Forum Stowarzyszenia Pomocy Królikom

Porady => Zachowania => Wątek zaczęty przez: motylek4523 w Lipiec 03, 2011, 18:45:05 pm

Tytuł: Królik bałaganiarz: rozrzucanie siana, żwirku, sikanie w nieodpowiednie miejsca
Wiadomość wysłana przez: motylek4523 w Lipiec 03, 2011, 18:45:05 pm
Szukałam niestey nie znalazłam tematu który by był podobny.
Więc mam problem.
Wczoraj kupilam nowy dywan, moje potwory zrobiły sobie z niego kuwete.
Dywan został już naznaczony siurkami moich potworów :( (chociaż zawsze załatwiają sie do kuwety).
Znacie jakieś sposoby albo preparaty które mogłyby temu zapobiec?, abo przynajmniej czym mogę zmyć te siury?
Tytuł: Odp: Sikanie ma nowy dywan
Wiadomość wysłana przez: aga.s w Lipiec 03, 2011, 18:46:49 pm
woda z octem dobrze dziala
Tytuł: Odp: Sikanie ma nowy dywan
Wiadomość wysłana przez: Bella307 w Lipiec 03, 2011, 19:07:13 pm
Albo Vanish, ale wtedy zaprowadz króliki do innego pokoju i nie wpuszczaj ich do czasu wyschnięcia
Tytuł: Odp: Sikanie ma nowy dywan
Wiadomość wysłana przez: MAS w Lipiec 03, 2011, 19:21:13 pm
http://animalia.pl/produkt,15937,108,Urine_Off_Multipet.html
Jest jeszcze w pudrze.Wypróbowałam,co prawda na pościeli.
Tytuł: Odp: Sikanie ma nowy dywan
Wiadomość wysłana przez: dori w Lipiec 03, 2011, 19:27:52 pm
Polecam także Odplamiacz do dywanów z serii W5 . Jest świetny , niedrogi a skuteczny. Kupuje w Lidlu.
Tytuł: Odp: Sikanie ma nowy dywan
Wiadomość wysłana przez: prenessa4 w Lipiec 03, 2011, 19:36:28 pm
Urine Off mam i sprawdza sie świetnie, jednak moja kanapa jest już tak zasikana że muszę zamówic firmę, która wyczyści mi ją. Tylko nie wiem jakich środków uzywaja, żeby to nie szkodzilo zwierzakom.
Tytuł: Odp: Sikanie ma nowy dywan
Wiadomość wysłana przez: otka_a w Lipiec 03, 2011, 19:46:14 pm
Zimna woda z kwaskiem cytrynowym też jest dobra :)
Tytuł: Odp: Sikanie ma nowy dywan
Wiadomość wysłana przez: charme w Lipiec 03, 2011, 19:47:11 pm
ja vanisha w proszku używam i jest super, tylko po odkurzeniu i tak biorę dywan na trzepak, bo wydaje mi się, ze tego proszku całego odkurzacz nie ściąga
Tytuł: Odp: Sikanie ma nowy dywan
Wiadomość wysłana przez: motylek4523 w Lipiec 03, 2011, 20:13:06 pm
Dzieki za rady :)
Tytuł: Odp: Sikanie ma nowy dywan
Wiadomość wysłana przez: monika2415 w Lipiec 03, 2011, 20:16:49 pm
Zimna woda z kwaskiem cytrynowym też jest dobra :)

Albo woda z cytryną lub solą kuchenną :)
Tytuł: królik sika do łóżka help
Wiadomość wysłana przez: kaska1215 w Listopad 02, 2011, 21:02:29 pm
Jak w temacie już napisałam mam problem z swoją króliczyną... Niestety od pewnego czasu Tusia zaczeła sikać do mojego łóżka...  :lanie:Rozumiem jakby sikała na pościel bo to zawsze da sie zmyć ale ona sika na kołdre co daje wielkie plamy i zmienianie co dziennie pościeli ;/ placzek Sprawa jest o tyle delikatna że kołderki do pralki nie moge dać;/ zostają brzydkie zółte plamy które w konsekwencji zaczną nie ładnie pachnieć... Próbowałam już ją zniechęcić do tego ... nawet na moim łóżku kuwetę miała... ale woli załatwiać się obok;/  Nie mam już pomysłów jak jej ,,wbić" do głowy że tam nie wolno...  :megafonJest to taki króliczek który w nocy idzie spać do mnie do łóżka... (i śpi ze mną na poduszcze :icon_mrgreen)co łączy się z bobkami(które da sie przeżyć ) i wielkimi zółtymi plamami;/ Moja mama się wcieka a ja jestem bezradna ;( :nie_wiem... Do tego jak siedzę np na kompie który znajduje sie w innym pokoju to ona potrafi spędzić pół dnia w moim łóżku ... wracam i to samo tusia na łóżku a bobki i siuski na kołderce ...Znacie jakieś sposoby na oduczenie królika że nie sika się do łóżka a w szczególności na kołderke?? Help ???
Tytuł: Odp: królik sika do łóżka help
Wiadomość wysłana przez: Miki w Listopad 02, 2011, 21:08:41 pm
Steryka, bo za pewne królinka nie była sterylizowana. A kołdra do prali chyba, że jest wypchana piórami. Tez to przerabiałam.
Tytuł: Odp: królik sika do łóżka help
Wiadomość wysłana przez: digoxyna w Listopad 02, 2011, 21:12:19 pm
Przede wszystkim zrobiłaś błąd, że pozwoliłaś jej wskakiwać na swoje łóżko- teraz trudno będzie jej tego oduczyć, ale warto spróbować :)
Gutka też mi sikała na tapczan, teraz już ma zakaz wskakiwania. Moja rada- oprócz zmiany pościeli wyszoruj materac (tapicerkę?? :)), pozbędziesz się wtedy tego króliczego zapaszku, który sprawia, że Uchole szczają w jedno miejsce. Mi się udało- czasami zdarza się Guni wskoczyć, ale już nie sika. Powodzenia :D
Tytuł: Odp: królik sika do łóżka help
Wiadomość wysłana przez: Iskra w Listopad 02, 2011, 21:16:06 pm
pozbędziesz się wtedy tego króliczego zapaszku, który sprawia, że Uchole szczają w jedno miejsce.

Mwahahaha, mojemu Axelowi nie przeszkadza brak zapachu, nie krępuje się, dalej leje  :diabelek
Ja polecam nie puszczanie królika na łóżko, ew. połozenie ceraty, tak, by nie mógł uszak jej zwalić.
Tytuł: Odp: królik sika do łóżka help
Wiadomość wysłana przez: Miki w Listopad 02, 2011, 21:20:20 pm
Ich zapach to jedno ale nasz to drugie one tez to czują. Moje wszystkie biegają po łóżku i żaden nie szcza, wcześciej lały równo ale jak im zrobiłam "kuku" to wszystko mineło. Tylko nie wiem czy maleńka nie jest jeszcze za mała na sterylke bo na zdjęciach wygląda na maleństwo.

a jak jest z siuchami za dnia?
Tytuł: Odp: królik sika do łóżka help
Wiadomość wysłana przez: kagar w Listopad 02, 2011, 21:24:03 pm
Moim zdaniem powinnaś oduczyć wskakiwania na łóżko (królis też powinien mieć pewne zasady).

U nas dziewczynki nie wchodzą na łóżko no chyba, że któreś z nas jest w pokoju na kanapie :)

Dla zabawy my idziemy do dziewczyn na ziemię i tam szalejemy :)
Tytuł: Odp: królik sika do łóżka help
Wiadomość wysłana przez: kaska1215 w Listopad 02, 2011, 21:38:21 pm
Steryka, bo za pewne królinka nie była sterylizowana. A kołdra do prali chyba, że jest wypchana piórami. Tez to przerabiałam.


Yhym... Ona za malutka do sterylizacji boo ma niecałe 4 miesiące;... ona nawet dojrzewania jeszcze
nie przeżyła :DD

Moim zdaniem powinnaś oduczyć wskakiwania na łóżko (królis też powinien mieć pewne zasady).

Możliwe tylko to trudne skoro ja  śpię budzę się rano a ona w łózku spi obok;p zresztą kto by przypuszczał że karzełek będzie potrafił skakać tak wysoko ...


połozenie ceraty, tak, by nie mógł uszak jej zwalić.
w sumie wpadłam na pomyśl dam koc;p najwyżej jak już ma sikać do tej sterylizacji to niech sika na coś co da sie wyprać;p a w dzień no cóż będe zaścielać łóżko;p
Tytuł: Odp: królik sika do łóżka help
Wiadomość wysłana przez: Jadwinia w Listopad 02, 2011, 21:50:17 pm
to wygląda na początek dojrzewania i pierwsze próby sił. Musisz teraz  pokazać królikowi, że to Ty tu rządzisz, a więc między innymi zakazać wstępu na łóżko. Co do zasikiwania pościeli po sterylce, to niestety moja Mysza przeszła zabieg parę lat temu,a czasem i tak jej coś odbija i urządza sobie kuwetę na mojej kołdrze  :/
Tytuł: Odp: królik sika do łóżka help
Wiadomość wysłana przez: Madzia7 w Listopad 02, 2011, 21:57:32 pm
Koc sam nic nie da. Połóż coś pod koc. Folie jakąś, ceratę czy coś innego nieprzemakalnego. Pranie obszczanego koca nic nie da ;)
Tytuł: Odp: królik sika do łóżka help
Wiadomość wysłana przez: digoxyna w Listopad 02, 2011, 22:39:41 pm
Niestety trzeba być konsekwentnym- tak jak w wychowaniu dzieci- nic nie osiągniesz po tygodniu, tu trzeba miesięcy ciężkiej pracy   :P  spróbuj może w nocy dookoła materaca położyć jakieś poduszki, coś takiego "wysokiego", czego królik nie przeskoczy, nie wiem, może rulon z koca... A w dzień odganiaj, krzycz, hałasuj, jak tylko zbliży się do łóżka z zamiarem wskoczenia. Po pewnym czasie jej się znudzi, młoda jest, to się szybko nauczy, że jej nie wolno. I wychowuj ją już teraz, bo będziesz miała problemy w przyszłości. Zwierzę (jak dziecko) MUSI mieć ustalone granice, których nie wolno przekraczać.
Tytuł: Odp: królik sika do łóżka help
Wiadomość wysłana przez: Miki w Listopad 03, 2011, 06:20:04 am
A czy mała może sama schodzić? bo może nie ma gdzie w nocy siusiać? dodatkowo pewnie dojrzewa i znaczy teren
Tytuł: Odp: królik sika do łóżka help
Wiadomość wysłana przez: SiM:) w Listopad 03, 2011, 08:07:26 am
Yhym... Ona za malutka do sterylizacji boo ma niecałe 4 miesiące;... ona nawet dojrzewania jeszcze
nie przeżyła
My nasza Mango wysterylizowalismy kiedy miala 5msc. Fakt ze u nas bylo tyle lepiej ze czula blisko samca i miala rujki wiec doktor po zbadaniu uznala ze juz mozna poddac ja zabiegowi :)
Tytuł: Odp: królik sika do łóżka help
Wiadomość wysłana przez: kingulek w Listopad 05, 2011, 22:45:33 pm
Tak jak radzą dziewczyny, najlepiej podłożyć jakąś folie czy coś w tym stylu bo szkoda koca na królicze siuśki :P A gdy tylko mała podrośnie lepiej pomyśleć o sterylce.
Tytuł: Odp: królik sika do łóżka help
Wiadomość wysłana przez: gunia007 w Listopad 12, 2011, 17:08:53 pm
Cześć wszystkim. Jako że jestem tu nowa, z góry przepraszam za wszelakie błędy, które pewnie zaraz popełnię- poprawiajcie mnie jakby co. usmiech2 W sumie mam bardzo podobny problem jak kaska1215- mam parę uszoli, które z uporem maniaka oznaczają mi łóżko pomimo sterylizacji i kastracji:( oduczanie trwa już dłuuugo... od czerwca, ale bezskutecznie ;( Na początku były próby z ustawianiem kuwet w miejscach w których siusiają- znaczyły naokoło ich. Później wycierałam ich "kałuże" papierowymi ręcznikami i wrzucałam je do kuwety- też nie zrozumiały o co chodzi kwasny Teraz jestem na etapie ustawiania barykad i okrywania łóżka folią malarską ;p Nie rozumiem tylko dlaczego biegając po całym mieszkaniu, mjąc do dyspozycji jeszcze 2 łóżka upodobały sobie akurat moją kołdrę :O
Macie jeszcze jakieś sposoby na oduczenie tego cudnego nawyku?:(
Tytuł: Odp: królik sika do łóżka help
Wiadomość wysłana przez: poulain w Listopad 12, 2011, 22:47:24 pm
Gunia007 - znam ten ból... Moja Mamiyka mimo kastracji do samego końca nie nauczyła się załatwiać tam gdzie trzeba  :icon_sad Problemem może nie było łóżko, a podłoga, ale mimo to sytuacja była bardzo uciążliwa. Próbowałam chyba wszystkiego co możliwe, do kuwety wrzucałam niewyobrażalną ilość papieru toaletowego/chusteczek. Przed kastracją było gorzej, bo sikała autentycznie gdzie popadnie, często też wskakiwała właśnie na łóżko właśnie tylko po to żeby się na nim załatwić. Dziewczyny piszą żeby w takiej sytuacji zabronić królikowi wchodzenia na łóżko, ale w naszym przypadku efekt był taki, że Mamiya w ogromnych ilościach sikała na podłogę tuż obok łóżka, co doprowadziło do tego, że się trochę zniszczyła. Nie wiem co Ci poradzić w takiej sytuacji, ja radziłam sobie w taki sposób, że non stop sprawdzałam co królica robi, zwłaszcza jak podchodziła w jakieś miejsce, w którym lubiła siusiać. Kiedyś czytałam też coś takiego, że warto powiesić paśnik z siankiem nad kuwetą, że wtedy królik będzie chętniej wchodził do niej. W naszym przypadku to także się nie sprawdziło (Mamiyka bardzo lubiła siedzieć w kuwecie, nie lubiła tylko się w niej załatwiać), ale może Tobie pomoże.
Tytuł: Odp: królik sika do łóżka help
Wiadomość wysłana przez: sonia w Listopad 12, 2011, 22:58:52 pm
Moje leja wszedzie gdzie sie da,wszystko olane,nawet sciany. Na lozko najlepiej im sie leje jak posciel zmienie :jezyczek:
Mialam tez takie przescieradelko gumowe specjalne dla niemowlat.poszarpali,pogryzli na kawalki :D
Tytuł: Odp: królik sika do łóżka help
Wiadomość wysłana przez: gunia007 w Listopad 12, 2011, 23:34:18 pm
Przed sterylizacją to była istna tragedia. Już nawet nie chodziło o sam fajt obsikiwania, ale o spektakularne show - strzelanie z tylnych nóg ze strzałem...w efekcie wszystko do 1 metra nad ziemią było oznaczone :/  Teraz Zosi zdarzy się załatwić co trzeba do kuwety, ale Lampo robi co chce i gdzie chce. Staram się przechwytywać go w momencie, w którym widzę, że coś kombinuje ;) najczęściej czeka wtedy na chwile mojej nieuwagi i bierze się do roboty :< czasem sadzam do nawet w tej kuwecie, ale jak ma twardo pod ogonem to się nie załatwi :P z sianem też próbowałam- od tego czasu kuweta stała się świątynią dumania :D
Tytuł: Odp: królik sika do łóżka help
Wiadomość wysłana przez: poulain w Listopad 13, 2011, 00:24:35 am
najczęściej czeka wtedy na chwile mojej nieuwagi i bierze się do roboty :<

Normalnie mam moją Mamiykę przed oczami... Ona nigdy nie sikała wtedy gdy ja patrzyłam. Najczęściej robiła to w nocy jak była zamknięta w zagrodzie, albo jak natrafiła się jakaś chwila mojej nieuwagi. W ostatnim czasie planowałam się wręcz wybrać do weterynarza żeby sprawdzić czy winą przypadkiem nie była jakaś choroba (jakieś zaburzenia hormonalne albo inne paskudztwo) skoro nic nie pomagało.
Tytuł: Odp: królik sika do łóżka help
Wiadomość wysłana przez: Madzia7 w Listopad 13, 2011, 10:40:54 am
moj Groszek tez sika na lozko. jak jest poza zagroda (i nie na lozku) to leci szybko do kuwety w zagrodzie. ale jak jest na lozku to  nie chce mu sie leciec do kuwety i sika na nie. probowalam tez wielu sposobow. ale ze nie daly zadnych rezultatow to dalam sobie z tym spokoj. sciele lozko folia i na to koc- tak niech sobie sika. posciel i materac sa bezpieczne.
Tytuł: Odp: królik sika do łóżka help
Wiadomość wysłana przez: Aguleks w Listopad 15, 2011, 21:48:52 pm
heh skąd ja to znam. Mój gnojek już ponad 4 lata temu wykastrowany a dalej mu się zdarza siurnąć tam gdzie nie trzeba, zauważyłam że dzieje mu się to cyklicznie, obecnie uwielbia lać na łóżko ale tylko w jednym konkretnym miejscu- najgorszym jakie mógł wybrać czyli tam gdzie leża poduszki. Postępuje podobnie jak wiele osób - cerata a na to stary ręcznik lub coś w tym stylu i leje. Swoją drogą - o co mu chodzi??
Tytuł: Odp: królik sika do łóżka help
Wiadomość wysłana przez: digoxyna w Listopad 15, 2011, 22:25:14 pm
Bo łóżko jest mięciutkie i można po nim skakać, i aż żal królikowi z niego schodzić, to siura, żeby zaznaczyć, że jego. I z lenistwa  :lol
Tytuł: Odp: królik sika do łóżka help
Wiadomość wysłana przez: gunia007 w Listopad 16, 2011, 10:47:59 am
Dziwne te uszy :P od pewnego czasu mam na łóżku ustawioną kuwetę w tym miejscu w którym sikał Lampert... dzięki temu zmienił miejscówkę i sika obok niej :( dziwnym trafem Zosi chce się ruszyć ogon (i wręcz biegnie do kuwety) a Lampo- nic- potrafi biec przez całe mieszkanie żeby w końcu załatwić się za koc :/ zaczynam się zastanawiać czy dobrze robię stawiając tą kuwetę na łóżku. Z jednej strony- Zosia załatwia się tam gdzie trzeba i wystarczy co pewien czas przestawiać kuwetę o parę centymetrów żeby wyjść poza obręb łózka :) ale czy to nie jest znak dla Lampa, że to jest to właściwe miejsce do siusiania? :(
Tytuł: Odp: królik sika do łóżka help
Wiadomość wysłana przez: Kitty27 w Listopad 16, 2011, 11:03:00 am
Też mam ten sam problem z Igiełką, ona wie do czego służy kuweta, a mimo wszystko sika obok kuwety, nie pomoże nawet jak troszke przesunę kuwetę. A Marlon jest idealnie kuwetkowym królikiem.

