Forum Stowarzyszenia Pomocy Królikom
Porady => Akcesoria i DIY - czyli Zrób To Sam => Wątek zaczęty przez: mysza w Listopad 19, 2010, 20:37:02 pm
-
Watek dla opiekunów uszaków, którzy w domowym zaciszu robią własnoręcznie akcesoria :)
W własnych przykładach proszę w miarę mozliwości dodawać zdjęcia:
- z wykonywania.
- nietypowych akcesoriów użytych podczas pracy.
oraz:
- efektu końcowego :)
Lista potrzebnych materiałów mile widziana :)
Miłego majsterkowania, czekamy na projekty :doping:
-
ja zrobiłam takie legowisko z pianki na dole i dywanu na ścianki oto zdjęcia:
http://img151.imageshack.us/gal.php?g=dscn0956i.jpg
dałam na dół 2 warstwy pianki i materiał na wierzch wycięłam prostokąty wysokości około 7 cm na brzegi i zszyłam ręcznie
-
U nas kiedyś był tunel z poduszek na toborety, z tych kwadratowych. Wystarczy 12 szt żeby wyszedł długi tunelik przekrój w kształcie trójkąta równobocznego. Zszyte po trzy w jednym rzedzie, na długośc ile kto ma ochotę. Podstawa - poducha i boki z tych poduszek, na górze także zszyte. Kupowałam w tanich sklepach wszystko po...
Niestety tunel juz nie istnieje, poległ pod pazurkami małych.
-
Tekturowy krążek :DD
niedawno odkryłam, że to najlepsza zabawa jak dla Siesty tak i dla Bolka :bunny: biorą go w ząbki i biegają z nim po pokoju, podrzucają, obgryzają :crazy:
Materiały i wykonanie? Najlepiej kupić serki topione w okrągłym opakowaniu i dać króliczkom dolny krążek do zabawy, ja jeszcze odklejam wszystkie naklejki jakie są na tym opakowaniu.
(http://img337.imageshack.us/img337/1496/zabawka1.jpg)
-
ewentualnie, duuża biała sznurówka. Zuza w pyszczku memła i biega z nia po pokoju. Kolory kontrastowe: czarny królik=biała sznurówka. Zuza nie zjada i nie przegryza niczego, wiec zabawka idealna
-
U nas po pierwsze kartony, dwa po bananach złączone razem (wsadzone jeden w drugi) są w nich prostokątne dziury (chyba żeby się banany wietrzyły) które służą do wchodzenia i wychodzenia. W środku jakiś kawałek materiału i paśnik z siankiem, u mnie w pokoju stoi drugi najnormalniejszy w świecie karton na sianko i suszki. Pracy przy tym nie było i wydatków żadnych, tak samo rolki po ręcznikach papierowych którymi Tadzio rzuca po całym pokoju albo robie w nich dziury i wtykam smakołyki. kiedyś bawił się jeszcze kulą smakulą puszką/pudełkiem okrągłym po chipsach pringles (oczywiście dokładnie umytym) z dziurami i smaczkami w środku ale mu się znudziło. A no i Tadzio uwielbia się uczyć/czytać bójmy się jak zostawimy co kolwiek co nadaje się do przeczytania na podłodze, można być pewnym że zostanie przejżane od deski do deski z tym że już na pewno nie przez nas... ]:->
-
ewentualnie, duuża biała sznurówka. Zuza w pyszczku memła i biega z nia po pokoju. Kolory kontrastowe: czarny królik=biała sznurówka. Zuza nie zjada i nie przegryza niczego, wiec zabawka idealna
Ten post zainspirował mnie do wypróbowania sznurówki jako zabawki. Kupiłam taką bardzooo długą. Tycho oszalał! :D Potrafi biegać z nią, podrzucać, mielić w ząbkach. Trzeba tylko pilnować, aby się nią nie owinął. :D I aby nie zjadł (nie zauważyłam aby zjadał, no ale nigdy nic nie wiadomo). Dzięki za podpowiedź! :)
-
Taa... ja bym chciała zrobić domek, ale nie wiem czy musi byc jakieś specjalne drewno... Może ktoś wie?
PS. Moje olały sznurówkę totalnie -,-
-
Na pewno drewno nie może być lakierowane ani czymkolwiek impregnowane, malowane itd. No i w zasadzie najlepiej z tych drzew, które mogą być konsumowane przez uszaki :)
Listę znajdziesz na miniaturkabeztajemnic.com
-
Jak na razie to nie mają zabawek, kule smakule olewają... Podobno rolki po papierze szkodzą, więc nie daję... Tak więc nie mają nic...
-
Jeśli króliki nie jedzą rolek, a tylko sobie nimi podrzucają i trochę podgryzają, to jak najbardziej się nadają :). Ja mojej Szancie jeszcze do środka wkładam siano (tak żeby wystawało z obu stron) i zabawa jest przednia :bunny:
-
No właśnie moje jedzą i tu jest problem ;/
-
U nas króluje zwykły ręczniczek zawieszony na podnóżku stołka - Olek biega w kółko, mizia się i mruczy sam do siebie z zadowolenia.
-
No właśnie moje jedzą i tu jest problem ;/
To w takim razie musisz się zaopatrzyć w naturalne zabawki, które mogą zostać pożarte:) - tzn. jakieś drewniane gryzaczki, tunele siankowe, wiklinowe itd. Jak masz dostęp np. do gałązek, to możesz je po prostu poprzyczepiać gdzieś wyżej w zagrodzie i niech uszole kombinują jak je ściągnąć i zjeść.
