Forum Stowarzyszenia Pomocy Królikom

Porady => Choroby => Wątek zaczęty przez: Marl w Kwiecień 24, 2011, 15:25:37 pm

Tytuł: Wszystko o bobkach: kolor, konsystencja, zmiany w wyglądzie
Wiadomość wysłana przez: Marl w Kwiecień 24, 2011, 15:25:37 pm
Witam ponownie.. nie wiem czy ten dział więc please nie bijcie  :glupek:
Mam problem gdyż mój Punio .. robi częste,śmierdzące i mokre bobki. W całym pokoju zalatuje. Nie nauczylam go korzystac z kuwety bo nie przeszkadzalo mi gdy robil je.. ale one wtedy nie smierdzialy i były suche :
ktos wie w czym moze byc problem ?  :bunny:
Tytuł: Odp: mokre,śmierdzące bobki :)
Wiadomość wysłana przez: MAS w Kwiecień 24, 2011, 15:49:15 pm
to są cekrotofy,czyli kał nocny,który królik powinien zjeść prosto z odbytu.Widocznie dieta królika jest zbyt kaloryczna.Ogranicz mu granulat(max po 1 łyżce 2 razy dziennie) lub stopniowo go wyeliminuj.
Tytuł: Odp: mokre,śmierdzące bobki :)
Wiadomość wysłana przez: Szaraczek w Kwiecień 24, 2011, 16:05:12 pm
Mój tak włąśnie miał gdy zwiekszyłam trawę, mlecz kosztem siana, ale bobki nie smierdzą :(
Tytuł: Odp: mokre,śmierdzące bobki :)
Wiadomość wysłana przez: nellciaa w Kwiecień 24, 2011, 18:20:50 pm
Pytanie czy bobki sa okragle, twarde, smierdzace i mokre, czy raczej miekkie i smierdzace? te pierwsze moga byc bobkami dziennimi z substancja zapachowa do zaznaczenia terenu lub spowodowane problemem z ukladem trawiennym a te drugie to jak juz MAS wspomniala to kal nocny
Tytuł: Odp: mokre,śmierdzące bobki :)
Wiadomość wysłana przez: gumijagodowysok w Kwiecień 24, 2011, 19:38:20 pm
najlepiej porównaj sobie gdzieś w internecie zdjęcia z tym, co zostawia Twój królik (np. tu: http://www.miniaturkabeztajemnic.com/cekotrofy.html ). jeśli to ceko, to jak już pisała MAS- ograniczamy kaloryczne jedzenie. :)
Tytuł: Odp: mokre,śmierdzące bobki :)
Wiadomość wysłana przez: Miki w Kwiecień 24, 2011, 19:53:04 pm
Ostatnio poruszałam równiez na forum taki problem. Uchix robił tak smierdzące bobki że nie szło wytrzymać, większośc z forumowiczów pisała że pewnie je obskijuje. Badanie bobków nic nie wykazało a problem ustapił jak królas zostal wykastrowany.
Tytuł: Odp: mokre,śmierdzące bobki :)
Wiadomość wysłana przez: Marl w Kwiecień 24, 2011, 21:59:32 pm
Czyli podsumowujac pierw nie granulatu , to mam go warzywami ?np marchewka, albo tez siano i woda?
a jak nie zadziala to kastracja?
Tytuł: Odp: mokre,śmierdzące bobki :)
Wiadomość wysłana przez: Madzia7 w Kwiecień 24, 2011, 23:43:25 pm
Tu masz stronę, gdzie masz opisane wszystko co możesz dawać królikowi http://www.miniaturkabeztajemnic.com/zywienie.html
m.in zioła, gałązki, warzywa i owoce.

Kastracja nie jest dobrym wyjściem z powodu jedynie śmierdzących bobków. Najpierw warto zmienić dietę.
Jeśli królik gwałci, podszczypuje, obiskuje itd to masz powód do kastracji. Same bobki, to powód nie za duży. Takie moje zdanie.
Tytuł: Odp: mokre,śmierdzące bobki :)
Wiadomość wysłana przez: Miki w Kwiecień 25, 2011, 10:26:55 am
W moim wypadku śmierdzące bobki były wynikiem dojrzewania królasa, pankikowałam tak jak Marl bo myslałam że to coś z Uchixa dietą. Podawałam suszki, odstawiłam granulat i nic nie pomogło a badanie bobków nic nie wykazało. Potem król został wykastrowany i skończył się problem ze śmierdzącymi bobkami, gwałtami "na zlecenie i bez zlecenia :)" a także z obszczywaniem wszystkiego co popadło włącznie z moja osobą. Oczywiście że kastracja nie jest rozwiazaniem problemu bobków ale jeżeli z dietą jest wszystko OK to myślę że jest to efekt dojrzewania królika a pozostałe objawy pewnie już są albo dopiero sie pojawią i wtedy myślę że będzie pora na kastracje.
Tytuł: Odp: mokre,śmierdzące bobki :)
Wiadomość wysłana przez: Marl w Kwiecień 25, 2011, 19:29:10 pm
a najlepsze jest to ze w klatce nie smierdzi a w pokoju jak zrobi to tak :) hmm ja juz nie wiem.. zmieniam mu ,,diete''narazie
Tytuł: Odp: mokre,śmierdzące bobki :)
Wiadomość wysłana przez: Szaraczek w Kwiecień 25, 2011, 20:09:02 pm
a najlepsze jest to ze w klatce nie smierdzi a w pokoju jak zrobi to tak :) hmm ja juz nie wiem.. zmieniam mu ,,diete''narazie
Bo może on wie, że klatka jest jego, że tylko nim pachnie, a reszta domu nie :D
Tytuł: Odp: mokre,śmierdzące bobki :)
Wiadomość wysłana przez: Marl w Kwiecień 25, 2011, 20:48:50 pm
o ja mu dam :P
Tytuł: Odp: mokre,śmierdzące bobki :)
Wiadomość wysłana przez: gumijagodowysok w Kwiecień 26, 2011, 16:25:44 pm
spróbuj zmienić na początek dietę, może to pomoże. ale pamiętaj, że ograniczasz granulat powoli, nie możesz raptownie, bo to może mu zaszkodzić. więc granulat ograniczaj powoli, dawaj coraz więcej warzyw, żeby jedzenie było mniej kaloryczne, a żeby było go więcej. :)
Tytuł: galaretowata kupka
Wiadomość wysłana przez: karolina92 w Grudzień 05, 2011, 11:18:36 am
witam, wczoraj zauważyłam, że królik zrobił galaretowatą kupkę,w sumie to to była tylko ;galaretka' kiedyś parę miesięcy wcześniej już to się zdarzyło raz i teraz znowu, dodam, że po nocy w kuwetce były już normalne bobki i normalna ich ilość, króliczek zachowuje się normalnie, ma apetyt, pije. Co to może być?
Tytuł: Odp: galaretowata kupka
Wiadomość wysłana przez: Jahcob w Grudzień 05, 2011, 11:20:10 am
galaretowata? to znaczy? może to ceko, tylko nie zjedzone.
Tytuł: Odp: galaretowata kupka
Wiadomość wysłana przez: Ola_19 w Grudzień 05, 2011, 11:22:19 am
prawdopodobnie świadczy to o częściowej niedrożności jelit - domyślam się, że to dość przezroczysta typowa galaretka?

powinnaś bezwzględnie wybrać się z królikiem do wet., a póki co podać mu espumisan, probiotyk - lakcid, lacidar, herbatkę koperkową/miętową

nawet jeśli w tej chwili królik zachowuje się w miarę dobrze, jeśli nie zareagujesz, to może się rozwinąć, a problemy z jelitami są bardzo niebezpieczne
Tytuł: Odp: galaretowata kupka
Wiadomość wysłana przez: poziomka w Grudzień 05, 2011, 12:54:03 pm
Obejrzyj dokładnie bobki - czy nie mają jakby "dzióbków" z włosów albo czy nie są połączone ze sobą jak koraliki. Jesli tak (nawet przy normalnej ich ilosci), świadczy to o nagromadzeniu futra w jelitach. Nawet jesli nie ma niedrożnosci, moze powodować to stan zapalny i podrażnienie, a co za tym idzie galaretowate kupy. Najlepiej przejdz na jakis czas na samo siano + leki o ktorych napisala Ola_19. No i do weta :)
Tytuł: Odp: galaretowata kupka
Wiadomość wysłana przez: karolina92 w Grudzień 05, 2011, 13:19:28 pm
Już raz króliczka miała problemy z brzuszkiem, częste biegunki i dostałam od weta coś typu lakcid więc podaję to, ale pewnie wybiorę się do weterynarza, ta galaretka byla wczoraj wieczorem i nie bylo jej dużo, a dziś spokój, jak się powtórzy to lecę do weterynarza! Zjadła teraz sianko, brzuszek miękki, ale masuje jej.
Tytuł: Odp: galaretowata kupka
Wiadomość wysłana przez: Madzia7 w Grudzień 05, 2011, 13:49:31 pm
karolina powinnaś się zastosować do rad Oli_19.
Nie czekaj aż sytuacja się powtórzy, tylko odwiedź weta. Tu nie ma na co czekać bo niedrożność jelit to nie przelewki.
Może teraz jest ok- za jakiś czas już nie będzie. Lepiej dmuchać na zimne i reagować szybko.
Tytuł: Odp: galaretowata kupka
Wiadomość wysłana przez: magii0 w Grudzień 05, 2011, 17:52:00 pm
karolina92 a czym karmisz zwierzaka?
Tytuł: Odp: galaretowata kupka
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek86 w Grudzień 05, 2011, 19:25:14 pm
równie dobrze może to byc spowodowane beztlenowcami w jelitach, jesli to zaniedbasz- koszta i wysiłki wlozone w leczenie będą kilka razy większe.... dobrze by było tą galaretkę dać do zbadania, ewentualnie zwykłe bobki, jesli cos sie dzieje niedobrego, to lepiej szybko i na zapas reagowac niż potem miesiącami się wygrzebywać na prostą nie mając gwarancji, że królik to wytrzyma...
Tytuł: Odp: galaretowata kupka
Wiadomość wysłana przez: karolina92 w Grudzień 05, 2011, 21:52:31 pm
Jutro z tym jadę, ale niestety w Rzeszowie nie ma dobrego króliczego weta:(, ale znam takiego, który wydaje się w miarę okej, czytałam tutaj na forum o dobrym weterynarzu w Łańcucie a to niedaleko więc chyba jednak do niego się przejadę, tej galaretkowatej kupki nie ma od wczoraj więc zwykłe bobki wziąć do badania? A jak weterynarz powinien zbadać kroliczka i co zrobic? zebym miala pewnosc, ze dobrze wszystko sprawdził? Karmię granulatem z witapolu, ale własnie jak pojawiła się ta galaretka to kupiłam na szybko jakąś mieszankę, ale dziś już kroliczek je granulat, sianko, koperek, owoce nie za często bo króliczka troszkę przytyła.
Tytuł: Odp: galaretowata kupka
Wiadomość wysłana przez: Madzia7 w Grudzień 05, 2011, 22:00:56 pm
Vitapol to mieszanka niewskazana dla królików. Najlepiej lubić grainless complete JR farm czy versele laga cuni complete.
Jeśli chodzi jeszcze o dietę to koniecznie (!) wprowadź więcej warzyw. One zaraz przy sianie i ziołach powinny być podstawą. Nie mieszanki granulaty i inne a właśnie na pierwszym miejscu sianko i suszki, następnie zielenina (trawa itd- ale o świeże teraz cieżej) i oczywiście warzywa. Jak wycofasz powoli granulaty (gdy wprowadzisz warzywa- również powoli) albo ograniczysz go do 1-2 łyżek dziennie to królikowi ustabilizuje się waga.

Zwykłe bobki możesz wziąć do badania. Mniej więcej wyniki ich badań dadzą obraz tego co się dzieje w środku. Ale jak się pojawi ta galaretka to najlepiej ją także wetowi pokazać.
Tytuł: Odp: galaretowata kupka
Wiadomość wysłana przez: Ola_19 w Grudzień 05, 2011, 22:06:42 pm
rok temu miałam u siebie maluszka z niedrożnością jelit, a moja 9-letnia Wifi ma nieustające zaburzenia pracy jelit (nie znając pojęcia granulatu, jedząc siano i zioła, ale u niej to starość, jelita jej ledwo pracują) - galaretka to objaw częściowej niedrożności - patrzę na to dość często... i oczywiście tak jak pisze Gosiaczek tutaj swoją rolę mają beztelnowce,

dlatego bezwzględnie leki przeciwwzdęciowe, probiotyk i metronidazol, żeby zabić to zarodku,

oczywiście warto zrobić badanie kału, czy przyczyną nie są kokcydia 
Tytuł: Odp: galaretowata kupka
Wiadomość wysłana przez: karolina92 w Grudzień 05, 2011, 22:09:57 pm
Swego czasu kupowalam cuni complete i mam do niej bardzo dobry dostęp.Z warzyw to daję tylko marchewke, koperek,pietruszka, listki bazylii, jakos wydaje mi się, że jak za dużo wprowadze warzyw to będą biegunki, ale wiem, że zle mysle.
Tytuł: Odp: galaretowata kupka
Wiadomość wysłana przez: Madzia7 w Grudzień 05, 2011, 22:15:50 pm
Jak wprowadzać będziesz powoli i stopniowo obserwując boby i brzuszek to będzie ok, bo w razie czego jak będzie biegunka warzywo dane wycofujesz. Króliki muszą mieć zróżnicowana i bogatą dietę.
Tytuł: Odp: galaretowata kupka
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek86 w Grudzień 05, 2011, 22:33:16 pm
Po prostu zrób badanie kalu, żeby wykluczyć ewentualnie bakterie, i zacznij stopniowo przestawiać na lepsza dietkę ;) badanie kalu mozna chyba zlecić w każdym laboratorium, niekoniecznie przez weterynarza....
Tytuł: Odp: galaretowata kupka
Wiadomość wysłana przez: mika2680 w Grudzień 05, 2011, 23:00:25 pm
W Łańcucie jest dobry wet. Magoń Rafał się nazywa.
Tytuł: Odp: galaretowata kupka
Wiadomość wysłana przez: kasika-k w Grudzień 23, 2011, 10:49:12 am
tak sie zastanawiam, czy po kisielu z siemienia lnianego mogą się też pojawić takie bobki z galaretką? Mija druga doba od sterylizacji mojej króliczki wczoraj zrobiła tylko kilka ceko a dzisiaj własnie takie bobki, widze ze ma tez problemy z robieniem siku;/ poza tym zaczyna biegac i coraz mniej musze ja namawiac do jedzenia, ale niestety upodobała sobie tylko koperek natke suszki i troche sianka glimie;/ bierze antybiotyk po operacji, bierze lakcid, dostała lek przeciwbólowy, no i wczoraj wetka kazała jej dać kisiel z siemienia lnianego... dzisiaj bede jeszcze do niej dzwonic ale gabinet dopiero o 16 a ja odchodze od zmysłów i zastanawiam sie czy moge jej jeszcze cos podac;/
Tytuł: Odp: galaretowata kupka
Wiadomość wysłana przez: Eni w Grudzień 23, 2011, 10:54:40 am
prawdopodobnie świadczy to o częściowej niedrożności jelit - domyślam się, że to dość przezroczysta typowa galaretka?

powinnaś bezwzględnie wybrać się z królikiem do wet., a póki co podać mu espumisan, probiotyk - lakcid, lacidar, herbatkę koperkową/miętową

nawet jeśli w tej chwili królik zachowuje się w miarę dobrze, jeśli nie zareagujesz, to może się rozwinąć, a problemy z jelitami są bardzo niebezpieczne

czy po kisielu z siemienia lnianego mogą się też pojawić takie bobki z galaretką?
Nie mogą. Galaretka albo śluz na bobkach to objaw zapalenia jelit.
Kupki mogą być niekształtne po zastoju przy narkozie, miękkie i cekowate od kisielu i świeżego jedzonka.
Tytuł: Odp: galaretowata kupka
Wiadomość wysłana przez: kasika-k w Grudzień 23, 2011, 11:03:14 am
są niekształtne ale już coraz twardsze i widać w nich sianko
ale jeśli jest ta galaretka to świadczy tylko o zapaleniu? jeszcze teraz święta, nie wiem co z nia zrobic;/
Tytuł: Odp: galaretowata kupka
Wiadomość wysłana przez: Eni w Grudzień 23, 2011, 11:15:36 am
są niekształtne ale już coraz twardsze i widać w nich sianko
ale jeśli jest ta galaretka to świadczy tylko o zapaleniu? jeszcze teraz święta, nie wiem co z nia zrobic;/

Na początku tematu masz wypowiedzi Oli i dokładną instrukcję, co zrobić. A "tylko zapalenie" może doprowadzić do śmierci króliczka - tak bardzo potocznie ta galaretka znaczy, że Twojemu zwierzaczkowi coś gnije w jelitach  ;( I powody mogą być różne - to jest gorsze niż zatkanie, bo zatkanie (niedrożność) z namnażającymi się bakteriami.

EDIT:
Oczywiście jeśli mówimy o galaretce na bobkach, a nie o zwykłym ceko czy luźnej kupce po świeżyźnie.
Tytuł: Odp: galaretowata kupka
Wiadomość wysłana przez: kasika-k w Grudzień 23, 2011, 12:11:54 pm
wiem że jest instrukcja ale nie wiem czy moge jej to podac bo ona bieże antybiotyk jakis i nie chce jej krzywdy zrobic...
pisząc "tylko zapalenie" miałam na myśli że tylko na to wskazuje taki objaw ( nie chodziło mi o bagatelizowanie choroby) jestem troche roztrzęsiona i żle to ujełam;/
jade z kickiem do wetki o 15 ma dostac kroplówke, ale dzowniłam  wcześniej i lekarka mi powiedziała że takie bobki (twarde chociaz niekształtne) pokryte taka brązowawą galaretką są po siemieniu lnianym, bo kisiel wczoraj w nocy (właściwie dzisiaj w nocy) jej podawałam
poza tym królik normalnieje, rusza sie chce skakac, tylko je mało, ale wiećej niz wczoraj

nie wiem juz teraz co myśleć;/ ufam tej lekarce jest polecana przez innych  lekarzy i wielu forumowiczów...
Tytuł: Białe płynne coś+bobki- co to może być?
Wiadomość wysłana przez: annawanna w Styczeń 11, 2012, 16:26:20 pm
Nie mam pojęcia co to jest, nie są to zwykłe siuśki. Rano wstałam, a Bobek taką niespodziankę zostawił poza kuwetą w rogu klatki
Nigdy czegoś takiego nie widziałam. Białe i jakieś takie dziwne, nie przeraźcie się  :DD
(http://img838.imageshack.us/img838/2429/dsc06601w.jpg)

Dodam, że Bobek nic nowego nie jadł, i reszta siuśków w kuwetce wyglądała normalnie. Nie jest też jakiś markotny, chyba..
Tytuł: Odp: Białe płynne coś+bobki- co to może być?
Wiadomość wysłana przez: MAS w Styczeń 11, 2012, 16:32:30 pm
Nadmiar wapnia wydalił z moczem :)
Tytuł: Odp: Białe płynne coś+bobki- co to może być?
Wiadomość wysłana przez: annawanna w Styczeń 11, 2012, 16:34:50 pm
naprawdę?????????? a to jest możliwe?? w sensie normalne????? Może mu daję coś co ma za dużo wapnia czy jak?????
Tytuł: Odp: Białe płynne coś+bobki- co to może być?
Wiadomość wysłana przez: Apogeum w Styczeń 11, 2012, 17:01:14 pm
pewnie za duzo,co jadł ostatnio?i czy czasem nie ma wapienka dla gryzoni?
Tytuł: Odp: Białe płynne coś+bobki- co to może być?
Wiadomość wysłana przez: Eni w Styczeń 11, 2012, 17:34:15 pm
naprawdę?Huh?Huh?Huh? a to jest możliwe?? w sensie normalne?Huh?? Może mu daję coś co ma za dużo wapnia czy jak?Huh??

