Forum Stowarzyszenia Pomocy Królikom
Adopcje SPK => Archiwum adopcji => Wątek zaczęty przez: dori w Październik 28, 2010, 14:30:59 pm
-
Pozwolę sobie przedstawić króliczki z Radomia
http://aukcjewp.wp.pl/kroliki-miniaturki-i1286998645.html
Roboczo dostały imiona Alfa i Amik , poniewaz z informacji uzyskanych od 12-letniego właściciela , to samczyk i samiczka . Chociaż Doświadczony krolikarz-sąsiad , który o cyt,,krolikach wie wszystko" , tego akurat nie wie , a przyznam sie ,że ja pod ogonkiem tez nic nie widziałam. Nic tam akurat nie ma ...na razie,Nie wiem wobec tego który jest który.
(http://img525.imageshack.us/img525/1456/p1060851.jpg)
(http://img716.imageshack.us/img716/5215/p1060850o.jpg/img][img]http://img525.imageshack.us/img525/1456/p1060851.jpg)
(http://img100.imageshack.us/img100/8834/p1060846.jpg)
(http://img266.imageshack.us/img266/5471/p1060844.jpg)
(http://img401.imageshack.us/img401/4987/p1060843.jpg)
(http://img401.imageshack.us/img401/4317/p1060849o.jpg)
(http://img3.imageshack.us/img3/9822/p1060847y.jpg)
(http://img35.imageshack.us/img35/395/p1060852.jpg)
Króliczki sa przesłodkie, przemiłe. Wczoraj martwilam sie , poniewaz po przywiezieniu przez kilka godzin siedziały w zagródce w otwartym kontenerku i nie okazywaly własciwego królikom zainteresowania otoczeniem. Nie jadły i nie piły. Wsunęłam sianka do kontenerka , zjadly wszystko i nabobiły . Potem towarzystwo wyciągnęłam z kontenerka i ...zaczęło się . Kroliczki brykaja ,podskakuja tak wysoko,że z początku nawet chciałam zakryc zagrodkę na górze specjalnym przykryciem . Rano zastałam pobojowisko. W sumie porozrzucały sianko i nasikały do mich , gdzie ono było. Ale tylko tam . To mi nasunęło myśl i do kuwety ze żwirkirm połozyłam zasiusiane chusteczki oraz bobki. Od rana nie siusiają nigdzie indziej tylko tam ( jest na zdjęciu) . Co i rusz wskakują na zmiane i siusiają , piją zreszta bardzo dużo. To co one wypiją w pół dnia KIcusia wypija w tydzień( czyżby za mało piła?). Na obecna chwilę po zagrodzie walają się pojedyncze bobki. 90% bobków i sików jest w kuwecie. A bobią na potęgę. Moge powiedziec ,że maja wrodzone dobre maniery. Rano przy sprzataniu obtupały mnie , a ten brązowy warczał nawet.Teraz dostały troszke marcheweczki (4 cienkie plasterki , ) po liściu mlecza i troszke trawki. Żywione były tym co natura dala, a więc mlecze, babki , trawka . Sianko miały dorzucane jako wyściółka i to jadły. Króliczki mieszkały w klatce zewnętrznj , zbitej z desek , dziurawej, razem z rodzicami. Rodzice zostali . Dzwoniłam do tych państwa , czy będa schowane gdzieś na noc , kidy zobaczylam na termometrze - 1,5 C. Odpowiedzieli ,że sa przyzwyczajone do tego. Napisałam też e-maila ,z pytniem czy mogliby odsprzedać rodziców . Miałam na myśli ,że pewnie ponownie będa małe kroliczki. Na razie odpowiedzi nie otrzymałam
-
Widzę że naprawdę śliczne szkraby do mnie przyjadą :)
Coś mi się wydaje że nie będą zbyt dlugo czekać na nowy domek :)
-
Roxi7659 nawet nie wiesz jak ci zazdroszczę...takie śliczne maleństwa :*
-
Cy$$ to nie zazdrość tylko adoptuj :lol
-
świetne maluchy, identyczne jak moje chłopaki za młodu :zakochany:
haha a ja się domyślam po czym one tak wysoko brykają :P i z chęcią do kuwetki zaglądają :niegrzeczny no i to pragnienie też mogę wyjaśnić :mhihi wkońcu cała zgrzewka tatry pękła :P :diabelek
-
a no właśnie :D ten rudy to na pewno samiec skoro w pudełku po tatrze siedzi pewnie ma nadzieje, że jeszcze coś zostało ;)
-
Alfa i Amir :D uszaki są bardzo ładne :)
-
Alfa i Amik mają większą zagrodę niż moja sypialna :zdenerwowany
A pomijając moją zazdrość o ich przestrzeń, to super uszaki :D Widać, że już się rządzą :diabelek
-
Jakie piękne maluszki, mam nadzieję, że nie będą długo czekały na domek.....
-
Dori, cóż mam powiedzieć :)
Malce przeurocze, przecudne, przekochane, przesłodkie, prze....
Miziaj jak tylko masz okazje :przytul
A Kicusia wie o tych bąblach?
-
Podobno wie, Dori została ugryziona a korytarz zabobczony :hahaha
-
Nie weim skąd sie dowiedziala , ale zmieniło sie moje kochanie bardzo. Nie da sie dotknąc , gryzie , rzuca na mnie z łapkami . Ciągle patrzy w strone łazienki i wraczy okropnie. Mówie jej ,ze jest najpiękniejsza i najważniejsza dla mnie , ale chyba nie wierzy.
-
dori, Kicusia wyczula maluchy i broni terytorium :)
Dla wszystkich osob, ktore pomagaja uszkom :bukiet: Naprawde jestem pelna podziwu.
-
A moze imiona zamienić na Amika i Alf ?
To tylko taka osobista propozycja :p
-
Jakie małe słodkości! :)
Cud, miód i malina :)
U mnie też jest podobna sytuacja, moje uszyska wyczuły intruza i i są na mnie źli. Ja doszłam po prostu do wniosku, że tak reagują, gdy pojawia się u nas - samczyk, dojrzały i pełnojajeczny. Tak samo było z Fafikiem, wówczas był pełnojajeczny.
