Forum Stowarzyszenia Pomocy Królikom

Porady => Kastracja/sterylizacja => Wątek zaczęty przez: Amy w Październik 25, 2010, 10:37:35 am

Tytuł: Kastracja i sterylizacja - lektura obowiązkowa.
Wiadomość wysłana przez: Amy w Październik 25, 2010, 10:37:35 am
Kastracja i sterylizacja królika


Wstęp

Króliki pomimo tego, że zostały udomowione i zminiaturyzowane, zachowały wiele instynktów, które maja ich dzicy kuzyni. Nie jesteśmy w stanie zapewnić królikowi warunków, jakie miałby na wolności (http://www.uszata.com/eksplorer/pochodzenie/kim.html - tutaj możemy dowiedzieć się nt. dzikich królików i ich pochodzenia), dlatego często, aby ulżyć zwierzęciu, zapobiec jego frustracjom, czy profilaktycznie ustrzec go przed chorobami narządów płciowych, czyli przed przedwczesną śmiercią, dokonuje się kastracji/sterylizacji.

Słowo sterylizacja będziemy używać tutaj potocznie w odniesieniu do samic. Naukowo sterylizacja polega na przerwaniu drożności jajowodów (tzw. podwiązanie jajników) lub nasieniowodów, natomiast kastracja to całkowite usuniecie wewnętrznych narządów płciowych zarówno u samic jaki i u samców itd..  Operacja jest szczególnym rodzajem zabiegu: zabiegiem chirurgicznym. Tak więc kastracja samicy i samca są zarówno zabiegami jak i operacjami.

Kastracja wykonywana u samców polega na usunięciu jąder i najądrzy królika. Sterylizację przeprowadza się u samic królika, polega ona na usunięciu wewnętrznych narządów płciowych, czyli macicy wraz z przydatkami – jajnikami i jajowodami, oraz z częścią pochwy. Zarówno kastracja, jak i sterylizacja są nieodwracalne i powodują bezpłodność królika.

Królik mieszkający w domu nie może regularnie się rozmnażać, szukać partnera i dać upust swoim wszystkim potrzebom. Dlatego zabiegi kastracji/sterylizacji maja ułatwić mu życie, zniwelować dyskomfort spowodowany np. ciążami urojonymi u samic lub ciągłym poszukiwaniu obiektu do kopulacji (sytuacja spotykana u obu płci).
Kastracja/sterylizacja ma również na celu wyeliminować przyszłe możliwe choroby narządów płciowych np. ropomacicze, czy nowotwory macicy i  jąder.
Królik jest zwierzęciem terytorialnym i często w związku z tym przejawia agresywne zachowania nawet w stosunku do opiekuna, atakuje, gryzie, jak również oznacza teren poprzez posikiwanie w różnych miejscach w domu. W wielu przypadkach kastracja/sterylizacja zapobiega tego typu zachowaniom.
Króliki to także zwierzęta z natury stadne, dlatego zaleca się je trzymać parami. Jeśli chcemy uniknąć potomstwa i powiększenia króliczej rodziny, to kastracja/sterylizacja temu zapobiegnie.
W ostatnich latach kastracja odgrywa również bardzo ważną role w walce z nadmiarem niechcianych zwierząt i ich bezdomnością. Wiele królików przychodzi na świat w domach, gdzie nie upilnowano parki. Są to przypadki mające często bardzo przykre konsekwencje. Począwszy od przedwczesnej śmierci maluchów, skończywszy na problemie ze znalezieniem im nowych opiekunów.




O czym należy pamiętać przed kastracją/sterylizacją

Pierwszą rzeczą, nad którą musimy się zastanowić, to czy faktycznie królik powinien być wykastrowany, i czy mamy do dyspozycji odpowiednio wiele czasu żeby zapewnić zwierzątku opiekę przez kilka dni po operacji/zabiegu. Jako że samice są bardziej narażone na choroby układu rodnego i sterylizacja jest jak najbardziej wskazana, tak przy samcach warto się zastanowić zanim podejmie się decyzję.
Drugą i zarazem najważniejszą rzeczą, jak już się zdecydujemy na kastrację/sterylizację, to wybór weterynarza, gdyż to od niego i jego doświadczenia zależeć będzie życie Twojego królika. Niestety królik jest zupełnie innym zwierzęciem niż pies czy kot, dlatego weterynarz powinien być specjalistą od leczenia królików. Przy wyborze weterynarza nie kierujemy się tym, że jest tanio, blisko domu lub, że wyleczył naszego psa.


Pamiętaj! To musi być lekarz mający doświadczenie z królikami.



Ważne!
Jeśli nie mamy możliwości skorzystania z usług dobrego, sprawdzonego weterynarza zrezygnujmy z zabiegu (chyba, że miałby to być zabieg ratujący życie, a my nie mamy innej możliwości, wtedy tak naprawdę na własną odpowiedzialność decydujemy się na operacje.)


Pamiętaj! Każdy zabieg przeprowadzany pod znieczuleniem ogólnym wiąże się z ryzykiem niewybudzenia się pacjenta z narkozy!

Jeśli bierzemy pod uwagę kilka lecznic, gdzie moglibyśmy poddać królika kastracji/sterylizacji, warto zadzwonić do nich i zapytać o szczegóły samej operacji/zabiegu.

Jak możemy przeczytać na stronie www.uszata.com :

„Hause Rabbit Society (HRS) zaleca dokładne sprawdzenie lekarza pod kątem przygotowania do opieki na królikami. Warto wypytać dokładnie o doświadczenie i sposób przeprowadzania operacji/zabiegu.