Normalne, możliwe i nieszkodliwe. Można ew. zmniejszyć ilość warzywek z dużą zawartością wapnia. Jak u królika nie ma problemów z nerkami i nie jest jakiś "niepijący" :P to spokojnie sam sobie ureguluje ilość wapnia - a co zbędne wysiusia. Wapń jest niezbędny dla organizmu, szczególnie rosnącego czy chorego, w miarę rozwoju zapotrzebowanie na niego się zmniejsza. Jest go więcej w suszonym pokarmie (wiadomo, woda odparowała, pierwiastki zostały) i np. w pietruszce (lista warzyw z zawartością np. na Miniaturce) - może zjadał ostatnio coś, co miało go więcej (co potrzebne przyswoił, a teraz już nie potrzebuje tyle i wydala).

Czyli no panic i sprawdzenie dietki pod kątem zawartości wapnia.
Tytuł: Odp: Białe płynne coś+bobki- co to może być?
Wiadomość wysłana przez: annawanna w Styczeń 11, 2012, 17:43:15 pm
Więc tak, wapienka dla gryzoni nie ma, ale jadł pietruszkę. Bardzo ją lubi i jadł jej sporo- ograniczymy. Bobek jest właśnie niepijący- widziałam go pijącego wodę dwa razy od 2 miesięcy:/ Problemów z nerkami nie ma- nic takiego nie zaobserwowałam przynajmniej.
Zmienię trochę dietę, dziękuję za odpowiedzi:)
Tytuł: Odp: Białe płynne coś+bobki- co to może być?
Wiadomość wysłana przez: rice_cookie w Styczeń 11, 2012, 18:55:39 pm
Jak króliczek je dużo warzyw, to nie potrzebuje tyle chlać :) Moim idzie bardzo mało wody, że tak powiem symbolicznie :P, a tymczasowi, którego dieta nie miała praktycznie nic wspólnego z warzywami cała buteleczka dziennie...
Tytuł: Odp: Białe płynne coś+bobki- co to może być?
Wiadomość wysłana przez: annawanna w Styczeń 11, 2012, 21:56:02 pm
Tak, Bobek je duuużo warzyw:) wodę dostaje w miseczce- z poidełka nie pił w ogóle, ale nawet ta w miseczce służy mu przede wszystkim do wylewania a nie do picia :D
Tytuł: Brak Bobków
Wiadomość wysłana przez: FankaFrugo w Maj 02, 2012, 18:32:29 pm
Witam. Od wczoraj jest u mnie króliczek ok 6 miesięczny. Martwi mnie, że od rana nie robi bobków. Poza tym wszystko wydaje się być normalne, ma apetyt, szaleje aż miło. Po jakim czasie należy reagować, jechać do weterynarza? Czy może to być spowodowane stresem? Panikara ze mnie, ale wolę dmuchać na zimne.
Tytuł: Odp: Brak Bobków
Wiadomość wysłana przez: Madzia7 w Maj 02, 2012, 18:35:48 pm
Jak apetyt ma to super. Siusia? Nie ma twardego brzuszka? Linieje? Możesz mu podać kisiel z siemienia lnianego. Powinno go "przetkać".
Tytuł: Odp: Brak Bobków
Wiadomość wysłana przez: FankaFrugo w Maj 02, 2012, 18:39:40 pm
Siusia, i linieje. Brzuszek według mnie jest miękki. A powiesz mi jeszcze jak taki kisiel się robi? Tzn proporcje jakie mają być?
Tytuł: Odp: Brak Bobków
Wiadomość wysłana przez: Madzia7 w Maj 02, 2012, 19:01:50 pm
łyżeczkę siemienia zalewamy pół szklanki wody, gotujemy aż powstanie "kisiel". Trzeba go wystudzić i podawać jedynie sam wywar, bez ziaren. Najlepiej strzykawką (bez igły) bo uszakowi może za bardzo nie smakować :)

Jak linieje to się przytkał... Uszak dostaje jakieś warzywa, np cykorię? Bo bardzo dobrze"przeczyszcza". Możesz dać kawałeczek jabłuszka/kiwi/ananasa- co masz pod ręką.
Tytuł: Odp: Brak Bobków
Wiadomość wysłana przez: FankaFrugo w Maj 02, 2012, 19:05:23 pm
Do tej pory nie dostawał warzyw. Dałam mu dzisiaj kawałek marchewki ale ją olał. Z natury jest strasznie wybredny. A po jakim czasie należy jechać do weta?
Tytuł: Odp: Brak Bobków
Wiadomość wysłana przez: Madzia7 w Maj 02, 2012, 19:21:13 pm
Właściwie to jak od rana nie robi bobków to możesz jechać nawet teraz, im szybciej- tym lepiej.
Tytuł: Odp: Brak Bobków
Wiadomość wysłana przez: FankaFrugo w Maj 02, 2012, 20:19:12 pm
Zrobiłam siemię, namęczyłam się jak głupia żeby mu je podać, oczywiście nic z tego nie wyszło więc wpuściłam go do zagrody żeby sobie odpoczął przed kolejną próbą. Za chwilę patrzę, a tu góra bobków !!  :jupiW dodatku część trafiła do kuwety. Nigdy nie myślałam, że tak się będę cieszyć na widok bobków. Dziękuję za pomoc :bukiet
Tytuł: Odp: Brak Bobków
Wiadomość wysłana przez: Madzia7 w Maj 02, 2012, 21:55:56 pm
Bobki gdy się pojawiaja po pewnej nieobecnosci zawsze ciesza :)
Tytuł: Miękkie kupki
Wiadomość wysłana przez: wrozka.anka w Maj 10, 2012, 20:01:38 pm
Ehh no i co. Jeden króliczek ze łzawiącymi oczkami a drugi miękkie kupki :( nie wiem co jest :( bylam u weterynarza to powiedział ze one czasami tak maja. ale mnie to martwi. jeden kroliczek ma pełno miekkich kupek przyklejonych do ogonka:( lekarz powiedzial ze to moze byc od zeleniny ;// i zeby dawac mu siano i granulat i wode. czy wasze kroliczki keidys cos takiego mialy? jak sobie z tym radzilyscie? ja musze mu pupke myć raz w tyg :(
Tytuł: Odp: Miękkie kupki
Wiadomość wysłana przez: Sowa w Maj 10, 2012, 20:09:06 pm
czasem nawet trzeba i myć codziennie
można wyciąć dłuższe włosy by się kupki nie przyklejały

odstawić zieleninę zwłaszcza jak było dane "dużo na raz" bo zrobiło się ciepło
granulat siano i trzydniowa dietka :) a potem powoli z nowymi smakołykami
Tytuł: Odp: Miękkie kupki
Wiadomość wysłana przez: wrozka.anka w Maj 10, 2012, 20:10:22 pm
ale on tak ma od dluzszego czasu :(
Tytuł: Odp: Miękkie kupki
Wiadomość wysłana przez: Sowa w Maj 10, 2012, 20:14:21 pm
Sprecyzuj proszę dłuższy czas i jeśli możesz powiedz co robiłaś by temu zapobiec. Ile czasu jest na diecie i jaki dostaje granulat ?
Tytuł: Odp: Miękkie kupki
Wiadomość wysłana przez: Eni w Maj 10, 2012, 20:15:16 pm
A może za dużo granulatu? Miękkie koopy są najczęściej cekotrofami z nadmiaru kalorycznego jedzenia - poczytaj w wątkach o cekotrofach i diecie.

O, i Sowa ma rację, jak mu dajesz jakiś granulat dla gryzoni to też może mieć takie boby.

Ja tam bym zrobiła dietę z samego siana i suszek na tydzień i zobaczyła, czy pomoże.
Tytuł: Odp: Miękkie kupki
Wiadomość wysłana przez: wrozka.anka w Maj 10, 2012, 20:16:31 pm
noo d 2 tyg:( na kilka  dni sie uspokoiło dałam mu troche sałaty i tu znowu to :( ale oprócz tych miekkich kupek robi tez normalne bobki.... kupuje granulat w zoologicznym ale nie pamietam jakiej jest firmu :( taki cieniutki zielony :( jutro poojde i zapytam jaki to.
Tytuł: Odp: Miękkie kupki
Wiadomość wysłana przez: Eni w Maj 10, 2012, 20:19:39 pm
aki cieniutki zielony mutny jutro poojde i zapytam jaki to.

Nie pytaj, tylko sobie daruj karmienie tym królika.

Nie podaje się takich rzeczy kupowanych na wagę - w sklepie worek stoi otwarty, nie wiesz, czy nie ma w środku robali :/
Poczytaj o granulatach i diecie, to nie boli.
Moja miała takie problemy przy mieszance. Głupia byłam i nie wiedziałam, czym karmić, a wet bzdury radził. Po wykluczeniu mieszanki i zmianie diety nie mamy takich problemów.
A każde warzywo wprowadza się powoli, po kawałku, inaczej będzie rewolucja w brzusiu i znów ceko :(

Zastosuj taką dietę oczyszczającą http://forum.kroliki.net/index.php?topic=13852.msg330623#msg330623 (http://forum.kroliki.net/index.php?topic=13852.msg330623#msg330623) i zacznij potem wprowadzać lepszy granulat albo same warzywa po kawałeczku - zgodnie z informacjami na http://www.miniaturkabeztajemnic.com/zywienie.html (http://www.miniaturkabeztajemnic.com/zywienie.html)
Tytuł: Odp: Miękkie kupki
Wiadomość wysłana przez: karina_91 w Maj 27, 2012, 01:16:25 am
Nie wiem jak założyć nowy watek :( wiec napisze tutaj mam nadzieje ze nie złamię jakiegoś zakazu... POMOCY!! Mieszkam za granica i przez rok czasu króliczek był ze mną, niestety
musiałam wyprowadzić się, zabrałam króliczka samochodem ze sobą do
Polski i musiałam jechać dalej w poszukiwaniu pracy, mój "Dziabądek"
został w Polsce i przez rok czasu mieszkał z moja siostra, i po jakiś
3-4 miesiącach od mojego wyjazdu dostał rozwolnienia (ponoć od chwile
wczesnej dostanego mleczyku - którego wcześniej nigdy nie jadł)i
paraliżu- nie ruszał się nie jadł, nie pil, wszystko miał podawane
strzykawkami!Po roku jak mieszkał u mojej siostry zabrałam go ze sobą
gdzie teraz mieszkam, jakiś tydzień może dwa pobytu na nowym miejscu
znowu dostał rozwolnienia i paraliżu dokladna data to 16.04.2012,
pojechałam na ostry dyżur do weterynarza, zrobili mu wymaz z kupki i pani
przepisała BAYTRIL (0,6ml), METACAN (0,5ml),NYSTATIN (1,5ml) bo znalazła
jakieś drożdże w jego kupce. Po 2 dniach lepiej nie było tylko gorzej
wiec pojechalam jeszcze raz do tej kliniki zrobili mu badania krwi,
prześwietlenie itd. okazało się ze wszystko ok ale króliczek umiera.
Zabrali mi go na około 4h włożyli do inkubatora i podali kroplówkę
(elektrolity) i kortyzon. Jak go odbierałam to wcale lepiej się nie
czół, zabrałam go do domu karmiłam co 2h HERBI CARE PLUS. Podawałam
raz dziennie przez 5 dni BAYTRIL i HETACAN (antybiotyk i lek przeciw
bólowy). Zaczął czuć się lepiej, wstał na nóżki i powoli, powoli
dochodził do siebie aż wyzdrowiał... (po czym dostal najprawdopodobniej
po antybityku grzyba na ciele, który niedawno został wyleczony)był
pogodny, radosny, zachowywał się jak zawsze skakał, wariował, aż do
dzisiaj... Musze powiedzieć ze sam je nie ma ochoty na picie wody i chodzi
tak jakby był staruszkiem, brzuszek ma miękki, ma lekki paraliż łapek,
może raczej trudności z utrzymaniem równowagi. W sumie to zanotowałam 2 rzeczy ze
wypadają mu wąsiki (nie wiem czy to naturalne, bo w ciągu tygodnia
znalazłam ich 6 w klatce) i zauważyłam ze ma bardzo miękka i
śmierdzącą koopkę, wiec przestałam podawać mu przez jakiś tydzień
zielonkę, to zmniejszyło ilość miękkich kupek, ale dalej je robił i robi!!!
Pomocy, co mam robić??? Czy te miękkie śmierdzące kupki to normalne u
kroliczkow? Bo mi jakoś żaden weterynarz nie odpowiedział na to
pytanie!! POMOCY!!! Moze to stres tak na niego podziałał w zaiazku z tymi
przeprowadzkami a moze ma jakas chorobe neurologiczna??? POMOCY!!!
Tytuł: Odp: Miękkie kupki
Wiadomość wysłana przez: MartaP w Maj 27, 2012, 01:39:10 am
karina wysłałam Ci PW, na górze strony masz "moje wiadomości" kliknij tam i odczytaj. O tej porze mało osób na forum jest :(
Tytuł: Odp: Miękkie kupki
Wiadomość wysłana przez: Sowa w Maj 27, 2012, 20:50:13 pm
1. podawaj tylko siano
2. czy wykluczono encepchalitozoon cuniculi ?
3. monitoruj ilość wydalanego moczu (robiono badania nw wydolność nerek?)
Tytuł: Odp: Miękkie kupki
Wiadomość wysłana przez: karina_91 w Maj 28, 2012, 11:40:44 am
1.Podaje tylko sianko od wczoraj.
2.Tak wykluczono.
3.Nerki ok.

1.Wczoraj zrobił tylko jedna luźna kupkę.
2.Dużo pije, sika normalnie.
3.Ma apetyt, skacze, biega.
Tytuł: Odp: Miękkie kupki
Wiadomość wysłana przez: Sowa w Maj 28, 2012, 12:44:51 pm
To utrzymuj dietę przez kolejne 3 dni.
Tytuł: Odp: Miękkie kupki
Wiadomość wysłana przez: karina_91 w Maj 30, 2012, 10:59:17 am
Musze sprostować moja wypowiedz jest na sianie i karmie (bo sana nie je za chętnie) i tak 1 czy 2 miękkie kupki zrobi każdego dnia.
Tytuł: Odp: Miękkie kupki
Wiadomość wysłana przez: Madzia7 w Maj 30, 2012, 12:46:26 pm
Skoro ma taka dietke i kazdego dnia robi miekkie kupki to wina lezy po stronie karmy.
Tytuł: Odp: Miękkie kupki
Wiadomość wysłana przez: Zara w Czerwiec 04, 2012, 20:04:19 pm
witam, bardzo proszę o szybką odpowiedź! Właśnie dowiedziałam się od nowych właścicieli królika Eldo (dawniej Fiona/Fion), że robi on podłużne miękkie kupki. Nie jest to typowe rozwolnienie czyli taka totalnie rzadka kupka tylko podłużne i miękkie, jasne zielonkawego koloru, kształtem przypominające cekotrofy. Czy ktoś wie co to może być?
Tytuł: Odp: Miękkie kupki
Wiadomość wysłana przez: Eni w Czerwiec 04, 2012, 20:13:04 pm
Kupki po świeżej zieleninie czy warzywach?
Choć jasne i zielonkawe, to raczej dziwny kolor.

Jak dla mnie kiepski pomysł, takie diagnozowanie na forum :/
Tytuł: Odp: Miękkie kupki
Wiadomość wysłana przez: Zara w Czerwiec 04, 2012, 20:16:48 pm
Pytam, ponieważ właściciele trochę spanikowali (szczerze mówiąc sama bym spanikowała i oprócz wizyty u weterynarza pytałabym także tutaj). Oczywiście ze swoim weterynarzem także próbują się skontaktować. Co do koloru-też mnie zastanowił. Gdyby nie był jasnozielony powiedziałabym, że to pewnie cekotrofy.
Tytuł: Odp: Miękkie kupki
Wiadomość wysłana przez: Iskra w Czerwiec 04, 2012, 20:26:53 pm
A nie zjadł czegoś? Nie przytruł się czymś?
Tytuł: Odp: Miękkie kupki
Wiadomość wysłana przez: Eni w Czerwiec 04, 2012, 20:29:28 pm
Np. po marchewce ceko a nawet zwykłe boby mogą być pomarańczowe. Po dużych dawkach zieleniny u nas zdarzają się bobki znacznie miększe od normalnych. Może on coś zjadł w obfitości? No i zapach jest ważny ;) śluz na nich lub brak, zachowanie królika, bolesność brzucha, upaprany tyłek/lub nie.

