Forum Stowarzyszenia Pomocy Królikom
Działania SPK => Archiwum Działania SPK => Wątek zaczęty przez: worrek w Sierpień 16, 2012, 16:35:51 pm
-
Jak w temacie,
jutro o godzinie 19.00 na Krakowskim Kazimierzu, w miejscu Plac Nowy przy zapiekankach spontaniczny zlot królikomaniaków :megafon
kto chętny niech przybywa :diabelek
wyjątkowo wakacyjnie nie obowiązuje żaden gadżet króliczy :bunny:
-
dobry spontan nie jest zły :)
-
Mam co prawda jazdy na prawko, ale na 19stą powinnam się jakoś wyrobić. ^^
Mam tylko jedną prośbę- czy jakaś króliczozakręcona krakowska osóbka mogłaby podać mi namiary na siebie (numer tel.)? :bukiet Nie gryzę, nie tupię i nie warczę. :icon_lol Żebym Was jakoś znalazła jakbym się miała spóźnić. ;-)
Kic- dzięki za cynk privowy! :]
-
ja też się mogę spóźnić, więc najlepiej łapać sprawców całego zamieszania, czyli worrki ;>
-
Odmeldowujemy się w ilości sztuk dwóch :)
-
a ja wyjeżdżam o 16 :<
-
uwaga, uwaga, zmiana planów!
spotkanie aktualne, godzina aktualna, ale zmieniamy miejsce i dodajemy szczytny cel :krolik
o szczegółach napisze za jakąś chwilę oscarez
-
Słuchajcie wszyscy zainteresowani:
Dziś rano Bosniak wstawił wątek o znalezionym króliczku: http://forum.kroliki.net/index.php/topic,14441.0/topicseen.html
działamy więc jeszcze bardziej spontanicznie i zamiast w knajpie spotykamy się u mnie, a różnicę finansową między cenami napitków i pożywienia knajpianego, a sklepowego wrzucamy do skarbonki na rzecz właśnie tej sieroty.
Krusio, Lottie i ja (bez rodziny która wyjachała na wakacje) zapraszamy serdecznie. Szczegóły jeśli jeszcze ktoś nie zna (logistyczne i zakupowe) na PRIV. Proszę pisać do mnie lub do worrek. Większość z tego co wiem zgłoszonych do tej pory została poinformowana pocztą pantoflową ;))
MEG - nie mamy do Ciebie bezposredniego kontaktu chyba, że Kasia-Kic zdąży cię mailem złapać. Jeśli nie to kontaktuj się tu z nami koniecznie. To tyle :) będzie fajnie :)
-
Oscarez- wysłałam pw :) .
A królasowi co bardziej się przyda- żwirek, sianko, granulat, czy może lepiej jakieś skarbonkowe fundusze?
U kogo mieszka obecnie królas, u bośniak?
-
Meg, królas mieszka w lecznicy, więc podejrzewam, że najbardziej potrzebne mu trzymanie kciuków za zdrowie i skarbonkowe fundusze na leczenie.
oscarez - bardzo, bardzo fajny pomysł, szacun :bis:
ps. Azi niestety nie da rady
-
Ok, to postaram się wyskubać coś ze studenckiej skarbonki :icon_biggrin .
Jak zdążę (co byłoby duuużym skucesem, bo w domu bede po 18stej) to spróbuję jeszcze ogarnąć jakieś wege przekąski. :krzywy2 No a w najgorszym razie stawię się w towarzystwie słonych paluszków i jakichś ciasteczek do kompletu. ;-)
-
halo halo czy ja tez mogę prosić o jakieś bardziej szczegółowe informacje?? :)
-
Pisz pw do oscareza :-)
-
mam nadzieje, ze wszystkim odpisalem. Jkby cos piszcie bo teraz jestem przy kompie. Mam dosc duzo ciezkiego alkoholu-kilka butelek roznych wodek, koniak, poltorej litra wina, kilkanascie piw. Przydadza sie pewnie jakies napoje (choc troche mam) jakies owoce, przekaski slone.
