Forum Stowarzyszenia Pomocy Królikom
Adopcje SPK => Archiwum adopcji => Wątek zaczęty przez: Graszka w Marzec 18, 2013, 19:22:18 pm
-
Tak jak w temacie:) rewelacyjny , puchaty , śliczny króliczek szuka domu. Ma na imię Boguś. Odwraca główkę gdy woła się go po imieniu , ale nie wiem czy tylko na głos , czy na imię reaguje..Pod ogonek nie zaglądałam , nie chcąc stresować przystojniaka, więc zakładam ,że to chłopak - tak twierdzą właściciele.
A przystojny jest !! No , wygląda jak milion dolarów ;)
Nie szczepiony , ma 3 lata - prezent walentynkowy od chłopaka... Dziewczyna wyprowadziła się , zostawiając go u rodziców, a oni maja kota i psa więc... itd...
Przestraszony jest , ale ciekawski. Dał się wygłaskać i zjadł trochę ziółek i parę pałeczek cuni complete. Zrobił jednego bobka ;) I na razie tyle informacji.
Zostaje u mnie do Świąt a po Świętach pojedzie do Zgagi :)
Ta mała klatka na zdjęciu to jego wyprawka.
(http://img19.imageshack.us/img19/4870/dscf2350f.jpg)
(http://img32.imageshack.us/img32/9396/dscf2354uu.jpg)
(http://img802.imageshack.us/img802/4347/dscf2362t.jpg)
(http://img600.imageshack.us/img600/8745/dscf2364m.jpg)
(http://img16.imageshack.us/img16/7555/dscf2367pn.jpg)
(http://img33.imageshack.us/img33/4840/dscf2368w.jpg)
-
O tak, wygląda jak milion dolarów w gotówce!
-
ale puchatnik- cudny rudzielec!!!
-
O tak, wygląda jak milion dolarów w gotówce!
ale puchatnik- cudny rudzielec!!!
Prawda ,że śliczny ? :) No , nie miałam jeszcze takiego puchatnika.
-
Śliczny jest,do tego ta urocza plamka pod noskiem :przytul
-
Urodziwy jest bardzo , dlatego mam nadzieję ,że szybko ktoś się w nim zakocha i znajdzie swój dom.
-
Przeuroczy. I pięknie się nazywa :D
-
Piękny króliś ale jaki smutny :( dzięki Bogu że trafił do Ciebie Grażynko :* i zobaczy co to prawdziwy domek pełen jedzonka , pieszczot , przytulanek :DD a no i jeszcze powiedz mu do uszka że ciocia bardzo chce go poznać :DD
-
Jaki puchacz!! :) Prześliczny... teraz już będzie dobrze :przytul
-
Jest taki ładny ,że napatrzeć się nie można . Na razie wychodzi z klatki , ale tylko wskakuje do tej małej w której przyjechał i z powrotem wchodzi do tej większej w której go zakwaterowałam. Widać bardziej mu się podoba bo jest mięciutko ;)
Zauważyłam lekkie prześwity na szyjce , ale może to z powodu linienia.
Anetka , jak ja już obmalowana ;) jestem , to Ty się szykuj na niedzielę ogladać nowego cudaka. Może Lucynka też by miała ochotę?
-
Graszka a tam pod pupcią to on ma kocyk czy dry bed?? :)
-
Grażynko, nie wierzę, masz tymczasa w domu??? WOW!!! Przystojny Bogdan - cud nad cudy! Chyba masz słabość do uszaków o męskich imionach - najpierw Stefan, teraz Bogdan :)
Słodziak niesamowity - u Grażynki zazna miłości i pieszczot :*
Grażynko kochana :bukiet
-
Graszka a tam pod pupcią to on ma kocyk czy dry bed?? usmiech2
Kocyk ma . :) Moje króle bez kocyków , dywaników są nieszczęśliwe głęboko, więc zakładam ,że i temu sie spodobało.
Asiu - no ja tez nie wierzę ;) Nie zapominaj ,że oprócz Stefana i Bogdana mam jeszcze Jakuba ;)
-
uuu Jakub :P Lubię to imię :P :P
Bardzo się cieszę, że Bogdan znalazł się w tak dobrych rękach :)
-
Mówisz w niedzielę Grażynko ? Kusząca propozycja :lol obmówimy to jeszcze :icon_mrgreen .... a potrzebujesz czegoś Grażynka ? Ziółek ? Jedzonka ?
-
Marta - Jakub to piękne imię :)
Nie wymieniłam jeszcze Clinta vel Tuptusia, a przecież też chłop i to jaki ;)
Anetka , wszystko mam póki co , bo wiesz jak się ma piątkę króli to zapasy muszą być takie ,że nie ma problemu z szóstym aby go wyżywić.
Co do spotkania , to pogadamy jeszcze.
A nowy nabytek tak się rozjadł - je i je :lol
-
Odbija pewnie sobie, takich pyszności może w życiu nie widział :)
-
Dokładnie - założę się że takich pyszności nie jadł dawno ale może się mylę ? A nieważne zresztą - dobrze że już jest dobrze :) To obserwuj Grażynko , rób zdjęcia i czekamy na dalsze wieści o puchatku kochanym :)
-
Z tego co się dowiedziałam , to jadł mieszankę , ale jaką nie wiem, suchy chleb wrrrrrr , marchewkę , jabłuszko , sianko chyba też bo miał troszkę w klatce.
Mój Stefanek był króliczkiem nieprawidłowo żywionym - w jego menu głównym pożywieniem była karma prawie z samego ziarna , dostawał herbatniki , kolby ... Gdy go wzięłam w listopadzie , to przez parę tygodni , dzień w dzień robił wielkie ,śmierdzące kupy , cały się paćkał w tym i były trzy światy z czyszczeniem Stefanka i wszystkiego wokół .
