czyli tak w sam raz :) Asia miała chwilkę czasu, więc postanowiłyśmy zrobić Milky małą sesję foto... jest dość monotonna (gdyż uszatynka tak polubiła wiklinowy tunel, że nie chciała z niego wyjść :glupek: ) ale i tak szczęki Wam opadną :P
Bo Milky wygląda pięknie w każdych okolicznościach :DD popatrzcie!
obecność wiklinowego tunelu na balkonie...
(http://i1019.photobucket.com/albums/af315/aromek/Uszata%20Przystan/16a9e404-0c97-4125-adb3-18ba0b698bfb_zpsdxhamevm.jpg)
bardzo przypadło Milky do gustu...
(http://i1019.photobucket.com/albums/af315/aromek/Uszata%20Przystan/2ee4d9b6-86d5-4896-8292-5f5a7a1cc819_zps7x3218hj.jpg)
do tego stopnia, że od razu zrobiła naleśnika ;)
(http://i1019.photobucket.com/albums/af315/aromek/Uszata%20Przystan/f447da64-cd04-4499-88c0-0f9e15466b7c_zpsjmtvo44e.jpg)
(http://i1019.photobucket.com/albums/af315/aromek/Uszata%20Przystan/0ba7dba9-035d-4b01-ad0b-1a62f3d5c8d9_zpst7opav8h.jpg)
na nic były nasze prośby ...
(http://i1019.photobucket.com/albums/af315/aromek/Uszata%20Przystan/b1f1f46c-7dde-4a71-b707-a2d8532abbee_zpsgsa2vghh.jpg)
i groźby ;)
(http://i1019.photobucket.com/albums/af315/aromek/Uszata%20Przystan/43bf9a00-b71b-470e-a6db-536318b46ffd_zpsr8scbcvg.jpg)
ale w końcu się udało :jupi
(http://i1019.photobucket.com/albums/af315/aromek/Uszata%20Przystan/b665d448-74c4-46c1-8ad2-91bb11bea16c_zpsrp37kkj1.jpg)
ciekawość zwyciężyła :diabelek
(http://i1019.photobucket.com/albums/af315/aromek/Uszata%20Przystan/26feb18a-2061-4816-8e7b-39d762bcd093_zpsfxpatola.jpg)
a może to zapach mięty.. ???
(http://i1019.photobucket.com/albums/af315/aromek/Uszata%20Przystan/40f9d5c8-d7be-4139-94df-bf809f3a3bd1_zpsnccetiv5.jpg)
potem był "w tył zwrot"
(http://i1019.photobucket.com/albums/af315/aromek/Uszata%20Przystan/b308c7a3-915d-47f4-979d-984f9d4da04d_zpscl9xk0ou.jpg)
i spojrzenie, które mówi wszystko...
(http://i1019.photobucket.com/albums/af315/aromek/Uszata%20Przystan/411467c1-7053-4e6b-9b10-c018e82d53bb_zpsx1eisaly.jpg)
.... bardzo dobrze mi w takim tunelu :P
(http://i1019.photobucket.com/albums/af315/aromek/Uszata%20Przystan/84acad18-f09a-4647-b28e-483eb590a101_zps5uoexrc7.jpg)
Milki czeka na domek stały :>
-
Milkunia u worrków! :D Coś pięknego w tym tunelu, piszczę do monitora :) Milky koniecznie musi taki dostać! :D
-
Rozkoszność !:D
-
Bardzo dziękujemy Ani za gościnę i za pożyczenie zagrody :D Milkunia to urocza modeleczka :zakochany:
-
Bardzo dziękujemy Ani za gościnę i za pożyczenie zagrody :D Milkunia to urocza modeleczka :zakochany:
czekamy na zdjęcia Asiu :D
-
Jako, że Milkunia to mój pierwszy królik, każde jej nowe zachowanie budzi we mnie niepohamowane "awwwww :heart". Dzisiaj "przyłapałam" ją na kopaniu w kocu za klatką :icon_mrgreen Jak tu nie kochać?*
___
* a, półka nad Milkunią jest totalnie bezpieczna i nieprzeciążona. Ostatnio jak czyściłam jej klatkę to się za bardzo oparłam i się nieco wygięła :glupek: :icon_mrgreen
http://www.youtube.com/watch?v=p59eUCTvSRs
http://www.youtube.com/watch?v=Ldjj9L8Ti7A
-
Psocę :zonka:
(http://i62.tinypic.com/4qr72s.jpg)
Jestę bibelotę :icon_biggrin
(http://i57.tinypic.com/2dgvrzp.jpg)
Przysypiaam...
