Forum Stowarzyszenia Pomocy Królikom
Adopcje SPK => Archiwum adopcji => Wątek zaczęty przez: zerduszko w Sierpień 03, 2011, 17:35:04 pm
-
Historia jakiś tysiące, królik się znudził, to trzeba się go pozbyć. Nikt królika nie chce, to nawet na karmę można oddać. Ich obecny opiekun się zlitował, przygarnął tymczasowo, ale nie ma warunków do trzymania królików i czasu dla nich. W zasadzie nic o nich nie wiadomo, nie wyglądają na chore. Na pewno kiedyś były domowe, teraz trzymają dystans w stos. do człowieka. Mają po kilka lat. Nie są wykastrowane. Przydałby się im DT. Króliczki przebywają w Rybniku Niedobczycach.
Kontakt do mnie: 519 186 694., zerduszko@wp.pl.
Samiczka, najmniejsza <na oko max 1.2 kg> z całej trójcy. Płocha. Cała brudna - może ma biegunkę, albo myć się nie może? Uszka ma b. króciutkie.
(http://i805.photobucket.com/albums/yy335/kmlz/Kroliki/Szczeniaki067.jpg)
(http://i805.photobucket.com/albums/yy335/kmlz/Kroliki/Szczeniaki065.jpg)
Samczyk najufniejszy, tez mały i krótkouchy, ale ciut większy od samiczki. Sama słodycz!
(http://i805.photobucket.com/albums/yy335/kmlz/Kroliki/Szczeniaki063.jpg)
(http://i805.photobucket.com/albums/yy335/kmlz/Kroliki/Szczeniaki061.jpg)
http://i805.photobucket.com/albums/yy335/kmlz/Kroliki/Szczeniaki062.jpg
http://i805.photobucket.com/albums/yy335/kmlz/Kroliki/Szczeniaki060.jpg
Samczyk, największy i najbardziej płochliwy. Wydaje mi się, że jednak nie waży więcej jak 2 kg.
(http://i805.photobucket.com/albums/yy335/kmlz/Kroliki/Szczeniaki072.jpg)
http://i805.photobucket.com/albums/yy335/kmlz/Kroliki/Szczeniaki071.jpg
http://i805.photobucket.com/albums/yy335/kmlz/Kroliki/Szczeniaki070.jpg
http://i805.photobucket.com/albums/yy335/kmlz/Kroliki/Szczeniaki069.jpg
http://i805.photobucket.com/albums/yy335/kmlz/Kroliki/Szczeniaki068.jpg
Poprawilam literowke w tytule watku.
Tocha
-
Piękne króliczki! :zakochany: Ach gdybym tylko mogła to bym wzięła tego rudego samczyka... Miłość od pierwszego wejżenia! :< Ach... Muszę pogadać z mamą, może się uda... Ale mama jest bardzo nieustępliwa... No cóż, postaram się. Piękne uszka, trzymam za nie kciuki! :)
-
mogła bym dać DT dla samczyka we Wrocławiu ale dopiero po 15 sierpnia, obecnie jestem na wakacjach
-
Zgadzam się - SAMA SŁODYCZ !!
(http://i805.photobucket.com/albums/yy335/kmlz/Kroliki/Szczeniaki061.jpg)
:zakochany:
-
Napisałam do zgagi, może pomoże? W końcu Żory to blisko Rybnika
-
Poszło pw do Raciborza, zobaczymy.
We wtorek jeden jedzie do Opola.
-
mogła bym dać DT dla samczyka we Wrocławiu ale dopiero po 15 sierpnia, obecnie jestem na wakacjach
To super :)
Napisałam do zgagi, może pomoże? W końcu Żory to blisko Rybnika
Ale one nie są w Żorach ;)
Już uzupełniłam pierwszy post o ważne informacje. Gdzie przebywają króliki i kontakt do mnie.
-
Prosimy o dt
-
Zgaga, ile DT potrzeba?
-
Zgaga, ile DT potrzeba?
Co najmniej dla czarnuszka.
-
Dla Czarnego jeden i dla jeszcze jednego, który jest nietrafionym zakupem.....mam go zabrać już....zaraz...teraz.... tylko pytam co ja mam z nim zrobić?
