Forum Stowarzyszenia Pomocy Królikom
Porady => Dieta => Wątek zaczęty przez: kapi w Grudzień 04, 2004, 22:37:52 pm
-
KRÓLICZA DIETA
(http://www.porady.kroliki.net/dieta1.jpg)
Królicza dieta to przede wszystkim dobrej jakości sianko, granulat, zielenina oraz woda. Sianko i woda powinny być dostępne 24h na dobę. Woda powinna być czysta (nie z kranu) i w temperaturze pokojowej. Królik wymaga żywienia zgodnego z naturą jego gatunku, zarówno pod względem jakościowym jak ilościowym. Właściwe żywienie jest podstawą prawidłowego rozwoju i funkcjonowania organizmu. Króliki nie powinny jeść ludzkiego jedzenia, gdyż ich układ pokarmowy nie jest do tego przystosowany. W naturze króliki żywią się trawami, ziołami, gałązkami, listkami i korzonkami.
(http://www.porady.kroliki.net/dieta2.jpg)
Siano stanowi bardzo ważny składnik diety, pozwala przesuwać się treści pokarmowej zmniejszając ryzyko pojawienia się np. zatorów ( tak niebezpiecznych np. w okresie linienia), jedząc je króliczek ściera sobie ząbki, które rosną mu przez całe życie. Niektórzy sądzą, że można podawać w tym celu suchą bułkę, ale są w błędzie. Bułka zapycha jedynie brzuszek króliczka, a zawarte w niej piekarskie dodatki mogą jedynie zaszkodzić, bo przecież króliczki nie powinny jeść ludzkiego jedzenia, ich system trawienny nie jest na to przygotowany. Sianko dostarcza króliczkowi błonnika.
(http://www.porady.kroliki.net/granulat01.jpg)
Granulat to suszona zmielona zieleninka zawierająca niezbędne dla króliczka składniki, takie jak witaminy i minerały. Przez pierwsze 6 miesięcy życia króliczki powinny dostawiać go więcej, później trzeba stopniowo ograniczać dostęp do tego pokarmu (np. po pół godzinie od podania zabierać miseczkę). Jeśli można mówić o jakiejś normie ilościowej to jest to łyżka stołowa dwa razy dziennie na jednego króliczka. Na rynku polskim godne polecenia są granulaty Cuni Complete i Grainless Complete. Granulat to same szare pałeczki, nie można tego mylić z mieszankami tak szeroko dostępnymi na rynku, które są niezdrowe i zbyt kaloryczne. Tak samo kolby i inne dodatki, które cieszą jedynie oko i kieszeń producenta oraz sprzedawcy. Można samemu robić takie smakołyki np. susząc jabłuszka, marchewkę, natkę i inne warzywa.
(http://www.porady.kroliki.net/ziel1.jpg)
Od 3 miesiąca życia króliczka można zacząć wprowadzać do diety zieleninę. Wprowadzamy każde warzywo oddzielnie: np. dajemy kawałek selera wielkości kostki do gry i obserwujemy czy nie ma po nim rozwolnienia; przez kolejne dni można stopniowo podawać coraz więcej, jeśli nadal brak rozwolnienia to wpisujemy selera do naszego króliczego menu. Warzywa podawane króliczkowi muszą być oczywiście świeże, nie pryskane, nie zwiędnięte, nie zgniłe, bez grzyba itp. Jednym słowem trzeba dokładnie obejrzeć co się daje. Każde warzywo płuczemy pod bieżącą wodą i osuszamy. Nie wolno podawać mokrych i wilgotnych warzyw, gdyż powodują one wzdęcia i zatory, co, zwłaszcza u młodych królików, kończy się śmiercią. Króliczka można przyzwyczaić do nie osuszonej zieleniny powoli i stopniowo, jednak powinien być to królik nie miewający problemów z przewodem pokarmowym, w wieku powyżej 6 miesięcy. Należy wziąć pod uwagę, że króliczki też mają gusta. Dane warzywo ma prawo mu nie smakować, a za innym może przepadać. Jeśli podajemy w kółko to samo, to dany składnik może mu nagle zbrzydnąć. Jest to całkowicie normalne.
(http://www.porady.kroliki.net/dieta02.jpg) (http://www.porady.kroliki.net/natka2.jpg)
Lista warzyw/ziół
-natka marchewki
-natka pietruszki
-bazylia
-cykoria
-kiełki słonecznika, brokuła, rzodkiewki
-brokuły
-seler
-marchewka (jako smakołyk)
-liście rzodkiewki, maliny, słoneczników, winogron
-koperek
-mlecz
-sałata rzymska
-buraki
-papryka
-liście kalarepy (ostrożnie, może powodować biegunki)
-melisa
-roszponka
-endywia
-kiełki owsa
(http://www.porady.kroliki.net/natka.jpg) (http://www.porady.kroliki.net/rzymska01.jpg) (http://www.porady.kroliki.net/kielki.jpg)
Lista owoców (podawane jako smakołyk)
-jabłka
-truskawki
-maliny
-gruszki
-śliwki
-brzoskwinie
-ananasy
-jagody
-melony
-pomarańcze
-mandarynki
-kiwi
-banany (uwaga bardzo kaloryczne, podawać w małych ilościach i rzadko)
Artykuł ze strony www.porady.kroliki.net (http://www.porady.kroliki.net/dieta.html)
//Uaktualniłam informacje o granulatach--Blacky
-
Witam wszystkich. Moj króliczek ma na imię Mikołaj i jest oczywiście wspaniały. Ma około 3 miesięcy. Moje doświadczenie w opiekowaniu się króliczkami jest więc małe. w związku z tym mam pytanie. Czy mógłby mi ktoś podać przykładowe menu wraz z ilościami. Czytałam sporo na ten temat, jednak zdania są bardzo podzielone. Amam powody przypuszczać, że w jego diecie jest coś nie tak, ponieważ robi się grubasek i nie zjada nocnego kału. Bardzo proszę o odpowiedź i pozdrawiam. Kasia
-
Może napisz jak i czym karmisz maluszka i w jakich ilościach, będzie łatwiej wskazać co może być nie tak.
-
Witam ponownie. Prócz granulatu, mieszanki warzyw i ziaren czasami, sianko i woda do woli, Wprowadzam zieleninki i warzywka (seler, seler naciowy, marchew), kiedyś dałam mu kawałek suchej bułki i wapienko. Mam problem z częstością i ilością. Dzięki i pozdrawiam.
-
Wczoraj dostałam podpowiedź, że granulat dla malucha ile potrzebuje, żeby się najeść. Zastosowałam się i mam nadzieję, że będzie o.k. Co do świerzonek to raz chyba przesadziłam z selerem naciowym, ale teraz daję po maluchu. Wierzę, że z Waszą pomocą uda mi się odpowiednio zadbać i Mikołaja. Jeszcze raz dzięki.
-
A mój królik cały czas udaje, że jest głodny! :-)
Ciągle by ruszał pyszczkiem.
Czy to normalne?
Jak często powinien jeść? I w jakich ilościach?
Oczywiście sianko i wodę ma cały czas. :)
-
Zależy w jakim jest wieku, poza tym zależy czym Ty go karmisz. Jeśli to granulat, a królik jest dorosły, to podajesz np. dwa razy dziennie porcje, które zjada w kilkanaście minut, poza tym całą dobę musi mieć dostępne siano i wodę a dla królika przyzwyczajonego do zieleniny drugim takim podstawowym składnikiem przygotowywanego jedzonka jest własnie ona. Moje np. zieleninę dostają w takich ilościach jakie zdołają zjeść - po granulacie, czyli dwa razy dziennie duże porcje kilkuskładnikowe.
Ogólnie: bardzo dużo czynników składa się na opracowanie diety dla danego królika. To jest indywidualne, ale oczywiście najważniejsze są zasady podstawowe - te napisałam.
-
a co z kolbami i mieszankami czy można je podawać np. zw wzgelędów że gdy króle je jedzą ścierają sobie ząbki?
-
krolik siera sobie zabki jedzac siano i podgryzajac np. galazki. podajac mieszanki i kolby mozesz spowodowac, ze krolik bedzie zapchany chemicznymi przysmakami i nie tknie siana, glownego skladnika diety. kolby i mieszanki nie zawieraja odpowiedniej ilosci wlokna, niezbednego krolikom do trawienia. zrezygnuj z mieszanek i kolby. podawaj dobrej jakosci granulat (rowniez pomaga scierac zabki) duzo sianka i zdrowe przysmaki. cykoria, marchewka, nac pietruszki, czasem owoce. odpowiednio zbilansowana dieta pomoze utrzymac zabki w dobrym stanie.
-
A co mam zrobić jeśli Buńka pije tylko wodę prosto z kranu? Innej nie chce (wcześniej dawałam jej odstaną wodę), woli nie pić. Jak dam jej kranówę to jest wszystko ok, pije wtedy dużo. A tu czytam, że nie można dawać prosto z kranu... Nic już nie rozumiem... Przegotowanej też mi nie wypije pewnie (bo będzie to już odstana). I co teraz? :-) Dodam, że Bunia ma 11 tygodni dopiero.
-
Daj taka wode, ktora pije chetnie. Woda w kranie teoretycznie jest zdatna do picia przeciez, wiec nic jej nie bedzie.
-
I całe szczęście :-)
-
spokojnie, moje tez nie rusza innej jak z kranu. pija taka od poczatku i zupelnie nic sie nie dzieje.
-
No, z tą zdatnością do picia bym się tak nie spieszyła... w Polsce chyba jeszcze nie jest niestety, tzn. niby jest, ale chemii w niej tyle, że to jeszcze gorsze, a i przed bakteriami medycy ostrzegają :/ :/ W Anglii czy Kanadzie to faktycznie bym się nie obawiała :)
-
A co z chlorem w wodzie? Przecież woda w dużych miastach jest chlorowana i w coraz większej ilości miasteczek i wsi to zaczyna być praktykowane.
-
W związku z tym, że pijemy praktycznie wodę która była zanieczyszczona przez ścieki, to dobrze że cos z nia robią (gorsze by były te wszystkie bakterie i grzyby)
Chociaż prawde powiedziawszy to woda którą pijemy daleka jest od ideałów w kranówie chlor, niestety woda ze studni też w niektórych miejscach zanieczyszczona np azotanami (powinny być robione reguralnie kontrole, ale kto ma na to pieniądze), mineralki za dużo wapnia itd. Badania nie wykazały wyraźnego szkodliwego działania chloru na organizmy, dlatega ta metoda jest dalej stosowana.
Ciekawe moze zaczna kiedyś wodę ozonować (ale słyszałam, że to nie jest chyba takie skuteczne jeśli chodzi o jej sterylizacje).
-
Więc chyba najlepszym wyjściem jest kupowanie wody źródlanej. Woda z kranu ma również strasznie dużo kamienia, a on przecież też się może w nerkach odkładać.
-
Ludziska. Nie popadajmy w paranoje z tym wapniem. Wode wystarczy ugotowac lub podawac zrodlana. Akurat wapniem w wodzie bym sie az tak nie przejmowala, bo ten wapn jest przy okazji wyplukiwany z organizmu. We wszystkich publikacjach jakie czytalam kladzie sie nacisk na to zeby krolik duzo pil. I to jest najwazniesze :)
-
W jakich ilościach dziennie powinienem podawać królikowi warzywa i owoce?
:DD Pozdrawiam
-
A ja chcę przestrzec przed dawaniem króliczkom gazet, to nie są żarty, królik może się zatruć farbą z gazety, właśnie umiera królas mojej teściowej. Przyczyna to gazety. Do gryzienia kartony, szary papier. Najgorsze jest to, że królik nie chce jeść siana. Czy na to jest rada?
-
A ja chcę przestrzec przed dawaniem króliczkom gazet, to nie są żarty, królik może się zatruć farbą z gazety, właśnie umiera królas mojej teściowej. Przyczyna to gazety. Do gryzienia kartony, szary papier. Najgorsze jest to, że królik nie chce jeść siana. Czy na to jest rada?
Też zawsze miałam wrażenie, że podawanie gazet to niezbyt dobry pomysł. Ja w każdym razie nie dawałam, a jak moje skubańce natrafiły czasem na jakąś gazetę, ulotkę reklamową to zabierałam.
A co do niejedzenia siana, wg mnie najlepszym sposobem jest po prostu ograniczenie innych posiłków, a przede wszystkim frykasków (owocków i warzyw), tak żeby króliki odzwyczaiły się od łakoci i z braku wyboru sianko stało się pyszna przekąską. Ja tak robię z moimi i skutkuje. Znacznie ograniczyłam różne pychotki, króle jedzą głównie siano i granulat duo cuni i są zdrowe, mają błyszczące futerko i w ogóle mają się dobrze. W przypadku moich królików musiałam zastosować taka dietę, bo Niunio miał coraz większe problemy z luźnymi kupkami, robiłam dwukrotnie szczegółowe badania i nic nie wykazały, więc byłam zmuszona ograniczyć chociaż mokry pokarm.
-
Królik teściowej to , jak to określił wet, typ anorektyka. On w ogóle nie chce jeść. Nie wiem, jak on w ogóle żyje. Je tylko i to w mikrych ilościach koper i niekiedy pietruszkę. Teraz teściowa strzykawą daje mu sok z ananasa i zupki warzywne dla niemowląt, zaproponowałam, by dawała z mu rozmoczony granulat (zresztą to pomysł Pyzy - Tepe). Powiem, że nie jest lekko. Choć na początku myślałam, że też pójdzie na przetrzymanie i zacznie wcinać sianko. Nici z tego, nie poddał się :)
-
Bea a ten królik Teściowej lubi banany?
Bo jeżeli tak to można spróbować metody która wymyśliła jedna z dziewczyn z Forum.
W siano wetrzeć malutki kawałeczek banana, tyle żeby złapało zapach.
Wypróbowałam tę metodę na Solanie bo on lubi banany i naprawdę działa.
-
Alez wytrenowaly Was te kroliki ;)
Co do gazet, wlasnie HRS w ostatnim newsletterze pisalo, ze czarna farba drukarska i zwykle, nie wybielane gazety sa bezpieczne. Kolor, bialy papier, sliski, powlekany - to wszystko jest niebezpieczne.
Jesli krolik je gazety, to znaczy czasami, ze szuka blonnika
-
To znaczy się, że jeżeli nabywam młodego króliczka w sklepie zoologicznym, gdzie zapewne podawany mu był "pełnowartościowymi mieszankami dla królików i innych gryzoni" (bo patrząc po sklepach w moim mieście to właśnie to mają w miseczkach), a powinnam karmić go granulatem, to na początek muszę kupić opakowanko tego, czym go karmili poprzednio i stopniowo podawać granulat?
Nienawidzę sklepów zoologicznych :zdenerwowany
-
kup dwie garstki na wage i mieszaj w roznych proporcjach dodajac powoli coraz wiecej granulatu az nie bedziesz podawac mieszaneczki.
Ja jestem w trakcie rewolucji zywieniowych u Siwaczka,choc moi rodzice twierdza ze od lat dawalismy krolika takie fajne kolorowe a ja tu cos wymyslam.. Na szczescie Siwy nie protestuje i wcina juz prawie tylko granulat
-
od wczoraj mam króliczka.jest to pierwszy królik w moim życiu, więc nic nie wiem ;( dostałam go wraz z klatką, miską, poidłem... na ściance w klatce ma takie białe coś, jakby kredę :co_jest i czasem to podgryza, to jest wielkosci pumeksu. czytałam trochę forum i nikt nic o takim nie pisał. dodam,że królika dostałam, bo był zaniedbany :/ i męczony (przez chłopczyka, który ma autyzm) i usiłuję go uspokoić i oswoic. doradźcie co z tą kredą...
-
Zdejmij natychmiast ten "pumex" i wyrzuć !!!!!!!!!!!!
Ta kreda to nic innego jak wapno w kostce. Króliki przeważnie chętnie go gryzą, czasem drapią pazurkami ale im nie wolno tego dawać!
Króliczy organizm ma skłonność do magazynowania wapna który odkłada im się w nerkach w postaci kamienia nerkowego. Kamień nerkowy jest nie tylko bolesny ale może również być przyczyną śmierci uszatka.
Niestety wielu sprzedawców w sklepach zoologicznych poleca wapno o różnych smakach dla królików. Robią to z niewiedzy a może z pazerności na te parę groszy :/
-
Kredę (prawdopodobnie wapienko lub coś takiego) wyrzuć - raczej zaszkodzi jak pomoże...
-
W skrócie napiszę Ci parę zdań o opiece nad królikami:
Do jedzenia nie wolno im dawać żadnych ziarenek, dropsów, kolb, broń Boże czekolady (może je zabić) ponieważ dieta królika musi być niskokaloryczna za to bogata w włókno.
Jeść królik powinien:
siano - kupuj jak najlepszej jakości bo to najważniejszy składnik pokarmowy, jeżeli królikowi nie będzie smakowało siano i nie będzie go jadł może dojść do zatoru który może spowodować śmierć uszatka.
czysty granulat, najłatwiej kupić Vitapol ale lepszy jest Duo Cuni, Cuni Complete, Alex
dodatkowo zioła, warzywa, owoce - tylko jako deserek
Jako ściółkę lepiej stosować żwirek (np. PIGWA ale nie pinia bo zawiera szkodliwe olejki eteryczne) i siano a nie trociny bo bywa że podrażniają oczy królika.
wejdź też na stronę: www.uszata.com i stronę SPK: http://www.kroliki.net tam dowiesz się wszystkiego co powinnaś wiedzieć
Czytaj stare wątki Forum ponieważ 99% spraw zostało już poruszanych nawet po kilka razy :)
-
angelene :* spokojnie - poradzisz sobie i na pewno będziesz super opiekunką :przytul
Króliś jest po przejściach, więc bądź cierpliwa i daj i jemu i sobie czas na dojrzenie do nowej sytuacji... Znajdź weterynarza od zwierząt futerkowych i niech obejrzy uchola, dla pewności.
A ty w tzw. międzyczasie poczytaj dobre i fachowe strony na temat króliczków i opieki nad nimi. Wejdź tutaj i masz do wyboru do koloru :lol http://www.webring.kroliki.com/
Osobiście polecam :jupi http://www.uszata.com/
I na tym forum jest mnóstwo informacji !!
Ps. Ja też najpierw miałam królika a potem odkrywałam kolejne informacje o nim :oh:
Powodzenia, trzymam kciuki :przytul
-
DZIĘKUJĘ BARDZO za wszystkie informacje :przytul , już wyrzuciłam wapno, zakupy odpowiednie poczyniłam. strasznie jest kochany ten króliś, dziś już sie na tyle oswoił, ze nei ucieka na każde głośniejsze słowo i tupnięcie (co jest nieuniknione, gdyż mam 5-letnią córkę :> ).mam nadzieję, ze szybko się do nas przyzwyczai, bo jest przesłodki, a raczej przesłodka :heart
-
Przyzwyczai się przyzwyczai :co_jest ( ja mam 7 letnią córkę ... i 5- letniego syna :lol )
moje oba uchole znoszą świetnie życie w małym mieszkaniu z moimi dziećmi i innymi zwierzakami :diabelek
A baranek na zdjątku przecudny :DD to ona? Jak ma na imię ??
Baranki są dzielne i niewielu rzeczy się boją ( mój wetki :hahaha najbardziej ) i są przekochane :heart :jupi
-
A baranek na zdjątku przecudny :DD to ona? Jak ma na imię ??
Baranki są dzielne i niewielu rzeczy się boją ( mój wetki :hahaha najbardziej ) i są przekochane :heart :jupi
to baranek?? ja się nie znam :hmmm a ciekawa byłam, to ona, na imię ma Pigi/Phoebe/Tuptuś/Pasztet - zależy kto do niej akurat mówi :DD
-
mam pytanie: z jakiej firmy kupujecie siana? ;)
-
Zuzala, Vitapol (Nadnoteckie) i jeszcze jedno, ale nie pamiętam jakie - w sklepie poznaję po woreczku, a akurat zjadły i wywaliłam ostatnio. W każdym razie jest w kwadratowym woreczku, niezbyt duże, a w sianku są różne ziółka i kwiatuszki :) Zwierzaczki lubią wszystkie trzy sianka. Najbardziej Zuzali.
-
może "Jaśkowe Sianko" Bośniak? Jest identycznie pakowane jak Zuzali, czasami bywa trochę tańsze i moje króle bardzo je lubią. Chociaż najbardziej wtryniają takie sianko "no name" , wyglądające jak badyle z ugoru :oh: które jednakowoż pachnie przepięknie.
-
Ja nie kupuje, bo mam od dziadka ze wsi :lol , ale jak sie juz skonczy(bo niestety Szarus musi sie dzielic z krowa i nie zawsze starcza na cały rok) to kupuje Zuzali, ewentualnie sianko węgrowskie.
-
Ja ostatnio kupuję sianko z Pabemii. Rudzik je uwielbia. Bardzo jej też smakuje sianko wiejskie od górala :P U mnie w zoologu babka zaopatruje się u jakiegoś górala prowadzącego gospodarstwo. Mnie osobiście sianko to ostatnio się nie podobało (mimo dużej ilości ziółek), ale Rudzik je wręcz pochłania. Natomiast sianka z Zuzali odziwo nie lubi :oh:
-
Ja ostatnio kupuje tylko z zuzali... :) i bardzo je moje kroliki chwala...
Przedtem kupowalam jakies dziwne w zoologu (nawet nie mialo karteczki z nazwa firmy produkujacej itp.) , raz zobaczylam , ze jest ona w srodku mokre i brzydko pachnie, i przestalam kupowac...
-
U mnie w zoologu sa nawet dobre siana ;) Raz kupiłam w Carrefourze tez nie takie złe ;)
-
Czy króliki mogą jeść "świeże" liście wierzby?
-
Tutaj masz odpowiedzi na wszystkie pytania
http://www.medirabbit.com/PL/GI_diseases/Food/feeding_pl.pdf
-
Wiem, ze mogą jeść gałęzie...
Ale chodzi mi także o liście :)
Ale to chyba jak gałęzie mogą, to i liście (?)
-
Tak mogą i listki :D
-
Tam pisze, że można sałatę motylkową - to można, czy tylko rzymską ? ;)
A liście czereśni mogą jeść króliki?
-
Liście czereśni nie mogą z tego co wiem podobnie gałązek też nie mogą.
-
Gałązki to wiem, tylko z liściami to nie wiem... ale jak pewności nie mam, wole nie ryzykować :P
-
Gałązki i listki wiśni, czereśni, śliwek i drzew iglastych są trujące. Jeśli królik może jeść gałązki wierzby to może jeść również liście. Mój Klusek bardzo lubi jeść gałązki liście Klonu, tylko wiadomo, trzeba uważać na pasożyty które żyją na liściach. Jeśli widać, że liście są czymś oklejone czy chodzą po nich robale to wiadomo, że nie można czegoś takiego dać królikowi.
-
Chciała bym zauważyć że między mleczem, a mniszkiem lekarskim jest spora różnica... Króliki mogą jeść mniszka lekarskiego, nie wolno im mlecza... A oto strona ze zdjęciem i opisem różnic miedzi tymi dwoma gatunkami...
http://www.papuzka.netax.pl/artyk/mlecz_m.php
(jest to strona o papużkach, ale co nieco jest...)
Tak więc uważajcie co jedzą wasze uchole...
-
Mlecz ten o ktorym piszesz jest trujacy dla papug, kroliki moga go jesc.
Moje tez dostaja.
-
Mam pytanie czy mógł by ktoś podać szczegółowy opis jadłospisu i plany dnia króliczka???...
Była bym bardzo wdzięczna :DD :bukiet ...
-
plany dnia króliczka???
Wiesz, wydaje mi się, że moje niczego nie planują :diabelek Raczej robią to, na co aktualnie mają największą ochotę :P
-
Wiesz, wydaje mi się, że moje niczego nie planują :diabelek Raczej robią to, na co aktualnie mają największą ochotę
Czyli na zmianę jedzą i śpią :P :P
-
ależ plany króliśków na cały kolejny dzień są oczywiste.
Rano pobudka,przeciąganko, pieszczochy i obchód mieszkania ze szczególnym uwzględnieniem wszelkich zmian, np. przestawiony mebel należy zaznaczyć bródką albo obsikać koniecznie w trakcie wyskoku z obrotem, żeby od razu objąć teren dookoła;
potem śniadanko, zawsze najpierw należy wybrać co lepsze kąski bo i tak miskę zabiorą
a później to już "chata wolna" można do woli biegać, skakać, odpoczywać w ulubionym miejscu, obsikać kanapę, zrobić demolkę np na parapecie, przegryżć widoczne kabelki, prześcielić łóżko, napracować się nad nową dziurą w dywanie... I tak beztrosko mija czas do powrotu opiekunów do domciu.
I zaczynają są pieszczochy, i czasami można ludzia zaprosić do wesołej zabawy, i trzeba się chować jak zobaczy efekty całodzienych króliczych wysiłków i wystarczy, że uchate przymilnie otrze się o nogi i już może obmyślać nowe rozrywki bo ma wszystko wybaczone. A potem smaczne kąski na kolacyjkę, pieszczoszki, buziaczki i nareszcie można iść spać :jupi
-
ależ plany króliśków na cały kolejny dzień są oczywiste.
