Forum Stowarzyszenia Pomocy Królikom
Porady => Dieta => Wątek zaczęty przez: PFK w Listopad 15, 2010, 22:52:54 pm
-
Opiszę problem od początku.Posiadam trzy uszyska,jeden z nich jest ,,przy kości'',jest to samiczka,ma wole,wazy ponad 2 kg... :bunny: a nie jest wcale duza,w sumie na oko nie ma nadwagi,ale ma wiele wiecej tluszczyku nic inne króliczki które mam.Druga samiczka,smukła,ale mocnej budowy..i na to kilogramowy samczyk z niedowagą ;) najlepiej chyba byłoby karmić uszyska osobno,ale to nie wchodzi w grę :D szczególnie u samca - gdy jest sam,nie chce jeść,albo je w malych ilosciach i siedzi osowiały.. O_o
opiszę jadłospis,moze coś robię źle...ale nie kontroluję tego,ile dany uszak zjada,dodam,ze samczyk ma skracane siekacze i konsumuje wolniej :)
rano - 4 lyzki granulatu,gałązki,siano (i woda oczywiscie,ale tego nie bede dopisywala).
poludnie - okolo 14, pelna miseczka warzyw gdzies wielkosci mej reki,siano.(przykladowo,cztery kawaleczki ogórka,trzy liscie kapusty pekinskiej,dwie pokrojone na mniejsze czesci marchewki dosc duzej wielkosci)
wieczór - 3 lyzki granulatu,siano,suszki.
czy coś powinnam zmienić? martwie sie różnicą wagi miedzy uszakami..
-
A moze powinnaś im dać 3 miseczki osobno i po prostu siedzieć z nimi na czas jedzenia? Moje po zaprzyjaznieniu mialy tez rozne upodobania jaki tempo w jedzeniu. Pysio byl tadkiem niejadkiem i jedzonko swoje musialo odlezec, Flipek natomiast chyba łykał to jedzenie zamiast gryzc. Takze mama siedziala z nimi na czas jedzenia i pilnowala zeby kazdy zjadl swoja porcje. teraz pysio je rownie szybko co flip wiec problemu juz nie ma.
-
ja na twoim miejscu kupiłabym 3 miseczki i pilnowała jak jedzą, a jak któryś, będzie dojadał, będziesz je odganiać :)
-
Ja swojej cudnej trójeczce na każdy posiłek daję jedną wielką michę jedzenia. Kazdy zwierz je ile chce, kiedy chce i to co zostanie ...
-
Nuka - moje uszaki by najchętniej jadły ciągle :icon_smile
i dostają taką michę,w miedzyczasie podjadają jeszcze sianko,gałazki.
Problem w tym,ze jeden ma lekką nadwagę,a drugi niedowagę :oh:
co do trzech misek - nie zawsze bede mogla pilnować jak jedzą...
-
U nas nie ma 3 uszu, tylko 2 ale problem mamy mimo wszystko. Liska ma wyrwane zęby i musi dostawać rozmoczony granulat. W związku z tym dostają jedzenie osobno, tzn każdy ma swoją miseczkę i pilnujemy, żeby każdy zjadł swoją porcję. Z zieleniną jest inaczej, tzn dostają jedną dużą miskę, bo jak Lisce dawaliśmy osobno startą marchewkę, czy paprykę drobno pokrojoną to i tak podjadała od Puśka. Także wg mnie granulat powinniście dawać osobno, żeby nie było sytuacji, że jeden król zje kilka pałeczek a drugi ponad 20 i przez to jeden jest niedożywiony a drugi ma nadwagę. No a zieleninę można dać na jedną michę, bo to jednak "lżejsze" niż granulat i aż tak nie tuczy.
-
Jeśli nie zawsze będziesz mogła pilnować ich to dawaj każdemu posiłki w innym pomieszczeniu. Tak będzie łatwiej.
-
Mam podobny problem. 3 króliki. Mała normalna, SZaza coraz większa i Feluś coraz mniejszy. Karmienie polega na tym, źe raz dziennie wsypuje im granulat do miseczki. Czasami drugiego dnia już go nie ma, czasami troszkę zostaje. W każdym razie nie zjadają wszystkiego na raz, tylko jedzą po trochu. Tak samo jest z warzywkami. Dostają michę po czym wszystkie się do niej zabierają. POjedzą trochę (SZaza trochę dłużej) i zostawiają na później. Potem konsumują to kiedy zechcą. Nie jestem w stanie pilnować ich przy jedzeniu. Znowu nawet jak przychodzi weekend, to daje im warzywka z ręki. Wtedy poprostu Feluś już nie chce po którymś kawałku, a Szaza mogłaby jeść w kółko. Feluś jest juź taki malutki źe robi się cieniem królika, poza tym jest już w miarę stary w porównaniu do reszty, zaczął robić miniaturowe bobeczki i jeszcze dwa razy większa Szaza przechodzi dojrzewanie i biega tylko za nim żeby go gwałcić. Próbowałam odstawić go od reszty, żeby spał koło łóżka, to tylko dzień poodpoczywał od gwałcenia i następnego juź spał pod domkiem dla reszty... Zastanawiam się czy nie zacząć dawać mu jakichś witaminek i moźe nasion, czy ziół pobudzających apetyt bo zaczynam się o niego poważnie martwić. Zamierzam też pójść do weta na konsultacje, moźe mu coś dolega, chociaż wygląda zdrowo, tyle że nie młodo. Moźe coś poradzicie?
-
rice_cookie możesz Felusiowi podawać obrane ziarna słonecznika i surowe siemienie lniane. Jako nasiona "oleiste" wspomogą ukł. pokarmowy.