Pilnie dwa dt potrzebne - prosimy
-
awaryjnie tego czarnego mogę wziąć po 14 sierpnia, ale tylko awaryjnie, bo mam już ustalone z opiekunką, że Tola będzie u mnie na dłuższy DT.
Kasia, czy możesz wykastrować lub wysterylizować tego czarnego u dr Gozdzka?
-
Prosimy o dt
-
Kasiu, to jak będzie z moją propozycją?
-
Na czarnego chłopaka czeka DT w Szczecinie, potrzeba nam tylko transportu.
edit: chyba na czarnego :hmmm W każdym razie na któregoś z tej trójki
-
Ok, to czekam na konkretne szczegóły. Chciałabym ewentualnie przygotować się na awaryjnie przybycie królika do mnie, bo jak wspomniałam wcześniej, ze znajomą ustaliłam, że Tola bedzie u mnie na dłuższy DT. Wolałabym, żeby królik, który ma trafić do mnie awaryjnie , już był opukany i osłuchany przez weta, kastracja byłaby dodatkowym plusem.
Ale jak znajdzie się inny DT to super.
Mnie potraktujcie jak ostatnią deskę ratunku.
-
Z powodu urlopu u nas króliki nie mogą być ani sterylizowane ani kastrowane.
Rudasek po 15 sierpnia jedzie do Wrocławia.
Samica do Opola we wtorek.
Czarny do Szczecina - szukam transportu.
Mam jeszcze jednego królika od alergiczki, z wyposażeniem - do zabrania od razu - dla niego potrzebny ten ostatni dt.
Ja mam dziecko i dużo problemów. Proszę mnie nie popędzać..... robię co mogę....
-
Zgadzam się - SAMA SŁODYCZ !!
(http://i805.photobucket.com/albums/yy335/kmlz/Kroliki/Szczeniaki061.jpg)
:zakochany:
Nic tylko całować w ten słodki pychol :zakochany:
-
Cieszę się, że się cośznalazło.
-
Rudasek po 15 sierpnia jedzie do Wrocławia.
Tak trochę mi głupio, bo obiecałam, ze go wezmę jutro :( wiem, że on o tym nie wie :( ale i tak mi źle.
-
Biały (samiec) jest u Zerduszka, Rudy jest u mnie.
Oba mają umówione zabiegi na poniedziałek. Biały ma koszmarne zęby, pazury pozalepiane kałem....ech. Zerduszko, uratowałaś maluchy. Potrzebny transport na Szczecin na wczoraj......Czarny czeka.
-
Niestety tego co jest na białasie nie da się ani rozczesać, ani umyć. Wygląda to dobrze na pierwszy rzut oka, ale to jest strasznie pozlepiene. Poprzycinałam mu to troszkę, na dziś dam mu spokój, ale jeszcze nad tym popracuję. Był bardzo cierpliwy. Troszkę jest zestresowany.
-
Ogol go,ja tak caly czas obcinam futro swiniakowi,bo ma takie dlugie,ze mozna warkocze zaplatac.
-
Rudy u mnie na DT. Nie je, nie pije, nie bobkuje......martwię się
-
Ogol go,ja tak caly czas obcinam futro swiniakowi,bo ma takie dlugie,ze mozna warkocze zaplatac.
Czym, żyletką? :hahaha
Białasek tez nie chce jeść granulatu. One pewnie jadły głównie zielone i warzywa. Pić mu dałam w miseczce, może nie umie korzystać z poidełka. Tam pewnie nie miały stałego dostępu do wody, więc mogą nie pić. Nie znoszę tych pierwszych dni adaptacyjnych, biedaki pewnie są przerażone :(
Ps. Nie mogę edytować pierwszego posta?
-
Czym, żyletką? hahaha
No nie te czasy juz minely lepiej maszynka do golenia :hahaha
Ale tak powaznie to widzialam tu w sklepie zoologicznym cos takiego jak maszynka do golenia na baterie i to specjalnie dla kroli,proskow i innych malych gryzoni.