-
Czy taka sklejka, jaka jest dostępna w Castoramie czy innym Leroyu nadaje się na budowę domków? Tam są bodajże jedynie dwa rodzaje: iglasta i liściasta, ale nie ma wymienionych dokładnie rodzajów drzew.
Chciałabym wybudować Tymiankowi domek budkę, na który może bezpiecznie wskakiwać i np mieć tam kładzione sianko czy dodatkowe legowisko. W tej chwili, jako, że transporterek się znudził i jest be po wpakowaniu do środka i wywiezieniu do weterynarza, Tymianek śpi w skrzynce plastikowej (ja to nazywam przeprowadzkowa) wywalonej dnem do góry ze zdjętą jedną częścią w celu dostania się uszaka do środka. Jednak co porządny domek to domek.
-
Sklejka nadaje się na domek. Ale musisz uważać by nie chciał uszak zasmakować jej. My domek mamy ze zwykłych deseczek pod stelaże i paneli ściennych :)
-
Tak, tylko którą wybrać: liściastą czy iglastą? Domek ze skrzynki miałam wstawić myśląc że jeszcze nikt tu nie zaglądał :icon_razz ale już się poprawiam
(http://i1219.photobucket.com/albums/dd429/etycja/tn_DSCN4198.jpg)
-
Mysle ze to ktora wybierzesz, czy sklejke lisciasta czy iglasta nie ma znaczenia bo ani jednej ani drugiej krolik jesc nie moze :)
-
Lukrecja, dobry pomysł na domek :) Gratuluję :) Drewniane skrzynki też by chyba mogły być ;)
-
Mysle ze to ktora wybierzesz, czy sklejke lisciasta czy iglasta nie ma znaczenia bo ani jednej ani drugiej krolik jesc nie moze :)
To o klej chodzi? Mam meble z sosny i meble z płyty pilśniowej w okleinie. Do sosny zapałał miłością i pogryzł szuflady, ale płytę powąchał i chyba go zapach kleju zdegustował, bo nawet nie tknie. Jego szczęście, bo bym go w ucho ugryzła!!
-
Tak o klej chodzi. Królik prawdę mówiąc nie powinien jeść przetworzonego drewna. Jedynie co to tylko jakieś gałązki czy kawałki drzewa bez obróbek (typu malowanie, oklejanie, impregnowanie itp)
-
Puenta mojego poprzedniego posta: Mój osobisty królik nie tknie takiego szajsu, bo mu klejem śmierdzi.
Może nie jest bardzo wyjątkowy i inne teżkleju nie lubią?
-
U nas kula smakula nie zdała egzaminu. Królik ją totalnie olewa albo się jej boi :crazy: Ale za to nieoceniona stała się strona miniaturkabeztajemnic i stamtąd mamy "kule smakulę" hand made :jezyczek: Najprościej mówiąc jest to zwykła biała koperta wypełniona sianem i zaklejona tylko częściowo tak, żeby siano wystawało. Królik za tym szaleje. Podrzuca ją sobie, wyskubuje źdźbła i ogólnie ma zabawę :balet:
-
No proszę, o czymś takim nie słyszałam. Trzeba wypróbować;)
-
Hej :)
Mój tata był dziś w markecie i przywiózł ze sobą kartonik ze sklejki (czy czegoś takiego) i chciał użyć jako podpałki do kominka :oh: Szybko wybiłam mu ten pomysł z głowy gdyż stwierdziłam, że można go lepiej wykorzystać :niegrzeczny
No więc wzięłam kartonik, wycięłam kwadratową dziurkę w krótszym boku i powstał domek. A co najważniejsze - nic nie kosztował prócz siły użytej do wycięcia otworu :doping:
I w taki oto spontaniczny sposób Indiana dorobiła się własnych czterech kątów :bunny: Jest o tyle dobrze, że na razie nic nie objada, nie obgryza. U mnie stoi na dywaniku ale jak ktoś chciałby wykonać coś podobnego to można włożyć spokojnie do klatki - wystarczy tylko pod nóżki podkleić taki filc (jak na meble, które mają stać na panelach) i wtedy nie będzie aż tak hałasowało podrzucanie i przestawianie :P
Zdjęcia:
(http://imageshack.us/a/img837/4114/vcss.jpg)
(http://imageshack.us/a/img191/4186/ymnn.jpg)
(http://imageshack.us/a/img407/654/5hbn.jpg)
(http://imageshack.us/a/img543/4672/r0vu.jpg)
Pozdrawiamy! :bunny:
-
Ja zrobiłam dziurkę w plastikowym jajku od KinderNiespodzianki i wrzucam tam czasem kilka rodzynek - Crowley turla tym po całym pokoju tak długo, aż mu wszystkie wypadną :) Czasem, jak mu ucieknie za daleko, to bierze w pyszczek i przenosi w bardziej dogodne miejsce. No ale niestety, zabawka rzadko używana, bo rodzynki są za słodkie.
-
Słuchajcie a czy tunel - taki materiałowy jest dobrym rozwiązaniem???Megan ma karton z towrem ale go olewa,za to namiętanie pcha się za kanapę...a tam niestety próbuje ją gryźć...i pomyslałam o takim tunelu..widziałam taki 130cm długości..
-
Spróbuj, nie zaszkodzi.