Bo jak tylko taki kolor i miększe, to powinny być od żarcia, ale ja też bym polazła do weta się upewnić, brzuch obadać, perystaltykę osłuchać.
Tytuł: Odp: Miękkie kupki
Wiadomość wysłana przez: Zara w Czerwiec 04, 2012, 20:44:35 pm
Wiem, że królik jest w trakcie zmiany diety, może dostał coś nowego...
Tytuł: Odp: mokre,śmierdzące bobki :)
Wiadomość wysłana przez: Chicuquita w Maj 11, 2013, 11:54:18 am
Napiszę w tym wątku, żeby nie tworzyć nowego, bo mam pewną wątpliwość. Dotąd było tak, że króliczka robiła tylko do kuwety, nawet jak jej się zdarzył pojedyńczy bobek na dywanie to go zjadała jakby z 'poczucia czystości'. Od kiedy je dużo trawy (oczywiście stopniowo była przyzwyczajona) to bobki jakby same jej wypadają, wchodzi na kolana i zostawia garść bobkow, biegnie i za nią układa się  ścieżka z bobkow, wszędzie masa bobków, na łóżku, pod łóżkiem, w klatce, w kuwecie itd. No i te bobki na dodatek cuchną straszliwie, są male ciemne i wilgotne. (Nie, to nie są cekotrofy). Jakim cudem od trawy stała się takim brudasem? :) Mam wrażenie, że ona nie czuje kiedy jej wypadają bobki. A ten okropny skisły zapach zawsze będzie po trawie? Oczywiście poza tym żadnych zmian zdrowotnych, nie jest to też znaczenie terenu.
Tytuł: Odp: mokre,śmierdzące bobki :)
Wiadomość wysłana przez: leśnik w Maj 12, 2013, 22:12:24 pm
Troszke za mokre jedzenie.może wiecej sianka zamiast wodnistego trawska czy tym podobnych
Tytuł: Odp: mokre,śmierdzące bobki :)
Wiadomość wysłana przez: bosniak w Maj 12, 2013, 22:16:24 pm
A w jakim ona jest wieku?
Tytuł: Odp: mokre,śmierdzące bobki :)
Wiadomość wysłana przez: Chicuquita w Maj 12, 2013, 22:17:45 pm
Ponad 6 lat ale wysterylizowana.
Cały czas ma siano dostępne, ale odnośnie tej ,wodnistości' w żywieniu, o której mówisz leśnik, to jeszcze się tak zastanawiałam czy nie pije za dużo, niby jest gorąco ale czasem wypija pół miski 300 ml NA RAZ...Ale niby każdy mówi że jak też dużo sika to ok.. nie wiem co z nią jest nie tak, zachowuje się normalnie i jest zdrowa..
Tytuł: Odp: mokre,śmierdzące bobki :)
Wiadomość wysłana przez: szprotka w Maj 12, 2013, 23:25:04 pm
nie ma szansy, że ją ktoś dokarmia albo zjada coś nadmiernie kalorycznego?
Tytuł: Odp: mokre,śmierdzące bobki :)
Wiadomość wysłana przez: Ko_meta w Maj 13, 2013, 01:37:05 am
Moje robią dokładnie takie same bobki, odkąd mają więcej mokrego w diecie.
Tytuł: Odp: mokre,śmierdzące bobki :)
Wiadomość wysłana przez: Bbutterfly w Maj 13, 2013, 09:38:37 am
Takie bobki automatycznie mój Pixie robi właśnie jak dostanie więcej mokrego, a po brokułach to chyba mają najgorszy i najintensywniejszy zapaszek :P
Tytuł: Odp: mokre,śmierdzące bobki :)
Wiadomość wysłana przez: Chicuquita w Maj 13, 2013, 13:47:20 pm
Aha, czyli mam się nie martwić :) Czyli po prostu przy okazji stała się brudasem, może nie chce mieć takich cuchnących bobów w klatce :P Wasze króliki też po trawie załatwiają się wszędzie jak leci? może to wiosna czy coś. Ale to już nieważne, dziękuję za rozwianie wątpliwości.
Tytuł: Odp: mokre,śmierdzące bobki :)
Wiadomość wysłana przez: Sensej w Maj 20, 2013, 12:37:39 pm
Moja niunia załatwia się tylko w klatce ale że to lew z wełną na du... to potrafi coś na niej niechcący wynieść.
Straszę że jej ogolę ale nie skutkuje  :D 
Tytuł: Małe bobki i dziwne zachowanie
Wiadomość wysłana przez: królikmanka w Czerwiec 20, 2013, 15:06:25 pm
Ok... przyznaje się bez bicia i mówie tu  całkowicie poważnie zaniedbałam swoją króliczkę. Karmiłam ją 2 razy dziennie tylko granulatem a dawałam możliwe że nawet za dużo woda i siano nom stop no ale... Nie biegała po pokoju wcale Przepraszam was miłośników królików i swoją króliczkę Wymówkę mam tylko jedną nie zaraz tu nie ma wymówek co was obchodzi że miałam 9 ocen i około 75 sprawdzinów przez te miesiące i że z każdego musiałam dostać 5 No ale wracając do tematu oprócz tego że zaniedbałam królika to jednak cały czas jej się przyglądałam i zauważyłam dziwne zachowanie w ostatnim tygodniu FIFI NOSIŁA SIANO W PYSKU na początku się nie przejełam wyjełam to i już ale potem ona to znowu wzieła i znowu... rozwaliła siano po całej klatce a wcale go nie jadła nie przejmowałam się uznałam że to taka nowa zabawa  >:( Dziś sprzątnełam w kuwecie i zobaczyłam TO małe okrągłe odrobinge wilgotne ale nie śmierdzące bobki zmartwiłam się strasznie dałam jej tylko siano i wodę i nie poszłam do szoły masowałam brzuszek liczyłam że to coś pomoże wypuściłam ją zaczeła psocić jak zwykle skakała po łóżku i w ogóle ale zaczeła posikiwać wszędzie i robićbobki nigdy nie miała z tym problemu  :icon_eek :icon_eek :icon_eek Zamknełam ją i teraz siedze i pisze a ona je mięte i melisse POMÓŻCIE


ps. Weterynarz odpada wszystkie dobra pieniężne przeszły na szczepienie psa w następnym miesiącu po wypłacie od dziadka jak już
Tytuł: Odp: Małe bobki i dziwne zachowanie
Wiadomość wysłana przez: kata_strofa w Czerwiec 20, 2013, 15:11:29 pm
Króliczka ma urojoną ciążę. Jest niesterylizowana i takie zachowania (włącznie z posikiwaniem i robieniem bobków dookoła) będą się pojawiać. Mokre bobki to mogą być cekotrofy (kał nocny normalnie zjadany przez królika) od nadmiaru granulatu.
Częste urojone ciąże mogą być przyczyną zmian nowotworowych w macicy.
Jedyne co by pomogło to sterylizacja, ale jak widzę nie wchodzi o w grę ze względu na brak pieniędzy.
Dbaj o nią lepiej.
Tytuł: Odp: Małe bobki i dziwne zachowanie
Wiadomość wysłana przez: Scampi w Czerwiec 20, 2013, 15:18:32 pm
kata_strofa ma rację. Mój pierwszy królik też tak robił. Niestety niewiele wiedziałam wtedy o królasach, bo nie było jeszcze internetu (tak. były takie czasy:). Królinka szybko pokicała za TM przez raka macicy.
Postaraj się może jakoś pozbierać kasę. I kochaj swoją królinkę tak, jak ona Ciebie :) A wiesz, że króliki lubią się uczyć? Moja Truśka przewracała mi strony w książce
Tytuł: Odp: Małe bobki i dziwne zachowanie
Wiadomość wysłana przez: Ko_meta w Czerwiec 20, 2013, 16:04:17 pm
Tak jak dziewczyny piszą, mała powinna zostać wysterylizowana.
Pogadaj z rodzicami, królika po sterylizacji dużo łatwiej nauczyć korzystania z kuwety, a i nie ma tego  przykrego zapachu podczas rujki...może to ich przekona?
Musisz powoli  urozmaicić diete i zmniejszyć porcje granulatu, bo Fifi zostawia cekotrofy.

Rzeczywiście, brak czasu nie usprawiedliwia zaniedbania królika. Ale ludzie potrafią gorzej zaniedbać dziecko, więc już nic mnie nie zdziwi :/
Grunt, że widzisz swój błąd, mam nadzieję, że teraz będziesz lepiej się nią zajmować.
Tytuł: Odp: Małe bobki i dziwne zachowanie
Wiadomość wysłana przez: królikmanka w Czerwiec 20, 2013, 19:16:28 pm
Mokre bobki to mogą być cekotrofy (kał nocny normalnie zjadany przez królika) od nadmiaru granulatu.

Nie to nie to wiem jak wyglądają cekotrofy

A wiesz, że króliki lubią się uczyć?
Tak nie wiedziałam :-)

przykrego zapachu podczas rujki...może to ich przekona?

Ale ona jest młoda ma równo rok
Tytuł: Odp: Małe bobki i dziwne zachowanie
Wiadomość wysłana przez: Kejt w Czerwiec 20, 2013, 20:13:12 pm
Tłumaczenie, że nie wypuszczałaś królika, bo musiałaś się uczyć jest śmieszne. Ja mam króliki od 3 klasy podstawówki i jakoś zawsze był czas na zajmowanie się nimi.. Jakby Ci ktoś napisał, że króliczka umiera i potrzebuje natychmiastowej wizyty u weterynarza, to też byś czekała "do następnego miesiąca"? Eh... Jak nie masz kasy na sterylizację, to staraj się nią chociaż lepiej zajmować, bez głupich wymówek. Z ciekawości zapytam jakie wymiary ma jej klatka?
Tytuł: Odp: Małe bobki i dziwne zachowanie
Wiadomość wysłana przez: szyszka w Czerwiec 20, 2013, 20:35:24 pm
Tłumaczenie, że nie wypuszczałaś królika, bo musiałaś się uczyć jest śmieszne.
Zgadzam się. Przecież królik może biegać podczas uczenia się, co to za problem? Wyobraź sobie, że też chodzę do szkoły, ale jednak nie zapominam żeby klatka była otwarta. Kiedy brałas królika mogłaś pomyśleć o wszystkim (ja np. nie wzięłabym królika wiedząc, że nie mam pieniędzy na wizytę u weterynarza i nie mówimy tu o jakichś zabiegach tylko o tym, że zwierzak ma jakieś objawy choroby).
Tytuł: Odp: Małe bobki i dziwne zachowanie
Wiadomość wysłana przez: królikmanka w Czerwiec 20, 2013, 21:02:01 pm
Z ciekawości zapytam jakie wymiary ma jej klatka?

120x70x50

A co do pieniędzy to je miałam ale moja suczka musiała przejść wszystkie szczepienia a twgl. wiem zasłużyłam sobie dajcie mi popalić a co do wypuszczania to mama mówi że dopóki się uczę królik siedzi w klatce i basta nie ma co dyskutawać a wtedy wracałam ze szkoły uczyłam się do 24:00 i spać i tak w kółko
Tytuł: Odp: Małe bobki i dziwne zachowanie
Wiadomość wysłana przez: Kejt w Czerwiec 20, 2013, 21:14:25 pm
Tyle dobrze, że ma klatkę w której jest w stanie się wygodnie położyć i jakoś poruszać.. ale to niestety za mało. Nie wierzę, że mama każe Ci się codziennie do północy uczyć, bez przesady, chyba nie masz mamy tyrana.. Zresztą ile Ty masz lat? Nie możesz z mamą porozmawiać na spokojnie, że królik potrzebuje ruchu, bo inaczej się rozchoruje. Teraz już koniec roku, ale może ustalcie na następny rok szkolny, że mimo tego, że się uczysz, to królik przez minimum 2 godziny o ustalonej porze jest wypuszczany.. Wszystko da się jakoś załatwić.
Tytuł: Odp: Małe bobki i dziwne zachowanie
Wiadomość wysłana przez: szyszka w Czerwiec 20, 2013, 21:15:42 pm
A co do pieniędzy to je miałam ale moja suczka musiała przejść wszystkie szczepienia
Zanim wzięłaś królika mogłaś przewidzieć, że pies również będzie potrzebował opieki weterynaryjnej...
Tytuł: Odp: Małe bobki i dziwne zachowanie
Wiadomość wysłana przez: Solvieg w Czerwiec 20, 2013, 21:23:36 pm
może masz jakieś rzeczy do sprzedania na allegro lub masz mozliwość podjęcia pracy sezonowej (np;ulotki) sterylka to nie jest jakis kosmiczny koszt.
A co do "dziwnych, kleistych bobków" sprawdź sobie w google hasło cekotrofy i porównaj ze zdjęciami - jeśli to są one to znaczy, ze królik ma zbyt kaloryczna dietę. Poczytaj sobie tu http://www.miniaturkabeztajemnic.com/ o prawidłowej opiece i zywieniu :)
Co do mamy to wiem jakie potrafią być zasadnicze w kwesti nauki ale królik to nie zabawka, która możesz się w nagrodę pobawić ale żywe stworzenie. MUSI chociaż raz dziennie sie wybiegać i jeśli mama obawia się, że królik cię rozprasza to niech biega w innym pokoju np: pod nadzorem mamy :)
Tytuł: Odp: Małe bobki i dziwne zachowanie
Wiadomość wysłana przez: królikmanka w Czerwiec 20, 2013, 22:54:40 pm
Tak wiem jak wyglądają cekotrofy
Tytuł: Odp: Małe bobki i dziwne zachowanie
Wiadomość wysłana przez: Scampi w Czerwiec 21, 2013, 18:01:41 pm
Dziewczyny,nie wsiadajmy na Królikmanka od razu. Może nie miała wystarczającej wiedzy, jak zajmować się królikiem. To, ze pyta tutaj świadczy o chęci naprawienia swoich błędów.
Królikmanka poczytaj na forum, jak króliki są nieszczęśliwe siedząc w klatce i jak cierpią bez sterylki. Jeśli chcesz to pomożemy Ci przekonać mamę, że królik to nie zabawka. Jak chcesz,mogę z nią porozmawiać też.
Tytuł: Odp: Małe bobki i dziwne zachowanie
Wiadomość wysłana przez: królikmanka w Czerwiec 24, 2013, 15:36:55 pm
Ha ha już po sprawie przyjechała do mnie daleeeeeka rodzina i okazało się że wujek mojego taty jest doświadczonym weterynarzem zwierząt hodowlanych i powiedział że jej zachowanie jest uzasadnione jakimś czymś co mam zapisane gdzieś na kartce i powiedział że króliki robią tak na pocieszenie gdy są samotne więc teraz razem z królisią siedzimy bawimy się na dworze (Tak tak była szczepiona już wcześniej) i wgl. Koniec ątku z mojej strony. Pa
Tytuł: Odp: Małe bobki i dziwne zachowanie
Wiadomość wysłana przez: kata_strofa w Czerwiec 24, 2013, 15:46:41 pm
królikmanko, pozwolisz, że ja również napiszę HA HA - bo wujek twojego taty wkręca Ci jakiś kit. Zachowanie to CIĄŻA UROJONA. Żadne tam robienie czegoś "na pocieszenie". I nie pomoże tu wybieganie na dworze. To zachowanie będzie powracać, a króliczka będzie się męczyć z hormonami.
Tytuł: Odp: Małe bobki i dziwne zachowanie
Wiadomość wysłana przez: Ko_meta w Czerwiec 24, 2013, 15:53:14 pm
Szkoda królika :/
Tytuł: Odp: mokre,śmierdzące bobki :)
Wiadomość wysłana przez: tymek79 w Czerwiec 25, 2013, 22:11:46 pm
A ja właśnie ogoliłam mojemu Tyśkowi wełnę na dupce. Nazywam ją "spódniczką baletnicy", a że to chłop to w spódnicy mu nie przystoi  :mhihi
Tytuł: Odp: mokre,śmierdzące bobki :)
Wiadomość wysłana przez: Solvieg w Czerwiec 25, 2013, 22:13:21 pm
a że to chłop to w spódnicy mu nie przystoi
a jesli to Szkot ? :P
Tytuł: Odp: mokre,śmierdzące bobki :)
Wiadomość wysłana przez: tymek79 w Czerwiec 26, 2013, 00:12:31 am
a że to chłop to w spódnicy mu nie przystoi
a jesli to Szkot ? :P

Polski jurny chłop! hahahaha
Tytuł: Wszystko o bobkach: kolor, konsystencja, zmiany w wyglądzie
Wiadomość wysłana przez: karola2121 w Sierpień 14, 2013, 22:02:11 pm
Witamy !

Cytrynek dziś zrobił bardzo dziwną kupkę, co mnie zaniepokoiło..  :icon_curve
Zazwyczaj robi bezwonne, suche kulki, a dziś brzydko pachniały, i nie wyglądały tak jak zawsze tylko były malutkie, na półrzadko i było ich bardzo dużo. A i były zlepione ze sobą.
Tzn w jednej formie.
Cytrynek puki co jest na diecie - sianko i woda, zrobię mu też rumianek jakby było gorzej.. Jadł dzisiaj selera, natkę pietruszki, mleczyki, klarepę górę i dół, marchewkę i brokuły.
Czy coś z tych rzeczy mogło zaszkodzić ? Czy mam skonsultować to u weta ? Wizytę kontrolną ma dopiero w czwartek za tydzień..  :icon_neutral

To mój pierwszy króliś, i gdy jest coś nie tak jak zawsze to strasznie się denerwuje.. 
Tytuł: Odp: Dużo małych bobków
Wiadomość wysłana przez: Elzbieta1950 w Sierpień 14, 2013, 22:10:30 pm
Kupka przypominała owoc jeżyny?
Tytuł: Odp: Dużo małych bobków
Wiadomość wysłana przez: magda24 w Sierpień 14, 2013, 22:21:29 pm
A może po prostu za dużo tego wszystkiego było? Mi to wygląda na cekotrofy. Króliczki je normalnie zjadają, ale jak się przejadł mógł już nie mieć na nie ochoty i je zostawił ;). czy zjadł dziś więcej niż zawsze?
Tytuł: Odp: Dużo małych bobków
Wiadomość wysłana przez: joac w Sierpień 14, 2013, 22:46:41 pm
Ja na to mówię kupki-szyszki :) Zbyt kaloryczna dieta, to na pewno cekotrofy, których nie zjadł, bo nie miał po co. Nic się nie martw, nie dawaj tyle surowych warzyw, sianko, suszki i jeśli dajesz, to granulat, ale nie za dużo.
Kiedyś swoje króle przekarmiałam i regularnie zostawiały takie szyszki :) ewentualnie owoc jeżyny, jak nazwała je poetycko Ela :)
Tytuł: Odp: Dużo małych bobków
Wiadomość wysłana przez: chlup w Sierpień 14, 2013, 22:49:18 pm
Poszukaj sobie w necie zdjęcia cekotrofów :) Obstawiam, że to było jednak to.

Edit: No dobra. To wrażliwcy i jedzący późną kolację niech nie klikają w linka :) Tak to wygląda mniej wiecej :)
http://www.google.pl/imgres?imgurl=http://kroolik.eu/nowy_lokator/zwyczaje/zwyczaje_img/cekotrofy2.jpg&imgrefurl=http://forum.kroliki.net/index.php?topic%3D4478.0&h=623&w=691&sz=28&tbnid=thMTbBE143RWPM:&tbnh=102&tbnw=113&zoom=1&usg=__g6thQe0FVQvaTTyVeqnHodbuTP0=&docid=UmKsI-LreQ1kpM&sa=X&ei=ju0LUpXKMIODhQf93oHwCw&ved=0CD0Q9QEwAw&dur=479
Tytuł: Odp: Dużo małych bobków
Wiadomość wysłana przez: magda24 w Sierpień 14, 2013, 22:51:50 pm
Ja to po prostu cekobobki nazywam ;) Tak czy siak, obserwuj czy będzie tego więcej, jeżeli to jednorazowa sprawa to nic się nie dzieje, jak będą często zostawiały musisz zmienić dietę na mniej kaloryczną. Cekobobki to są same witaminy i królik musi je zjadać.
Tytuł: Odp: Dużo małych bobków
Wiadomość wysłana przez: F4rba w Sierpień 14, 2013, 22:54:41 pm
Może to Ci trochę rozjaśni i uspokoi
http://www.miniaturkabeztajemnic.com/cekotrofy.html
Tytuł: Odp: Dużo małych bobków
Wiadomość wysłana przez: karola2121 w Sierpień 15, 2013, 00:45:13 am
Tak, to wyglądało jak jeżyna  :jupi
Dokładnie tak jak na zdjęciach . Uff.. dzięki piękne.