(http://i60.tinypic.com/2nid4ir.jpg)
...i zgrzytam ząbkami
(http://i57.tinypic.com/ra6s03.jpg)
Zaciekawiona :niegrzeczny
(http://i58.tinypic.com/1om63n.jpg)
(http://i62.tinypic.com/1zbwhnl.jpg)
(http://i58.tinypic.com/34y4lmc.jpg)
MOJE.
(http://i58.tinypic.com/24eyt5l.jpg)
:icon_mrgreen
-
Piękność błękitnooka :D
-
jest słodziaczek z niej :przytul charakterny ale no... :heart
-
Sliczna, cudna! Wcale nie niszczycielska, po prostu lubi eksplorować ;-)
-
To są takie tam drobne psoty, Milkunia jest koneserem po prostu, a jak się jej da grubszą jabłonkową gałązkę to się jej nie oderwie od niej :icon_biggrin nic nam jeszcze nie zniszczyła :icon_mrgreen
-
Od razu widać, że to jest mądra królica :)
-
Piękna Mila króliczyca! :)
-
A ja sie dopytuje jak sprawuje się zagroda ? ;)
-
zagroda jest SUPER :zakochany: jutro nawrzucam masę fotek :icon_mrgreen
-
No więc dzisiaj wujek Paweł rozłożył zagrodę i przygotował Milkuni nową miejscówę :icon_mrgreen . Milkunia na poczatku nie wiedziała co ma ze sobą zrobić na świeżej trawce, wyglądała zadziwiona za nami i nie chciała się ruszyć z miejsca :icon_razz Tyle nowych dźwięków i obrazów... :icon_razz
Potem nastąpiły liczne próby wydostania się z zagrody :jezyczek: Milkuś z reguły nie lubi być zamykana gdziekolwiek, nawet jak ma dużo miejsca do hasania i siupania, ograniczenia nie leżą w jej naturze :icon_razz Ale tak czy siak jest spokojna, więc nie wpadamy w panikę ^^
Ale w końcu chyba się oswoiła z nowym miejscem bo wszystko wkoło obobkowała i poddała się degustacji roślinek trawiastych :icon_smile2
Jest dobrze :icon_mrgreen
Jak nie będzie gorąco to będziemy na zewnątrz wychodzić codziennie na parę godzin, zawsze to jakieś urozmaicenie ;D Szkoda, że Milkunia sobie nie pozwoli założyć szelek (tak myślę) bo mamy tu całą łąkę do biegania, pełną koniczyny i babki...
No ale myślę, że i tak jest zadowolona :icon_smile2
Jeszcze raz dziękujemy Ani za super zagrodę :heart :hura:, każdy króliś powinien poczuć nieco lata :icon_biggrin
(http://i58.tinypic.com/317h8k0.jpg)
(http://i61.tinypic.com/2gsizvl.jpg)
(http://i62.tinypic.com/14l7ngy.jpg)
(http://i60.tinypic.com/i3c9ps.jpg)
(http://i61.tinypic.com/o0pidg.jpg)
(http://i57.tinypic.com/27y8wn5.jpg)
(http://i60.tinypic.com/1pt65e.jpg)
(http://i57.tinypic.com/2q8c5kx.jpg)
(http://i58.tinypic.com/ofsjdh.jpg)
(http://i58.tinypic.com/15y9q13.jpg)
(http://i60.tinypic.com/10zd45v.jpg)
(http://i61.tinypic.com/2r2ardv.jpg)
-
Cudowne wakacje :D
-
Asia widać po Milky, że teraz codziennie będziesz musiała spędzać z nią czas na świeżym powietrzu :) w ogóle to jestem zauroczona modernistycznym domem z kartonu :D a zwłaszcza awangardowym oknem :P cóż za skosy ;)
a tak serio to tylko jedna rada - z doświadczenia z moimi królikami wiem, że najlepiej dać firankę na całość (zagrody) lub w ogóle :) przypięta do połowy będzie kusić wzrok i np nasze uszate kombinatory kiedyś wyskoczyły na takie pół - zadaszenie :) na szczęście spadły z dachem do środka :D
-
Firanka jest już naciągnieta na całość bo i ja tej spryciuli nie ufam :>
Futurystyczny dizajn prosto spod ząbków Milkuni. To już chyba jej trzecie pudełko bo kobieta zmienną jest :icon_razz Ten model ma specjalne okienko bo Milkuś w swoim pudle siedzi i pół dnia i lubi mieć oko na domowników. A nóż ktoś spróbuje się prześliznąć przedpokojem z suszonym jabłuszkiem i nie poczęstuje... >:(
Owe dynamiczne krzywizny są przejawem Milkusiowego charakteru kiedy pancia nie przyniesie gałązki do pogryzienia ;-)
-
(http://i62.tinypic.com/546mqh.jpg)
przełamałam się do truskawki :PP ale wolę malinki ;)
-
Truskaweczki też pyszne :)
-
Dzień-do-bry! :icon_mrgreen dawno nie pisałyśmy, więc nadrabiamy zaległości masą nowych foteczek! Co u nas? A bardzo fajnie!