Herbatniki wyrzuciłam , bo dostał woreczek herbatników od swojej pani i powoli zaczęłam zmieniać karmę , wprowadziłam zioła i inne rzeczy które może jeść królik. Dość długo nie było efektów , a później jeden dzień bez śmierdzącej kupy , później dwa dni , trzy i w końcu się ustabilizowało wszystko. To było dawno i nieprawda i chcemy o tym ze Stefankiem zapomnieć ;)
-
Noc minęła spokojnie w łazience ;) Nie zamykałam go w klatce , bo cały jego świat to stara klatka , nowa klatka i dywanik koło... Nie nabrudził , tylko kilka bobków , bo chłopaczek starą klateczkę traktuje jak kuwetę . Nie zabierałam mu jej i nawet podłoże zostało , żeby nie czuł się obco.
Apetyt dopisuje - dawałam rano, to aż drżał do jedzenia , niczym mój Stefcio . Zaszczycił mnie zgrzytaniem ząbkami przy głaskaniu ;)
Gdy odważył się wyjść na dywanik, gdy zaspokoił swoją ciekawość to się zaczęło :lol bryczki i hopki i bieganie , ale tylko w obu klatkach i na dywaniku.
Pocieszne to takie i śliczne ,że siedzę i gapię się na niego jakbym królika nie widziała nigdy.
Po obu stronach omyczka - białego zresztą :) - ma dwie kule zbitej sierści , przynajmniej to tak wygląda jakby dwa dredy kuliste się zrobiły , ale nie daje sobie tego dotknąć .
(http://img41.imageshack.us/img41/4911/dscf2370zy.jpg)
Zmęczyłem się i ległem.
(http://img402.imageshack.us/img402/2709/dscf2369g.jpg)
-
Piękny puchaty Bogdan :icon_mrgreen już mu się podoba u Ciebie ! Luzuje , bryka , apetyt dopisuje - pełnia szczęścia :DD a wybierasz się z nim do weta ?
-
Widzę, że Bogumił ma już swoich fanów :P Niebawem będzie można go adoptować wirtualnie, więc fanów zapraszam do śledzenia strony adopcyjnej i wątku adopcji wirtualnych :*
-
Jestem fanem! Co za piękna gwiazda, szał, szał! :bis:
-
Ech, no piękny jest! co tu dużo mówić ... :)
Grażynko, a Jakub to kto?
-
No Kubuś ! Baranisko Grażynki :DD
-
No tak! ale ze mnie torbacz, nie skojarzyłam, że Kuba = Jakub :D :glupek:
-
Jaki piękny kolor futerka!
-
Słiczny Boguś..pasowałby do mojej PuchATEJ:))) hyhy
-
Asiu , Anetka już wyjaśniła kto to Jakub widzę ... :)
Dzastina - no toż to dwie połówki jednej marchewki - Twoja Puchata i puchacz Boguś ;)
Wszystkim, którym podoba się Boguś , dedykuję filmik z Bogumiłem w roli głównej.
http://www.youtube.com/watch?v=Homl1KEemTo
(http://img35.imageshack.us/img35/7804/dscf2382u.jpg)
-
Zgodnie z umową z Graszką Boguś przed chwilą zasilił naszą stronę adopcyjną, użyczając swego nadobnego lica :diabelek : http://adopcje.kroliki.net/rabbits/1187#yield
Zapraszamy do adopcji realnej i wirtualnej :)
-
Zakochałam się w tym filmiku, żaden z mojej dzielnej trójki tak nie biega w kółko w ten sposób, cud miód!!!
-
Grazynko, a bedziesz w stanie oddac?? :)
-
to jest fikacz:)
-
Przez tą puchatą sierść przypomina misia koalę. Mały, słodki świrusek :)
-
Jak fajnie wariuje :DD jaki wyluzowany już :DD piękny puchacz :heart
-
Oj nadobny to on jest ;)
Czy będę w stanie go oddać ? Muszę go oddać , nie tylko ze względu na mało miejsca , ale przede wszystkim ze względu na niego i moje króliki . W tej chwili cała piątka jest pobudzona - Stefan goni Izę , Bambosia ( ten aniołek) rzuca się na chłopaków , a Tuptuś goni Kubę ... Najbardziej wyluzowany jest Boguś :)
Dzień zaczął się od śniadania , a później gdy już widownia w postaci mojej mamy i mnie usadowiła się wygodnie i zawołała go po imieniu zrobił przedstawienie :) Hopki , wariacje , gonitwy ... Ale na chodniczkach , bo jak do tej pory tylko przednie łapki postawił na płytkach i cofa się z powrotem.
Zobaczymy co dalej dzień przyniesie ;)
-
Jakie cudowne bryczki :) Kochany królis :przytul
-
mavee- oj kochany , przecudny chłopaczek :)
Byliśmy obciąć pazurki i wyciąć kołtuny koło ogonka . Ważymy 1,60
-
Fakt piękny jest
-
jest cudny cudny i po stokroć cudny....... obawiam się, że jak go zobaczę w rzeczywistości, to zakocham się jeszcze bardziej........ :bunny:
-
Brać i adoptować - he he he, albo choć DT dać.
-
Lucy nareszcie się ujawniłaś :icon_mrgreen
-
Jakie cudo z tego Bogusia!!! Bardzo przypomina mi Tośka siemki :)
Wygląda, jakby był cały czas klatkowany i teraz sobie odreagowuje króliczą głupawką. Piękny jest - tak się cieszę, że trafił do Ciebie!!!