-
Cy$$ napisała
A moze imiona zamienić na Amika i Alf ?
To tylko taka osobista propozycja :p
Imiona wymysliłam na predce kiedy zakładałam watek . Myślę ,że juz po ustaleniu płci nazwie się je stosownie do sytuacji
-albo Alfa i Amik
-albo Amika i Alf
-albo ALFA i Amika
-albo Af i Amik
Wzglednie nowy właściciel cos wymyśli :lol
Maluchom apetyt dopisuje , brykaja jeszcze wyżej ,już nie uciekaja w popłochu , obwachuja mnie i podchodza , psoca i włażą wszędzie. Ważą po 500 g . Na początku było biały: 400 g, a brązowy 450 g.Zachowanie Kicusi się nie zmieniło. Bobczy ,że cho, cho....
-
Zachowanie Kicusi się nie zmieniło. Bobczy ,że cho, cho....
niech bobczy na zdrowie :mhihi
-
Moje pershingi:
(http://img828.imageshack.us/img828/6844/p1060858.jpg)
(http://img183.imageshack.us/img183/4349/p1060859t.jpg)
(http://img827.imageshack.us/img827/9708/p1060864.jpg)
(http://img209.imageshack.us/img209/1453/p1060866.jpg)
(http://img808.imageshack.us/img808/8990/p1060877.jpg)
(http://img638.imageshack.us/img638/3759/p1060881b.jpg)
(http://img808.imageshack.us/img808/8469/p1060884.jpg)
(http://img100.imageshack.us/img100/6796/p1060886d.jpg)
(http://img408.imageshack.us/img408/3659/p1060887.jpg[img][img]http://img168.imageshack.us/img168/3116/p1060889f.jpg)
(http://img440.imageshack.us/img440/3350/p1060892d.jpg)
Niestety nie udało mi sie zrobic zdjęcia jak dostaja głupawki. Są za szybkie i jest ich dwa :lol
-
Maluszki przepiękne
Czekają na nowy DS, czy ktoś je pokocha?
-
Łazienka opanowana przez króliki <3 !
-
ale mają wypasiony plac zabaw dobro_zlo :krolik
-
Małe są już na śląsku, to prawdziwe czyściochy. Jak ktoś chce królika załatwiające się tylko do kuwetki to nasze ideały są do adopcji......czekamy na domki
-
Kasiu dzięki za opiekę nad maluszkami i przewiezienie na Śląsk :przytul :bukiet.Dodam ,że wkrotce będą na stronie adopcyjnej. Ich adopcja zajmuje sie P.Magda Gralak-Kuczyńska i z nią nalezy w tej sprawie sie konsultować . Sa przesympatyczne, przekochane, bardzo grzeczne , choć jak małe dzieci radośnie rozbrykane. Biały jest odważniejszy, brązowy chowa się za nim i wszędzie za nim chodzi. Ze swej strony zapewniam ,ze jeżeli ktoś adoptuje oba kroliczki razem , zobowiązuję sie opłacić ich kastrację (sterylizację).Będę w kontakcie z DT ,żeby im nic nie brakowalo .
-
Maluchy zaczynają robić furorę na adopcyjnej :D Śpieszcie się śpieszcie bo ktoś Wam zwinie je z przed nosa :D
Dajcie dziewuszki znać jak będzie znana ich płeć - uzupełnimy info na adopcyjnej :)
Dori skąd masz taki wypasiony kolorowy tunel?
-
Z tego co mi dr Moroz powiedziała, biały to samczyk, czyli Amik :) A ta karmelowa to dziewczynka Alfa :)
Są niesamowicie, totalnie prze prze przeeesłodkieee :zakochany:
-
Madzia85 napisala:
Dori skąd masz taki wypasiony kolorowy tunel?
Czy chodzi o taki walec kolorowy w paseczki? Kupilam u Chińczyka taki pojemnik na suszki i sianko dla Kicusi za grosze. Zamykany jest(byl) na suwak. Staram sie ,zeby w pokoju Kicusi bylo kolorowo. Niestety ona chciała dostać sie do smakołyków i troszkę dno pojemnika zostalo nadwyrężone jej łapkami.Wyprulam więc resztki i otworzylam suwak . Powstal tunelik .Zainteresowania ze strony Kicusi nie ma bo nie ma w środku nic dobrego.Małe świetnie sie w srodku bawiły.
-
Tak dokładnie o ten mi chodzi - no proszę jak pomysłowo :P
Zaraz wysle ogloszenie do zmiany jesli chodzi o płec i miejscowość :)
-
wszystko już uaktualnione :) Rozumiem, ze maluchy są już w Tychach?
-
znaczy się, że na razie sa w Rybniku, ale w weekend już idą do dt, Alfa ma być w Tychach, a Amik w Chrzanowie. Może poczekajcie z aktualizacją, bo ja będe wysyłac zdjęcia kazdego z osobna :)
-
Oki, po prostu Madzia mi pisała że wkrótce maluchy pojadą do Tychów a tu widzę, że są już na Śląsku jak napisała któraś z dziewczyn, to myślałam, ze do Tychów dojechały :) W takim razie standardowo czekam na aktualizację od Madzi :)
-
Kitty27 zawiozła Alfe już do Tychów na DT. Amik czeka do jutra na transport do Chrzanowa. Małe są cudne.....
-
Czekamy na pierwsze zdjęcia z nowych domków tymczasowych i wiadomości , jak maleństwa zaaklimatyzowały sie tam
-
Kitty27 przywiozła już do mnie Amika :)
Mały jest słodki. Siedzi odwrócony do mnie swoim zgrabnym tyłeczkiem i skubie sianko. Chyba się obraził :hmmm Dam mu czas żeby się trochę przyzwyczaił do nowej sytuacji i braku siostry, a później... rozpieszczę do granic możliwości :mhihi
(http://i54.tinypic.com/11llb49.jpg)(http://i55.tinypic.com/5citj6.jpg)
(http://i55.tinypic.com/jscc34.jpg)(http://i52.tinypic.com/14jckr5.jpg)
Przepraszam za jakość, ale zdjęcia robiłam telefonem i musiałam je zmniejszyć.