Otóż. Milkusia zrobiła się NIESAMOWICIE towarzyska. Strasznie nie lubi siedzieć sama i gdy tylko oglądamy tv zawsze musi do nas przyjść i nas pozabawiać :icon_mrgreen Pierwszy miesiąc Milkunia była średnio nastawiona do głaskania, trzeba było dobrze wyczuć chwilę, żeby dała się dłużej wymiziać, ale nadrabiała urokiem osobistym. Wyjątkową atencją natomiast dażyła wujka Pawła, któremu udawało się ją udobruchać za każdym razem kiedy przechodził przez korytarz. Milkunia polubiła wujka Pawła do tego stopnia, że gdy tylko ten wychodził z pokoju biegła szturmem ku niemu ( i ku naszej zazdrości ;) ).
Teraz zrobiła się z niej straszna przytulanka :heart Niemal za każdym razem gdy ktoś przychodzi ją pogłaskać, siada w pozycji na "kurkę" i daje się miziać i miziać. Pozwala mi nawet na delikatne przytulenie, co jest niesamowicie satysfakcjonujące, zwłaszcza że tuż po przyjeździe do nas do domu nieco mnie owarczała :> Do tego po obfitym linieniu dostała takiego puchatego i mięciuchnego futra, że orany ^^ Na prawdę, króliś maskotka :icon_mrgreen
Poza tym, bardzo chętnie eksploruje teren (czasem ząbkami :P), wciska się gdzie popadnie i jak sobie upatrzy jakiś kąt, to nie ma bata musi się tam przecisnąć. Bardzo chętnie skacze również po oparciach wszystkiego a ostatnio znalazłysmy ją nawet na komodzie :P
(http://i62.tinypic.com/2rnfvvr.jpg)
(http://i59.tinypic.com/14aeq7r.jpg)
(http://i58.tinypic.com/2w1v9mc.jpg)
(http://i57.tinypic.com/160csx1.jpg)
(http://i59.tinypic.com/oaw08w.jpg)
Miziaj mnie! :zakochany:
(http://i58.tinypic.com/2i0skud.jpg)
(http://i58.tinypic.com/4jxshk.jpg)
(http://i60.tinypic.com/2w709hs.jpg)
(http://i57.tinypic.com/2l9l9fk.jpg)
(http://i58.tinypic.com/10ifjq0.jpg)
(http://i58.tinypic.com/282p0jk.jpg)
-
Kocha, słodka królisia :D
-
Cudowna jest ta królinka, to królik-marzenie! I zdechlaczki na dywanie robi :)
-
Zdechlaczki są boskie, poziom cukru wzrasta do granic :lol Zawsze jak się tak rzuca na bok i mruży oczka to mi serducho topnieje, choć nie jest jeszcze całkowicie ufna bo każdy głośniejszy dźwięk sprawia, że podskakuje, ale ogółem na prawdę, to nie jest ten królik który do mnie w lipcu przyjechał :heart :brawo:
-
Zdechlaczki są boskie, poziom cukru wzrasta do granic :lol Zawsze jak się tak rzuca na bok i mruży oczka to mi serducho topnieje, choć nie jest jeszcze całkowicie ufna bo każdy głośniejszy dźwięk sprawia, że podskakuje, ale ogółem na prawdę, to nie jest ten królik który do mnie w lipcu przyjechał :heart :brawo:
Zdechlaczki faktycznie sprawiają, że serce topnieje :) Wytul ją, bo chciałabym bardzo, a nie mogę ;)
-