-
a jak się nie ujawnić dla takiego kawalera :DD
w ciągu 24 godzin to już moje drugie zakochanie w króliczku.... (tylko dlatego, że nie wchodziłam na więcej stron :DD )
Ale postanowiłam poczekać co wyrośnie z Uszaka i dopiero po zabiegu postaram się o króliczego towarzysza lub towarzyszkę :krolik
-
Aha czyli Grażynka może być spokojna że go nie wyniesiesz ewentualnie w siatce po tajniacku ? :diabelek
-
Lucy79 - zapewniam Cię ,że zakochać można się od pierwszego spojrzenia :) i witam następną częstochowiankę :)
Asiu , nie mam pojęcia czy był cały czas trzymany w klatce , bo jeśli tak , to ... niewesoło miał - klateczka malutka, ale może nie było tak źle.
No właśnie , cudny , wesolutki , bardzo kontaktowy uszak , tylko brać i kochać to cudo. Dziewczyny jak on pięknie na imię reaguje . Z początku nie byłam przekonana, ale teraz wiem na pewno , że wie , iż Boguś to on :lol
Lubi towarzystwo ludzi , ożywia się , przybiega na powitanie i zaczyna wariacje swoje . Dzisiaj wieczorem odważył się wejść na płytki i pozwiedzał trochę .
-
A ja tak nieśmiało bym chciała prosić o więcej zdjęć tej puchatej mordeczki :zakochany:
-
Marta mówisz i masz ;)
(http://img832.imageshack.us/img832/2286/dscf2386p.jpg)
(http://img199.imageshack.us/img199/5761/dscf2387b.jpg)
(http://img526.imageshack.us/img526/3212/dscf2395c.jpg)
Ach ten omyczek :lol
(http://img856.imageshack.us/img856/9715/dscf2391vt.jpg)
(http://img802.imageshack.us/img802/8878/dscf2393z.jpg)
Kawaler jest przesłodki. Babcia wyścieliła mu drogę do swojego pokoju ,żeby paniczowi się lepiej brykało , a jemu strasznie się spodobało . Biega , hopkuje jakby go ktoś nakręcił . Uwielbia głaskanie. No, taki cudny chłopczyk i nie ma swojego domu... Tyle szczęścia się marnuje , bo to sama słodycz mieć takie cudo w domu. Gdybym miała mniej królików to pięć minut bym się nie zastanawiała nad przygarnięciem Bogusia.
-
Matulu jaki on SŁODKI :zakochany:
-
Graszka, ja nie wiem, czy to celowo zrobiłaś bo znasz moją przypadłość, czy zupełnym przypadkiem, ale .... JA KOCHAM KRÓLICZE PUPENCJE!!!!!! :zakochany: Co za omyyyyyk!!! :) :)
-
Marta to mój szósty zmysł ;) napowiódł mnie na wstawienie tego zdjęcia. A Boguś ma wyjątkowo zgrabne " tyły " :lol
-
http://img802.imageshack.us/img802/8878/dscf2393z.jpg
Rozkosz dla moich oczu :) te uszka puszyste i ten bialutki omyczek - kocham rewelacyjnego puchacza ;)
-
Piękny jest, po prostu piękny! jakie mięsiste cudne uszka!
-
Boguś podbija również serce mamy ? Jak troszczy się o niego żeby łapki się nie rozjechały :) jest piękny !
-
Graszka zglosila się do mnie pewna osoba zainteresowana adopcja Bogusia, co prawda ja jestem pośrednikiem Azylu Torunskiego, wiec przekierowalam do Ciebie, mowila ze się odezwala już, dlatego pytam i informuje, pozdrawiam serdecznie, Bogus jest naprawdę przeslodki..podbija serce chyba wszystkich..oby znalazł dobry domek:))
-
Wow, tak szybko się znalazł ktoś, kto się zakochał w tym puszaku? :D
-
dzastina- do mnie osobiście nikt się nie odezwał , ale wiem ,że do p. Izy Kamionki ktoś pisał w sprawie Bogusia , tylko nie wiem czy to ta sama osoba. Najlepiej od razu kontaktować się z pośrednikiem .
Żeby tylko trafił do dobrego domu ...
Asiu , w nim nie można się nie kochać ;)
Ale to dla mnie wszystko trudne jest...
-
Ale szybko ! Kurczę musimy się streszczać z wizytą żeby go zobaczyć i wygłaskać :DD
-
Bośniak dopilnuje, żeby dom był porządny :) Byle komu Bogusia nikt nie odda :)
-
Anetko oczywiście ,że trzeba się streszczać ;)
Chciałoby się powiedzieć - to już ?? Jeszcze nic nie wiem , nic pewnego , a mnie się smutno robi .
Asiu ja wiem ,że Bośniak nie odda króliczka byle komu. Ale nigdy stuprocentowej pewności nie ma. Fajnie jest jak ktoś jest na forum i relacjonuje co jakiś czas , wstawia zdjęcia...
Z Izą i Stefanem było inaczej , bo gdzieś na dnie duszy wiedziałam ,że nie oddam żadnego z nich , a tutaj wprost przeciwnie. Wiem ,że oddam ,że muszę to zrobić. Dla dobra Bogusia - mam nadzieję i moich króliczków.
A z najświeższych wieści frontowych to Boguś tańczy kółeczka koło moich nóg , zaleca się intensywnie i co jakiś tupnie co sił z tych ślicznych łapeczek . Czuje zapachy na moich papciach innych króliczków, ale nie jest uciążliwy.
Teraz śpi w kuwetce ;)
-
Czuje miętę do kapci ?
-
Wiem, wiem, że jest niepokój, jak króliczek idzie "w nieznane" - ale ten ktoś może się zakróliczy oficjalnie na forum, kto wie?
Czuje miętę do kapci ?
:diabelek - chyba czuje miętę tak w ogóle - jak to niekastracik :)
-
Te kapcie to mają wielkie wzięcie . Izolda trzy dziury wytargała i nawet Stefan wczoraj za nie się brał.