-
Zerduszko, można edytować bodajże przez 6 godzin od napisania. Po tym czasie trzeba prosić modów.
Trzymam kciuki za adaptację uszaków.
-
Pierwszego posta możesz edytować do 6 godzin. Teraz może zrobić to moderator - czyli Tocha. Napisz do niej.
-
Ja swojego prosiaczka golę maszynką do włosów mojego faceta regularnie co 2 miesiące. Mam wrażenie, że bardzo to lubi.
-
Ja swojego prosiaczka golę maszynką do włosów mojego faceta regularnie co 2 miesiące. Mam wrażenie, że bardzo to lubi.
Gdybym miała maszynkę, to by nie było problemu ;)
Białasek nieco się ośmielił. Ale nie je suchego.
-
Ja swojego prosiaczka golę maszynką do włosów mojego faceta regularnie co 2 miesiące. Mam wrażenie, że bardzo to lubi.
Tzn. że golisz go całego? Na jaką długość?
-
Sopnia napisała:
Ale tak powaznie to widzialam tu w sklepie zoologicznym cos takiego jak maszynka do golenia na baterie i to specjalnie dla kroli,proskow i innych malych gryzoni.
Soniu w jakim sklepie , możesz wkleić linka?Ja mam angorkę i jak ją obetnę nożyczkamo to ona wygląda... :niespodzianka no wygląda jak wyglada właśnie. Może taka maszynka sprawi ,że po obcięciu bedzie wygladać jak królik , a nie ósme dziecko stróża. No i nie bedzię się stresować u fryzjera
-
Dori to jest w FRESSNAPF-to normalny sklep zoologiczny,takze linka nie mam i nie pamietam ile ta maszynka kosztowala. Dzisiaj jade tam po sianko to zobacze ile kosztuje moge ci nawet kupic jak bedziesz chciala.
-
Soniu napiszę na pw . Nie będe zaśmiecać tego wątka.
-
Co u króliczków? Jak wczorajsze zabiegi? Dziś mam plan jechać po czarnuszka, bo będę tam po szczeniaka.
-
Maluchy po zabiegach wybudziły się dobrze. Są już na dt u J_J i rozrabiają.
-
Czarnuch w tej chwili jedzie do Szczecina do domu tymczasowego :):):)
-
Ja o 15 wyruszam do Opola po Tofika:) czyli rudego:)
-
Czarnulka rano odstawilam na transport do Szczecina. Wczoraj przycielam mu pazurki i zostawilam w klatce, cala noc sie nie ruszal - skubnal tylko 3 galazki pietruszki i wlochata czesc brokula. Zrobil siusiu, bobkow niet.
Strasznie przerazony uszak.
-
Potwierdzam słowa charme :(
Maluch przez całą podróż bobków nie zrobił. Ma duży brzusio i dostał już espumisan za 3-4 godziny kolejna dawka. dostał wzdęcia, ale bardzo trudno mu brzuch pomasować, bo strasznie panikuje :(
Siedzi teraz w rogu klatki i udaje, że go nie ma, eh :(
-
Czarnuszek był najbardziej nieufny. Biedulek :(
Chciałabym zmienić tytuł, poprawcie mnie jeśli się mylę. Czarny pojechał do DS do Szczecina, Tofik jedzie do DS do Wrocławia, a białasek jest w DT w Opolu?
-
Czarny (Cyngiel) do Szczecina (na razie na dt - czy ds to się okaże), to samo z Tofikiem. Białasek na dt w Opolu.
-
Mały biały na gigancie w mojej łazience ;) czuje się coraz lepiej. A teraz tak na poważnie, króliczek jest bardzo nieufny w stosunku do ludzi, wczoraj podszedł do kratki po listek mlecza i uciekł jak tylko się delikatnie poruszyłam. Bobkuje właściwie wszędzie (tylko takie malutkie te boki ale za to sporej ilości) , siusia tylko do kuwetki. Zajada tylko zieleninę granulat jest dla niego czymś niejadalnym w ogóle się tym nie interesuje, nawet do miski nie zagląda. Sianko i suszki zajada. Obawiałam się problemów z kolejną zmianą miejsca ale nie jest źle.
