Forum Stowarzyszenia Pomocy Królikom
Porady => Dieta => Wątek zaczęty przez: Bamtaro w Sierpień 16, 2013, 19:21:07 pm
-
Dziewczyny do tej pory moja mała nawet jak natrzaskała bobki nie było ich czuć. Teraz zrobi jeden i smród na cały pokój. Zaczęłam jej podawać jabłko suszone i mniszka lekarskiego. To może być powód? :lol
-
A w jakim wieku jest mała i czy jest sterylizowana?
-
prawda jest taka że im starszy królik tym bardziej wyczówalne jego bobeczki to raczej normalne ,
chyba że to nie zjadane cekotrofy ;)
-
Ma juz ponad 6 miesięcy i jest niesterylizowana (nie mam na razie kasy, a niedługo będę w krk mieszkac więc wolę ją tam wysterylizować). Kurcze ale te bobki nie są wyczuwalne tylko cuchną :D Tak jakby ktoś bąka puścił śmierdziucha :D
-
miękkie czy twarde?
-
Wydają się twarde :) Staram sie pilnować bobków, bo kiedyś coś było nie tak :) Pierwszy raz tak bardzo cuchną;/
-
a może znaczy teren ..? nie zmieniałaś jej miejsca ??
-
Nie odkąd mam ją w domu spędza czas tylko w moim pokoju. Kurcze mimo że posprzątałam do tej pory unosi się smród;/
-
To nie od braku sterylizacji, to raczej ceko albo bobek zmieszany z ceko, tak bywa przy lekkim rozwolnieniu.
Mańki bobki są bez zapachu a nie jest sterylizowana, mają tylko delikatny zapach chwile po wykupkaniu, jak ostygną do temperatury otoczenia to nawet jak jest ich 50 to nie ma szans żeby je poczuć a jak całkiem wyschną to można sobie w nos wsadzić i się nie poczuje :hahaha
-
Czyli coś jej nie podpasowało w jedzeniu? Może odstawie jabłko i ten mniszek i zobaczę :) Bo granulat i sianko zawsze jej podchodziły:)
-
zbadaj bobki na obecność kokcydiów - jeśli bobki smierdzą to właśnie kokcydia mogą być przyczyną.
edit: chociaż przy tej chorobie to były by rewolucje brzuszkowe ale zbadać bobki nie zaszkodzi.
-
W sumie lata jak postrzelona gryzie sobie karton jak zawsze, ewentualnie sobie leży na brzuchu lub probuje się dostać tam gdzie jej nie wolno, więc nie wygląda na to, że coś ją boli :) Ehh żeby je zbadać musiałabym do wetka, a w mojej okolicy obecnie nikt nie zajmuje się królasami ;|
-
Suszone jabłko to w większości cukier (fruktoza ale jednak cukier), skoro tak reaguje to bym puki co odstawił, mniszek niech sobie będzie, bardzo wątpliwe żeby to on.
-
badanie na kokcydia każdy wet zrobi - to jest choroba wielu zwierząt nie tylko króli. Trzeba zebrać świeże bobki i zanieść do weta a on wysle do laboratorium.
-
badanie na kokcydia każdy wet zrobi - to jest choroba wielu zwierząt nie tylko króli. Trzeba zebrać świeże bobki i zanieść do weta a on wysle do laboratorium.
Nie strasz na zapas, miałby raczej przewlekłą biegunkę.
-
jabłka też powodują wzdęcia ,nie może za dużo dostawać,wszystko z umiarem,granulatu tez nie za dużo ,
sianko jak najbardziej na bierząco musi mieć, dodatkowo zioła,warzywa po każdym dozwolonym po trochu
-
jabłka też powodują wzdęcia ,nie może za dużo dostawać,wszystko z umiarem,granulatu tez nie za dużo ,
sianko jak najbardziej na bierząco musi mieć, dodatkowo zioła,warzywa po każdym dozwolonym po trochu
Warzywa korzeniowe są KALORYCZNE :P , najzdrowsze są zielone warzywa i natki korzeniowych.
-
Jabłko zazwyczaj daje jeden taki kwadracik maleńki. Mniszka trochę więcej. Ostatnio nie chce mi siana jeść i zabiłaby za granulat:) Staram się go ograniczać, ale jest mi jej żal jak siedzi pod miską i na mnie patrzy :D
-
a może to wydzielina do oznaczania terenu tak ci śmierdzi ? Akurat jest w wieku gdy hormony zaczynają buzować. Miałam 3 króliki, teraz mam dwa - każdy miał inną dietę i żaden nie miał smierdzących bobków - ani po jabłkach, ani po marchwi, ani po tandetnym granulacie :hmmm
-
Jabłko zazwyczaj daje jeden taki kwadracik maleńki. Mniszka trochę więcej. Ostatnio nie chce mi siana jeść i zabiłaby za granulat:) Staram się go ograniczać, ale jest mi jej żal jak siedzi pod miską i na mnie patrzy icon_zeby
pamiętaj musi jeść siano!!! bo za chwile możesz mieć problem z zatorem...
skoro nie chce jeśc to oznacza że musisz reszte ograniczać a granulat to nic zdrowego!!!