Rano pobudka,przeciąganko, pieszczochy i obchód mieszkania ze szczególnym uwzględnieniem wszelkich zmian, np. przestawiony mebel należy zaznaczyć bródką albo obsikać koniecznie w trakcie wyskoku z obrotem, żeby od razu objąć teren dookoła;
potem śniadanko, zawsze najpierw należy wybrać co lepsze kąski bo i tak miskę zabiorą
a później to już "chata wolna" można do woli biegać, skakać, odpoczywać w ulubionym miejscu, obsikać kanapę, zrobić demolkę np na parapecie, przegryżć widoczne kabelki, prześcielić łóżko, napracować się nad nową dziurą w dywanie... I tak beztrosko mija czas do powrotu opiekunów do domciu.
I zaczynają są pieszczochy, i czasami można ludzia zaprosić do wesołej zabawy, i trzeba się chować jak zobaczy efekty całodzienych króliczych wysiłków i wystarczy, że uchate przymilnie otrze się o nogi i już może obmyślać nowe rozrywki bo ma wszystko wybaczone. A potem smaczne kąski na kolacyjkę, pieszczoszki, buziaczki i nareszcie można iść spać
Trafiłas w samo sedno :P :P
-
:turla: :turla:
-
I w to wszystko jeszcze bym wplotła związek przyczynowo skutkowy:
widze opiekuna -> udaje niewiniątko (to wcale nie ja)
Mój królik ma to opanowane do tego stopnia, ze jak tylko coś zbroi, ugryzie cos czego nie powinien, to tak szybko zmyka do innego pokoju, ze az sie za nim kurzy, siada sobie spokojnie na srodku pokoju i.... sie myje, w najlepsze...
Jak tylko słysze sprint na przedpokoju, to od razu wiem, ze ponieślismy straty wojenne, nie w ludziach, ale w sprzęcie napewno
-
a czym karmicie swoje króliki i w jakich ilościach????
I zauważyłam że nuka, karmi swoje króliki dwa razy dziennie, a na innym forum opiekunowie karmią swoje króliki trzy razy dziennie ( rano warzywa i łyżka granulatu, obiad warzywa, kolacja tak samo jak śniadanie)... A jak powinno być???
-
Asica,
moje uszate też na czas mojej nieobecności mają zostawione warzywne przysmaki, całe pudło siana i miseczki z wodą.
-
jaAsica, to wszystko zależy od wieku królika i jego wielkości (nie chodzi mi o to, że niektóre miniaturki ważą sobie 2,5kg i mają sporą nadwagę, tylko o to, że niektóre miniaturki to nie do końca miniaturki)...
Mój 3 miesięczny Frotek rano (ok. 8:00) dostaje dwie łyżki granulatu i potem trochę jakichś suszków, popoludniu (ok 17:00) trochę zieleninki i warzyw (mało, bo to jeszcze maluszek), i wieczorem (ok. 22:00) znowu dwie łyżki granulatu. Oczywiście siano i woda non stop
-
a jeśli królik ma 2-lata????
-
królika lepiej karmić częsciej mniejszymi ilościami, ale nie wszyscy moga tak robić (np jeżeli ktoś pracuje 12h). Dwuletni królik powinien jeść 1 - 2 łyżek stołowych granulatu, suszki, siano i dużo warzyw i zieleniny (objętościowo 2-3 szklanek dziennie), oczywiście dozwolonej.
To wszystko jest uzależnione od pory roku (np w zimie kiedy nie ma tylu świeżych warzyw i zielonek może ich dostawać trochę mniej a za to nieco więcej granulatu).
Nie mozesz jednak wprowadzic mu nagłej zmiany, wszystko musisz robić powoli i stopniowo (o tym już na forum dużo pisali) i obserwować kupki (nie każdy królik może jeść każde z dozwolonych zielonek i warzyw)
-
Obecnie karmię królika ok.łyżki granulatu na śniadanie+marchew,(jak mam to)pietruszka-korzeń i natka, brokuły, papryka, burak, (bardzo rzadko)jabłko; na obiad same warzywa (te które podałam wcześniej) i na kolację tak samo jak śniadanie. Po za tym staram się (jak mam czas) wypuszczać królika od 6:30 do 7:00, od15:00 do 19:00, i od 19:00 do 22:00. Posiłki dostaje w godzinach: śniadanie:7:00, obiad:15:00, kolacja:19:00. Co do granulatu to stosuję Vitapol (jest to jedyna firma jaka jest dostępna w moim mieście). Czy dobrze go żywię???
-
dodaj troche zieleninki - mięte, bazylie, koperek itd, jest jeszcze sporo warzyw które mozesz podawać. Warto jak najbardziej urozmaicać diete króliczka.
Vitapol to raczej kiepska karma, najlepsze jest Cuni Complete, warto się w niego zaopatrzyc np w sklepie internetowym
-
Vitapol to raczej kiepska karma, najlepsze jest Cuni Complete, warto się w niego zaopatrzyc np w sklepie internetowym
A znasz jakiś tani sklep internetowy??? Bardzo bym prosiła...
dodaj troche zieleninki - mięte, bazylie, koperek itd, jest jeszcze sporo warzyw które mozesz podawać.
Mniej-więcej wiem co mogę mu dawać, ale na razie tylko te warzywa mam dostępne w lodówce... Natomiast inne warzywa w moim mieście są drogie...
-
A znasz jakiś tani sklep internetowy??? Bardzo bym prosiła...
jezeli chodzi o Cuni Complete, to takie torebki które są sprzedawane w sklepie to sa 0,5kg (ja w zoologicznym, płacę 13,70zł), ale w sklepie internetowym możesz zamówić opakowanie 2,5kg (ok 35-40zł) starczy na dużej i wyjdzie taniej.
Cuniland jest polecany przez forumowiczów: www.cuniland.pl
Mniej-więcej wiem co mogę mu dawać, ale na razie tylko te warzywa mam dostępne w lodówce... Natomiast inne warzywa w moim mieście są drogie...
Na szczęscie wiosnę już czuć w powietrzu:)
Spokojnie możesz urozmaicić diete ucholka różnego rodzaju suszkami (wybór również znajdziesz w cunilandzie)
-
dziękuję ci bardzo :* :* :* :* :* :* ...
:bukiet :jupi
-
Mam małe pytanko: Czy ten granulat:
http://www.cuniland.pl/index.php?m=ass&s=g1ykxehfhvuqpupn479gq08mnlzgyr15&id_ass=85570
Może stanowic( oczywiście razem z siankiem i warzywkami) podstawę diety czy jest podawany jako dodatek ??
A to?
http://www.cuniland.pl/index.php?m=ass&s=g1ykxehfhvuqpupn479gq08mnlzgyr15&id_ass=85574
Ja się nie znam więc proszę o rady! :DD
-
Cuni Duo - ok, Cuni Complete - http://www.cuniland.pl/index.php?m=ass&s=mfwxsqv5wlkz2jjinj9qkuwc80nhrkfs&id_ass=85571 - jeszcze bardziej ok.
Granulat stanowi podstawę dla małodych króliczków (do 6-8 m-ca życia), natomiast od 3 m-ca zycia podajemy zieleninę i warzywka, które później stanowią podstawę diety. Granulat u dorosłych królików to dodatek do diety, który pomaga uzupełnić ewentualne braki niezbędnych składników, dorosły królik zjada nie więcej niż 1-2 łyżki granulatu dziennie
-
A teraz zupełnie inne pytanie... Jak powinna wyglądać prawidłowa piramida zdrowego żywienia królików???
-
owoce
granulat,
w a rzy w a
z i e l e n i n a
s i a n o to podstawa
-
gdzieś czytałam że można w ogóle nie podawać granulatu. Czy to prawda??? Ja karmię mojego uszaka, teraz głównie marchewką, bo niczego innego w naszym miasteczku nie ma, a jeśli nawet to drogie, i jest jeszcze pietruszka....
-
Jesli dieta krolika badzie urozmaicona, dostanie codziennie kilka rodzajow zieleniny, siano i warzywa to otrzyma wszystkie potrzebne skladniki z pokarmem. W naturze krolik je tylko trawe, ziola i galazki i to wszystko starcza zeby pokryc dzienne zapotrzebowanie na witaminy i mineraly.
-
czy królik morze jeść pasternak????????? On wygląda (korzeń) taki samo jak pietruszka, a w sklepach coraz więcej jest pasternak (tańszego), który jest sprzedawany jak pietruszka (czyli za tę samą ceną, co pietruszka, która jest droższa)... I jeszcze jedno pytani... Czy królik morze jeść pietruszkę naciową (a oto zdjęcie: http://pl.wikipedia.org/wiki/Plik:Parsley_Curled.jpg#filelinks )?????????
-
Może jeść i pasternak, i pietruszkę naciową.
-
Asica, a może spróbuj także samodzielnie posadzić zielonki dla króliczka?
Jest o tym oddzielny temat, zerknij proszę tu: http://forum.kroliki.net/topics20/4186.htm?highlight=doniczki , lub tu: http://forum.kroliki.net/topics20/5090.htm#65671 . Dla podopiecznego można zasiać trawę pszeniczną, rzeżuchę i wiele innych roślin, których "uprawa" jest banalnie prosta a są przez uszatki bardzo lubiane. I zdrowsze niż marchew, której nie można podawać w dużych ilościach.
-
Tak, pasternak i wszystkie rodzaje pietruszki moga uszaki jesc. Moje lubia i pasternak i pietruszke i natke w zasadzie wszystko :lol
-
"gdzieś czytałam że można w ogóle nie podawać granulatu. Czy to prawda??? Ja karmię mojego uszaka, teraz głównie marchewką, bo niczego innego w naszym miasteczku nie ma, a jeśli nawet to drogie, i jest jeszcze pietruszka...."
teraz daję mu również seler, ale marchew niestety to podstawa jego diety, ale planuję pójść do jakiegoś warzywniaka i poprosić o jakieś niesprzedane warzywa, żeby mi oddawała, morze mi się uda...
-
Ja karmię mojego uszaka, teraz głównie marchewką, bo niczego innego w naszym miasteczku nie ma, a jeśli nawet to drogie, i jest jeszcze pietruszka
Nie możesz karmić uszaka głównie marchewką - jest bardzo słodka, a więc w większych ilościach szkodliwa, marchewkę podaje się jako przysmak, w żadnym razie nie może stanowić podstawy diety.
Jeżeli nie mozesz sobie pozwolić na zakup innych warzyw i zielonki, to ją zasadź lub kup zieleninke w doniczkach i bedzie Ci wyrastała nowa. Możesz zasiać w doniczkach prawie wszystko, ja mam np na parapecie hodowle tymotki, bazyli, mięty, kopru włoskiego, pietruszki, rozmarynu. To naprawdę ładnie wyglada, a jak coś gotuję, to jeszcze podkradam mojemu uszakowi zioła:)
Jak gotujecie czy przyrządzacie coś w domu, to możesz też np odcietą końcówke korzenia pietruszki dać na spodeczek z wodą i po kilku dniach on wypuści "zielone" itd... Możesz troche pokombinować, ale na pewno marchewka to nie jest dobry pomysł. Juże lepiej w czasie kiedy wszystko jest drogie, albo wcale nie ma dawać trochę więcej granulatu
-
Asica napisał/a:
gdzieś czytałam że można w ogóle nie podawać granulatu. Czy to prawda???
To bzdura, granulat nie może być podstawą diety dorosłego Uszola, ale ponieważ jak sama piszesz nie zawsze jesteś mu w stanie zapewnić wszystkiego co potrzebuje, to granulat stanowi doskonałe uzupełnienie diety składającej sie z siana, zieleninki i warzyw
Asica, dobrze czytałaś - można nie podawać granulatu, jeśli zapewniasz królikowi co dnia różnorodną i zbilansowaną dietę. Nie każdy może, nie każdemu się chce.
Aneczka, to nie żadna bzdura - owszem granulat nie ma być podstawą króliczej diety, a jej uzupełnieniem, ale nie jest znowu niemożliwe z niego zrezygnować. Granulat - oprócz tego, że uzupełnia królicze jedzenie - jest w dużej mierze ułatwieniem dla nas - opiekunów.
-
bosniak, Asica, przepraszam, literki mi się poprzestawiały, źle przeczytałam, znaczy przeczytałam, że królikom w ogóle NIE MOŻNA PODAWAĆ granulatu, mój błąd przepraszam. A, że można nie podawać to jak najbardziej prawda, niemniej na pewno nie przy diecie skladającej sie niemalże jedynie z marchewki.
-
Juz nie dlugo doczekamy sie swiezej trawy i ziol :) u nas trawka zielenieje, mloda pokrzywa rosnie- moje niestety tylko suszona lubia, widzialam juz male mlecze i stokrotki kwitna, niektore krzewy wypuszczaja listki, precz z zima :lol
-
no właśnie ..precz :lol Będzie można wypuścić kudłaczy na podwórko :spacerek:
Apropos zazielenienia, mam własny ogród - rosną winogrona na zabudówce, mam jabłoń(oczywiście Susek pochłania gałązki) hmm.. co by tu zasadzić w ogródku zeby mógł sobie sam skubać, myślę ze zasadzę rzodkiwe, pietruszkę, rzerzuchę, bazylię(niechce wyrosnac jakoś :zdenerwowany ) koper mam na parapecie. Co jeszcze sadzicie na podwórku ?
-
bazylia lepiej wyrosnie w domu, bo lubia ciepełko, a jak wiadomo na dworze różnie to bywa.
Możesz posadzić nagietki, będzie kolorowo. Albo np pędy zbóż sie nadają do skubania.. Właściwie jak staniesz przed półka z nasionkami to do wyboru do koloru, króliki moga jesc z tego prawie wszystko:)
-
Salaty rozne rodzaje, slonecznik, kukurydze... ach jak Ci zazdroszcze :lol
-
ja też, bo mnie muszą wystarczyć parapety:) A nie wystarczają...
-
Mogę wam zagospodarować kawałek ogródka :P Wiecej gosposi = wiecej łakoci :bukiet Więc kupię nagietek sałatę.. kukurydza to cyba długo rośnie . Ale kupie tez młoda trawkę aż się niemoge doczekać jak to bedzie wyglądało. Wezmę się za to niewiem kiedy b u mnie świec słońce i wlaśnie pada śnieg :oh: Chyba zgłupieli tam na górze.
-
Jakie ilości (siana, granulatu, suszków itp.) jedzą wasze króliki?
Nie wiem czego mam się spodziewać, niektórzy piszą, że paczka siana starcza na 2-3 dni, inni, że na 2 tyg. :nie_wiem
Na ile przykładowo starcza paczka siana (300g) Zuzali?
-
Królik do 6m-ca zycia je dużo granulatu. Mojemu królikowi (ale to nie jest typowa miniaturka bo 3miesięczny waży 1,3kg) pól kilo granulatu Cuni Complete starcza na ok 2tyg. Zjada go ok 4 -5łyżek stołowych dziennie. Natomiast dorosłe króliki zywią się głownie zielenina i warzywami 1,5 - 3 szklanek dziennie, granulat jest tylko uzupełnieniem diety (1 łyzka stołowa dziennie)
Suszki mnie starczają na długo, ale to zalezy ile ich masz, ja mam mase róznych, więc jak dam mu z 3-5 rodzajów dziennie po kilka listków, czy jakichś innych suszków,a mam ich np 20 paczek, to mi to starcza nawet na kilka miesięcy.
Paczka siana zuzali starcza mi na około 4 dni (bywa że krócej, bywa ze dłużej)
-
Sianko musisz dawać cały czas, najlepiej w małych ilościach bardzo często żeby ciągle mial świeże . Mój młóci sianko ze szok.. Suszki także. Ja daje np na 1 dzień 2 rodzaje suszek. Te które bardzo lubi i te które mniej lubi. ALbo te które lubi mniej posypuję dobrymi :DD Ale skomplikowana sprawa :oh:
[ Dodano: Sob Mar 21, 2009 12:35 pm ]
Apropo wczesniejszej rozmowy : kupiła trawę Nagietek tak jak pisalaś ANECZKA , tylko ze jeden mam lekarski karłowaty(mieszanka) a drugi nagietek pomarańczowy .. ? ..
Rumianek pospolity(wysadza się w e wrześniu :co_jest ) tymianek melisa lekarska ( chyba w domu?) tymianek i seler naciowy.
-
Ja wszystko sadze w domu, cały rok, ogródka nie mam, więc się nawet tym nie interesuje:)
-
U mnie na dwa dorosłe króliki torba Cuni Complete starcza na jakiś miesiąc, paczka siana Zuzali to max 2 dni.
-
bosniak, czyli wyciągając średnią Twoje króliki jedzą tyle co mój:) Zobaczymy ile będą pożerały jak już będą we dwoje:)
-
:)
-
chodzilo mi o to który nagietek bo to zasugerowałaś wiec myslaam ze wiesz o co chodzi :P :P
-
Nagietki oba są ok:)
-
A co sądzicie o tym (http://www.cuniland.pl/index.php?m=ass&s=5028b71kpgwxwjvmrfpkr9lfxakxky7w&id_ass=85578) sianku?
Zastanawiam się nad mieszaniem dwóch sianek, np. zuzali i węgrowskiego, albo zuzali z versele lagą. Zależy co mojemu przyszłemu królikowi będzie smakować.
-
Moje jedza najróżniejsze sianko ;) Zuzali akurat nie mam, bo dawno nie robiłam zakupów przez internet. Teraz jedzą HF, a na podlogę daje im takie zwykłe (jakaś firma "Markiza") Ale w porównaniu co tutaj wyczytałam to moje jedzą go mało - taka paczka wystarcza moim na ponad tydzień.
-
Paulix, królik sam wybierze co mu smakuje, więc nie ma co planować. Mój np zuzali miętowej nawet nie dotknie, jak mu mieszam z jakims co lubi, to tamto zjada, a miętowe sobie podrzuca do góry i rozwala go po całej klatce i moim pokoju przy okazji też. A sianka mu zawsze troche daje do kuwety takiego zwykłego marki carrefour, w którym więcej słomy niż siana i wolałby jeść to niż mietowe, tutaj nie ma reguły. Frotulek najbardziej lubi zuzale z ziołami i melisową. Daje mu raz takie, raz takie i wszyscy są szczęśliwi. Zobaczysz co bedzie smakowało Twojemu króliczkowi i sama bedziesz wiedziała co i jak mu dawać:)
-
Króliki są strasznymi indywidualistami szczególnie jeśli chodzi o jedzenie.
Np. moja wredota za żadne skarby świata nie zje sianka z Zuzali. Czy jest ziołowe, czy melisowe, czy miętowe nie tknie i już. Najbardziej smakują jej zwykłe sianka- wspomniane wyżej węgrowskie czy wiejskie od górala, które kupuję u siebie w zoologu. Uwielbia też ususzoną przeze mnie trawę. 500 g sianka starcza mi w zimie na około 2 tygodnie.
Suszki mam na kilka miesięcy, bo podobnie jak Aneczka suszę lub kupuję różnorodne i codziennie daję 4-5 rodzajów po większej garści.
Paczka CC i DC (mieszam je) starcza na ponad 2 miesiące.
-
A króliki mogą jeść tylko liście rzodkiewki, czy samą rzodkiewkę też???? A króliki mogą jeść Pokrzywę???
-
mój je suszoną pokrzywę. je świeże liście rozdkiewki, główkę rzodkiewki rowniez, aczkolwiek w niewielkich ilosciach, bo chyba jest wzdymajaca :)
-
Dziękuję, a jak jest z ziemniakami??? Słyszałam że można podawać tylko w jaki sposób (gotowane, obierki, czy też jakoś inaczej)???? I jeszcze sprawa z papryką... Jaki kolor można podawać i w jakich ilościach???
Mam bardzo ważną sprawę... A mianowicie, moja (niedoświadczona) ciocia kupiła mi (znaczy królikowi):
*dwie paczki kolb (jedną zamierzam oddać, a drugiej nie bo bez mojej wiedzy moja ciocia ją otworzyła i już nie będę mogła jej zwrócić)
*mieszankę(tą też otworzyła i zamierzam poświęcić się mojemu królikowi i wybierać z niej suszoną marchewkę, granulat, podsuszoną trawę i były tam jeszcze takie kółeczka: http://www.zookoziolek.pl/popup_image.php/pID/3021 tylko, że firmy Vitapol tylko, że różne kolory)
*To również otworzyła http://www.kroolik.eu/dieta/dietetyka/dietetyka_img/ringi.jpg
*I taką sól: http://www.zookoziolek.pl/popup_image.php/pID/1777
*Dwie paczki trocin
*dwie paczki siana
* Taki rożek orzechowy, który oddam do sklepu: http://img.okazje.info.pl/746/11589/1158951.jpg
I powiedzcie co ja mam z tym wszystkim zrobić (oczywiście oprócz sana)??? Do sklepu uda mi się odnieść tylko jedną paczkę kolb, rożek, i może tą sól dla gryzoni... A co z resztą??? Proszę o pomoc...
-
Ziemniakow nie podajemy w zadnej postaci, zawieraja za duzo skrobii i moga doprowadzic do problemow z brzuszkiem. Niektorzy zalecaja gotowane ziemniaki z platkami owsianymi dla krolikow, ktore sa wychudzone po chorobie np. ale w normalnym zywieniu ziemniakow nie podajemy.
Papryke - podajemy wszystkie kolory, odcinamy i wyrzucamy ogonek i gniazda nasienne.
Co do produktow to niech ktos inny sie wypowie :)
Koleczka z lucerny mozesz dac jako przysmak, w nagrode, ale nie kupuj tego wiecej.
-
Soli, kolb i tych rożków nie dawaj (może tą jedną, otwartą paczke kolb oddaj komus kto ma np. chomika?).
Z mieszanki wybierz to co napisałać, a ziarenka, które ci zostaną zasadź do doniczki - królis będzie mieć świeżą trawkę.
Te kółeczka możesz podawac jako przysmak.
Co do trocin - ja daję ich trochę do kuwety, na żwirek, żeby kice miały bardziej miękko (z góry zaznaczam, iż wiem jakie to trociny szkodliwe, ale od razu mówię, że nie przestane ich używać, więc nawet mi o tym nie piszcie). Jesli jednak ty nie chcesz ich uzywać, a jeszcze nie sa otwarte to może je tez uda ci sie oddac do sklepu?
-
dziękuje bardzo:*** Ja chyba zrobię tak samo jak ty z tymi trocinami, dopóki ich nie wytracę...
-
Dzien dobry...
Moje malenstwo dostaje narazie granulat i sianko caly czas... bo dopiero 8 tygodni ma, choc wydaje mi sie juz sporawy, wazyl we wtorek 400 g.
Za jakis miesiac zaczne mu stopniowo wprowadzac zieleninke, warzywka itp.
Mam taki patent, chlopaka mam z terenow mniej wiecej wiejskich w sensie mieszka pod miastem, tam u niego jest krowka kurki te sprawy, wiec sianko mam od niego.. w sklepach jakies niemarkowe sa tylko:( Wiec chyba takie wiejskie bedzie lepsze.
Do tego, jak maluch podrosnie, to warzywka i zieleninka tez ze wsi, bo oni tam nie pryskaja, wiec to chyba tez o wiele lepiej... niz takie sklepowe, czy nawet z jakiegos targu czy od pani co stoi u mnie na parkingu... bo wszystko chlonie spaliny, a nawet jak ktos twierdzi ze nie pryskane to cos mi ciezko uwierzyc.
Ponadto, od przyszlego tygodnia biore wolne w pracy na tydzien, pojade do faceta i zamierzam zwiedzic tamtejsze lasy, pola, łąki w poszukiwaniu odpowiednich ziolek dla królaska... i zasuszyc, bedzie mial jako smaczny dodatek. Ponadto juz mysle o zimie;P Zeby mi Fifi nie narzekal na malo urozmaicona diete, to bedzie mial duzo suszków.
Noi oczywiscie domowa uprawa na parapecie, co tylko sie da...
Co o tym myslicie?
A za miesiac wielkie zakupy.... zmieniam klatke, kupuje DC lub CC, wiem ze CC lepsze, ale nie wiem jak bedzie z pieniazkami:/ noi inne pierdolki dla krola, cążki, szczotke takie tam. Zadnych kolb itp.
Btw, ile wasze miniaturki wazyly w wieku 8 tygodni? Moze ja mam znow jakas niedokonca miniature, ktora bedzie nieco wieksza... a moze moj krol juz ma wiecej niz 8 tyg. Rosnie jak szalony.
Pozdrawiam:) Wyglaskajcie królaski:*
-
Moja Trucha jak miała 2 miesiące to ją dopiero dostałam i ważyła coś koło tego. Myślę że waży okay, w tym wieku króliczki szybko rosną,Trucha na razie jakby przestała rosnąć, ma 5 miesięcy i wazy 1kg. Miniaturki są różne więc się nie martw wielkością.Przecież i tak będziesz go kochała?! Plany z dieta jak najbardziej w porządku tylko nie wprowadzaj wszystkiego na raz.
-
Btw, ile wasze miniaturki wazyly w wieku 8 tygodni?
ojciec obecnie waży 1,2 kg, jego synuś ma 5 m-cy i wagę 1,6 kg. Mamusia to prawie dwa kilo królika. I wszystkie to miniatury
-
mój jak miał dwa miesiące to ważył 1,1kg
-
:wow Ukryj ma siedem miesięcy i waży 1,35 kg :)
-
A Susek ma ok 9, i waży hmm ostatnio pani wet ją ważyła . Ok 1,30 , 1,40. Ale baranki są większe raczej :)
-
Frotek ma 4 miesiące i waży 1,6kg. Ale to po chorobie, czyli miesiąc na samych suszkach... :PP I chudziutki jest, maleństwo kochane
-
A tak zbaczając z tematu poruszonego.... Czy króliki mogą jeść awokado??? i jeśli tak to w jakiej postacie???