A mam jeszcze pytanie - czy Wasze królisie też zajadają gumki chlebowe ? :/
Przed chwilą znalazłam ugryzioną chlebówkę, wyciągniętą z zakamarka.
Czy coś mu się stanie po tym ? Nie zjadł tego wiele, ale nie znam jej składu więc pozostaje tylko gdybanie...
Raz zdarzyło mu się ją dziabnąć, ale szybko zabrałam i schowałam, a teraz znowu wyniuchał.  :icon_confused
Tytuł: Odp: Dużo małych bobków
Wiadomość wysłana przez: Elzbieta1950 w Sierpień 15, 2013, 09:47:03 am
Kakuś je wszystko co mu się napatoczy. Rozsypałam biały ser, poszłam po zmiotkę, wracam a Kakuś już go dojadał. Grillowaliśmy na podwórku, upadł kawalątek kiełbasy i pieczarki i też zjadł.Dzieciarnia jak porozrzuca po podłodze okruchy  chrupek, ciastek, bułki czy innego niedozwolonych dla królika pożywienia, to wszystko jest zjadane przez niego. Chodzi jak odkurzacz z nosem przy podłodze i wciąga. Misia, nie. Powącha i odchodzi.Widocznie w starym domu był głodzony albo karmiony śmieciem. Nie wiem dlaczego obgryza wszelkiego rodzaju tworzywa sztuczne i zżera:spody kapci, butów, miękkich zabawek, wykończenia roreb podróżnych. Szkodnik i gryzoń a nie zajęczak!
Tytuł: Odp: Dużo małych bobków
Wiadomość wysłana przez: chlup w Sierpień 15, 2013, 10:41:33 am

A mam jeszcze pytanie - czy Wasze królisie też zajadają gumki chlebowe ? :/
Przed chwilą znalazłam ugryzioną chlebówkę, wyciągniętą z zakamarka.
Czy coś mu się stanie po tym ? Nie zjadł tego wiele, ale nie znam jej składu więc pozostaje tylko gdybanie...
Raz zdarzyło mu się ją dziabnąć, ale szybko zabrałam i schowałam, a teraz znowu wyniuchał.  :icon_confused

O ile chleb nie miał już początków pleśni (czego gołym okiem nie widać!) to nic mu nie będzie.
Ale generalnie chleba nie podajemy. Moim zdaniem za duże ryzyko na pleśń - nie mówiąc już o beznadziejnym składzie.
Tytuł: Odp: Dużo małych bobków
Wiadomość wysłana przez: karola2121 w Sierpień 15, 2013, 14:25:37 pm
Elzbieta1950 - dokładnie Cytryn ma tak samo.  :>ę
Zjada wszystko co sie mu napatoczy pod nos. Ostatnio też gryzł kapcie, listwy u podłogi, kabelki od starych ładowarek, ale ta gumka mnie trochę zaskoczyła.

Chlup - ta gumka chlebowa, służy do zbierania grafitu z ołówka, zatrzymuje cały ten bród w sobie. Jest podobna do plasteliny, można ją dowolnie układać. To już bardziej profesjonalna gumka dla plastyków, a ja trochę działam w tym kierunku, rysuje portrety na zamówienie.
Cytryn puki co zachowuje się normalnie, bobki już twarde i wydaje się być zadowolony.
Ale dzięki za odpowiedzi, trochę się uspokoiłam  :icon_smile2
Tytuł: Odp: Dużo małych bobków
Wiadomość wysłana przez: klaudiapiwo w Sierpień 15, 2013, 15:31:33 pm
U mnie lata jest specjalistka od storczykow :) zjada sztuczne i prawdziwe, dla niej to bez roznicy :oh:
Tytuł: Odp: Dużo małych bobków
Wiadomość wysłana przez: Scampi w Sierpień 15, 2013, 16:16:44 pm
Hihi ale łasuchy macie :P
Tytuł: Odp: Dużo małych bobków
Wiadomość wysłana przez: chlup w Sierpień 16, 2013, 12:37:42 pm


Chlup - ta gumka chlebowa, służy do zbierania grafitu z ołówka, zatrzymuje cały ten bród w sobie. Jest podobna do plasteliny, można ją dowolnie układać. To już bardziej profesjonalna gumka dla plastyków, a ja trochę działam w tym kierunku, rysuje portrety na zamówienie.
Cytryn puki co zachowuje się normalnie, bobki już twarde i wydaje się być zadowolony.
Ale dzięki za odpowiedzi, trochę się uspokoiłam  :icon_smile2

Haha dobre... :oh:
Co ja sobie myślałam ?  :glupek:
Tytuł: Wszystko o bobkach: kolor, konsystencja, zmiany w wyglądzie
Wiadomość wysłana przez: kolorrrowa w Styczeń 25, 2014, 15:52:55 pm
hej! mój młody ostatnio zostawia dużo cekotrofów. co prawda zjada je co jakiś czas, ale nie zawsze. sporo ich zostawia.
nie wiem, czy to coś złego. gdzieś słyszałam, że młodziaki tak mają, że czasem zostawiają.

czy to może być spowodowane tym, że dałam mu ostatnio gałązki jabłoni? zauważyłam, że po nich tak się dzieje..a może to tylko zbieg okoliczności..
Tytuł: Odp: dużo cekotrofów.
Wiadomość wysłana przez: Donia w Styczeń 25, 2014, 18:00:19 pm
Jeżeli cekotrofy nie są zjadane w całości przez królika, to znaczy, że robi ich za dużo- a powodem tego jest zbyt duża ilość przyjmowanego pokarmu. Należy zmniejszyć mu ilość podawanego jedzonka.

Siano+woda bez ograniczeń, suszone zioła, warzywa, owoce w ograniczonych ilościach. Owoce najlepiej jako przysmak od czasu do czasu :)

Czy króliś dostaje granulat?
Tytuł: Odp: dużo cekotrofów.
Wiadomość wysłana przez: kolorrrowa w Styczeń 25, 2014, 18:04:23 pm
dostaje Cuni Junior z Versele Laga, bo ma 2 miesiące. owoców i warzyw narazie nie dostaje. :)
Tytuł: Odp: dużo cekotrofów.
Wiadomość wysłana przez: Donia w Styczeń 25, 2014, 18:07:25 pm
Aaa czyli młodziaszek jeszcze z niego ;) To myślę, że warto dać mu nieco mniej granulatu, 2-3 łyżki stołowe powinny wystarczyć :)
Tytuł: Odp: dużo cekotrofów.
Wiadomość wysłana przez: kolorrrowa w Styczeń 25, 2014, 18:10:55 pm
ile razy dziennie? bo to żarłok jest i zawsze jak mu daję karmę, to zachowuje się jakby tydzień nie jadł...
Tytuł: Odp: dużo cekotrofów.
Wiadomość wysłana przez: Donia w Styczeń 25, 2014, 18:15:45 pm
Raz dziennie wystarczy :) I lepiej nie na wieczór, żeby się na noc nie objadał, bo niezdrowo ;) A rzucanie się królika na jedzenie, jakby go przez tydzień głodzili, to norma, taka królicza cecha wspólna ;)
Tytuł: Odp: dużo cekotrofów.
Wiadomość wysłana przez: Eni w Styczeń 25, 2014, 20:38:37 pm
Królik zostawia cekotrofy w kilku przypadkach.
Najczęściej w wyniku przekarmienia, dostaje za dużo kalorycznego jedzonka i nie ma potrzeby zjadać ceko.
Poza tym królik zostawia ceko, gdy dostaje coś nieznanego do jedzenia - układ pokarmowy nie jest przygotowany do przerobienia takiego pokarmu na wartościowe ceko i królik go nie zjada.
Trzecim wypadkiem będzie długotrwała choroba, antybiotykoterapia - coś, co zaburza pracę flory bakteryjnej i uniemożliwia "króliczej fabryce" właściwe przerabianie jedzonka na wartościowe ceko.

Warto zauważyć, że królik, w przeciwieństwie do psa nie koopka od razu tym, co zjadł - czyli proces trawienia trwa kilkanaście godzin do doby, więc żeby stwierdzić, że króliś po czymś zostawia ceko, trzeba się cofnąć pamięcią nie do posiłku sprzed godziny. Cekotrofy uszak zjada lub zostawia rano (tak 9-10) i wieczorkiem, więc wilgotne kupki o tej porze poprzyklejane do zadku czy rozplaszczone na podłodze, należy uznać za ceko, nie biegunkę (która u królików występuje dość rzadko).
Tytuł: Odp: dużo cekotrofów.
Wiadomość wysłana przez: Kejt w Styczeń 26, 2014, 10:09:24 am
ile razy dziennie? bo to żarłok jest i zawsze jak mu daję karmę, to zachowuje się jakby tydzień nie jadł...
Większość królików ZAWSZE będzie się rzucała na granulat jakby była głodzona.. Lepiej zainwestować w suszone ziółka (najchętniej jedzone to mniszek lekarski, babka lancetowata, liście malin, babka szerokolistna.. np. w sklepie internetowym świat4łap jest duży wybór) a granulatu to najwyżej łyżkę na śniadanie, choć też niekoniecznie, bo jak od małego będzie na diecie bezgranulatowej, to tylko na zdrowie mu wyjdzie. Granulat można jako smakołyk podawać :)
Tytuł: Odp: dużo cekotrofów.
Wiadomość wysłana przez: PippiLotta w Styczeń 27, 2014, 11:16:49 am
Moja Pippi robi też i zostawia dobre ceko, kiedy chce bardziej wyraźnie zaznaczyć swój teren, ale to raczej nie ten przypadek. Pewnie za dużo karmy. Moje dorosłe króliki dostają 6 pałeczek CC rano i wieczorem. Małe powinny dostawać nieograniczoną ilość granulatu, ale tylko w porze posiłku. Czyli zawsze w porze posiłku dajesz mu pełną michę i ma jeść, ile mu się zmieści, jak odejdzie od miski, to zabierasz wszystyko i dajesz dopiero w następnej porze posiłku. W tym przpoadku tez karmienie dwa razy dziennie rano i wieczorem.
Tytuł: Odp: dużo cekotrofów.
Wiadomość wysłana przez: Eni w Styczeń 27, 2014, 16:11:52 pm
Małe powinny dostawać nieograniczoną ilość granulatu, ale tylko w porze posiłku. Czyli zawsze w porze posiłku dajesz mu pełną michę i ma jeść, ile mu się zmieści, jak odejdzie od miski, to zabierasz wszystyko i dajesz dopiero w następnej porze posiłku. W tym przpoadku tez karmienie dwa razy dziennie rano i wieczorem.

Mały królik, tak jak i duży królik nie żywi się granulatem, a sianem. Granulat to tylko dodatek i po raz kolejny na tym forum napiszę, że królik go wcale jeść nie musi, a jak zostawia ceko, to jest to pierwsza rzecz, którą należy ograniczyć. Wg mnie, to pałna micha ZAWSZE spowoduje zostawianie cekotrofów i ograniczenie jedzenia sianka, a optymalną opcją jest dawanie małemu uszakowi po 3x 1 łyżkę granulatu na dobę, jak ktoś nie może zadbać o podawanie suszonych czy świeżych listków, ziół i pędów,

Tytuł: Odp: dużo cekotrofów.
Wiadomość wysłana przez: emilia w Styczeń 27, 2014, 18:29:11 pm
Mały królik, tak jak i duży królik nie żywi się granulatem, a sianem. Granulat to tylko dodatek i po raz kolejny na tym forum napiszę, że królik go wcale jeść nie musi,

maluch musi rosnąć,prawidłowo się rozwijać,siano nie jest kaloryczne i nie dostarczy mu tyle składników ile powinien mieć w ograniżmie do prawidłowego rozwoju tym bardziej że maluchowi do 3 miesiąca życia nie podaje się jeszcze świeżych warzyw które dostarczyły by mu miktoelementy.
Ogranicza się granulat kiedy maluch dorośleje.... ale do 2 miesiąca życia powinien miec granulatu pod dostatkiem a sianko i tak i tak skubać będzie,chyba że wyraznie widać że królik zostawia w misce granulat wtedy wiadomo że powinien być ograniczony.Tak jak napisała Pippi Lotta.
edit:Wszystkie nasze uszaki które mieliśmy od małego tak były karmione i żadnemu krzywda się nie stała ani nie miały nadwagi ,ani nie zostawiały cekotrofów (poza celowym znaczeniem terenu).
Stopniowo od 2 -3 miesiąca granulat ograniczony do 2-3 łyżek dziennie a obecnie w wieku dorosłym nie dostają go wcale i wcale się o niego nie upominają...a obawiałam się że będzie inaczej...
Tytuł: Odp: dużo cekotrofów.
Wiadomość wysłana przez: Eni w Styczeń 27, 2014, 20:10:33 pm
Nawet szczeniaków, które włókna do prawidłowego funkcjonowania jelit nie potrzebują, nie można karmić zbyt obficie ani zbyt kalorycznie. A Emilia dalej obstaje przy wersji sprzed co najmniej kilku lat, że mały królik musi jeść kalorycznie. Gdy tymczasem on musi jeść białko, a nie węglowodany, które zawiera granulat.

Królik będzie się rozwijał prawidłowo jedząc dobrej jakości sianko - czyli takie obfitujące w różne ziółka oraz warzywa. Nie musi nabierać masy szybko. Gdzieś nawet czytałam, jak Sicca pisała o kaloryczności siana, która wcale niska nie jest i zawiera mikroelementy.

Wersja, że maluch nie może jeść świeżych warzyw do 3-go miesiąca życia też umarła, w obliczu faktu, że maluch uczy się jeść wszystko od mamy już w 3-4tym tygodniu życia i że stopniowo wprowadzane może jeść wszystko. To już chyba nawet na Miniaturce znajdziecie.
Tytuł: Odp: dużo cekotrofów.
Wiadomość wysłana przez: emilia w Styczeń 27, 2014, 20:16:51 pm
wszystko  może się zmieniać z biegiem lat (ludzkie pomysły ).... ale układ pokarmowy królika i jego potrzeby żywieniowe się nie zmieniają :)
Tytuł: Odp: dużo cekotrofów.
Wiadomość wysłana przez: marta1984 w Styczeń 27, 2014, 20:31:58 pm
wystarczy ze w sianku bedzie lucerna i koniczyna i juz moze sie rowno podpasc zwierz
a co do granulatu najlepiej po prostu dobrac ja w oparciu o obserwacje zwierza- bo kazdy jest inny
jednemu maluchowi 5 lyzek bedzie malo a inny powyzej 2-3 bedzie juz ceko zostawial ( o ile oczywiscie zostawianie ceko nie ma w tym przypadku innego podloza  niz kalorycznosc diety)
Tytuł: Odp: dużo cekotrofów.
Wiadomość wysłana przez: emilia w Styczeń 27, 2014, 20:58:35 pm
wystarczy ze w sianku bedzie lucerna i koniczyna

i ogromna ilośc wapnia..... ;)
Tytuł: Odp: dużo cekotrofów.
Wiadomość wysłana przez: marta1984 w Styczeń 27, 2014, 21:10:43 pm
tez....ale maluchy zazwyczaj go potrzebuja do wzrostu
Tytuł: Odp: dużo cekotrofów.
Wiadomość wysłana przez: emilia w Styczeń 27, 2014, 21:21:33 pm
tez....ale maluchy zazwyczaj go potrzebuja do wzrostu

pewnie tak ....ja juz mam na punkcie podwyższonego składu wapnia w czymkolwiek anty podejście...Kikusiowe problemy.... :(
Tytuł: Odp: Dużo małych bobków
Wiadomość wysłana przez: joannajinks w Maj 31, 2014, 22:53:37 pm
Witam:) bardzo proszę Was o pomoc. Mam królika miniaturkę, który ma obecnie prawie 5 miesięcy. Od tygodnia królik zaczął robić bobki, które brzydko pachną. Dotychczas robił bezwonne boby i nie było problemu. Ponadto wydaje czasami dziwne odgłosy jakby chrumkanie. Podejrzewam, że króliczka ma ruję, ale pewności nie mam. Zdarza się jej zostawiać na podłodze też takie kropki z moczu jakby teren znaczyła. Ale niestety najbardziej uporczywe są te śmierdzące bobki, które pachną tak jak te miękkie co królisie czasami robią. Czy ktoś może mi coś poradzić w tym temacie? A i króliczek ma troche mniejszy apetyt :-(
Tytuł: Odp: Dużo małych bobków
Wiadomość wysłana przez: ellessa w Maj 31, 2014, 22:54:54 pm
To najprawdopodobniej dojrzewanie - rozważ sterylizację/kastrację
Tytuł: Bobki brzydko pachną
Wiadomość wysłana przez: joannajinks w Maj 31, 2014, 22:55:18 pm
Witam:) bardzo proszę Was o pomoc. Mam królika miniaturkę, który ma obecnie prawie 5 miesięcy. Od tygodnia królik zaczął robić bobki, które brzydko pachną. Dotychczas robił bezwonne boby i nie było problemu. Ponadto wydaje czasami dziwne odgłosy jakby chrumkanie. Podejrzewam, że króliczka ma ruję, ale pewności nie mam. Zdarza się jej zostawiać na podłodze też takie kropki z moczu jakby teren znaczyła. Ale niestety najbardziej uporczywe są te śmierdzące bobki, które pachną tak jak te miękkie co królisie czasami robią. Czy ktoś może mi coś poradzić w tym temacie? A i króliczek ma troche mniejszy apetyt :-(  :icon_frown
Tytuł: Odp: Bobki brzydko pachną
Wiadomość wysłana przez: Pan_Krolik w Maj 31, 2014, 23:02:13 pm
skad jestes ? to raz a dwa czy byly jakies znaczace zmiany w diecie jesli chodzi o ilosc pokarmu czy tez to co jest uszakowi podawane ?