A do łóżka nie wpuszczam króle i już.

gunia007, a kto w króliczym związku jest dominantem? Zosia czy Lampo?
Tytuł: Odp: królik sika do łóżka help
Wiadomość wysłana przez: gunia007 w Listopad 16, 2011, 12:24:28 pm
Zdecydowanie to Lampo rządzi :P Niby jest mniejszy ale jak warknie to Zośka ucieka w popłochu :O poza tym nie specjalnie interesuje się kontaktami z ludźmi. Może przez to obsikiwanie stara się pokazać ze pomimo kastracji to on tu rządzi? :(
Tytuł: Odp: królik sika do łóżka help
Wiadomość wysłana przez: rice_cookie w Listopad 16, 2011, 14:15:58 pm
Hmmm u mnie zdarza się Malutkiej, bo ona nie umie zejść, więc jak chcę się z nią potarzać w łużku to na własną odpowiedzialność. Ale u Szazy mam inny problem, zdarzyło jej się raz czy dwa jak była mała, teraz już nie, ewentualnie jakiś bobek czy dwa, ale za o jest zakochana w konsumowaniu prześcieradeł i poszewek...
Tytuł: Odp: królik sika do łóżka help
Wiadomość wysłana przez: Kitty27 w Listopad 16, 2011, 14:30:12 pm
Może przez to obsikiwanie stara się pokazać ze pomimo kastracji to on tu rządzi?
całkiem możliwe, chce wzmocnić swoją dominację.

U mnie to Marlon jest dominantem, a Igiełka to ja mam wrażenie, że ona po prostu poprzez sikanie próbuje pokazać, że wcale nie jest gorsza od niego, ale widocznie nie udaje się jej to, jest niższa w hierarchii.
Tytuł: Odp: królik sika do łóżka help
Wiadomość wysłana przez: gunia007 w Listopad 16, 2011, 22:01:10 pm
W sumie to zawsze mi się wydawało, że po sterylizacji chęć oznaczania terenu zanika :P pominę już fakt, że nie mam już weny na nauczenie bobkowania do kuwety a nie ... n łóżko :( a to się tyczy niestety obydwóch uszu. Sprzątam po nich tak często jak tylko mogę, żeby się nie przyzwyczaili do nieporządku, ale jak widać... na kocyku wygodniej :P
Tytuł: Odp: królik sika do łóżka help
Wiadomość wysłana przez: Cytrynka w Listopad 26, 2011, 10:55:14 am
moja Czarusia jak ja wzięliśmy to zalatwiala sie do kuwety nawet jka byla wypuszczana :) teraz po roku przestawiliśmy jej klatkę i sie zaczęło bobkowanie na koc i sikanie na pościel :( ciągle ja zganiam z łózka ale jestem w stanie jej upilnować non stop
ona od początku byla z nami na lozku bo lubi wchodzić pod kołdrę i norki kopać ale nigdy nie sikala! zawsze do kuwety leciała, jeszcze skubana nas lize namiętnie i jak sie na nia gniewać :) no ale problem mamy :(
Tytuł: Odp: królik sika do łóżka help
Wiadomość wysłana przez: Madzia7 w Listopad 26, 2011, 13:51:26 pm
A próbowaliście przestawić klatkę na stare miejsce?
Tytuł: Odp: królik sika do łóżka help
Wiadomość wysłana przez: Cytrynka w Listopad 26, 2011, 13:55:48 pm
A próbowaliście przestawić klatkę na stare miejsce?
nie ma szans na powrót klatki w stare miejsce niestety bo musieliśmy zrobić przemeblowanie w mieszkaniu, myślisz ze to jest powód sikania na lozko??
Tytuł: Odp: królik sika do łóżka help
Wiadomość wysłana przez: Madzia7 w Listopad 26, 2011, 17:51:02 pm
Może być to powodem siusiania na łóżko. Sądzę tak, szczególnie po tym:

teraz po roku przestawiliśmy jej klatkę i sie zaczęło bobkowanie na koc i sikanie na pościel

wiec jak dobrze rozumiem załatwianie się na pościel zaczęło się po przestawieniu klatki. Więc taki może być powód.
Tytuł: Odp: królik sika do łóżka help
Wiadomość wysłana przez: Cytrynka w Listopad 26, 2011, 17:54:25 pm
tak mysle, czytałam  na innych stronach ze królik demonstruje byc moze swoje nie zadowolenie w ten sposob, zaczelismy juz zganiać z lozka mam nadzieje ze skończy sie problem z sikaniem na lozku :)
Tytuł: Odp: królik sika do łóżka help
Wiadomość wysłana przez: Madzia7 w Listopad 26, 2011, 20:03:08 pm
A jakby tak na łóżku kuwetkę mu postawić?
Tytuł: Odp: królik sika do łóżka help
Wiadomość wysłana przez: Cytrynka w Listopad 26, 2011, 21:13:19 pm
o tym nie myślałam
Tytuł: Odp: królik sika do łóżka help
Wiadomość wysłana przez: gunia007 w Listopad 26, 2011, 22:32:13 pm
W wypadku moich uszu, stawianie kuwety na łóżku pomogło- załatwia się na łóżku ale przynajmniej jak trzeba, a i pościel jest sucha :)
Tytuł: Królik bałaganiarz: rozrzucanie siana, żwirku, sikanie w nieodpowiednie miejsca
Wiadomość wysłana przez: Nathre99 w Grudzień 18, 2011, 20:41:51 pm
Hmmm... Próbuję zrobić legowisko mojemu króliczkowi w dużym pudle kartonowym. Wycięłam mu jedną dziurę na wejście i trzy mniejsze, żeby nie miał tam tak ciemno. Zadowolona poszłam do kuchni z pudłem mając nadzieję, że sprawię mu radochę, zrobię mu tam legowisko, będzie mógł się tam bawić, a on po 30 sekundach w tym pudle zrobił siku i bobki  :niespodzianka No to wytarłam dokładnie w tym pudle, bo pomyślałam, że to nie było celowe z jego strony, więc spróbowałam od nowa z nadzieją, że coś z tego wyjdzie, niestety - zrobił to na nowo. Jakie mu powinnam zrobić w takim razie legowisko i miejsce do zabawy, żeby nie śmierdziało po 5 minutach jego moczem?
Tytuł: Odp: Królik sika w kartonowym pudle
Wiadomość wysłana przez: Eni w Grudzień 18, 2011, 21:26:56 pm
, żeby nie śmierdziało po 5 minutach jego moczem?
A czym ma pachnieć, Tobą? ;) Przecież on zaznaczył swoją własność. Kastrowany jest? Bo jak nie, to nie ma zmiłuj i będzie znaczył, a jak jest ulepszony to możesz spróbować dać mu karton jako domek, bez podłogi, a na dno np. wycieraczkę czy dywanik.
Tytuł: Odp: Królik sika w kartonowym pudle
Wiadomość wysłana przez: Madzia7 w Grudzień 18, 2011, 21:56:09 pm
Mój nie jest kastrowany i jakoś nie znaczy ;) Raz mu się zdarzyło, na początku, ale zaznaczał wtedy że kartonik jest jego. Potem tylko brudkował ciągle karton. Sprawdzaj czy nie sika tam ciągle, bo może nie wie "co to" i traktuje jako wychodek.
Tytuł: Odp: Królik sika w kartonowym pudle
Wiadomość wysłana przez: Kamulka84 w Grudzień 19, 2011, 09:24:22 am
Nie ma rady, królikowi zdarza się sikac w celu zaznaczenia swoich rzeczy, moje regularnie leją i bobczą do kartownowych domków, po prostu co jakiś czas im ten karton wymieniam...
Tytuł: Odp: Królik sika w kartonowym pudle
Wiadomość wysłana przez: Nathre99 w Grudzień 19, 2011, 16:09:12 pm
Nie ma rady, królikowi zdarza się sikac w celu zaznaczenia swoich rzeczy, moje regularnie leją i bobczą do kartownowych domków, po prostu co jakiś czas im ten karton wymieniam...
Ponoć da się nauczyć króliki takim sposobem : bobki chusteczką wkłada się do klatki, a mocz wyciera się chusteczką i wkłada jemu do klatki, a miejsce w którym się załatwił trzeba dokładnie umyć ;) Ja to cały czas robię, ale efektów nie widzę, każdy królik jest w końcu inny :)
Tytuł: Odp: Królik sika w kartonowym pudle
Wiadomość wysłana przez: Madzia_ w Grudzień 19, 2011, 16:17:56 pm
Spokojnie, nauczy się. ^^ Ja mojego Ryśka już ponad 2 m-ce uczę korzystać z kuwety.
Jakieś tam efekty są, ale jeszcze zdarza mu się nasikać koło kuwety na podłogę.
Tytuł: Odp: Królik sika w kartonowym pudle
Wiadomość wysłana przez: Nathre99 w Grudzień 20, 2011, 07:53:26 am
Spokojnie, nauczy się. ^^ Ja mojego Ryśka już ponad 2 m-ce uczę korzystać z kuwety.
Jakieś tam efekty są, ale jeszcze zdarza mu się nasikać koło kuwety na podłogę.
No ja mam nadzieję :) Ten króliczek na pierwszym zdjęciu wygląda identycznie jak mój Kicajec jak był mały, a na awatarze wygląda tak jak kicek obecnie, tylko że trochę bardziej rudawy, mój Kicajec ma na miejscu rudego kremowy :D To jest jakaś rasa, bo ja Kicajca kupiłam w zoologicznym i od sprzedawczyni się nic nie dowiedziałam?
Tytuł: Odp: Królik sika w kartonowym pudle
Wiadomość wysłana przez: Madzia_ w Grudzień 20, 2011, 08:10:09 am
Ja tez Tośkę kupiłam w zoologu, ale nie wiem czy to jakaś konkretna rasa.
Tytuł: Królik bałaganiarz: rozrzucanie siana, żwirku, sikanie w nieodpowiednie miejsca
Wiadomość wysłana przez: Werynia w Marzec 05, 2012, 20:34:43 pm
Mój Pepe czasem sika na moje łóżko, ale tylko kiedy ja na nim jestem!! :zdenerwowany Ale nie siada i się moczy, tylko podczas kicnięcia opryskuje ścianę, mnie i wszystko w pobliżu! :zdenerwowany
Tytuł: Odp: Sikanie na łóżko
Wiadomość wysłana przez: Alice w Marzec 05, 2012, 20:43:01 pm
A jest wykastrowany? Bo może to jest znaczenie terenu? A poza łóżkiem sika normalnie, tzn. do kuwety?
Tytuł: Odp: Sikanie na łóżko
Wiadomość wysłana przez: Werynia w Marzec 05, 2012, 20:44:20 pm
Nie wykastrowany. Ale do kuwety grzecznie się załatwia.
Tytuł: Odp: Sikanie na łóżko
Wiadomość wysłana przez: kasiek w Marzec 05, 2012, 20:46:23 pm
a napisz jeszcze ile ma latek :) ale zgadzam się z Alice... najprawdopodobniej znaczenie terenu... kastracja i po sprawie :)
Tytuł: Odp: Sikanie na łóżko
Wiadomość wysłana przez: Werynia w Marzec 05, 2012, 20:49:28 pm
1,5 roku
Tytuł: Odp: Sikanie na łóżko
Wiadomość wysłana przez: kasiek w Marzec 05, 2012, 21:29:29 pm
a od dawna tak ma??
Tytuł: Odp: Sikanie na łóżko
Wiadomość wysłana przez: Madzia7 w Marzec 05, 2012, 22:00:13 pm
Na 10000% znaczenie terenu. Coś o tym wiem :)
Tytuł: Gryzienie kabli/ścian. Robienie poza kuwetę. Proszę o poradę.
Wiadomość wysłana przez: tajemnicza98 w Marzec 28, 2012, 21:21:15 pm
 1. Moja królica gryzie ściany i kable. Kiedy ją adoptowałam, mówiono mi, ze tego nie robi, ale jednak. Jest ze mną od 06.03.12r.  Niecały miesiąc. Zaczęła obgryzać ściany. Przegryzła mi 3 kable, z czego 2 są do wyrzucenia. Kiedy ją wypuszczam muszę ciągle ją obserwować, żeby nic nie narobiła. Zasłaniam wszystkie szpary, gdzie znajdują się kable. Ale ona i tak się tam dostaje. Macie jakąś radę? Co robić, żeby przestała? Nie chcę, żeby mama musiała co kilka dni kupować nowe kable, bo Bershka wszystkie obgryza. Także ciągłe pilnowanie jej kiedy jest poza klatką nie jest dobrym rozwiązaniem- dalej będzie robiła swoje. Poza tym ona poza klatką jest często i długo. Niemal cały dzień. Teraz kiedy jestem w domu, biega od 10:00, aż do godziny kiedy idę spać (ponad 10h). Więc jaki w tym sens? Proszę o radę.

 2. Bershunia robi także poza kuwetkę. Również mówiono, że tego nie robi, a jednak. Mimo, że ma kuwetkę tam, gdzie pierwszy raz się załatwiła- robi wszędzie. Rzadko poza klatką (czasami kilka bobków), ale w klatce- owszem. Rozwala sianko i załatwia się na nie. Depta po tym. Robi bobki gdzie popadnie. Cała klatka jest po prostu kuwetą. Utrudnia to też sprzątanie, bo trzeba wyciągać to sianko, które się marnuje. Proszę o radę. Co robić?   :( :(
Tytuł: Odp: Gryzienie kabli/ścian. Robienie poza kuwetę. Proszę o poradę.
Wiadomość wysłana przez: zgaga14 w Marzec 28, 2012, 21:25:01 pm
Na sianko kup paśnik. Na kable osłonki. Królik żywe zwierze - jak je to bobcz.......
Tytuł: Odp: Gryzienie kabli/ścian. Robienie poza kuwetę. Proszę o poradę.
Wiadomość wysłana przez: tajemnicza98 w Marzec 28, 2012, 21:25:54 pm
Ona właśnie ma paśnik i wiszącą kulę. Ale siano z tego rozwala i załatwia się na nie.
Tytuł: Odp: Gryzienie kabli/ścian. Robienie poza kuwetę. Proszę o poradę.
Wiadomość wysłana przez: MartaP w Marzec 28, 2012, 21:29:07 pm
A masz listwy przy podłodze? Bo jeśli tak, to w nie można schować kable. Można też zastawić deseczką, lub podwiesić wyżej, tak aby nie dosięgała nawet jak stanie na tylnich łapkach.
Tytuł: Odp: Gryzienie kabli/ścian. Robienie poza kuwetę. Proszę o poradę.
Wiadomość wysłana przez: sonia w Marzec 28, 2012, 21:32:22 pm
Wszystkie kroliki lubia obgryzac kable,zdzierac tapety,rozwalac sianko.siusiac i bobczyc gdzie sie tylko da. Podobny problem jak z Klementynka z Wroclawia.
Tytuł: Odp: Gryzienie kabli/ścian. Robienie poza kuwetę. Proszę o poradę.
Wiadomość wysłana przez: tajemnicza98 w Marzec 28, 2012, 21:42:41 pm
A masz listwy przy podłodze? Bo jeśli tak, to w nie można schować kable. Można też zastawić deseczką, lub podwiesić wyżej, tak aby nie dosięgała nawet jak stanie na tylnich łapkach.
Tak mam, ale nie da się, bo one są przymocowane jakoś dziwnie. Muszę ograniczyć królikowi przestrzeń, tak żeby nie miał dostępu do salonu. :(
Tytuł: Odp: Gryzienie kabli/ścian. Robienie poza kuwetę. Proszę o poradę.
Wiadomość wysłana przez: MartaP w Marzec 28, 2012, 21:51:41 pm
Odgina się środkową część listwy i tam się wciska kable. Poproś rodziców to Ci pomogą. A w ogóle, to może porozmawiaj z rodzicami i wspólnie pomyślcie, jak schować te kable?
Tytuł: Odp: Gryzienie kabli/ścian. Robienie poza kuwetę. Proszę o poradę.
Wiadomość wysłana przez: niusia w Marzec 28, 2012, 22:08:18 pm
Co do siusiania i bobkowania - spróbuj zachęcić królinkę do załatwiania się w 1 kąciku w kuwecie - smakołykiem - np. rodzynką i jak się załatwi pogłaszcz ją i pochwal, daj smakołyka - wtedy jej się to utrwali. Moja Florence też na początku siusiała na panele mimo kuwety w kojcu. Ale teraz robi po moich zachętach zawsze do kuwety. Poza nocą i czasem kiedy jestem w pracy (3 x w tyg. cały dzień) - Florence ma do dyspozycji cały pokój. Ale poza pokój już nie wychodzi - choć początkowo zainteresowała ją kuchnia ;) Ogranicz jej teren do 1 pokoju, zabezpiecz kable - może jesli nie w listwach to jakieś małe przestawienie mebli, by zasłonić strategiczne miejsca z kablami? Florci też się zdarza po nocy narobić bobków obok kuwety na chodniku, ale wystarczy pozamiatać :) A rozrzucone siano to normalka :)
Tytuł: Odp: Gryzienie kabli/ścian. Robienie poza kuwetę. Proszę o poradę.
Wiadomość wysłana przez: miedzynarodowa92 w Marzec 28, 2012, 22:30:07 pm
polecam właśnie upchnięcie kabli w te listwy przypodłogowe. ja mam tak całe piętro zabezpieczone i ani kawałek kabla nie wystaje;) te które idą np do telewizora i muszą iść pionowo do góry mam przybite w rogu na całej wysokości takimi specjalnymi "zaczepkami". U swojej zauważyłam że jak kabel nie wisi ani nie leży na podłodze to nie zwraca uwagi więc te w rogach są w ogóle nie ruszone.
Tytuł: Odp: Gryzienie kabli/ścian. Robienie poza kuwetę. Proszę o poradę.
Wiadomość wysłana przez: tajemnicza98 w Marzec 28, 2012, 23:00:41 pm
Jutro postaram się jakoś ogarnąć kable, ale za te trzy to będę miała nauczkę pewnie. Może nie szlaban, ale jakieś "kazanie". Hehe..
Zobaczymy jutro.
Tytuł: Odp: Gryzienie kabli/ścian. Robienie poza kuwetę. Proszę o poradę.
Wiadomość wysłana przez: Madzia7 w Marzec 28, 2012, 23:04:57 pm
Masz wiele opcji pochowania kabli- począwszy od giętkich peszeli, poprzez listwy przypodłogowe kończąc na listwach ściennych- takich jak te: http://www.meditronik.com.pl/el-komp/o5045.htm

To jest królik. Tak bada teren, tak się bawi. Jedynie co mozesz robic to dobrze chować kable :)
Tytuł: Odp: Gryzienie kabli/ścian. Robienie poza kuwetę. Proszę o poradę.
Wiadomość wysłana przez: Biszkopcik w Marzec 28, 2012, 23:56:55 pm
Muszę ograniczyć królikowi przestrzeń, tak żeby nie miał dostępu do salonu. :(

W moim przypadku był to najskuteczniejszy sposób - mam na myśl wydzielenie królikowi konkretnej przestrzeni.
Nie muszę się martwić kablami w całym mieszkaniu, bo mój królik ma wyznaczony teren w takim miejscu gdzie nie ma kabli. Napisałam o tym w wątku pt.: "Jak "wytresować" królika czyli jak go nauczyć dobrych zachowań".