Z góry dziękuję...
-
Moja Trucha jak miała 2 miesiące to ją dopiero dostałam i ważyła coś koło tego. Myślę że waży okay, w tym wieku króliczki szybko rosną,Trucha na razie jakby przestała rosnąć, ma 5 miesięcy i wazy 1kg. Miniaturki są różne więc się nie martw wielkością.Przecież i tak będziesz go kochała?! Plany z dieta jak najbardziej w porządku tylko nie wprowadzaj wszystkiego na raz.
Jasne, już go kocham;)
Czyli z tego co piszecie, 8 tygodni to będzie jego wiek.
Moze dlatego mi się straszy wydaje, iż te wszystkie małe króliczki w sklepach są po prostu młodsze :( Biedactwa. Takie maleństwa, ze spokojnie mieszczą się w dłoni.
Naraz wprowadzać nie będę, stopniowo jedno po drugim.
Co do avocado, to ja nie wiem, w tym pdf-ie o żywieniu niby nie ma.... ale może ktoś bardziej obeznany się wypowie.
-
Kora, liście, pestki i skóra z awokado są trujące dla wielu zwierząt, m.in.królików. Należy uważać, żeby się zwierzaki nie dobrały do resztek po naszym jedzeniu tego owocu.
Awokado jest dość tłuste.
-
Awokado(cale) jest trujace dla koni, krow, koz, owiec, psow, kotow, krolikow, zajacow, szczurow, myszy, swinek morskich, chomikow, fretek, ptakow i ryb.
Odpowiedzialna za to jest substancja trujaca - Persin.
-
Nuna, czekałam na Twoją odpowiedź :) I już usunęłam wątpliwy fragment - dzięki :bukiet
-
A cukinię może???
-
Z tego co wiem to może.
-
Cukinia jest ok. Na zdrowie uchatkowi
-
Dziękuję :* :* :* :* :* :* :* :* :* :* :* :* :* :* ........ i jeszcze jedno... razem z pestkami i skórką???
-
No nie :P Sam owoc lepiej.
-
bez pestki.
-
Dziękuję, a jak jest z ziemniakami??? Słyszałam że można podawać tylko w jaki sposób (gotowane, obierki, czy też jakoś inaczej)???? I jeszcze sprawa z papryką... Jaki kolor można podawać i w jakich ilościach???
Mam bardzo ważną sprawę... A mianowicie, moja (niedoświadczona) ciocia kupiła mi (znaczy królikowi):
*dwie paczki kolb (jedną zamierzam oddać, a drugiej nie bo bez mojej wiedzy moja ciocia ją otworzyła i już nie będę mogła jej zwrócić)
*mieszankę(tą też otworzyła i zamierzam poświęcić się mojemu królikowi i wybierać z niej suszoną marchewkę, granulat, podsuszoną trawę i były tam jeszcze takie kółeczka: http://www.zookoziolek.pl/popup_image.php/pID/3021 tylko, że firmy Vitapol tylko, że różne kolory)
*To również otworzyła http://www.kroolik.eu/die...a_img/ringi.jpg
*I taką sól: http://www.zookoziolek.pl/popup_image.php/pID/1777
*Dwie paczki trocin
*dwie paczki siana
* Taki rożek orzechowy, który oddam do sklepu: http://img.okazje.info.pl/746/11589/1158951.jpg
I powiedzcie co ja mam z tym wszystkim zrobić (oczywiście oprócz sana)??? Do sklepu uda mi się odnieść tylko jedną paczkę kolb, rożek, i może tą sól dla gryzoni... A co z resztą??? Proszę o pomoc...
Wczoraj byłam w sklepie i okazało się, że kolba była przeterminowana (czego nie zobaczyłam wcześniej), rożków i soli pani nie przyjęła bo ona tego nie sprzedaje, więc postanowiłam wywiesić te rzeczy w lesie i pożywią się nimi jakieś leśne stworzenia, a z tej otwartej kolby wybieram rodzynki i suszone jabłka i daje je królikowi jak jest grzeczny (a to sie zdarza rzadko :diabelek ), a co do tej soli to nie wiem czy ją dać królikowi....
-
rożków i soli pani nie przyjęła bo ona tego nie sprzedaje
to gdzie ciocia to kupiła?z tej otwartej kolby wybieram rodzynki i suszone jabłka i daje je królikowi jak jest grzeczny (a to sie zdarza rzadko
. Tak sobie myślę, że nie odważyłabym się podać nawet okruszkow z kolby. Na Twoim miejscu wszystko bym wyrzuciła tak żeby ciocia nie widziała i kupila nowe i sprawdzone towary. Takie dla zdrowia uszatka a nie ludzkich oczu.
-
Soli i kolb nie dawaj - lepiej je też wywieź dla leśnych stworzonek ;)
-
Dobrze na pewno tak zrobię:*:*:*
Znalazłam na forum: www.krolikiigryzone.fora.pl
Bardzo ciekawy artykuł o żywieniu królików i są w nim zawarte informacje których nie zawiera artykuł w tym poście.... A oto zawartość tego artykułu:
Żywienie królika
Tekst ten został napisany przez: Lek.wet. Lidię Lewandowską, Lecznica weterynaryjna OAZA,
Ul. Bellottiego 1/8, Warszawa - Wola, Tel: (0-22) 636-21-97
--------------------------------------------------------------------------------
Króliki cieszą się z roku na rok coraz większą popularnością w naszym kraju. Niestety mało jest fachowej literatury odnośnie tego gatunku dostępnej w języku polskim, i to jest prawdopodobnie przyczyną częstych błędów popełnianych w opiece nad nimi. W tym artykule postaram się rozprawić z mitami dotyczącym ŻYWIENIA KRÓLIKÓW
W naszej lecznicy królik jest bardzo częstym pacjentem, gdyż specjalizujemy się w leczeniu właśnie tego gatunku. Trafia więc do nas mnóstwo młodych króliczków, zaraz po tym, jak właściciele kupią je w sklepie zoologicznym. Zaczynamy zawsze od długiego wykładu na temat żywienia, gdyż prawie nikt nie wie, co tak naprawdę powinien jeść królik. Ciekawa jestem, ilu z Państwa będzie zaskoczonych, po przeczytaniu tego tekstu. Myślę, że wielu.
Najczęściej właścicielom króliczków w Polsce wmawia się, że mają one jeść mieszanki z kolorowych pudełek, kolby, dropsy, pogryzając to wszystko jabłuszkiem i marchewką. Do tego powinny dostawać siano. W ten sposób żywionych jest prawie 90% dorosłych królików, które trafiają do nas po raz pierwszy. Myślę, że mogę tą statystykę uogólnić na całą Polskę, gdyż z setek maili, które dostałam od właścicieli uszatków, jasno wynika, że błąd ten popełniany jest nagminnie.
Cóż zatem powinien naprawdę jeść Państwa podopieczny? Odpowiedź jest bardzo prosta - to samo, co jego krewniacy w przyrodzie. Króliki są ścisłymi roślinożercami. Wiele godzin dziennie spędzają "pasąc się" na łące. Karma, którą jedzą - trawa, zioła, warzywa, gałązki, liście, kora drzew - jest pokarmem niskokalorycznym, dlatego muszą zjadać ją w naprawdę dużych ilościach, aby zaspokoić potrzeby organizmu. Aby sprostać temu zadaniu natura wyposażyła króliki we wspaniałe zęby (6 siekaczy i 22 zęby policzkowe), które rosną przez całe życie. Królik, przeżuwając długimi godzinami pokarm, regularnie je ściera. Jest to doskonale wymyślony mechanizm, który łatwo jednak zepsuć niewłaściwym żywieniem.
Drugą cechą karmy, którą w naturze jedzą króliki jest to, że jest to pasza wysokowłóknista. Włókno pełni bardzo ważną rolę w przewodzie pokarmowym królika. Nie mamy tu niestety miejsca, aby rozpisywać się nad specyfiką funkcjonowania przewodu pokarmowego tego gatunku, muszą mi jednak Państwo wierzyć, że pokarm inaczej jest tu "traktowany" niż u zwierząt mięsożernych (np. psa czy kota). Jelita u królika to wielka fabryka wypełniona miliardami bakterii, które powodują, że niestrawne dla miesożerców części roślin staną się dla królika jak najbardziej przyswajalne. Włókno jest głównym źródłem energii dla bakterii bytujących w jelitach królika. Powoduje ono także szybkie przemieszczanie się treści pokarmowej wzdłuż jelit (chroniąc królika przed zatkaniem treścią pokarmową czy włosem) i ułatwia właściwe nawodnienie treści pokarmowej.
Doszliśmy więc do tego, że króliki powinny jeść pokarm niskokaloryczny, wysokowłóknikowy i zjadać go w dużych ilościach, aby dochodziło do prawidłowego ścierania zębów. Przyjrzyjmy się więc teraz składom mieszanek dla królików, które możemy kupić w sklepie. Jeżeli przeczytają Państwo etykietki, okaże się, że są to karmy wysokokaloryczne, wysokotłuszczowe, wysokobiałkowe i niskowłóknikowe. Dlaczego tak się dzieje? Czy twórcy tych produktów nie mieli pojęcia o królikach? Nie - po prostu mieszanki te nie zostały stworzone z myślą o króliczkach domowych. Karmione nimi są króliki na fermach, które służą "innym celom". Mają one albo szybko urosnąć i zostać przeznaczone na mięso, albo być królikami rozrodowymi i w kółko rodzić młode, mogą też być to angory, od których oczekuje się pięknego włosa. Cechą wspólną tych trzech grup produkcyjnych jest to, że w krótkim czasie od ich organizmów oczekuje się wielkiego wysiłku. Stąd też taka karma (wysokokaloryczna, wysokotłuszczowa, wysokobiałkowa) , dostosowana do zadań, jakie się przed tymi królikami stawia. Nie muszę chyba dodawać, że zwierzątka te nie żyją długo, nie zdążą się więc rozwinąć u nich skutki ujemne żywienia takim pokarmem.
Co się będzie działo z króliczkiem miniaturowym żywionym w ten sposób? Otóż konsekwencją karmienia królików żywnością typu "fast food" (mieszankami, kolbami, dropsami) jest otyłość, nieprawidłowe ścieranie zębów ( czego następstwem jest przerost korzeni i powstawanie ropni okołowierzchołkowych), choroby kręgosłupa, zaburzenia pracy jelit, "brudna pupa" - czyli stale oblepiona kałem okolica odbytu, zatkania przewodu pokarmowego, kamienie w pęcherzu moczowym, choroby serca, wątroby i nerek - to tylko tyle, żeby wymienić najważniejsze. Królik po zjedzeniu nawet niewielkiej ilości tego typu pokarmu czuje się nasycony i nie widzi potrzeby "przerobienia" góry siana, którą umieszczą mu Państwo w klatce. Trochę poskubie, a na resztę nasika lub zrobi sobie na nim spanie. Trudno zmobilizować najedzonego królika, aby jadł siano. I tu zaczynają się poważne problemy. Nie dajmy się nabrać na marketingowe chwyty typu "to jest to, czego twój króliczek potrzebuje najbardziej" i od początku karmmy króliczka zdrowymi rzeczami.
Jak zatem dokładnie ma wyglądać dieta królika? Podstawy są takie same, występują jednak pewne różnice związane z wiekiem zwierzątka.
MŁODE KRÓLIKI (w wieku od 8 tygodni do 8 miesięcy) potrzebują dużo kalorii, minerałów i białka, aby ich rozwój przebiegał prawidłowo. W diecie takiego młodego zwierzątka panować powinna zasada, że ma on mieć nieograniczony dostęp do granulatu i siana. Od 3 miesiąca życia należy koniecznie zacząć uczyć królika jeść różnego rodzaju warzywa (w jaki sposób - opisałam dalej).
W tym miejscu wyjaśnię może, czym jest granulat. Są to wysuszone rośliny, sproszkowane i uformowane fabrycznie w różne kształty (walce, kółeczka). W zależności od tego, z jakich roślin pochodzą, granulaty różnią się kalorycznością, zawartością tłuszczu i białka (skład powinien być podany na opakowaniu). Najlepiej, aby granulat dla królików miał następujące proporcje: włókno - 18% lub więcej, białko - około 13-14%, tłuszcz - nie więcej niż 3%.
KRÓLICZE "NASTOLATKI"(w wieku od 8 miesięcy do 1 roku) - króliczki te cały czas rosną, proces ten nie jest jednak już tak gwałtowny jak na początku. Ważne jest, aby w tym okresie zacząć ograniczać granulat (pół filiżanki/dobę na 2,5 kg królika - to jest taki spory królik, typowa miniaturka waży około 1,6kg ). Jeżeli tego nie zrobimy, może się okazać, że nasz króliczek przed ukończeniem pierwszego roku życia ma już nadwagę. Aby króliczek nie czuł się głodny, mniejszą ilość granulatu należy rekompensować zwiększoną ilością warzyw w diecie (które króliczek poznał i nauczył się jeść już w młodszym wieku). Dostęp do siana powinien być nadal nieograniczony.
W niewielkich ilościach można dodawać do diety różne przysmaki - owoce, rodzynki (jako nagrody, "pomoce naukowe" lub po prostu wyraz naszej miłości). Ważne, aby nie przesadzać z ilością - owoców można podawać 50g (około 2 łyżek stołowych/dobę) na 2.5 kg masy ciała królika.
KRÓLIKI DOROSŁE - potrzeby kaloryczne są niższe niż w dwu poprzednich okresach, należy więc pilnować się, aby nie karmić królika karmami wysokokalorycznymi. Granulat powinien zostać jeszcze bardziej ograniczony (1/4 filiżanki na 2.5kg królika /dobę), ilość warzyw powinna za to zostać zwiększona do 2-3 szklanek/dobę (piszę tak, aby łatwiej było wyobrazić sobie o jakie objętości chodzi). Dostęp do siana tradycyjnie - bez ograniczeń. Owoce i dodatki - tak samo, jak w przypadku młodych królików. Podsumowując - dieta królika dorosłego składać się powinna głównie z siana i warzyw! Granulat powinien być tylko małym dodatkiem. Owoce, rodzynki - dozowanym przysmakiem.
Oczywiście tempo metabolizmu u królików (tak jak u innych zwierząt czy człowieka) jest cechą osobniczą, dlatego może okazać się, że królik karmiony według tego schematu staje się zbyt gruby, lub przeciwnie - chudnie. Jeżeli wykluczymy przyczyny chorobowe takiego stanu, należy dostosować dawkę żywieniową do danego zwierzęcia (odpowiednio zwiększając ją lub zmniejszając), tak, by waga ciała pozostawała stała.
STARSZE KRÓLIKI (> 6 roku życia) karmimy tak, aby utrzymywały stałą wagę ciała. Karmimy je więc dietą dla królików dorosłych, chyba że zaobserwujemy, że zaczynają na niej chudnąć. W takiej sytuacji należy zwiększyć ilość granulatu.
KILKA WAŻNYCH UWAG ODNOŚNIE WARZYW!
1.Nigdy nie należy nagle wprowadzać do diety dużej ilości nowego, nieznanego królikowi warzywa (tak jak zresztą żadnego nowego pokarmu). Wszelkie zmiany diety należy przeprowadzać bardzo spokojnie, bacznie obserwując, jak reaguje na nie królik, czy nie pojawia się luźna kupka. Najlepiej przez 3 dni podawać małą ilość danego warzywa (taką, aby mieściła się na 1 łyżce stołowej) i dopiero po tym czasie, gdy nie zauważymy żadnych niepokojących objawów, stopniowo zwiększać jego ilość. Nie należy też wprowadzać naraz kilku nowych warzyw. Trzeba to robić po kolei, najlepiej jedno na tydzień, aby przewód pokarmowy miał czas na oswojenie się z tymi nowościami. Trzeba także uważać na warzywa, które mogą powodować wzdęcia - np.kapustę, aby nie podawać ich w zbyt dużych ilościach
2. Aby zapewnić króliczkowi wszystkie niezbędne składniki pokarmowe, ważne jest, aby dostawał on co najmniej 3 różne rodzaje warzyw dziennie.
3. Warzywa (jak i owoce) przed podaniem należy dokładnie umyć i osuszyć.
OWOCE - zawierają one wiele węglowodanów i to właśnie powoduje, że nie są one najlepszą karmą dla króliczków. Zbyt duże ilości owoców w diecie prowadzić mogą po pierwsze do otyłości a po drugie do namnożenia się groźnych bakterii w jelitach, co może skończyć się śmiertelną biegunką. Dlatego nie zaleca się ich jako stałego składnika diety króliczej. Oczywiście można je podawać, ale w małych ilościach, od czasu do czasu.
MIESZANKI ZBOŻOWO-ORZESZKOWO-PESTKOWE, KOLBY, DROPSY - nie powinny być stosowane (choć króliki bardzo je lubią), gdyż są one sztucznym wymysłem człowieka, niezgodnym z tym, co królik je w naturze i jak funkcjonuje jego przewód pokarmowy. Skutkiem takiego żywienia jest wiele chorób, które wymieniłam powyżej. Podawać je można (jeżeli w ogóle) tylko w bardzo niewielkich ilościach.
"LUDZKIE" JEDZENIE - nie wolno podawać królikom ciastek, czekolady, krakersów itp. "ludzkich" przysmaków. Może to doprowadzić do namnożenia się złych bakterii w przewodzie pokarmowym królika i pojawienia się śmiercionośnej biegunki.
DODATKI WITAMINOWE - zdrowy królik, jedzący dietę, którą opisałam powyżej, nie potrzebuje żadnych dodatków mineralno-witaminowych. Jeżeli zdarzy się, że króliczek zachoruje, być może potrzebna będzie dodatkowa dawka jakiś witamin, zdecydować jednak powinien o tym lekarz weterynarii opiekujący się zwierzątkiem.
WODA - obowiązkowo powinna być ona stale dostępna (w poidełku przymocowanym do ściany klatki lub w miseczce). Ważne jest, aby była często zmieniana, a poidełko/miseczka utrzymywane w czystości.
Lista warzyw, owoców i innych roślin bezpiecznych dla królików
WARZYWA OWOCE INNE ROŚLINY
Lucerna
Jabłka (bez pestek i ogonków)
Koniczyna
Bazylia - natka *
Banany
Liście mlecza *
Brokuły (głównie liście/łodygi) *
Melon
Liście mięty *
Brukselka
Pomarańcza (bez pestek)
Rzeżucha
Marchewka (natka i korzeń) *
Melon
Kiełki pszenicy
Seler
Brzoskwinia
Winorośl i liście jeżyn
Kapusta - ciemna *
Gruszka
Rumianek
Cykoria
Ananas
Koper włoski
Papryka
Śliwka
Nagietek
Jarmuż (!) *
Malina
Nasturcja
Pietruszka (natka i korzeń)*
Truskawka
Babka zwyczajna
Strączki grochu (płaski, jadalny rodzaj) *
Mango
Liście malin
Sałata rzymska (nie podawać sałaty lodowej,
ani zwykłej sałaty o jasnych liściach) *
Rozmaryn
Szpinak (!) *
Róża
Szałwia
Tymianek
Fiołek
Krwawnik pospolity
* stosować przynajmniej jedno warzywo oznaczone gwiazdką dziennie, ze względu na dużą zawartość wit.A
(!) - stosować w niewielkich ilościach
Zestaw ten został opracowany przez Dr. Susan Brown, która jest światowym autorytetem w dziedzinie leczenia królików.
Artykuł ten został napisany dla miesięcznika "Dbam o rodzinę" - styczeń 2005r
Dasilvana dodaje
Króliki najchętniej jedzą ziarna zbóż (takich jak przenica,owies i jęczmień),jarzyny i siano.
Zboża
W sklepie zoologicznym możesz kupić specjalną mieszankę zbożową (bywa w postaci granulek) Zawiera ona wszystkie składniki pokarmu niezbędne dla królika.Gdyby ci zabrakło tej karmy możesz zmieszać pokruszone lub zmiażdżone ziarna owsa lub kawałki chleba pełnoziarnistego z niewielką ilościa mleka lub wody.
Jarzyny
Królikom są potrzebne zarówno korzenie jak i zielone części jarzyn,przy czym te długie musisz podawać z ostrążnością.Nie podawaj zielonej karmy królikom w wieku poniżej 12 tygodni a tylko niewielkiej ilości królikom ras małych karłowatych w dowolnym wieku. Wyjątkiem są liście i łodyga kalafiora-te część najlepiej odrzucić.Króliki lubia sałatę lecz naprawde ta jarzyna nie jest dla nich dobra.
Niektóre jarzyny dla twego królika
Rzepa
Marchew
Pasternak
Szpinak
Brokuły
Łodyga i liście kalafiora
Fasolka
Groszek i strąki
Pietruszka
Siano
Pamiętaj,aby królik zawsze miał pod dostatkiem siano.Jest to wartościowe źródło błonnika.
Na razie tyle potem dodam więcej i źródło:króliki Helen piers
--------------------------------------------------------------------------------
LECZNICA WETERYNARYJNA OAZA. www.lecznica-oaza.prv.pl
ADRES: UL. BELLOTTIEGO 1/8 (WARSZAWA-WOLA) TELEFON: (0-22) 636-21-97
---------------------------------------------------------------------------------
Warto też zajrzeć tu: http://www.porady.kroliki.net/dieta.html
---------------------------------------------------------------------------------
W razie jakichkolwiek błędów proszę pisać...
-
Artykuł pochodzi ze strony lecznicy oaza i jest powszechnie znany forumowiczom, to bardzo dobry artykuł.
ALE TO CO DODAJE DASILVANA, TO W WIĘKSZOŚCI BZDURA!!.
Króliki najchętniej jedzą ziarna zbóż (takich jak przenica,owies i jęczmień),jarzyny i siano.
Zboża
W sklepie zoologicznym możesz kupić specjalną mieszankę zbożową (bywa w postaci granulek) Zawiera ona wszystkie składniki pokarmu niezbędne dla królika.
Owszem, króliki chętnie jedzą ziarna zbóż, ale nie powinny ich jeść, ponieważ są bardzo kaloryczne, a ich twarde cześci mogą ranić wnętrze jamy ustnej, takie ranki mogą przekształcić się z ropnie.
Mieszanka zbożowa na pewno nie jest pełnowartościowym pokarmem dla królików.
Gdyby ci zabrakło tej karmy możesz zmieszać pokruszone lub zmiażdżone ziarna owsa lub kawałki chleba pełnoziarnistego z niewielką ilościa mleka lub wody.
Żadnego chleba i żadnego mleka, pod zadnym pozorem
Królikom są potrzebne zarówno korzenie jak i zielone części jarzyn,przy czym te długie musisz podawać z ostrążnością.Nie podawaj zielonej karmy królikom w wieku poniżej 12 tygodni a tylko niewielkiej ilości królikom ras małych karłowatych w dowolnym wieku.
Wprost przeciwnie, to zielenina jest najbezpieczniejszym świeżym pokarmem dla królika. Można a nawet trzeba ją podawać wszystkim królikom, również miniaturowym i karzełkom. Nawet do 3 szklanek na dobę
Fasolka
Groszek i strąki
Królikom nie podaję się warzyw strączkowych, ponieważ powodują wzdęcia. Z tego co wiem groszek (w strączkach) można od czasu do czasu w małych ilościach,a le fasoli na pewno nie
-
Mam pytanie, czy kapusta ciemna to ta sama co kapusta głowiasta: http://pl.wikipedia.org/wiki/Kapusta_g%C5%82owiasta ?
-
Żeby nie zakładać nowego tematu, to zapytam się tutaj: Czy młodemu króliczkowi (kilka miesięcy) oprócz dużej ilości granulatu (4-5 łyżek dziennie), warzyw, owoców to można też podawać suszki (np.z Zuzali)? Czy zamiast świeżych owoców i warzyw-suszki? Czy tylko na jakiś czas je dawać? Czy może w połączeniu z owocami, warzywami? Bo ja sama już nie wiem :/ . A chcę się jak najlepiej przygotować, bo króliczek zawita u mnie juz niebawem.
-
poczytaj, to bardzo obszerny temat.
http://forum.kroliki.net/topics20/5549.htm?highlight=dieta+m%B3odego
http://forum.kroliki.net/topics20/5094.htm?highlight=dieta+m%B3odego
http://forum.kroliki.net/topics21/4394.htm?highlight=dieta+m%B3odego
http://forum.kroliki.net/topics21/4394.htm?highlight=dieta+m%B3odego
http://forum.kroliki.net/topics21/4690.htm?highlight=dieta+m%B3odego
http://www.krliki.fora.pl/zywienie-mlodych-krolikow,16/
-
Dzięki nuka :przytul . Tylko gryzie mnie jeszcze jedno-na jednych forach piszą, że wprowadzamy króliczkowi warzywa od 3 m-ca życia, a inni wprowadzają je gdy króliczek ma zaledwie np.7 tygodni. Nie rozumiem tego już :zdenerwowany . Jak kupię załóżmy króliczka, który będzie miał 6-7 tygodni (bo tak w zoologach sprzedaja niestety) to mam mu od razu wprowadzać warzywka, czy poczekać miesiąc i dopiero wtedy.. Pokręcone to wszystko.
-
Rozumiem, że jesteś zdecydowana kupić uszaka? Szkoda, adopcyjne nie są nieczemu winne, a potrafią kochać goręcej.
Wracając do tematu,
diety uszaka nie wolno zmienić z dnia na dzień, czyli najpierw muszisz podawać tą samą karmę jaką maluszek dostawał w sklepie, stopniowo mieszać ją z dobrym granulatem, i zwiększać każdego dnia ilość granulatu a zmniejszać ilość karmy tej sklepowej.