czy jest szansa na foto tych bobkow ?
Tytuł: Odp: Dużo małych bobków
Wiadomość wysłana przez: Pan_Krolik w Maj 31, 2014, 23:03:22 pm
to moga byc rozne rzeczy, zmiana pokarmu, zmiana ilosci pokarmu, jakies medyczne rzeczy....
Tytuł: Odp: Bobki brzydko pachną
Wiadomość wysłana przez: joannajinks w Maj 31, 2014, 23:07:01 pm
hej:) jestem z Poznania. Bobki są takie jak normalne tylko bardziej czarne. Króliczka zaczęła na początku przez 2 dni robić takie miekkie cekosfory a potem te takie trochę ciemniejsze normalnej konsystencji, ale brzydko pachnące. Króliczek był na spacerze na podwórzu wprawdzie nie był spuszczany z oka, ale mógł zjeść 1 liścia suszonego z bzu. Jesli chodzi o żywienie to nastąpiła zmiana karmy z cuni na grainless complete którego nie chce jeść. Wczoraj byłam w maxi zoo i kupiłam jej taką karmę na wagę, którą kiedyś jadła i teraz ją zjada
Tytuł: Odp: Dużo małych bobków
Wiadomość wysłana przez: joannajinks w Maj 31, 2014, 23:27:43 pm
aha dzięki za odpowiedź:)
Tytuł: Odp: Bobki brzydko pachną
Wiadomość wysłana przez: Pan_Krolik w Maj 31, 2014, 23:28:18 pm
jak karma na wage to pewnie kroliczy mcdonald :-(

czeste zmiany zywienia IMHO moga meic takie skutki, a kroliczy mc donald .... jak to mc donald nie jest fajny
dlaczego nie chcesz kupic jakiegos cuni complete lub czegos bardziej markowego ?
Tytuł: Odp: Bobki brzydko pachną
Wiadomość wysłana przez: joannajinks w Maj 31, 2014, 23:57:25 pm
Jadła przez jakiś czas cuni complete. Niedawno kupiłam jej tak zachwalany grainless complete, którego nie chce ruszyć. Ponadto ma jeszcze jedną karmę również drogą dla junirów i też nie chce jej jeść
Tytuł: Odp: Bobki brzydko pachną
Wiadomość wysłana przez: Iskra w Czerwiec 01, 2014, 01:00:49 am
Ja bym poszła do weta ;) Może początek zapalenia jelit (wtedy jest taki zapach.. rynsztokowy trochę), a może mała po prostu dojrzewa, stąd taki zapach bobków (i ogólnie moczu).
Tytuł: Odp: Bobki brzydko pachną
Wiadomość wysłana przez: joac w Czerwiec 01, 2014, 08:35:52 am
Wet nie zawadzi, oczywiście - w Poznaniu polecam lek.wet. Hannę Lisiecką (Grunwald). Natomiast karmę na wagę lepiej odpuść i wróć do Cuni Complete. Grainlessa nie każdy królik lubi i trzeba to uszanować. Je dużo siana? Czy bobki są ładne w kształcie, uformowane, czy miękkie i rozwalające się?
Królica może dojrzewać - wtedy bobki mają intensywny zapach, taki piżmowy. Ale to wszystko gdybanie - na początek zmieniłabym karmę na porządną, dołożyła solidną porcję siana i obserwowała króla.
Tytuł: Odp: Bobki brzydko pachną
Wiadomość wysłana przez: joannajinks w Czerwiec 02, 2014, 19:36:16 pm
Króliczek robi ładne kształtne bobki, je normalnie sianko jest radosny więc chyba chorobę jelit możemy wykluczyć. Myslę, że to dojrzewanie niestety. Trzeba będzie pomyśleć o sterylizacji. Jesli chodzi o karmę w tej chwili zmieszałam jej tej karmy na wagę z grainless complete. Ta karma na wagę zawiera sama w sobie kilka rodzajów granulatów, sianko i suszone warzywka więc moim zdaniem jest całkiem dobra. Koszt takiej karmy to 18 zł/ kg, w maxi zoo w Poznaniu również kupuję na wagę suszoną pokrzywę i kwiatki dla mojej Lucy;)
Tytuł: Odp: dużo cekotrofów.
Wiadomość wysłana przez: Wataha w Lipiec 29, 2014, 12:18:37 pm
Witajcie. Mój królas ostatnio zostawia dużo ceko. Nie wiem dlaczego bo ciągle dostaje to samo do jedzenia i w takich samych ilościach, na pewno nie jest przekarmiany. Co mam robić w takim wypadku? Dodam, że nie jest już młodzieniaszkiem, ma ponad 7 lat. Mam w domu Bio Lapis for Rabbits, ale nie wiem czy to coś pomoże?
Tytuł: Odp: dużo cekotrofów.
Wiadomość wysłana przez: miniaturowaem w Lipiec 29, 2014, 12:23:45 pm
pewnie możesz dać nie zaszkodzi . weź bobki z 3 dni do badania . Ceko też się świetnie nada i do weta ;)
Pozdrawiam
Tytuł: Odp: dużo cekotrofów.
Wiadomość wysłana przez: Sicca w Lipiec 29, 2014, 13:39:45 pm
Przy zostawianiu ceko (no właśnie, kiedy "zostawia", a kiedy jest to nieprawidłowy kał? trzeba znać godziny cekotrofii u królika, które są regularne przy właściwej diecie. Może królik zjada ceko, ale wydala zamiast bobków przez jakiś czas miękki kał?). Ceko z uwagi na proces jego powstawania, jest świetne do badania w kierunku pasożytów. Najczęściej u zwierząt młodych, rosnących oraz starszych (ale nie tylko) bardzo często przyczyną zaburzeń cyklu kałowego są pasożyty - co warto sprawdzić.
I tak jak Eni już wcześniej napisała - kaloryczność diety ma bardzo duże znaczenie i osobiście nie jestem zwolenniczką "tuczenia na chama" maluchów granulatem do woli - tak robią "chłopy na wsi", tylko oni pożerają te 4-6 miesięczne tłuste uszaki i dieta nie jest podyktowana ich zdrowiem w przyszłości. Osobiście wolę podawać np. kiełki lucerny, brokuła czy rzodkiewki i siemię lniane.
Nie zapominajcie o sianie czy świeżej tymotce - cała reszta to tylko smakowite uzupełnienie o część witamin (np. beta karotenu) i mikro- oraz makroelementów, ale nie są to nieograniczone ilości. Królik to spryciarz, szybko zauważa, że jak nie zje siana, to dostaje coś innego ;) Dlatego siano ma być non stop, zioła dawkować sensownie, tego też nie można jeść bez ograniczeń; a reszta - najlepiej raz dziennie w rozsądnych porcjach. I on na serio nie umrze z głodu, nie musi pożerać iluś tam misek warzyw i owoców, w naturze jakoś żyją bez marchewki w całodobowych dostawach i wyglądają całkiem zgrabnie.
Tytuł: Wszystko o bobkach: kolor, konsystencja, zmiany w wyglądzie
Wiadomość wysłana przez: anebie w Listopad 12, 2014, 21:53:04 pm
Moja królisia robi takie czarne zbite bobki, wczesniej były takie w kolorze siana.
Coś jej może byc?
Tytuł: Odp: Czarne bobki
Wiadomość wysłana przez: ellessa w Listopad 12, 2014, 22:19:10 pm
cekotrofy?
Tytuł: Odp: Czarne bobki
Wiadomość wysłana przez: anebie w Listopad 12, 2014, 22:42:12 pm
nie, własnie nie takie...
Takie czasami robiła kiedyś, a teraz to są zwykłe, rozłączone, czarne, zbite bobki. Mniejsze niż te normalne.
Tytuł: Odp: Czarne bobki
Wiadomość wysłana przez: ellessa w Listopad 12, 2014, 23:03:13 pm
Jaką dietę stosujesz? Możesz zrobić zdjęcie i wrzucić?
Tytuł: Odp: Czarne bobki
Wiadomość wysłana przez: anebie w Listopad 13, 2014, 00:11:19 am
Jutro to zrobię ;p wezme normalnego i tego czarnego bobka. moze to jest zwykły bobek ;p nie wiem ;p
Tytuł: małe bobki lub ich brak
Wiadomość wysłana przez: czarnaskrzynka w Marzec 03, 2015, 11:55:00 am
Moi drodzy ostatnio mój prawie 5 letni króliczek zaczął robić małe bobki więc zmartwiona zostawiłam go tylko na sianie i wodzie a na następny dzień poszłam z nim do weterynarza. Okazało się że perystaltyka trochę mu siadła więc dostał coś na jej pobudzenie i zastrzyki na następne 5 dni. Chciałabym jeszcze zaznaczyć że cały czas zachowuje się normalnie i humor mu dopisuje. Przez ostatnie kilka dni bobki się prawie nie pojawiają, poję go strzykawką i wciskam coś do jedzenia bo też jakby nie jest specjalnie zainteresowany chociaż coś tam skubnie (nigdy nie był specjalnie żarty ale to jest poniżej jego normy). Dziś byłam znów u weterynarza, zmartwiła się że nie bobczy i niezbyt je więc osłuchała go - perystaltyka już w porządku - i sprawdziła jąderka i brzuszek. Wszystko wydaje się w porządku. Stwierdziła że chłopak się zakochał na wiosnę i nie bardzo jest zainteresowany czymś innym (fakt gwałci mi łokieć i bzyczy nieprzeciętnie). Dostał jeszcze 2 zastrzyki i mam zadzwonić jutro z informacją czy się polepszyło. I tutaj pytanie do was czy powinnam być póki co jeszcze bardziej zaniepokojona? Czy w waszej opinii to jak przebiega diagnoza pani weterynarz jest dobra? Wiem że nie jest to w 100% króliczy wet ale wiele razy pomogła mojemu ucholowi i na prawdę się stara. Mimo wszystko wolę trzymać rękę na pulsie.
Przepraszam za nieskładne zdania ale trochę się martwię.
Tytuł: Odp: małe bobki lub ich brak
Wiadomość wysłana przez: bosniak w Marzec 03, 2015, 12:59:46 pm
Jak królik nie je, to nie będzie bobczył. Trzeba dokarmiać.
Jakie leki dotychczas dostał?
Tytuł: Odp: małe bobki lub ich brak
Wiadomość wysłana przez: czarnaskrzynka w Marzec 03, 2015, 14:38:45 pm
przy pierwszej wizycie na pewno dostał nospe i ditrivet ale reszty nazw nie pamiętam ;/ jutro dzwoniąc dopytam szczegółowo
Tytuł: Odp: małe bobki lub ich brak
Wiadomość wysłana przez: Borsuk w Kwiecień 10, 2015, 10:16:56 am
Witam, dopiszę się do tego wątku bo mam podobny problem: ostatnio w kuwecie jest znacznie mniej bobków niz poprzednio i są mniejsze (tak ok 5-6 mm średnicy, jeszcze niedawno potrafiły mieć średnicę ok 1cm). Niestety mam dwa króliczki i nie jestem w stanie okreslić który ma problem (może oba?). W zasadzie to jedzą, piją, trochę się ruszają (przesadnie ruchliwe nie były nigdy) i zachowują się normalnie -  tylko te bobki. Na to nakładają się dodatkowe trudności:
- uszaci są świeżo adoptowani i nie są króliczkami szaleńczej odwagi. Nadal chowają się kiedy wyciągam do niech rękę lub podchodzę zbyt blisko. W związku z tym masaż brzuszka czy podawanie czegoś do pyszczka raczej odpada.
- jeden ostatnio linieje ale wyczesanie go nie wchodzi w grę (powód wyżej). Są raczej krótkowłose ale...
- Podczas ostatniej wizyty u weta stresowały się strasznie, boje się że moze im się ta obstrukcja pogłębić jeżeli je tam zabiorę.   
- to moje pierwsze króliczki i moje doświadczenie jest zerowe :-(
Gdyby ktoś miał jakiś pomysł będę wdzięczny za radę. Jedzą siano (nawet je lubią), granule, suszony mlecz i babkę, rzymską sałatę, zioła w doniczkach (bazylia,  majeranek).

Tytuł: Odp: małe bobki lub ich brak
Wiadomość wysłana przez: Solvieg w Kwiecień 10, 2015, 11:19:21 am
Na razie obserwuj i tymczasowo zmień proporcje w odżywianiu - jak najwięcej siana. Świeżo adoptowane króliczki często potrzebują czasu aby się zaaklimatyzować i nie pozostaje to bez wpływu na ich układ pokarmowy. Przy diecie bogatej w siano wszystko powinno się unormować w ciągu najbliższych tygodni.
Tytuł: Odp: małe bobki lub ich brak
Wiadomość wysłana przez: Borsuk w Kwiecień 10, 2015, 12:11:17 pm
Solvieg dzięki. Siano mają, nawet dwa rodzaje. Dzisiaj odstawiłem im granule i zieleninę, zostały na sianie i suszkach mlecza i wodzie. Z tą adopcja to może niezbyt dokładnie to określiłem: mieszkają u mnie już miesiąc i wcześniej nie miały problemu. Zobaczymy co będzie dzisiaj. 

Próbowałem poczytać o problemie ale każda strona ma trochę inny pomysł. Oprócz elektrowstrząsów i akupunktury proponują chyba wszystko, czasami wzajemnie sobie zaprzeczając (np. czy dawać zieleninę). Poniżej krótki przegląd:

www.miniaturkabeztajemnic.com
Królik powinien dużo pic, jeśli sam nie ma ochoty powinniśmy go dopajac.
Olej pomaga w przesuwaniu masy kałowej, można podać 3 x dziennie po 1ml oleju
parafinowego, lnianego lub spożywczego- wysoko gatunkowego.
Można leciutko masować brzuszek królika oraz namawiać go do ruchu.
Do jedzenia dajemy siano i suszone zioła.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Choroby_kr%C3%B3lik%C3%B3w
Zwierzę nawadnia się, poddaje głodówce. Stosuje się łagodne środki przeczyszczające.

http://kroliczkii.bloog.pl/id,328778193,title,Zaparcie,index.html?smoybbtticaid=614a9b
Dietę należy zmienić na bardziej soczystą, zapewnić dostęp do czystej, najlepiej przegotowanej wody, umożliwić zwierzęciu poruszanie się na większej przestrzeni. Doustnie podaje się olej parafinowy i wywar z siemienia lnianego, kleik ryżowy.

http://www.krole.pl/
Chore osobniki leczy się poprzez przeprowadzenie lewatywy z 50 cm? letniej wody mydlanej, którą należy wprowadzić do odbytu królika, pod pewnym ciśnieniem, za pomocą gruszki gumowej, która jest zakończona twardą kauczukową kaniulą. Królikom należy także podawać środki rozwalniające, które podajemy im doustnie np. sól glauberską, olej rycynowy (1 łyżeczka do herbaty), nalewkę aloesową (10-20 kropel) lub też sproszkowane strączki senesowe (licząc zależnie od wielkości królika po 1 do 2 g)

http://www.kazior5.com/chorob.htm
Podajemy kilka razy dziennie po kilka kropel oleju parafinowego. Można podać rozpuszczoną w wodzie sól glauberską, lub kilka kropel oleju rycynowego. Po wypróżnieniu, przez 2 do 3 dni stosujemy lekkostrawną dietę: latem - delikatną zielona trawę i siano, wiosną - sałatę, jesienią - liście buraków. Zwiększamy ilość ruchu.

http://www.vetopedia.pl/odpowiedz29157-1-Zaparcia_krolika.html
Proszę pamiętać, że ok 60% pożywienia jakiego zjada królik powinno stanowić siano. reszta to warzywa, owoce, oczywiście te nie wzdymające, ewentualnie ziarna zbóż. Jeśli chodzi o mlecz to najlepiej podawać go kilka godzin po zerwaniu - aby był trochę przewiędnięty. Na pewno nie powinien być mokry, np od porannej rosy - wtedy ryzyko wzdęcia jest duże

No i jeszcze kilka czeskich stron. Ci też mają czeski film z tą zaćpą (zaparciem)
www.kralici.cz
Léčba: dejte mu dostatek vody, salát, mrkev a zařiďte aby měl pohyb, který napomáhá uzdravení. Déle trvající zácpa - navštívit veterináře.

http://www.mlsnykralik.cz/
Léčba – Dostatek pohybu, dostatek vody (možno podat trochu ananasového džusu do vody, obsahuje enzymy, které pomíhají při trávení). Dostatek sena. Nepodávat ovoce, zeleninu a pamlsky. Nepomáhá-li to a stav trvá více jak den, navštivte veterináře.

http://www.tedy-hugo.wbs.cz/
Léčba:přestante podávat suchou potravu a místo toho dejte králičkovi více pití,postarejte se o to aby měl králíček dostatek pohybu a pokud do jednoho dne nedojde ke zlepšení vyhledejte veterináře.
Tytuł: Odp: małe bobki lub ich brak
Wiadomość wysłana przez: Solvieg w Kwiecień 10, 2015, 12:49:21 pm
Siano najlepszym lekarstwem - wiem z doświadczenia ;)
Tytuł: Odp: małe bobki lub ich brak
Wiadomość wysłana przez: Graszka w Kwiecień 10, 2015, 13:43:46 pm
Widzę, że zalecają na jednej ze stron olej rycynowy. Nie odważyłabym się tego stosować, bo to dość gwałtownie działający środek przeczyszczający.


Tytuł: Odp: małe bobki lub ich brak
Wiadomość wysłana przez: Borsuk w Kwiecień 10, 2015, 14:18:38 pm
I to całą łyżeczkę do herbaty. Jeżeli pomylimy paszczę, w którą to wlejemy, zamiast problemu z króliczą obstrukcją mamy problem z własną biegunką :-)
Tytuł: Odp: małe bobki lub ich brak
Wiadomość wysłana przez: dori w Kwiecień 10, 2015, 22:17:23 pm
Miałam niedawno podobny problem .Podawałam 1/4 tabletki Gaspridu+1/8 tabletki NOSPA. Mnóstwo siana  babki szerokolistnej lub lancetowatej, żadnej zieleniny. Troszkę granulatu dosłownie 3-4 pałeczki ,żeby tylko coś zjadła. Espumisan , tak na wszelki wypadek,masaż brzuszka. Mówisz ,że nie chcą  a znajdź królika , któremu coś jest i chce żeby go masować ,albo coś dawać do pysia . Tak samo na siłę się wyczesuje. Lepiej mieć w nim wroga niż żeby się nałykał sierści.Rycyny nie dawaj
Tytuł: Odp: małe bobki lub ich brak
Wiadomość wysłana przez: Borsuk w Kwiecień 11, 2015, 11:36:38 am
@Dori: Ja na razie daję siano i suszki (mlecz, babka) + dostały 2 kawałeczki ananasa. Bobków jakby więcej no i jedzą dużo. MAS zalecała jeszcze siemię lniane ale nie wiem czy tu w Pradze mają coś takiego. Wczoraj znalazłem trzy bobki połączone czymś ale ponoć to raczej pozytywny objaw bo oznacza że jednak ktoś to wydalił. A robienie sobie wrogów z gości z którymi mieszkam w jednym pokoju to nie najlepszy pomysł. A jak się w nocy do mnie dobiorą? :-D
Dzięki za rady :-)
Tytuł: Odp: małe bobki lub ich brak
Wiadomość wysłana przez: Borsuk w Kwiecień 12, 2015, 09:02:59 am
Rada MAS z siemieniem lnianym okazała się chyba trafiona :bukiet. Zmieliłem w młynku do kawy i posypałem tym suszone liście mlecza. Dałem tego sporo, ponieważ obawiałem się że uszaci zjedzą tylko to co przyklei się do liści, ale okazało się że chyba to lubią bo przez noc wylizały nawet miskę. Dzisiaj bobków sporo, dużych i małych tylko jakieś takie nieregularne. Zobaczymy jak rozwinie się sytuacja.
I tylko kawa dzisiaj ma jakiś dziwny smak....
Tytuł: Odp: małe bobki lub ich brak
Wiadomość wysłana przez: Solvieg w Kwiecień 12, 2015, 10:29:14 am
Ale zalecała ci mielone ? Bo ogólnie to sie niezmielone podaje :) Ja swoim daję całe ziarenka i one to uwielbiają :)
Tytuł: Odp: małe bobki lub ich brak
Wiadomość wysłana przez: Borsuk w Kwiecień 12, 2015, 11:26:43 am
Mówiła tylko o ziarenkach ale bałem się, że całych ziarenek nie będą chciały a zmielone przyklei się do suszonych liści i zjedzą przy okazji. :-) Zaskoczyły mnie, jak zwykle :-)
Tytuł: Odp: małe bobki lub ich brak
Wiadomość wysłana przez: Solvieg w Kwiecień 12, 2015, 12:30:28 pm
mielonych się raczej nie podaje :) A ziarenka siemienia to dla wielu uszaków najlepszy przysmak :)
Tytuł: Odp: małe bobki lub ich brak
Wiadomość wysłana przez: Borsuk w Kwiecień 17, 2015, 10:36:15 am
@Solvieg: masz rację. Kiedy dosypię siemienia do suszonych liści to ryją w tych suszkach jak małe prosięta. Potrafią wybrać do odtatniego ziarenka :-) Ale działa - bobki wróciły choć złapać do wyczesania mi się ich nie udało.
Tytuł: Odp: małe bobki lub ich brak
Wiadomość wysłana przez: Solvieg w Kwiecień 17, 2015, 12:41:42 pm
Super :D
Tytuł: Odp: Wszystko o bobkach: kolor, konsystencja, zmiany w wyglądzie
Wiadomość wysłana przez: Mili w Wrzesień 16, 2016, 23:34:14 pm
Słuchajcie, a czarne mokre świecące bobki ? Czy to zły znak ? W środku nie są zielonkawe lecz takie brązowe i też jakby wilgotne. Mam teraz w domu adopciaka i on ma bobki koloru mlecznej czekolady z tym że on bardzo dużo siana wcina. Jednak jego nie są suche ani mokre takie wilgotne, a mojej są mokre aż się mienią w świetle do tego są ciężkie i bardzo czarne. Czy to może być od jedzenia czy wskazuje na chorobę jelit ? Jak będę mogła jutro to wstawię zdjęcie o ile takie zrobi. A dodam jeszcze, że jej są hmm jak modelina, a adopciaka takie jak wata rozpadają się.
Tytuł: Odp: Wszystko o bobkach: kolor, konsystencja, zmiany w wyglądzie
Wiadomość wysłana przez: joac w Wrzesień 17, 2016, 09:36:11 am
Może być tak, że Puszka dostaje za dużo białka (np. granulat) i bobki wówczas są brzydkie. A nie są to może takie śmierdzące bobki? Bo macie w domu nowego lokatora i króliki wtedy zaczynają zaminowywać teren takimi śmierdzącymi bobkami (z tym, ze one są twarde w środku, ale powleczone jakby taką wilgotną powłoczką o nieładnym zapachu).
Tytuł: Odp: Wszystko o bobkach: kolor, konsystencja, zmiany w wyglądzie
Wiadomość wysłana przez: Mili w Wrzesień 17, 2016, 09:44:29 am
Puszka robi już od dłuższego czasu takie z tym ze miała rujke potem sterylke. Mają taką błyszcząca powłokę. Nie klejącego się do papierki ale są mokre i śmierdzą takim hm nawozem. Zawsze jak martwią mnie jej bobki to nagle przechodzi. Puszka dostaje jeszcze granulat juniora i chyba zbyt dużo jej daje ziół i warzyw dopiero to do mnie dociera ze przekarmiam  ja przez co mało jada siana. Jej bobki czasami przypominają hm odchody innego zwierzaka takie nie krolicze niby bobki ale wygląd ogólny kolor nie taki. Zawsze jak sprzątam kuwety i akurat trafię na mokre to wiem ze te są akurat dopiero co zrobione. Z czasem wysychają.
Tytuł: Odp: Wszystko o bobkach: kolor, konsystencja, zmiany w wyglądzie
Wiadomość wysłana przez: joac w Wrzesień 17, 2016, 09:54:51 am
To wg mnie dieta zbyt uboga we włókno, czyli w sianko. Pewnie rzeczywiście ją przekarmiasz. Nie dawaj jej granulatu (albo zdecydowanie ogranicz), warzywa korzeniowe i owoce odstaw, dawaj za to zielonkę. No i suszki dawaj (pewnie już dajesz) i dużo sianka. Bobki powinny się poprawić po paru dniach :)
Tytuł: Odp: Wszystko o bobkach: kolor, konsystencja, zmiany w wyglądzie
Wiadomość wysłana przez: Mili w Wrzesień 17, 2016, 11:55:11 am
Zawsze dostaje rano łyżkę stołową juniora, ale nie czubatą taką bardziej płaską i wieczorem też. Po granulacie rano daje jej kilka gałązek koperku, później dostanie liścia cykorii. Później w ciągu dnia dostaje ziółka i na noc jak ją zamykamy dajemy jej jeszcze miseczkę ziół. Co 2-3 dni dostaje plaster ogórka. Dawałam jej jeszcze natkę pietruszki, ale odstawiłam na chwilę obecną z powodu zwiększonego osadu w siusiach. Warzywa korzeniowe typu pietrucha bardzo rzadko dostaje, a jak już dostanie to mały kawałeczek. Marchewkę raz w tygodniu, albo i rzadziej. Dzisiaj nie znalazłam takich bobów jak je dorwę to wstawię zdjęcie.