-
Śliczny maluszek :)
Zdjęcia nie sa takie złe.
-
A jak się ma Alfunia?Ona jest wielkim strachajłem
-
Alfunia ma się dobrze, je i bobczy :) Na razie nie powiem nic więcej bo szczerze mówiąc nie miałam jeszcze okazji na jakieś dłuższe obserwacje bo w ten weekend akurat mam zajęcia w szkole od rana do wieczora, także czekajcie cierpliwie babeczki do poniedziałku to napiszę coś więcej i dodam zdjęcia
-
Alfusia i Amiczek już są na adopcyjnej:
http://adopcje.kroliki.net/adopcje/alfa_tychy.html
http://adopcje.kroliki.net/adopcje/amik_chrzanow.html
-
Maluchy są do oddania razem czy osobno?
-
Maluchy są do oddania razem czy osobno?
osobno
-
Moga byc adoptowane osobno ,ale jeśli ktoś ma ochote zaadoptowac razem to oczywiście może. Tylko muszą do chwili kastracji byc w osobnych klatkach ( po to je mają), kontakt tylko przez kratki. Kastracja w takim przypadku jest opłacona przez kogoś innego. Narazie na kastracje sa za młode.Wszystkiego można dowiedziec sie od pośrednika adopcyjnego p. Madzi Gralak -Kuczyńskiej , to ona podjmuje decyzje w tej sprawie. Od siebie mogę tylko powiedziec ,że to rodzeństwo ,że sobą zprzyjaźnione, w razie czego odpada proces zaprzyjaźniania , tak stresujący dla właściciela i królików. Są przesłodkie.
-
dori, ale mi się wydaje, że pomimo to, że są rodzeństwem to po jakimś czasie nie będą pamiętać, że kiedyś byli razem i że są spokrewnieni i niestety trzeba będzie od nowa ich zaprzyjaźniać.
Np. moja kotka Ruda nie poznaje swojego syna (mojego kocurka Filka), traktuje go jak intruza.
Jeśli się mylę to poprawcie mnie.
-
Nie wiem Kitty , pewnie masz rację :( Wiesz ,że chce jak najlepiej dla uszaków.Ps. Taki rudzielec kotek to Filek
-
Nie wiem Kitty , pewnie masz rację :( Wiesz ,że chce jak najlepiej dla uszaków.Ps. Taki rudzielec kotek to Filek
Wiem, że chcesz jak najlepiej dla maluszków :przytul:
P.S. Tak rudzielec to Filek, jego matka też jest ruda, ale z białym krawatem i i białymi skarpetkami :) Jest kotką wolnożyjącą, ale sterylizowana i dokarmiana przez nas na ogródku. Ma coś koło 7-8 lat.
Wstawię za chwilę zdjęcia kotów w osobnym wątku.
-
u mnie była akurat rodzeństwo pomimo, że było rozdzielone (u mnie został samiczek, chłopak przygarnął samiczkę) to świetnie się dogaduje gdy co jakiś czas chłopak przywozi samiczkę np na gonitwy po ogrodzie, moim zdaniem one czują że coś je łączy, parę obwąchnięć na początek i po paru minutach mój misiek liże siostrę po uszku a ona mu podkłada główkę do lizania:) i tak jest za każdym razem gdy się odwiedzają. A np zupełna inna sytuacja była gdy miśkowi załatwiliśmy nową towarzyszkę (po śmierci matki) na integrację potrzebował 2 dni, a nie 2 min. Może to zależy tez od innych czynników, chemii itp. Ale ja wieżę że jednak one czują bliższą więź :)
-
Co słychac u maluszków Alfuni i Amika . Napiszcie choc parę słów :bukiet
-
Amik już nawet się do mnie przyzwyczaił. Jest kochany, ciekawski i wesoły, ale nadal jest trochę płochliwy. Dużo je i pije, dużo biega, jak przychodzę ze szkoły to wypuszczam go z klatki i biega aż do późnego wieczora (co u mnie znaczy 24ta). Bobczy wszędzie dużo i zdrowo ]:-> Rodzinka jest nim zachwycona.
Amik - zwany u nas Frankiem :nie_wiem - prosi o domek :blaga:
-
La_nouvelle_vie on sie pięknie załatwiał do kuwetki. To co piszesz to zaskoczenie wielkie.
-
U mnie Alfa siusiu robi do kuwetki, ale bobki są też poza. Dla mnie to norma - moje oba króle też tak robią :)
Apetyt maleństwo ma, zresztą dostał taką śliczną wyprawkę :)
Kitty27 wiem że to wstrętne wyzyskiwactwo jest, ale wrzucisz tu te fotki które do Ciebie wysłałam?
-
proszę :)
(http://img263.imageshack.us/img263/3648/img5908nk.jpg)
(http://img836.imageshack.us/img836/4310/img5903m.jpg)
(http://img801.imageshack.us/img801/7991/img5904z.jpg)
(http://img835.imageshack.us/img835/5750/img5905u.jpg)
-
Maleństwo słodkie jak zawsze. Chyba urosła troszkę . Noseczek słodki,uroczy.Kasiape wycaluj od cioci dori Alfunię koniecznie . A la_nouvelle_vie Amika . :przytul
-
To znaczy - Amik w klatce robi do kuwety, ale kiedy jest na wybiegu czy wpakuje się na kanapę to bobczy gdzie popadnie. Klatkę ma cały czas otwartą. Może wstawić mu jakąś małą kuwetę poza klatką?