Jak już malec przyzwyczai sę do nowego granulatu możesz zacząć wprowadzać zieleninę. I znowu stopniowo, podajesz listek dwa, patrzysz jakie są bobki, jak są ok to tej pierwszej zielonki możesz dać wiecej a nowość znowu listek dwa. Obserwujesz bobki, są okj, to te dwie zieleniny zwiększasz i wprowadzasz nową.
Jak kupisz 6-7 tygodniowe uszy,to zanim przestawisz na odpowiedni granulat mały już osiągnie bezpieczny wiek do zieleniny
-
Megan, przede wszystkim przkonaj rodziców, aby nie kupować króliczka w zoologu. jak sama napisałaś sprzedawane tam są zbyt młode króliczki, które za wcześnie zostały odstawione od mamy. Takie króliczki częściej chorują, no i niestety często się zdaża, że po kilku dniach umierają u nowego właściciela. Na tym forum jest wiele takich historii, możesz poczytać. Bo nie sądzę, żebyś chciała cieszyć się nowym króliczkiem tylko kilka dni...
-
Wiem :(. Bede starać się przekonać rodziców, tylko mój ojciec strasznie szybko się denerwuje, uważa króliki, świnki i inne takie za jakieś małe, nic nieznaczące stworzenia..Jak płakałam po śmierci świnki to jeszcze się na mnie darł, i mówił , żebym nie płakała przy nim tylko szła ryczeć do pokoju. Powiem jedno-człowiek bez serca, bardzo nietolerancyjny i złośliwy. :/ Obiecali mi już kicka, więc muszą się zgodzić na moje warunki, w końcu ja będę się nim opiekowac. Już nigdy nie zostawie zwierzaka z nimi, bo dzień po tym jak przyjechałam od babci, to Kubuś zmarł, a tydzień opiekowali się nim rodzice :zdenerwowany . I nie wiem czy to oni nie przyczynili się do tego, że maluch tak szybko zszedł z tego świata. Jak najbardziej, chciałabym adoptować uszy, tylko znaczący głos mają tu też rodzice, a jak ojciec się nie zgodzi, to niczym go nie przekonam, wiem że na niego nic nie działa. Najchętniej to by mnie pewnie z domu wywalił, zawsze się na mnie gapi jakby mnie chciał zabić. :zdenerwowany -,-' Już mam tego dosyć. A poza tym, mama też się nie chce zgodzić na jakiegoś malucha. Mówiłam jej o kicku z Tych, Torunia ale nadal mówi, że za daleko! Cytuje jej słowa: Znajdziemy coś z naszej okolicy. No, pfff chyba to ja będę musiała znaleźć, bo ona jest na tyle 'pochłonięta pracą na komputerze' ;|. Zawsze im się coś nie podoba. I pewnie będę skazana na sklep zoologiczny jeśli czegoś nie znajde w Szczecinie :/
-
Cześć. Mam chociaż nadzieję, że przedtem obmyślisz plan co zrobić w sytuacjach nagłych. Nie zawsze będziesz w domu i mogą się pojawić niezależne od ciebie sytuacje, w których nie będzie cię jakiś czas w domu. Zastanów się lepiej już pod czyją opieką warto i można króliczka zostawić bez obawy o jego zdrowie lub życie. Wiem, że napiszesz że zawsze będziesz przy nim, ale czas mija, lata lecą. Jednocześnie może odpukać być taka sytuacja, że po prostu będzie trzeba wyjechać na tę parę dni. Co wtedy zrobisz, jeśli nie zostawisz z rodzicami? Nie chodzi o to, że odradzam, tylko po prostu zawczasu warto przemyśleć taką sytuację.
Co do spraw które opisujesz, to przykro mi, o ile tak jest. Mam nadzieję, że wszystko się ułoży :przytul pozdrawiam Cię.
PS. Dolicz do tego też sytuacje weterynaryjne. Czy rodzice ci w nich pomogą? Ewentualne zabiegi typu kastracja, sterylizacja, szczepienia. To wszystko trzeba wiedzieć i przemyśleć, co się zrobi jeśli nie będzie potrzebnego wsparcia.
-
Dziekuje :przytul . Wiesz, wcześniej zostawiałam świnkę z rodzicami i nigdy nic jej nie było, może to przez te upały. Wcześniej nie było mnie nawet 2 tygodnie i było wszystko ok.. No już sama nie wiem.. Nie da się postawić diagnozy, bo tak nagle zmarł. A co do tego zostawiania króliczka to już wolę się powstrzymać od wszelkich wyjazdów. Nie chcę narażać malucha na stres. Ew, tam na 2 dni zostanie z rodzicami, oni nie powinni mu krzywdy zrobić, jak napiszę im dokładną instrukcję z planem dnia króliczka, dietą.
[ Dodano: Sob Lip 11, 2009 3:26 pm ]
Tak, na pewno mi pomogą w takich sytuacjach, ew, babcia mi pożyczy pieniądze. Kubuś jak miał jakieś robaki, potrzeba było pieniędzy na weta to rodzice zawsze dawali. Albo sama uzbierałam, pożyczałam od babci. Nie powinno być z tym problemu ;). A o szczepieniach już im powiedziałam i podałam koszt. Więc nie mogą mi nie dać kasy.
-
Już mam tego dosyć
Megan :przytul :icon_3m_sie
rozumiem Cię..
-
No to dobrze :) Na te pytania warto sobie w duchu odpowiedzieć. Jeśli wiesz, że wsparcie będzie i pieniądze się znajdą to bardzo dobrze. Pytałam ze względu na twój m.in. młody wiek. Dorośli posiadacze królików dadzą sobie radę z zawiezieniem królika do weterynarza, mają znajomych albo sami posiadają samochody. U ciebie zastanawiałam się odnośnie tego z powodu postu, który napisałaś wyżej. Wynikało z niego, że tato nie jest zbyt chętny i takich problemów się bałam. U mnie w domu rodzice kochają zwierzaki, więc za każdym razem mogę liczyć na podwiezienie do weterynarza (w razie czego i tak bym skombinowała sąsiada albo kogoś znajomego), oszczędności mam swoje takie, które starczą na królicze zachcianki z nawiązką, bo jeszcze sporo wystarcza (dorabiam robieniem krzyżówek w gazecie itd. i niedługo praca). No, a w tym wieku, który sama przeżyłam możliwości bywają ograniczone do pomocy bliskich. Mój królik miał 7 mies. gdy kupiłam go w zoologicznym. Na SPK zdarzyło mi się trafić już wiele razy, ale się nie rejestrowałam. Jeśli więc mimo wszystko sytuacja nie jest tak zła jak odniosłam wrażenie, to pewnie dasz sobie radę. Trzymaj się ciepło. :przytul
-
Dziękuję Wam za te wszystkie słowa :przytul . Nie spodziewałam się tego =). Pieniądze dla króliczka znajdą się zawsze, jak coś zrezygnuję ze swoich potrzeb, tak praktycznie to niczego mi nie brakuje, a mój tata może i lubi zwierzaki ale tego wcale nie okazuje. Chociaż wracając do śmierci Kubusia to próbował Go ratować, reanimować Go.. Sam w młodości miał psa, którego bardzo kochał. Może tylko przede mną udaje takiego 'twardziela' , bo z tego co mama mi mówi to ojciec za bardzo uczuć okazywać nie chce. A weterynarza daleko od domu nie mam, z 5 minut drogi =). Jakby co, można szybko wezwać taksówkę (bo samochodu niestety nie mamy), albo poprosić mojego dziadka o jakiś transport (np.króliczka na działke, czy jakąś wycieczke, żeby maluch sobie pobiegał), a babcia pieniędzy też mi nigdy nie żałowała i na pewno mi da, ew. można cos porobić, np. dywan uprać, czy coś. Może mam strasznie młody wiek, ale w życiu dużo przeszłam (mało brakowało a zostałabym sierotą) i wiem, że zdrowie zwierzątka jest równie ważne, jak zdrowie człowieka. Może i to moje głupie myślenie, ale zwierzęta są dla mnie bliżsi niż ludzie. A Kubuś był moim najlepszym przyjacielem.. Tak jak mówiłam- pieniądze dla króliczka znajdą się zawsze, nawet jeśli będę musiała zrezygnowac z czegoś ważnego. (miałam na urodziny dostać nowy telefon, bo stary się już sypie, ale powiedziałam, że zamiast komórki chcę wyposażenie dla króliczka, klatkę transportową, kase na szczepienia, sianko itd. Telefon się nawet nie umywa do króliczka. Zrezygnowałabym ze wszystkiego byle kicek miał jak najlepiej). Może głupio to napisałam, szczególnie , że większośc z Was jest już dorosła, i pewnie uważa mnie za jakąś rozpieszczoną gówniarę, żeby w wieku 14 lat nowy telefon, ale uwierzcie mi- na swój wiek naprawdę dużo wiem, i nie jestem taka jak te wszystkie dziewczyny w moim wieku czyli : na pierwszym miejscu chłopaki i koleżaneczki, zakupy, papieroski, wszystko dla szpanu..a nauka i własne zwierzęta na ostatnim miejscu, bo ważniejsze jest co chłopak sobie pomyśli ;| Dla mnie to dno.. A ja uczęszczam do takiej szkoły gdzie chodzą tylko takie dziewczyny ;|
-
Nie, nie chodzi o złe ocenianie ciebie :) tylko o wiadomą sytuację, że wiek powoduje iż zależy się w dużym stopniu od rodziców. Ja też nie jestem na swoim i w pewnym sensie zależę, ale mam swoje oszczędności, które zarabiam. Nikt Cię źle nie ocenia, jeśli to tak odebrałaś, to nie taki był tego sens :przytul
Co do wieku i tego co się przeszło, to tak naprawdę nigdy nie uważałam, że starszy przeszedł więcej. Zdarza się, że niejedno małe dziecko przeszło tyle, co dorosły żyjący w luksusach nigdy nie przeszedł. No, a o telefonie nic takiego nie pomyślałam, to normalne, że czasami chce się coś wymienić na nowsze. Ja mam mojego Ericssona i w zupełności mi wystarcza, ma już parę lat, nawet nie chcę kupować niczego nowszego, ważne że ma te funkcje, które są niezbędne. Jedni zaś lubią kupować nowe i nic w tym złego :)
Co do tego co napisałaś o zwierzętach i ludziach, nie uważam tego za głupie myślenie, bo mam tak samo po dziś dzień. Traktuję istoty na równi, tak jak nie uważam, że zwierzę które zjadłam na obiad jest gorsze ode mnie. Gdybym sama miała zabić, nie zabiłabym, ogólnie bez mięsa mogłabym się obejść, bo nigdy nie przepadałam za nim. Dla mnie istoty które kocham nie są niżej lub wyżej. Nie mam w sobie także zasad, w których są te reguły (np. nie wyznaję żadnej religii. Wiem, że zwierzęta duszę posiadają z doświadczenia. Chodzi mi o to, że są osoby, które kierują się tym, że zwierzę jest jedzeniem i duszy nie posiada, bo sugerują się za bardzo tym, co mówią im inni, żeby nie było nie chodzi mi że każdy tak robi z powodu religii - tylko że niektóre religie jakby te zasady sugerują). Ja robię to, co czuję. Co do twojego taty, to też pomyślałam o tym, że prawdopodobnie to ukrywa. Musiał przeżyć różne takie sytuacje i ukrywa się sam z sobą z uczuciami. To dlatego kazał ci pewnie iść do innego pokoju, gdy płakałaś. Trzymaj się ciepło i nie zastanawiaj się co inni myślą o Tobie. Moją zasadą jest Być Sobą. Jeśli mnie ktoś nie polubi, to przynajmniej będę wiedziała, że nie lubi mnie za to jaka jestem, a nie że mnie polubi za to kogo udaję. Mam nadzieję, że zyskasz nowego przyjaciela i zadbasz dobrze o jego dietę, a podejrzewam że wszystko będzie okay.
-
nie jestem taka jak te wszystkie dziewczyny w moim wieku czyli : na pierwszym miejscu chłopaki i koleżaneczki, zakupy, papieroski, wszystko dla szpanu..a nauka i własne zwierzęta na ostatnim miejscu, bo ważniejsze jest co chłopak sobie pomyśli ;| Dla mnie to dno.. A ja uczęszczam do takiej szkoły gdzie chodzą tylko takie dziewczyny ;|
pomyśl, jak one staro będą wyglądały :diabelek
ja ciągle widuję gimnazjalistki, które wyglądają na 20 parę lat :nie_powiem
Megan, fajna dziewczyna jesteś, wszystko się ułoży :przytul
-
Jadwinia no ja także takie widuję ;) Ja za to mam niecałe 24, a wyglądam podobno na 17-18. Tyle że ja :P się nie maluję, bo po prostu nie lubię :) baaaaardzo rzadko jeśli już i słabo. W 7-8 klasie to pamiętam, że u nas chyba nikt się nawet nie malował, ale no wiadomo, świat idzie do przodu latami i technologią.
Co do Megan - zgadzam się, bardzo fajna dziewczyna :)
:przytul
-
Dziękuję, nawet nie przypuszczałam, że tacy wspaniali ludzie są na tym forum :przytul Już nie mogę się uszaka doczekać, od samego rana buszuję po stronach, czytam o dietach dla króliczków robię liste co muszę kupić, wczoraj zrobiłam trochę porządków w pokoju, bo planuję wyrzucić ze 2 stoły, by maluch miał gdzie latać, bo pokoju za dużego nie mam, a wiem, że króliczek musi biegać przynajmniej 3h dziennie. Trzeba będzie jeszcze jakoś zabezpieczyć schody i szczeble, bo mam pokój na piętrze i boję się, że maluszek przez szczebelki mógłby wypasć, więc muszę to jakoś zakryć deskami, a może wymyślę coś innego. Póki co, to te forum jest dla mnie skarbnicą wiedzy, można tyle poczytac i się dowiedzieć, i zawsze się dostanie odpowiedź =).
-
Ja za to mam niecałe 24, a wyglądam podobno na 17-18. Tyle że ja :P się nie maluję, bo po prostu nie lubię :) baaaaardzo rzadko jeśli już i słabo.
hehe, mi się zdarza, że bez dowodu nie mogę czasem piwa kupić :diabelek no ubaw po pachy :diabelek
Nakhmailean,nie malujesz się, bo nie musisz :lol
-
Jadwinia jestem zdania, że nikt niczego nie musi ;) chyba że lubi i chce. Zbiją nas za offtopy :S No ale ja to jak idę gdzieś z mamą, to zdarza się, że ktoś do mnie mówi jak do nastolatki XD ale ja się tym nie przejmuję, to nawet zabawne ;)
PS. Mamy tutaj czat albo irca? Nie chodzi mi o dolny, bo pisanie co minutę jest nie w moim stylu :S
-
Kurde tyle się na różnych forach naczytałam, że nie mogę wytrzymać i muszę się tu zapytać: czy dla młodego, (ok.7-12 tygodni, nie wiem ile mają króliczki w zoologach, będę musiała się przejść i zobaczyć) króliczka stosować karmę Cuni Complete czy Cuni Junior Nature? Proszę, napiszcie , bo ja sama już nie wiem :( I czy dostanę tą karmę w sklepie zoologicznym czy tylko przez internet można zamówić?
-
Cuni Junior Nature to mieszanka. Cuni Complete albo Cuni Pro możno dostać w niektórych sklepach zoo, może ktoś ze Szczecina Cię pokieruje.
-
Aha, czyli z tego co zrozumiałam to lepiej kupić Cuni Pro, niż Cuni Junior Nature tak? A ta Cuni Pro jest dla maluszków nie ;> ?
-
Cuni Pro i Cuni Complete są ogólnie granulatami dla wszystkich królików :)
-
Cuni Junior Nature to mieszanka. Nie ma AŻ tak złego składu, aczkolwiek zdecydowanie polecam Cuni Pro albo Cuni Complete. Generalnie w przypadku królików nie widzę potrzeby kupowania specjalnych karm dla maluchów. To nie psy (ale łapy mogą podawać!) :).
Przede wszystkim przy kupnie absolutnie nie sugeruj się obrazkiem na opakowaniu (ale myślę, że to wiesz), często producenci umieszczają na paczkach wizerunki uroczych maleństw.
-
Megan nie kupuj Cuni Junior Nature. My kupiliśmy na próbę, bo wszyscy zachwalali produkty Versele-Laga i stwierdziliśmy, że skoro jest karma dla maluchów, to ona będzie najlepsza. Ale nasz Pusiek wybierał z tej mieszanki tylko słodkie chrupki a całą resztę zostawiał. Oddzieliłam te chrupki od reszty karmy i okazało się, że z 1 kilograma zjada zaledwie coś około 200-250 g czyli niewielką część :] Zostawiliśmy te chrupki jako nagrody do nauki czystości i po prostu jako przysmak (do rozpieszczania :P ) a resztę oddaliśmy znajomej, która ma króliczka. Potem kupilismy Cuni Coplete i teraz tylko to dostaje :) Także naprawdę odradzam Cuni Junior - szkoda pieniędzy :]
-
Ok, to jej nie kupię ;). Zastanawiam się nad dwoma: Cuni Pro i Cuni Complete. Nie wiem którą wybrać :>
-
Lepiej Cuni Pro, nie zawiera ziaren, przynajmniej tak jest napisane
-
Jestem tu nowa, jednak piszę, bo ciągle mam problemy z żywieniem mojego uszatka. Królik jest już dorosły, ma 3 lata. Od małego nie miał wprowadzanego mokrego pokarmu, bo posłuchałyśmy się [z moją mamą] pani sprzedawczyni, co powiedziała, że jak nie je mlecza to nie urośnie. Wiem jednak, że świeżutki pokarm powinien być niemalże podstawą żywienia królika. Jednak, cóż z tego, skoro w tej chwili Balbi po 'mokrym' dostaje rozwolnienia? Ostatnio po raz kolejny dostał 'depresji' i nie chciał nic jeść ani pić. Nie udałam się do weta, bo mu to samo przechodzi. Brutalnie? Karmię go wtedy 'na siłę', bo wiem przecież, że po 24h pustego żołądka króliczego zaczyna być na prawdę źle. Ostatnio była to kwestia podsunięcia mu pod nos mlecza, babki i ogólnie trawy których nigdy nie dostawał, wcześniej była to pekinka- zajadał się aż mu się uszy trzęsły. I to są takie przełomy, królas zaczyna normalnie jeść. I nawet biegunki nie dostał! Teraz mamy z nim kolejny problem- chyba znudził mu się jego stary granulat [beznazwowy, produkowany 'prywatnie', który jako jedyny bardzo mu smakował, i nie miał żadnego rozstroju po nim]. Możliwe, że granulat zmienił coś w swoim składzie, jest teraz bardziej zielony i mniejszy. Balbu nie chce go jeść! Martwi mnie to, bo nie stać mnie na ciągłe kupowania granulatu za 15 zł, z resztą, kiedyś kupiłam mu Duo Cuni, i wybierał tylko większe pałeczki. Nie mam już pomysłów, jak mam żywić Balbu, przecież nie może żyć tylko na suszonej babce zuzali. Piszę to po to, że może ma ktoś jakiś pomysł, a może i mi ulży, bo ostatnio dokładnie przez moim wyjazdem Balbi złapał 'depresję' i przez niego miałam zostać w domu, bo przecież nie zostawię chorego, tęsknącego króla znajomej. Pozdrawiam.
-
jezeli królik przez trzy lata życia nie jadł zielonego, to normalne, ze dostaje po nim biegunki, jego flora bakteryjna juz nie jest gotowa na trawienie takiego pokarmu. To ciężka sprawa, generalnie. Musisz spróbować bardzo powoli. Np od dwóch gałązek koperku na dzień, na drugi dzię n 3 i tak stopniowo, przez tydzień tylko jeden rodzaj świeżego, obserwuj reakcje, jeżeli wystapi biegunka odstawa. za 2-3 dni spróbuj z czym innym.
Jeżeli chodzi o granulat, my tu wszyscy karmimy granulatami za 15zł, więc w tym nie pomogę, bo ja tez takim karmię
-
Zgadzam się z Aneczką ;]
No widzę Megan że bardzo starasz się o potrzeby królika :)
Tak trzymaj ! xD
-
Mam pytanie: Czy można karmić królika ogórkiem?
Z góry dziękuje...
-
Asica, ogor zielony i taki do kiszenia jak jest nie pamietam jak on sie nazywa ale nie kiszony i nie konserwowy zwyklu ogor
[ Dodano: Wto Sie 11, 2009 8:19 pm ]
moze mi ktos wyslac link w ktorym jest taki plik tekstowym w ktorym sa wypisane rzeczy ktore krolis moze jesc np galazki warzywa owoce i do tego jeszcze sa fotki mialam ten link kiedys ale sie gdzies zapodzial :-/
-
Asica nie ma sensu, bo ogórek nie zawiera żadnych wartości odżywczych. Rokiowca wszystko masz na stronce www.miniaturkabeztajemnic.w.of.pl - podział na zioła, owoce, warzywa, osobno gałązki. Wg mnie najlepiej wszystko rozpisane.
-
jpuasz, chodzilo mio cos troche innego ale moze byc szparagi a fasolka szparagowa to 2 rozne rzeczy?
-
rokiowca, tak, szparagi i fasolka szparagowa to dwa inne warzywa :DD
-
Jeszcze kilka pytań:
*fasolki nie można, prawda (?)
*Można kapustę pekińską???? ja myślałam że nie można....
*A co do kopru to ten kwiatek (to żółte) też można dawać, czy tylko gałązki?
*Sałatę głowiastą tez można!?
-
*fasolki raczej nie (ponoć młode listki można, ale ja bym w ogoóle nie dawała, zwłaszcza że jest tyle innych rzeczy po których na pewno nic nie będzie uszakowi
*kapustę pekińska można. Jako jedna z niewielu nie powoduje wzdęć i ma dużo witamin. Warto podawać ponoć, choć ja jeszcze nie próbowałam, ale już wkrótce :)
*w sumie nie wiem jak z koperkiem, ja kwiatków jescze nie dawałam, ale urosły mi kwiatki i też się zastanawiałam czy można.
*Wydaje mi się, że wzelkie sałaty i kapusty (poza kapustą pekińską i sałatą rzymską) powodują wzdęcia i nie są wskazane dla królików, ale głowy za to nie daję
-
bardzo dziękuję za pomoc :DD
-
a mozna dawac liscia (nie platki kwiatow) sloneczkia? no one sa takie dziwne w dotyku
-
Na uszatej i na www.miniaturkabeztajemnic.w.of.pl jest napisane że można, czyli chyba mona :) Przy czym na tej drugiej jest napisane, że liście i kwiaty :)
I dziewczyny naprawdę wejdźcie na tą stronkę co podałam, przeczytajcie co tam jest napisane, tzn co można a czego nie i jak tam nie znajdziecie, to piszcie wtedy tutaj.
-
a chinska wierzbe moge dawac? u mnie taka tylko rosnie :-/ reszta to same trujace rzeczy np rabarbar thoje (powinno byc u ale wole nie pisac)
-
Rokiowca nie wiem. A nie ma nigdzie w pobliżu żadnej brzozy np?
-
jpuasz, jedynie w centrum albo przy boisku szkolnym rosnie jakas wierzba i u mojego sasiada roznie grusza jablon ale nigdy mojej malej sasiadki nie ma na placu takbym jej powiedzialam zeby dala mi kawalek galazki do krolisia albo brata wysle do jakiegos jego kolegi zeby zalatwil mi galazke jabloni :DD potrzebna mi galazka do filmiku na spryciarze.pl :-/ bo po porzeczce Afrus miala miekka kupke moze dlatego ze ta galazka byla jeszcze taka miekka?
-
kurcze... widze, ze strasznie zle odzywialam mojego kroliczka... podstawa jego diety byl granulat, a dodatkiem sianko, czaaasem jakies dodatkowe suszki...
ale robilam tak z racji tego, ze mam mocne opory przed dawaniem krolasowi warzyw z warzywniaka. zastanawiam sie, czy chemia z tych warzyw nie zaszkodzi? utkwilo mi w pamieci, jak kolezanka opowiadala mi, ze poczestowala swinke morska salata i swinka kipla :/ wiec balam sie zafundowac takiego losu mojemu krolaskowi. dajecie warzywa z warzywniaka-te pryskane? bo na doniczke z ziolkami juz sie zdecydowalam, ale chcialabym jeszcze dolozyc warzywka :) dzis juz dalam na dobry poczatek kilka lisci mlecza i wsuwal, az sie uszy trzesly :D (a ma czym trzasc :diabelek ).
moj baranek wazy 4,5kg i cos czuje, ze na diete przejdzie. moze mi jakis posiadacz baranka powiedziec, jakie racje zywnosciowe dostaje? byloby sie latwiej wzorowac...
ide dalej buszowac po forum :P
-
kasica 4,5kg to baaardzo dużo :wow Nasza tymczasowa Tadzinka waży ponad 3 i wg mnie jest gruba. Ja jej daję codziennie łyżkę granulatu wieczorem a rano pełną miskę zieleniny. Sianko oczywiście bez ograniczeń i wydaje mi się, że chudnie. Na pewno więcej się rusza, więcej bryka i broi niż na początku. Jak do nas trafiła, to miała problem z wyskoczeniem i wskoczeniem do klatki a jak juz jej się udało, to się kładla i leżała. Teraz już nie ma problemu z klatką, jak pisąłam skacze bryka i jest żywym królickiem. Dieta chyba jest nieunikniona w Twoim przypadku...