Dzisiaj nie dostała już granulatu ani niczego innego oprócz siana, zobaczę czy się boby poprawią.
Tytuł: Odp: Wszystko o bobkach: kolor, konsystencja, zmiany w wyglądzie
Wiadomość wysłana przez: joac w Wrzesień 17, 2016, 11:56:31 am
To odstaw jeszcze ogórka, wywołuje luźne kupki.
Tytuł: Odp: Wszystko o bobkach: kolor, konsystencja, zmiany w wyglądzie
Wiadomość wysłana przez: Mili w Wrzesień 17, 2016, 22:19:43 pm
Wracając do bobów mojej królicy wstawiam zdjęcia nie dostała dzisiaj granulaty i nic prócz ziół i koperku. Zdjęcia z teraz z wieczora zbierając je pozostawiają na podłodze mokry ślad.

(https://naforum.zapodaj.net/thumbs/aa0a8919fee5.jpg) (https://naforum.zapodaj.net/aa0a8919fee5.jpg.html) (https://naforum.zapodaj.net/thumbs/5cc21f61ec1b.jpg) (https://naforum.zapodaj.net/5cc21f61ec1b.jpg.html)
Tytuł: Odp: Wszystko o bobkach: kolor, konsystencja, zmiany w wyglądzie
Wiadomość wysłana przez: joac w Wrzesień 17, 2016, 22:29:42 pm
Bobki unormują się dopiero po paru dniach.
Nie wiem, dla mnie wszystko jest OK, moje też robią takie mokrawe (bo to są bobki chwilę po zrobieniu, prawda?).
Kolor bobków wskazuje na zbyt kaloryczną dietę :)
Tytuł: Odp: Wszystko o bobkach: kolor, konsystencja, zmiany w wyglądzie
Wiadomość wysłana przez: Mili w Wrzesień 17, 2016, 23:06:39 pm
Tak od razu po zrobieniu są bardzo mokre ale nasz Dante robi ładne bobki nie są wcale mokre ani też suche. Z tą kalorycznościa to chyba przesadzamy z ziołami dostaje miseczkę w ciągu dnia i jeszcze na noc. Dzisiaj łobuzy nie dostały granulatu ani rano ani wieczorem i ziół tez juz na wieczór nie dostały ale za to mają pasnik wypchane po brzegi.
Tytuł: Odp: Wszystko o bobkach: kolor, konsystencja, zmiany w wyglądzie
Wiadomość wysłana przez: Mili w Wrzesień 19, 2016, 12:25:50 pm
Ratunku teraz drugi brzydalem ma coś z bobkami dzisiaj znalazłam dosyć takich w kuwecie(https://naforum.zapodaj.net/thumbs/9c0cedc2ecf3.jpg) (https://naforum.zapodaj.net/9c0cedc2ecf3.jpg.html)
Tytuł: Odp: Wszystko o bobkach: kolor, konsystencja, zmiany w wyglądzie
Wiadomość wysłana przez: Solvieg w Wrzesień 19, 2016, 12:37:32 pm
możesz zanieść bobki do badania tak na wszelki wypadek :) Może jedzą za mało siana. Gustuś miał taki okres i dostał granulki z włóknem :P
Tytuł: Odp: Wszystko o bobkach: kolor, konsystencja, zmiany w wyglądzie
Wiadomość wysłana przez: Mili w Wrzesień 19, 2016, 12:44:58 pm
Puszka miała robione badanie bobków przed kastracją, a Dante jest z adopcji w tym miesiącu był kastrowany w tym samym miejscu więc też na pewno musiał mieć bobki badane przed zabiegiem. Dante sporo sianka je widać po kolorze, ale zaniepokoiły mnie dzisiaj te znaleziska. Mam saszetkę BioLapis jak podać ? Mogę jedną na pół dla dwóch gnomów ? Bo więcej na chwilę obecną nie mam. Mógłby mi ktoś powiedzieć jak to rozrabiać na ile wody itp.
Tytuł: Odp: Wszystko o bobkach: kolor, konsystencja, zmiany w wyglądzie
Wiadomość wysłana przez: Solvieg w Wrzesień 19, 2016, 12:49:48 pm
A czyli oni świeżo zaprzyjaźnieni są - to na razie bez paniki, za kilka dni do tygodnia powinno się wszystko unormować :) Sianko, suszki i będzie dobrze :)
Tytuł: Odp: Wszystko o bobkach: kolor, konsystencja, zmiany w wyglądzie
Wiadomość wysłana przez: Mili w Wrzesień 19, 2016, 13:03:05 pm
Tak są na etapie zaprzyjaźniania, ale na chwilę obecną przez kraty. Dante jest u nas od wtorku z początku miał w kuwecie same koraliki, ale podawałam mu siemie i kiwi. Teraz chce dawać im co kilka dni bo linieją na potęgę dlatego wystraszyły mnie jego bobki bo tak właściwie nie przeżyłam jeszcze zatkania u uszaków i myślałam, że takie znalezisko może coś takiego zwiastować.
Tytuł: Odp: Wszystko o bobkach: kolor, konsystencja, zmiany w wyglądzie
Wiadomość wysłana przez: Solvieg w Wrzesień 19, 2016, 13:28:01 pm
Na razie spokojnie, najlepszą miotłą do wymiatania futra z króliczych jelit jest siano :) Siemię też nie zaszkodzi ale może powodować takie oleiste kupki, kiwi nic nie daje. Siemię to tylko szczyptę na króla podajemy :)
Tytuł: Odp: Wszystko o bobkach: kolor, konsystencja, zmiany w wyglądzie
Wiadomość wysłana przez: joac w Wrzesień 19, 2016, 14:14:38 pm
Ze spokojem :) Takie bobki to nic takiego, siano, siano i jeszcze raz siano :) Wg mnie biolapis zbędny na obecną chwilę.
Tytuł: Odp: Wszystko o bobkach: kolor, konsystencja, zmiany w wyglądzie
Wiadomość wysłana przez: Milena78 w Październik 03, 2016, 12:57:24 pm
Hej,

Ostatnimi czasy oba króliki mają strasznie twarde i suche bobki. Czy to jest norma?
Wcześniej było nieco inaczej, trochę mnie to niepokoi.
Tytuł: Odp: Wszystko o bobkach: kolor, konsystencja, zmiany w wyglądzie
Wiadomość wysłana przez: joac w Październik 03, 2016, 17:04:50 pm
Bobki powinny być suche, ale nie twarde. Jeśli dodatkowo są mniejsze niż powinny, oznacza to, że królik prawdopodobnie dostaje za mało włókna (siano, patyczki), a za dużo białka (granulat).
Tytuł: Odp: Wszystko o bobkach: kolor, konsystencja, zmiany w wyglądzie
Wiadomość wysłana przez: Ammy w Listopad 02, 2016, 12:32:11 pm
Hej. Pisze do was bo pewnie bardziej się znacie. Mój 3 mcznt królik (z tych dużych) robi czasem takie bobki

(http://pics.tinypic.pl/i/00835/e07150d4xp9u_t.jpg) (http://www.tinypic.pl/e07150d4xp9u)

O czym to może świadczyć? Jak coś ograniczylam mu granulat. Ma stały dostęp do swiezego siana i wody. Wczoraj dostał kawałek marchewki i zielonego ogorka
Z góry dzięki za odp
Tytuł: Odp: Wszystko o bobkach: kolor, konsystencja, zmiany w wyglądzie
Wiadomość wysłana przez: joac w Listopad 02, 2016, 12:54:02 pm
Takie bobki to efekt zbyt kalorycznego jedzenia albo/i zbyt dużej ilości warzyw. Ogranicz (albo odstaw) granulat jeszcze bardziej, ogórka lepiej nie podawać, a przynajmniej zaobserwować, czy po ogórku nie robi brzydkich, biegunkowatych kup. Wiele królików tak reaguje.
Tytuł: Odp: Wszystko o bobkach: kolor, konsystencja, zmiany w wyglądzie
Wiadomość wysłana przez: Ammy w Listopad 02, 2016, 13:13:23 pm
Takie bobki to efekt zbyt kalorycznego jedzenia albo/i zbyt dużej ilości warzyw. Ogranicz (albo odstaw) granulat jeszcze bardziej, ogórka lepiej nie podawać, a przynajmniej zaobserwować, czy po ogórku nie robi brzydkich, biegunkowatych kup. Wiele królików tak reaguje.

Dzięki za odpowiedź. W takim razie puki co żadnych warzyw i granulatu . Samo siano i woda mu wystarczy?
Tytuł: Odp: Wszystko o bobkach: kolor, konsystencja, zmiany w wyglądzie
Wiadomość wysłana przez: joac w Listopad 02, 2016, 13:43:51 pm
Siano, woda i suszki (liść mniszka, babki szerokolistnej i lancetowatej).
Tytuł: Odp: Wszystko o bobkach: kolor, konsystencja, zmiany w wyglądzie
Wiadomość wysłana przez: Ammy w Listopad 02, 2016, 13:44:54 pm
Siano, woda i suszki (liść mniszka, babki szerokolistnej i lancetowatej).

Ok. Dzięki za odp
Tytuł: Odp: Wszystko o bobkach: kolor, konsystencja, zmiany w wyglądzie
Wiadomość wysłana przez: Sonja w Listopad 24, 2016, 23:34:58 pm
Cześć :) Jestem świeżo upieczoną mamą króliczka adoptowanego w Sopockim Uszakowie. Waldek ma ok 2 lata jest u mnie od 2 miesięcy dopiero. Wcześniej wszystko było OK, dopiero od tygodnia oberwuję trochę zmian w bobkach.  Dostawał cały czas zgodnie z poradą koleżanek z Uszakowa siano i wodę bez ograniczeń, rano zieleninka, wieczorem suszki i co około 3 dni mała porcja warzyw.

Niedawno znalazłam 2 nie zjedzone cekotrofy (pozostałe widziałam jak zjadał). W związku z tym odstawiłam warzywa, bo obawiałam się, że może go nieco przekarmiam i od kilku dni są siano, zielenina, suszki. Cekotrofów nowych nie znalazłam,ale dzisiaj znalazłam też kupkę jedną taką bardziej podłużną. Poza tym normalne bobki w normalnych ilościach i króliś zachowuje się normalnie. Ostatnio było też intensywne linienie i codzienne czesanie, które już powoli dobiega końca. Od czasu do czasu jeszcze widzę koraliki, ale coraz mniej.
 
Czy taki podłużny nieregularny bobek się czasem zdarza? Czy odstawić też zieleninę świeżą i poobserwować? Może ma przeciążony brzuszek po tym linieniu ostatnio? Dzięki - trochę panikuję. :)
Tytuł: Odp: Wszystko o bobkach: kolor, konsystencja, zmiany w wyglądzie
Wiadomość wysłana przez: Solvieg w Listopad 25, 2016, 08:07:27 am
Takie bobki czasem się zdarzają, do tego dochodzi stres/ekscytacja związana z nowym miejscem i kupki mogą być różne. Dietę masz dobrą, zieleninkę niech je tylko bez korzeniowych i obserwuj :)
Tytuł: Odp: Wszystko o bobkach: kolor, konsystencja, zmiany w wyglądzie
Wiadomość wysłana przez: joac w Listopad 25, 2016, 09:28:12 am
Takie podłużne bobki bywają też efektem linienia; obserwuję je regularnie u moich dzików. Rozkrusz taki bobek, powinnaś znaleźć w środku sporo kłaczków. Króla trzeba porządnie wyczesać i ewentualnie podać mu coś odkłaczającego do pysia :)
Tytuł: Odp: Wszystko o bobkach: kolor, konsystencja, zmiany w wyglądzie
Wiadomość wysłana przez: Sonja w Listopad 26, 2016, 11:05:11 am
Dziękuję :) Super, że jest takie forum i w ogóle taka komunikacja między właścicielami królasów. Dla mnie jest to wszystko nowe, więc doceniam, że mam się gdzie dopytać :) :bunny:
Tytuł: Odp: Wszystko o bobkach: kolor, konsystencja, zmiany w wyglądzie
Wiadomość wysłana przez: joac w Listopad 26, 2016, 11:09:20 am
Zapraszamy częściej :)
Tytuł: Odp: Wszystko o bobkach: kolor, konsystencja, zmiany w wyglądzie
Wiadomość wysłana przez: Sonja w Styczeń 06, 2017, 12:23:13 pm
Cześć, dawałam mniej korzeniowych warzyw, zostały siano, zielenina, zioła i przez jakiś czas był spokój. Bobki bez zarzutu, linienie ustąpiło.