Jesli ktos jest pijacy wino lub piwo to zawsze cos moze wziasc ze soba ale nie za duzo bo nie damy rady ;)
Jesli ktos preferuje podstawowe drinki, czysta czy tam cos na lodzie to raczej nie kupujcie ciezkiego alkoholu. Lepiej wrzucic do skarbonki :)
-
No to będzie się działo :diabelek :diabelek szkoda że nie pojechałam z kasiagio dzisiaj do Krakowa bo pewnie przyszłybyśmy na imprezkę :)
-
buuu:( jestem w pracy z której nie mogę się urwać
-
Dziekujemy...mimo ze byla nas mala gromada udalo sie zebrac conieco :-)
-
Bardzo serdecznie dziękuję za spotkanie i hojne dary :bukiet :
Oscarezowi za inicjatywę i zaproszenie, wszystkim przybyłym za miłe towarzystwo, a chłopcom dodatkowo za kuchenne rewolucje ;)
Było pysznie :)
PS
To następny spontan pewnie u mnie :diabelek
-
Bardzo dziękuje, że ekipa tak licznie dopisała. Było super :)
Nawet Lusia nie ma focha po dłuuuugim (jak na nią) pobycie na rękach u Bosniaka. Generalnie kończą właśnie gałązki jabłoni sprezentowane im wczoraj :)
-
Uff, to ulga, bo czułam presję :P
-
było bardzo super! i jakoś tak... przyszłościowo. może stanie się nowa świecka tradycja spontanów połączonych ze wspólnym kucharzeniem i zbiórką?
i z braku pomysłu gdzie to zrobić, bardzo proszę o deklaracje tutaj (albo na PW) kto kiedy może się ze mną wybrać pod Kraków po zbiory suszków dla azylowo-biurowych uszaków. potrzeba par rąk i ócz :niegrzeczny, gumek recepturek (do spinania bukietów do suszenia), płaskich pudełek lub skrzynek, przewiewnych toreb, takich tam.
-
My ślicznie dziękujemy za zaproszenie i super towarzystwo. Tak mnie coś tkneło, żeby do domu wracać.... no i moja kobieca intuicja mnie nie zawiodla - moja super prowizoryczna zagroda nie była jednak aż dak super jak myślałam - Łata dała rade i po powrocie zobaczyłam w pokoju obraz nedzy i rozpaczy... i 2 sztuki zasilaczy z których Łata zrobiła 4 sztuki... :DD [swoja drogą nie wiedziałam, że bobki i siki to broń masowego rażenia :DD]
-
moja zona wkrurzona bo impreza byla bez niej wiec jesli macie na uwadze moje zdrowie to po jej powrocie MUSIMY powtorzyc zlot u nas :) mowie calkiem serio. pomysl w/g mnie czyli autora ;) rewelacyjny. Dawno nie mialem tak fajnej imprezy w domu. Bez spinania, ąę, siedzenia sztywno przy stole i takie tam. Jesteście świetni i jeszcze przed koncem sierpnia sprobujemy to powtorzyc jak macie ochote. Najlpesze pomysly wychodza spontanicznie na co mamy niezbity dowod. A kontynuowanie tego typu spotkan wraz ze zbiorka pieniedzy na potrzebujace uszy rozumie sie samo przez sie. W knajpach krakowskich kasa idzie jak woda, a mozna lepiej, przyjemniej i pozyteczniej :) pozdrawiam was wszystkich serdecznie i zapraszamy wszystkich wczoraj nie-obecnych do udzialu w nastepnych imprezach!
-
Bardzo miło było Was wszystkich poznać; mężczyznom gratuluje talentu kucharskiego :icon_biggrin !
Kic, ja mam na razie sporo czasu popołudniami i chętnie pomogę we wszelkich chwasto- i zioło- ( :niegrzeczny ) zbiorach. Na wszelkie 'przynieś, podaj, pozamiataj' przy kopytnych też jestem chętna. :mhihi
A Bośniakowi serdeczne dzięki za opowieść o tabletkach w bananie- pierwszy owoc, na który moje kicate dziecko rzuca się z ogniem w oczach :hura: !
-
oj widzę że świetnie się bawiliście :) to dobrze... a mnie niespodziewanie odwiedzili znajomi i nie mogłam do was dotrzeć :( a po cichu powiem że jak tylko skończy się remont (plan początek września) u mnie też można się spotkać... ogród duży i miejsce na grilla się znajdzie :)
-
Żałuję, żałuję :) czy wszyscy będą mile widziani co nie mogli wczoraj się odmeldować :D?
-
Żałujcie żałujcie, bo ominęło Was nie tylko świetne towarzystwo, ale i fantastyczna pizzza przygotowana przed dwóch gwiazdorów, a Paskal i Okrasa to się od nich uczyć mogą ;)
Oscarez - bardzo dziękujemy za gościnę i jesteśmy jak najbardziej za, żeby pomysł genialny kontynuować i powtarzać.