Muszę jakoś te swoje obawy schować głęboko do kieszeni , czas myśleć racjonalnie ;) Tyle króliczków idzie do adopcji i mają dobrze , więc jestem pełna nadziei ,że i Bogusiowi się poszczęści.
Zobaczcie jak śpi w kuwecie. No jak nie kochać tego pysia ?
(http://img109.imageshack.us/img109/433/dscf2400h.jpg)
-
Uprzejmie donoszę że Boguś jest jeszcze piękniejszy na żywo , dzisiaj udało się wreszcie go pogłaskać , popatrzeć jaki z niego spokojny i kochany królik :heart , będzie miał ktoś z niego pociechę :DD
-
To prawda :) Boguś jest kochanym , spokojnym króliczkiem , który bardzo łaknie kontaktu z człowiekiem. Cały czas jest z moją mamą w pokoju i tym samym wyeksmitował Izunię , która musi więcej czasu spędzać ze Stęfankiem , bo do tej pory żyła można powiedzieć na " dwa domy " czy raczej dwa pokoje :)
A tak się Bogunia cieszył z prezentów.
(http://img593.imageshack.us/img593/6002/dscf2432e.jpg)
(http://img20.imageshack.us/img20/3232/dscf2434y.jpg)
(http://img6.imageshack.us/img6/7302/dscf2437mf.jpg)
-
Boguś, Ty puchaczu rozkoszny! zazdroszczę rękom, które Cię tarmosiły :heart
-
Jest przeuroczy !
-
Tyle prezentów i jeden Boguś, z nikim nie musi sie dzielić swoją pulą:D
-
Boguś to naprawdę rewelacyjny chłopaczek :) Dzisiaj jedynie on od rana był grzeczny i niczego nie nabroił . Bo reszta to - zlała nowe dywaniki od razu jak tylko położyłam , coby się przed gośćmi nie powstydzić :/ nabobkowali i jeszcze przy gościach sikali obok kuwety , czyli popis dali swoich umiejętności.
-
A te paputki to tez dla Bogusia? :mhihi
Cyba troszke za duze na jego male lapeczki :mhihi
Ale on jest cudownie puchaty i te uszka! To sa najbardziej puchate uszka jakie w zyciu widzialam :zakochany:
-
Paputki ładnie komponują się z Bogusiem , ale na zdjęciu nie znalazły się celowo ;)
Uszka śliczne , buziunia śliczna , a jakie łapeczki - kremowe pod spodem - nie mogę się napatrzeć jak kica :)
Jeszcze parę zdjęć przystojniaka.
(http://img856.imageshack.us/img856/8959/dscf2477t.jpg)
(http://img805.imageshack.us/img805/1706/dscf2479e.jpg)
(http://img442.imageshack.us/img442/1273/dscf2490x.jpg)
-
cudny, wiadomo już coś więcej czy ktoś chce go adoptować?
-
Nic na razie nie wiem . Oby szybko znalazł domek ...
Po tygodniowym pobycie u nas mogę powiedzieć , że to wymarzony uszak . W 90 % kuwetkowy i gdyby nie moje króliki, które drażnią go swoim zapachem, to
na pewno wynik byłby lepszy ;)
Jest łagodny , przy głaskaniu rozpłaszcza się jak naleśnik i bardzo to lubi. Natomiast nie znosi brania na ręce - nikt bez potrzeby go nie bierze , ale bodaj podnieść go na 30 cm w górę , to straszny szok dla niego , wyrywanie się okrutne.
Apetyt ma - nie je dużo na raz , ale dzieli porcję i kilka razy podchodzi do miseczki. Zajada cuni complete , cykorię , natkę i koperek , korzeń marchewki i pietruszki - świeże , jak i suszone , no i zioła i siano . Bardzo smakuje mu siemię lniane.
Dzień spędza pod ławą w pokoju , co jakiś czas wychodzi rozprostować kosteczki i bryka jak szalony. Nie ma zapędów wskakiwania na jakąkolwiek wysokość , łóżko go nie interesuje .
Grzeczny, spokojny króliczek - kto pokocha takie cudo ?
(http://img836.imageshack.us/img836/3972/dscf2515w.jpg)
(http://img713.imageshack.us/img713/6730/dscf2517s.jpg)
-
o rany jaki piękny puchatek :* na pewno szybko znajdzie domek toż to ideał kroliczy :)
-
Domku gdzie jesteś??
W Bogusiu obudził się mężczyzna. Jako ,że z innymi królikami nie ma zupełnie styczności , ale mają wspólny wybieg, na który wychodzą z pokoi turami :) więc Bogunia stwierdził ,że z braku laku to i kit dobry i zaszczycił mnie swoimi amorami .
Regularnie się do mnie zaleca ;) i tupie gdy widzi ,że nie odwzajemniam jego atencji.
Poza tym nadal jest bardzo grzecznym uszakiem i na dodatek ślicznym - można patrzeć bez końca i podziwiać pluszaka.
-
Regularnie się do mnie zaleca i tupie gdy widzi ,że nie odwzajemniam jego atencji.
Zafrapowałaś mnie, Grażynko... czyli próbuje gwałcić rękę czy coś? Strasznie mnie rozczuliło, że tupie, że go nie chcesz za amanta :) Przy tylu zapachach króliczych Boguś oszalał, i tak nie jest źle :* Kochany puchacz, jest przesłodki!