Wiele osób we wspomnianym przeze mnie wątku wypowiedziało się, że nie chcą blokować spontaniczności królika i pomysł "wychowania go" nie podobał im się.
Tylko że ja - z moimi metodami korygowania zachowania królika - żyję sobie całkowicie bezstresowo w ogóle nie martwiąc się o żadne kable i inne rzeczy. Natomiast ci, którzy uważają, że królik wychowa się sam, później dopisują tylko kolejne zniszczone przedmioty do wątku pt. "bilans strat".
Tytuł: Odp: Gryzienie kabli/ścian. Robienie poza kuwetę. Proszę o poradę.
Wiadomość wysłana przez: Tocha w Marzec 29, 2012, 03:01:53 am
Nie muszę się martwić kablami w całym mieszkaniu, bo mój królik ma wyznaczony teren w takim miejscu gdzie nie ma kabli. Napisałam o tym w wątku pt.: "Jak "wytresować" królika czyli jak go nauczyć dobrych zachowań".
Kto ma warunki moze wstawic duza zagrode lub wrecz przeznaczyc caly pokoj dla zwierzakow. Ale nie kazdy moze sobie pozwolic na wydzielenie takiego terenu w mieszkaniu, bo niektorzy zwyczajnie maja male mieszkania lub mieszkaja z krolikiem w jednym pokoju ;) I wtedy trzeba chowac cenne dla nas rzeczy, kable itp. Nie ma innej rady. Nigdy nie wiadomo co przyjdzie do glowy krolikowi i co bedzie chcial podgryzc. Trzeba by chyba trzymac go w wykafelkowanym pomieszczeniu, zeby miec pewnosc, ze nic a nic nie zniszczy. Niestety, jest to takie zwierzatko, ze bedzie podgryzac, kopac.
Ja z autopsji wiem, ze kroliki maja swoje spokojniejsze okresy, kiedy nie niszcza nic, a nagle cos im wpadnie do glowy i udziabia kabel, ktorym sie nie interesowaly od miesiecy, wydziabia dziure w wkladzinie, ktora nie interesowaly sie wczesniej w ogole. To nie jest tak, ze atakuja wykladzine codziennie i jest szansa, aby dac im do zrozumienia, ze zle robia...
Moja Jozka jest teraz w niszczycielskim nastroju i wygryzala dziury w dywaniku. Dywanik mialysmy od dwoch lat, bylo ok. Dzisiaj poszedl do kosza ;) Moze poczula wiosne i postanowila zabrac sie za porzadki? :diabelek
Co do tresury, hmm, na pewno jest to wygodne, jesli krolik boi sie nieprzyjemnych dzwiekow, reaguje na nie i przestaje psocic. Co wiecej, juz po kilku, kilkunastu dniach jest aniolkiem. Widac sa tez takie ktore lubia adrenaline i probuja swoich psot do skutku ;)
Chcialabym tylko dodac, ze jest tez pewna roznica w wychowywaniu zwierzaka, ktory jest u nas w domu 'od szczeniecia' i takiego, ktory jest po przejsciach, zmienial domy (schroniska) i tak naprawde nie wiadomo co wczesniej przezyl. Moze warto czasem pomyslec o tym, co sie dzieje w tej malej glowce, ile przezyc w tak krotkim czasie, ile stawianych wymagan...

Co do korzystania z kuwety, wiele osob by wszystko oddalo, zeby sprzatac tylko klatke, a nie myc podloge lub prac dywan. Ja mysle, ze krolik sie zdezorientowal, bo jest w nowym miejscu, otaczaja ja nowe zapachy. Moje kroliki zalatwiaja potrzeby w klatce. Maja kuwete, ale czasem zdarzy sie, ze cos wyladuje poza. Pasnik maja obok kuwety, tak, zeby siedzac w niej mogly skubac siano, bo zauwazylam, ze najwieksza 'produkcje' maja wlasnie wtedy ;) Lubia wyciagac siano w poszukiwaniu smacznych kaskow. Pod koniec dnia kuweta wyglada jak stajenka i praktycznie nie widac zwirku. Sprzatam raz dziennie i po klopocie.
Tytuł: Odp: Gryzienie kabli/ścian. Robienie poza kuwetę. Proszę o poradę.
Wiadomość wysłana przez: niusia w Marzec 29, 2012, 03:15:52 am
Nasza Florence jest także z adopcji - o nieznanej przeszłości - znaleziona w klatce pod śmietnikiem w XI.ub.r. - jest u nas od 24.3.- więc lekko ponad miesiąc :) Akurat mamy tylko 2 pokoje 13 i 8 m2- Florcia ma zagrodę 6 * 60 cm w tym mniejszym, gdzie śpimy z mężem i akurat -  kabel 1 od przedłużacza (do lampki nocnej i laptopa) jest ułozony za kanapą  i komodą - więc nie ma możliwości pogryzienia go. A korzystania z kuwetki musiała się Florcia uczyć od nowa :)  Jednak kiedy kroliczek ma ograniczenie terenu można bardziej zapanować nad jego zachowaniem nie ograniczając jego potrzeby biegania :)
Tytuł: Odp: Gryzienie kabli/ścian. Robienie poza kuwetę. Proszę o poradę.
Wiadomość wysłana przez: heaven-way w Marzec 29, 2012, 10:17:01 am
Ja z autopsji wiem, ze kroliki maja swoje spokojniejsze okresy, kiedy nie niszcza nic, a nagle cos im wpadnie do glowy i udziabia kabel, ktorym sie nie interesowaly od miesiecy, wydziabia dziure w wkladzinie, ktora nie interesowaly sie wczesniej w ogole. To nie jest tak, ze atakuja wykladzine codziennie i jest szansa, aby dac im do zrozumienia, ze zle robia...

Dokładnie tak jest! Dwa dni temu moja diablica pogryzła mi nowy kabel od komputera mimo to, że się nim nie interesowała. Ja nauczyłam swoją królicę, że krzyknę i ona wie , że źle robi.A kiedy zrobi coś dobrze głaskam, dam smakołyka mówię do niej normalnie. Chociaż jeszcze nie doszłam do perfekcji w jej wychowaniu , bo jest młodym i na dodatek dość rozbrykanym królikiem. Z bobczeniem u mnie jest tak, że Dwójeczka upatrzyła sobie miękkie powierzchnie tj. kanapy, fotele, dywanik pod buty, na razie z tym walczę , chociaż już czasami widzę , że biegnie z końca pokoju do kuwetki w klatce :) Chyba na wszystko trzeba czasu i cierpliwości.
Tytuł: Odp: Gryzienie kabli/ścian. Robienie poza kuwetę. Proszę o poradę.
Wiadomość wysłana przez: Tocha w Marzec 29, 2012, 10:29:22 am
Tak, miekkie powierzchnie sa atrakcyjne dla wielu krolikow :lol Dlatego tez (wg mnie) tak chetnie siuraja na porozrzucane siano. Tosia miala kiedys pudlo z sianem, w ktorym spala. A Jozia z Ignasiem nie moga miec takiego pudla, bo robia sobie z niego kuwete :diabelek Kazdy jest inny.
Tytuł: Odp: Gryzienie kabli/ścian. Robienie poza kuwetę. Proszę o poradę.
Wiadomość wysłana przez: tajemnicza98 w Marzec 29, 2012, 11:27:03 am
Od dzisiaj Bershunia ma ograniczenie tylko do 1 pokoju. Zobaczymy jak dalej. Wszystkie kable pochowałam (za kanapę, meble i szafę) i został tylko jeden mały kawałek kabla od internetu, który idzie do pokoju brata (nie da się go schować). Zobaczymy jak będzie się zachowywała. Co do kuwety to załatwia w niej tylko potrzeby związane z sikaniem, a bobki leżą wszędzie. Popracujemy nad tym. :)
Tytuł: Odp: Gryzienie kabli/ścian. Robienie poza kuwetę. Proszę o poradę.
Wiadomość wysłana przez: Olinka w Marzec 29, 2012, 12:03:42 pm
Najważniejsze, to się nie poddawać i próbować wszystkich sposobów na naukę kuwetkowania, aż do skutku. Tylko dużo cierpliwości, a na pewno się opłaci :)
A z kablami to jest tak, że trzeba dmuchać na zimno, pochować, żeby nie kusiło.. Ja jestem uboższa o kilka kabelków, budzik, 2 bluzy, ale kocham mimo to te potwory. Z doświadczenia wiem, że należy schować, co może być ewentualnie zniszczone i zostawić tylko zabawki, gałązki itp. ;)
Tytuł: Odp: Gryzienie kabli/ścian. Robienie poza kuwetę. Proszę o poradę.
Wiadomość wysłana przez: miedzynarodowa92 w Marzec 29, 2012, 12:25:50 pm
może spróbuj na spokojnie porozmawiać z rodzicami. wiem z własnego doświadczenia że ojcowie mają dobre pomysły w wielu sprawach :) spokojnie bez nerwów. Bershunia jest u Ciebie od niedawna może po prostu bada teren a jak go pozna to się uspokoi:) dla uszaka zmiana domu to spory stres trzeba wziąć to pod uwagę;)
Tytuł: Odp: Gryzienie kabli/ścian. Robienie poza kuwetę. Proszę o poradę.
Wiadomość wysłana przez: digoxyna w Marzec 29, 2012, 16:10:50 pm
Te bobki, które robi w klatce/ zagródce, warto od razu wkładać do kuwety, a nie wyrzucać, po pewnym momencie zorientuje się, o co chodzi ;)
A co do siuśków (czytam, że robi tylko do kuwety, ale w razie czego napiszę...)- Gucia np. nie lubi żwirku. Długo walczyłam, żeby robiła do kuwety i znalazłam sposób- podkłady higieniczne. Kupuję największe, tnę je na części tak, żeby jeden mały fragment zajmował pół kuwety (żeby nie stała w sikach jak coś zrobi) i wymieniam jak jest mokry (dwa- trzy razy dziennie). Cenowo wychodzi mi ok. 10-15 zł na miesiąc, a Gucia robi bobki i siuśki tylko tam (a był ogromny problem).
I sterylka pomogła- naprawdę. Przedtem bobki były wszędzie, nie tylko w zagródce, panele były obsikane, w domu śmierdziało, bo Gucia znaczyła teren jak miała rujkę... Po sterylce wszystko się odmieniło o 180 stopni :)
Co do kabli to Ci nie pomogę, bo żaden z moich królików nie był smakoszem plastiku i elektryczności ;)
Tytuł: Odp: Gryzienie kabli/ścian. Robienie poza kuwetę. Proszę o poradę.
Wiadomość wysłana przez: Biszkopcik w Marzec 29, 2012, 23:48:02 pm
Nie muszę się martwić kablami w całym mieszkaniu, bo mój królik ma wyznaczony teren w takim miejscu gdzie nie ma kabli. Napisałam o tym w wątku pt.: "Jak "wytresować" królika czyli jak go nauczyć dobrych zachowań".
Kto ma warunki moze wstawic duza zagrode lub wrecz przeznaczyc caly pokoj dla zwierzakow. Ale nie kazdy moze sobie pozwolic na wydzielenie takiego terenu w mieszkaniu, bo niektorzy zwyczajnie maja male mieszkania lub mieszkaja z krolikiem w jednym pokoju ;) I wtedy trzeba chowac cenne dla nas rzeczy, kable itp. Nie ma innej rady. Nigdy nie wiadomo co przyjdzie do glowy krolikowi i co bedzie chcial podgryzc. Trzeba by chyba trzymac go w wykafelkowanym pomieszczeniu, zeby miec pewnosc, ze nic a nic nie zniszczy. Niestety, jest to takie zwierzatko, ze bedzie podgryzac, kopac.

Właśnie dlatego, że nie mam dużego mieszkania, to musiałam wyznaczyć królikowi teren. Mam mieszkanie 1-pokojowe i nie mogę całego pokoju odstąpić zwierzątku. Jego teren to kuchnia i kawałek pokoju, ale tylko do stołu. Nie muszę mu stawiać żadnych klatek czy zagródek, bo najlepiej działają bariery psychiczne, a nie fizyczne. W ogóle nie zamykam go w klatce.  Jest to na tyle skuteczne, że gdy Tuptuś spontanicznie bawi się piłką i wyleci mu ona poza teren, na pokój, to nawet już za nią nie biegnie. Gdy mu ją zaniosę na jego teren, to od nowa zaczyna się nią bawić :)

Oczywiście najłatwiej jej wychowywać młode króliki, ale ze starszymi też można sobie poradzić. Zajmie to może troszeczkę więcej czasu, ale nie ma rzeczy niemożliwych :)
Tytuł: Odp: Gryzienie kabli/ścian. Robienie poza kuwetę. Proszę o poradę.
Wiadomość wysłana przez: miguelle w Marzec 30, 2012, 00:19:33 am
W wychowaniu mojej Trutki, szczególnie nauki załatwiania się do kuwety egzamin zdał system nagradzania uszaka. Mała początkowo była wsadzana przeze mnie do kuwety jak tylko zauważałam, że podnosi ogonek i próbuje się załatwić w niedozwolonym miejscu. Zaraz po załatwieniu się w kuwecie dostawała jakiś przysmak - rodzynkę, suszka. Nagradzałam ją też jeśli widziałam, że sama wskakuje do kuwety. Obecnie od czasu do czasu wkładam do kuwety na plastik jakieś smakołyki by utrzymać Trusię w przekonaniu, że siusianie do kuwety popłaca ^^ Gorzej jest ze stanem tapety w moim pokoju, uszolina przez większość czasu nie pamięta o jej istnieniu ale czasami nadchodzi taki dzień, że mała po prostu ma na nią apetyt -.-
Tytuł: Odp: Gryzienie kabli/ścian. Robienie poza kuwetę. Proszę o poradę.
Wiadomość wysłana przez: Biszkopcik w Marzec 31, 2012, 21:50:18 pm
W wychowaniu mojej Trutki, szczególnie nauki załatwiania się do kuwety egzamin zdał system nagradzania uszaka.

Zaraz po załatwieniu się w kuwecie dostawała jakiś przysmak - rodzynkę, suszka.

Nagradzałam ją też jeśli widziałam, że sama wskakuje do kuwety.

Brawo  :brawo:, to dobry przykład na warunkowanie instrumentalne. Zwierzątko dostaje nagrody  :lizaczka za dobre zachowanie i dzięki temu utrwalają się w nim właściwe nawyki. To zawsze działa  :bunny:
Tytuł: Odp: Sikanie na łóżko
Wiadomość wysłana przez: Werynia w Kwiecień 08, 2012, 13:45:38 pm
Znaczy wykastrować?
Tytuł: Odp: Sikanie na łóżko
Wiadomość wysłana przez: magda=) w Kwiecień 08, 2012, 14:09:58 pm
tak :)
Tytuł: Odp: Sikanie na łóżko
Wiadomość wysłana przez: Werynia w Kwiecień 08, 2012, 20:44:15 pm
Wiem, że taki zabieg, to zawsze ryzyko i zastanawiam się, czy ewentualny efekt, jest wart jego podjęcia... A Pepe jest taki miziaty...
Tytuł: Odp: Sikanie na łóżko
Wiadomość wysłana przez: miedzynarodowa92 w Kwiecień 09, 2012, 17:29:40 pm
u mnie było tak samo z tym że ja mam samiczkę więc ryzyko było większe, jednak podjęłam się go. u dobrego weta taki zabieg nie jest zbyt ryzykowny, a sikanie na łóżko jest uciążliwe i śmierdzące
Tytuł: Odp: Sikanie na łóżko
Wiadomość wysłana przez: Aguleks w Kwiecień 09, 2012, 18:06:03 pm
najprawdopodobniej znaczenie terenu... kastracja i po sprawie
dobrze by było, heh mój gnojek już ma 5 lat z czego ponad 4 po kastracji i dalej mu się zdarzy nalać na łózko zwłaszcza rano.........ale z tego co pisze Werynia to sprawa dojrzewania i znaczenia terenu
Tytuł: Odp: Sikanie na łóżko
Wiadomość wysłana przez: magda=) w Kwiecień 10, 2012, 10:53:35 am
Któryś z moich królików też sika mi ciągle na łóżko, nie wiem tylko który, ale oboje są po zabiegu :/.... u mnie spowodowane jest to chyba przez obecność tymczasowiczów
Tytuł: Odp: Sikanie na łóżko
Wiadomość wysłana przez: Zajec w Kwiecień 12, 2012, 08:01:06 am
Moja Sasha też sikała na łóżko, ale po sterylizacji przestała :) No prawie, bo generalnie gdy jest poza klatką to na łóżku stoi kocia kuweta, do której wskakuje i się załatwia :P Gdzieś kiedyś przeczytałam, że jak król wybierze sobie jakieś miejsce do sikania to ciężko go od tego odwlec, więc najlepiej postawić tam kuwetę :P No i tak już od dwóch lat stoi kuweta na łóżku haha, a ja i tak kocham tą moją psote :D  Niedługo się przeprowadzam na swoje i tak się zastanawiam, czy na nowej sofie też tak będzie, czy może jakieś inne miejsce sobie wybierze :P
Tytuł: Odp: Sikanie na łóżko
Wiadomość wysłana przez: magda=) w Maj 03, 2012, 01:13:06 am
Błagam o pomoc!! Moim paskudom coś obiło i moje łóżko zamienia się w łóżko wodne :/ Jak mam ich oduczyć i jak zabezpieczyć łóżko przed zamoknięciem ? :(
Tytuł: Odp: Sikanie na łóżko
Wiadomość wysłana przez: Iskra w Maj 03, 2012, 02:06:42 am
Polecam ceratę na łóżko- koniecznie grubszą, koniecznie tak założoną, żeby się nie dało podkopać i nasikać na pościel.
Niestety, nie poradzę w kwestii nagłego sikania- u mnie skończyło się wymianą łóżka na wyższe i oduczenia wchodzenia całej trójki na łóżko samodzielnie.
Tytuł: Odp: Sikanie na łóżko
Wiadomość wysłana przez: Madzia7 w Maj 03, 2012, 10:04:17 am
My na lozko nakladamy folie (taka malarska przezroczysta) i na to koc. Nie przemaka nic.
Moze wiosna tak na uszka dziala?
Tytuł: Odp: Sikanie na łóżko
Wiadomość wysłana przez: magda=) w Maj 03, 2012, 10:50:04 am
możliwe spróbuje z tą folią lub ceratą. Jestem ciekawa które to takie mądre czarne, czy białe :d
Tytuł: Odp: Sikanie na łóżko
Wiadomość wysłana przez: Dominique_90 w Maj 03, 2012, 11:13:48 am
hahah właśnie dzisiaj chciałam założyć temat o sikaniu na łóżko a tu proszę taki temat:D
Semir zawsze grzecznie skakał po pokoju, a wczoraj mu coś odwaliło i już 3 razy nasikał na łóżko. I nie wiem czemu, bo wcześniej tego nie robił. Chyba czas na kastrację;)
Tytuł: Odp: Sikanie na łóżko
Wiadomość wysłana przez: magda=) w Maj 03, 2012, 11:19:25 am
a ja chyba wiem dlaczego moje tak robią :oh: Wczoraj przełożyłam im kuwetę w inne miejsce :P
Tytuł: Odp: Sikanie na łóżko
Wiadomość wysłana przez: Werynia w Maj 04, 2012, 18:58:49 pm
Słyszałam, że kota trzeba wykastrować zanim zacnie znaczyć. Czy w przypadku królika kastracja będzie miała jakikolwiek pozytywny skutek?
Tytuł: Odp: Sikanie na łóżko
Wiadomość wysłana przez: Merico w Maj 04, 2012, 19:00:23 pm
Czasem tak czasem nie. U kotów jeśli się wykastruje w wieku np. 5 lat to nadal będzie znaczył teren, a co do królików nie jestem pewna.
Tytuł: Odp: Sikanie na łóżko
Wiadomość wysłana przez: Eni w Maj 04, 2012, 19:03:13 pm
Słyszałam, że kota trzeba wykastrować zanim zacnie znaczyć. Czy w przypadku królika kastracja będzie miała jakikolwiek pozytywny skutek?