Siema, to znowu my :diabelek dzisiaj troszkę o psoceniu :> ale takim urokliwym i nieszkodliwym psoceniu :PP Że Milusia jest towarzyskim królisiem pisałam. Często pełni funkcje tzw naleśnika przenośnego- leży naleśnikiem obok na łóżku albo nad nami na oparciu sofy i wszystko ma na oku :icon_smile2. Jak tylko zostawi się ją samą na dłuższą chwilę, to po powrocie do domu biegnie w podskokach i siada "na kurkę", śpi koło mojego łóżka i tak dalej... Ostatnio uwielbia być miziana i tulona, ogółem słodziak :icon_mrgreen
Ale ma też i charakterek :> Pisałam też, że Milkuś jest bardzo ciekawa świata i wszędzie się wpycha :icon_razz Także dziś zastałyśmy ją tak:
(http://i57.tinypic.com/1r83m0.jpg)
Tak to jest ta cwana bestia przeżuwająca koszyk (?) pańci Ewy :mhihi Obok widnieje wymyślne obwarowanie (spryciuch że ho!) lewego rogu pokoju, gdyż nie da się tam odseparować czy odłączyć kabli. Dodam, że Milkuś może została zostawiona samej sobie na 2 minuty ( w tym pokoju lata po oparciach sof, komodach, półkach, za telewizorem itp :crazy: więc zawsze ktoś z nią jest).
O sam koszyk nie chodzi, bo pańcia Ewa słynie z rozpieszczania Milkusi (ja jestem ten zły glina :matrix) i chętnie dałaby go królisi do degustacji ale ku niezadowoleniu całej trójki, już obiecała go komuś podarować. :icon_confused
W każdym razie, Milkuś jak sobie upatrzy kąt, szparę czy wysokość, to dostaje fiksacji i MUSI się tam dostać :icon_razz
(http://i62.tinypic.com/20ae4oj.jpg)
(http://i57.tinypic.com/mtxcb7.jpg)
(http://i62.tinypic.com/33u5oq8.jpg)
(http://i59.tinypic.com/259bh2g.jpg)
A jak nie tędy, to górą... :knuje
(http://i59.tinypic.com/anzb54.jpg)
Co się śmiejesz, weź pomóż! (nóżki :zakochany:)
(http://i57.tinypic.com/16kzyh5.jpg)
A odpocznę se, może pójdzie...
(http://i61.tinypic.com/23u55yh.jpg)
(http://i61.tinypic.com/2evth5d.jpg)
Co mnie tykasz? :urazony: Masz coś?
(http://i62.tinypic.com/or8jm8.jpg)
A idź pan!
(http://i58.tinypic.com/2gvmohy.jpg)
Lizu lizu lizu :PP
(http://i62.tinypic.com/141pjk1.jpg)
No dobra, nie gniewam się, mogę Ci wejść na głowę? :icon_smile2
(http://i59.tinypic.com/vso29l.jpg)
NIE PODDAM SIĘ! Idę tu!
(http://i57.tinypic.com/2n1z1wh.jpg)
(http://i59.tinypic.com/142t090.jpg)
Skończyło się na tym, że koszyk przeniosłyśmy a Milkuś zaczęła wyskakiwać na półkę na telewizor :glupek: Ale potem dostała parę dobroci do przekąszenia i na razie mamy spokój :icon_mrgreen jutro będzie dalsza część fotorelacji :>
-
Jakie to ruchliwe jest :D Kochana :)
-
dzień dobry! (http://i57.tinypic.com/fk8yug.jpg)
a tak sobie wyskoczyłam, co mnie będą ograniczać!
(http://i62.tinypic.com/jtp9cg.jpg)
Zapozuję na skromną lolitę ;)
(http://i60.tinypic.com/2m5gq4g.jpg)
(http://i60.tinypic.com/dzxa9y.jpg)
(http://i60.tinypic.com/2h81zc1.jpg)
Korci mnie! :krolik
(http://i59.tinypic.com/6ehiyr.jpg)
Lizu lizu lizu x ∞
(http://i62.tinypic.com/28ssjyw.jpg)
Dostałam jabłuszko :heart
(http://i60.tinypic.com/6t1f6x.jpg)
I mleczyk!