-
Tofik podróż zniósł bardzo dobrze, wyglądał przez kratkę transportera i patrzył co się dzieje, tak jak J_J mówiłaś obsikał cały koc, je tylko zieleninę i suszki, na granulat nasikał:d no i to prawdziwy smieciarz:d obsikał wszytko dookoła nawet ścianę przez klatkę no i Darie jak próbowała zaglądać do niego co to nowego zajęło jej druga klatkę, no i co dziwne jak dałam mu listek kapusty pekińskiej to pierw nasikał na niego a dopiero później zjadł:d no nie wiem może takie lepsze:d bobki tez lądują wszędzie ale będziemy pracować nad robieniem potrzeb do kuwety. a tak ogólnie to bardzo spokojny króliczek siedzi w klatce nawet ciężko mu się ruszyć żeby ja no i pokazuje swoje "no to foch" jak próbuje gadać do niego:d dziwne bo nie reaguje na żadne odgłosy wołanie jakiś hałas, kompletnie nic...
-
Klara, u nas faktycznie też nie reagował na żaden hałas. Nic a nic.
Nie miały dostępu do wody przez rok, więc chyba sobie zraszają pokarm - nie wiem......
-
To dlatego wody jeszcze nie tknął, dałam mu w poidełku i miseczce żeby sprawdzić co wybierze a on nic, martwiłam się ze coś nie tak jest bo widzę ile Daria wypija dziennie...
-
Cyngiel już po wizycie u weterynarza.
stan zdrowia- bardzo dobry, żadnych problemów z uzębieniem czy zgryzem, żadnych zmian w obrębie jader, żadnych pasożytów skóry.
Ponieważ zdecydowanie odmawia jedzenia dostał metoklopramid + witaminy, jak nie zacznie jeść- to jutro znowu leki i kroplówka.
Wazy 1,75 kg, ma bardzo zwartą budowę.
no, tyle w temacie Cyngla :)
Edit: A, i wetka określiła Cyngla na króliczka jednoznacznie nie młodego. Wydaje nam się, że ma ok 5 lat.
-
Cyngiel u mnie zjadl kilka galezek pietruszki i skubnal troche brokula, wiec moze z tym sprobuj... Zjadl to w nocy, jak nikt nie zerkal :)
I tak jak Tofik, nasikal na granulat.
-
cyngiel nadal nie bobczy :/
Kolejna porcja leków, leki wzięte również na weekend długi.
Ale kurde, po króliku nie widać, żeby miał zator :?: Normalnie funkcjonuje, je, trochę pije wody.
Brzusio odpowiednio miękki.
Powiem szczerze, nie wiem co robić :icon_sad
Masaże, lakcid, espumisan, leki i nic.
Czy jest możliwe, zeby on wszystkie bobki zjadał? Te suche również?
Chyba już cuduję :/
-
U mnie Tofik przez 2 doby nie zrobił ani jednego bobka. Ja myślę, że to stres. A je coś?
-
Tofik je mnóstwo zieleniny, zjadł mlecz babkę i trochę konieczny, sałatę i siano, bobków robi mało ale są no i też sporo sika.
-
Jak Cyngiel nie bobkuje, to dzisiaj wypada conajmniej 3 doba, bo u mnie tez nie bobkowal, a dojechal do mnie 10-tego wieczorem. Daj znac jak zacznie, bo sie martwie.
-
Tzn. że golisz go całego? Na jaką długość?
Mój świniak jest peruwianką z domieszką innej krwi. Golę ją praktycznie na zero (samą maszynką bez nakładki) - cały tył i środek. Zostawiam tylko okolice główki dłuższej długości. Świniak to lubi, w ogóle nie odczuwa "zabiegu". Nożyczki go szarpały, wszystko długo trwało i stresowało maluszka, wiercił, kręcił się, piszczał - zawsze się bałam, że go skaleczę. Teraz cały zabieg trwa chwilę moment. Powtarzamy go mniej więcej co 6-8 tygodni.
-
bobczy :balet: bobczy :balet: bobczy :balet:
-
Zgaga, naprawde???!