(http://img696.imageshack.us/img696/1199/krli12.th.jpg) (http://img696.imageshack.us/i/krli12.jpg/) (http://img585.imageshack.us/img585/7295/zdjcie0658.th.jpg) (http://img585.imageshack.us/i/zdjcie0658.jpg/)
-
Może wstawić mu jakąś małą kuwetę poza klatką?
możesz wstawić drugą kuwetę na zewnątrz, poza klatką.
-
Witam! Byłbym zainteresowany adopcją białego króliczka Amika. Jestem z Jaworzna. Bardzo zależy mi na czasie, gdyż chciałbym załatwić to dzisiaj. Dzwonię do tej Pani Magdy, jednak nie odbiera. Proszę o kontakt pod nr 502514793. Wystarczy tylko sms, a ja oddzwonię.
-
Witam,
Proszę zapoznać się z Regulaminem http://forum.kroliki.net/index.php?topic=9223.0 , a następnie pobrać, wypełnić i przesłać do Magdy Gralak Formularz adopcyjny http://adopcje.kroliki.net/dokumenty.html . Od tego zaczynamy.
Powodzenia i pozdrawiam
bośniak
PS
Szanse na "załatwienie" tego dzisiaj (pomijam, że jest niedziela i długi weekend) wynoszą 1%.
-
Dobrze, w takim razie niech króliczek pozostanie sobie w domku tymczasowym i niech szuka dalej osoby która go zaadoptuje. Skoro piszę tutaj i mówię, że chciałbym pilnie adoptować tego króliczka, to tylko z dobrej woli, że mogę zwierzęciu pomóc. A że znajduje się on w Chrzanowie, a ja mieszkam w Jaworznie, pomyślałem, że mógłbym wziąć króliczka dzisiaj, a wszystkie formalności załatwić w późniejszym terminie. Proszę mi uwierzyć, że czułby się on u mnie jak w raju i każdy by o niego bardzo dbał. Ale skoro z Państwa tacy biurokraci, nie pozostaje mi nic innego jak pojechać do zoologicznego i załatwie to wszystko w ciągu paru godzin. Pozdrawiam
-
Ja myślę że jeżeli naprawdę będzie Panu zależało na zapewnieniu dobrego domku króliczkowi nie będzie problemem system adopcyjny ;)
-
Niezależnie od decyzji w dalszym ciągu życzę powodzenia i pozdrawiam
-
Będzie problemem. Gdyż miał on jechać ze mną nad morze dzisiaj.. To trudno.
-
Junior miło ciebie poznac. Fajnie ,że chcesz pomóc króliczkowi ze stronki adopcyjnej. Ale regulamin jest taki jaki jest i pewnych rzeczy się nie przeskoczy. Dla dobra kroliczka oczywiscie. To nie jest takie trudne wypełnic formularz adopcyjny i przesłac na adres posrednika , który się tym króliczkiem opiekuje. Jest ustalona pewna procedura, czyli po pierwsze biurokracja ( jak nazywasz), nastepnie wizyta w domu osoby chetnej zaadoptować króliczka ,żeby zobaczyc i poznac osobe , potencjalnego właściciela i ewentualnie potem zgoda pośrednika i adopcja. To trwa. Ja także zaadoptowałam Kicusię i nie bylo to w dwa dni, ale zrozumiałam i podporządkowałam się . Piszesz ,że jedziesz nad morze , to potem byc może ( po powrocie )znajdziesz czas na załatwienie formalności. W to ,ze kroliczek u ciebie miałby dobrze nie wątpię. Ale jak mówię regulamin SPK wobec procedury adopcji jest taki jaki jest. MOIM zdaniem bardzo dobry. Miłego dnia niedzielngo życzę.
-
junior, dziewczyny już wszystko napisały, ja tylko dodam, że jeśli po powrocie znad morza nadal będziesz zainteresowany adopcją to wyślij formularz adopcyjny do M. Gralak. A jeśli nie to trudno. Wierzę, że znajdzie się jeszcze ktoś kogo Amik zainteresuje.
Kitty27, dziękujemy za kropelki, zakrapiamy i oczko wygląda coraz lepiej :)
-
junior, dziewczyny już wszystko napisały, ja tylko dodam, że jeśli po powrocie znad morza nadal będziesz zainteresowany adopcją to wyślij formularz adopcyjny do M. Gralak. A jeśli nie to trudno. Wierzę, że znajdzie się jeszcze ktoś kogo Amik zainteresuje.
na pewno ktoś pokocha ślicznego białaska. Nie ma innej opcji :)
Nie jestem pewna, czy te krople trzeba trzymać w lodówce, sprawdz w ulotce.
-
Czy Amikowi coś jest? :(
-
dori, pisałam ci, że Amik ma takie kleiste łzy.
-
Ale dr Moroz nic nie stwierdziła prawdopodobnie ze stresu. A teraz sa cały czas? Napisałam na pw do opiekunki Amika .
-
Tak to prawda, że małemu po 3 dniach przeszło po przyjeździe z Radomia. Jak był u mnie to znowu się pojawiło.
Dr Moroz właśnie dała mi te krople dla Amika.
-
Jak dawała ci te krople dla Amika to co powiedziała , jaki przypuszczalny powód i tylko w jednym oczku?
-
A mała jest zdrowa (odpukać). Rośnie jak na drożdżach. Apetyt ma, ale jeszcze trochę czasu minie zanim zaprzyjaźni się z człowiekiem.
-
Trzymamy kciuki za braciszka :)
-
Kasiape , jak znajdziesz czas pisz choc slowo o małej . Ten watek należy do moich ulubionych.Dzięki za opieke . Alfa była bardziej płochliwa niz brat. One razem z rodzicami były zamknięte w klatce zakrytej , zewnetrznej , zbudowanej z desek . Widziały tylko reke , która im wrzucała jedzenie. Chyba dlatego jest płochliwa, zreszta jak to kobieta...