-
Tak próbuje gwałcić rękę ;) pogryza leciutko moje nogi i ręce , tańczy kółeczka koło moich nóg i zdarzy się prysnąć moczem ;)
No i tupie maleństwo kochane :lol
Jest przesłodki w tej swojej króliczej męskości ;)
-
Jest przesłodki w tej swojej króliczej męskości
To prawda :) też mnie to rozczula :onajego
-
Ach ten misio :diabelek
(http://img42.imageshack.us/img42/9937/dscf2548p.jpg)
(http://img541.imageshack.us/img541/8950/dscf2554.jpg)
(http://img856.imageshack.us/img856/3091/dscf2555e.jpg)
(http://img59.imageshack.us/img59/8572/dscf2556i.jpg)
(http://img521.imageshack.us/img521/9913/dscf2560y.jpg)
(http://img571.imageshack.us/img571/7/dscf2564x.jpg)
(http://img713.imageshack.us/img713/9969/dscf2565d.jpg)
(http://img22.imageshack.us/img22/6857/dscf2568f.jpg)
(http://img43.imageshack.us/img43/9004/dscf2569d.jpg)
(http://img199.imageshack.us/img199/5772/dscf2570o.jpg)
-
Jaki on jest śliczny ! Nikt go nie pokocha ?
-
Matko, jaki on piękny!!!! Jaki podobny do Tośka siemki!!! I ta minka :*
Grażynko, dalej Cię adoruje?
Nikt go nie pokocha ?
Pokocha, na pewno :)
Była mowa o jakimś formularzu adopcyjnym, wiadomo coś w tej sprawie?
-
No tak , chyba się ktoś pytał o Bogusia :)
-
ja go pokochałam... niestety tylko na odległość :(
oby jak najszybciej znalzł kochający domek taki jak u Graszki :heart
-
Anetko , Asiu - nic mi nie wiadomo w tej sprawie .
Lucy - dziękuję , ale mam nadzieję ,że mały znajdzie dużo lepszy dom niż u mnie.
Praktycznie to moja obecność przy nim ogranicza się do podania jedzenia , bo jestem przesiąknięta zapachami moich króli, no i Bogumił myśli ,że ja też jestem królikiem , no i hormony wtedy rządzą nim. Poza tym kochany z niego uszak - jest grzeczny , załatwia się do kuwety , chociaż zdarza mu się oznaczyć teren , siknąć z półobrotu... Ma przy tym taką niewinną minkę jakby mówił - No cooo , nie chcem , ale muszem :diabelek
Siedzi sobie z moją mamą i gdy tylko jest z nią , to jest spokojniejszy .
Boguś odkrył ,że na łóżku jest też fajnie :)
(http://img208.imageshack.us/img208/4083/dscf2574b.jpg)
Najsłodsze pampuszki i ogonek
(http://img145.imageshack.us/img145/4465/dscf2589n.jpg)
-
Czyżby Twojej Mamie kolejny uszak przypadł do gustu?
Boguś ma niewinną minkę i przesłodkie pampusie :*
-
Boguś to szczególny okaz ;) i myślę , że każdemu przypadłby do gustu. A mama jest poniekąd skazana na niego ;). Nie sposób trzymać Bogusia cały czas w łazience , więc rezyduje w ciągu dnia u mamy.
Oczywiście Bogunia to następny ulubieniec, czyli - najlepszy , najpiękniejszy , najmądrzejszy i w ogóle co z tobą biedaku dalej będzie... dlaczego takiej piekności nikt nie chce ? I tak w tym stylu co dnia... :lol
-
Słodka ta Twoja Mama :heart - widać, że ma serce do zwierzaków :) Boguś oczywiście JEST najsłodszy i najmądrzejszy ;)
-
Asiu bo Ona wchodzi, a raczej już weszła, w najwyższy stopień wtajemniczenia , czyli zakróliczenia ;) i sama sobie nie zdaje z tego sprawy , ale ja obserwuje i widzę co się dzieje .
Nad Bogusiem sama się rozpływam i jest on chyba najpiękniejszym uszakiem pod moim dachem , chociaż dla mnie wszystkie sa piekne.
-
Bo Boguś jest piękny o czym każdy wie :icon_mrgreen a wiadomo coś o sterylce ?
-
Czesc Dziewczyny zglosila sie do mnie osoba chetna na adopcje Bogusia, odeslalam ja do pośredniczki..napisala do posrednika i wyslala formularz adopcyjny od 2 tygodni nie dostala zadnej odpowiedzi i napisala do mnie, gdyz nie dostala zadnej odmowy ani innych informacji, meil to nathalie_bacino, jesli ktos moze to odpiszcie, moze maly znajdzie dobry dom, kto wie...a tak na marginesie to Bogus promienieje, niewiem jak Graszka dasza rade go oddac do DS..ja zawsze mam dylemat:((
-
Jak fajnie że Boguś znajdzie domek stały ! Troszkę cierpliwości - Bośniaczek na pewno odpisze , chyba że malutkie przypomnienie ?
-
Formularze adopcyjne po prostu często nie dochodzą :/ Najlepiej napisać bezpośrednio na adres pośrednika (podany na stronie), a nie przez formularz. Może niech potencjalna opiekunka Bogusia napisze jeszcze raz?
-
Też bym tak zrobiła :)
-
Ona napisala bezposrednio do posrednika i dostala formularz na meila wypelnila go 22 marca i odeslala,pisala kilkakrotnie z tego co mi pisala, ale nie otrzymala zadnej odpowiedzi, stad meil do mnie(ja jestem posrednikiem Azylu, wiec wziela mnie z ogloszen z ktorejs strony i poprosila mnie o pomoc do kogo ma pisac w sprawie adopcji Bogusia, wiec odeslalam do Bosniaczka bezposrednio hehe) byc moze kandydatura zostala odrzucona, tego niewiem..ale przekazuje tylko informacje a tej osobie napisze zeby jeszcze raz bombardowala meilami hihi
-
Widzę, czytam, dziękuję za info - odezwę się do pani :)
-
Nie ma sprawy, wspolpraca to podstawa:))) jak to dobrze ze jest forum:)) pozdrawionka
-
dobre wieści - super! :)
-
No cóż , w natłoku innych spraw , a dzieje się przecież bardzo dużo u Bośni , można coś przeoczyć i całkowicie to rozumiem . Teraz jak jest odzew może sprawa nabierze tempa. Nie ukrywam ,że chciałabym aby Boguś znalazł dom - nie , pomyłka - żeby znalazł najlepszy dom na świecie , bo u mnie ,chociaż ciężko będzie się rozstawać nie ma możliwości aby został szósty królik.
dzastina - to będzie bardzo trudne , ale chcę , żeby miał lepiej , żeby był kochany i zadbany, a nie był tylko szóstym królikiem w przejściówce ;) Chociaż strachu o niego nie pozbędę się chyba nigdy - jaki to będzie dom , czy szybko się komuś nie znudzi , czy zostanie pokochany bezwarunkowo... po prostu się boję tej niewiadomej .