Po zainstalowaniu w dt i paczce cykorii bylam dobrej mysli z Patrycja ale tak szybko to super
-
Tak, Tak, bobczy- na razie malutkie bobeczki, ale ruszyło :doping:
-
Cyngiel zawitał do mojego DT. Melduję się zatem na Forum, żeby zdawać relację z Cynglowych poczynań w Szczecinie.
Króliczek jest bardzo spokojny. Miałam kłopot ze złapaniem go, żeby podać do pyszczka leki - strasznie zwiewał. Ale udało się.
Na noc pozostanie w klatce. Wpuszcza do niej bez oporów koty, które u mnie mieszkają. Wydaje się być bardzo nimi zainteresowany.
Zjadł porcję świeżynek, poskubał kilka źdźbełek sianka. Bobki są! Ładne, na początek przeciętnie liczne, ale są! Obsiusiał kąty pokoju i materacyk na podłodze.
Mam nadzieję, że będzie się u nas czuł dobrze.
-
Jak Cyngiel dzisiaj?
J_J jak Białasek?
Jakoś o Tofika jestem spokojna........
-
Cyngiel ma świetny apetyt. Bobkuje coraz ładniej. Leki podałam (Espumisan, Metoclopramid, Lakcid). Siedzi w klatce i dopiero, jak się go z niej wyjmie, to kica po domu. Mimo otwartych drzwiczek. Jakby sam nie mógł podjąć decyzji, czy chce być na wolności. Ale wyjmuję go i "zmuszam" do pokicania po domu, żeby się chłopiec rozruszał.
-
Za to Tofik jak by robił coraz mniej bobków w sumie nawet bardzo mało pojawiają się bardzo małe imało ich:( brzuszek ma miękki apetyt też mu dopisuje, zjada wszytko co mu dam, zieleninę świeżą koniczynę, babkę i mlecz, do tego dostaje jeszcze sałatę, natkę pietruszki, kawałek marchewki, listki porzeczki... Jak go wypuszczę to przez chwile kica radośnie sprawdza wszytko i znajduje sobie miejsce do spania i tam siedzi zazwyczaj jakiś kąt, wczoraj po raz pierwszy położył się w klatce, zawsze tylko siedzi. Mam nadzieje że zacznie normalnie bobczyć bo nie miałam jeszcze nigdy takiego problemu...
-
Białaska i Tofika nie widzę na adopcyjnej, czyżby znaleźli domek stały? :bunny:
-
Czekamy na zdjęcia do metryczek....
-
(http://img805.imageshack.us/img805/2153/p7150763.th.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/805/p7150763.jpg/)
(http://img703.imageshack.us/img703/1604/p7150757.th.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/703/p7150757.jpg/)
(http://img703.imageshack.us/img703/9160/p7150749.th.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/703/p7150749.jpg/)
(http://img171.imageshack.us/img171/7254/p7150740.th.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/171/p7150740.jpg/)
(http://img3.imageshack.us/img3/7479/p7150739.th.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/3/p7150739.jpg/)
(http://img689.imageshack.us/img689/1862/p7150737.th.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/689/p7150737.jpg/)
(http://img535.imageshack.us/img535/6218/p7150736.th.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/535/p7150736.jpg/)
(http://img5.imageshack.us/img5/3579/p7150732.th.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/5/p7150732.jpg/)
(http://img845.imageshack.us/img845/8564/p7150731.th.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/845/p7150731.jpg/)
(http://img543.imageshack.us/img543/1841/p7150730.th.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/543/p7150730.jpg/)
-
klikasz pokaz obrazek na zdjęciu - zdjęcie otwiera się w nowym oknie - cały ten adres kopiujesz i wstawiasz miedzy img
[img ]http://tu wstawiasz cały adres samego obrazka, a nie strony na jakiej jest obrazek[ /img]
i wtedy pokazuje zdjęcie
przykład:
(http://img805.imageshack.us/img805/2153/p7150763.jpg)
-
Witajcie,
Białaska przechrzciliśmy na Kremika, ma bardzo delikatny brzuszek, cały czas boje się że coś mu zaszkodzi. Generalnie jest bardzo strachliwy i reaguje ucieczka na każdy dźwięk, nawet na szelest worka z suszkami. Jest ciekawski, jak się usiądzie na podłodze to podejdzie, ale najmniejszy ruch z mojej strony, powoduje ucieczkę. Cóż będziemy nadal pracować nad oswojeniem strachów.