-
dori na pewno wkrótce się przyzwyczai :)
-
Gdyby Pan Junior jeszcze tu kiedyś zajrzał to pragnę poinformować, że w niedzielę telefonów nie odbieram gdyż od godziny 8 do 16 jestem w pracy w której nie mogę mieć przy sobie telefonu, więc nawet nie wiem kto i kiedy dzwonił a dalszą część niedzieli spędzam na odpoczywaniu - jak niemal każdy z Nas :)
Mam jednak nadzieję, że zakupiony w sklepie zoologicznym uszatek, będzie u Pana szczęśliwy.
Natomiast jeśli chodzi o adopcję Alfy i Amika - to Alfa na 100% pojedzie w ciągu najbliższych dni do nowego domu a Amik na 90% - wszystko zależy od jeszcze kilku spotkań przed adopcyjnych, które odbędą się w najbliższym czasie, ale to będzie już tylko formalność :)
Dziękuję wszystkim zainteresowanym ich adopcją - tych osób było naprawdę sporo :) Bardzo cieszy mnie fakt, że procedura adopcyjna dla tych wszystkich osób nie jest żadnym problemem.
Kasiape i la_nouvelle_vie wyślijcie mi proszę priv z Waszymi danymi kontaktowymi - mailem i nr telefonu bo będziemy musiały ustalić termin odbioru maluchów :)
No i również dziękuję Wam za wspaniałą opiekę nad nimi :przytul:
-
Co słychac u maluszków?
-
U mojego wszystko ok :) Rośnie dalej :) powoli wprowadzam mu do jadlospisu rózne rzeczy. :)
-
Kasiape wrzuc zdjęcie maleńkiej.Prosze :przytul
-
Dori obiecuje dzisiaj wrzucić pare fotek :) Przepraszam za zwłokę.
-
A Amiczek jak sie ma/
-
Kurczę, przestałam zakrapiać Amikowi te oczko, bo przestało łzawić, a dzisiaj rano znowu zauważyłam łzę i nadal musimy zakrapiać :/ Wprowadzam mu powoli do menu różne warzywka. Ma bardzo długie pazurki, mogę mu je skrócić sama? Jeśli tak to jaką zostawić długość?
Dori, przepraszam, że nie wysłałam zdjęć, ale miałam problemy z forum, a później zapomniałam :icon_redface
-
Czy oczko Amika jest czerwone?Pazurki obcinam sama . widac taką czerwoną zyłke , to naczynie krwionośne.Trzeba tak obciąc ,.zeby nie uszkodzic tego naczynka. Tak 1-2 mm ponad. Inaczej bedzie krwawic.
-
Czyżby DS, dla maluchów nie wypaliły?
Ja również pokornie proszę o zdjęcia :blaga:
-
Dori, oczko wygląda normalnie. Tylko te łezki...
Z tego co wiem to w ten weekend ma się odbyć spotkanie przedadopcyjne nowej opiekunki Amika, bo w tamtym tygodniu coś nie wypaliło.
Zdjęcia króla postaram się jutro wrzucić :)
-
Z małym poślizgiem, ale wrzucam:
(http://images40.fotosik.pl/407/ad43dfd15fd5e4d6m.jpg) (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/ad43dfd15fd5e4d6.html)
(http://images50.fotosik.pl/424/0f61b0b7b2542156m.jpg) (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/0f61b0b7b2542156.html)
(http://images40.fotosik.pl/407/daf6cf0243083f99m.jpg) (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/daf6cf0243083f99.html)
tutaj z Tintkiem :)
-
matko, ale urosłaaa
-
Kasiape dzięki za zdjęcia i opieke nad małą. Wyrasta na śliczną pannę . Z tego co wiem czekają na nia we Wrocławiu mili ludzie i DS. Wygłaskaj ja ode mnie.
-
jejku jak urosła;O. napoczątku myślałam że to Sierotka Marysia ;D
-
O Matko ! To taka kruszynka była....a teraz kawał króla :D
-
Kitka czyli Sierotka Marysia przekroczyła podobno 2,2 kg :hahaha:
-
No to ja czekam na zdjęcia Amika ;)
-
Nooo... prawie jak Tintek - taki z niej bysior :)
-
Miały być miniaturki, ale imageshack, fotosik i tinypic się dzisiaj na mnie uwzięły. Na czas robienia niektórych fotek musiałam usadzić Amika na kanapie, bo nie udało się go uchwycić w szaleńszym brykaniu po podłodze :)
http://img222.imageshack.us/img222/8440/sd534550.jpg
http://img574.imageshack.us/img574/4905/sd534555.jpg bryk ^^ Sorry za syf na dywanie :icon_redface
http://img820.imageshack.us/img820/8133/sd534543.jpg
http://img560.imageshack.us/img560/2272/sd534549.jpg nochalek
http://img827.imageshack.us/img827/4066/sd534558.jpg
-
Chłop z niego, że ho ho ! Ale chyba mniejszy od Alfy :)
Przesyłam głaski :P
-
Fajowy :)
-
Amiczek prawdopodobnie już w tą niedzielę będzie w DS, mam zawieźć go do nowego domu :)
a co z Alfą? już dojechała do Wrocławia?
-
Alfa na razie jedzie do Opola :) Bidulka musiała czekać na dworcu na opóźniony pociąg :( Mam nadzieję że dziewczyny nie przemarzły
-
Kasiape dziękuje pięknie za opiekę nad maleńką. Bardzo dobrze o nią dbalaś i dobrze ją wychowalas , wyrasta na fajna króliczke . Dziekuje jeszcze raz :przytul
-
Przepraszam że już wczoraj nic nie napisałam ale uwierzcie walka o pociąg była straszna. Pojechałyśmy w rezultacie czymkolwiek co jechało w stronę Opola, i o 22 dotarłyśmy do domu, całe i zdrowe. Mała zajada sianko w łazience i tupie na wszystkich, jest śliczna.
-
Alfa dotarła do domu !!! :) Podróż była dluga i ciężka, w Opolu pociąg przyjechał po 1,5h.. ale dałyśmy radę :)
Mała biega po pokoju i wszystko sobie ogląda i bada :)
Bardzo dziękuję Asi za transport i Pani Kasi za opiekę :) Alfa jest fantastyczna :)
-
Ciesze się że dojechałyście bezpiecznie na miejsce. Posmyraj tego rudego stwora za uszkiem.