Tak kota, jak królika lepiej wykastrować zanim lub zaraz po zaczęciu się zachowań niepożądanych - bo zachowanie powtarzane latami się utrwali i nie z powodu popędu czy hormonów, a z przyzwyczajenia zwierzę może to robić. Ale to nie znaczy, ze trzeba ani że zabieg nie pomoże zwierzęciu.


O kastracji sobie poczytaj w dziale http://forum.kroliki.net/index.php?board=23.0 (http://forum.kroliki.net/index.php?board=23.0)
Tytuł: Sikanie, zbyt częste i nie tam gdzie trzeba.
Wiadomość wysłana przez: Merico w Maj 06, 2012, 17:26:42 pm
A więc tak, wczoraj czyściłam Bletce w klatce, w kuwecie miała świeżutki żwirek, rano wstaję i co zastaję? Suchuteńko w kuwecie ale poza nią basen, normalnie aż bałam się że "tsunami" powstanie przy kopnięciu łapą.
Mało tego, że wcale nie chce się załatwiać do kuwety co jeszcze sika co (dosłownie) 10 min, od rana z rolką papieru latam w te i z powrotem. Jak ją wypuściłam to zlała się wszędzie, musiałam sobie woreczki na nogi założyć żeby iść i zmywać, od godziny siedzi w klatce i ciągle leje  :?: :/   Już widzę że koło kuwety jest powódź. Nie wiem co zrobić, nigdy tak jeszcze nie było. Dlaczego tak robi? Ktoś może miał już tak? Proszę o szybką pomoc bo jutro do szkoły i Bletka będzie musiała być zamknięta w klatce (tak mama powiedziała), a nie wypuszczę jej bo zajszczy cały dom i jak mama przyjdzie to się wścieknie, a że już jest maj i zbliża się koniec roku, muszę chodzić na poprawy i jutro w szkole kibluje od 9 do 17:10.    
Co robić....Co robić....
Tytuł: Odp: Sikanie, zbyt częste i nie tam gdzie trzeba.
Wiadomość wysłana przez: Iskra w Maj 06, 2012, 17:42:01 pm
Co robić....Co robić....

Zbadać mocz/wysterylizować/przenieść kuwetę w inne miejsce/kupić większą kuwetę/zmienić żwirek.
Tytuł: Odp: Sikanie, zbyt częste i nie tam gdzie trzeba.
Wiadomość wysłana przez: Dominique_90 w Maj 06, 2012, 21:32:57 pm
A czy wsypujesz jej troszkę starego żwirku do kuwety po zmianie żwirku? Semir jak do nas przybył dostał trochę obsiusianego żwirku, żeby czuć swój zapach.
Zauważyłam, że jak mu nie wsypię choć odrobiny starego żwirku to niechętnie korzysta z kuwety(bobkuje poza nią),a  jak jest trochę starego to nie ma tego problemu. Spróbuj, może w tym rzecz, że nie czuje swojego zapachu.
Tytuł: Odp: Sikanie, zbyt częste i nie tam gdzie trzeba.
Wiadomość wysłana przez: poulain w Maj 08, 2012, 21:01:15 pm
Na początku miałam identyczny problem z moją Mamiyką. Sikała dosłownie wszędzie tylko nie do kuwety, klatka musiała być myta co najmniej raz dziennie. Po sterylizacji sytuacja znacznie się poprawiła. :) Mamiya nadal potrafiła nasikać nie tam gdzie trzeba, ale jednak z kuwety korzystała znacznie częściej. Wydaje mi się, że sterylka będzie najlepszym rozwiązaniem problemu. Ale jeżeli się niepokoisz, to przejdź się jeszcze do weterynarza na zbadanie moczu - częste sikanie może oznaczać problemy z nerkami.
Tytuł: Odp: Sikanie na łóżko
Wiadomość wysłana przez: tristeza w Maj 17, 2012, 22:46:22 pm
Hej mam taki sam problem czy wystawienie kuwety z klatki na łóżko w ciągu dnia gdy Bunia biega po pokoju i wskakuje na łóżko coś pomoże czy i tak będzie robić na łóżko?
Tytuł: Odp: Sikanie na łóżko
Wiadomość wysłana przez: Eni w Maj 17, 2012, 23:19:25 pm
Hej mam taki sam problem czy wystawienie kuwety z klatki na łóżko w ciągu dnia gdy Bunia biega po pokoju i wskakuje na łóżko coś pomoże czy i tak będzie robić na łóżko?
Królik nie jest mądrzejszy od człowieka w kwestiach sikania - dzieci się uczy sikania, gdzie trzeba i króliki też. Samo przestawianie kuwety nie pomoże. Zresztą, przestawianie nie pomaga, bo przestanie sikać w klatce - potrzeba drugiej kuwety. A łóżko trzeba zabezpieczać, pościel chować, bo nawet największy czyścioch ulegnie i nabrudzi.

Nauka kuwetkowania, nagrody za sikanie w kuwecie, plus ew. zakaz wstępu na łóżko albo cerata/ folia.
Tytuł: Odp: Sikanie, zbyt częste i nie tam gdzie trzeba.
Wiadomość wysłana przez: tosia_89 w Maj 25, 2012, 12:11:48 pm
hej! ja się podłączam do tematu. Tosia, którą adoptowałam nagle kopie w kuwecie i wywala wszystko z niej, cała klatka w bobkach i sikutkach :( chodzi też po kątach kopie i drapie. czy sterylizacja pomoże?  Tosia ma około 2 lat. na początku załatwiała się do kuwety bez problemu, czasem tylko zdarzyło się poza nią. stała się teraz nieznośna.
help help !!!
Tytuł: Odp: Sikanie, zbyt częste i nie tam gdzie trzeba.
Wiadomość wysłana przez: Madzia7 w Maj 25, 2012, 13:55:22 pm
A dawno ja adoptowalas? Moze to być spowodowane nowym miejsce. Też sterylka pomoze, bo kroliczka moze czuje wiosne i hormonki szaleja.
Tytuł: Odp: Sikanie, zbyt częste i nie tam gdzie trzeba.
Wiadomość wysłana przez: tosia_89 w Maj 26, 2012, 22:17:11 pm
adoptowałam ją jakieś 2 miesiące temu, załatwiała się ładnie do kuwety gdy jej ją kupiłam (wcześniej miała małą klatkę,gdzie załatwiała się w rogu) ale teraz coś szaleje, potrafi dziabnąć jak chce coś poprawić kiedy narozwala z kuwety po całej klatce... :(
Tytuł: Odp: Sikanie, zbyt częste i nie tam gdzie trzeba.
Wiadomość wysłana przez: digoxyna w Maj 26, 2012, 23:39:29 pm
adoptowałam ją jakieś 2 miesiące temu, załatwiała się ładnie do kuwety gdy jej ją kupiłam (wcześniej miała małą klatkę,gdzie załatwiała się w rogu) ale teraz coś szaleje, potrafi dziabnąć jak chce coś poprawić kiedy narozwala z kuwety po całej klatce... :(

Dokładnie tak samo miałam z Gucią... Mała ma rujkę :) umów się do dobrego króliczego weterynarza na sterylkę :) u mnie wszystko się uspokoiło niemal od razu, zero sików poza, a bobki w 90 % w kuwecie.
Tytuł: Odp: Sikanie, zbyt częste i nie tam gdzie trzeba.
Wiadomość wysłana przez: aleksandranut w Czerwiec 03, 2012, 16:38:46 pm
moja Pycia jest genialna - dziś po raz pierwszy wstawiłam kuwetę, wrzuciłam do niej bobki a Ona od razu zajarzyła, że to króliczy kibelek i poszła siusiu :) Wiwat kuwety, koniec w granulatem w całej klatce,strzelającymi kupami i siuśkami ;)
Tytuł: Odp: Sikanie, zbyt częste i nie tam gdzie trzeba.
Wiadomość wysłana przez: MartaB w Czerwiec 04, 2012, 15:55:16 pm
U mojej jakieś trzy miesiące temu było dokładnie to samo. Lała, jakby wiadro wody wypiła, do kuwety, obok, na podłogę, WSZĘDZIE. I z częstotliwością porażającą - dosłownie co 5 minut. Poszłam do doktora, bo myślałam, że może pęcherz przeziębiła, a do tego od ciągle mokrej pupy wyłysiały jej skoki i miała odparzenia na stopach. Zbadałyśmy mocz, okazało się, że wszystko w porządku, tylko Lucynkę hormony roznoszą;) Doktor powiedział, że sterylizacja pomoże.
Tytuł: Odp: Sikanie, zbyt częste i nie tam gdzie trzeba.
Wiadomość wysłana przez: tristeza w Czerwiec 27, 2012, 23:17:17 pm
Hej,
królika mam od kwietnia, ma około 5 miesięcy w ostatnich dniach przeprowadziliśmy się i Bunia w nowym mieszkaniu sika wszędzie (kuchnia, łazienka) wczesniej też jej się zdarzało ale dzisiaj już chyba z 5 razy sprzątałam po niej, czy to normalne objawy dojrzewania czy wina przeprowadzki?
Tytuł: Odp: Sikanie, zbyt częste i nie tam gdzie trzeba.
Wiadomość wysłana przez: Eni w Czerwiec 28, 2012, 00:05:32 am
czy to normalne objawy dojrzewania czy wina przeprowadzki?

Objawem dojrzewania jest znaczenie nowego trenu - czyli oba czynniki. No chyba, że króli się zaziębił.

Proponuję sterylizację - ulży królikowi i Wam, a dodatkowo zabezpieczy króliczka przed nowotworami (które podobnie jak u kobiet, są przyczyną wielu zgonów i perturbacji zdrowotnych).
Tytuł: nastepny problem...:(
Wiadomość wysłana przez: chrupcio w Lipiec 07, 2012, 17:51:23 pm
pisalam pare dni temu o tym,ze moj kroliczek zaczal robic kupy na dywanie,fotelu i na polce na ktorej zawsze spi w dzien(wczesniej roil tylko do kuwety) wczoraj jego bobki wieksze niz zwykle a do tego zaczal robic te miekkie kupy,natomiast dzisiaj juz nie robi tych bobkow tylko te miekkie kupy,i robi je na dywan,na fotel i na ta swoja poleczke,Robi je czesto,sa bardzo miekkie.Nawet jak spal na poleczce i wstal to zostawil je po sobie,nie trudno wiedziec kiedy je robi bo jak je zostawi to nie milo pachnie.nigdy wczesniej nie mialam takiej sytuacji.co do jedzenia-dostaje sianko po troszke pare razy dziennie,hmm duzo by pisac ale krotko mowiac dostawal do jedzenia to co zawsze odkad go mam,nie wprowadziam nic nowego ani nic nie odjelam.co do jego zachowania to nie zauwazylam tez zeby byl jakis dziwny czy cos dalej bryka sobie jak zawsze,czy to wiec normalne te kupy czy nie?moge mu jakos pomoc?
Tytuł: Odp: nastepny problem...:(
Wiadomość wysłana przez: xxxastarothxxx w Lipiec 07, 2012, 18:01:18 pm
Po 1 to królik ma mieć siano cały czas dostępne, a nie po trochę parę razy dziennie. Należy je codziennie wymieniać na świeże.
A po 2gie moim zdaniem to są niezjedzone cekotrofy i na forum było o tym już kilka wątków ;)
Poczytaj, bo widocznie z dietą jest coś nie tak ;)
Tytuł: Odp: nastepny problem...:(
Wiadomość wysłana przez: chrupcio w Lipiec 07, 2012, 18:13:50 pm
siano ma caly czas....np rano mu dam troche ,pozniej daje znowu troche a to co nie zjadl wczesniej idzie do kosza.tych miekkich kupek nie je
Tytuł: Odp: nastepny problem...:(
Wiadomość wysłana przez: monika2415 w Lipiec 07, 2012, 18:14:49 pm
Jeśli nie wprowadziłaś nic nowego do diety króliczka to te ceko są z innego powodu.Ja proponuję kupić Fibreplex http://www.viovet.co.uk/Non-Prescription_Medicines-Small_Animals-Protexin_Fibreplex_for_Rabbits_and_Small_Rodents/c119_15_2233/category.html?quick_find=117219 .Mógł się przystresować i ma te ceko.chrupcio nie karałaś go za te bobki ??
Tytuł: Odp: nastepny problem...:(
Wiadomość wysłana przez: chrupcio w Lipiec 07, 2012, 18:17:15 pm
nie karalam go,tylko latalam za nim z szufelka:)
Tytuł: Odp: nastepny problem...:(
Wiadomość wysłana przez: monika2415 w Lipiec 07, 2012, 18:18:10 pm
Cały czas ma te ceko czy na zmiane - rano ceko a reszta dnia normalne krągłe bobki ??
Tytuł: Odp: nastepny problem...:(
Wiadomość wysłana przez: chrupcio w Lipiec 07, 2012, 18:19:39 pm
caly dzien ma te miekkie,zwyklych bobkow wcale
Tytuł: Odp: nastepny problem...:(
Wiadomość wysłana przez: monika2415 w Lipiec 07, 2012, 18:23:40 pm
Masz jakiś probiotyk ?? Lakcid lub jakiś inny ?? Właśnie ten Fibreplex jest taki że poprawia florę bakteryjną brzuszka przy ceko i biegunkach.Pomocny jest też przy linieniu bo jest tłusty i ułatwia przesuwanie pokarmu razem z kłaczkami.Macie tam jakiś sklep zoologiczny w terenie ??
Tytuł: Odp: nastepny problem...:(
Wiadomość wysłana przez: xxxastarothxxx w Lipiec 07, 2012, 18:25:40 pm
Albo jest przekarmiony tak jak było u Mizukiego. Ograniczyłam mu jedzenie, nie dość, że zaczął jeść więcej siana, to ceko zniknęło.
Tytuł: Odp: nastepny problem...:(
Wiadomość wysłana przez: chrupcio w Lipiec 07, 2012, 18:30:38 pm
nie mam zadnych lekarstw dla niego,a sklepy mam juz zamkniete te najblizsze gdzie moglaym dostac cokolwiek
Tytuł: Odp: nastepny problem...:(
Wiadomość wysłana przez: monika2415 w Lipiec 07, 2012, 18:32:41 pm
A co z tym burakiem dawałaś ??
Tytuł: Odp: nastepny problem...:(
Wiadomość wysłana przez: xxxastarothxxx w Lipiec 07, 2012, 18:34:48 pm
nie mam zadnych lekarstw dla niego,a sklepy mam juz zamkniete te najblizsze gdzie moglaym dostac cokolwiek
Zostaw go na samym sianie i wodzie na 2 dni. Jeśli cekotrofy znikną, to znaczy, że dieta za kaloryczna i trzeba ją zmienić.
Probiotyk by się przydał, ale jak nie masz i nie możesz teraz mieć, to trudno. Sianko, woda 2 dni i powinien być spokój. Potem zastanów się nad dietą, bo widocznie jest coś z nią nie tak.
Królik je granulat? Jeśli tak to jaki i w jakich ilościach?
Tytuł: Odp: nastepny problem...:(
Wiadomość wysłana przez: monika2415 w Lipiec 07, 2012, 18:36:21 pm
Chwila,chwila.Chrupcio pytała wczoraj jak podawać buraczka,czyli jeśli dostał go wczoraj pierwszy raz to po tym jest ceko.
Tytuł: Odp: nastepny problem...:(
Wiadomość wysłana przez: xxxastarothxxx w Lipiec 07, 2012, 18:39:12 pm
Chwila,chwila.Chrupcio pytała wczoraj jak podawać buraczka,czyli jeśli dostał go wczoraj pierwszy raz to po tym jest ceko.
A nie byłoby tak, że jeśli buraczek by zaszkodził, to królik dostałby po prostu biegunki?
Żeby było aż tyle ceko, to królik musi jeść za dużo, albo za kalorycznie od jakiegoś czasu.
Tytuł: Odp: nastepny problem...:(
Wiadomość wysłana przez: chrupcio w Lipiec 07, 2012, 18:41:47 pm
dalam mu buraczka ale powachal i nawet nie ugryzl kawaleczka wiec wzielam go
Tytuł: Odp: nastepny problem...:(
Wiadomość wysłana przez: monika2415 w Lipiec 07, 2012, 18:43:04 pm
Nie,po zmianie diety króliczek zazwyczaj ma ceko.Musiał czegoś dostać za dużo skoro ma tak długo te ceko.

dalam mu buraczka ale powachal i nawet nie ugryzl kawaleczka wiec wzielam go

Hmmmm.A co on je na codzień ??
Tytuł: Odp: nastepny problem...:(
Wiadomość wysłana przez: xxxastarothxxx w Lipiec 07, 2012, 18:44:07 pm
Te same pytanie chciałam zadać. Powiedz co je, kiedy i w jakich ilościach.
Tytuł: Odp: nastepny problem...:(
Wiadomość wysłana przez: chrupcio w Lipiec 07, 2012, 18:48:41 pm
suszki,karme,sianko,salate,marchewke roznie...on wlasnie nie lubi nowosci....jabluszka itd itd wszystko dawalam mu to wolal nie jesc niz to jesc......raz wzial gryzka malego papryki
Tytuł: Odp: nastepny problem...:(
Wiadomość wysłana przez: xxxastarothxxx w Lipiec 07, 2012, 18:50:00 pm
Karme ? Jaką karmę?
Tytuł: Odp: nastepny problem...:(
Wiadomość wysłana przez: monika2415 w Lipiec 07, 2012, 18:51:35 pm
Może mieć ceko po marchewce ponieważ ma dużo cukru - podajemy 1-2 razy w tygodniu.No właśnie jestem ciekawa nazwy karmy.
Tytuł: Odp: nastepny problem...:(
Wiadomość wysłana przez: Solvieg w Lipiec 07, 2012, 18:52:49 pm
i jaką sałatę, z tego co wiem tylko rzymska się nadaje. Wszystkie moje króle po innej miały kleiste kupy.
Tytuł: Odp: nastepny problem...:(
Wiadomość wysłana przez: monika2415 w Lipiec 07, 2012, 18:59:16 pm
chrupcio,pisz pisz ja z UK to Ci doradzę a zaraz wychodzę i wróce bardzo późno.
Tytuł: Odp: nastepny problem...:(
Wiadomość wysłana przez: chrupcio w Lipiec 07, 2012, 19:04:03 pm
bunny burch karma
Tytuł: Odp: nastepny problem...:(
Wiadomość wysłana przez: monika2415 w Lipiec 07, 2012, 19:05:16 pm
Bunny burch ?? A firma ?? To jest angielska karma ?? Bo nie znam.
Tytuł: Odp: nastepny problem...:(
Wiadomość wysłana przez: chrupcio w Lipiec 07, 2012, 19:06:40 pm
tak angielska karma firma wag
Tytuł: Odp: nastepny problem...:(
Wiadomość wysłana przez: xxxastarothxxx w Lipiec 07, 2012, 19:14:23 pm
Monia znasz to? Bo ja na necie znaleźć nie mogę.
To jest karma taka, że ma tam chrupki, słonecznik, kukurydzę i różne inne rzeczy?
Czy granulat jakiś dobrej firmy i polecany ?
Tytuł: Odp: nastepny problem...:(
Wiadomość wysłana przez: monika2415 w Lipiec 07, 2012, 19:14:58 pm
Bunny Brunch Wagg.No to Ci napiszę że to jest syf i wcześniej czy później po tej karmie są problemy z jelitami i ząbkami.To jest mieszanka gdzie jest prasowany groszek i kukurydza które powodują wzdęcia i cekotrofy.Zostaw króliczka na sianku i wodzie 2 dni i jak mu się wszystko unormuje zakup granulat http://www.viovet.co.uk/Pet_Foods_Diets-Small_Animals-Supreme_Pet_Foods-Supreme_Selective_Rabbit/c233_238_1089_1090/category.html ma mało tłuszczu i po nim królik się nie zapycha.Oczywiście podawać 3-4 pałeczki tego granulatu dziennie.Resztę diety uzupełnić w sianko warzywka oraz suszki.Suszki polecam Boredom Naturals "Dandelion Delight" - skład mniszek lekarski,babka lancetowata,melisa - do kupienia również z tej samej strony na której jest granulat.