Teraz zdaje się zaczyna od nowa troszkę linieć i z kolei obserwuję bobki mniejsze i ciemniejsze niż zwykle, twarde. Ilościowo troszke mniej niż zwykle. Jakby miał lekkie zatwardzenie. Zachowuje się zupełnie normalnie. Czy można mu coś podać profilaktycznie, żeby pomóc w takim lekkim zatwardzeniu? Dziękuję! :)
Tytuł: Odp: Wszystko o bobkach: kolor, konsystencja, zmiany w wyglądzie
Wiadomość wysłana przez: joac w Styczeń 06, 2017, 12:32:26 pm
Przede wszystkim siano, duuużo siana. Można też podać preparat na linienie dla królików, takie coś: http://www.rodicare.pl/index.php?id_product=29&controller=product
I koniecznie czesać go regularnie :)
Tytuł: Odp: Wszystko o bobkach: kolor, konsystencja, zmiany w wyglądzie
Wiadomość wysłana przez: Sonja w Styczeń 06, 2017, 12:45:08 pm
Dzięki! Siano ma, najlepszej jakości, zajada z apetytem. Czasami nawet chętniej niż niektóre zioła. Jeśli chodzi o ten preparat, to jak to się podaje, strzykawką? W miseczce?
Tytuł: Odp: Wszystko o bobkach: kolor, konsystencja, zmiany w wyglądzie
Wiadomość wysłana przez: Sonja w Styczeń 06, 2017, 12:46:30 pm
Aha, i czy bezpieczne jest to bez konsultacji z wetem?
Tytuł: Odp: Wszystko o bobkach: kolor, konsystencja, zmiany w wyglądzie
Wiadomość wysłana przez: joac w Styczeń 06, 2017, 12:50:39 pm
Tak, preparat jest bezpieczny, w składzie są zioła i oleje. Ten preparat jest w turbostrzykawce z dozownikiem, podaje się prosto do mordki :)
Tytuł: Odp: Wszystko o bobkach: kolor, konsystencja, zmiany w wyglądzie
Wiadomość wysłana przez: Eiv w Wrzesień 09, 2017, 22:00:49 pm
Trochę poczytałam, ale wolę się jeszcze upewnić ― od jakiegoś czasu moja Lunka robi dosyć śmierdzące bobki. Wcześniej jej się to nie zdarzało, zaczęło się dopiero kiedy zjechałam do rodziców, a dodam, że mają kocura, który się czasami kręci przy klatce. Pomyślałam, że to może przez rujkę (ma około 9 miesięcy), bo od tygodnia mi "bzyczy", więc może znaczy teren, coś podobnego, ale teraz zaczynam się zastanawiać czy problem nie leży w diecie? Daję jej warzywka (raczej surowe, suszone buraczki też dostaje, ale rzadko), trochę owoców, obowiązkowo ma zawsze sianko pod nosem, granulat Cuni Complete, zieleninę... Same bobki są raczej ciemne, pokryte śluzem, bardziej twarde niż miękkie, no i według mojej mamy pachną jak cebula. :icon_lol Czasami jest ich dużo, czasami mniej. Powinnam się martwić?
Tytuł: Odp: Wszystko o bobkach: kolor, konsystencja, zmiany w wyglądzie
Wiadomość wysłana przez: joac w Wrzesień 09, 2017, 22:11:19 pm
Witaj! Martwić to może niekoniecznie, ale dietę zmodyfikuj ;) Więcej siana, mniej warzyw korzeniowych (właściwie to wykluczyłabym, dopóki bobki są ciemne i twarde). króliczy bobek powinien być jasnobrązowy, duży i rozpadać się w ręce (taki sianowaty bardziej).
Inna sprawa, to że śmierdzące bobki z pewnością mają też co nieco wspólnego z dojrzewaniem. Króliki niekastrowane robią bardziej wonne bobki, o piżmowym zapachu (kastrowanym też się zdarza, kiedy np. znaczą teren). Można ten zapach przyrównać do cebuli faktycznie ;)
Także czas na kastrację króliczki :)
Tytuł: Odp: Wszystko o bobkach: kolor, konsystencja, zmiany w wyglądzie
Wiadomość wysłana przez: Ste w Grudzień 02, 2017, 07:39:06 am
Witam wszystkich.
Na opowiedzenie i zapoznanie towarzystwa forumowego z Trusią jeszcze przyjdzie czas. Mam ją bardzo krótko, przejęta od rodziny (szczegóły nieważne bo jest teraz już moja). Rozróżniam normalne bobki i te cetrocośtamcośtam. Karmiona właściwie tylko siankiem , suszonymi ziołami i mieszanką z vitapolu. Czasem jako nagroda (no dobra, lubię ją tym rozpieszczać) sałata czy kawałek marchewki. Wszystko było ok do tej pory.
 Ale ostatnio ozdobiła mi koc śmierdząca białą płynna kupką. Po 3 razie stwierdziłem że coś jest chyba nie tak. I tu jest pytanie do Was? Ktoś coś wie? Może to moja wina i nie trzeba weta...
Tytuł: Odp: Wszystko o bobkach: kolor, konsystencja, zmiany w wyglądzie
Wiadomość wysłana przez: joac w Grudzień 02, 2017, 09:33:07 am
Witaj! Co do diety, to można się przyczepić i czynię to niniejszym ;) Mieszanka z vitapolu - be, wywal i nie karm nią królicy, bo te bobki brzydkie to prawdopodobnie od niej, ewentualnie od sałaty, która na króliki potrafi tak zadziałać i często to robi.
Niech Trusia dostaje granulat cuni complete (jeśli jest juniorką, to cuni junior) albo beaphar nature w małych ilościach, a reszta to jak piszesz - sianko i suszki. NIe dawaj jej warzyw dopóki bobki się nie unormują.
Jeśli taka sytuacja się będzie utrzymywała/powtarzała mimo zmiany diety, warto zbadać bobki w kierunku kokcydiozy. Pozdrawiam :)
Tytuł: Odp: Wszystko o bobkach: kolor, konsystencja, zmiany w wyglądzie
Wiadomość wysłana przez: Ste w Grudzień 02, 2017, 09:36:13 am
takim specyfikiem była karmiona poprzednio i myślałem że jest ok. Dziekuje.
Tytuł: Odp: Wszystko o bobkach: kolor, konsystencja, zmiany w wyglądzie
Wiadomość wysłana przez: joac w Grudzień 02, 2017, 09:38:02 am
Z vitapolu jest tylko jeden dobry granulat, nie pamiętam nazwy, generalnie to stawiają na cenę, nie na jakość :/
Tytuł: Odp: Wszystko o bobkach: kolor, konsystencja, zmiany w wyglądzie
Wiadomość wysłana przez: Ste w Grudzień 12, 2017, 21:18:55 pm
Trusia przestała robić te białawe kupki po odstawieniu karmy vitapolu. Mam za to kłopot inny. dziś po powrocie z pracy zauważyłem na podłodze klatki dwie kupki płynne - już brązowe. Nie wiem czy widziałem już je wcześniej w kuwecie, tylko brałem je za ciemne bo mokre i obsikane podłoże... Używam ściółki granulowanej PIGA. Króliczka nie jest jakaś ponura, osowiała czy osłabiona. Szaleje aż miło - skacze mi po klawiaturze i chce sama do Was pisać chyba... Może Jej pozwolić? :P
Mam też obawy co do robionych bobków i tego że zwiększyłą się ich ilość. Teraz jest karmiona siankiem, i ziołami (jako smakołyk listek lub dwa cykorii). Może dostaje za dużo?
 Narzeczona kupiła opakowanie babki lancetowatej oraz kwiatów dzikiej malwy (obie od HerbalPets). Na opisie z tyłu jest że wpływają na perystaltykę jelit (malwa) i mają właściwości oczyszczające (babka). Może to jest efekt? bo pi razy drzwi od ich kupna jest (więcej?) takich sytuacji
teraz mały offtop:
Wiem z lektury forum że sprawy kupek są ważne, więc jutro chce się z samego rana dodzwonić do REXa i umówić na wizytę. Ktoś wie czy ciężko jest z umówieniem się?
Tytuł: Odp: Wszystko o bobkach: kolor, konsystencja, zmiany w wyglądzie
Wiadomość wysłana przez: joac w Grudzień 12, 2017, 21:50:16 pm
To dobrze, że robi więcej kupek :) zdrowe króliki produkują ich duuużo i takie raczej suche :) Myślę, że nie ma powodu umawiać się do weta teraz, skoro Trusia ładnie bobkuje. A może te rzadkie kupki są od jakiejś nowości? Nowe jedzenie wprowadza się stopniowo, np. kwiat malwy przez 3-4 dni i dopiero po tym czasie włączasz kolejną nowość.
Być może też po cykorii ma jakieś sensacje. Jakby się to powtarzało, zaczęłabym od przerzucenie Trusi na dietę ziółkowo-siankową (czyli bez świezynek zupełnie ) i dodała probiotyk do diety (biolapis, np. albo lakcid).
Tytuł: Odp: Wszystko o bobkach: kolor, konsystencja, zmiany w wyglądzie
Wiadomość wysłana przez: cytryna27 w Grudzień 02, 2018, 18:29:20 pm
W maju pochowałam swojego ukochanego pieska Dinę, z którą bardzo zżyty był Franek. Razem leżeli, on na nią nawet wchodził, a gdy biegł potrafił ją przeskoczyć leżącą dla zabawy. Po jej śmierci Franio przestał jeść i zrobił się taki bardzo do miziania, jak nigdy. Non stop leżał ze mną na kanapie i trącał rękę żeby go głaskać. Po wizycie u króliczego wetrynarza karmiliśmy go takim przezroczystym żelem w strzykawce i wrócił mu apetyt. Niby wszystko wrócio do normy ale kilka tygodni później pojawiły się zbite mokre kupy, bardzo śmierdzące. Przez jakiś czas dawalam lakcid ale po jakimś czasie przestało działać i czy dawałam czy nie robił te mokre kupy. Oprócz tego zachowywał sie normalnie, jedyna zmiana jaka nastąpiła to że przestałam zamykać go na noc w klatce. Wcześniej robiłam to żeby Dina mogła spokojnie przespać noc. Więc niby sytuacja mieszkaniowa mu sie polepszyła.
Na forum wyczytałam żeby zmienić dietę jeśli królik robi takie kupy. Najpierw odstawiłam mu świeże warzywa. Na chwilę był spokój, a potem znowu kupu wróciły. Odstawiłam mu więc pokarm Versele Laga Cuni Nature. Znowu na jakiś czas pomogło. Zostawiłam granulaty Versele Laga Complete  cuni Adult i Versele Laga Crispy Pellets. Dostaje po łyżce rano i wieczorem. Wprowadziłam mu sporo produktów HP. Ponieważ Franio jest królikiem który nie lubi siana ( bawi się nim zamiast jeść) kupiłam mu liście babki i mniszka (tego dostaje najwięcej) oprócz tego korzeń mniszka, pasternak, cykoria, marchew, pietruszka, topinambur, brokół, buraczki (wszystkiego po trochu, ok po 4 kawałki wszystkiego, malutkie, takie na jeden jego kęs). Gdy wyje wszystko i widzę że miska pusta dokładam mu tylko liście babki i mniszka. Taką dietę ma od 14 października i bobków tych mokrych było coraz mniej.
Mimo wszystko zrobiłam mu badania kupska (którą zbierałam 3 dni) na pasożyty, grzyby, bakterie - wszystko czyste. Ostatnio Franio zrobił się bardzo wredny dla domowników. Albo może inaczej: zrobił się niesamowicie terytorialny. Już nie przychodzi na mizianie na kanapę, ale można go miziać na podłodze. Pozwala. Ale ma takie swoje terytorium pod stolikiem, gdzie ma coś w rodzaju bazy i gam lepiej go nie zaczepiać. Ale nadal je, bobkuje i sika do kuwety, futerko ma wypielęgnowane. Niby wszystko ok.
Weterynarz orzekł, że to bardziej problem psychiczny niż fizyczny. Dla pewności jeszcze że dbam o Frania jak należy zmieniłam mu wodę na letnią i przegotowaną. Problem z kupami nie minął ale zdawał się być jakby wygaszony. Tych miękkich kup robił już mało w dzień.
W sobotę przyprowadziliśmy do domu szczeniaka, mysleliśmy że może gdy będzie pies to Franiu się "odobrazi". Piesek był od małego niewidomy, chcieliśmy i pomóc znajdzie która jest na tzw. tymczasie i mieć kumpla dla Franka. Byliśmy w małym szoku, gdy Franio z wściekłością zaatakował psa, który nawet go nie zaczepiał. Pies w ogóle nie był królikiem zainteresowany przez co myśleliśmy że jakoś to będzie. Niestety po 3 godzinach patrzę na podłogę i już myślałam że to pies postawił klocka, a tutaj piękna śmierdząca, ogromna miękka bomba Franciszkowa. I tak już było do wieczora. Co chwilę sprzątałam mokrą kupę Franka żeby pies tego nie zjadł. Tak dużego kupska już dawno Franio nie zrobił. Nie było rady, piesek wrócił do DT, a ja ryczałam bo piesek był taki kochany i gdyby nie Franek to by na100% został.
Dzisiaj i wczoraj znowu Franiu miał myty kuperek. Dzisiaj już nie stawia takich bomb ale nadal posklejane cekotrofy są.
Czy to naprawdę możliwe żeby był to problem psychiczny? Wierzyć mi się nie chce że królik może mieć coś na kształt nerwicy czy depresji. Je,  skacze, korzysta z kuwety, wieczorami kładzie się przed telewizorem, a mimo to coś jest nie tak. Pomyślalam źe może ta jego agresja wynika z tego że może źle się czuje.
Jakie badania mogłabym jeszcze zrobić? Czego szukac? To trwa już 5 miesięcy, trochę za długo.
Franek ma 5 lat i jest kastrowany.
Tytuł: Odp: Wszystko o bobkach: kolor, konsystencja, zmiany w wyglądzie
Wiadomość wysłana przez: joac w Grudzień 04, 2018, 09:53:26 am
Witaj, no ciężka sprawa. Jakoś dziwne mi się wydaje, by królik zachowywał się tak z powodu depresji czy innych problemów psychicznych, ale ekspertem nie jestem. Nie wiem, gdzie go leczysz, ale może trzeba by przejść się do innego weta, jakiegoś dobrego diagnosty z zacięciem (np. lek. wet. Pauli z bydgoskiej Sowy), żeby wykluczyć choróbska? Pewnie na początek trzeba by mu było pobrać krew, może go coś boli i tak to sygnalizuje?
Tytuł: Odp: Wszystko o bobkach: kolor, konsystencja, zmiany w wyglądzie
Wiadomość wysłana przez: cytryna27 w Grudzień 04, 2018, 18:03:32 pm
Najpierw chodziliśmy do dr Slodkiego, ale traktowaliśmy go awaryjnie bo to nie jest króliczy specjalista. Potem dostałam namiary na Sowę ale kilka osób mi odradziło tą klinikę i tak trafiliśmy do dr Kwiatkowskiego specjalisty od królików, gryzoni i zwierząt egzotycznych. Może rzeczywiście zrobię Frankowi jeszcze badania krwi. Tylko na co? Zwykła morfologia może być niewystarczająca. Myślę jeszcze o USG i RTG.
Czytałam artykuł że króliki w trakcie stresu wydzielają w jelitach kortyzol, który właśnie niby sprawia że królik robi takie kupy. Teoria niby nie głupia. Ale nie mogę pozwolić żeby cały czas mi takie kupska robił bo to nie jest normalne. Mam gdzieś kilka zdjęć tych kup. Poszukam i wrzucę.

(https://pics.tinypic.pl/i/00975/ne14w2s6dlla_t.jpg) (https://tinypic.pl/ne14w2s6dlla)

(https://pics.tinypic.pl/i/00975/l0qrg7vairvi_t.jpg) (https://tinypic.pl/l0qrg7vairvi)
(https://pics.tinypic.pl/i/00975/0a4ekid1j809_t.jpg) (https://tinypic.pl/0a4ekid1j809)

(https://pics.tinypic.pl/i/00975/ecamql8bsmxe_t.jpg) (https://tinypic.pl/ecamql8bsmxe)