-
Frido, cieszę sie, że dojechaliście bezpiecznie do domu. Warunki pogodowe rzeczywiście są okropne, mam nadzieję, ze w niedzielę szybko dojedziemy do Czeladzi :)
Frido, założ osobny wątek Alfy i pochwal się ślicznotką :) Napisz jaka ona jest, co lubi robić?
-
Super, ze Alfa juz w domku :D
Kitty mam nadzieje, ze faktycznie szybko dojedzieci i bezproblemowo :) Kurcze zaluje, ze nie bede na Swieta w Polsce bo bym mogla malego wymiziac ;)
P.s. tylko nie proscie o zdjecia Amika bo bedzie ich za duzo :P :P :P
-
Baba Jaga, niech siostra pokaże się na forum :icon_mrgreen
-
Kitty27jestem na forum już od dłuższego czasu :przytul Informacje zbieram :hmmm No ale skoro zostałam wywołana to sę ujawniam :serenada:
Po pierwsze: bardzo dziękuję za zaufanie i za to że będę mogła zaopiekowac się Amiczkiem :bunny: Juz nie możemy się doczekac niedzieli kiedy to maluszek będzie z nami :jupi
Po drugie dziękuję la_nouvelle_vie za dotychczasową opiekę oraz za informacje w sprawie zwyczajów Amika :bukiet No i po trzecie dziękuję Kitty27 za pomoc w przewozie Uszatka do nas :zakochany: Oby droga była szybka i bezproblemowa!!!!!
Co do zdjęc to będa na pewno :lol Jak już siostrzyczka moja napisała bardzo lubię cykac :krolik
-
Kitty27jestem na forum już od dłuższego czasu :przytul Informacje zbieram :hmmm No ale skoro zostałam wywołana to sę ujawniam :serenada:
Po pierwsze: bardzo dziękuję za zaufanie i za to że będę mogła zaopiekowac się Amiczkiem :bunny: Juz nie możemy się doczekac niedzieli kiedy to maluszek będzie z nami :jupi
Po drugie dziękuję la_nouvelle_vie za dotychczasową opiekę oraz za informacje w sprawie zwyczajów Amika :bukiet No i po trzecie dziękuję Kitty27 za pomoc w przewozie Uszatka do nas :zakochany: Oby droga była szybka i bezproblemowa!!!!!
Co do zdjęc to będa na pewno :lol Jak już siostrzyczka moja napisała bardzo lubię cykac :krolik
Jak widac w koncu sie ujawila (namawialam ja od jakiegos czasu ale widac bylam malo przekonujaca :P)
No jak to siostra wszystkim podziekuje ale nie siostrze ktore pokazala jej adopcje :P
-
Amik pojechał z Kitty27 do nowego domku. Nie lubię pożegnań :(
Dziękuję, że mogłam się nim zajmować przez ten czas i wszystkim, którzy przyczynili się do tego że Amik trafi do nowego domu :bukiet :bukiet :bukiet
-
Trzymam kciuki za szybka i bezproblemowa podroz :)
-
Amiczek już jest na miejscu :doping: Dziękuję bardzo Kitty27 za przywiezienie go :icon_smile Mały na razie troszkę wystraszony, ale jak tylko zostawiamy go samego to rozrabia sobie w klateczce :bunny: La_nouvelle_vie dziękuję za karteczkę i obiecuję się dobrze opiekowac Amiczkiem :bukiet Siostrzyczko Tobie też podziękuję za skierowanie do SPK :bis:
Jutro na reszcie odstawiam córę do przedszkola to wyruszę do sklepiku i zakupię Amiczkowi żwirek oraz miseczki :D Dzieci podekscytowane wybierają maskotkę dla królisia :zakochany:
(http://i1220.photobucket.com/albums/dd454/Iwona_Sikora/SAM_2400.jpg)
(http://i1220.photobucket.com/albums/dd454/Iwona_Sikora/SAM_2399.jpg)
-
To ja póki co pisze tutaj co u Alfy a jak będę miała coś czym można zrobić lepsze zdjęcia niż moim telefonem to założę temat :)
No więc cuni biega ciągle po pokoju, jest szalonym zwierzakiem :) Już się z nami poznała i zaczeła nas zaczepiać :) Apetyt ma niezły, wcina wszystko co jej się da, a wczoraj nawet wkradła się do reklamówki z jedzeniem :P
Poza tym znalazła sobie norkę pod szafką i lubi tam spędzać długie godziny :P
I wciąż nie mogę się napatrzeć na nią :icon_mrgreen
-
Sikoreczka 79 i frida tym co piszecie i jak piszecie o Alfie i Amiku , zaskarbiłyście sobie moją sympatię . Teraz jestem pewna ,że maluchy z Radomia mają wspaniałych opiekunów. Tylko niestety ich rodziców nie moge wyrwac z rąk ich właścicieli :(
-
Miałam pecha, miałam prosto z Chrzanowa od razu zawieźć Amika do ds, ale normalnie szlag mnie trafił. W Jaworznie komórka, a wraz z nim GPS mi się rozładował. A bez GPS ani rusz, tym bardziej, ze moja orientacja przestrzenna miasta Czeladzi jest zerowa. Wolałam wrócić do domu niż błądzić się nie wiadomo gdzie. No więc wróciliśmy do mojego domu, załadowałam telefon, przy okazji Amiczek miał zrobiony manicure, bo la_nouvielle_de martwiła się, że Amik ma długie szpony :)
Alfa i Amik już są w nowych domach, więc można już temat zamknąć albo kontynuować do jakiegoś czasu jak kto woli :)
-
śliczny Amik :)
-
Założyłam Amiczkowi osobny ątek więc jeśli o mnie chodzi to ten można zamknąc :bukiet
http://forum.kroliki.net/index.php?topic=10464.new#new
Dori to smutne że rodzice tej dwójeczki zostali tam :( :( :(
Kityy27 ja się bardzo cieszę że udało Wam się bez problemów dojechac z Amikiem, bo teraz taka pogoda że aż strach :blaga:
-
No to zamykam, a kontynuacje krolaski beda mialy w swoich wlasnych watkach, tak?