(http://i62.tinypic.com/2uxzmly.jpg)
A na deser:
http://www.youtube.com/watch?v=m7I0mFk1y8g
:icon_mrgreen
-
Żujek rozkoszny ! :D
-
człowiek się rozpuszcza jak na nią patrzy ^^
-
Milky jest u mnie od wtorku :icon_biggrin
Przez pierwszą dobę okopała się w kuwecie i udawała, że jej nie ma. Wczoraj wieczorem już polegiwała rozłożona na dnie klatki (na kocyku ofcors), nózki tylne na bok (ale jeszcze nie totalny luz). Głaskana za uszami miele zębami delikatnie (i ma takie ciepłe uszy... i puszysta jest :heart) Podejdzie powąchać rękę. Ale - nie wyłazi z klatki. Wcale. zupełnie.
Usz ma otwartą klatkę od kiedy przyjechała - a ja mam teraz możliwość zostania w domu w dzień - i nie widziałam ani kawałka uszu poza obrębem klatki. Na podłodze leży kocyk i zachęca. A królik wystawi nos, powącha - i nie zamierza zwiedzać. To w tym tempie mogę spokojnie do weekendu doczekać z montażem barierki w drzwiach, zeby mi salonu nie demolowała w trakcie nieobecności domowników (kable, książki itd - nie dla króliczych zębów).
Je, a owszem - to skubnie sianko, to babkę - ale na inne zioła ani zerknie. Liście malin - zje. Warzywa - wieczorem po trochu. Ale - ile ona powinna zjadać? Ile wypijać?
-
Jak robi ładne bobki i zachowuje się normalnie to znaczy, że je tyle ile potrzebuje :)
-
Milkunia w DS? Wspaniale! Gratuluję adopcji, to cudowna królisia :*
Asiek, jak przeżyłaś rozstanie?
-
Solvieg, tyle, że ja nie wiem, co to znaczy "ładne bobki". No robi, od wczoraj wieczór w kuwecie jest kilkadziesiąt (ze 30? może trochę więcej) małych twardych kuleczek (małe - tak z pół cm średnicy). Kilka sklejone włosami, bo linieje.
Cekotrofy zjada.
Siedzi w klatce, nie jest bardzo ruchliwa - ale nie mam pojęcia, czy się martwić, bo się być może dopiero przyzwyczaja. Na zewnątrz nie wychodzi, a ma otwarte. W każdym razie - dziś "zjadła się" miseczka (taka trochę większa niż dla swinki morskiej z trixie) zieleniny: jarmuż, brokuł. Nać pietruszki nie bardzo. Sianka może z pół małej garści (naprawdę małej), i trochę liści malin - taka też niewielka garść. Jakby mi zjadła ze 3x tyle siana, ile do tej pory, to byłabym spokojna.
Nie widzę, żeby piła wodę jakoś specjalnie, ale trochę żwirku jest napęczniałego.
Kulka głównie siedzi w stanie ostrożnego czuwania. Nie ucieka od ręki, ale też nie jest bardzo "interaktywna". Nie wiem, czy to jest "zachowuje się normalnie". Ruchu w każdym razie nie ma za dużo.
Martwić się?
-
Nie martwić się. Milkunia jest zestresowana nowym miejscem, w końcu w DT przebywała dość długo i tam się już oswoiła. Boby mniejsze, bo linieje, no i ma mniej ruchu. POwinna się z każdym dniem coraz bardziej oswajać.
-
Joac ma rację - na początku faktycznie sporo królików ma gorsze bobki. A ładne bobki to bobki suche, foremne o średniej wielkości małego paznokcia ;)
-
Joac, była masakra, ale grunt że Milkusia jest szczęśliwa :)
-
Joac, była masakra, ale grunt że Milkusia jest szczęśliwa :)
Pewnie dopiero będzie, bo jest na razie wystraszona ;) Ale widać, że trafiła na bardzo troskliwy domek, więc za parę dni rozwinie skrzydła.
Asiek :przytul Wykonalas kawal dobrej roboty :przytul
-
Nie nie, masakra to było się z nią rozstać, ona nie jest problematycznym królisiem. Niestety moim rodzicom bardzo się spieszyło, więc nie mogłam za wiele słów zamienić z nową rodziną Milkusi, ale podejrzewam, że się super dogadają i już niedługo będzie u nich brykać tak jak u mnie :)
-
Nie nie, masakra to było się z nią rozstać, ona nie jest problematycznym królisiem.