-
Kilka zdjęć Kremika:
(http://img198.imageshack.us/img198/1630/1005675n.jpg)
jeden boczek
(http://img710.imageshack.us/img710/6891/1005671i.jpg)
drugi boczek
(http://img832.imageshack.us/img832/5520/1005674.jpg)
A kuku domku gdzie jesteś??
(http://img819.imageshack.us/img819/7784/1005673i.jpg)
-
asiu, nie widzę zdjęć
poślij mi na maila to wkleję tu
edit:
o już jest
a on taki brudny jest?
-
Kasiu on to już jest czysty :) ze mnie kiepski fryzjer, ale to co było brudne to wycinamy sukcesywnie (już tylko łapki zostały). Mały nie pozwala się dotykać więc trzeba wybierać między stresem i koniecznością obcinania kudełków, a świętym spokojem dla niego. Nawet ja leżę na podłodze to zachowuje dystans i nie podchodzi, na smakołyki też nie działa. Ale i tak jest słodki, teraz trochę odwagi w nim widzę i zainteresowania otoczeniem, wcześniej jeszcze bardziej nieufny.
-
Tofik zwany przeze mnie Benkiem jest bardzo towarzyski, nie ma nic przeciwko braniu go na ręcę w wrecz przeciwnie jak by to uwielbiał. Wydawało mi się że Daria jest mała a Tofik jest o połowę od niej mniejszy. No i nauczył się jeść granulat:-) teraz za nim szaleje. uwielbia sikać na siano i każdą większą porcje siana traktuje jak toaletę, wtedy zapomina o kuwecie. więc siano dostaje przez cały dzień małymi porcjami. Ma bardzo mięciutkie futerko jak by był młodziutkim króliczkiem a takim nie jest.
-
klara03 u nas jest to samo sianko małymi porcjami cały dzień bo inaczej zasiusiane. Tofik-Benek w porównaniu do Kremika to przykład odwagi :) już jak był u nas to biegał po łazience, Kremik twardo siedział w najdalszym kącie zagródki .
-
Dzisiaj pierwszy raz nie zamknęłam Benka na noc i nie było w ogóle hałasu, nic nie zniszczył, cała noc grzecznie siedział na dywanie. Także od teraz będzie zamykany tylko na czas biegania Darii. I fakt bardzo towarzyski jest takie milutki, daje się brać na ręce, wtula się i co najgorsze uwielbia przesiadywać w śmietniku i wyszukiwać sobie rożne resztki. :d
-
Hop, Hop szukamy domku
-
Witajcie,
oto kilka świeżych fotek Kremika
(http://img846.imageshack.us/img846/8660/1005676h.jpg)
(http://img819.imageshack.us/img819/3696/1005677.jpg)
(http://img687.imageshack.us/img687/9208/1005678o.jpg)
niestety małemu trudno zrobić ładne zdjęcie bo się chowa :) nieśmiały jest.
-
Hop hop. domku gdzie jestes?
-
Asia, Ty masz nowego królika....ta pięknota to nie może być Kremik?
-
Hop hop gdzie jesteś domku?
-
Nowe fotki Kremika, to już nie jest ten sam króliczek, zagubiony w łazience, teraz łazienka to jego królestwo a on jest królem.
Taki jestem piękny
(http://img534.imageshack.us/img534/9348/imag0631.jpg)
Szukałem domku za grzejnikiem , ale nie było :(
(http://img830.imageshack.us/img830/3680/imag0632i.jpg)
i tak szybko biegam że zdjęcia się nie da zrobić :)
(http://img26.imageshack.us/img26/6294/imag0635.jpg)
a jak już się wybiegałam to jeść dostałem :)
(http://img268.imageshack.us/img268/3792/imag0643z.jpg)
(http://img200.imageshack.us/img200/5325/imag0646w.jpg)
-
Ale piękny, cudeńko.