P.S.Możesz poszukać tego granulatu i suszków w sklepach w Londynie.

EDIT:Kinia jak tu znam wszystkie leki,suszki i karmy dla królików :)
Tytuł: Odp: nastepny problem...:(
Wiadomość wysłana przez: xxxastarothxxx w Lipiec 07, 2012, 19:17:41 pm
To ja się nie dziwię, że królik ma problemy z kupkami. Jeśli nie zmienisz mu diety, problemy będą coraz gorsze.
Monia jest znawcą angielskiego żarcia, więc pewnie chętnie pomoże :)
Tytuł: Odp: nastepny problem...:(
Wiadomość wysłana przez: chrupcio w Lipiec 07, 2012, 19:23:11 pm
wiec jutro rano ide po nowa karme,w pet shop dostane?
Tytuł: Odp: nastepny problem...:(
Wiadomość wysłana przez: monika2415 w Lipiec 07, 2012, 19:28:49 pm
Jasne,pewnie że pomogę :)
Już napisałam jak karmić króliczka ale ... jeśli chodzi o warzywka to ja bym podawała pastarniaka (parsnip),koper włoski (fennel) oraz koperek ( dill) i raz w tygodniu marchewkę (carrot) - rozkładając każdy rodzaj warzywka na śniadanie,obiad,kolacja a między czasie podawać granulat (Supreme Selective Rabbit) jako przysmak a ziółka 2 razy dziennie np po śniadaniu 2 godziny i po kolacji godzinę - po garstce.Możesz też zakupić siemie lniane (linseed) (podawać szczyptę raz dziennie),dostępny jest w sklepie ze zdrową żywnością - Julian Graves lub w sklepie Holland & Barrett.Jeśli chodzi o leki warto mieć w domu różne herbatki - rumiankowa,miętowa,koperkowa,jakiś probiotyk oraz Fibreplex.

wiec jutro rano ide po nowa karme,w pet shop dostane?

Granulat na 100 % kupisz w internecie ale u nas w sklepie w miasteczku go mają,gorzej z suszkami bo nasz Pan ze sklepu woli "fast foody" typu kolby itd. a suszków nie kupuje bo niby mu to nie schodzi :/ Wejdz sobie na stronę  www.viovet.co.uk i popatrz na dział Small Animal Products tam jest wszystko od pokarmu po leki :)
Tytuł: Odp: nastepny problem...:(
Wiadomość wysłana przez: Solvieg w Lipiec 07, 2012, 19:38:46 pm
i jesli to rodowity anglik to nie zapomnij podlać wszystkiego sosem miętowym ;)
Tytuł: piaskownica i kopanie w klatce
Wiadomość wysłana przez: tristeza w Lipiec 24, 2012, 12:27:41 pm
hej od jakiegoś czasu moja królinka strasznie kopie w klatce w nocy a raczej nad ranem czyli między 4 a 6 :/ myślę o zrobieniu piaskownicy z kartonu albo w misce i postawienia jej w pokoju, żeby w dzień Bunia mogła sobie w niej kopać. Zastanawia mnie tylko czy dzięki temu przestanie kopać w nocy?
Tytuł: Odp: piaskownica i kopanie w klatce
Wiadomość wysłana przez: rice_cookie w Lipiec 24, 2012, 13:01:57 pm
A nie nadaje się na bazklatkowca ? Wtedy na pewno przestałaby kopać..
Tytuł: Odp: piaskownica i kopanie w klatce
Wiadomość wysłana przez: tristeza w Lipiec 24, 2012, 13:12:47 pm
niestety lubi gryzc i jeszcze czasami sika nie tam gdzie trzeba :/ no i mieszkanie jest wynajete wiec wolałabym nie widzieć rano że np obgryzła sciany z nudów albo coś takiego
Tytuł: Odp: piaskownica i kopanie w klatce
Wiadomość wysłana przez: rice_cookie w Lipiec 24, 2012, 13:47:17 pm
U mnie zapobiegawczo działa długie bieganie w ciągu dnia. Albo nie zwracanie uwagi - kiedyś Zuzia kopała często, a teraz już prawie wcale.
Tytuł: Odp: piaskownica i kopanie w klatce
Wiadomość wysłana przez: rainbow w Lipiec 24, 2012, 14:29:06 pm
Mam ten sam problem , Pyśka miedzy 4 a 6 rano kopie w klatce i jedyne co pomaga to pożądne wybieganie za dnia. Jak się nie wybiega to swój nadmiar energii wykłada podczas kopania w klatce.
Tytuł: Odp: piaskownica i kopanie w klatce
Wiadomość wysłana przez: tristeza w Lipiec 24, 2012, 14:38:33 pm
tylko póki co Bunia biega prawie od 10 do 24 :/ nie pracuję więc jestem w domu to i ona może sobie biegać i to nic nie daje :/
Tytuł: Odp: piaskownica i kopanie w klatce
Wiadomość wysłana przez: Madzia7 w Lipiec 24, 2012, 17:18:10 pm
To jak się sprzątania nie boisz to daj jej michę z piaskiem. A niech kopie, to dla niej będzie nieziemska radocha. A na noc do klatki jakieś małe ręczniczki możesz jej dać.
Tytuł: Odp: piaskownica i kopanie w klatce
Wiadomość wysłana przez: Ufoczek w Sierpień 06, 2012, 15:49:54 pm
A skąd wziąć piasek do takiej piaskownicy?? Mój Heliś jest bezklatkowcem, ale i tak między 4 a 6 kopie i to głównie na moim łóżku :(, już wolałabym, żeby robił bałagan piaskiem ;)
Tytuł: Odp: piaskownica i kopanie w klatce
Wiadomość wysłana przez: sonia w Sierpień 06, 2012, 16:00:27 pm
Ja swoim daje duzo czystego /bez literow/ papieru i niepotrzebne ubranie....kopia ,az milo patrzec jaka swietna zabawa.
Tytuł: Odp: piaskownica i kopanie w klatce
Wiadomość wysłana przez: Ufoczek w Sierpień 06, 2012, 16:16:07 pm
Dobry pomysł ;) spróbuję coś takiego stworzyć na dzisiejszą noc, zobaczymy czy Heliś się skusi...
Tytuł: Odp: Sikanie na łóżko
Wiadomość wysłana przez: Werynia w Sierpień 19, 2012, 19:06:19 pm
Ha! Ale on nie sika, bo go akurat ciśnie... Sika złośliwie i z premedytacją, a że ma talent, to ściany też obsikał!!
Tytuł: Odp: Sikanie na łóżko
Wiadomość wysłana przez: Madzia7 w Sierpień 19, 2012, 19:12:47 pm
Sika tak bo nie wykastrowany :) do sikania po scianach czy jak kto woli z polobrotu nie trzeba miec talentu tylko jadra ;)
Tytuł: Odp: Sikanie na łóżko
Wiadomość wysłana przez: Dominique_90 w Sierpień 19, 2012, 19:43:48 pm
U nas kastracja pomogła- Semir wskakuje na łóżko i już nie sika na nie:D bobki też zostawia tylko w kuwecie(no dobra czasem w klatce znajdzie się jeden, czy dwa, ale za to... nie bobkuje na transporterek!!! hurrra!!! nie jest już zabobkowany i zasikany!:D)
Tytuł: Odp: piaskownica i kopanie w klatce
Wiadomość wysłana przez: Dominique_90 w Sierpień 19, 2012, 19:45:36 pm
Słyszałam, że można dać piasek do akwarium. On jest czysty, nie trzeba zbierać i samemu wyparzać itd.
Tytuł: Odp: Sikanie na łóżko
Wiadomość wysłana przez: Werynia w Sierpień 20, 2012, 21:17:56 pm
Chyba się zdecyduję, tylko muszę mamę przekonać.
Tytuł: Odp: piaskownica i kopanie w klatce
Wiadomość wysłana przez: Klaudunia w Sierpień 29, 2012, 18:29:37 pm
Mam ten sam problem, jeśli to można nazwać problemem, ponieważ ja już chyba się przyzwyczaiłam do takie sporadycznego kopania. Jej kopanie zawsze oznacza koniec spania, nie wiem choć początkowo próbowałam nie reagować to jednak nie potrafię wytrzymać tego hałasu  :] Blanka nie robi tego codziennie, ale co dwa, czasem trzy dni tylko wtedy jakby ze zdwojoną siłą :) Niestety, ale boje się ją wypuszczać na całą noc, mam pewne obawy co tego.
Tytuł: Odp: piaskownica i kopanie w klatce
Wiadomość wysłana przez: nourjahan w Wrzesień 01, 2012, 12:45:16 pm
U mnie do kopania w pościli dochodzi jeszcze szarpanie zębami, gubienie bobków a wieczorem sik. Pinkie jest bezklatkowcem więc ruchu ma do woli. DO tego ma jeszcze stary fotel, który może gryźć i kopać w nim. Spróbuje z ciuchami.
Tytuł: Odp: piaskownica i kopanie w klatce
Wiadomość wysłana przez: eMu w Wrzesień 01, 2012, 14:04:48 pm
Świetny pomysł z taką piaskownicą. Król też kopie ok. raz w tygodniu ale z nim jest taki problem, że on śpi caluteńki dzień. Tylko rano wychodzi na godzinę, później dostaje jeść i idzie kimać. Wieczorem wychodzi na max 2 godziny i też idzie leżeć, taki leniuch mały :) Raz się dorwał do donicy z ziemią i rozkopał całą niemiłosiernie. Ubaw miał co nie miara :) Ale właśnie mam zagwostkę, czy mu zwykła ziemia nie zaszkodzi. Właściwie dzikie króliki kopią nory wszędzie, więc logicznie nie powinno, ale jestem przewrażliwiona, więc wolę się upewnić.
Tytuł: Odp: piaskownica i kopanie w klatce
Wiadomość wysłana przez: Madzia7 w Wrzesień 01, 2012, 14:51:04 pm
Nie zaszkodzi o ile ta zwykła ziemia jest bez nawozów i wydalin zwierząt.
Tytuł: Odp: piaskownica i kopanie w klatce
Wiadomość wysłana przez: eMu w Wrzesień 01, 2012, 15:09:25 pm
O! To dzisiaj chyba urządzę fun house :) Dzięki!
Tytuł: Odp: piaskownica i kopanie w klatce
Wiadomość wysłana przez: tristeza w Wrzesień 09, 2012, 10:51:05 am
Bunia ostatnio przechodzi samą siebie, wystawiłam ją do kuchni i było ok bo ja ani moja siostra jej aż tak nie słyszałyśmy a na pewno kopała, niestety siostra ma bliżej kuchnię i zaczęła się skarżyć że Bunia ją w nocy budzi (ostatnio chyba jeszcze więcej kopie). Czy sterylizacja bądź przestawienie kuwety pomoże na takie coś? proszę o jakieś pomysły bo jak nie to wróci do mnie do pokoju a wtedy to już nie pośpię...Czy to kopanie może być związane z jesienią?
Tytuł: Odp: piaskownica i kopanie w klatce
Wiadomość wysłana przez: eMu w Wrzesień 09, 2012, 11:53:41 am
Jakoś dzień po mojej ostatniej wypowiedzi zrobiłam dzieciom wspomnianą piaskownicę :) Kupiłam ziemię bez nawozów i z radością odkryłam, że kopanie tak męczy mojego Króla, że nie ma siły buszować w nocy :) Borys potraktował piaskownicę jako miejsce do ugniatania i nic więcej. Za to Król bardzo się z piaskownicą zżył i gdy mu ją zabieram (daję mu ją raz na kilka dni) leży jeszcze ze 2 dni w miejscu gdzie była kuweta z ziemią.
Na zdjęciu umęczony Król :)

(http://img809.imageshack.us/img809/5792/20120902230404.jpg)
Tytuł: Odp: piaskownica i kopanie w klatce
Wiadomość wysłana przez: tristeza w Wrzesień 09, 2012, 16:55:50 pm
a ta kuweta to zwykła kuweta czy jakieś plastikowe pudło? chyba spróbuje...w nocy już nie kopią?
Tytuł: Odp: piaskownica i kopanie w klatce
Wiadomość wysłana przez: rice_cookie w Wrzesień 09, 2012, 17:36:43 pm
Bałagan pewnie nieziemski, ale rzeczywiście króliki chyba lubią taką ziemię. Chrupek kiedyś wykopał z kwiatka ziemię, nie chciało mi się od razu posprzątać, a on przez parę dni kurkował w tej ziemi, leżał na niej, brodził jakby czegoś tam szukał i znowu kurkował :) Jak posprzątałam miejsce było dla niego zupełnie nieatrakcyjne :P
Tytuł: Odp: piaskownica i kopanie w klatce
Wiadomość wysłana przez: eMu w Wrzesień 09, 2012, 18:11:18 pm
To stara nieuzywana kuweta wypelniona ziemia bez nawozu.
Tytuł: Odp: piaskownica i kopanie w klatce
Wiadomość wysłana przez: tristeza w Wrzesień 09, 2012, 18:46:02 pm
no to jutro kupię ziemie i sprawdzę czy działa, pomysły już mi się skończyły
Tytuł: Odp: piaskownica i kopanie w klatce
Wiadomość wysłana przez: tristeza w Wrzesień 10, 2012, 15:05:05 pm
na moją króliczycę chyba to nie działa weszła postała i wyszła z piaskownicy :/
Tytuł: Odp: Sikanie na łóżko
Wiadomość wysłana przez: katja w Wrzesień 16, 2012, 23:54:56 pm
kurde, u nas też skończyło się wymianą łóżka (na szczęście i tak mieliśmy zmienić) i oduczeniem wskakiwania na nie. grubas próbuje czasami dostać się na nie metodą partyzanta w środku nocy, ale mąż ma lekki sen i od razu go wykopuje ;)
(a sikał z automatu, kiedy poczuł pościel pod tyłkiem :) )
Tytuł: Odp: piaskownica i kopanie w klatce
Wiadomość wysłana przez: Maluszka w Październik 21, 2012, 22:38:25 pm
I mnie dopadł temat kopania... Moje dzieciątko 2 dni kopało, od razu przypomniało mi się, że na forum czytałam o takim problemie, od razu więc pobiegłam do kwiaciarni, kupiłam ziemie i wsypałam do miski :)
Chwilowo działa :) Zajęła się miską z ziemią :)
Tytuł: Odp: piaskownica i kopanie w klatce
Wiadomość wysłana przez: Szafran w Październik 24, 2012, 12:28:18 pm
Może ja też tak zrobię ? Chociaż znając Halinę przekopie całą ziemię tak żeby była poza kuweta/ miska i będzie stukała pustym pojemnikiem:)
Tytuł: Odp: piaskownica i kopanie w klatce
Wiadomość wysłana przez: Shee w Październik 24, 2012, 12:59:01 pm
Ktoś wcześniej pisał o papierze, ja z kolei używam podartego na małe kawałeczki kartonu i wsypuje je Arii do chatki.