Solvieg ma racje dojrzewa i może znaczyć teren
-
jak już pisałam też obstawiałabym znaczenie terenu tym bardziej , że nie jest sterylizowana .. :P
-
siano to podstawa - wie ze król potrafi wymownie "paczeć" aż sie serce kraje ale bez siana to tylko czekać jak będą problemy z brzuszkiem :( Może wypróbuj inne sianka - z innych źródeł/firm :) Mój Gustuś wybrzydzał, wybrzydzał aż w końcu trafiłam z sinkiem i teraz zajada aż miło :)
edit: znaczenie terenu tez takim jakby "bąkiem" zalatuje :mhihi
-
W sumie ona lubi siano ale tylko z opakowania. W klatce jakoś nie lubi jeść... Lubi siedzieć w tej "foli" i tam sobie zajadać. Niestety moge jej tak umożliwić jedzenie tylko jak jestem bo wiem że się nie udusi w tym opakowaniu :D
-
to moze do jakiejś poszewki jej sianko włóż :)
-
Albo w klatce kule z sianem powiesić ??
Można też wsadzić w tutkę po srajtaśmie, niektóre króle lubią wydłubywać a jak będzie jeść tutkę to jej też na złe nie wyjdzie :P
-
O dzięki za pomysły! Do kuli wsadzałam ale na nią fuczała :D Na pewno wykorzystam rady:) Dzięki wielkie:)
-
woli z foli bo bardziej pachnie, świeższe
podawaj często ale małe ilości.Nasze tez wola to z worka.
Z ta kulą to bym uważała,naszej już się łapka zakleszczyła...są niebezpieczne,juz lepiej rolka po papierze,nasze podrzucają i wyjadają sianko ;)
-
nie wiem jak u was .. ale u mnie jak daje siano to nic innego się nie liczy .. ja daje im sianko np. na tą półkę ferplatowską . i nawet jak leżą to mogą wcinać :P
w sumie .. sianko u mnie jest w paśnikach typu kula, drewnianych , tunelach z siana .. chyba wszędzie :):)
daj jej może tam gdzie sobie odpoczywa .. :) luzem .. :P opcja dla leniwych :D:D
-
nie wiem jak u was .. ale u mnie jak daje siano to nic innego się nie liczy ..
To znaczy, że masz wyborne siano :) Tylko pozazdrościć - większość króli wybrzydza jak może w tym względzie ;)
-
wiesz co od pana Roberta tak im smakuje . pierwsze zjadają cały paśnik siana a potem dopiero chwytają się za warzywa ..
-
nie wiem jak u was .. ale u mnie jak daje siano to nic innego się nie liczy ..
To znaczy, że masz wyborne siano :) Tylko pozazdrościć - większość króli wybrzydza jak może w tym względzie ;)
Mańka sianem popycha jak już się naje albo jak ma jakiś "napad" to je siano, generalnie nie robi na niej wielkiego wrażenia, czasami też odnoszę wrażenie że z nudów sobie podchrupuje. Lubi też chrupać w trakcie produkcji bobków, siądzie w kąciku sadzi i mieli ;) :DD Na leżąco też bywało mielone dla zabicia czasu....
-
Bamtaro, możesz spróbować zrobić paśniczek z wiklinowego koszyczka na chleb albo z ikeowskich "matrioszek" (Ljusnan) z trawy morskiej - króle dość chętnie pożerają te matrioszki i siano przy okazji ;)
-
No właśnie moja siano wykopuje ze wszystkiego i połowa jest w klatce i już nie tknie tego. I ogólnie wywalam około pół worka siana bo już nie chce tknąć ;/
-
oj wybredna ta mała .:D:D wiesz co to może Ci podeślę któregoś z mojej ekipy i nauczy tą twoją jedzenia sianka :diabelek
-
cierpliwości jak nie dostanie za dużo granulatu i w klatce zostanie tylko siano to zacznie jeść tylko mocno ogranicz granulat,bo pęcznieje i króliś czuje się długo najedzony
-
a i może w tym rzecz bo też moje granulatu nie jedzą . :D więc głód ich popycha :D:D hehe.. :P
-
więc głód ich popycha icon_zeby:D hehe.. jezyk1
dokładnie :) bo moje tez nie chciały jeść siana,jadły więcej granulatu i tyły...
Tą prostą ale jednak trudną metode :jezyczek: zaleciła mi wet.M. Moroz - ograniczyć do minimum granulat :) muszą jeść siano wtedy cekotrofów tez nie będą zostawiać :)
-
u mnie sprawa trudna nie była .. bo nigdy nie przepadały za granulatem :P tzn. zjadały .. ale jak znikły warzywa :P