-
Wykopałam wątek króliczków Amika i Alfy , a to za sprawą Alfy , która jest ponownie do adopcji
http://adopcje.kroliki.net/rabbits/814#yield
Króliczkę pamiętam jako maleństwo , które brykało u mnie wraz z bratemna DT i dokazywało ,
(http://imageshack.us/a/img26/4422/p1060869p.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/26/p1060869p.jpg/)
Uploaded with ImageShack.us (http://imageshack.us)
a tu proszę jaka laseczka piękna z niej wyrosła (jestem z niej dumna )
(http://imageshack.us/a/img838/2263/dsc0711ug.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/838/dsc0711ug.jpg/)
Uploaded with ImageShack.us (http://imageshack.us)
Jej opiekunowie pięknie się nią opiekowali widać ,że zadbana .
Może ktoś skusi się na uszatą miss .Na pewno nie będzie żalował .
Zdecydowałam sie na odgrzebanie wątka z uwagi na fakt , iż właściciele Alfy nie zakładali jej chyba osobnego wątka .
-
Podbijam temat Alfy i jej ogłoszenie na stronie adopcyjnej: http://adopcje.kroliki.net/rabbits/814#yield - zapraszam do adopcji ślicznotki :bukiet
Dori wysłałam Ci maila ze zdjęciami i najnowszymi wiadomościami z nowego domu Amika.
-
Piękna króliczyca z niej wyrosła. Pamiętam jak była u mnie na DT taka kruszynka, a tu proszę. Trzymam kciuki za nią.
-
Kasiape za wszystkom co dla niej zrobilaś , a właściwie to ją wychowalaś :bukiet
Co slychac u Alfinki...
-
Alfa jest teraz u mnie, już od jakiegoś czasu, wystarczającego byśmy zdążyły się poznać:) Jest króliczką z charakterem, potrafi pokazać że coś jej się nie podoba. Ale kiedy już najdzie ją ochota na pieszczoty podkłada główkę do głaskania i zgrzyta ząbkami. Jest bardzo ciekawska i nie boi się człowieka, kiedy ma ochotę pobyć sama to kica pod łóżko, gdzie zawsze ma święty spokój. Apetyt Alfy przerósł moje oczekiwania, je wszystko (co po Tadziku który miał problemy z ząbkami, jest dla mnie ciągle lekko szokujące;p ) nawet nagietki, krwawniki i inne cuda. Rano też potrafi obudzić :diabelek
Udało się po początkowym moim obawom nakłanić Alfę do załatwiania się w kuwetce :hura: czasem siknie sobie poza, czasem jak jej się nudzi porozwala żwirek, ale nic nie zostawia poza klatką.
Jednym słowem: Królik do pokochania takim jaki jest, dla opiekuna z dużą dozą wyrozumiałości, cierpliwości i ciekawości króliczych zachowań. Temu kto ją pokocha odwdzięczy się uroczym zgrzytaniem ząbkami i fikaniem koziołków na powitanie:)
(http://imageshack.us/photo/my-images/59/pb081309.jpg/)
-
(http://img547.imageshack.us/img547/562/pb051303.jpg)
(http://img705.imageshack.us/img705/6461/pb081308.jpg)
(http://img59.imageshack.us/img59/1628/pb081309.jpg)
(http://img641.imageshack.us/img641/1402/pb091325.jpg)
Kto przygarnie Alfinkę...?
-
To jest prawdziwa piękność i ma swoje wymagania :zakochany: Damy tak mają .
Paczka w drodze ta zamówiona , a ode mnie pojedzie dodatkowa wkrótce z niespodzianką w środku . Ciocia Dori jeszcze się wykaże później także . Zresztą w każdej chwili możesz na mnie liczyć .Głaski dla małej -rudej .
Zmodyfikowalam bo mi sie przypomnialo ,ze Tadziczek także uciekał i szukal prywatności pod lóżkiem , czy to jest to samo łóżko?
-
Tak, szczególnie przed podawaniem leków czmychał, Alfa przesypia tam właśnie przedpołudnie;)
-
dori: zawstydzasz mnie :)
Ale fakt, Alfa śliczniutka :)
-
Bardzo dziękujemy Dori za paczkę! :bukiet
Alfa choć powinna być na diecie bo jest dość tłuściutka, dostała wielką paczkę smakołyków. Teraz nic nie zagraża jej ulubionym zajęciom: jedzeniu i spaniu :bunny:
-
(http://img829.imageshack.us/img829/4337/pb181332.jpg)
Kto pokocha małego rudzielca? Alfa czeka z niecierpliwością na stały domek...
Teraz krótkie ciemne jesienne dni prawie w całości przesypia, za to wieczorem urządza dzikie harce po pokoju:) Apetyt wciąż niepohamowany:) To urocza, miła królinka, kto ją pokocha? :heart
-
Śliczny rudzielec :zakochany:
Zbliżają sie święta , czy ktoś ofiaruje małej ciepły kąt w domu i swoim sercu . Jest taka piękna .
-
Adoptując króliczka możesz zyskać bardzo dużo! Przyjaciela, który obkica Cię radośnie albo poliże po kolanie kiedy wrócisz po całym dniu do domu :bunny: Albo rozbawi wywracając się znienacka na grzbiet :turla: Przede wszystkim możesz pomóc czującemu stworzeniu, które z jakiegoś powodu nie ma gdzie mieszkać i czeka na stały, ciapły i kochający domek, tak jak Alfa.