-
Ja mojemu barankowi daję 2xdziennie ponad łyżkę granulatu (niedługo kończy pół roku, więc ograniczę do mniejszych porcji), popołudniu zieleninę np. 2-3 liście kapusty pekińskiej, kilka gałązek koperku, a wieczorem na zagonienie do klatki suszki : babkę lancetowatą/ mniszka lekarskiego/koniczynę/lucernę. Poza tym wcina siano do woli, zwykle zawartośc około dwóch paśników. No i oczywiście woda przegotowana 24h/dobę :)
Poza tym Julian cały dzień biega i kombinuje, co i gdzie nabroic ;) zamykany jest tylko na kilka godzin nocnych.
Waży 1,7 kg.
-
kurcze.... pierwszy uchol,ktory podbil wage mojego Funiola(3.7kg) :P
przytyl u mnie bo ma mniej ruchu,moja Percia "wydziela"mu,gdzie moze kicac :bejzbol
granulatu dostaje po 1 lyzce,owoce sporadycznie,warzyw wcale z racji miekkich bokow i ceko,duzo jada zielonki,m.in cykorii
-
ojjj to cos czuje, ze moja na diete przechodzi...
od dzis wieczorem
dopiero po wejsciu tu na forum przeczytalam o PRAWIDLOWYM zywieniu krolika i od dzis powoli wprowadzam nowe smaki, takze pewnie bedzie to dluzszy proces...
ale na pewno to konieczne... jeszcze w ktoryms temacie wrzucilam fotki mojej i faktycznie wystaje jej brzuchol-a chyba nie powinien(?)
przede wszystkim przedobrzylam z granulatem widze(nie bede podawac ile, bo sie za glowe zlapiecie :P)
reniaw moj krolasek to siostrzyczka Twojego :D identyko :D
-
Kasica skoro dawałaś granulat a nie mieszankę, to przypuszczam, że dostawała 2 razy dziennie po pełnej miseczce :) No w każdym razie ja bym zacęła przede wszystkim od zmniejszenia ilości granulatu, czyli jeśli faktycznie dostawała miseczkę, to teraz 3/4 miseczki, jeśli dostawała 5 łyżek, t teraz 4 łyżki itp. No i wprowadziłabym zieleninkę, ale nie warzywa, tylko zioła i naziemne części warzyw, czyli koperek, bazylia, melisa, oregano, natka pietruszki, marchewki, nać selera, cykoria, kapusta pekińska, sałata rzymska itp, itd. Wybór jest duży :) No i życzę powodzenia :)
A tak z ciekawości jaki granulat dajesz? :>
-
niestety vitapol :( wczesniej byl Alex-ale w zoologiku nagle go zabraklo i musialam wziac cokolwiek. teraz nie idzie go odzwyczaic niestety, bo kazda proba zmiany-powolnej-konczy sie wygrzebywaniem vitapolu, a zostawiania reszty... a vitapol wcina i mu lezy...
kroliczek dostawal dwa razy dziennie po pol miski plus sianko. te pol miski w sumie nie dojadal nawet i zostawalo na dnie...
jutro juz bede wprowadzac dalej papku, zobaczymy, jak zareaguje :)
-
Ja bym najpierw zmniejszyła stopniowo ilość do jednej łyżki 2 razy dziennie i potem próbowała przestawić na co innego. Próbowałaś Cuni Complete? Ja dwa kroliki póki co przestawiałam, jeden jadł mieszankę i dopiero jak mu zrobiłam "głodówkę" czyli jakies 4 dni bez żadnej mieszanki czy granulatu, to zaczął jeść granulat :P Ale Cuni Pro nie chciał, jadł Cuni Complete. Druga, to moja Liska do tej pory karmiona Alexem i bez problemu przestawia się na CC. Najpierw co prawda wyjada Alexa, ale potem od razu znika CC. Jestśmy na etapie jakies 1/4 łyżki Alxa i ze 30 pałeczek CC :P także jeszcze ze 2 czy 3 dni pewnie i będzie jadła tylko CC. Także mówię zmniejsz ilość, bo skoro królik jest przyzwycajony do większych iloci i nagle dostanie mniej, to potem bdzie wolał zjeść innego granulatu niż nie zjeść nic :P Tak mi się wydaje :)
-
poki co sprobuje w takim razie zmniejszyc ilosc granulatu, a powoli zwiekszac zieleninke :)
z granulatem sprobuje, choc czuje, ze nam sie nie uda :oh: moj uparciuch juz fundowal sobie w ten sposob tygodniowe glodowki, a ja sie lamalam :/
dziekuje za rade :bukiet
aaa i juz pisalam gdzies, ale sie chyba nie wywiedzialam, wiec spytam tu: zieleninke podajecie z warzywniaka? bo zastanawiam sie, co ze szkodliwa chemia...? nie zaszkodzi?
-
Ja mam bazylię, miętę, melisę, oregano, natkę marchewki i pietruszki, koperek i trawkę zbożową na oknie w doniczkach. Resztę, czyli wszelkie warzywa korzniowe, pekińską, cykorię, brokuły cy tego typu to sklepowe. Tylko dokładnie myję i susze przed podaniem.
-
wklejam linka z uszatej o odchudzaniu http://www.uszata.com/eksplorer/dieta/odchudzanie.htm
-
jpuasz no to od dzis wprowadzam w zycie sprawe z granulatem, dzis wprowadzilam troszke mlecza(juz wczesniej go troche dostawal), wiec wieczorem i troche jablka jej sie dostalo... mam nadzieje, ze nie zaszkodzi :) i powoli bedziemy sie przyzwyczajac. a plany takiej doniczki wlasnie tez mam, tylko musze sie zaopatrzyc w taka. te wszystkie rzeczy w doniczce to z nasion siejesz z torebeczek, prawda :)?
reniaw dziekuje Ci bardzo za tego linka!!! :) bardzo sie przydal...
przy okazji przeczytalam tam:
Niestety, jej ustalenie nie jest łatwe. Aby sprawdzić, czy Twój królik jest otyły, spróbuj w czasie głaskania wyczuć jego kości - jeśli delikatnie wyczuwasz pod ręką kręgosłup i żebra, to królik ma prawidłową wagę. Uwaga! Żebra można wyczuć na klatce piersiowej także u otyłych królików, ale u szczupłych królików przy brzuchu powinno się wyczuwać rodzaj talii - u otyłych królików tłuszcz na brzuchu formuje w tym miejscu wybrzuszenie.
i niestety juz wiem, ze jest mocno otyly :(
powolutku malymi kroczkami bede sie stosowac do tego, co jest na stronie(by mu nie zaszkodzic) i mam nadzieje, ze juz za kilka miesiecy bede mogla powiedziec, ze moj krolas jest w normalnej wadze. dzis nie ma mowy o zadnej tali, a zamiast zeberek czuje sadelko :( moze przy normalnej wadze kicak przestanie byc len :diabelek
dzieki Wam :bukiet
-
te wszystkie rzeczy w doniczce to z nasion siejesz z torebeczek, prawda :) ?
ziarna zbóż najlepiej kupić na wagę na targu, ja z braku "dojścia" kupiłam w sklepie ze zdrową żywnością pszenicę "BIO" - paczka 0,5 kg za 3 zł, na bazarku oczywiście dużo taniej. Zboża siałam bezpośrednio na talerzu, muszą mieć wilgoć - rosną błyskawicznie, ale i tak ciężko nadążyć za apetytem zajęcy :diabelek
-
to jak pojade do Olka to ojcu podbiore :diabelek :diabelek :diabelek on na jesien sieje pszenice na ogrodku to mu kilka garsci podbiore i sie pobawie w ogrodnika na oknie :D
czyli na lignine jak rzezuche da rade ;>?
-
pewnie da, tylko uprzedzam, że jak będzie zbyt mokro, to może zapleśnieć :] Wiem z doświadczenia :/
-
kurcze... to sprobuje, a jednoczesnie, jakby mialo pasc to w ziemi tez zasieje-pewnie sie nie zmarnuje :D
poki co nasze zmiany zywieniowe oznaczaja foch krolika :P rano dostal granulat z poltora lyzki na pol godziny i zabralam miche(btw jak wkladalam miche z granulatem to byl wyglodnialy jak nigdy-a mial sianko na noc...), chcialam zobaczyc, czy polubi pekinke sklepowa, dalam kawalek, ale tylko nawarczala na mnie :/ generalnie jeden wielko foch jest :/ ide chyba mu mlecza nalapie, zeby sie podlizac :P bo mlecza wczoraj wsuwala...
[ Dodano: Sob Wrz 12, 2009 3:14 pm ]
jak ja przycisnac to mozna i osiagnac cel :D
wieczorem dostala kolacjowy granulat, a pozniej juz tylko sianko i suszki na noc-i co rano widze??? fakt wyglodniala i az skacze, zeby granulat dac, ale sianko i suszki co do jednego zjedzone :D cala micha :)
-
A ja mam pytanko odnośne nowego składnika w diecie króla.
Co myślicie o nori (składnik sushi, glon "okalający" sushi)
Posiadają takie wartości odżywcze:
Wartości odżywcze w 100g:
Proteiny: 29%, Tłuszcze: 0,3%, Węglowodany: 43,1%, Błonnik: 34,7%, Potas: 2030 mg, Wapń: 330 mg (41,3% RDA),
Magnez: 370 mg (123% RDA), Fosfor: 235 mg (29,4% RDA), Żelazo: 23 mg (164% RDA), Jod 15,9mg,
Witamina B12: 2,19 mg (290% RDA)
-
ja nori nie podaję :) za to sama chętnie zjadam ;)
-
Witam ;) mam królika miniaturke ( ma ok. 3 miesięcy) podaję mu mieszanke pełnoporcjową +granulat , pokarm ma cały czas w miseczke, a gdy widze,że już jej praktycznie nie ma po prostu dosypuje mieszanke. Mam pytanie czy to aby na pewno jest dobrze? moze powinnam rano podać mu granulat , w południe wsypać jedzenie a gdy skończy jeść wyjąć miske ? to dobrze aby cały dzień miał pod nosem jedzenie? (oczywiscie sianka i wode ma pod dostatkiem)
-
odstaw mieszanke - nie jest dobra dla kroliczka. granulat - dwie lyzki dziennie max jak podrosnie, jakiejs porzadnej firmy (Wildlife, Versale Laga, Beaphar, Wildlife, Oxbow; nie poleca sie np Vitapolu).
jakbym ja swojemu dosypywala zawsze jak zniknie, to by jadl 24 godziny na dobe i nie ruszal sianka, ani nie ruszal sie spod miski :)
krolik malutki, wiec warzywa wprowadzaj powoli, ale mozesz juz zaczac...
lista warzyw dostepna tutaj: http://miniaturkabeztajemnic.com/warzywa.html
no i suszki...
suszki Nemo je z Zuzali, ale wiem ze dziewczyny z forum daja swoim tez Herbal Pets albo wlasne suszone.
poczytaj na forum o zywieniu krolika - bardzo bardzo duzo informacji + strone Nuny (adres powyzej) - biblia wiedzy kroliczej :)
dziewczeta bardziej doswiadczone w kwestii karmienia malutkich uszakow - prosze mnie poprawic i dodac od siebie :]
-
Dzieki ;) chociaż i tak ostatnim przysmakiem mojej Tuśki stały się moje włosy :zdenerwowany :icon_lol
-
Dziewczyny jak często mogę podawać korzeń pietruszki, selera i marchewki ?
-
ja myślę że raz dziennie mała porcja... może dwa razy dziennie, jak lubi. Ale mała porcja to taka no, taki mały sześcianik;) a nie cała marchewa:P
-
Rozumiem i dzięki za odpowiedz :)
-
Wiesz, ja znam królika, który zżera całą marchewkę dziennie..... I jest okazem zdrowia itp itd, ale teoria mówi, że korzeń marchwi, czy pietruszki, a także owoce - mają być tylko czymś w rodzaju przysmaku, a nie głównym posiłkiem.
Taki deserek :)
-
Mój (podobno 6-7miesięczny) głodomór dostaje w tej chwili rano łyżkę granulatu i łyżkę mieszanki, a wieczorem 2 łyżki granulatu. Poza tym wtrybia siano miętowe i suszki (babka szerokolistna, koniczyna, liście truskawek + suszki warzyw, owoców i ziół) - ale granulat wyżera do zera (i wieczorem każe sobie coś dać na dobranoc, bo inaczej nie zaśnie ;))
Pytanie: Czy może powinnam mu dawać trochę więcej, jeśli je do zera (nawet granulat z mieszanki, który wcześniej zostawiał) i na widok mnie przy szafce z jego jedzeniem staje słupka?
Nie umiem ocenić, czy jest za gruby, nie wydaje mi się - ale nie chcę zmieniać tego stanu rzeczy ;)
Zastanawiałam się nad dodatkową łyżką granulatu w porze obiadu..
A może dawać więcej zieleniny? Teraz dostaje głównie pietruchę, sałatę rzymską i koperek (+ kiełki, trawkę) raczej nie przemysłowe ilości - pietrucha i koper: pęczek (mały) na 3 dni, sałata rzymska, mała - też jakoś na 3. Selerem naciowym i zwykłym gardzi, brokułami gardzi, ba! nawet marchwią gardzi :( Kończą mi się pomysły co by mu podsuwać, a zwierze mi chyba chodzi głodne :(
-
jeśli ma cały czas dostępne siano i zostaje ono zjadane, to królik nie jest głodny :) Poza tym 4 łyżki karmy dziennie wg mnie jest ilością wystarczającą. Najlepiej byłoby zważyć królika - wtedy można by coś więcej powiedzieć :)
-
1.200 kg - waga nie zmienia się od miesiąca
-
A jak z czerwoną kapustą?
Wpisałem w szukaj, ale niczego się nie dowiedziałem :P
-
wszelkich kapustnych unikamy... wyjątkiem jest kapuch pekińska :)
-
wszelkich kapustnych unikamy... wyjątkiem jest kapuch pekińska :)
TAK JEST SEFIE :D
Dziękuję ;)
Zarejestrowały moje zwoje mózgowe :p
-
Czy ktoś mi powie czy to :
https://www.animalglob.pl/kroliki/5444-vitaverde-natura-7-dni.html
jest bezpieczny dla królika ? :>
-
Te "przekąski"to mi pachnie jakimiś kolbami,ciasteczkami ze sztucznymi,kolorowymi dodatkami.Za tą cenę to można kupić coś bardziej na zdrowie dla uszu.
-
Bo właśnie z jednej strony - wygląda fajnie. Jakieś sianko, coś.
Ale z drugiej... widzę tam jakieś ciastko... :bejzbol
-
Musta, Widziałam to w sklepie- jest tam sianko itp.,ale także kolba i waflowa miseczka jako "super smakołyk".
-
Witam!
Może niektórzy mnie pamiętają,dawno mnie tu nie było.
Mam pytanie.Mojej kuzynki uszak dostaje : granulat Cuni DUO z Versale,zioła z Herbal Farm i siano z Zuzali.Do tego warzywka i zieleninkę.Czy to dobra dieta?
-
To zalezy - ile królik ma(jaki wiek) i ile dostaje jedzenia, w szczególności chodzi o granulat, proporcje są na uszatej.Warzywka - jakie? Lista jest na www.miniaturkabeztajemnic.com
Wszystko jest ok,chodzi tylko ile czego.
-
Króliczek jest u kuzynki już ok. 5 lat,ale u poprzedniej właścicielki już trochę był (nie wiem ile).
Granulatu dostaje 2 łyżki stołowe ( 1 rano a 1 na wieczór),ziół to szczyptę ''do każdego posiłku'',sianka garstkę,jak zje to jeszcze więcej.Chwastków to po kilka listków dziennie (wiadomo,latem).
-
Witam. NIedawno przyjęlam do domu królinię. Niestety nie chce ona jesc sianka :( Wcześniej byla na mieszance i dopiero zaczynam ją przestawiać na granulat (wyjada przede wszystkim słonecznik i inne ziarenka a dopiero potem granulki :/). Staram się dawac coraz wiecej granulek a mniej mieszanki i mam nadzieję, ze sie przestawi. problem tylko z tym, ze nie chce jeść sianka :( Nie wiem czy to dobrze w ciągu dnia zjada spore ilości trawki (korzystamy z ladnej pogody i cały dzionek jest w ogródku). Wieczorem też jej daję trawke mleczyka i sianko. Trawka i mleczyk znika a sianko nieruszone :( Może oprocz granulatu na noc dawac jej tylko sianko to sie przekona??
-
Baba Jaga, ale przecież ona je świeżą trawkę. Siano to też trawa, tyle, że suszona. Nie ma się czym martwić, Śnieżynka wie co robi :)
Trochę czasu minie, a polubi granulat :)
P.S. Zerknij na piramidę, a przy okazji poczytaj o diecie
http://www.miniaturkabeztajemnic.com/zywienie.html
-
To już w miare opanowalam :) Notatki porobione :) Dziś zaczynam m.in mleczyki pokrzywke krawnik i babke zbierać aby suszki na zime porobic :) (mieszkam na totalnej wsi więc mozna korzysac :) raz na jakiś czas samochod lub traktor przejedzie). zastanawiało mnie tylko to sianko, ale nawet moj mąz stwierdzil, że schizy łapię i skoro je trwę to przeciez takie świeże sianko :hmmm I tylko :wysmiany: jak myśle nad sianem... ;)
-
ja zauwazylam ze mimo iz daje granulatu tyle co trzeba to peppar nie zjada na raz tylko w ciagu dnia sobie je jak akurat ma ochote, tak to siano je bo nie mam skad mu trawy dac :(
-
Baba jaga, moze spróbuj inne sianko, na www.swiatkrolika.eu sa takie z Zuzali np ziolowe z melisa , moje uwielbiają, inne nie, a moze jakies polubi, lepiej zeby się nauczyl bo w zimie musi jesc :)
-
Zjada teraz sporo trawy może dlatego faktycznie nie chce jeśc sianka w sumie swieze lepsze od suszonego ;) dzisiaj zaczęłam przygotowania do zimy ;) pozbierałam babkę zwyczajną (muszę poszukac lancetowatej bo gdzies ją widzialam) młode pokrzywki (jeszcze nie kwitnące), mlecze (jakos wszystkich wkurzają a Śniezynka uwielbia :D ) i krwawnik i zaczynamy suszenie :D Mam jeszcze pytanie czy wszystkie zioła podane na www.miniaturkabeztajemnic.com można spokojnie suszyć? Sporo z nich tu rośnie na polach (uprawiają głownie trawę na kiszonke dla owiec, a że nawóz stosowany jest tylko naturalny to bez problemu mozna zbierać)
-
Czy normalne jest,że gdy suszę zioła na świeżym powietrzu dostają one brązowych plam?.Czy też nie mają przewiewu i po prostu gniją?.Przewracam je co kilka dni,ale suszenie(szczególnie babki szerokolistnej), idzie mi nędznie,minął tydzień,a zioła lekko podwiędłe dopiero.
-
A ja niestety nie mam skąd wziąć np. babki... :( <blok>
-
kup suszone
-
Punisia- tutaj mozna kupić: http://www.zuzala.com/?p=ziola_i_smakolyki
MAS- może to gryb jakis jest? Albo miejsce złe dla babki?
-
mysza a jak się na stronie zuzali kupuje gdzie są napisane ceny i jak to zamawiać bo ja tam nie widzę żadnego koszyka ani nic
-
Podane sa sklepy na stronie :) tam mozna zakupić, internetowe tez podali :)
http://www.zuzala.com/?p=gdzie_nas_znajdziesz
Ja wysłałam do nich maila, czy wysyłaja większe paczki czy wysyłaja za granicę- jak odpiszą to odpowiem tutaj :)
-
Punisia- tutaj mozna kupić: http://www.zuzala.com/?p=ziola_i_smakolyki
MAS- może to gryb jakis jest? Albo miejsce złe dla babki?
Już wiem.Całodobowo słoneczny pokój. :/
-
No to problem rozwiązany :) Teraz tylko znaleśc dobre miejsce na suszenie :) Osobiście polecam w kuchni (przewiewnej w miarę albo innym pokoju) dawanie na tacy suszonych ziół pod sufitem, np. na szfie czy na półkach kuchennych. Ciepłe powietrze unosi sie do góry, a co za tym idzie suszenie przebiega bardzo dobrze :)
-
No to problem rozwiązany :) Teraz tylko znaleśc dobre miejsce na suszenie :) Osobiście polecam w kuchni (przewiewnej w miarę albo innym pokoju) dawanie na tacy suszonych ziół pod sufitem, np. na szfie czy na półkach kuchennych. Ciepłe powietrze unosi sie do góry, a co za tym idzie suszenie przebiega bardzo dobrze :)
Tak tylko u mnie ten susz idzie w kilogramy :oto dowód
(http://img249.imageshack.us/img249/1208/dom270.jpg)
Mam nawet suszarkę do grzybów,ale nie te ilości :oh:
-
Widzę kilogramowe ilości :D zazdroszczę, bo ja miejsce mam, ale produktów niestety mało :(
-
Widzę kilogramowe ilości :D zazdroszczę, bo ja miejsce mam, ale produktów niestety mało :(
To bierz kosę (albo jakiś inny solidny sprzęt np.kombajn)i przyjeżdżaj na zbiory. :DD
-
A ja mam lepszy pomysł. Z tego mozna biznes zrobić :mhihi
Ja zalatwiam sprzęt, ty poletko i sprzedajemy suszki :mhihi
-
A ja mam lepszy pomysł. Z tego mozna biznes zrobić :mhihi
Ja zalatwiam sprzęt, ty poletko i sprzedajemy suszki :mhihi
Poletko(całkiem spore)już jest,ale sprzętu brak :/
-
To sprzęt się załatwi jakoś :mhihi ludzi pewnie też nie braknie, a biznes dobry będzie ;)
-
Słuchajcie, ja mam przed domem sporą łąkę i się właśnie zastanawiam, czy wszystko co rośnie na łące mogą jeść króle? Bo zastanawiam się nad wypuszczeniem ich na tą łąkę. A rośnie tam cała masa rzeczy, zaczynając od jeżyn kończąc na mleczu :)
-
Niektore rosliny sa trujace np. Starzec jakubek, jest podobny do dziurawca, nawet w stanie suszonym nie traci wlasciwosci. Blekot http://pl.wikipedia.org/wiki/Blekot_pospolity, glistnik jaskolcze ziele itd.
Tu wiecej: http://www.kazior5.com/poka.htm i tu: http://www.medirabbit.com/PL/GI_diseases/Food/Toxic_plants_pl.pdf
-
Ten blekot jest dość podobny do krwawnika :/
Chyba się poddam, bo jestem słaba w rozróżnianiu roślin, zwłaszcza z takich słabych zdjęć :(
Mam jeszcze pytanie:
Czytałam, że króle mogą jeść słonecznik, ale co konkretnie? Liście? Kwiaty?
I czy suszycie liście porzeczek i malin na zimę?
-
Ponawiam pytanie, bo nie wiem czy zbierać... :)
-
dase mogą jeść nasiona słonecznika bez łuski bo może ranić dziąsła i w małych ilościach bo tuczące z wiadomych przyczyn , ale o reszcie czyli łodydze i kwiecie nic mi nie wiadomo ale chyba płatki czy młode listki tak trzeba by poszukać ;)
Ja gdy nie jestem pewna to nic nie zrywam , to znaczy mam podstawowe roślinki takie jak babka , mlecz liście malin , porzeczki , wierzba i pare podstawowych które urwę i jestem pewna reszty się nie czepiam bo po co kłopotów ;) może masz babcię lub ciocię które się znają dobrze ;)
-
Platki i liscie slonecznika jak najbardziej, moga jesc.
Ja susze wszystko, czyli oprocz ziol: liscie porzeczek, rozy, leszczyny ,malin i jezyn,
-liscie drzew : grab, klon, lipa, brzoza, wierzba, to co rosnie w moim zasiegu :)
- kwiaty: np. platki rozy, stokrotke, rumianek. W zimie wszystkie te zapasy sa bardzo chetnie zjadane.
-
CZy moge podawac krwiściąg lekarski i rdest wężownik. Pisze ,że nie sa trujace , ale konkretnie czy moga zjadac króliki , nigdzie nie znalazłam
-
jezyn
A to odrywasz połówki liści? Bo nawet przy młodych listkach, to przez środek idą takie malutkie kolce...
-
Daje z kolcami,
CZy moge podawac krwiściąg lekarski i rdest wężownik.
Tak, obie te rosliny mozesz spokojnie zbierac.
-
Ja mam takie pytanie, czy mogę dawać mojemu królikowi gałązki z lipy gdy już z niej spadają liście (jesień sie zaczyna) ? Czy to mu nie zaszkodzi?
-
wczoraj wieczorem coś takiego zrobiłam :)
młody był zachwycony, rani NIC nie zostało :icon_lol :icon_lol
(http://img251.imageshack.us/img251/2711/primer2.jpg)
-
Nie wiem czy to odpowiedni wątek. Jeśli nie to z góry przepraszam. Lucek ma prawie rok. Moja głupota spowodowała to ze królik mieszkał w bardzo małej klatce, nie umie korzystać z kuwety, żywił się tymi mieszankami o których czytam ze są złe. Jakoś znalazłam przez przypadek tydzień temu to forum i staram się naprawiać błędy. Kupiłam klatkę 120cm x 60 cm, jutro kupie granulat. A w poniedziałek pojadę go zaszczepić. Tylko na co? Proszę mi też napisać jaką ściółkę kupić. Ogólnie błagam o wszystkie możliwe rady jak naprawić to co spieprzyłam na początku.