Swoją drogą mam niezły ubaw, gdy obserwuję, jak w nich kopie, wyrzuca je na zewnątrz domku, a potem znowu upycha je tam główką i wszytko robi od nowa ;D
Tytuł: Odp: Sikanie, zbyt częste i nie tam gdzie trzeba.
Wiadomość wysłana przez: barbieri w Październik 25, 2012, 19:18:07 pm
u mnie pojawił się odmienny problem, nie chcę zakładać nowego tematu, więc zapytam tutaj. mam wrażenie, że moja króliczka sika za rzadko. mam ją od wczorajszego popołudnia, a do tej pory sikała tylko 3 razy. uczę ją załatwiania się do kuwety, także niemożliwe, że jakąkolwiek "kałużę" pominęłam. co o tym myślicie?
Tytuł: Odp: Sikanie, zbyt częste i nie tam gdzie trzeba.
Wiadomość wysłana przez: Snoopy w Październik 25, 2012, 22:05:11 pm
A skąd wiesz, że sikała tylko 3 razy? Może nie widziałaś innych siuśków?
Tytuł: Odp: Sikanie, zbyt częste i nie tam gdzie trzeba.
Wiadomość wysłana przez: barbieri w Październik 25, 2012, 22:30:07 pm
to duży królik, więc serio nie da się jego kałuż nie zauważyć. szczególnie, że mieszka w zagrodzie, więc mocz nie zostanie wchłonięty przez podściółkę. na wybiegu też ją obserwowałam, biegała 8h, siusiała raz. na razie je głównie suchy pokarm, nie daję jej zbyt wielu warzyw, powoli przyzwyczajam ją do zmiany diety, ale królica pije dużo wody. dziwne mi się to wydaje.
Tytuł: Odp: Sikanie, zbyt częste i nie tam gdzie trzeba.
Wiadomość wysłana przez: Snoopy w Październik 25, 2012, 22:41:33 pm
Ciężko mi coś powiedzieć, nigdy nie miałam samiczki. Ale wiem (bo w takiej sytuacji była króliczka mojej koleżanki), że są prawdopodobne kamienie (nie wiem czy pęcherzu czy w nerkach), bynajmniej miała je wycinane. Tylko, że jej króliczek dodatkowo nie jadł i chudł... Jeśli naprawdę wydaję Ci się to nienaturalne, to ja bym nie czekała tylko poszła, do weta. Niestety zwierzaczki nie potrafią mówić i nie powiedzą co ich boli. Tylko dzięki naszym obserwacją i często intuicji możemy im pomóc. Być może to tylko stres i niedługo wszytko wróci do normy. Trzymam kciuki aby było ok.
Tytuł: Odp: Sikanie, zbyt częste i nie tam gdzie trzeba.
Wiadomość wysłana przez: barbieri w Październik 25, 2012, 22:56:00 pm
zwierzak zdecydowanie nie wygląda na chorego, mimo że jest w nowym miejscu, to chętnie bryka, wychodzi poza zagrodę, z zainteresowaniem poznaje otoczenie. braku apetytu to on też nie ma. może nie mam doświadczenia z królikami, ale nie sądzę by zwierzę, któremu coś dolega tak się zachowywało.  mam nadzieję, że przyczyną są przeżycia ostatnich dni.
będę ją po prostu obserwować, jak sytuacja się nie zmieni się na dniach, to poradzę się weterynarza.
co nie zmienia faktu, że mnie to dziwi i zarazem trochę martwi.
Tytuł: Odp: Sikanie, zbyt częste i nie tam gdzie trzeba.
Wiadomość wysłana przez: mysza w Październik 26, 2012, 01:09:23 am
A ma wygodnie postawiona miskę czy poidło z wodą? Może nie pije, bo nie umie i nie potrafi sobie poradzić np. z poidłem? Podaj miskę i zobacz przez parę dni czy pije z niej :) Może w tym tkwi problem? Na kamienie i piasek tez trzeba zwrócić uwagę. Podaj uszakowi też więcej zieleniny (zależy co je ;). Granulaty są jak gąbka w organizmie. Mocz którym sika ma jaki kolor?
Tytuł: Odp: Sikanie, zbyt częste i nie tam gdzie trzeba.
Wiadomość wysłana przez: barbieri w Październik 26, 2012, 07:45:08 am
tak jak już pisałam, królik pije z poidła, był tak nauczony, więc z tym nie ma problemu, pije dużo. mocz ma ciemny kolor, bo królik jadł buraki, mocz jest jednolity.
Tytuł: Odp: Sikanie, zbyt częste i nie tam gdzie trzeba.
Wiadomość wysłana przez: Madzia7 w Październik 26, 2012, 10:55:10 am
A nie dawaj żadnych buraków itd, tego co moze zmienic mocz i wtedy zobacz jaki ma kolor.
Tytuł: Odp: Sikanie, zbyt częste i nie tam gdzie trzeba.
Wiadomość wysłana przez: Eni w Październik 26, 2012, 11:09:30 am
ale królica pije dużo wody

To znaczy ile?
Ile waży królik?
Skąd go masz, czy miał stały dostęp do wody?

Niektóre króliki piją wybitnie mało - mam taką cwaniarę, muszę jej aż słodzić picie, żeby łaskawie piła, bo mając problemy z nerkami szkodzi sobie nie pijąc. Niektóre króliki piją mało (normalnie to ok 100ml/1kg masy ciała), bo nie miały stałego dostępu do wody. Inne nie są się w stanie napić za pomocą poidła (piją i piją a wody mało) i dopiero zastosowanie miski z wodą pozwala im zaspokoić pragnienie.

Przy żywieniu suchym pokarmem część wody jest zużywana na wytworzenie kału, trzeba to brać pod uwagę. Poza tym nie wiemy czy u Ciebie nie grzeją już, to też może sprawiać, że zapotrzebowanie na wodę jest większe, a ilość moczu już nie.

Mocz będzie ciemny także od ziół - nie każemy przecież wybierać mleczu z siana :/

Ja bym dała króliczce spokój, postawiła także miseczkę z wodą i obserwowała. W razie wątpliwości zawsze można iść do weterynarza i zbadać stan nawodnienia, pomacać pęcherz, wykonać badanie krwi czy moczu)
Tytuł: Odp: Sikanie, zbyt częste i nie tam gdzie trzeba.
Wiadomość wysłana przez: barbieri w Październik 26, 2012, 21:20:36 pm
królik jest z hodowli, miał tam stały dostęp do wody w poidle. waży na razie 3,6kg.
dzięki za odpowiedź : ).
Tytuł: Odp: Sikanie, zbyt częste i nie tam gdzie trzeba.
Wiadomość wysłana przez: miamiorks w Październik 27, 2012, 21:33:22 pm
Witam, mam problem, otóż mój królik ma ponad 2 miesiące, mam go od ok. 2 tygodni. Na początku był grzeczny, ale teraz odnoszę wrażenie ze on po prostu jest złośliwy i mnie nie lubi. Ledwo go wypuszczę to za chwilę jest naprawdę miliard bobków na moim łóżku oraz kilka kałuż na kołdrze.. wystawiam go więc na sąsiednie puste łóżko to choćby siedział tam 2 godziny to ani śladu nie zostawi tylko przeskoczy do mojej współlokatorki i tam narobi okropnie :[ babka w sklepie powiedziała, że to dlatego, że on wie że to 'puste łóżko' jest jego i dlatego tam się nie załatwia :[ odpuściłam sobie już próby nauczania robienia do kuwety, bo zaczyna nią rzucać i wszystko co w niej było ląduje poza klatką. A najgorsze jest to ze pozwala już sobie włazić na mnie, kiedy np oglądam coś na laptopie i zsika się na mnie... Czy to można jakoś zmienić?? I co może być tego powodem? Jakieś 9 lat temu też miałam królika, którego niestety musieliśmy po 2 latach oddać bo mama się bardzo rozchorowała, ale tamten w życiu nawet bobka poza klatką nie zrobił, choć nie było jeszcze wtedy żadnych cudów z kuwetami itd. Błagam pomóżcie bo zaczynam tracić cierpliwość :(
Tytuł: Odp: Sikanie, zbyt częste i nie tam gdzie trzeba.
Wiadomość wysłana przez: barbieri w Październik 27, 2012, 22:02:08 pm
skoro załatwia ci się na łóżko, to dlaczego go na nie wpuszczasz?
Tytuł: Odp: Sikanie, zbyt częste i nie tam gdzie trzeba.
Wiadomość wysłana przez: miamiorks w Październik 27, 2012, 22:15:26 pm
bo z klatki wyskakuje prosto na łóżko, nie zawsze zdążę zareagować, bo akurat coś robię, ale za nim sie odwróce już muszę sprzątać. Bardziej martwi mnie fakt dlaczego sika na mnie.
Tytuł: Odp: Sikanie, zbyt częste i nie tam gdzie trzeba.
Wiadomość wysłana przez: Eni w Październik 27, 2012, 22:38:33 pm
odnoszę wrażenie ze on po prostu jest złośliwy i mnie nie lubi.
odpuściłam sobie już próby nauczania robienia do kuwety, bo zaczyna nią rzucać i wszystko co w niej było ląduje poza klatką.

Widać, że się zapoznałaś z informacjami o królikach, że hej :/

Królik sika na łóżko czy człowieka, bo chce zaznaczyć teren - chce się czuć bezpiecznie, chce żebyś Ty się czuła bezpiecznie. Nie ze złośliwości. Królik, pies czy dziecko nie nauczą się czystości od razu - nie ma cudów. A jak się kupiło króliczka, który został zabrany za wcześnie od mamy i nie miał szans się zsocjalizować, to trzeba jeszcze więcej cierpliwości.

I co Ty masz za kuwetę (cuda z kuwetami :/), że 2-u miesięczny króliczek nią może rzucać?

Jak się nie ma czasu na uczenie zwierzaka kuwetkowania czy pilnowanie w czasie biegania poza klatką, to trzeba się było zastanowić nad zakupem - i żadna historia królika sprzed dekady tego nie zmieni.

Powinnaś mieć klatkę 100-120 cm, w niej kuwetę ze żwirkiem lub żwirek w rogu, gdzie się zwierzątko załatwia. Wypuszczając malucha trzeba po pierwsze - usunąć pościel z łóżek (to ona najmocniej pachnie i prowokuje), po drugie nakryć łóżko kocem (w lumpeksie kupisz za grosze), po trzecie położyć na łóżku kuwetę i królika, jak dziecko do niej co jakiś czas wsadzać, nagradzać za nasiusianie do niej. Po jakimś czasie załapie.

Królik siedzący w zbyt małej klatce, na trocinach, bez nauki oraz pozostawiony sam sobie na wybiegu raczej się nie nauczy czystości - będzie w dobrej wierze sprawiał, że niebezpieczne łózko będzie pachnieć swojsko.
Tytuł: Odp: Sikanie, zbyt częste i nie tam gdzie trzeba.
Wiadomość wysłana przez: miamiorks w Październik 27, 2012, 23:46:54 pm
Królik sika na łóżko czy człowieka, bo chce zaznaczyć teren - chce się czuć bezpiecznie, chce żebyś Ty się czuła bezpiecznie. - taka odpowiedz by mi stanowczo wystarczyla. Dostalam królika w prezencie, więc było to dla mnie zaskoczeniem, ale staram się jak mogę aby dowiedzieć się jak najwięcej, a przy poprzednim króliku byłam jeszcze dzieckiem, z resztą jak tak cisniecie każdemu nowemu to mam gdzieś to forum.
Tytuł: Odp: Sikanie, zbyt częste i nie tam gdzie trzeba.
Wiadomość wysłana przez: kasiagio w Październik 28, 2012, 00:03:29 am
No proszę spokojnie Eni , nie każdy wie od razu wszystko , na temat opieki nad danym zwierzęciem , więc spokojnie , nie odstraszajmy tylko tłumaczmy spokojnie , więc zapraszam na Miniaturę bez tajemnic [wpisz w google wyskoczy ci na pewno ] i poczytaj a wiele się dowiesz , nasze forum też oczywiście  :icon_smile


http://www.miniaturkabeztajemnic.com/index.html 
Tytuł: Odp: Sikanie, zbyt częste i nie tam gdzie trzeba.
Wiadomość wysłana przez: miamiorks w Październik 28, 2012, 12:49:58 pm
Dobra strona, dzięki. Jednak wertuje ją od rana i nie napisali nic o sikaniu na właściciela. Dzisiaj znów wszedł na mnie, myślałam ze chce się pobawić a on się zesikał.... skoro już mnie oznaczył to po co robi to codziennie?:/
Tytuł: Odp: Sikanie, zbyt częste i nie tam gdzie trzeba.
Wiadomość wysłana przez: kasiagio w Październik 28, 2012, 12:57:21 pm
To są skutki dorastania i dojrzewania , on tak po prostu znaczy swoje terytorium a Ty nim jesteś właśnie , po za tym myjesz się codziennie i zmieniasz ubrania które nim nie pachną , więc musi to robić codziennie . Najlepszym i skuteczniejszym rozwiązaniem będzie kastracja .
Tytuł: Odp: Sikanie, zbyt częste i nie tam gdzie trzeba.
Wiadomość wysłana przez: Eni w Październik 28, 2012, 17:13:58 pm
Większość królików charakterystycznie szykuje się do siusiania- drepce wstecz, kuli się i zadziera ogon. Trochę jak dziecko drepcące, gdy musi do wc. Przyuważ i zgarnij go/ją do kuwety. Na dłuższą metę pozostaje jednak kastracja, sterylizacja, choć 2 miesiące to za wcześnie.
Tytuł: Odp: Sikanie, zbyt częste i nie tam gdzie trzeba.
Wiadomość wysłana przez: SremoGirl w Październik 28, 2012, 18:05:35 pm
Ja od siebie dodam, że nie ma co liczyć, że z wiekiem przejdzie. Mój ma 3 lata i jest gorzej niż było ;) Dlatego kastracja to bardzo dobry wybór, oczywiście u króliczego weta.
Tytuł: Odp: Sikanie, zbyt częste i nie tam gdzie trzeba.
Wiadomość wysłana przez: Madzia7 w Październik 29, 2012, 10:44:18 am
A u nas z wiekiem przeszło sikanie na właściciela :) Tak samo przeszły gwałty.
Tytuł: Odp: Sikanie, zbyt częste i nie tam gdzie trzeba.
Wiadomość wysłana przez: Ailiszka w Listopad 13, 2012, 01:26:50 am
Jak zdązyłam zauważyc zesiczkanie wszystkiego może byc tez  karą dla wiadomo kogo.. :)))

Wczoraj przyszła znajoma ze swoją królinką. Królinka to straszna dominatorka, tupie na wszystkich. Z malutką moja ok, ale Kubę próbowała ujeździć gdy je wypuściliśmy( spotkanie trwało może 5 sekund).
Dostałam surowa kare... foch i dosłownie CAŁY OBOBKOWANY I OBSICZKANY DOM. MIMO, ZE TŁUMACZYLISMY MU, ŻE TE ZNIEWAGĘ MĘSKIEGO EGO PUŚCILISMY W NIEPAMIĘĆ ;))
Tytuł: Odp: Sikanie, zbyt częste i nie tam gdzie trzeba.
Wiadomość wysłana przez: barbieri w Listopad 21, 2012, 14:48:57 pm
moja królica na co dzień sika do kuwety, jednak zazwyczaj gdy odwiedzi mnie ktoś kogo zwierzątko nie zna, kałuże moczu pojawiają się na podłodze... czyżby mała chciała pokazać do kogo należy teren : D?
Tytuł: Odp: królik sika do łóżka help
Wiadomość wysłana przez: Zajęcowa w Luty 10, 2013, 18:29:36 pm
zaczęłam  przegrzebywać ten wątek w poszukiwaniu osób mających ten sam problem co ja... no i chyba dobrze trafiłam. :bunny:
Papaja zaraz po adopcji okazała się być lejem okrutnym  :titanic:, siusiała gdzie jej się zachciało, boby tak samo, walały się po calutkim mieszkaniu, przy tym wszystkim nie miała jakiejś awersji do kuwety, z dostępem do sianka, raz na czas Papka łaskawie tam siknęła...5 tygodni temu była wysterylizowana, i mniej więcej po dwóch tygodniach od sterylki sytuacja uległa znacznej (!) poprawie. 95% wszystkich siuśków i bobków trafiały do kuwety. było dobrze do tego stopnia że przestałam ją zamykać na noc, baardzo jej się to spodobało bo uwielbia spać przytulona i nagle po ok. tygodniu bycia aniołkiem Papaja zaczęła siurać mi na łóżko...!  :icon_evil uwidziała sobie kącik między ścianą i poduszką i tam leje  :(  (zdarzyło się też w inne miejsca na łóżku), położyłam tam kuwetę, część sików trafia do kuwety reszta do okoła...
(w akcie desperacji nastawiałam sobie budzik żeby co dwie godziny włożyć cholerę do kibelka i to niby pomogło, ale teraz jestem poza domem i tylko rodzice pod których opieką potwór został referują że łóżko całe zalane - obłożyłam folią malarską pod starą narzutą więc niby nie ma szkody, ale zależy mi żeby ją tego kategorycznie oduczyć...!)
ktoś ma jakiś pomysł co z zrobić z tym pieSZCZOSZKIEM?  ;) osobie która wymyśli coś skutecznego (oprócz zamknięcia Papki w klatce - staram się tego nie robić, jestem zwolenniczką uszu bezklatkowych) wysyłam największą czekoladę jaka będzie w sklepie choćby na drugi koniec Polski :D
Tytuł: Odp: królik sika do łóżka help
Wiadomość wysłana przez: szprotka w Luty 10, 2013, 21:38:48 pm
Może taśmą dwustronną obklej narzutę? Kuper się będzie przyklejać, to i lać nie będzie już tak fajnie. ja, Benia, oduczyłam włazić na łóżko (tak było prościej).
Tytuł: Odp: królik sika do łóżka help
Wiadomość wysłana przez: Zajęcowa w Luty 11, 2013, 16:15:13 pm
ale jak tą taśmą? jescze o tej opcji nie słyszałam... tylko jak np. samemu leżeć na takiej narzucie  ???
Tytuł: Odp: królik sika do łóżka help
Wiadomość wysłana przez: MAS w Luty 11, 2013, 16:33:37 pm
A ja zakupiłam kodurę(poliester impregnowany,nieprzemakalny).Jak Mysz zasiusiała to nie wsiąkło,a wręcz spłynęło na królika i odtąd Mysz stroni od traktowania mojego łóżka jako kuwety :diabelek.
Tytuł: Odp: królik sika do łóżka help
Wiadomość wysłana przez: Zajęcowa w Luty 11, 2013, 17:15:45 pm
A gdzie takowe cudo można kupić?
Tytuł: Odp: królik sika do łóżka help
Wiadomość wysłana przez: MAS w Luty 11, 2013, 17:38:14 pm
http://hurtowniatapicerska.pl/codura-600.html
Tytuł: Odp: królik sika do łóżka help
Wiadomość wysłana przez: szprotka w Luty 11, 2013, 17:39:36 pm
ale jak tą taśmą? jescze o tej opcji nie słyszałam... tylko jak np. samemu leżeć na takiej narzucie  ???