(http://imageshack.us/a/img689/1309/pc041365.jpg)
(http://imageshack.us/a/img585/9971/pc041371.jpg)
-
Kto pokocha kicka? :(
-
Alfa się przypomina - prosimy o stały domek dla niej :bukiet
-
Alfa jest wspaniałym rudzielcem .
W DT jest jej bardzo dobrze , ale wolałaby mieć już DS . Wolałaby być kochana przez kogoś odpowiedzialnego , kto zapewni jej ciepły kąt i stale miejsce w sercu. Ona na pewno odpłaci miłością i przywiązaniem . Alfa jest dość terytorialna i charakterna , ale kiedy poczuje sie bezpieczna i zobaczy ,ze poświeca jej się sporo czasu , to jestem pewna ,ze jej zachowanie zmieni się . Poproszę o zdjęcia ślicznotki :blaga:
-
Zdjęcia postaram się strzelić w świetle dziennym. Panna wczoraj mnie zaskoczyła rozkosznym zgrzytaniem ząbkami i rozpłaszczeniem przy czesaniu! A wcześniej po kilku pociągnięciach szczotką był foch i obraza;) Alfa jest bardzo kochana czego nie zmieni fakt, że rankiem dopomina się głośno o śniadanie. :lajkonik: No ale to kwestia cięższej miseczki i po kłopocie;) Poza tym jest bardzo grzeczna, nie niszczy niczego, może oprócz swego kartonowego domku, co zrozumiałe, każda kobieta ma prawo do urządzenia przestrzeni po swojemu :bunny:
Apetyt dopisuje, DZIĘKUJEMY Opiekunowi Wirtualnemu - Dori za pakę świątecznych smakołyków do chrupania! :bukiet
Czekamy na DS!
-
(http://imageshack.us/a/img441/9106/p1051525.jpg)
Domku! Gdzie jesteś?
-
Czemu nikt nie odwiedza wątka Alfy . To taka piękna królinka.
No i bardzo chce miec docelowy DS , Chce wiedzieć gdzie jej miejsce. :blaga:
-
dori ja odwiedzam, tylko co z tego :( Gdyby nie moje stado, to chętnie bym ją wzięła do siebie, tym bardziej, że mam do niej sentyment, ze względu na to, że była kiedyś u mnie...
-
Witam serdecznie.
Czy mogę otrzymać informację kto zajmuje się sprawami adopcji królika :) ?
Pozdrawiam
-
Witaj,
Adopcję Alfy prowadzi magda.gralak@kroliki.net
-
Dziękuje. W takim razie czekam cierpliwie na odpowiedź Magdy.
-
Fliper i jak idzie adopcja??
-
Klaudiapiwo cześć.
Adopcja idzie dobrze :icon_smile
króliś za parę dni będzie u mnie w domu. Obsuwa czasowa nie do końca jest ode mnie zależna ale całą sprawa jest na dobrej drodze.
Dori tutaj publicznie Cię przepraszam, odpiszę na Twoją PW jeszcze dziś, niestety nie otrzymałem informacji na maila o PW od Ciebie, a niestety ostatnio nie miałem czasu logować się na forum.
Pozdrawiam ;-)
-
Obsuwa jest nieistotna. Ja na Kubusia mojego czekalam 2 miesiace, bo moja dziewczynka i kubus nie chcieli nas dopuscic do zabiegu odjajczania :)
Super, ze Alfa bedzie niedlugo u Ciebie :) koniecznie załóż jej watek w naszych królikach :)
Pozdrawiam
-
Cieszę się ,ze Alfa będzie u Flipera . Są dla siebie stworzeni . :roza:
-
Dori dziękuję za miłe słowa :) .
Alfa już jest u mnie :DD. Cieszę się niesamowicie, po odebraniu od Kasi pojechałem do domu, podroż minęła spokojnie bo na szczęście była krótka.
Zaraz po przywiezieniu wstawiłem Alfę w transporterze do kojca. Na chwilę wyskoczyła to wracała z powrotem w znane miejsce i tak w kółko, aż do momentu gdy odważniej zaczęła spacerować, a ja zabrałem transporter. Chwile czasu jej zajęło aby się przełamać, w dodatku otworzyłem kojec na pokój lecz na razie nie opuszcza terytorium dywanu. Narobiła parę bobków to tu to tam ale nie jest źle. W między czasie odnalazła miskę z jedzeniem :icon_smile .
Oto kilka zdjęć:
(http://i689.photobucket.com/albums/vv260/stagevolution/Alfa/01-02-2013/5_zps4b4df047.jpg)
(http://i689.photobucket.com/albums/vv260/stagevolution/Alfa/01-02-2013/3_zpsa1eb25f3.jpg)
(http://i689.photobucket.com/albums/vv260/stagevolution/Alfa/01-02-2013/2_zps53fb9c13.jpg)
(http://i689.photobucket.com/albums/vv260/stagevolution/Alfa/01-02-2013/4_zps9e6add8d.jpg)
(http://i689.photobucket.com/albums/vv260/stagevolution/Alfa/01-02-2013/1_zpsf12df357.jpg)
Wkrótce założę osobny wątek i podam link :icon_biggrin
-
gratulacje :)
-
Domek, domek! Skoro ma już stały :brawo: :bunny: to jeszcze by się przydał chociaż prosty, kartonowy, żeby miała się gdzie schować, u mnie bardzo dużo czasu spędzała w takim, więc na pewno tego potrzebuje! Szczególnie w nowym miejscu...
Czekamy na wąteczek :icon_cool
-
Cudownie ,że Alfunia ma już swojego miziacza. Wszystkiego dobrego maleńka :przytul
-
Super :)
-
Fliper dziękuję za przygarnięcie małej, KasiaDT za zapewnienie jej tymczasowego schronienia i Dori za zapewnienie wyprawki i regularnego wsparcia żywieniowego - :bukiet
Fliper odezwij się proszę do mnie, musimy dopełnić formalności adopcyjnych.
Osoby zainteresowane dalszymi losami Alfy zapraszamy do nowego wątku - http://forum.kroliki.net/index.php/topic,15225.0.html :)