-
www.miniaturkabeztajemnic.com tu jest bardzo wiele dobrych informacji... poczytaj... zebrane w jedno miejsce i nie trzeba za dużo szukać :)
Szczepienia na: myksomatozę i pomór króliczy
ściółka: żwirek drewniany niezbyrlający i lektura miniaturki :) albo uszata.com lub swiatkrolikow.com
-
www.miniaturkabeztajemnic.pl tu jest bardzo wiele dobrych informacji... poczytaj... zebrane w jedno miejsce i nie trzeba za dużo szukać :)
com nie pl :)
http://www.miniaturkabeztajemnic.com/index.html
-
Poprawiłam link :) dzięki za uwagę :D
-
Dodam tylko żeby zwrócić szczególna uwagę na zmianę mieszanki na granulat. Ze to nie jest zmiana z dnia na dzień ale stopniowe przestawianie zwierzaka na zdrowe jedzenie.
aiwlys21 witaj na forum, pokaż nam swojego pupila :)
-
Mam pytanie:Można dla królika dawać trawe z podwórka lub ogrodu ?? I w jakiej ilości można podawać marchew , pytam sie ponieważ słyszałam że marchewki mają dużo cukru i że nie można dawać ich zbyt dużo króliczkowi :/ ?
-
Trawa z własnego ogrodu ok, pod warunkiem ze jest to ogród czysty, czyli z daleka od ulicy i samochodów no i nie maja tam dostępu sikające psy i dzikie zwierzaki.
Marchew zawiera duzo cukru, podajemy jako przysmak, podobnie jest z jabłkiem czy buraczkami
-
witam.mam pytanko odnosnie karmienia....moj krolas ma ok 11 tyg...czy jest mozliwe ze maly nie zje wszystkich ceko od czasu do czasu? mojemu nie kazdego dnia ale zdaza sie ze zostawi pare w kuwecie....generalnie siano granulat i woda....od czasu do czasu kostka marchwi czy galazka pietruszki. i czy od ilosci granulatu tez moze zostawiac. ostatnio zaczal wiecej szamac. norma bylo lyzka rano i wieczorem, tylko ze filek rosnie i nie wiem czy nie wsypywac mu czesciej. z gory dzieki i pozdrawiam.
-
witam.mam pytanko odnosnie karmienia....moj krolas ma ok 11 tyg...czy jest mozliwe ze maly nie zje wszystkich ceko od czasu do czasu? mojemu nie kazdego dnia ale zdaza sie ze zostawi pare w kuwecie....generalnie siano granulat i woda....od czasu do czasu kostka marchwi czy galazka pietruszki. i czy od ilosci granulatu tez moze zostawiac. ostatnio zaczal wiecej szamac. norma bylo lyzka rano i wieczorem, tylko ze filek rosnie i nie wiem czy nie wsypywac mu czesciej. z gory dzieki i pozdrawiam.
To ,że zostawia CEKO , to niedobrze , znaczy że przekarmiony , może spróbuj wprowadzać mu do diety zielone , po malutkim kawałeczku i obserwuj a zarazem zmniejszaj ilość granulatu do kilku pałeczek rano i wieczorem :)
http://www.miniaturkabeztajemnic.com/
-
czy można dać królikowi liście brzoskwini??
-
Nie.Brzoskwinie podobnie jak np.śliwki są jednopestkowcami.
-
A co ze skórką od banana?
Fruźka, mała złodziejka, ostatnio mi się dobrała. Jadalne to jest dla uszaków? Bo samych bananów to nie-ee, nie smakują ;)
-
skórka traktowana jest chemicznymi roztworami niebezpiecznymi dla żywych organizmów, tak więc trzeba pilnować, aby stwór się nie dorwał.
-
No to teraz ja o produktach a mianowicie jednym z produktów Vitakraft
http://www.ciao.de/product_images_view.php?ProduktId=1049531&CurrentImage=1049531
Czy ktoś to zna ?? Stosuje , jest to zdrowe ??
-
kasiagio, a to nie jest owies? lub ewentualnie jaks mieszanka zboz? Chyba lepiej kupic na wage. Ja ostatnio placilam zlotowke za kg owsa :)
-
No właśnie nie mogę się doszukać większego zdjęcia , ale na opakowaniu ( bo kupiłam i już kiełkuje) pisze że mieszanka zbóż z tym że nie pisze jakich :/ a tutaj owsa na kg to jak w totka wygrać :/
-
Ja przywiozlam z PL pol kg ;) A wczesniej na ebayu kupowalam. Ludziska wystawiaja jako trawe dla kota. Mozna rozkrecic biznes, bo z kg mozna zrobic kilka porcji i sprzedac z zyskiem ;) Na ebayu sprzedaja to luzem, bez tacki.
-
No wiem o tej kociej trawie , tutaj też jest ale ja znaleźć nie mogę , albo w sklepach nie ma w zoologicznym " moim " mają coś w stylu owsa ale nie kiełkuje :/
-
ja sobie kupiłam z ziemią i zalałam wodą, ślicznie urosło, ale ten mały zgredek nie chce jeść -.-
-
Jakie kiełki może jeść uszaty? Może być z rzodkiewki?
-
Podpinam się pod pytanie Watahy o kiełki, bo zamierzam kupić kiełkownicę na dniach.
-
Kielki mozna podawac ze wszystkich nasion roslin, ktore nie sa trujace dla krolika: zboza, trawy, warzywa, ziola. Mozna kupic gotowa karme dla ptakow i skielkowac. Problematyczne jest siemie lniane, raz , ze wytwarza sluz, a dwa , ze zawiera nieznaczne ilosci glikozydow cyjanogennych.
Nalezy powoli wprowadzac kielki do diety krolika poniewaz uszaki zywione suchym pokarmem
( granulatem, mieszankami) moga zostawiac po nich ceko lub dostac biegunki.
-
a ja mam pytanie czy uszate mogą jeść werbenę, prawoślaz, tymianek?
-
Tymianek jest u nas bez problemu jedzony :) Reszty niestety nie podawałam, ani nie próbowałam nawet podawac, poznieważ nie ma nigdzie :( także pewna nie jestem czy aby na pewno są dobre dla uszaków.
-
Prawoslaz jest ok, pochodzi z rodziny malw, werbena jest wprawdzie skladnikiem kropli bacha, ale w wiekszej ilosci jest prawdopodobnie trujaca http://www.biolog.pl/article27.html
-
dziękuję Wam :przytul
Mysza Zuzala produkuje takie mieszanki ziółek ;)
-
znalazłam dziś na lewzoo.pl takie dwie pozycje
- http://lewzoo.pl/LEW_ziola_uzupelniajace_dla_swinki_morskiej_500g-1155.html
- http://lewzoo.pl/LEW_mieszanka_ziolowo_warzywna_dla_swinki_morskiej_500g-1154.html
obie po 500g tak jak u Zuzali, z tym że cena dużo niższa.
Na Animali produkty 500g Zuzali kosztują dużo ponad 20zł.
-
Alana, szkoda że zdjęć nie dodają bo mnie właśnie te duże paki ciekawią :)
Zobaczę jaki tam mają cennik wysyłki i może się skuszę na eksperyment.
-
Snoopy nie lubi rzodkiewki, ale za to kocha gruszki i banany ;) a tak właściwie słyszałam że nie można podawać króliczkowi wody mineralnej bo może dostać jakiejś tam choroby jądra ???
Pozdrawiam , Ladwent :*
-
Ladwent, byl gdzies temat o wadach. To nie chodzi o choroby jadra, tylko o to, ze niektore mineralki maja za duzo wapnia. Ja daje zwykla, przegotowana.
U nas zajace przekonaly sie do papryki.
-
PILNE - czy zajce mogą jeść kozieradkę?
@Miso:
http://www.mksklep.pl/zuzala-mieszanka-ziolowa-na-kaszel-dla-koni-500-p-2793.html?manufacturers_id=102
wg składu podanego na tej stronie, nie ma w tej mieszance werbeny :nie_wiem
-
w tej może i nie ma, ale w ziołach uspokajających dla koni już jest http://www.mksklep.pl/zuzala-ziola-uspokajajace-dla-koni-500-p-2792.html?manufacturers_id=102 ;)
-
Kozieradke moga, jest bardzo lubiana przez uchole.
-
a ja mam pytanie dotyczące papieru i tektury- królik dość niespodziewanie się u mnie pojawił 4 dni temu, więc narazie się douczam (teraz jestem właścicielką 12 szczurków) :) wg zaleceń dałam mu papier i tekturkę (bez farby), żeby miał czym się bawić i nie gryzł mebli i ściany. tylko, że królik wcina ten papier...to dobrze czy może mnie się może tylko wydaje, że on go zjada? w każdym razie nie wygląda, jakby ten papier później wypluwał...czy w takim razie wcale mu tej tektury nie dawać? czy może po prostu czegoś mu brakuje i powinnam mu dawać coś jeszcze do jedzonka?
teraz dostaje non stop sianko plus mieszankę nasion z granulatem, bo jest w trakcie zmiany diety. oprócz tego marchewka i jabłko. i woda z vibovitem
-
Króliki trawią celulozę, także jeśli zjedzą trochę kartonu lub papieru (czystego, bez kleju czy farby), nic im się nie stanie :) Czy króliczkowi coś dolega, że dostaje vibowit? Jeśli jest zdrowy, dodatkowe witaminy nie są mu potrzebne. To maluszek czy dorosły już uchol?
-
dorosły króliczek, dość duży. ale nie mam pojęcia, w jakim jest wieku, w sklepie nie wiedzieli. wiem tylko, że min 3mc siedzial w sklepie bidny w klatce, w nieogrzewnaej wolnostojącej budzie. nie wiem też, czy to chłopiec czy dziewczynka, a nie chcę go stresować na razie oglądaniem podwozia.
a nie warto podawać mu vibovitu tak zapobiegawczo? ja tak przynajmniej podaję moim szczurkom, tak jest zalecane.
http://picasaweb.google.com/tomek.oleksy/LazarusI2CaffkiLatki?authkey=Gv1sRgCMyRg5-gzJTfJw#5546508663996187906
tu są fotki, jakiej jest wielkości. klatka narazie przejściowa niestety, szukam większej.
-
Krolik moze jesc rowniez nielakierowana wikline, trawe morska. U nas tez znikaja rolki po papierze, koszyczki.
Mozna tez dawac galazki drzew lisciastych np. jaboni, brzozy, wierzby.
Im wiecej obgryza tym lepiej dla jego zabkow :)
nausicaa zaloz watek w Naszych krolikach :bunny:
Vibovit w sumie mozna, jak jest jakies oslabienie lub krolik jest nadziebniety. A tak na co dzien to sie raczej nie podaje. Mozesz mu dawac przez tydzien na wszelki wypadek na uodpornienie, zaszkodzic nie zaszkodzi.
Pamietasz o sianku? Zawsze dostepne i pachnace :D
-
vibovit nie jest potrzebny jesli uszak nie choruje np. wszystkie niezbedne dla zdrowego krolika elementy sa w zjadanym przez niego pokarmie - warzywach, sianie, ziolach, owocach czy galazkach. wprowadzaj moze powoli jakies inne warzywa? ;) cykorie, brokuly, koperek czy selern po kawaleczku.
-
tak, sianko ma cały czas tak jak i wodę:) ma też gałązki, które zebrałam jeszcze na jesieni na wystrój do terrarium ptasznika:) tak samo ma wiklinowy koszyczek i sznureczki z ręcznika do podgryzania. będę mu podawać vibovit jeszcze kilka dni na czas aklimatyzacji. z resztą Lazarus mieszka w pokoju ze szczurami (dzis wlazł do ich klatki sam z siebie:D), więc to też pewnie dodatkowy stres. jak będę mieć czas, założę mu temat:) dziękuję za porady:)
-
Wiem, że nie jest to idealne miejsce na to pytanie, ale nie znalazłam lepszego wątku ;|
Pytanie jest następujące. . . Czy bardzo źle robię nie dając swoim królikom suszków? Kiedyś dawałm jakies babki szerokolistne czy skrzyp polny (wszystko z Zuzali) ale przestałam, nie zauważyłam by jakkolwiek wpłyneło to na nie (króliczyce) i ich zdrowie :nie_wiem
-
mlecz, babki, kończyna, trawy - to wszystko powinno byc w codziennym jadłospisie królika. Skoro zimą nie ma dostępu do świeżych pozostają wyłacznie suszki
-
Chciałabym się upewnić w sprawie zieleniny: czy królom można ją podawać bez ograniczeń (jedyne ograniczenie jest chyba takie, żeby nie dostały potem biegunki)? Chodzi głównie o cykorię, brokuła, koperek, natkę pietruszki, selera naciowego, bazylię. Próbowałam urozmaicić im dietę podając pomidory, paprykę i buraczki, ale żaden uszak nie chciał. Bobek jest ostatnio jakiś nienażarty i mógłby jeść cykorię cały czas.
-
mysle ze zielenine "lisciasta" mozna podawac bez ograniczen, chociaz wyjatek moze byc np z nacia pietruchy - ma sporo wapnia z tego co mi wiadomo. w sezonie sproboj swierzego mlecza czy babki :) ja te "chwasty" rosnace razem z trawa dawalam codziennie
-
Ja codziennie na obiad w zimę daję króliczce sałatę rzymską natkę marchewki i pietruszki. Czasem do tego cykorie, marchewkę, białą rzodkiew. Ale to tylko czasem. Sałatę i te natki hoduję sama w doniczce. Piszecie ,że natka pietruszki jest codziennie niezdrowa i czy z niej zrezygnować czy co. Moja królica praktycznie nie je zimną innych warzyw niż te chodź ma wprowadzone. Latem oczywiście jest dużo innych warzyw i jej podaję ale te warzywka zimą... No już sama nie wiem. Dodam ,że maleństwo jedzie bez granulatu.
-
Zieleninę bąble niech jedza na zdrowie, ale prosze pamiętać o stopniowym wprowadzaniu jeśli wcześniej zwierzak jadł wyłacznie siano i suszki.
Zajadanie cykorii w każdej ilości - bardzo dobrze.
-
tak mi przyszło do głowy a nie mogę znaleźć odpowiedzi: czy królik może jeść otręby pszenne i płatki owsiane??? podawane od czasu do czasu.
-
To znaczy, że cykorię mogę podawać codziennie?
-
To znaczy, że cykorię mogę podawać codziennie?
Tak, jak najbardziej :) zawiera dużo włókna :) Ja podaje codziennie, ze wzgledu na brak granulatu w diecie :)
pomaga w trawieniu, może byc podawana codziennie, bardzo chętnie jedzona przez uszaki :) Polecam :)
-
U mnie w mieście chwilowo jakiś deficyt cykorii :P Chodze, szukam i nic. Patrzyłam w kauflandzie, biedrze i lidlu i nie było... Pewnie w Delimie w Lublinie znajde tylko ciekawe ile tam będzie kosztowała :P No chyba, że jeszcze cerfura sprawdze ;) A wy gdzie kupujecie cykorie ?
-
Ja akurat kupuję w Tesco ;) Ale brytyjskim, nie wiem jak jest w Polsce :( W warzywniakach nie ma?
-
Ja cykorię mam w dwóch zwykłych sklepach spożywczych ;).
Ale nie wiedziałam, że mogę ją podawać codziennie.
Również zrezygnowałam z granulatu, więc dam tę cykorię :D.
-
Zajde jutro do warzywniaka i sprawdze :) Może tam będą mieli. Akurat po drodze do domu mam 2 na swojej trasie ;) Póki co ciesze się, że sałate rzymską mam w sklepie pod nosem ;)
-
Jeżeli jeszcze będziecie mieć jakieś wątpliwości, to zapraszam tutaj: http://www.miniaturkabeztajemnic.com/listaw.html - bardzo fajna lista ze zdjęciami warzyw jakie mozna podawać uszakowi, jakich unikać, z jaką częstotliwością podawać :)
Z ziołami, owocami też jest tabelka na tej stronie :)
-
Cykoria to przeciez zielonka, wiec mozna do woli.
-
a czy ktoś zna odpowiedź na moje pytanie? :P
-
Platki i otręby daję myszoskoczkom, nie dawałam uszakom nigdy. Nie pomoge niestety tym razem :(
-
to w takim razie napiszę do Nuny, może może zna odpowiedź :)
-
ja podaję płatki owsiane, maja dużo cukru i moje uszy je uwielbiają - ale to bardzo kaloryczne jest i Lupka staram się tym utuczyć trochę niestety Nika potrafi mu nawet z pyszczka ukraść - złodziej mały, za to płatków jęczmiennych nie jedzą nie są tak słodkie i nie chcą ich jeść, otrębów nie podawałam - sama lubię , ale co za dużo to i dla ludzi nie zdrowo.
-
Mam pytanie odnośnie diety. Przygarnęłam rocznego króliczka. Poprzedni właściciele karmili go:
siankiem
wodą
kolby kukurydziane
mieszanką, czasem mieszanką dla chomików itp.
różnymi świerzymi owocami i warzywami (marchewka, kapusta, jabłko).
Z tego co mi mówili to nie miał żadnych problemów zdrowotnych. Ale z tego co się zorientowałam to nie miał on kontaktu z specjalistycznym lekarzem od królików, tylko zwykłym weterynarzem zajmującym się psami - on stwierdził że jest z nim wszystko w porządku.
Czytałam że kolby i mieszanki są niezdrowe. Co powinnam powoli zmieniać? Czy granulat wprowadzić, czy więcej jakiejś zieleniny, warzyw? a powoli zmiejszać mieszankę?
Proszę o pomoc, bo nie chce mu zaszkodzić, a tylko pomóc.
-
Kolby,mieszanki całkowicie eliminujemy z diety krolika.Kolby odrazu a mieszankę stopniowo zastąpic granulatem Versele Laga Cuni Complete (jeden z najbardziej polecanych granulatów tu na forum) jeszcze jest Grainless Jr Farm ale króliki za nim nie przepadają.Granulat podajemy tylko łyżkę stołową dziennie,warzywa i owoce powinny byc podawane 150-200g na kg krolika,siano i woda - przez cały dzień.Wszystkie dostępne i bezpieczne warzywa,owoce,zioła są tutaj na tej stronie: http://www.miniaturkabeztajemnic.com/zywienie.html .Dobre zioła ma firma Zuzala,moje króle ją uwielbiają.Z Zuzala warto kupic babkę szerokolistną,lancetowatą,mniszek lekarski.Jest jeszcze jedna firma z ziółkami - Herbal Pets - posiadają mieszanki ziół i warzyw które smakują królisiom.Woda najlepiej jak jest nisko wapniowa - woda mineralna Mama i Ja tę wodę można podawac bez zastrzeżeń.Wszystkie te dropsy,wapienka - nadają sie tylko do kosza.
EDIT: Marchewkę podajemy 2 razy w tygodniu w małych ilościach ponieważ zawiera dużo cukru,kapusta tylko pekińska albo sałata rzymska - zwykła kapusta głowiasta powoduje wzdęcia,owoce również mają dużo cukru - traktujemy jako przysmak.
-
A może mi ktoś napisać porządnie jak to jest z tymi solnymi lizawkami? Znajomym wet powiedział, że trzeba dawać królikom koniecznie a ja nie bardzo potrafiłam powiedzieć dlaczego się jednak nie daje ich. A może się mylę? Już zgłupiałam
-
Królikom nie potrzebna jest sól. Ten wet cos podejrzany trochę :>
O lizawce solnej tutaj: http://www.miniaturkabeztajemnic.com/szkodliwe.html
-
Lizawka solna jest tak samo szkodliwa jak wapienko - osadza się na nerkach,może powodowac kamienie i piasek.Zmieniłabym weterynarza ;)
-
To taka dłuższa historia dlatego w skrócie napisałam. Ciotka mojego faceta była z psem u tego weta i była jakaś kobita z królikiem i on kazał jej kupić koniecznie lizawkę. Pewnie to był jakiś psi wet albo co-nawet nie wiem, bo to jakiś pewnie z Nowej Rudy. No i dzwoni do mnie mój facet przed chwilą dlaczego nasze Czesiątko nie ma soli, bo ciocia mówiła, bo wet powiedział...itp. :P To dobrze, że miałam rację, żeby nie dawać:) Najgorsze zawsze jest jak chce się komuś poradzić dobrze a nikt ci nie wierzy, bo to tylko moje słowo przeciw słowom weterynarza :/
-
Ja już się nauczyłam korzystac z rad forum - i bardziej wierze temu forum niż weterynarzom i sklepikarzom zoologicznym - nie raz miałam nauczkę że tu lepiej radzili :oh:
-
Kiedys mi baba z zoologa nawciskala wapienek i witaminek mowiac, ze krolik umrze jak tego nie dostanie. Po pownym czasie zauwazylam, ze krol nie chce tego gryzc i to wywalilam.
-
dzięki za radę moniko2415. Z tego co mi właściciele poprzedni mówili to on nie miał nigdy problemów z załatwieniem się. Jadł białą kapustę, a pekińskiej za bardzo nie lubił, zwykle robiła się brzydka i do wyrzucenia w klatce. Czy powinnam od razu zaprzestać podawania wcześniejszych warzyw i nowe stopniowo pojedynczo wprowadzać? Jaki jest okres na przyzwyczajenie się do nowych warzyw? 2 tygodnie, czy troszkę krócej?
EDIT:
Chciałabym się zapytać czy można dawać mu kalafior, bądź liście kalafioru. Czy są nieodpowiednie? Gdzieś też czytałam że ktoś podawał troszkę pomidora. Jednakże nie widziałam tego na liście warzyw dla króliczka. Czyli też jest to nieprawidłowe?
Proszę zapoznać się z regulaminem forum. Uzywamy opcji "modyfikuj", która znajduje sie po prawej, górnej stronie postu. Edytować posty mozna do 6h od napisania. Posty scalam. Mysza
-
Kasia, zapoznaj się z tematem: http://forum.kroliki.net/index.php?topic=10701.0 ;) Wszystkie strony zawierają niezbędne informacje dla opiekua :) Przewertuj wszystkie :)
-
Kiedys mi baba z zoologa nawciskala wapienek i witaminek mowiac, ze krolik umrze jak tego nie dostanie. Po pownym czasie zauwazylam, ze krol nie chce tego gryzc i to wywalilam.
Niusia sikała na lizawkę :niegrzeczny :mhihi
Czy powinnam od razu zaprzestać podawania wcześniejszych warzyw i nowe stopniowo pojedynczo wprowadzać? Jaki jest okres na przyzwyczajenie się do nowych warzyw? 2 tygodnie, czy troszkę krócej?
Chciałabym się zapytać czy można dawać mu kalafior, bądź liście kalafioru. Czy są nieodpowiednie? Gdzieś też czytałam że ktoś podawał troszkę pomidora. Jednakże nie widziałam tego na liście warzyw dla króliczka. Czyli też jest to nieprawidłowe?
Liści kalafiora nie dajemy ale sam kalafior tak oczywiście jeśli uszak polubi,pomidory tak samo (bez zielonego ogonka).Czas przyzwyczajenia jest różny.Niektóre króliki szybciej się dostosowują do diety a nie które dłużej.Tak jak w naszym przypadku dopiero drugi uszak "wszystko jedzący" nauczył naszą niesforną Niusię jeśc warzywa i owoce bo tak to chciała tylko granulat i nic więcej.
EDIT: Jak potrzebujesz pomocy to pytaj :)
-
Liści kalafiora nie dajemy
Te przy samej glowce, mlode mozna dawac, nie podajemy zewnetrznych.
-
Ja tez dawalam liscie kalafiora. Tylko wlasnie one wola te listeczki drobne, a nie chca jesc tych grubszych czesci ;)
-
Kupiłam królisiowi granulat, wcina z zapałem, tak jak i zioła (na babkę lancetową to się po prostu rzucił). Jednakże wczoraj nawet nie tknął pietruszki (korzeń), dzisiaj rzuciłam mu listek cykorii, i natkę pietruszki oraz kawałeczek jabłka (które wiem że na pewno jadał).
Może za dużo na raz? Ale nic nie tknął, myślałam że chociaż coś z tego spróbuje. Niestety tylko ziarenka z mieszanki pozjadał i sianko.
Musze poczekać? W końcu może mu się coś zechce? Zmieniać codziennie inne warzywa, aż coś mu zasmakuje, czy jak postąpić, by czegoś zasmakował?
-
Kasiu przechodzenie z diety złej na dobra to czynność potrzebująca czasu , ja bym ci radziła zacząć przyzwyczajać malucha stopniowo ,żeby nie było problemów brzuszkowych , wiec dawaj po jednej nowości na tydzień , zacznij od tych "lekkich " jak koperek , cykoria , natka pietruszki(2-3 razy w tyg.ponieważ zawiera dużo wapnia ) i tak co tydzień wprowadzaj jedną nowość , powinno być dobrze i bez żadnych problemów :)
-
Czyli codziennie mam dawać to samo mimo że tego nie je? Z tego co słyszałam to brzuszek ma dość twardy, bo jak jadł białą kapustę i nigdy mu nic nie było. Bardzo dziękuję za odpowiedź.
-
Ja bym z kapustą była bardzo ostrożna , naprawdę może być dla małego niebezpieczna (powodować wzdęcia )
A co do porcji to podawaj na początku mniej jak nie będzie miał co do pysia wsadzić to zje na pewno wszystko i oczywiście sianko do woli :)
Jak brzuszek twardy to pomasuj i pogoń po pokoju :)
-
kapustą
Kapuste(nie mowiac o pekince) najlepiej podawac po przejsciu na diete ad libitum, ja dawalam przy granulacie male ilosci zwyklej.