Najlepiej to miejsce, gdzie najczęściej sika. Ja bym próbowała obrzydzić jej to miejsce, żeby już nie było tak fajnym miejscem do popełniania przestępstw. Na mojego działa przewracanie na plecy, jak coś broi. Musisz sprawdzić, co na Twojego uszolca działa.
Tytuł: Odp: królik sika do łóżka help
Wiadomość wysłana przez: Zajęcowa w Luty 11, 2013, 18:00:08 pm
http://hurtowniatapicerska.pl/codura-600.html

dzięki, pomyślę nad tym :)

Najlepiej to miejsce, gdzie najczęściej sika. Ja bym próbowała obrzydzić jej to miejsce, żeby już nie było tak fajnym miejscem do popełniania przestępstw. Na mojego działa przewracanie na plecy, jak coś broi. Musisz sprawdzić, co na Twojego uszolca działa.

hehe, właśnie zaczęłam mieć wątpliwości czy cokolwiek na nią działa... :/ jak przyłapię dziada na gorącym uczynku to wkładam do kuwety, swojego czasu wkładałam ją do klatki, ale to się okazało porażką bo wtedy bardzo zadowolona odkrywała w niej albo jakieś resztki jedzonka, albo szamała siano jak gdyby nigdy nic... :swinka:
Tytuł: Odp: królik sika do łóżka help
Wiadomość wysłana przez: fokusa w Luty 13, 2013, 19:03:15 pm
A mój plan jest taki: czy króliś sika na jedzenie?? Na mojego to podziałało. Po prostu wszystkie brzegi tapczana zawaliłam sianem i ziółkami.... Wiem, że się nosi i nie da rady w tym czasie samemu siedzieć na łóżku... ale kilka dnia/tyg i oduczył się prawie w 95 %. A teraz po kastracji już całkiem ;)

Może i u Ciebie to zadziała?
Tytuł: Odp: królik sika do łóżka help
Wiadomość wysłana przez: Zajęcowa w Luty 13, 2013, 20:01:58 pm
ona ma baardzo lubi jeść w kuwecie ;) także obawiam się, że mogłaby pomyśleć "jak super, wreszcie moja ulubiona kuweta wypełniła się jedzonkiem" :D
ale dziękuję za pomoc :*
Tytuł: Odp: królik sika do łóżka help
Wiadomość wysłana przez: fokusa w Luty 15, 2013, 15:37:25 pm
ona ma baardzo lubi jeść w kuwecie  także obawiam się, że mogłaby pomyśleć "jak super, wreszcie moja ulubiona kuweta wypełniła się jedzonkiem" 
ale dziękuję za pomoc

Hmmm mój też je w kuwecie sianko, ale z łóżkiem się udało :D
Tytuł: Odp: Sikanie na łóżko
Wiadomość wysłana przez: F4rba w Marzec 16, 2013, 23:50:33 pm
Dwa tygodnie temu przeprowadziliśmy się do nowego mieszkania. W pokoju królików jest kanapa ze starego mieszkania, ich kanapa. Od 3-4 dni zauważyliśmy, ze jeden z nich z premedytacją na nie sika i bobczy. Wcześniej się to nie zdarzało, oba są po zabiegach. Zazwyczaj widzimy jak wchodzą do kuwety i tam się załatwiają. Co może być tego przyczyną? Wcześniej przez ponad rok to się nie zdarzało w ostatnim tygodniu też nie, tylko kilka ostatnich dni.
Tytuł: Odp: Sikanie na łóżko
Wiadomość wysłana przez: drosera w Marzec 17, 2013, 19:18:55 pm
czy kastracja pomoże na sikanie na łóżka?- ale takie zwykłe sikanie- nie z półobrotu ;)
Tytuł: Odp: Sikanie na łóżko
Wiadomość wysłana przez: Solvieg w Marzec 17, 2013, 19:21:48 pm
masz 50% szans, że pomoże ;)
Tytuł: Królik brudasek!
Wiadomość wysłana przez: drosera w Marzec 17, 2013, 19:29:20 pm
Mamy z Miszką wstydliwy problem. Mianowicie, ten leniuch prawie w ogóle się nie myje! Czasami pro forma sobie przemyje buźkę, ale reszty swego grubego cielska nie tyka. Ma zmierzwione futerko, wyraznie powinien je umyć. Dodatkowo ostatnio linieje i wygląda to wszystko razem koszmarnie. Jak był malutki, to mył się dużo częściej (chociaż też nie tak często jak mój poprzedni królik- czyścioszek) Jaka może być tego przyczyna? Poza tym nie ma żadnych niepokojących objawów- jest wesoły, żywy, ma apetyt.
Tytuł: Odp: Sikanie na łóżko
Wiadomość wysłana przez: F4rba w Marzec 17, 2013, 19:49:47 pm
Ja jeszcze raz zapytam.. moze ktoś zna odpowiedz... Dwa tygodnie temu przeprowadziliśmy się do nowego mieszkania. W pokoju królików jest kanapa ze starego mieszkania, ich kanapa. Od 3-4 dni zauważyliśmy, ze jeden z nich z premedytacją na nie sika i bobczy. Wcześniej się to nie zdarzało, oba są po zabiegach. Zazwyczaj widzimy jak wchodzą do kuwety i tam się załatwiają. Co może być tego przyczyną? Wcześniej przez ponad rok to się nie zdarzało w ostatnim tygodniu też nie, tylko kilka ostatnich dni.
Tytuł: Odp: królik sika do łóżka help
Wiadomość wysłana przez: chomik w Marzec 20, 2013, 10:25:01 am
Witam.
Ja osobiście nie polecam metody ze zganianiem z łóżka. Moja Zajonc jest strasznie złośliwa, gdy ją wygonie z jakiegoś miejsca, to pod moją nieuwagę pójdzie tam i pozostawia tyle prezentów, że mam ochotę nauczyć ją latać..
Tytuł: Kopanie w kuwecie :(
Wiadomość wysłana przez: Collin31 w Kwiecień 02, 2013, 09:02:43 am
Hej,
mam problem z moją Milką. Jest u mnie od małego ( już 2 lata) i nigdy wcześniej nie używała kuwety do innych rzeczy niż załatwianie potrzeb. Od 4 dni kopie w kuwecie i mam jej żwirek w całym pokoju :(

Z czego to może wynikać?
- kupiłam żwirek inny z zoologicznego sklepu (zapachy???)
- zmieniliśmy mieszkanie
Tytuł: Odp: Kopanie w kuwecie :(
Wiadomość wysłana przez: ziabak w Kwiecień 02, 2013, 10:46:29 am
Wiosna :) u mnie jest to samo, szczególnie jeden Cwaniak się tym zajmuje. Minuta po posprzątaniu i Cwaniak idzie zrobić swoje porządki...
Tytuł: Odp: Kopanie w kuwecie :(
Wiadomość wysłana przez: Dominique_90 w Kwiecień 02, 2013, 16:10:58 pm
U mnie to samo. Do tego dochodzi jeszcze pobudka o 5 rano nawalaniem w pręty:) tylko gdzie ta wiosna????
Tytuł: Odp: Kopanie w kuwecie :(
Wiadomość wysłana przez: MartaP w Kwiecień 02, 2013, 16:30:22 pm
Może daj jej kocyk do kopania :) Ja tak robię jak Tiggunię od czasu do czasu napada szał kopania w kuwecie :) Wyżyje się na kocyku i jej przechodzi :) Oczywiście ten kocyk musi być w kojcu jakieś 2-3 dni żeby się wyżyła :P
Tytuł: Odp: Kopanie w kuwecie :(
Wiadomość wysłana przez: magda=) w Kwiecień 02, 2013, 16:55:35 pm
wsadź do kuwety taką kratkę co daje się na dno zlewu to nie będziesz miała porozwalanego żwirku po pokoju
coś tego typu http://www.mtm.waw.pl/upload/62/26/glowne/2223.jpg
Tytuł: Odp: Kopanie w kuwecie :(
Wiadomość wysłana przez: ziabak w Kwiecień 02, 2013, 17:40:43 pm
A ja tam im daję kopać, trudno - sprzątam 10 razy dziennie jak jestem w domu, a jak mnie nie ma to nie widzę i mnie nie wkurza ;) jak wracam posprzątam. Niech się królasy wyżyją, nie moga sobie pokopać w ziemi to przynajmniej w kuwecie :D Nawet się ostatnio zastanawiałam czy by im nie sprawić jakiegoś takiego głębokiego pojemnika z piaskiem do kopania...  :icon_rolleyes
Tytuł: Odp: Kopanie w kuwecie :(
Wiadomość wysłana przez: barbieri w Kwiecień 11, 2013, 23:16:16 pm
ja tam lubię jak mój królik zawzięcie kopie, wygląda to zabawnie : D.
Tytuł: Odp: Kopanie w kuwecie :(
Wiadomość wysłana przez: PippiLotta w Kwiecień 12, 2013, 11:12:42 am
U mnie z Lottką to sam od kilku dni. Mam nadzieję, że przejdzie :)
Tytuł: Odp: Kopanie w kuwecie :(
Wiadomość wysłana przez: Collin31 w Kwiecień 16, 2013, 18:45:38 pm
Milce przeszło po zmianie żwirku :)
Tytuł: Odp: Kopanie w kuwecie :(
Wiadomość wysłana przez: Anuszka957 w Kwiecień 16, 2013, 19:06:23 pm
Tosia kopie w kuwecie jak chce zwrócić na siebie uwagę... dzisiaj jak stałyśmy nad klatka i rozmawiałyśmy z mamą a Tosia chciała zwrócić naszą uwagę na to że trzeba znowu sprzątnąć klatę (niestety sianko zaszkodziło  :( ) to weszła do kuwety i zaczęła z niej wyrzucać żwirek.
Tytuł: Odp: Kopanie w kuwecie :(
Wiadomość wysłana przez: ziabak w Kwiecień 17, 2013, 23:02:29 pm
Tak wyglądają porządki Cwaniaka a potem po ciężkiej pracy odpoczynek:

https://plus.google.com/photos/106007298986446684914/albums/5867917930436640881 (https://plus.google.com/photos/106007298986446684914/albums/5867917930436640881)
Tytuł: Odp: królik sika do łóżka help
Wiadomość wysłana przez: Ania89 w Kwiecień 26, 2013, 13:05:10 pm
Steryka, bo za pewne królinka nie była sterylizowana. A kołdra do prali chyba, że jest wypchana piórami. Tez to przerabiałam.

Kołdrę z pierza też się da wyprać z króliczych smrodów;)
Tytuł: Odp: Sikanie na łóżko
Wiadomość wysłana przez: Ania89 w Kwiecień 26, 2013, 13:08:33 pm
Sika tak bo nie wykastrowany :) do sikania po scianach czy jak kto woli z polobrotu nie trzeba miec talentu tylko jadra ;)

uwielbiam:)
Tytuł: Odp: Sikanie na łóżko
Wiadomość wysłana przez: Ania89 w Kwiecień 26, 2013, 13:11:40 pm
Wystarczyło raz nabrudzić, a teraz czują swoje zapachy i myślą że tak trzeba.
Może wcześniej je zganiałaś z łózka i nie miały dużo czasu na wymyślanie sposobów napaskudzenia, a teraz stwierdziły że to i tak ich więc się nie będą krępowały?:)
Tytuł: Odp: Kopanie w kuwecie :(
Wiadomość wysłana przez: Collin31 w Kwiecień 29, 2013, 19:42:43 pm
Po raz piąty dziś sprzątać nie zamierzam - poddaję się :P
cholernik z tej MIlki
Tytuł: Odp: Sikanie na łóżko
Wiadomość wysłana przez: Anuk w Październik 20, 2013, 13:13:38 pm
Bardzo proszę o radę.
Około dwa tygodnie temu adoptowałam około 2 letnią króliczkę.
Wszystko jest super, Tosia dogadała się z kotami, czuje się w domu coraz pewniej, jest ciekawska i uwielbia pieszczoty... Ale mamy jeden problem.

Toś nie jest wysterylizowana - oczywiście zabieg jest w planie, ale na razie leczymy paskudne przeziębienie z ropnym katarem i nie wiem, kiedy wet pozwoli nam na zabieg.

Tosia uwielbia spać w łóżku, przytula się do mnie w nocy, trąca łebkiem, wtula się... a także sika i robi bobki. Jest to mocno uciążliwe i nie wiem co robić.

Ona zdecydowanie chętniej biega w nocy, niż w dzień, zresztą w dzień nie ma mnie długo w domu i wtedy królik jest w klatce.

Czy po sterylce problem ustąpi?

Jak uczyć ją korzystania z kuwety?

W klatce wszystko robi do kuwety. Jak często sprzątać kuwetę? Czy przenosić do niej zebrane siuśki na papierze toaletowym?

Budzenie się wśród bobków i z obsikaną kołdrą jest okropne i zastanawiam się, czy w ogóle pozwalać jej biegać w nocy (niestety, ze względów bezpieczeństwa musi biegać w sypialni, w drugim pokoju nie zostawię jej bez opieki)

O czym to świadczy w relacji ze mną? Bo że znaczy mnie i łóżko, to wiem, ale czy to minie?
Czy ma to związek z tym, że w łóżku śpią też koty?

Tosia jest kochana, kontaktowa i ufna, ale martwię się, czy nie porwałam się z motyką na słońce...
Tytuł: Odp: Sikanie na łóżko
Wiadomość wysłana przez: emilia w Październik 20, 2013, 14:34:33 pm
Czy ma to związek z tym, że w łóżku śpią też koty?

Tosia jest kochana, kontaktowa i ufna, ale martwię się, czy nie porwałam się z motyką na słońce...

na pewno znaczenie ma też to że na łóżku też śpią koty
W jakim znaczeniu porywasz sie z motyką na słońce :) ?

Na pewno trzeba przenosić siuski i bobki do kuwety,nie wiem czy po sterylizacji problem ustąpi ,u nas w sumie u niektórych królików to się nie zmieniło i na łóżku mamy podłożone prześcieradło z ceratą :)
Kiedy pościel,koc jest świeżo wyprany to u nas zdecydowanie żadziej zdarzają sie wtedy siuśki czy bobki,ale kiedy juz jest zapach innych królików to zaczyna się znaczenie podobnie może być kiedy na łóżku pozostaje zapach  kotów...

Masz szczęście że twój królik sam przytula się do Ciebie,jest nas wiele które tego szczęścia i radości od swojego królika nie zaznało :)
 Takiemu uszakowi nie odmówiłabym wejścia na łóżko pomimo bobków czy siusków  ;)
Tytuł: Odp: Sikanie na łóżko
Wiadomość wysłana przez: Anuk w Październik 20, 2013, 17:06:31 pm
W tym sensie "porywam się z motyką na słońce," że nie wiem, czy impulsywna decyzja o adopcji porzuconego królika do domu, w którym już jest pięć kotów było dobrą decyzją? Znajomi i rodzina stukają się w głowę...

Dwa z moich kotów mają problem z siusianiem poza kuwetą, jedna jest starszą, neurotyczną kotką, drugi kocurek ma problem urologiczny... Tak więc do ciągłego prania siuśków jestem przyzwyczajona.

Bardziej przeszkadza mi budzenie się pośród bobków.

Tosia jest u mnie dopiero od dwóch tygodni, z dnia na dzień robi się coraz śmielsza i zabawowa. Jest cudowna. I nawet nie gryzie nic co do gryzienia nie służy. Tylko ten jeden problem mnie martwi
Tytuł: Odp: Sikanie na łóżko
Wiadomość wysłana przez: emilia w Październik 20, 2013, 17:12:24 pm
Tylko ten jeden problem mnie martwi

 to tylko na razie jeden problem to i tak bardzo mało ,może po zabiegu sie zmieni ale nie gwarantuje :)
a koty jak reaguą nie atakują jej ?

nie bede głośno mówic ile my mamy zwierzaków.... :) jak ktos kocha zwierzęta i jest w stanie zapewnić im godne warunki życia to jest ok,a wiele ludzi tego nie rozumie ważne żeby nam i zwierzakom z nami mieszkającym było dobrze :)

Jeśli chodzi o wymiane żwirku w kuwecie to ja sprzątam naszym 2 razy dziennie :)
ale 1 raz dziennie to chyba norma.

Tytuł: Odp: Sikanie na łóżko
Wiadomość wysłana przez: Maluszka w Październik 20, 2013, 21:08:30 pm
heeeeh, też miałam problem z sikaniem na łożko. Moja samiczka robiła to praktycznie codziennie.. Zaczęło się z nienacka i skończyło również z dnia na dzień. Na początku snułam różne teorie, że to przez znaczenie, że może zmiana płynu do płukania tkanin i tak długo się zastanawiałam, że samo przeszło :) trochę cierpliwości życzę  :protest:
Tytuł: Odp: Sikanie na łóżko
Wiadomość wysłana przez: Anuk w Październik 20, 2013, 23:48:37 pm
Nie, koty nawet na nią nie syknęły. Tosia je czasami zaczepia, gdy się z nimi bawię, to ona też biega w pobliżu. Czasem wącha koty i wtedy raczej się odsuwają. Ale też chętnie pakują jej się do klatki, gdy jest otwarta i skubią sianko.
Tytuł: Odp: Sikanie na łóżko
Wiadomość wysłana przez: szprotka w Październik 21, 2013, 00:02:42 am
jak ze swoim zwierzem nie mogłam wytrzymać przed kastracją, to mu na noc zagrodę przystawiałam do klatki. miał do wyboru siedzieć w klatce, albo zagrodzie. w ten sposób jakoś przeżyłam
Tytuł: Odp: Sikanie na łóżko
Wiadomość wysłana przez: tristeza w Październik 22, 2013, 22:59:15 pm
czy wiecie czemu królik po sterylce i po roku niesikania na łóżko, znowu to robi i to w perfidny sposób? Siada obok kuwety i siusia, owszem robi tez i do kuwety, która stoi na łóżku ale często zdarza jej się robić obok. W lipcu chorowała i wtedy zaczęło się posikiwanie na łóżko teraz zabrałam ją do siebie od rodziców i znowu to robi. Jest zła za weterynarza? Znaczy (po sterylizacji...) teren? Macie jakieś pomysły?
Tytuł: Odp: Sikanie na łóżko
Wiadomość wysłana przez: emilia w Październik 23, 2013, 10:37:36 am
Myśle że choroba zrobiła swoje.
Nasz Kikuś był idealnie kuwetkowy ale od czasu problemów z kamicą moczową niestety zdarza mu się często posikiwanie poza kuwetą i już się do tego przyzwyczaiłam że chodze za nim ze ścierką.
Tytuł: Odp: Sikanie na łóżko
Wiadomość wysłana przez: Nevada98 w Styczeń 03, 2014, 21:30:59 pm
Mam również problem z sikaniem na łóżko przez mojego ok. trzy miesięcznego królika. Jest u mnie niespełna miesiąc i przez ten czas już cztery razy ochrzcił mi łózko xd musze codziennie zdejmowac materac co jest nieco uciązliwe bo czasem jestem bardzo zmeczona i chce spac a musze od nowa ścielić lózko... Jak tak czytam ten temat, widzę,ze może się to zmienić dopiero po kastracji jednak Tobi jest jeszcze bardzo młody więc nie wiem skąd to zachowanie. Jak sobie radzicie z tym problemem? Da się królika jakos tego oduczyć? Dodam jeszcze,że w klatce grzecznie załatwia się w kuwecie a na wybiegu nigdzie indziej poza łóżkiem nie leje.
Tytuł: Odp: Sikanie na łóżko
Wiadomość wysłana przez: emilia w Styczeń 03, 2014, 21:55:34 pm
poczytaj o opiece nad królikiem (min. kastracji,sterylizacji) na stronie:

miniaturka bez tajemnic

Ja mam na łóżko naciągniete prześcieradło na gumce nieprzemakalne,można je dostać w sklepie medycznym :)
Żeby wyglądało schludnie i żeby nie podziurawiły prześcieradła ząbkami na prześcieradle mam koc który w razie czego łatwo przetrzeć a łóżko pozostaje suche :)

Tytuł: Odp: Sikanie na łóżko
Wiadomość wysłana przez: Nevada98 w Styczeń 03, 2014, 21:58:19 pm
czytałam nie raz mnóstwo artykułów na miniaturce ale jeszcze poszukam, moze coś jeszcze znajdę.
Tytuł: Odp: Sikanie na łóżko
Wiadomość wysłana przez: emilia w Styczeń 03, 2014, 22:00:45 pm
na temat siusiania na łózko chyba nic nie znajdziesz na miniaturce :)
Tytuł: Odp: Sikanie na łóżko
Wiadomość wysłana przez: Nevada98 w Styczeń 03, 2014, 22:04:54 pm
No wlaśnie nie znalazłam dlatego wolę zapytać tutaj :)
Tytuł: Odp: Sikanie na łóżko
Wiadomość wysłana przez: Alma w Styczeń 03, 2014, 22:26:25 pm
Mój też sikał na łóżko. Niektóre króliki tak widać mają. Ja miałam zestaw foli i ręczników które kładłam na łóżko i tyle.
Tytuł: Odp: Sikanie na łóżko
Wiadomość wysłana przez: Eni w Styczeń 03, 2014, 22:29:05 pm
Mam również problem z sikaniem na łóżko przez mojego ok. trzy miesięcznego królika.