-
Jakby Boguś nie znalazł szybciutko domku to moge go przechować na troche. W domu stoi pusta klatka. Rozumiem Graszka że 6 uszaków to mnóstwo. Jak Ty to wszystko ogarniasz. Bo coś czytałam ze pojedzie do Rybnika do Zgagi. U niej i tak szykuje sie nawal uszu. To mały mogłby pobyć sobie u mnie. Jeszcze nie zabieram sie za remont pokoju więc 3 trzy uszaki moglyby zrywać pomału tapete. Potem będzie mniej roboty.
-
Pani Małgorzato, jeśli chce Pani brać króliki na dt, to proszę w tej sprawie kontaktować się z pośrednikami tych królików. Już pół Grupy Adopcyjnej o to Panią prosiło i prawdę mówiąc nie bardzo rozumiem, dlaczego nie chce Pani tego zaakceptować.
Na Bogusia są chętni w trakcie procesu adopcyjnego, więc raczej nie sądzę, by długo czekał na ds, ale dziękujemy za ofertę pomocy.
-
Bardzo dobre wieści widzę :)
-
Bośniak ja proponuje dt uszakom, które szybko potzebuję domku na już. Zgaga wie że zawsze jej pomoge w razie potrzeby. A i Pani też może zwrócić sie do mnie w razie potrzeby. U mnie wszystko zmienia sie szybko jak w kalejdoskopie więc moge być dt awaryjnym Taki domek na niedługo. Teraz pracuje a moje uszaki mają opiekunke która karmi je i wypuszcza z klatek. Ale one nic nie niszczą więc mogą biegać po domu same. Klatka pusta 80 stoi wię nie ma najmniejszego problemu.
-
Chyba nieprecyzyjnie kiedyś napisałam o Bogusiu ,że nie może u mnie zostać jako szósty królik.
Jako szósty królik na stałe oczywiście. Dlatego chciałabym aby znalazł dom .
Miał być zabrany po Świętach do Przytuliska, ale skoro nie pojechał to uważam ,że nie ma sensu zmieniać mu domu awaryjnie na kilka dni . Jeśli adopcja nie dojdzie do skutku , no to co z nim ? Bo sama Małgosiu mówisz ,że możesz oferować dt ale nie na długo.
Niech siedzi chłopaczyna i czeka na swojego ludzia.
To moje zdanie , ale oczywiście wszystko zależy od pośrednika adopcyjnego.
-
Niech siedzi chłopaczyna i czeka na swojego ludzia.
Masz dobre serduszko, wiesz?
-
E tam , dobre ;) To tylko najlepsze wyjście dla Bogusia ,żeby co chwilę nie zmieniał domu. Zwłaszcza ,że ..... zajrzałam na stronę adopcyjną i widzę ,że adopcja w toku :)
-
Dzień dobry.
Dzisiaj mam spotkanie u mnie w domku, jeżeli się uda to zabiore może Bogusia do domku :-))))
Witam na forum, mam nadzieję, ze znajdę tutaj pomoc jeżeli chodzi o opiekę nad Bogusiem...
-
Witaj Betty! Na pomoc na forum na pewno możesz liczyć, mam nadzieję, że Boguś trafi do superastego domku :)
-
oj, tak u Nas będzie mia się dobrze
-
Witam Cię Betty :D trzymamy kciuki za pomyślną adopcję ! Znajdziesz tu na forum mnóstwo osób które chętnie Ci coś doradzą , podpowiedzą :D
-
Ja również witam i bardzo się cieszę ,że jesteś Betty na forum :)
Oczywiście każdy chętnie doradzi i ja też ma się rozumieć :)
-
Wypełniałam formularz w połowie marca, miałam nadzieję, że przed Świętami odbierzemy puchacza, ale jakos długo to trwa, ale może już niedługo ...
-
Trzymam kciuki!!!!:)
-
Czasem to chwilę trwa, ale warto poczekać na wymarzonego uszaka :)
-
My czekaliśmy trochę na Riko-głównie przez transport, który ciężko było znaleźć-ale maleństwo było warte każdej chwili czekania :)
-
A mnie zaraz skręci z ciekawości , czy odbyło się spotkanie adopcyjne i co z niego wynikło ?
Pampuszki Boguniowe
(http://img201.imageshack.us/img201/1024/dscf2605b.jpg)
-
Również jestem ciekawa czy było spotkanie ?
-
Ja też! - a girki rewelacyjne :)
-
Witam tak było spotkanie. Bardzo sympatyczne zresztą :-). Teraz czekam na decyzję. Graszko czy ja dobrze widzę, ze Bogus nie ma juz tych dwóch koltunkow? Przepraszam za pisownie, ale pisze z telefonu.