-
Co do kapusty - zawiera dużo azotanów, których to przedawkowanie powoduje objawy podobne do zaczadzenia (brunatnienie białych części skóry, błon śluzowych, rozrzedzenie krwi powodujące spadek ciśnienia, duszności, przyspieszony oddech, zataczanie) a w konsekwencji śmierć. Dla tego trzeba bardzo uważać na kapustę. Tak samo jest z tą MŁODĄ MARCHEWKĄ (co się sprzedaje z natką). Jest bardzo nawożona i również zawiera duże ilości azotanów.
-
Ale marchew z nacia w maju jest bezpieczna niz ta kupiona w styczniu :/
-
Wiecie co, nie oszukujmy się, teraz prawie wszystko jest napchane chemią. Czy to grudzień, czy luty, maj, czy sierpień itd chemia w warzywach jest i będzie (mówię o tych kupnych).
Porównajcie sobie chociażby w trakcie sezonu sałatę, marchew czy coś innego z naszego ogrodu/działki z tym co w sklepie jest. Chodzi o wygląd i smak.
Różnica jest kolosalna.
Więc cokolwiek byśmy nie kupili i kiedykolwiek to na 100000% tam jest chemia.
-
Przeciez wokol nas wszedzie nie spojzec to chemia ;) Ale jakies warzywa uszol jesc musi.
-
No jasne, że jest bezpieczniejsza. Chodzi o to jak bardzo była nawożona, a wiadomo, że w styczniu musiała być.
-
Ja mu kapusty oczywiście nie daje. Ale dziwie się że tak mi powiedziała wcześniejsza właścicielka. Zajada z zapałem cykorię i pietruszkę, wszystko jest w porządku:) Co mogę w następnym tygodniu zacząć wprowadzać?
-
Ja mu kapusty oczywiście nie daje. Ale dziwie się że tak mi powiedziała wcześniejsza właścicielka.
Mam sąsiadów którzy właśnie karmią króliczka kapustą,ale tak to jest jak ktoś nie ma pojęcia o żywieniu królików.
-
k_a_s_i_a, możesz zacząć wprowadzać warzywa korzeniowe (np. marchewka). Ile królik ma?
-
Marchewkę to już jadał wcześniej. Pietruszki - korzeń mi nawet nie tknął.
-
Próbuj dalej z pietruszką, może się przekona.
To ja proponuję seler lub buraka.
-
Marchewkę to już jadał wcześniej. Pietruszki - korzeń mi nawet nie tknął.
A ja bym zostawiła te pietruszkę - zgłodnieje to zje :)
-
Niektóre króliki muszą się przyzwyczaić/przekonać do nowego jedzenia.
Często jak daję Sałacie i Gerardowi coś nowego, to on nie chce tego jeść. Dopiero jak Sałata je to się przekonuje i jej wyjada.
-
A moje potwory jak im dam wiecej to zostawiaja :/
-
Słuchajcie mam takie pytanie. Bo na forach króliczych wyczytałam, że królik ma mieć cały czas dostęp do zieleniny, np sianka. Czy w okresie wiosna- lato mogę mu zamiast sianka podawać bez ograniczeń świeżą trawkę z mleczami? Bo mojej koleżance wet powiedział, że od mleczy królik tyje... i teraz nie wiem co robić? mój Doggy szybko rośnie, ale nie wiem czy atego że mu daję te mlecze, czy może przez to że jest jeszcze młodziutki i taki skok wzrostu jest normalny?? pomóżcie
-
Oczywiście, że możesz tak robić :) Absurd, że król od mleczy tyje.
-
a czy któraś z Was podawała kiedyś żywokost lekarski http://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%BBywokost_lekarski ?? Wiem, ze podawać można, nazbierałam tego sporo, ale ta roślina ma takie małe włoski, które kłują.... Króliki dają sobie z tym rade ?? pzdr
-
moje zajce jadły żywokost :) jeśli świeży nie podpasuje, to zawsze możesz ususzyć :D
-
Dzisiaj mam zamiar odebrać królika który był karmiony przede wszystkim marchwią i suchym chlebem. W jaki sposób powinnam go karmić. Przez jakiś czas przetrzymać go na samym sianie czy może mu to zaszkodzić? Ja jeszcze nie musiałam przestawiać królika z niezdrowej diety na normalną
-
Zacznij od podawania siana i niewielkiej ilości marchewki. Następnie stopniowo zacznij wprowadzać inne produkty.
-
Ja znalazłam w okolicy ładny żywokost, przyniosłam Łaciatowi na spróbowanie i miał gdzieś moje starania ;) Zobaczymy czy większy entuzjazm wywoła ususzona roślina.
-
Wioorka- wprowadzaj po woli różne warzywa, jalepiej te najdelikatniejsze( cykoria, koper, pietrucha naciowa, brokuł) no i cała reszta. Sianka jak najwięcej. Oczywiście nie podawaj tego chleba.
-
Dziękuję za rady. Będę przekazywać dalej. Niestety królas którego miałam wziąć i miał być miniaturką okazał się nowozelandzkim białym ważącym ponad 4 kg. Nie jestem w stanie trzymać tak wielkiego króla w mieszkaniu ale nie mogłam go też zostawić bo miał być karmą dla węża. Pojechał do weta na oględziny i do koleżanki na wieś. Tam będzie miał dużo ruchu i dobrą opiekę.
-
pytanko - ile dziennie mogę podawać natki marchewki żeby nie 'przedobrzyć' ? mały ją kocha.
-
Ja myślę, że nać gdzieś 2-4 marchewek. Ja też podaję natkę codziennie(oczywiście w sezonie).
-
marchewki młody nie lubi ma po niej biegunkę więc podaje mu natkę w ilości 5-8 liści dziennie czy to nie za dużo? nie chcę go roztyć ...
-
Czy duza porcja swiezej trawy wystarczy uszakowi na "obiad" czy zaserwowac mu jeszcze warzyw? Nadmieniam iz dostaje 3 posilki dziennie (rano i na kolacje granulat, obiad to cos swiezego)
-
zy duza porcja swiezej trawy wystarczy uszakowi na "obiad"
jak najbardziej wystarczy , ja bym dorzuciła tylko kilka gałązek lub trochę suszek ;)
-
A ja bym dorzuciła jeszcze kilka mleczyków i juz ok :)
-
jak najbardziej wystarczy , ja bym dorzuciła tylko kilka gałązek lub trochę suszek ;)
Bardzo dziękuję za odpowiedź :) Dorzuciłam mu wtedy gałązki i troszkę suszonej pokrzywy. Zajadał się aż uszka latały :)
A ja bym dorzuciła jeszcze kilka mleczyków i juz ok :)
Świeżych niestety brak.
-
jak najbardziej wystarczy , ja bym dorzuciła tylko kilka gałązek lub trochę suszek ;)
Bardzo dziękuję za odpowiedź :) Dorzuciłam mu wtedy gałązki i troszkę suszonej pokrzywy. Zajadał się aż uszka latały :)
A ja bym dorzuciła jeszcze kilka mleczyków i juz ok :)
Świeżych niestety brak.
To właśnie dawaj ta pokrzywę i gałązki i ok.
-
ja opracowałam ulubiona sałatkę Tofika: mały pomidor, grupy plaster papryki (kolor zależy jaki mam) natka z dwóch marchwi, jedna mała marchewka, dwa plastry ogórka - wszystko pokrajane w kostke 1x1 cm i to nam starcza na lunch (:D) koło 16.00 i na noc ;) młoda wylizuje miskę po takim daniu.
-
ja opracowałam ulubiona sałatkę Tofika: mały pomidor, grupy plaster papryki (kolor zależy jaki mam) natka z dwóch marchwi, jedna mała marchewka, dwa plastry ogórka - wszystko pokrajane w kostke 1x1 cm i to nam starcza na lunch (:D) koło 16.00 i na noc ;) młoda wylizuje miskę po takim daniu.
Uważam, że jest tu za mało zieleniny. I nie potrzebnie pokrojone w kostkę. Królik musi gryźć, wtedy ściera zęby.
-
a co powiecie na taką dietę:
Rano: duża garść ziółek (mieszanka własna - przewaga traw, suszone liście kukurydzy, perz, koniczyna, mniszek babka, skrzyp, liście truskawek, liście porzeczki, liście brzozy, zielony owies, tymotka)
szklanka/kubek pokrojonych zielonych warzyw i zieleniny (w zależności od stanu w lodówce, ale min. 3 składniki: sałata rzymska, seler naciowy, ogórki, natka, koperek itp.)
wieczorem: jak wyżej.
Siano i woda non stop więc nie wymieniam.
-
LeryMosa na ścieranie ząbków to on ma gałązki ;)
-
Ale warzywa i owoce też służą do ścierania :)
Nie krój.
-
SermoGirl ma rację :)
-
Zacznę od tego, że moje uszate ma złą dietę. Wiem, przez mnie. Je granulat i siano, marchew, pietruszkę natkę. Czasem seler. Burczaki dawałam tylko suszone, podobnie z pomidorami. Uwielbia suszone pomidory. Jakieś jabłka no i suszoną gruszkę. Nigdy nie dawałam jej sałaty bo naczytałam się swego czasu, że szkodzi. Chciałabym spróbować dać jej pomidora czy paprykę ale nie wiem jak duży kawałek na początek? Obieracie pomidora ze skórki czy tylko myjecie i osuszacie? Ogótki też mogą być? Zdaję sobie sprawę, że być może moje pytania mogą wydawać się dość głupie, ale spróbować trzeba.
-
Warzywa które wymieniasz powinny być tylko dodatkiem, urozmaiceniem diety. Podstawą jadłospisu powinno być siano i zielenina.
Ja nie obieram uszatym warzyw. Za to myję bardzo dokładnie.
-
Wybrałam się dziś do zoologicznych w okolicy i upolowałam suszone:
- pasternak
- pomidor
- brokuł
- zioła uzupełniające
Wszystko z Herbal Pets. Mam pytanie - czy bezwzględnie stosujecie się do zaleceń na opakowaniach? Miałam pomysł, żeby dawać jej te zioła uzupełniające do granulatu na kolacje, ale na opakowaniu jest napisane, że podawać 2 łyżki co 2 lub 3 dni. Natomiast brokuł każą regularnie... Pasternak i pomidory to wiadomo co dwa dni po kilka sztuk. Ale co z tymi ziołami?
Jeszcze bardzo ważna sprawa: Czy ktoś z Bydgoszczy posiada namiar na sklep zoologiczny posiadający Duo Cuni?
Sklepy które miały go jakiś czas temu posiadają tylko Vitapol... Kupiłam dziś troszkę jakiegoś na wagę bo wyglądał duużo lepiej niż cokolwiek z Vitapolu.
-
Sianko i zioła to podstawa,ja daję moim babkę lancetowatą i szerokolistną,mniszek lekarski,liście truskawki,porzeczki,zioła podstawowe i uzup.w sporych ilościach codziennie;natkę pietruszki rzadko i tylko gałązkę,bo jest bardzo moczopędna.Zakupy robię rzadziej,ale w sklepach internetowych.Zamawiam sporo,ale na dłuższy czas,a w animalii pl i videozoo jest bardzo duży wybór ziół.W sklepach stacjonarnych niczego nie można dostać.
-
tuberoza - ale zioła to suszone ??
na miniaturabeztajemnica podane jest że warzywa codziennie królik powinien dostawać 100 g na każdy kg swojej wagi ...
ja mam królika od tygodnie przeszło i ciągle mnóstwo wątpliwości czy go dobrze karmię
oczywiście siano i suszone zioła ma ciagle tak jak i wode
a poza tym rano i wieczorem dostaje kilka granulek cuni complet i do tego miskę pełną zielonych gałązek i liści (mniszek lekarski, bazylia, kolendra, tymianek, pietruszka, koperek (rzadziej), liści rzodkiewki, kalarepy, kukurydzy ) oraz trochę warzyw i tutaj różnie - pietruszka, kalarepa, papryka, rzepa, ogórek, brokuł dzisiaj dostał do poskubania trochę kukuryudzy - tak mu smakowała że musiałam mu wydzielac bo najchętniej to pewnie by zjadł całą kolbę ;) no i oczywiście marchewka
z owoców dostaje jabłko codziennie 1/4 małego jabłuszka oraz od czasu do czasu kawałek gruszki (tez mu baaardzo smakowała)
oczywiście nei dostaje codziennie wszystkich warzyw - tylko różne kombinacje z tego zestawu i nigdy po całym wazywie raczej dostaje pół lub 1/3 i nei kroje w żadne kawałki ani nie obieram (poza selerem)
myślicie ze jest ok?
nie jest głodny ani przejedzony ....
aaa na noc mu zabieram miskę z zieleniną zostaje o sianku i wodzie ...
-
powiedzcie mi jak to jest z wapienkiem. naczytałam sie ze są dla królika szkodliwe, że mają zły wpływ na nerki itp itd... ale jak wyciągnełam królikowi wapienko z klatki to zaczął mi jeśc ściany, wsadziłam z powrotem i spokój. Uznałam że ma moze mało wapna w diecie i zwiekszyłam udział np. pietruszki. Ale to nie pomogło, jak nie ma wapna do gryzienia to żre ściany... co robić?
-
Może nie brak mu wapnia a gryzienia w ogóle. Daj mu jakieś gałązki, rolki od papieru, coś na czym by mógł poostrzyć ząbki ;)
-
Olji,zioła suszone oczywiście i troszkę świeżych-bazylia,mlecz,babka.Stosujesz wg mnie super dietę,a jeśli króliczek nie tyje od jabłek i z bobkami ok,to wspaniale.
Bjossa,miałam ten sam problem z Milakiem.Może zbadać krew na poziom wapnia i działać w zależności od wyników.
-
do gryzienia ma w klatce konarek i patyki z drzew owocowych i kore. Do tego jak biega po pokoju to ma karton i rolki po papierze wiec to chyba nie jest kwestia samego gryzienia.
Tuberoza a u Twojego królika takie badanie było robione? Coś wykazało? Nie chce królika str4esowac bez powodu (jazda autobusem w chłodne dni, sama wizyta u weta) bo to jest mało oswoujony dzikus i mimo dużych postępów dalej nie można jej wziąć na ręce.
-
bjossa króliki nie lubią być brane na ręce wcale i ich tego nie nauczysz (są wyjątki). Więc się nie dziw że tak jest :)
-
A w badaniu moczy by jej to nie wyszło? Wtedy mogłaby wziąć trochę moczu do strzykawki i zawieść sama. Tylko nie wiem czy wyszłoby w takim badaniu.
Co do brania na ręce to faktycznie niewielkie szanse, że kiedykolwiek się do tego przekona. Większość z nas ma problem z zaganianiem do transporterka do weta ;) Tym bardziej jak królik cwaniak już wie co ten transporter znaczy i żaden smakołyk go nie przekona ;P
-
Można obserwować też mocz-jeśli jest gęsty i biały,to w nerkach jest za dużo wapnia,co powoduje bolesne kamienie,a wtedy należy całkowicie zrezygnować z kostek,granulatów o dużej zawartości wapnia,niektórych warzyw.Milak miał takie badania i dziwne było to,że organizm nie przyswaja wapnia,wskazywało to na problemy z hormonami.Ale wcale nie uważam,że od razu powinnaś go badać.Ważne,jaki jest wygląd moczu.
-
Na poczatek trzeba wycofac warzywa wapniowe. Tj. Nac pietruszki, pietruszka itd.
I obserwowac czy mocz sie zmienia. Jak tak to bardzo dobrze.
Tuberoza o jakich kostkach piszesz?
granulat jesli jest dobrej jakosci i w odpowiednich ilosciach to nie trzeba wycofywac go.
glownie przyczyna wapnia w moczu sa wlasnie te warzywa. Jesli mocz jest bialy, ale nie stale, krolik sika prawidlowo, tzn ze nerki dzialaja i wydalaja ten wapn.
-
ona ma różne siki, czasem takie białe (ale to rzadko), czasem żółte czy nawet czerwone. Zależy to chyba od tego co dostaje do jedzenia. Sika też chyba normalnych ilościach, pije też. Tzn. ja w ciągu tego czasu co jest u mnie nie zauważam zmiany w ilosći pitej wody. Chyba ze dostaje dużo zieleniny warzyw wtedy mniej pije niż jak jest na sianku i granulacie.
-
Tak, kolor moczu jak i jego gestosc zalezna jest od tego co uszak je. Jesli mocz sie normalnie zmienia to jest bardzo dobrze. Obserwuj czy sie nie napina i siusia ladnym strumyczkiem.
mysle ze nie ma co panikowac :)
-
sika ładnie z takim wystrzełam że za kuwete leci... co mnie jakoś nie cieszy :P Ja z natury jestem panikara a królik to taki dziwny zwierz, inny w obsłudze niż reszta :P
-
Mam do Was pytanie co mogę podawać mojemu króliczkowi do jedzenia?. Mój królik ma rok i jak się okazało u weterynarza wrodzoną wadę jelit co objawia się częstymi luźnymi bobkami ( biegunka) . Daje mu suszki( babka lancetowa, szerokolistna, mniszek lekarski, pokrzywa), zieleninkę głównie liście rzodkiewki i kalarepy bo tylko to lubi,no i oczywiści siano bez ograniczeń, czy mogę mu dawać tzw. frykasy firmy Aniamals dostałam je i jak dałam mu do spróbowania to się zajadał i teraz prosi o nie. Czy może mi ktoś jeszcze doradzić w kwestii Cuni nature z VL i polecić jakieś dobre mieszanki suszonych warzyw w których by nie było ziemniaków i poru bo te co się spotkałam jak z vitapolu maja to w składzie. :bunny:
-
Nie. takich frykasów dawać nie wolno bo szkodzą a nie pomagają.
Cuni nature? Jeśli już to lepiej cuni complete, tylko kilka zł droższa, a lepsza.
Warzywa suszyć mozna samemu- wtedy są najlepsze.
W ogóle co do diety to poczytaj forum i miniaturkabeztajemnic.com
-
Ja kojarzę dwie firmy, które produkują takie suszone warzywka. Z Zuzali można kupić marchewkę, buraczki, pietruszkę i chyba cykorię, a Herbal Pets ma marchewkę, brokuła, topinambura, pomidora i pasternak. Tylko, że strasznie drogie to jest, bo taka mała paczuszka (ok. 100g) kosztuje ok. 4-5zł. Na pewno sporo taniej wyjdzie suszenie w domu. Czy zdrowiej tak będzie, to w sumie nie wiem, Zuzala chwali się, że wszystkie jej produkty pochodzą z upraw ekologicznych więc na pewno są bardzo dobre. ;) Raczej lepsze od takich warzyw kupowanych w zwykłym sklepie.
-
Dziękuję Wam bardzo szkoda bo te frykasy to takie krążki zawierające koniczynę, i zauważyłam że już 2 dzień nie ma biegunek po nich ale cóż jak mówicie żeby nie dawać to nie daję. :bunny:
-
Mógłby mi ktoś pomóc w dobraniu jadłospisu dla mojego Emila ? ((:
Otóż chciałabym chłopakowi ograniczyć granulat do łyżki dziennie + warzywa i owoce. Problem tylko jest taki, że nie wiem jakie warzywa i owoce mu dawać. Narazie dostaje 2 łyżki granulatu + 1/3 wielkiej marchewki, kwiat lub dwa brokuła, kawałek buraka, liść lub kwiat kalafiora i kawałek jabłka + jako smakołyki za grzeczne przychodzenie na zawołanie od czasu do czasu suszone kiwi/rodzynkę/suszona morelę. Nie wiem co mogłabym mu jeszcze dać i w jakiej ilości (mam wrażenie, że odkąd przeprowadził się do Wrocławia trochę mu się przytyło, ale to może być moja paranoja ((: ).
Emil nie lubi pomidorów, bananów, ogórków i innych "ciapciatych" warzyw i owoców - nie wiem dlaczego, po prostu ich nie rusza. Chyba, że w wersji ususzonej - suszony banan, suszone kiwi, suszona morela jest już "ok". Zastanawiam się, czy nie ususzyć mu na próbe na kaloryferze też ogórka, pomidora czy papryki i zobaczyć czy mu posmakuje.
-
Moje króle,oprócz tych warzyw,które wymieniłaś,chętnie zjadają jeszcze cykorię,seler,sałatę rzymską,koperek i kalarepę,czasem rzepę,rukolę.Pomidora,jabłek też nie jedzą surowych,tylko suszone.Ogórkiem i dynią gardzą.Ja daję im jeszcze liście rzodkiewki,jeśli są ładne,samej rzodkwi nie tkną.W lecie można podawać natkę marchewki.
Ale u mnie najbardziej sprawdza się cykoria,marchew,koperek,kalarepka i natka marchwi.Cykorii daję połówkę dziennie,z reguły zjada ją Leon,koperku kilka gałązek(musi być dobrze osuszony),selera i kalarepy kilka plasterków.
-
I to dajesz im codziennie ? czy jakoś mają ułożony jadłospis ? ((:
dzięki, w takim razie jutro (a właściciwie to "dzisiaj") idę z listą na rajd po warzywniakach.
-
Koperku i rukoli,ani sałaty rzymskiej nie daję codziennie,tylko,jak uda mi się kupić ładne, co o tej porze roku jest już trudne.Marchew,cykorię,kalarepę,seler i paprykę dostają codziennie.
-
Mam pytanie odnośnie ilości posiłków
Od wczoraj mamy w domu 2,5 miesięcznego królika kalifornijskiego, waży 1,5 kg, jak często powinien jeść ?
Do tej pory jadł paszę, dostałam od gospodarza trochę, ale wprowadzę po woli zielonkę, tylko nie wiem, czy go nie przekarmiam, od wczoraj dużo zjadł, wg mnie, objętośiowo to 4 garstki paszy+zieleniny, sianka oczywiscie nie liczę
-
Ja mojemu mieszanemu KC dawałam po garści granulatu rano i wieczorem,zieleniny ile zjadł no i siana non stop.Króliki hodowlane tak do pół roku intensywnie rosną,więc i sporo jedzą :).
-
A co zrobić jeśli nie będzie chciał surowej marchewki ? Jak dałam suszoną to zjadł
Na razie smakuje mu brokuł, rucola, seler naciowy i liście rzodkiewki, bazylia, koperek i natka
Brukcelka bleee, cykorię zszamał, chyba też mało sianka skubie, może u hodowcy było inne, ale pewnie gorsze bo bez ziół ;)
-
Witam mam ostatnio problem z nadwaga u mojej Sashki, okazało się, że za dużo dawałam mu granulatu (spora miska raz dziennie), a raczej jak się okazało mieszanki bo Cuni Crispy to właśnie mieszanka tak??
Teraz daje mu tak jak piszecie 2 łyżki stołowe (wieczorem), ale ciągle Cuni Crispy...czy powinnam zmienić ten pokarm, bo mam go jeszcze jakieś 10kg? :P Na jaki najlepiej się przerzucić ma Complete?? a ten Crispy dawac tylko raz na jakiś czas dla urozmaicenia??
-
Lepiej przerzucić na Cuni Complete. I wtedy nie dawać żadnych innych, nawet dla urozmaicenia. A najlepiej granulat całkiem wycofać i wprowadzić dietę bezgranulatową.
-
Ja bym skarmiła to co mam- nie ma sensu marnować jedzenia, w końcu swoje kosztowało.
Jak zacznie sie kończyć- powoli zaczęła bym przestawiać na CC czy CP. Albo już bym zaczęła domieszywać CC/CP do Crispy.
-
Ja próbowałam przejśc na dietę bez granulatu i efekt - zator :(
-
Hmmm chyba jednak dokończe to co mam tylko znacznie zmniejsze dawkę, a jak sie skonczy to mysel, ze bez problemu przejde na Cuni Complete, bo kiedys juz Sasha to jadla i bardzo jej smakowalo :) W kazdym razie dzieki :)
-
mam pytanie do osób doswiadczonych, kiedy przejść z granulatu dla juniora na ten dla królików dorosłych, czy patrzeć na wiek, wagę królika ? dodam, że mam królika kalifornijskiego, ma niecałe 4 msce i waży powyżej 1,7kg
-
U każdego jest inaczej. Warto o to się pytać też weterynarza.
-
kiedy przejść z granulatu dla juniora na ten dla królików dorosłych, czy patrzeć na wiek, wagę królika ? dodam, że mam królika kalifornijskiego, ma niecałe 4 msce i waży powyżej 1,7kg
Zasadniczo to można nawet maluchy karmić granulatem tym co jedzą dorosłe (mam tu na myśli CC, CP). O tyle o ile maluch sobie będzie radził z rozgryzieniem granulek.
Np. mój uszaty od momentu kiedy do mnie przybył jak normalny granulat, nie dla juniorów.
-
Iha iha :jupi :jupi wczoraj bylam z Sashka u weta i mam pozytywne wiesci :lol Sasha schudla 190 gram(aktualnie wazy 2410) :doping: Jeszcze jakies 400 i chyba wybierzemy sie na jakis podryw :bunny: :glupek: :serenada:
-
Sasha schudla 190 gram(aktualnie wazy 2410)
Gratulacje :) :pokoj:
Ananas też na diecie, strzela straszne fochy, siana nie chce za bardzo nadal jeść, ale wpyla dużo zieleniny, brzuszek ma miękki i zaczął brykać :balet: Idziemy do doktor Kasi za tydzień, mam nadzieję, że tym razem nas pochwali. Ostatnio wielkimi literami napisała nam ile Ananasek waży i oświadczyła, że ma być mniej :oops:
-
Czy królik może jść tą mieszankę? jest tam suszony por??? : http://www.swiat4lap.pl/natural-200g-ogrod-warzywny-wyczerpania-zapasow-p-585.html
-
est tam suszony por?