-
Taki jestem piękny
Zgadzam się, przystojniak jakich mało :)
-
To ostatnie zdjęcie- kapitalne :icon_mrgreen
-
Iskra-Dokładnie ostatnie zdjęcie najlepsze hehe ;)
Piękny on jest!
Te jego oczka :)
-
Ale szczęśliwy i rozbrykany - dobry domku gdzie jesteś?
-
dobry domku gdzie jesteś?
No właśnie? ;)
-
Tofik czeka na transport do Warszawy!!!:)
-
A to do DS?? Ojejku a Kremik dalej czeka :(
-
No gdzie ten domek dla Kremika?
-
A co z Cynglem, o Cyngu nikt nie pamięta? :(
-
Iskra a co słychać u Cyngla?? Ja byłam przekonana że on juz na DS jest :(.
-
Cyngiel miał się odjajecznić......tylko Tofik ma domek. Cyngielek i Kremik proszą o domek.
-
23.09.2011
Cyngiel przeszedł zabieg kastracji. Z połowicznym efektem - udało się usunąć jedno jądro. Drugie jest prawdopodobnie uwięźnięte w jamie brzusznej. Nie udało się drugiego jądra wydobyć, za duże były zmiany miejscowe w otaczających tkankach. W praktyce oznacza to, że Cyngiel przeszedł dłuższy i bardziej skomplikowany zabieg, przez co mam obawy co do jego zdrowienia. Jądro pozostawione w brzuszku ma duże szanse na przemianę nowotworową. Poza tym, jeśli jest aktywne hormonalnie, będzie utrzymywało wydzielanie. Dam znać, jak Cyngiel dochodzi do siebie.
-
zgaga14 Tofik też chyba miał jakoś dziwnie umieszczone jadra bo coś mi tak wet wspomniał iż miał szwy na brzuszku.
-
Cyngielek pięknie doszedł do siebie. Zjada, kica, bobeczkuje. Wszystko u nas w porządku.
-
Tofik wyjeżdża dziś do DS.
-
Cudownie, przynajmniej trochę dobrych wieści.
-
Co słychać u Kremika?
-
Kremik troszkę chorował ale już jest dobrze, bryka jak szalony :) szczególnie rano jak przychodzę go nakarmić. Daje się głaskać czasem, ale jednak do głaskliwych królików nie należy. może uda się dziś jakieś fotki zrobić małemu to wstawimy.
-
Witam po dłuższej przerwie :) Jeśli dobrze rozumiem, tylko Tofik ma ds, pozostali panowie są w dt? Świetnie wyglądają :)
-
Tofik w Ds. Reszta w dt....a co u nich słychać?
-
Cyngielek miewa się świetnie. Apetyt pierwsza klasa, bobeczki wzorcowe, stosunek do człowieka bardzo pozytywny. Jeszcze trochę ucieka, jak się go łapie, ale wzięty na kolana daje się wygłaskać. Dziś obcięłam mu pazurki, zniósł to bardzo dobrze. Nie było zainteresowania adopcyjnego.
-
Podbijam :)
-
Hop, hop przypominamy się, i dziękujemy za przesyłkę :)
-
Uff udało się :)
Czy pamiętacie cudo z pierwszej strony tego tematu?? Takie białe brudne zabiedzone, to ten sam :)
(http://img638.imageshack.us/img638/8177/imag0957a.jpg)
(http://img17.imageshack.us/img17/1738/imag0955.jpg)
i takie fajne mi się zrobiło na zadku :) po obu stronach jak sukieneczka
(http://img850.imageshack.us/img850/4880/imag0948w.jpg)
poza jak na wystawie
(http://img155.imageshack.us/img155/8089/imag0932.jpg)
i czasem głaskać się pozwalam
(http://img818.imageshack.us/img818/3247/imag0943r.jpg)
Uff udało się , na dwie raty ale się udało :)
-
Jejku jak on wyładniał.....