Ja wiem, jest niesamowita, dlatego sobie wyobrażam, co przeżywałaś. Ale jesteś dzielna, a Milkunia na pewno lada chwila się oswoi :heart
-
no to uszak teraz je, jak należy. Zielenina, siano, gałązki - znikają. Bobkami się już nie martwię, bo widzę, że przetwórnia sianka działa. Tylko wydaje mi się, że bardzo mało pije - ile ona do tej pory piła? Z miseczki nie ubywa specjalnie wody... Myślicie, że piłaby chętniej, jakbym zrobiła np. napar z rumianku?
Daje się głaskać, ale jak dotąd nie wylazla z klatki. Dziś próbowałam wywabić na mlecze - skończyło się tak, że dawałam jej po jednym, a uszata wsuwała je.. w klatce. Wylezie w końcu? ;-)
Jest wyraźnie zaciekawiona otoczeniem, niucha i przygląda się temu, co robimy.
-
no to uszak teraz je, jak należy. Zielenina, siano, gałązki - znikają. Bobkami się już nie martwię, bo widzę, że przetwórnia sianka działa. Tylko wydaje mi się, że bardzo mało pije - ile ona do tej pory piła? Z miseczki nie ubywa specjalnie wody... Myślicie, że piłaby chętniej, jakbym zrobiła np. napar z rumianku?
Daje się głaskać, ale jak dotąd nie wylazla z klatki. Dziś próbowałam wywabić na mlecze - skończyło się tak, że dawałam jej po jednym, a uszata wsuwała je.. w klatce. Wylezie w końcu? ;-)
Jest wyraźnie zaciekawiona otoczeniem, niucha i przygląda się temu, co robimy.
A ma dywanik przed klatką -może boi się sliskiego podloza? No i czy ma otwarte tylko drzwiczki od klatki, czy cały przód klatki (nie wiem jaką macie klatkę ale może boi się wyskoczyc bo otwór jest za mały) :)
Jeśli chodzi o wodę w miseczce to się nie martwcie :) różnie to bywa, są króliki które piją dużo a są taki które mało (zwlaszcza jeśli dieta obfituje w zieleniec) :) najwazniejsze żeby woda w miseczce była zawsze swieza i dostepna :)
-
Dzięki za rady!
dywanik jest (taki mały łazienkowy, podklejony - nie ślizga się). Otwarty cały przód klatki. no nie mam już na nią pomysłu... Wykładam np świeży mlecz albo bazylię przed klatką, ale uszata powącha, wystawi nos - i wraca.
Od ręki nie ucieka, przy głaskaniu miele ząbkami, nie panikuje na odgłosy domowe - dziś nawet dzielnie zniosła odkurzacz - wręcz wyglądała na zaciekawioną. Ale nie wyłazi.
-
Wylezie, wylezie, a jak już wylezie, to zacznie szaleć :) Może się bardziej przejęła zmianą opiekuna i otoczenia niż można by przypuszczać, ale sam fakt, że jest zaciekawiona to już tylko o jeden skok do szaleństw poza klatką :D
-
Dzięki za rady!
dywanik jest (taki mały łazienkowy, podklejony - nie ślizga się). Otwarty cały przód klatki. no nie mam już na nią pomysłu... Wykładam np świeży mlecz albo bazylię przed klatką, ale uszata powącha, wystawi nos - i wraca.
Od ręki nie ucieka, przy głaskaniu miele ząbkami, nie panikuje na odgłosy domowe - dziś nawet dzielnie zniosła odkurzacz - wręcz wyglądała na zaciekawioną. Ale nie wyłazi.
no to ja bym ją wzieła delikatnie i wysadziła na ten dywanik przed klatka - nie dalej jak na dywanik... :) i zobaczyła czy coś się zmieni :)
-
Milkusia z reguły mało piła, zazwyczaj koło 22 i jak się przyssała do miseczki to piła i piła :D także miała takie fazy że się nie tknęła :) z klatki na pewno też wyjdzie w końcu:) a jak wyjdzie to będzie do niej włazić tylko na jedzonko sianka i by się załatwić, chyba, że się obrazi (raz się na mnie obraziła za odkurzacz :D ), ale to jej zawsze przechodziło ^^
-
haha, wczoraj się obraziła za sprzątanie klatki. No foch na całego, nawet mnie otupała jak ją chciałam pogłaskać. (kolendra i bazylia obłaskawiły księżną :-) ) Ale co zrobić, klatkę sprzątnąć trzeba porządnie co parę dni, nie wystarczy samego żwirku wymieniać.