Wszystkie cebulowate są szkodliwe dla królików.
-
To dlaczego jest umieszczony w mieszance? Znalazłam na tej stronie info, że można dawać suszonego pora: http://www.swiatkrolikow.com/kuchnia.php btw. fajne przepisy na sałatki dla ucholi;)
-
Ja bym strona swiata krolika się nie sugerowala, bo maja tam sporo bledow. Tylko i wylacznie str kaziora i miniaturka bez tajemnic.
-
To ja już nie wiem jak z tym suszonym porem jest? dawać czy nie dać mu tej mieszanki?
Fajnie, że mi wyszukiwarka na forum nie działa:/ dopiero na 3 stronie google znalazłam link do naszego forum: http://forum.kroliki.net/index.php?topic=1894.0
ale nadal nie wiem...zdania są podzielone:/
O i znalazłam na miniaturce coś: http://www.miniaturkabeztajemnic.com/wzdecia.html por jest wzdymający, ale myślę, że w małych ilościach(1 łyżka mieszanki co 2 dni) nie zrobi krzywdy królikowi?
-
Skoro np por jest wzdymający to po co ryzykować wzdęcie u królika? Jak Eni napisała- cebulowe są szkodliwe. W wykazie warzyw i owoców NIE MA pora- więc tego się trzymać i nie dawać żadnych takich mieszanek.
A co Twojego wcześniejszego pytania: To dlaczego jest umieszczony w mieszance?
A dlatego ze firmy w mieszanki pchają różne rzeczy, nie koniecznie dobre i zdrowe dla ucholi. Z tego samego względu istnieja takie firmy jak np Vitapol i tej podobne.
Nie wszystko co wymyślono można podawać uszatym.
A ponadto mieszanka jest dla gryzoni, a królik nim nie jest.
-
Dostałam odpowiedź od p. Julity z SPK oraz p. Małgorzaty, która miała Semira na tymczasie i nie widzą zastrzeżeń, żeby mu nie dawać tej mieszanki. P. Julita zaproponowała jednak, by dawać mu ją nie tak jak na opakowaniu- codziennie, a co ok.2-3 dni(czyli tak jak planowałam, bo Semir ma kilka rodzajów suszek) :)
-
Mam tą samą mieszankę, ale "Jabłkowy sad". Ogólnie skład jest naprawdę fajny, poza jakimś zbożem, ale ja i tak tuczę Marjana, więc myślę, że mu nie zaszkodzi :) Nawet granulat aroniowy jest, także moim zdaniem mieszanka fajna.
-
Właśnie widziałam inne mieszanki, fajna jest ta:
-nagietkowa łąka: http://www.swiat4lap.pl/natural-150g-nagietkowa-laka-wyczerpania-zapasow-p-584.html?cPath=2_7
oraz ziołowe wzgórze: http://www.swiat4lap.pl/natural-150g-ziolowe-wzgorze-wyczerpania-zapasow-p-569.html?cPath=2_7
-
dieta może opierać się na samym sianie, wodzie i warzywkach ze straganu :> :D
-
ja tu z głupim pytaniem przychodzę, bo mam problem. Benio ma wadę zgryzu (przodozgryz) i nie chce/nie umie jeść siana. dlatego mu dawałam własnoręcznie hodowaną lucernę, rzeżuchę i świeżą trawę. i to ostatnie nie chce mi już rosnąć. czy mogę dawać, uszolowi, trawę dla kota, którą można kupić w marketach, czy lepiej nie?
-
Taniej Cię wyjdzie zakupienie pszenicy, owsa lub innych ziaren zbóż i wysianie z tego trawki. Możesz popytać wędkarzy czy znajomych, jeśli ktoś ma, to na pewno sprzeda Ci za grosze :) Albo w sklepie ze zdrową żywnością spytaj o ziarna zbóż niełuskane.
-
problem w tym, że to co wysiałam to mi zgniło :/ i potrzebuję czegoś co by mógł przez te parę dni wszamać, jak będę wznawiać produkcję zieleniny. chyba, że może jakiś tydzień pożyć na lucernie i rzeżusze? no i dzięki za radę, popytam czy ktoś nie ma :)
-
Hej, mam pytanie odnośnie płatków grochu (a konkretnie tych tutaj: http://www.zooplus.pl/shop/gryzonie/pokarm_dla_gryzoni/krolik_miniaturowy/inni_producenci/247219). Moja Uszata wprost je uwielbia, ale nie wiem czy mogę dawać je jej codziennie tak po kilka płatków - nie będzie to za dużo?
A tak przy okazji, jak często można podawać płatki owsiane? Codziennie? Od razu mówię, że chodzi mi właśnie o to aby trochę przytyła bo strasznie zmizerniała ostatnio.
Pozdrawiam
-
Czy wiecie, jak powinny wyglądać proporcje jedzonka w diecie królika? Ile warzyw, granulatu i sianka powinien dostać, żeby nie zostawiać ceko i nie utuczyć się niczym prosiątko?
(http://sphotos-g.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc6/252744_410176835692172_1455523891_n.jpg)
80% dziennego jedzonka powinno stanowić sianko - TAK, AŻ 80% Ile to będzie - dla każdego uszaka pewnie ciut inaczej, ale chodzi o to, żeby króliś nie był zarzucany innym jedzonkiem w nadmiarze, bo jak widać, potrzebuje głównie siana.
10% to warzywa
5% - tylko 5 procent tego, co królik dziennie je - powinien stanowić dobrej jakości, zdrowy granulat. Jeśli nie podajemy granulatu, to spokojnie możemy zwiększyć o 5% porcję warzyw.
5% - to zdrowe przekąski (kwiatki, owoce, suszone owoce, rodzynki).
-
No to Bobik musi przejść na dietę bardziej siankową, póki co u niego warzywa to jakieś 60%, 30% to sianko i suszki a reszta to siemię, kwiatki, żurawina...:/
-
a ja się mogę pochwalić, że u mnie jest wszystko oki, tylko jet więcej warzyw bo nie jedzą granulatu :brawo:
-
a ja się mogę pochwalić, że u mnie jest wszystko oki, tylko jet więcej warzyw bo nie jedzą granulatu
Brawo :brawo: :bunny:
U nas chyba proporcje nieco zaburzone, bo towarzystwo dojada wersalką, wykładziną, kocami i moją odzieżą :( Ale raczej nie kosztem siana, bo na miejscach zbrodni zastaję sterty sporych nesquików :/
-
Hahahaha Eni padłam xDDD Semirek dojada ścianą:D
-
Witam. A czy krolikowi mogę podawać imbir? Sprawdzałam na miniaturce, ale nie ma tego w roślinach szkodliwych, ani w liście odpowiednich dla królika również, więc wolę spytać zanim pomponom to podam
-
Jakie warzywa są lekkostrawne dla uszaka? mój mały miał zator i chciałabym już mu powoli wprowadzać warzywa z powrotem tylko nie wiem jakie są takie lekkostrawne dla uszaka?
-
Koperek, cykoria...? Ja bym zaczynała od tych, później stopniowo korzeniowe typu seler, pietrucha. Mój po zatorze pochłaniał duuuże ilości cykorii i suszków:)
-
Ślicznie dziękuję. Od wczoraj Semirek jest na suszkach i sianku i sianku, zastanawiam się czy już mu wprowadzać warzywka czy jeszcze się wstrzymać?
-
co wy na to, by w okresie letnim karmić królika głównie zieleniną i gałązkami (oczywiście nie wliczając siana)? tzn twarde warzywo dostawałby raz dziennie (na przykład ćwiartka buraka), łyżka granulatu i zielenina w dużej ilości, czyli trawa, mlecz, koniczyna, liście drzew, kwiaty itd.
-
co wy na to, by w okresie letnim karmić królika głównie zieleniną i gałązkami (oczywiście nie wliczając siana)? tzn twarde warzywo dostawałby raz dziennie (na przykład ćwiartka buraka), łyżka granulatu i zielenina w dużej ilości, czyli trawa, mlecz, koniczyna, liście drzew, kwiaty itd.
Ja tam w sezonie rezygnuję zupełnie z granulatu. Świeże zielsko różnego rodzaju zawiera dużo białka w okresie wzrastania (młode listki, pędy, pączki), a później kaloryczność zapewniają własne warzywka okopowe.
Sezonowa dieta jest moim zdaniem najzdrowsza i najlepsza dla uszaka - nie jakieś sztuczne granulaty czy dziesiątki warzyw, których bez globalizacji i transportu setki kilometrów królik by nie widział na oczy.
-
Świeże zielsko różnego rodzaju zawiera dużo białka w okresie wzrastania (młode listki, pędy, pączki), a później kaloryczność zapewniają własne warzywka okopowe.
najbardziej ,,toksyczna,, jest właśnie świeża zielenina dopiero wzrastająca ( trawa itp. ), dlatego trzeba bardzo uwarzac z jej podawaniem,można podawac ale w minimalnej ilości a z sina nie można zrezygnowac nigdy!!
bo świeża zielonka na dodatek młoda i brak sianka to zator gotowy tym bardziej że własnie posiada dużo białka a mało włókna....potwierdzone przez weterynarza
przekonałam sie o tym w ostatnich dniach po karmieniu świeżynką :icon_sad pomimo że dostawał tez siano ,
Kikus przeszedł zator....dlatego wiem co pisze
uwarzajcie!!
-
pisząc "nie wliczając siana", miałam na myśli, że podaż siana bez zmian, czyli siano w największej ilości...
-
Cytat: Eni on Dzisiaj o 18:49:02
Świeże zielsko różnego rodzaju zawiera dużo białka w okresie wzrastania (młode listki, pędy, pączki), a później kaloryczność zapewniają własne warzywka okopowe.
najbardziej ,,toksyczna,, jest właśnie świeża zielenina dopiero wzrastająca ( trawa itp. ), dlatego trzeba bardzo uwarzac z jej podawaniem,można podawac ale w minimalnej ilości a z sina nie można zrezygnowac nigdy!!
bo świeża zielonka na dodatek młoda i brak sianka to zator gotowy tym bardziej że własnie posiada dużo białka a mało włókna....potwierdzone przez weterynarza
przekonałam sie o tym w ostatnich dniach po karmieniu świeżynką pomimo że dostawał tez siano ,
Kikus przeszedł zator....dlatego wiem co pisze
uwarzajcie!!
Nic nie jest toksyczne.
A siana się z diety królika nie eliminuje nigdy.
Przy karmieniu świeżą zieleniną trzeba uważać - powoli wprowadzać (jak każde nowe jedzonko), powinna być myta (odchody zwierząt - psów czy dzikich zwierzaków mogą zawierać pasożyty) i wysuszona.
Królik czy zając jadłby zieleninę (trawę, listki, młode roślinki) a nie sklepowe warzywa czy przetworzone pałeczki zwane granulatem i do tego pierwszego ma przystosowany układ pokarmowy. I nikt mnie nie przekona, że to na naturalnej, sezonowej diecie królik się zatyka.
-
Królik czy zając jadłby zieleninę (trawę, listki, młode roślinki) a nie sklepowe warzywa czy przetworzone pałeczki zwane granulatem i do tego pierwszego ma przystosowany układ pokarmowy. I nikt mnie nie przekona, że to na naturalnej, sezonowej diecie królik się zatyka.
Oczywiście jestem za naturalną dietą ale krolik domowy to nie dziki zajac i nie ma przystosowanego ukl .pokarm. do tego zeby spożywać dokładnie to co kuzyni w naturze :) trzeba zachowac umiar
moze żle ujełam pisząc ,,toksyczne,, ale młoda zielenina szkodząca jest przy podawaniu wiekszej ilości na pewno najwiecej wspominano niejednokrotnie o młodej koniczynie.
Skoro powiedział to jeden z najlepszych króliczych weterynarzy w Polsce ... :) to chyba nie trzeba mieć złudzeń
Nie zycze Tobie i Twoim królikom tego co nasze maleństwo i my przezywalismy w ciagu ostatnich kilku dni ;(
pisząc "nie wliczając siana", miałam na myśli, że podaż siana bez zmian, czyli siano w największej ilości...
żle zrozumiałam :jezyczek:
-
Wczoraj gdzieś to czytałam a dzisiaj nie jestem w stanie tego znaleźć i muszę się zapytać
Ile łyżek podawać granulatu na dzień?
Czy rozdzielać to tak że rano i wieczorem np. po łyżce czy tylko raz dziennie? Jak wy robicie? Jakie ilości pochłaniają wasze króliczki?
-
jedna do dwuch łyżek (zależnie od wagi ciała królika :)) granulatu dziennie
albo tylko rano albo rozdzielić na dwa razy dziennie,poza tym warzywa.zioła,ciagle-siano
-
A który z tych granulatów jest najmniej szkodliwy? Takie są dostępne w najbliższym sklepie zoologicznym obok mnie. Nie wszystkie z poniżej wymienionych są dla krolików ale nie znam sie które.
Słyszałam że Beaphar jest dobry ale drogi.
BEAPHAR
CERTECH
DAKO-ART
FAUNA FLORA
KAMELEON
KOLIBER
MEGAN
NESTOR
PIGWA
RESTER
TROPICAL
VITAKRAFT
VITAPOL
-
żaden z tych granulatów nie jest dobry.
Ten o którym pisałas może być.
Ale niestety musi byc drogi żeby był dobry,np. Versele Laga- Cuni Complette -często kupowany lub J Farm
tutaj sa opisane granulaty te szkodliwe(Vitapol,Daco Art itp.) i te lepsze:
http://www.miniaturkabeztajemnic.com/dostepneg.html
ogólnie bardzo dobra królicza strona ,poczytaj.
Granulat i nie tylko(równiez suszki) najlepiej i najtaniej zamówić przez internet:
,,świat 4 łap,, lub ,,uszatkowo,,
-
Stronka przeczytana przeze mnie od deski do deski ze sto razy. (Poważnie!!!)
Może i najtaniej ale za przesyłke trzeba zapłacić 18 zeta. :/
-
Jak chcesz mieć zdrowego królika to nie masz wyjścia :)
W małych miejscowościach w sklepach raczej niema dobrych-drogich granulatów bo ludzie nie kupują.
Nie mając świadomości że te najtańsze sa najgorsze :icon_frown
Cuni Complette podawane w małych ilościach na długo starcza np. 2,5 kg.
Często robione sa zbiorowe zamówienia-kilku osób bo od 300 zł jest dowóz gratis
-
Średnio na ile dni?
Ile kosztuje taka paczka?
-
nie powiem Ci dokładnie na ile dni wystarcza opakowanie ale my karmimy 8 królików :)i tak na miesiąc 1,5 lub 2 opakowania 2,5 kg. wystarczają
jest dość spore opakowanie bo ten granulat jest lekki cena niecałe 50 zł za 2,5 kg
albo jak masz blisko mozesz osobiście odebrać okolice Gliwic lub Toruń- ,,uszatkowo,,
http://uszatkowo.pl/pl/8-granulat?p=2
-
na www.keko.pl jest darmowa przesyłka od 99zł
-
no i super :brawo: ale tylko małe opakowanie jest Cuni Complette- 0,5 kg.
ale podpisali królik w dziale-gryzoni :?:
-
no i trudno, ale ceny mają za to hurtowe. cuni complete są różne objętości, od 0,5 do 8kg. ja polecam jednak Versele laga Crispy Pellets Herbivores Maintence (dawne Cuni Pro). znacznie taniej wychodzi, a to też bardzo dobry granulat.
-
A ja mam pytanie! Moja mama uważa, że głodzę swojego królika, ponieważ ma wilczy apetyt. Uważa, że powinien dostawać tyle jedzenia ile potrzebuje (czyli musiałby jesc cały czas!) Królik ma oczywiście dostęp do siana i wody bez ograniczeń, wychowuje się bez granulatu. Dwa razy dziennie dostaje pełną miseczkę warzyw m.in. brokuł, marchew, papryke, seler, pietruszke, liście rzodkiewki, suszoną babkę lancetowatą, koper, rzadko banana i kiwi, żeby mu futerko przepchało w jelitkach;) etc. ma gałązki jabłoni do gryzienia, niebawem zacznę wprowadzać mlecz i inne przysmaki z ogródka. Zwierzatko ma 5 miesięcy. Popełniam błąd czy to moja mama ma racje? Naprawdę zbyt mało mu daję?
-
ty masz rację :) Króliki nie maga jeść ile chcą bo większość chaciała by bez przerwy - straszne z nich łakomczuchy. Wiele psów i innych zwierzaków tez ciągle by jadło i ulegając ich zachciankom łatwo ze zdrowego zwierzaka zrobić otyłą kalekę :(
-
mamy tak już mają... moja też uważa, że mój królik jest głodzony, bo przez większość dnia ma puste miseczki (dostaje dwa posiłki, rano i wieczorem), u niej przecież byłyby ciągle pełne (co ty jej tak ten granulat wydzielasz jak lubi, ja bym jej nasypała do pełna). mama ma dwie świnki morskie, które dostają na jeden posiłek dwa razy więcej jedzenia niż mój królik przez cały dzień ; /. ciągle w klatce leżą warzywa okopowe, a one cały czas jedzą. o zieleninie nie wspominając, bo w lecie mają kopę trawy jak cielaczek. chyba nie muszę mówić jak gryzonie wyglądają... są szersze niż dłuższe ; <. nie jestem w stanie przetłumaczyć mamie, by przestała je tuczyć. na wszelkie sposoby tłumaczyłam, by dawała im tyle, by dały radę w ciągu godzinki zjeść, a później by były na suchym jedzeniu. niestety dla mojej mamy zwierzę bez warzyw to zwierzę głodzone! także nie ulegaj mamie, bo w pewnym wieku są one skłonne utuczyć zwierzę do granic możliwości.
-
Pewnie ty masz racje ale ja bym całkiem z granulatu nie rezygnowała tym bardziej że króliczek jest młody ,rośnie,rozwija się i potrzebuje więcej białka,kalori
-
Heh, moja Mama to samo :D Jak daję im kolację przy niej, to z wyrzutem pyta dlaczego tak mało ;) Cierpliwie tłumaczę, ale aż się boję, co się dzieje, kiedy nie ma mnie w domu i proszę ją, żeby je nakarmiła :D
-
Karmię swojego królika standartowo - łyżka granulatu+warzywa rano, w ciągu dnia coś suszonego (ziółka, owocki, jakieś gałązki, itp), a wieczorem powtórka z rana: łyżka granulatu+warzywa. Oczywiście woda i siano 24h.
I teraz pytanko.
Tuptuś zazwyczaj jadł mało sianka - pełen paśnik starczył mu na ok. 2-3 dni. Kupiłam nowe sianko z dodatkiem ziół i w godzinę wszamał cały paśnik mimo zjedzonego chwilę wcześniej śniadania! Czy to nie za dużo? Co ograniczyć? Wrócić do poprzedniego siana czy może mieszać oba ze sobą? Nigdy aż tyle nie jadł, a nie chcę, żeby się przejadał albo bardzo przytył.
Co robić?
-
Ogranicz granulat a sianka dawaj pod dostatkiem. Na pewno królikowi wyjdzie na zdrowie :bunny:
-
Królik w żadnym przypadku nie przytyje od siana czy świeżej zielonki,niech je jak najwięcej siana, powinnaś się z tego cieszyć bo niektóre nie chcą wogóle siana jeść:) tak jak pisała poprzedniczka to tylko wyjdzie mu na zdrowie możesz ograniczyć granulat (bo on bardziej tuczy) do podawania tylko rano 1 łyżki,jak niema wagi powyżej 2 kg. to waży ok.
Dalaś mu dobre pachnące sianko z ziołami i mu zasmakowało dlatego tyle zjadł siano musi być zielone jak najlepszej jakości a to widocznie było,sam Tuptuś Ci to pokazał i przynajmniej wiesz co mu smakuje :)
Moje na przykład gorszego siana nie zjedzą wogóle albo wybiorą co dobre a reszte rozniosą po klatce i jeszcze na nie nasiusiają wtedy wiem że trzeba to co zostało w klatce wyrzucić bo im nie smakuje.
W taki sposób nasze śliczności komunikują się z nami ;).
-
Dziękuję za odpowiedzi, uspokoiłam się ;) Moje "maleństwo" waży prawie 3kg... Stąd troska o to, żeby bardziej nie przytył ;) Jeśli chodzi o jakość sianka to kupuję z Niezłego Ziółka, ale do tej pory dostawał zwykłe, a teraz na próbę kupiłam takie z ziołami ^^ Teraz śpi i nadal mu pyszczek lata jakby jadł ^^
A takie dodatkowe pytanko - czy to prawda, że królikom nie powinno się dawać trawy mokrej od deszczu? Spotkałam się z takim stwierdzeniem, ale nikt mi nie był w stanie powiedzieć dlaczego.
-
Fajne jest sianko z ziołami bo królik ma dodatkową radość z mozliwości wybierania ziółek w sianku.
3 kg. to na prawde sporo na królika miniaturke no chyba że to duży baranek francuski :)
to co innego,koniecznie ogranicz mu granulat i zastąp to ziółkami i warzywami(marchewki nie za duzo bo tez jest kaloryczna) .
Pomaga w odchudzaniu i dobrze wpływa na organizm : ,,topinambur,, (Niezłe ziółko),,,cykoria podróżnik,, a z ziółek ,,pokrzywa ,, - najlepiej suszona.
Tak to prawda w ŻADNYM WYPADKU czy królikom czy świnkom itp. nie wolno podawać wilgotnej a tym bardziej mokrej trawy czy ziółek może to doprowadzić np. do wzdęcia ,okropnych bólów brzuszka a pużniej....wiadomo..tak samo grożna jest zaparzona zielonka czyli zbierana np. w foliowe woreczki,lub tym bardziej leżąca na słońcu w woreczku ,najlepiej zbierać do papierowych lub z tkaniny woreczków (toreb) żeby z każdej strony dochodziło powietrze.
Jesli chodzi o spacery po trawce to tez lepiej sobie odpuścic po deszczu albo jak jest mokra trawa żeby przypadkowo nie podjadał.
-
ej ja to nie wiedziałam o tych foliowych workach i zawsze do takich zbierałam zieleninę. trzymam otwartą reklamówkę w lodówce, trochę odstaje w temperaturze pokojowej przed podaniem by trawa nie była zimna.
-
też tak kiedyś robiłam ale niestety nie wolno zawsze taka trawa jest wilgotna zaparowana.... albo zaparzona jeśli w ciepłym
-
cóż, ja nie zauważyłam, ocieplając się jednocześnie schnie, więc trawa, którą podaję nigdy nie była wilgotna.
-
chodzi o zaparzenie nawet jeśli jest sucha a wcześniej w woreczku sie zaparzyła to i tak jest żle,sama niedawno to wyczytałam chyba na forum gdzieś że najbardziej jest niebezpieczna taka trawa dla królasków
-
wiem jak wygląda zaparzona trawa, ona ma nawet inny zapach, na pewno bym takiej nie podała. ale skoro w papierowej bądź materiałowej torbie łatwiej temu zapobiec to czemu nie, dobry pomysł.
-
pan doktor Jakub Kliszcz napisał dla nas artykuł dotyczący żywienia królików, świnek i szynszyli. Możecie go przeczytać w nowym dziale "Porady specjalistów" na naszej stronie http://www.niezle-ziolko.com/ (http://www.niezle-ziolko.com/)
-
Mój królik niestety co jakiś czas się zapycha, więc domyślam się, że związane jest to z nieprawidłową dietą, co mogłabym zmienić?
ok.6.30 ok 3/4 łyżki granulatu Cuni Pro
ok.10-11 jakiś przysmak, czasami siemię lniane,kawałeczek jabłuszka
ok.16.30- obiad: kilka liści cykorii, koperek,nać pietruszki, kawałki warzyw (marchew,pietruszka,seler,burak,zależy co mam w lodówce :) )
22.30- 3/4 łyżki granulatu
oczywiście przez cały czas dostęp do siana.
Królik biega prawie cały dzień poza klatką, ruchu mu nie brakuje...
-
zdecydowanie za duża ilość granulatu.Stopniowo zmniejsz porcje na 1 do 2 łyżek dziennie.
Masz priv :)
-
ja zrozumiałam, że trzy czwarte łyżki więc wcale nie tak dużo, ale na kolację zamiast granulatu lepiej jakieś suszki (babka lancetowata, mniszek, pokrzywa)
-
ja zrozumiałam 3-4 łyżki :jezyczek: a chodziło o trzy czwarte ?
-
ja zrozumiałam 3-4 łyżki :jezyczek: a chodziło o trzy czwarte ?
Taak, oczywiście chodziło o trzy czwarte : ) Odpisałam na priv : )
W takim razie stopniowo wprowadzę suszki na kolację.
-
a tak z innej beczki, to ja pragnę żebyś założyła Fionce wątek w dziale "Nasze króliki" bo jeśli w awatarku jest ona, to jest absolutnie BOSKA! :zakochany:
-
a tak z innej beczki, to ja pragnę żebyś założyła Fionce wątek w dziale "Nasze króliki" bo jeśli w awatarku jest ona, to jest absolutnie BOSKA! :zakochany:
wątek był, ale tak jakoś...podupadł : D
http://forum.kroliki.net/index.php/topic,14248.msg347448.html#msg347448
-
Przydatne informacje :) Dzięki wielkie, z całą pewnością przydadzą mi się one :)