Forum Stowarzyszenia Pomocy Królikom

Porady => Pozostałe => Wątek zaczęty przez: typowo_amatorsko w Luty 24, 2011, 18:09:56 pm

Tytuł: A może tak fryzjer?
Wiadomość wysłana przez: typowo_amatorsko w Luty 24, 2011, 18:09:56 pm
Czy ktoś z was dawał królika do fryzjera? Ja się nad tym zastanawiam. Chciałabym, żeby ktoś profesjonalnie obciął moją angorkę. Czy to dobry pomysł??
Tytuł: Odp: A może tak fryzjer?
Wiadomość wysłana przez: Gosia/Closter w Luty 24, 2011, 18:12:22 pm
ale po co?
Tytuł: Odp: A może tak fryzjer?
Wiadomość wysłana przez: Iskra w Luty 24, 2011, 18:20:03 pm
A nie łatwiej było by obciąć angorkę dobrymi nożyczkami w domu? Tak jest chyba łatwiej i prościej ;)
No, chyba, że nie czujesz się pewnie, to warto poszukać dobrego fryzjera- który obetnie królika, ale chyba nie maszynką tylko nożyczkami.
Tytuł: Odp: A może tak fryzjer?
Wiadomość wysłana przez: otka_a w Luty 24, 2011, 19:41:26 pm
Ja byłam ostatnio u psio-kociego fryzjera. Pytałam o obcięcie pazurków, bo moja wet schrzaniła ostatnio, i przy okazji o takie właśnie strzyżenie króliczka. Pani na mnie trochę niepewnie spojrzała, ale powiedziała, że jak bym chciała to da się załatwić. Jakieś 30zł takie czesanie ze strzyżeniem. I się zastanawiam, bo sama nawet jej pazurów nie obcinam, a z racji tego ze długowłosa i się zapycha ciągle to może warto by było ją oddać w ręce profesjonalistki :D
Tytuł: Odp: A może tak fryzjer?
Wiadomość wysłana przez: typowo_amatorsko w Luty 25, 2011, 14:49:20 pm
Chociażby po to, żeby swoją długą sierścią nie ciągała wszystkiego za sobą (chodzi mi o siano itp.). Poza tym moja mała często ma obklejony zadek od bobków, a ja sama nie czuje się pewnie wycinając jej sierść. Dlatego pomyślałam, że może spróbować zawieść ją do jakiegoś fryzjera, który zrobi to profesjonalnie. Np. yorkom golą włosy w okolicy odbytu,żeby zachować czystość.
Tytuł: Odp: A może tak fryzjer?
Wiadomość wysłana przez: Tocha w Luty 25, 2011, 16:49:50 pm
Poza tym moja mała często ma obklejony zadek od bobków, a ja sama nie czuje się pewnie wycinając jej sierść.
Czy chodzi ci o takie lepkie bobki? Zwroc uwage czy nie dajesz jej za duzo kalorycznego jedzenia, bo wszystkie lepkei bobki (cekotrofy) kroliczka powinna zjadac.

Samemu mozna probowac strzyc nozyczkami z zaokraglonymi czubkami, najlpiej na grzebieniu. Ja zawsze kladlam krolice na kolanach i podcinalam co trzeba. Jesli sie wyrywa, to przyda sie pomoc drugiej osoby. Nie wiem czy fryzjerzy sa doswiadczeni jesli chodzi o kroliki i moga np. zle przytrzymujac, zrobic krzywde. Jednak trzeba wiedziec jak krolika chwytac, przytrzymac, zeby mu nie uszkodzic kregoslupa. No i jeszcze stres w obcym miejscu...