-
Betty - Boguś nie ma już tych kołtunków , zostały wycięte :) To w takim razie czekamy na decyzję i kompletujemy wyprawkę pomału dla kawalera ;)
-
Napiszcie proszę, z własnego doświadczenia, oprócz klatki, kuwetki, żwirku, poidełek, szczotki do czesania, zabawek.....co jeszcze będzie mi potrzebne (pazurków nie będę obcinać sama, więc ocinak nie będzie potrzebny) oczywiście jedzonko
-
a Graszko, czy Ty masz jakis transporterek, do pożyczenia do transportu, zaraz potem odddam ???
-
To co wymieniłaś to podstawowe rzeczy , a gdy już króliczek będzie u Ciebie to sama będziesz wiedziała co jeszcze mu potrzeba ,żeby urozmaicić mu czas np. ;)
Ale podstawowe pytanie - czy spotkanie adopcyjne jest z pozytywnym skutkiem , czyli czy decyzja już zapadła?
A jeśli tak to co z transportem , bo nawet nie wiem z jakiego miasta jesteś?
Mam torbę transporterek , jakby było potrzeba.
A jedzeniem na pierwsze dni też nie musisz się martwić bo Boguś ma wyprawkę ode mnie - przyszykowałam mu to co u mnie jadł.
-
ja jestem z Zabrza, ale w piatki przyjeżdza do mojej mamy Pan na weekendy z Częstochowy, więc, prawdopodobnie w każdy piatek może go zabrać i przywieź do mnie..to jest godzinka drogi.
Rozmowa była fajna, mam nadzieje, że dostane pozytywną odpowiedź... :-)))
Jedynie Bogusia musiałabyś zawieść do tego Pana do Starej Huty...jeżeli masz możliwość...
-
Myślę że nie byłoby problemu z dowiezieniem go. Ale poczekajmy na odpowiedź w sprawie adopcji ;)
Z poprzedniego domu Boguś dostał klatkę , poidełko i miseczkę , ale... klatka to raczej kuweta mierzona wewnątrz ma 55 na 35 i jest pęknięta , poidełko jest bardzo zapuszczone , zresztą u mnie pił z miseczki .
-
Wszystko już masz a resztę co potrzebne okaże się w praniu ;) no i jedzonko - sianko , ziółka ale Grażynka powie Ci dokładnie co trzeba Bogusiowi :D
-
Pewnie że powiem :) ale tak jak pisałam dostanie wyprawkę - siano , zioła , cuni complete , suszone warzywa - takie podsawowe rzeczy oprócz zieleniny co jadł u mnie
-
A wiadomo już wstępnie kiedy Boguś pojedzie do nowego domku ?
-
Wstępnie w każdy piątek :) ale nie wiadomo mi nic w sprawie decyzji czy w ogóle pojedzie. Czekam na wiadomość .
Anetka chyba zawału dostanę ... serce mi wali i mam dreszcze :buu czuję się jakbym dziecko w świat wielki wyprawiała i miała już go nigdy nie zobaczyć.
-
O rany oddychaj głęboko Grażynko ;) ale pociesz się że w ten piątek nie pojedzie jeszcze :DD
-
Zamiast oddychania praca fizyczna - mycie podłogi i pomogło ;) No fakt , w ten piątek nie pojedzie ... o ile pojedzie w ogóle.
-
tak, teraz czekamy tylko na decyzję z centrum.
Graszko, nie martw się pewnie będę tutaj wrzucac zdjęcia z psikusami Bogusia..i jego wybrykami :-)
-
Boguś znalazł nowy dom...nasz dom :-))))) jejku, nie mogę się doczekać...ale się cieszymy..
-
Też się cieszę , chociaż i smutno mi . Ale najważniejsze żeby Boguś miał swój dom gdzie już będzie kochany na zawsze.
Trzymam Cię za słowo ,że założysz wątek Bogusiowi i bedziesz pisała o nim. A wiesz ,że on reaguje na swoje imię?
Teraz tylko sprawę transportu dograć . Wierzę ,że nie możesz się doczekać , sama w takiej sytuacji chyba bym ze skóry wychodziła ;) żeby to było już !! :)
-
:jupi
Bośniak dopilnuje, żeby dom był porządny :) Byle komu Bogusia nikt nie odda :)
DOPILNOWAŁA :-) Dzięki Bośniaczku :-)))) :jupi
-
tak, czytałam, że reaguje na imię...zobaczę czy uda mi się założyć wątek..muszę się zorientować co i jak na tym forum wygląda
I uwierz, nie wiem jak wytrzymam do piątku
-
Wytrzymasz spokojnie , czas szybko leci :DD zaopatrz się w ziółka i karmę do tego czasu :lol
-
Boguś pakuje walizki
(http://img268.imageshack.us/img268/1844/dscf2615a.jpg)
(http://img824.imageshack.us/img824/6568/dscf2619v.jpg)
-
He he do piątku to on to wszystko zje :DD
-
Nie boj !! Zje to zje , to matka zastępcza drugą walizeczkę naszykuje a dziecko bez jedzenia w drogę nie puści :lol
Oficjalnie też już Bośnia potwierdziła :bukiet
Zostało tylko oczekiwanie i transport... i Boguś zaczyna nowe życie.
-
No tak tak dzieciątko nie może pójść do nowego domku głodne :DD
-
Anetka , pierwszy raz jestem w takiej sytuacji , bo przecież Iza i Stefan zostali u mnie... Wyprawiam dziecko w świat... :hmmm
-
Będzie dobrze Grażynko ! Betty na pewno dobrze zaopiekuje się Bogusiem !