Oprócz tego robi też normalne bobki. Ma też apetyt. Czasem widać że to ewidentnie posklejane cekotrofy a czasem jest to zbita masa kałowa.
Tytuł: Odp: Wszystko o bobkach: kolor, konsystencja, zmiany w wyglądzie
Wiadomość wysłana przez: joac w Grudzień 05, 2018, 15:30:24 pm
Nie powiem Ci, jakie badania krwi zrobić, bo po prostu nie wiem :/ Kupy wyglądają jak po przeżarciu zbyt kaloryczną karmą, ale jeśli mówisz, że się nie przejada, to nie mam pomysłu.
nie znam tego lekarza o którym piszesz, ale jeśli mówisz, że on nie ma pomysłu, co dalej (a może ma, tylko trzeba jeszcze raz do niego pójść), to może warto jednak zmienić lekarza?
Tytuł: Odp: Wszystko o bobkach: kolor, konsystencja, zmiany w wyglądzie
Wiadomość wysłana przez: chlup w Grudzień 05, 2018, 19:20:32 pm
Spróbuj jeszcze mu dać zamiast Lakcidu Biolapis. Jest jednak dużo bardziej dostosowany do flory króliczej. Jedna saszetka dziennie.
Pimpol też czasem robi takie kupy. I też mi ciężko dojść od czego. Ale np po odstawieniu marchewki jest to rzadziej. Czasem myślę, że może akurat partia cykorii była bardziej nawożona i to mu zaszkodziło. To też nie jest tak, że on wtedy jakoś zauważalnie cierpi. Biega normalnie i apetyt dopisuje. Jakby nie zauważał problemu. Czasem zrobi takie dwie,a potem już normalne bobki idą.
Tytuł: Odp: Wszystko o bobkach: kolor, konsystencja, zmiany w wyglądzie
Wiadomość wysłana przez: Annie w Grudzień 09, 2018, 23:19:26 pm
Nie jestem ekspertem i nie lubię doradzać, jeśli chodzi o sposoby leczenia, ale ja bym wróciła do weta żeby morfologię i biochemię zrobić. Zresztą wet sam powinien wiedzieć jakie badania powinno się wykonać.  USG jamy brzusznej też nie zaszkodzi. Miałam króla co miał wieczne problemy z brzuszkiem i nauczyłam się żeby nie odpuszczać, nawet jeśli innym to co opisuję wydaje się być błahym.
Co do siana to próbowałaś różne rodzaje? Nasza Pani  Doktór mówi, że jak król nie będzie miał wyboru, to nie ma siły, w końcu za siano się chwyci. Bo to sianko to jednak najlepszy sposób na brzuszkowe problemy.     
Tytuł: Odp: Wszystko o bobkach: kolor, konsystencja, zmiany w wyglądzie
Wiadomość wysłana przez: cytryna27 w Grudzień 10, 2018, 09:50:51 am
Od 4 dni nie ma brzydkich bobków (odpukać). Franio znowu się uspokoił, tak jak wet mówił, żeby dać mu kilka dni na dojście do siebie po spotkaniu z psem. To rzeczywiście wygląda na "psychiczne". Dziwna sprawa, nigdy nie miałam takich problemów z żadnym królikiem. Wczoraj nawet odmówiłam gości, żeby Franek miał spokój. Będę go obserwować i zobaczymy. Nie bierzemy go na ręce, bo tego nie lubi, ogólnie staramy się go nie wkurzać bo on bardzo szybko się irytuje i bywa agresywny (mimo kastracji).
Co do siana to chyba miał już wszystkie rodzaje. Nie jest nim zainteresowany. Niestety miałam już takiego królika, co nie chciał jeść siana. Dlatego daję mu suszki (babka, mniszek, inne sezonowe liście).
Z Frankiem jest też problem przy przymusowym karmieniu lub podawaniu leków. Mimo, że dasz mu prosto do paszczy on nie połyka tylko wypluwa wszystko i to po dłuższej chwili kiedy myślisz że już wszystko weszło. Pierwszy raz mam tak nerwowego i nie współpracującego królika. Mąż mówi że Franek ma ogromne szczęście że na nas trafił, nawet mu gada gdy go głaszcze, że gdyby był w innej rodzinie to już by był w schronie ze wzgl na agresję i brzydkie zachowania.
Franio potrafi pójść w róg pokoju, mimo że obok ma kuwetę, podnosi ogonek i leje. Kilka razy go przyłapałam i wtedy grzecznie poszedł do kuwety, bo wiedział że widzę. Ogólnie on tylko czeka na moment aż człowiek się odwróci żeby coś zrobić. Nigdy nie miałam takich problemów wychowawczych jak z nim.
Kiedyś przez dwa pokoje, na pełnym impecie biegł do mojego taty. Myślałam że to z radości, a on podbiegł, użarł go w nogę i uciekł do swojej bazy.
Tytuł: Odp: Wszystko o bobkach: kolor, konsystencja, zmiany w wyglądzie
Wiadomość wysłana przez: cytryna27 w Grudzień 12, 2018, 13:58:12 pm
Za szybko pochwaliłam. Wczoraj Franiu został bardzo długo sam w domu (od 8 do 19stej) i przywitały nas 3 ogromne bomby. A dzisiaj jestem w domu i robi normalne bobki. Nie wiem, czy tak bardzo się przyzwyczaił, że jestem zawsze na miejscu? Naprawdę, nie mam już pomysłu co z nim zrobić. Mamy kolejny termin do weta i będę się domagać badań krwi i usg albo rtg.
Tytuł: Odp: Wszystko o bobkach: kolor, konsystencja, zmiany w wyglądzie
Wiadomość wysłana przez: joac w Grudzień 13, 2018, 17:53:08 pm
Badania to podstawa, bo podłoże psychiczne można ustalić dopiero po wykluczeniu fizycznego.
Mi się wydaje, że uszak jest smutny i znerwicowany samotnością. Plus pies oczywiście nie pomógł mu na to, ale to juz przeszłość.
Ja bym się upierała przy sianie. Nie ma możliwości, by nie zaczął go jeść, jeśli jest zdrowy! Próbuj dalej z sianami, jak pisze Annie, i zmuszaj go do jedzenia sianka, nie podając innego pokarmu.
Tytuł: Odp: Wszystko o bobkach: kolor, konsystencja, zmiany w wyglądzie
Wiadomość wysłana przez: cytryna27 w Grudzień 13, 2018, 19:20:40 pm
Dzisiaj zważyłam Franka i normalnie załamka. Nie schudł ani grama, waga ta sama co 4 tygodnie temu. 2496 g. Czyli zmiana diety nic nie pomogła. Mam w planie znowu zmniejszyć dawkę granulatu. Teraz dostaje rano: 5 pałeczek Versele Laga Crispy Pellets i 5 pałeczek Vrsele Laga Complete cuni Adult, wieczorem powtórka po 5 pałeczek obu granulatów. Czy to za dużo? W sumie to 20 pałeczek dziennie.
Królik nie jest sam w domu. Ja jestem całymi dniami w domu, akurat przedwczoraj miałam taki dzień że miałam 3 lekarzy umówionych. Zawsze tak robię żeby wszystko załatwić w jednym dniu.
Franek zachowuje się normalnie a jak go wołam zaraz leci bo myśli, że żarcie. Robi też normalne bobki. Sika, bryka, ogląda tv. Nadal myślę, że problem tkwi w diecie i że to nie jest psychiczne. Dupska nie myłam mu już kilka dni ale bomba nadal się pojawia. Zazwyczaj jedna dziennie, a potem robi zwykłe bobki. Próbowałam nawet wyczaić czy jest jakaś konkretna pora dnia kiedy to robi. Niestety czasem jest to rano, czasem środek dnia, a czasem wieczór.
Ograniczę znowu ilość granulatu do 10 pałeczek dziennie i zobaczymy. Ale badania i tak porobimy.
Tytuł: Odp: Wszystko o bobkach: kolor, konsystencja, zmiany w wyglądzie
Wiadomość wysłana przez: joac w Grudzień 14, 2018, 13:49:13 pm
No jest za gruby pewnie, zdecydownie ogranicz granulat, albo nawet go odstaw, o czym pisałam już wyżej.
Tytuł: Odp: Wszystko o bobkach: kolor, konsystencja, zmiany w wyglądzie
Wiadomość wysłana przez: cytryna27 w Grudzień 16, 2018, 10:02:41 am
Odstawiłam granulat, dałam mu jeść o 21 i, nie wiem co mnie pokusiło, uznałam, że będzie głodny i wstałam o 5 rano (miał pustą miskę) i dołożyłam mu suchych liści babki i mniszka. A rano o 9 myślałam, że się lewą nogą przeżegnam. Narobił jeszcze gorzej niż zwykle. Kupsko było też rzadsze.
Franek dostaje jeść 2x dziennie o 9 i 21. Gdy będę u weta pokażę mu jakie porcje dostaje Franek żeby mi powiedział czy dobrze czy za dużo. A może powinnam karmić go częściej ale malutkimi porcjami?
Jestem załamana ...
Tytuł: Odp: Wszystko o bobkach: kolor, konsystencja, zmiany w wyglądzie
Wiadomość wysłana przez: joac w Grudzień 16, 2018, 16:17:09 pm
Franek nie je siana, wg mnie to jest główna przyczyna jego niedyspozycji brzuszkowych.
Tytuł: Odp: Wszystko o bobkach: kolor, konsystencja, zmiany w wyglądzie
Wiadomość wysłana przez: Annie w Grudzień 17, 2018, 21:04:39 pm
Jak on nie lubi siana, to co je przez cały dzień? Królik musi mieć dostęp do pożywienia (siana) non-stop, żeby układ pokarmowy działał prawidłowo. Ja bym go jednak przymusiła do sianka. Nie będzie miał wyboru to zje.
Tytuł: Odp: Wszystko o bobkach: kolor, konsystencja, zmiany w wyglądzie
Wiadomość wysłana przez: cytryna27 w Grudzień 18, 2018, 18:01:21 pm
Odstawienie granulatu nie pomogło. Właśnie przed chwilą myłam Frankowi znowu tyłek. Zmiana jest taka, że bobki mają kształt bobków, typowe cekotrofy, a nie jak wcześniej  zbita masa. Ale dla mnie to żadna poprawa. Jutro idziemy z rana do weterynarza.
Franek nadal zachowuje się normalnie. Ma apetyt, załatwia się do kuwety. Spróbuję jeszcze raz przymusić go do siana, ale nie chcę go głodzić, bo wiadomo czym grozi głodówka u królika. Ostatnio gdy próbowałam nie zjadł niczego cały dzień.
Je suszki: babkę i mlecz, oraz suszone warzywa Herbal Pets.
Boję się, że weterynarz nic nie znajdzie (co można byłoby leczyć) albo w ogóle nie będzie miał pomysłu co z Frankiem zrobić.
Tytuł: Odp: Wszystko o bobkach: kolor, konsystencja, zmiany w wyglądzie
Wiadomość wysłana przez: cytryna27 w Grudzień 19, 2018, 18:52:59 pm
Jesteśmy po wizycie u weta. Franek miał robione USG, wszystko jest dobrze. Wg weterynarza wagowo jest trochę grubiutki ale nie ma tragedii. Pokazałam zdjęcia bobków i wzięłam ze sobą porcję karmy jaką dostaje. Ilościowo i jakościowo jest dobra, ale to za mało. Wet zalecił większą ilość ruchu (nie wiem jak tego dokonam, bo Franek ma do dyspozycji całe mieszkanie, a mimo to leży ciągle w jednym miejscu), dużo włókna (mam zmusić Franka do jedzenia siana - też nie wiem jak to zrobię, na razie ma kupione najdroższe i najładniej wyglądające sianko jakie znalazłam - z Borów Tucholskich - pachnie pięknie, Herbal Pets i Zuzala są fuj). Mam zrobić tak jak pisaliście, czyli jego jedzonka mało i sporo siana. Mam mu je ciąć nożyczkami. Dostał też do jedzenia granulat Fibor, ma dostawać 1/2 łyżeczki dziennie.  Wg weta Franek jest zdrowy, tylko ma zaburzony pasaż w jelitach i trzeba to unormować. Będę walczyć z sianem żeby zaczął jeść.
Tytuł: Odp: Wszystko o bobkach: kolor, konsystencja, zmiany w wyglądzie
Wiadomość wysłana przez: cytryna27 w Grudzień 20, 2018, 09:44:35 am
Totalna załamka. Franek na noc dostał tylko sianko (o 21) i do 9 rano nie ruszył ani grama. Nie wiem co robić, jak go zmusić do zjedzenia siana.
Tytuł: Odp: Wszystko o bobkach: kolor, konsystencja, zmiany w wyglądzie
Wiadomość wysłana przez: Aguleks w Grudzień 20, 2018, 11:43:11 am
Czytałam relacje z problemów Franka i muszę powiedzieć, że to dość osobliwy przypadek.
Z sianem, to jest kotłowanina, choć nie miałam nigdy problemu jak Ty to wiem, że uszaki potrafią kręcić nosem na siano. Nie zawsze nasze odczucia co do wyglądu i zapachu siana są tożsame z upodobaniami tych puchatych drani. Jak zamawiałam siano od p. Roberta to czasem gdy otwierałam wór, byłam porażona "słabym" wyglądem siana. Tymczasem uszaki wpylały jak szalone. Niedawno kupiłam w zoologu z herbalpets bo pachniało obłędnie ( aż sama bym chapnęła ;)) i co? Totalna olewka.
Może zastosuj preparat pobudzający apetyt i pracę jelit? Taki ziołowy od dr Ziętka. Na moich dziadów z brzuchem zawsze ładnie działało.
Nie wiem jak podajesz suszki, ale może zmieszaj je z sianem ( na kupce na podłodze), aby Franuś nurkował ryjkiem, nawet jak wybierze suszki to chociaż się "nawącha" siana i przez pomyłkę capnie źdźbło.
Nie mam innych pomysłów.
Tytuł: Odp: Wszystko o bobkach: kolor, konsystencja, zmiany w wyglądzie
Wiadomość wysłana przez: cytryna27 w Grudzień 20, 2018, 17:30:13 pm
Schowałam mu jego jedzonko pod siano. Efekt był taki że wyjadł wszystko spod siana a sianka nie ruszył. Wyrzuciłam siano z nocy i dałam mu świeże. Też stoi nietknięte od 9 rano do teraz (17.30). Muszę kupić inne. Zmniejszyłam mu o połowę jego żarełko żeby zaczął jeść siano. Efekt żaden. Boję się odstawić wszystko i dać tylko siano żeby mi się nie rozchorował z niejedzenia.
Miałam już jednego królika który całe swoje 10 letnie życie nie jadł siana. Ja to mam pecha. Tylko że tamten królik nie miał problemów z bobkami.
Tytuł: Odp: Wszystko o bobkach: kolor, konsystencja, zmiany w wyglądzie
Wiadomość wysłana przez: cytryna27 w Grudzień 22, 2018, 09:44:43 am
Jest gorzej. Przez to, że zmieszałam jedzenie Franka z sianem stracił apetyt. Je bardzo mało i robi bardzo małe, suche bobki i to tylko kilka sztuk. Chyba zaopatrzę się w ten ziołowy poprawiacz apetytu od dr Ziętka. Czy ten preparat jest bezpieczny? Nie chcę żeby było jeszcze gorzej.
Czy ktoś zna jakiś preparat na apetyt który mogłabym kupić w aptece? Ze sklepów internetowych paczka bedzie szła bardzo długo przez święta.
Tytuł: Odp: Wszystko o bobkach: kolor, konsystencja, zmiany w wyglądzie
Wiadomość wysłana przez: cytryna27 w Grudzień 22, 2018, 16:24:19 pm
Franek przestał całkowicie jeść. Dzisiaj byliśmy na szybko u weterynarza. Miał rtg, które wykazało ze się zatkał. Dostał 3 zastrzyki na pobudzenie pracy jelit i 2x dziennie muszę mu dawać gasprid. Mimo to nadal nie ruszył siana ani nawet swojego jedzenia.
Tytuł: Odp: Wszystko o bobkach: kolor, konsystencja, zmiany w wyglądzie
Wiadomość wysłana przez: joac w Grudzień 22, 2018, 18:48:26 pm
Zatkany królik, który nigdy nie chciał jeść siana, nie zacznie go jeść w chwilach cierpienia, więc to akurat nic dziwnego.
Totalnie nie ogarniam Franka :(
Tytuł: Odp: Wszystko o bobkach: kolor, konsystencja, zmiany w wyglądzie
Wiadomość wysłana przez: Aguleks w Grudzień 22, 2018, 19:08:36 pm
Nic nie rozumiem. Czy on analizuje sytuacje i jakby na złość nie chce jeść...? To jest przypadek jeden na milion.
Króliki czasem mają dziwne zmiany upodobań ale, głód to głód więc "normalny" uszak by zaczął jeść wszystko z głodu. Ten gagatek leci w kulki.
Nie mam zupełnie teorii jak Franiowi pomóc. Każda zmiana diety wywołuje efekt odwrotny od zamierzonego. Mózg mi dymi od rozmyślania z czym się wiążą jego problemy.
Mam nadzieje, że po lekach go ruszy i wróci do swojego jedzenia. Lepsze mniejsze zło.
Franek :oh:
Tytuł: Odp: Wszystko o bobkach: kolor, konsystencja, zmiany w wyglądzie
Wiadomość wysłana przez: cytryna27 w Grudzień 27, 2018, 10:48:38 am
Franek czuje się już lepiej, wrócił mu apetyt. Wet mówi żeby nie zmuszać go do tego siana. Zeszliśmy do 1/2 tabletki gaspridu. Wróciłam do mokrych rzeczy, czyli koperek, natka i jarmuż. Daję mu małe ilości co 2 godziny żeby cały czas coś tam w jelitach było. Byście widzieli jak robili Frankowi USG. Tak wkurzonego to go już dawno nie widziałam. Najpierw kopał i drapał, potem warczał na weterynarza (trzymały go 2 osoby) a na końcu, gdy już było po wszystkim i chciałam go przytulić, ostentacyjnie uciekł ode mnie i wcisnął się weterynarzowi pod pachę. Jakbym go maltretowała normalnie. Nigdy nie spotkałam takiego królika i jego charakterek często mnie przerasta. Grunt że robi bobki, ale na razie nie jest to jeszcze normalna ilość. Podaję mu też espumisan, który, co ciekawe, bardzo mu odpowiada smakiem.
Od kilku dni nie widziałam też cekotrofów. Być może to, że robił te wielkie bomby było jakimś stanem zapalnym jelit lub jakąś inną dysfunkcją. W każdym razie leki pomogły. USG nie wykazało nieprawidłowości, RTG wykazał zapchanie, więc dostał leki, sprawdzili mu też zęby i wszystko jest ok. Mam teraz obserwować Franka i w razie czego dzwonić.
Tytuł: Odp: Wszystko o bobkach: kolor, konsystencja, zmiany w wyglądzie
Wiadomość wysłana przez: joac w Grudzień 27, 2018, 10:55:34 am
To jeden z dziwniejszych uszaków, o jakich słyszałam. Dobrze, że zatkanie minęło i leki pomogły. A że zachowywał się jak opętany podczas USG, to akurat nie on jeden :diabelek
Tytuł: Odp: Wszystko o bobkach: kolor, konsystencja, zmiany w wyglądzie
Wiadomość wysłana przez: Graszka w Grudzień 27, 2018, 10:58:33 am
O ile pamiętam i nie pokręciłam coś, to uszakom , które nie chcą jeść siana dawano granulat Pro Fibre. Może warto by spróbować ?
Tytuł: Odp: Wszystko o bobkach: kolor, konsystencja, zmiany w wyglądzie
Wiadomość wysłana przez: joac w Grudzień 27, 2018, 11:08:08 am
O ile pamiętam i nie pokręciłam coś, to uszakom , które nie chcą jeść siana dawano granulat Pro Fibre. Może warto by spróbować ?
Tak! Profibre i też tę karmę, co Azyl podaję (kurczę, to chyba jest herbicare? czy rodicare?)
Tytuł: Odp: Wszystko o bobkach: kolor, konsystencja, zmiany w wyglądzie
Wiadomość wysłana przez: Graszka w Grudzień 27, 2018, 11:37:07 am
Chyba rodicare
Tytuł: Odp: Wszystko o bobkach: kolor, konsystencja, zmiany w wyglądzie
Wiadomość wysłana przez: Aguleks w Grudzień 27, 2018, 13:58:47 pm
Uff, dobrze że przeszło.
Widocznie zdarzają się takie cudaki, które nie jedzą siana bez przyczyny chorobowej ( np. problem z zębami).
Profirbe niestety jest strasznie drogie, ale skład bardzo dobry.
Na pocieszenie dodam, że mój nieodżałowany Buńczek, też nie żarł siana (zęby!), i radził sobie dobrze. Ciapał granulat, odrobinę suszków i warzywa. Bobki były spoko, czyli da się!
Niemniej, Franka trzeba by umieścić w jakiś mądrych publikacjach naukowych ;) jako wybitną jednostkę ;)
Tytuł: Odp: Wszystko o bobkach: kolor, konsystencja, zmiany w wyglądzie
Wiadomość wysłana przez: cytryna27 w Grudzień 28, 2018, 12:26:09 pm
Karmiliśmy Franka strzykawką właśnie Herbi Care Plus. Zachwycony nie był i musiałam dolać sporo więcej wody niż mówił wetrynarz, bo inaczej nie chciało przejść przez strzykawkę. Na szczęście karmiony był tylko 1 dzień bo zaczął jeść sam natkę i koperek.
Odkryłam też nowy granulat, który ma największą zawartość włokna z jaką się spotkałam- BEAPHAR nature rabbit. Jak znacie jakieś lepsze to zapodajcie nazwy. Muszę zrobić tak żeby podawać Frankowi jak najwięcej włókna bez podawania siana.
Tytuł: Odp: Wszystko o bobkach: kolor, konsystencja, zmiany w wyglądzie
Wiadomość wysłana przez: joac w Grudzień 28, 2018, 13:14:42 pm
ten granulat znam i też podaję, natomiast na pewno wśród granulatów z duzą ilością włokna prym wiedzie profibre, o którym pisała wyżej Graszka.
Tytuł: Odp: Wszystko o bobkach: kolor, konsystencja, zmiany w wyglądzie
Wiadomość wysłana przez: chlup w Grudzień 28, 2018, 13:15:56 pm
Czytam, czytam i w końcu doczytałam, że jest lepiej... uff :)

Pimpol też nie lubi siana. Ale faktycznie odstawienie wszystkiego innego i siano przez 3 dni działają cuda (czyt. duże bobki). Do tego musi pić więcej wody niż na diecie warzywnej. U Pimpola od razu to widać po misce.
Dalej polecałabym Biolapis, bo on wspiera prace jelit.
A jak mu podajesz to siano? Bo Pimpol nie ruszy z paśnika. Musi mieć z wora na podłodze. Wtedy sobie może przeszukać cały, pobawić się przy okazji i powyjadać co mu podejdzie. Jemu robi to ogromną różnicę.  Co do rodzaju siana to trudno przewidzieć. Tak jak dziewczyny pisały: raz takie dobre, a  innym razem wydawało by się super pachnie, a  nie ruszają...
I może spróbuj mu włączyć do diety cykorię. Przepycha jelita. Mój ją uwielbia. Dostaje dwa liście rano i dwa na kolację.
Tytuł: Odp: Wszystko o bobkach: kolor, konsystencja, zmiany w wyglądzie
Wiadomość wysłana przez: cytryna27 w Grudzień 28, 2018, 16:03:43 pm
Dostaje cykorię ale herbal petsu, może uda mi się gdzieś dostać "żywą". Co do siana to próbowałam wszystkiego. W paśniku, w miseczce, na podłodze, całe, pocięte, raz nawet dałam mu paczkę do rozwalenia bo może wtedy zje. Potem dawałam na spód miseczki jego ulubione żarełko i przykryłam siankiem,  mieszałam mu sianko z innym jedzeniem.  Na nic nie dał się nabrać. Po prostu przestał całkowicie jeść. Nawet nie chciało mu się wyjeść jego pokarmu z dna miseczki.
Ostatniego dnia świąt miałam gości z psem, więc Franka zamknęliśmy w osobnym pokoju i w klatce (a jest bezklatkowy). Nie było za bardzo co dać psu do jedzenia więc odżałowałam mu domowy galat z marchewką, groszkiem i jajkiem. Nie pytajcie mnie jak pies to zrobił ale zjadł wszystko z wyjatkiem groszku. To wyglądało naprawdę śmiesznie. Podnoszę miskę a na dnie oblizany i wycyckany z galaretki nietknięty groszek.
Tytuł: Odp: Wszystko o bobkach: kolor, konsystencja, zmiany w wyglądzie
Wiadomość wysłana przez: chlup w Grudzień 28, 2018, 16:58:19 pm
Cykoria z Herba to korzeń cykorii. Jak Ci się uda zwykłą tak kupić (na tackach w lodówkach najczęściej) to ona ma dużo włókien i jest fajna na flaki
Tytuł: Odp: Wszystko o bobkach: kolor, konsystencja, zmiany w wyglądzie
Wiadomość wysłana przez: cytryna27 w Grudzień 28, 2018, 18:59:38 pm
Aż mi się wierzyć nie chce

https://bunny.expert/produkt/vitapol-excellent-dla-krolika-500g/

Wg producenta ten granulat ma do 29,5% włókna. Czy to nie jakaś ściema? Jak widzę "DO 29,5%" to zaraz mi się dostawcy internetowi przypominają którzy też deklarują prędkość DO ale wszyscy wiemy, że te prędkości są o wiele mniejsze.
Franiu dostał w małym woreczku jakiś niby super hiper granulat (małe, brązowe, cienkie pałeczki, wg weta z dużą ilością błonnika). Miałam mu dawać płaską łyżeczkę dziennie. I zgadnijcie co? Oczywiście Franek nie zjadł ani jednej pałeczki przez 4 dni. Więc odpuściłam i go domarmialiśmy.
Tytuł: Odp: Wszystko o bobkach: kolor, konsystencja, zmiany w wyglądzie
Wiadomość wysłana przez: cytryna27 w Grudzień 28, 2018, 19:00:18 pm
 .