Królik może dojrzewać już od 10-go tygodnia życia, dlatego się je w tym wieku rozdziela wg płci.
A 4 razy w ciągu miesiąca to niestety żadne dojrzewanie, a zwykłe zaznaczanie terenu - łóżko pachnie obco, to trzeba ten problem naprawić pozostawiając bezpieczny, swój zapach :D Ot, cała filozofia lania na pościele i łóżka.
Tytuł: Odp: Sikanie na łóżko
Wiadomość wysłana przez: Nevada98 w Styczeń 04, 2014, 17:13:08 pm
No nic, to będę musiała zabezpieczać łózko w dalszym ciągu ;p Teraz kiedy ja na nim siedze, Tobi nie wskakuje, próbuje ale woli nie ryzykować przyłapaniem go na gorącym uczynku. Gdybym wyszla z pokoju to z pewnością narobił by znów kilkadziesiąt bobków i nalał ;)
Tytuł: Odp: Sikanie na łóżko
Wiadomość wysłana przez: Serika w Styczeń 05, 2014, 14:09:54 pm
U mnie było to samo - Teo traktował wersalkę jako podstawową toaletę (zapasowa była w drugim pokoju pod szafą). Poddałam się, zabezpieczyłam i pogodziłam z myślą, że jestem skazana na obsikaną i zabobczoną kanapę... A potem pojawiły się zmiany w postaci drugiego królika w domu. Teo natychmiast odpuścił wersalce, bo przerzucił się na brudzenie pod klatką rywala ;)

Miałam trochę przejść przy odzwyczajaniu go od lania w miejscu, gdzie kiedyś była druga zagroda (w tej chwili mam dwa króliki mieszkające razem), ale z wersalką i podłogą pod szafą nadal mam spokój. Odważyłam się nawet pozdejmować zabezpieczenia :D

Zabezpieczaj, zganiaj jak wchodzi i licz na to, że może kiedyś mu przejdzie ;) Zmiany w domu mogą sporo zdziałać. Dla równowagi ja się teraz strasznie zmian boję (na przykład jak wyjeżdżam, załatwiam dla królików opiekę na miejscu), żeby nie było, że wrócą do złych nawyków.
Tytuł: Jak oduczyc krolika sikania na lozko?
Wiadomość wysłana przez: Nyantalia w Styczeń 17, 2014, 13:55:09 pm
Moj krolik jest wykastrowany, i sika mi na lozko. Nie chce mu zabraniac wchodzic na lozko czy cos, tylko zeby przestal sikac... Zacie jakies sposoby??
A i w dalszym ciagu robi bobki po calym pokoju...
Tytuł: Odp: Jak oduczyc krolika sikania na lozko?
Wiadomość wysłana przez: joac w Styczeń 17, 2014, 14:04:46 pm
Albo nie wpuszczać, albo zakryć łóżko folią. Serio, ja tak robię :)
Tytuł: Odp: Jak oduczyc krolika sikania na lozko?
Wiadomość wysłana przez: Bbutterfly w Styczeń 17, 2014, 16:28:40 pm
mówi się trudno i pierze się hehe :P
Ja też nie potrafie tego Pixla oduczyć, więc narzuty zawsze jakoś amortyzują kołdre :P
Tytuł: Odp: Jak oduczyc krolika sikania na lozko?
Wiadomość wysłana przez: F4rba w Styczeń 17, 2014, 17:56:17 pm
U nas pomogło zamkniecie pokoju z kanapą, a z drugiej są od razu zganiane.
Tytuł: Odp: Jak oduczyc krolika sikania na lozko?
Wiadomość wysłana przez: Alma w Styczeń 17, 2014, 22:51:57 pm
Przenoszę wątek do tego tematu.
Tytuł: Odp: Sikanie na łóżko
Wiadomość wysłana przez: Majka w Marzec 09, 2014, 15:23:39 pm
Polecam ceratę na łóżko- koniecznie grubszą, koniecznie tak założoną, żeby się nie dało podkopać i nasikać na pościel.
Niestety, nie poradzę w kwestii nagłego sikania- u mnie skończyło się wymianą łóżka na wyższe i oduczenia wchodzenia całej trójki na łóżko samodzielnie.

ojej sikają nawet jak po sterylce i kastracji? Moja Gabryśka siurkała jak szlona, szczególnie podczas rui, teraz po sterylce mam nadzieję, że przestanie..
Tytuł: Odp: Sikanie na łóżko
Wiadomość wysłana przez: joac w Marzec 09, 2014, 16:54:47 pm
Moje sikają po sterylce i kastracji - tylko motywacja się zmieniła :diabelek
Tytuł: Odp: Sikanie na łóżko
Wiadomość wysłana przez: Nevada98 w Marzec 10, 2014, 19:28:36 pm
Mój Tobi, o którym tu pisałam wcześniej na szczęście przestał załatwiać mi się na łózko ;) Nie muszę w końcu zdejmowac materaca, rozkładam tylko ręcznik bo jakiś czas temu raz mu się zdarzyło ale póki co jest ok.
Tytuł: Odp: Sikanie na łóżko
Wiadomość wysłana przez: Anuk w Marzec 10, 2014, 20:59:07 pm
Moja Tosia niestety nie przestała :(
Zamówiłam łóżko składane, które w ciągu dnia jest szafą. Trochę zajęło znalezienie takiego w przystępnej cenie, ale udało się i właśnie się robi.
Rozkłada się jednym ruchem, i wydaje się niekłopotliwe.
Na razie ratujemy się ceratą. A na noc królik wędruje (i będzie wędrował) do klatki.

(Gdyby ktoś potrzebował namiaru na firmę robiącą te łóżka to służę :) A na razie nie będę linkować, bo mnie oskarżą o podstępną reklamę pod pretekstem sikającego królika ;) )
Tytuł: Odp: Sikanie na łóżko
Wiadomość wysłana przez: bosniak w Marzec 10, 2014, 21:03:26 pm
Zawsze można też kupić ochraniacz na materac ;) Nawet jak król zleje, to mata siup do pralki, a materac nietknięty ;)
Tytuł: Rozrzucanie sianka
Wiadomość wysłana przez: Martyna4774 w Lipiec 08, 2014, 10:00:18 am
Hej, nie zauważyłam podobnego wątku więc go napiszę.
Mój króliczek ma paśnik, siano 24h na dobę. Jednak ciągle 3/4 siano rozrzuca po klatce lub po prostu wywala z paśnika, a tylko 1/4 zjada. Macie pomysły jak temu zapobiec, czemu tak robi.. ? Będę wdzięczna :)
Tytuł: Odp: Rozrzucanie sianka
Wiadomość wysłana przez: kelpie w Lipiec 08, 2014, 10:23:28 am
Może mu nie smakuje to obecne? Jakie sianko kupujesz? Albo po prostu nudzi mu się i szuka sposobu na zabawę?
Tytuł: Odp: Rozrzucanie sianka
Wiadomość wysłana przez: Martyna4774 w Lipiec 08, 2014, 10:30:25 am
Sianko kupuję jedyne które jest w naszym mieście (są tylko 2 sklepy zoologiczne): siano chico ;p Z tą nudą to sama nie wiem - bega 5-6 h dziennie, w klatce ma rolkę po papierze :/
Tytuł: Odp: Rozrzucanie sianka
Wiadomość wysłana przez: kelpie w Lipiec 08, 2014, 12:22:58 pm
To jeśli jesteś ciekawa czy to kwestia siana - zamów sobie sianko przez internet z Zuzali albo Niezłego Ziółka, są na prawdę dobre i mało który uszak się im oprze. Albo od rolnika, wychodzi podobnie cenowo, a jest jeszcze lepsze. Moje jak mają dobre siano to czasami nawet na warzywa nie mają ochoty. A co do zabawek: jak lubi grzebać daj mu jakis kocyk do maltretowania. Do podgryzania można też różnych gałązek podrzucić. Nie mam pod ręką linka, ale w internecie znajdziesz jakie drzewka się nadają :)
Tytuł: Odp: Rozrzucanie sianka
Wiadomość wysłana przez: miniaturowaem w Lipiec 08, 2014, 12:26:26 pm
eee tam zamów sianko od Pana Roberta i zobaczysz jak zacznie wcinać ;)
Tytuł: Odp: Rozrzucanie sianka
Wiadomość wysłana przez: Solvieg w Lipiec 08, 2014, 12:26:58 pm
Kelpie ma rację im smaczniejsze siano tym więcej zje ale sposobu aby zjadane było 100% i nic nie było wywalone to ja nie znam :P
A sianko od Pana Roberta sama polecam- moje za nim szaleją :D
Tytuł: Odp: Rozrzucanie sianka
Wiadomość wysłana przez: Martyna4774 w Lipiec 08, 2014, 13:25:58 pm
Sianko to bym zamówiła i miesiąc temu, ale jest pewien problem - bez pozwolenia rodziców nie mogę. Oni nie są przekonani i nie pozwalają, mówią, że wystarczy iż musimy wydawać na niego miesięcznie 40zł :/ A ręcznik ma^^ gałązki będą może w tym tygodniu, od przyjaciółki z działki (nie pryskane, od jabłonki)
Tytuł: Odp: Rozrzucanie sianka
Wiadomość wysłana przez: monique w Lipiec 08, 2014, 13:51:24 pm
Ooooj to jak zasmakuje liści jabłoneczki to po 1 zapomni w ogóle o sianie (!), a po 2 będzie miał frajde, nie będzie się nudził- po liściach zabierze się za gałąź. Tylko podaj mu najlepiej takiego badyla, nie malutką gałązkę :)
Tytuł: Odp: Rozrzucanie sianka
Wiadomość wysłana przez: kelpie w Lipiec 08, 2014, 14:10:39 pm
Ja do dziś nie mogę się nadziwić jak moje potrafią okorować grubą gałaź... Co do rodziców: dobrym argumentem jest to, że jak będzie miał lepsze siano to mniej, albo w ogóle nie będzie się marnować.  I to jest oszczędność :). Możesz też z kieszonkowego coś dołożyć i jak zobaczą, że wydatek ma sens to będą więcej na uszatego dawać... Cóż, podejście rodziców to trudny temat. Ale nie jest skazany na niepowodzenie :).
Tytuł: Odp: Rozrzucanie sianka
Wiadomość wysłana przez: Kejt w Lipiec 09, 2014, 17:23:36 pm
To jak trzeba będzie zaszczepić, albo iść na wizytę do weterynarza, to nie pójdziecie bo wydawanie 40zł to i tak za dużo? :oh: Jakbyś mieszkała w Krakowie, to po prostu zawiozłabym Ci torbę siana od pana Roberta, żeby rodzice nie narzekali, że muszą pieniądze wydawać i koniec. Jak to faktycznie takie byle jakie siano z zoologa, to się nie dziwię, że nie chce jeść. Z drugiej strony pisałaś w innym wątku, że do tej pory jadł mieszankę z vitapolu, to może po prostu był tym zapchany i dlatego nie chciał siana..
Tytuł: Odp: Rozrzucanie sianka
Wiadomość wysłana przez: miniaturowaem w Lipiec 09, 2014, 17:27:19 pm
a skąd jesteś .?

bo jeśli mieszkasz na śląsku w okolicach Bytomia czy Żor , to jak najbardziej będę mogła Ci pomóc ;)
Tytuł: Odp: Rozrzucanie sianka
Wiadomość wysłana przez: Martyna4774 w Lipiec 09, 2014, 22:35:47 pm
Z Elbląga .. a co do weterynarza - sama zbieram pieniądze,  w ciągu 6 miesięcy powinnam mieć ok. 120 zł. Wiem, że mały był badany w zoologicznym. A z 120 zafundować szczepienia,  rodzice tylko mnie odprowadza i w razie co coś podpiszą. :)
Tytuł: Odp: Rozrzucanie sianka
Wiadomość wysłana przez: miniaturowaem w Lipiec 10, 2014, 09:46:36 am
a pytałaś ile kosztuje szczepienie .? pewnie suma jest o wiele mniejsza ;)
Tytuł: Odp: Rozrzucanie sianka
Wiadomość wysłana przez: Martyna4774 w Lipiec 10, 2014, 11:59:34 am
Tak wiem, ale wtedy zostaną pieniądze na następne wizyty, kastracje :)
Tytuł: Odp: Rozrzucanie sianka
Wiadomość wysłana przez: miniaturowaem w Lipiec 10, 2014, 12:25:47 pm
oj na kastracje to pewnie będziesz musieć jeszcze dozbierać ;)
Tytuł: Odp: Rozrzucanie sianka
Wiadomość wysłana przez: Sensej w Lipiec 10, 2014, 12:44:22 pm
Jak dla mnie to nic niezwykłego :P
-niektóre króliki lubią jeść z ziemi
-wyciągają siano z nudów dla zabawy
-lubią sobie pokopać i pogrzebać nosem w sianie

Po pierwsze to nie się czym przejmować :DD po drugie zrobić mu zabawki , np. wsadzić siano w tutkę po papierze toaletowym i niech sobie wyciąga i katurla, dać mu coś w czym może pokopać !! , dużo królików lubi szmaty/koce.
Tytuł: Odp: Rozrzucanie sianka
Wiadomość wysłana przez: Martyna4774 w Lipiec 10, 2014, 13:25:34 pm
Dzięki Sensej^^
A co do kastracji, trzeba będzie zbierać :| Odmówić sobie przyjemności itp :/ Najgorsze jest to, że rodzice obiecali pomagać (dawać pieniądze na szczepienia, kastrację, chodzić do weterynarza),a teraz ciągle mówią, że to tylko głupi zwierzak ;c trzeba samemu zbierać :c
Tytuł: Odp: Rozrzucanie sianka
Wiadomość wysłana przez: kelpie w Lipiec 10, 2014, 18:36:52 pm
Całe szczęście, że masz w tym wszystkim głowę na karku. A przyjemności sobie odmawiasz na rzecz innych przyjemności :D. I chyba już najwyższa pora na założenie małemu wątku w Naszych królikach :)

Cytuj
oj na kastracje to pewnie będziesz musieć jeszcze dozbierać ;)
Ja w Krakowie dałam 120 razem z antybiotykiem, osłoną i czymś tam jeszcze więc temat jest do ogarnięcia :)

Cytuj
Jak dla mnie to nic niezwykłego :P
-niektóre króliki lubią jeść z ziemi
-wyciągają siano z nudów dla zabawy
-lubią sobie pokopać i pogrzebać nosem w sianie
Dla mnie też nie, są dni kiedy króliki dopadną i rozbroją worek z sianem to wtedy mam mieszkanie usłane źdźbłami ;p


Tytuł: Odp: Rozrzucanie sianka
Wiadomość wysłana przez: Martyna4774 w Lipiec 10, 2014, 18:51:23 pm


Założę mu założę :D Tylko to już jutro bo teraz nie ma ochoty na sesję zdjęciową ;D Wrócił właśnie do klatki po 4 godzinnym wybiegu i leżeniu koło butelki z lodem ;)





Tytuł: Odp: Rozrzucanie sianka
Wiadomość wysłana przez: Sensej w Lipiec 10, 2014, 19:00:57 pm
Cytuj
Dla mnie też nie, są dni kiedy króliki dopadną i rozbroją worek z sianem to wtedy mam mieszkanie usłane źdźbłami ;p

Zostawienie królikowi worka z sianem to super zabawa :P , najlepsze są te sprasowane sklepowe "belki" 500g otwarte z jednej strony ... i niech dalej radzi sobie sam  :hahaha:
O takie worki chodzi, wyszedłem tylko z pokoju spłukać klatkę... worek sama sobie wzięła w cale tak nie leżał  :PP
http://www.youtube.com/watch?v=S2YIh3R7bLo
Tytuł: Odp: Sikanie na łóżko
Wiadomość wysłana przez: dodus w Lipiec 26, 2014, 13:12:28 pm
Cześć.

W ubiegłym roku po sterylizacji Pysia miała zapalenie pęcherza.
Zawsze załatwiała sie do kuwety, a wówczas popisikiwała wszędzie, po prostu nie trzymała moczu, nie czuła, że ma potrzebę i szybko toz auważyłem i podjąłem odpowiednie kroki.

W ostatnich dniach Pysia wskakuje na łóżka jak zwykle, ale teraz prawie za każdym razem sika na nie. Nie jest to popisikiwanie, jak ja to nazywam. Po prostu wskakuje, oddaje mocz i zeskakuje.

W czerwcu ubiegłego roku była sterylizowana, przez rok nic się takiego nie działo. Taka sytuacja miała miejsce może ze 2 razy. Jednak jak jechaliśmy do domu rodzinnego, gdzie Pysia spędziła 3,5 eoku życia to też potrafiła się tak zsikać.

Może to chęć zwrócenia na siebie uwagi? Czy zaznaczanie terenu?
Może macie jakieś wskazówki co można by robić?
Mam nadzieję, ze to żadna choroba, żadnych objawów chorobowych nie zdradza.
Pozostaje tylko zabezpieczyć łóżka, by nie wskakiwała?

Pozdrawiam serdecznie!
Tytuł: Odp: Sikanie na łóżko
Wiadomość wysłana przez: ellessa w Lipiec 26, 2014, 22:28:32 pm
przeczytaj poprzednie posty w tym temacie, na pewno znajdziesz odpowiedzi na swoje pytania.
Tytuł: Odp: Sikanie na łóżko
Wiadomość wysłana przez: stryjenka w Sierpień 25, 2014, 13:59:46 pm
Mój królik sika na łóżko, gdy ma brudno w klatce, czym domaga się posprzątania. Ewentualnie robi to złośliwie... :D
Tytuł: Odp: Sikanie na łóżko
Wiadomość wysłana przez: miniaturowaem w Sierpień 25, 2014, 14:54:21 pm
no i mądry co będzie w brudzie żyć , czy na brudne sikać , jak można na mięciutkim :lol
Tytuł: Odp: Królik brudasek!
Wiadomość wysłana przez: Maluszka w Sierpień 28, 2014, 11:39:10 am
Witam się w wątku :)

jak wygląda sprawa dzisiaj? Umył się?  :PP

Czasami zdarza się tak, że królik gdy jest za gruby to ma zwyczajnie trudności z dbaniem o higienę. Weterynarka kiedyś mi tłumaczyła, że jeśli królik ma brzydką i zmierzwioną sierść koło ogonka albo gdzieś na plecach to właśnie kwestia tego że tusza mu staje na drodze do czystości.  :icon_lol