-
Czytałam Waszą korespondencję z zapartym tchem! Betty, gratuluję, że zostałaś zaakceptowana jako matka tego pięknego puchacza :)
A Tobie, Grażynko, o gratuluję, i współczuję, bo rozstania z dzieciaczkami przybranymi są z pewnością ciężkie... Ale Bogunia pojedzie do dobrego domku, gdzie będzie miał uwagę i miłość, a Betty na pewno założy mu wątek - będziesz spokojniejsza :)
-
Pewnie ,że ciężko się rozstawać , ale ważne ,że będzie miał swój dom i swoją Panią do kochania . Betty :bukiet
Przeżywam , bo to pierwszy królik , którego wyprawiam w świat , a każdy wie jak to jest z tym pierwszym razem :diabelek
-
Hi, hi...ale Bogus ma wyprawke. Ciekawe czy czuje, ze od Ciebie pojedzie. A u mnie napewno nie będzie głodny.
-
Betty - jedno co on czuje w tej chwili , to moje króliki :lol i tylko tym jest zaprzątnięta jego śliczna główka.
Myślę ,że u Ciebie odpręży się trochę i odpocznie chłopaczek , bo tutaj ciągle jest podminowany i tylko zagląda , poleguje pod drzwiami pokoi w których są zamknięte moje uszy.
Moja mama mu dzisiaj tłumaczyła ;) - będziesz miał swoją Panią , będzie cię głaskać , będzie cię kochać ... Widzę ,że pomału zaczyna się oswajać i godzić z tym ,że Boguś niedługo nas opuści.
-
witam, właśnie rozglądam się za akcesoriami dla Bogusia...za jego mieszkankiem..miseczkami, szczoteczkami...jeszcze tylko 5 dni :-)))
-
gratulujemy Bogusiowi i jego nowej Opiekunce!:)
-
Super, że Boguś jedzie do nowego domku..... choć Usia będzie tęskniła za jego zapachem..... :bunny:
-
Usi przydałby się kawaler jak nic ;)
Ostatnie zdjęcia Bogusia u mnie. Jutro jedzie do swojej nowej Mamy :)
(http://img547.imageshack.us/img547/4681/dscf2628t.jpg)
(http://img841.imageshack.us/img841/1006/dscf2629n.jpg)
-
Piekny panicz :]
Betty gratuluje adopcji :)
Grazynko- wiem co czujesz :) ja w wakacje tamtego roku mialam pierwsza angorke na dt... pusto bylo mi po jej. Oddaniu... ale zaraz potem pojechalismy na urlop a w dniu powrotu odebralismy mojego przytulaka kubusia.
W sumie to i Twoje maluchy odpoczna bo zostana juz 'swoje' zapachy :)
-
Bogusiu jutro jedziesz do domku !!!!
-
Klaudia , ciężko będzie jutro się rozstawać , ale jeśli będzie miał dobry dom i kochającą Mamę ;) to dla niego lepiej . I nie ukrywam ,że moje króle też odetchną , bo teraz ciągłe przepychanki między nimi.
Mam nadzieję ,że Betty założy mu wątek tutaj ,żeby chociaż od czasu do czasu były jakieś wiadomości o nim.
Tak , Anetko jutro do domu , oby szczęśliwie.
-
Ależ on jest piękny... Niech mu się szczęśliwie żyje w nowym domu :)
-
przekaż proszę Grażynko Bogusiowi olbrzymie głaski i całusy ode mnie i od Usi :onajego
-
Lucynka przekazałam ;)
Ale dziś nastąpił ten dzień i Boguś pojechał do swojego nowego domku stałego. Teraz siedzę i czekam na wiadomość czy dotarł szczęśliwie. Niech ci się wiedzie Bogusiu .
-
powodzenia, Bogusiu!
-
cudowna wiadomość :)
-
Już pojechał :bunny: no to czekamy na wiadomości !
-
Powodzenia Bogusiu!!!! :bunny: :bunny: :heart
-
Właśnie miałam telefon od Beatki - Bettyg i oznajmiam uroczyście ,że Boguś jest już w nowym domku. :) I być może jeszcze dzisiaj będą zdjęcia.
-
No to jeszcze przez chwilkę nie zamykam :)
Ale już serdecznie gratuluję Beacie Bogusia, a wszystkim osobom, które tak żarliwie wspierały kudłatego Bogumiła w poszukiwaniach nowego domku, bardzo gorąco dziękuję :bukiet
-
Cieszę się, że Boguś już w nowym domku i liczę na zdjęcia. A Ty, Grażynko, mam nadzieję, że się trzymasz? :*
-
A ja dziękuję Bośni :bukiet że tak szybko znalazła fajny dom dla Bogusia . Z najnowszych wieści - Boguś wyszedł ze swojej klatki i zaczął zwiedzać pomalutku . Myślę ,że szybko się zadomowi i pokaże jak pięknie umie brykać i robić bęc na boczek.
Asiu , ja się trzymam niespodziewanie dobrze, ale to dzięki Beatce :bukiet która go adoptowała i nie pozwoliła mi usychać w niepewności , tylko od razu telefonowała po przyjeździe małego i później pisała co robi i jak się zachowuje.
Najgorszy był moment gdy po zostawieniu go wracałam do domu i dopiero wtedy się rozkleiłam .
-
Najgorszy był moment gdy po zostawieniu go wracałam do domu i dopiero wtedy się rozkleiłam .
Tak sobie wyobrażam... Ale jesteś niesamowicie dzielna i wykonałaś piękną i dobrą misję - oczywiście z pomocą Bośniaka, no i oczywiście Beatki :D - ale to Ty musiałaś wydać przybrane dziecko, i to pierwszy raz (z Izoldą się wszak nie powiodło :diabelek )
-
Bogus śpi. Jest cudowny. Kladlam sie na ziemi, a on przychodził się wyglaskac do mnie. Nie boi się wogóle. Nie mogłam się od niego oderwać. Jeżeli mi się uda to wstawie jutro zdjęcia.
-
Po takiej informacji z czystym sumieniem można poszukiwawczy wątek zamknąć :) I teraz czekamy na nowy wątek Bogusia w Twoim domu :)
Głaski dla śpiocha :*