Ale po wyjęciu z klatki przed sprzątaniem, wróciła do niej natychmiast. Jak myłam klatkę, to siedziała w kuwecie ze żwirkiem, dopóki i tej nie zabrałam. Reszta wieczoru tradycyjnie w klatce, chociaż sianko i inne takie się zjadały chętnie.
Za to widziałam, że pije :-)
-
kurcze, to u mnie na początku zupełnie inaczej, wyskoczyła z klatki na drugi dzień już, ale pierwszego dnia mnie OWARCZAŁA ??? i przesunęła sobie kuwetę tak, żeby nie było jej widać :crazy:
ALE nie było tak kolorowo, bo się u mnie rozgościła w pokoju do tego stopnia, że gdy zajarzyła, że idziemy spać i rozkładam łóżko (rozkładana sofa) to zaczęła na mnie tupać :P, wyskoczyła na sofę i się na mnie wkurzona patrzyła dobre 2 minuty :P jak wyszłam z pokoju to się na nią zesikała :co_jest także pierwsze dni mijały nam różnie, ale jak widać na zdjęciach, ze złośnicy zrobiła się puchata maskotka, także trzeba cierpliwości do tego głuptasa :zakochany:
-
Może ona tęskni za poprzednia miejscówką ? Nie rozumie, że jest teraz u siebie w domu a wcześniej to tylko tymczas był. Boi się bo mysli, że ktoś ją porwał z domu ;) Gustaw przez pierwsze tygodnie po adopcji wydawał się smutny i chyba tęsknił do poprzedniego domu.
-
Też myślę, że może się jeszcze przystosowywać - pewnie już się do Asiek przyzwyczaiła i do jej domu, więc potrzeba jej chwili dłużej, by się zaaklimatyzować u luthien ;)
Króliczy kawaler by się przydał ;-)
-
też tak sądzę, że myśmy ją nieco za bardzo rozpuścili, no ale kurde nie szło inaczej, takie kochane puchate to :zakochany: myślę, że trzeba czasu, bo u mnie początki były oporne z nią. kontaktowa była bardzo, ale lubiła tupać i sikać jak się tylko coś nie spodobało i się pogniewałyśmy na siebie parę razy :zonka: potem skapowała, że krzywda się jej nie dzieje i już było milusio :zakochany:
-
NIe, Asiu, to nie kwestia rozpuszczenia, ale przyzwyczajenia do miejsca i ludzi; ona po prostu dopiero u Was przekonała się, że człowiek jest spoko i może myślała, że jesteście jedynymi przedstawicielami gatunku? ;-) Przywyknie :)
-
Też mi się wydaje, że to może być kwestia tęsknoty. Ale mam nadzieję, że przywyknie. Wczoraj już niemal wylazła z klatki, no pół królika wystawało (na dywaniku wyłożyłam świeżą kolendrę :-) ). Ale jeszcze się nie zdecydowała. Za to się obraziła za sprzątanie kuwety - i dziś w ramach protestu obsikała nie żwirek, ale wszystko na dnie klatki. Ma charakterek :icon_lol
Zamawiam wiklinowy tunel (może to przekona księżną, że warto wyleźć :-) )
-
O tak ! Jak Milky mnie odwiedzila to wiklinowy tunel bardzo jej się spodobal :) myślę że to bedzie dobry zakup :)
-
Tunelu jeszcze nie ma - ale zwierz wreszcie zaczął wyłazić! No tydzień jej to zajęło... Na razie nie schodzi z dywanika, wygląda, jakby się bała podłogi (?) Mam drewnianą podłogę, pewnie za ślisko na razie :-) Zaczęła podchodzić do nas kiedy siedzimy na podłodze.
Już w nocy obrabiała pudło tekturowe, nasikała na poduszeczkę (takie legowisko). Oczywiście największe zainteresowanie kątem, w którym zastawiłam jedyny kabel w pokoju... Zaczyna się :icon_lol
Zobaczymy, jakie zniszczenia zastanę dziś po powrocie do domu.
-
Bardzo dziękuję Asi i Kasi za dt dla Milky, Pani Joannie A. za WO :heart
Luthien i jej rodzinie ślicznie dziękuję za adopcję uszatej piękności :bukiet
Mam nadzieję, że założysz Milkuni jej własny wątek teraz już w dziale Nasze króliki :)
Moderatora proszę o zamknięcie tego wątku i przeniesienie do archiwum :)