-
Co ty zrobilas ,że on taki piękny..Jejku , az popatrzyłam na pierwszą stronę ,
czy to na pewno ten.Ale to chyba inny królik. Przyznaj sie j_j ,podmieniłaś króiki
-
Z mężem zachodzimy w głowę co z tego malca wyrośnie, czy cały będzie taki puchaty, jest śliczny, i ta zawadiacka czuprynka , super.
-
Ale śliczność :DD
Proszę wycałować i wygłaskać :heart
-
To nie jest ten królik, na pewno. To jest CUDO... a tamten był mały, chory, brudny.......
-
No to teraz DS musi się znaleźć :) Śliczny jest i podejrzewam że jeszcze sporo mu ta grzywa urośnie ;) i to nie tylko na pyszczku :)
-
Hop, hop, szukamy domku.
-
Powaznie to ten sam krolik? dala bym sobie reke ucic ze to nie ten sam ale skoro st twierdzi ze ten sam to ja nie dam reki uciac hehe:) wyglaskac mordeczke! :bunny:!
-
Hop, hop przypominamy się.
-
Może warto zamienić zdjęcia na adopcyjnej Kremika? Jednak tam więcej osób zagląda.
-
To cudo zupełnie wygląda jak moja Stefcia. :zakochany: Kochane króliczki. :heart Ten rudzielec jest naj! :zakochany:
-
Ojej, wygląda jak mój Łatuś :) Identyczny wyraz pysia :)
-
Jakie konkretnie uszatki o jakich imionach nadal czekają na nowy, stały dom? :)
-
Cyngiel i Kremik. tak?
-
Tak. Cyngiel i Kremik nadal poszukują domów.
-
Chłopaki się przypominają....
-
Kremik czuje się świetnie, dostaje zieleninkę i suszki oraz granulat. Nie ma już kojca może swobodnie biegać po całej łazience, i owszem czasem biega ale tylko jak ktoś w łazience jest. Nieufne i zagubione jest to małe stworzenie, słodko zgrzyta ząbkami jak się go głaszcze a ostatnio zaczął się wtulać w rękę. Nadal ucieka jak ktoś się gwałtownie ruszy albo hałasuje.
Dostał kartonik z którego ma domek, uwielbia w nim przesiadywać. Ale bardzo , bardzo chciałby mieć taki inny domek, taki własny i na stałe.
-
Chłopaki się przypominają
-
Miło mi oznajmić, że Cyngiel zostaje już u Ewy na zawsze :) Pokochali się prawdziwą króliczą miłością z Furią, a czymże są ludzie, aby stawać na przeszkodzie takim uczuciom....?
-
Jejku jak się cieszę. SUPER...DZIĘKUUUUUJĘ
-
Ile kroliczkow jeszcze czeka na DS?
-
Jeszcze 1- Kremik :)
-
A co słychać u Kremika ??
-
Ja bym bardzo chciała zaadoptować Kremika, wysłałam już formularz czekam na odpowiedź. Mam nadzieję że się uda :)
-
Kremiczek niedługo pojedzie do Monisiory i zostanie tam już na zawsze :)
-
Bośniaku cudowna nowina i to na początku tygodnia .. :jupi
-
Gratulujemy i życzymy bezbolesnego zaprzyjaźniania z charakterną koleżanką.
No i oczywiście liczymy na wątek w dziale Nasze króliki, żebyśmy z uszakami mogli foty podziwiać :)
-
Już się nie możemy doczekać kiedy Kremik będzie z nami :) Jedziemy po niego w piątek :) Mam nadzieje że się z Tusią polubią :)
-
Kremik ju jest z nami myslelismy ze to z Tusia bedzie problem ale to Kremik ma do niej jakis malz problem. Mamy nadzieje ze to sie zmieni...
-
Monisiora, gratuluję i dziękuję za domek dla małego. j_j bardzo dziękuję za całą opiekę w domku tymczasowym :bukiet
Wszystkim osobom, które pomagały Kremisiowi i kibicowały mu - serdeczne dzięki! :*
W związku z tym, że wszystkie króliczki z tego wątku znalazły domy, wątek zamykam :)
Monisiora, załóż, proooooszę, swoim króliczkom wątek w dziale "Nasze króliki" :)