- ilu pacjentów - królikow przyjmuje w ciągu roku?
- ile sterylizacji/kastarcji wykonał w ciągu ostatniego roku
- ilu pacjentów zmarło w wyniku operacji (w miejscach, gdzie wykonuje się ich wiele przyjmuje się, ze zaledwie 1-1,5% pacjentów może umrzeć; 90% udanych zabiegów to stanowczo za mało; jeśli weterynarz nie ma zbyt wielu takich pacjentów w ciągu roku, to należy zapytać, ilu z nich stracił w ciągu całej praktyki)
- jeśli były zgony, to co było ich przyczyną (nie wszystkie zgony muszą być z niedopatrzenia weterynarza, niektóre osobniki mogą mieć po prostu wady wrodzone)
- czy usuwana jest i macica i jajniki? (powinny być)
- czy zaleca post przed operacją? (lepiej tak nie robić, króliki nie potrafią wymiotować, więc nie ma niebezpieczeństwa, że wymiotując w czasie operacji uduszą się, a króliki nigdy nie powinny mieć pustego przewodu pokarmowego; właściwe w takim przypadku jest niepodawanie dzień wcześniej warzyw, tylko granulat, siano i wodę, a na noc wyłącznie wodę i siano)
- jakie znieczulenie jest podawane? preferowany jest izofluran, inne środki są rownież właściwe, ale mogą być przyczyną dłuższego powrotu do zdrowia
- zapytaj, jak będzie przebiegać opieka na królikiem w czasie i po operacji; idealnie jest, kiedy zwierzę ma podawany w trakcie tlen, a po - ciszę (żadnych szczekających psów!), ciepło i stymulację; ważne jest też, aby weterynarz zaaplikował królikowi środek zwilżający gałkę oczną, gdyż podczas operacji wysusza się ona bardzo i może to spowodować infekcje.

Im bardziej się będziesz dopytywał o wszystkie szczegóły, tym wyraźniej dasz do zrozumienia, że na króliczku Ci zależy,  że wymagasz dla niego właściwej opieki. „


Warto również zapytać jakie leki będą stosowane po zabiegu, czy królik dostanie środki przeciwbólowe, aby szybciej wracał do zdrowia ( jak wiadomo odczuwanie bólu powoduje, że zwierze wolniej i słabiej dochodzi do siebie ), lub antybiotyk, na jak długo oraz kiedy ewentualna kontrola

Przed ustaleniem terminu operacji/zabiegu należy iść do weterynarza na wizytę kontrolną. Po zbadaniu królika weterynarz zdecyduje, czy można ją przeprowadzić, czy nie. Zawsze (zwłaszcza przy starszych królikach) powinny zostać wykonane różne inne badania (np. badanie krwi), aby sprawdzić, czy nie ma żadnych przeciwwskazań.
Przed samym zabiegiem lekarz powinien poinformować o ryzyku oraz powikłaniach, jak również dać do podpisu dokument o zgodzie na zabieg.

Pamiętaj! Królik musi być zdrowy!




Jak przygotować królika do zabiegu/operacji?

Pomimo, że bardzo często przy innych zwierzętach zaleca się, aby przed zabiegiem/operacją były na czczo trzeba pamiętać, że w przypadku królika te zalecenia nie mają zastosowania. Ze względu na jego specyficznie zbudowany układ pokarmowy, królik nie może nigdy zostać bez jedzenia. W dniu zabiegu/operacji powinien jeść tylko siano, zioła oraz pić wodę (najlepiej zostawić go tylko na samym sianie i wodzie). Zaleca się, żeby zrezygnować z treściwych rzeczy typu granulat, warzywa, czy owoce w dzień zabiegu/operacji, a w dniu poprzedzającym, podać lekką kolację.
Przed operacją (już po podaniu narkozy) króliki mają golony i dezynfekowany (zwykle spirytusem i jodyną) brzuch, dlatego może mieć mokrą i przebarwioną sierść oraz łysy brzuch.

Pamiętaj! Królik musi mieć zawsze dostęp do siana i wody.





Kastracja królika

Kastracja jest zabiegiem powodującym nieodwracalną bezpłodność, który polega na usunięciu jąder i najądrzy samca królika wraz z ciałem tłuszczowym, bez usuwania moszny. Przeprowadzana jest  pod ogólnym znieczuleniem, poprzedzonym podaniem premedykacji.
Samce, chociaż dojrzałość płciową uzyskują wcześniej niż samice, najczęściej są kastrowane po 5 miesiącu życia.


Zalety

- Królik nie meczy się z powodu nadmiaru hormonów, ma większy komfort psychiczny, ponieważ życia mu nie przysłaniają ciągle poszukiwania obiektu do kopulacji,
- Królik łagodnieje lub agresja ustępuje całkiem,
- Królik staje się mniej terytorialny,
- Królik chętniej korzysta z kuwety, nie znaczy terytorium i nie sika z półobrotu na otoczenie,
- Kastrowany królik może mieć towarzysza,
- Kastracja zapobiega niechcianym ciążom w przypadku kontaktu z samicą,
- Kastracja zapobiega nowotworom jąder,


Wady

- Możliwość pojawienia się powikłań po zabiegu (więcej o powikłaniach poniżej),
- Przez jakiś czas po zabiegu królik może być osowiały,
- Mogą wystąpić problemy z układem pokarmowym (np. zator),
- Większość kastrowanych królików ma tendencje do zwiększonego apetytu dlatego trzeba kłaść nacisk na właściwą dietę,
- Możliwość braku poprawy w zachowaniu królika




Sterylizacja królicy

Sterylizacja jest operacją powodującą nieodwracalną bezpłodność, która polega na usunięciu jajników, jajowodów,  macicy, szyjki macicy i części pochwy wraz z tłuszczem okołomacicznym, zawartym w krezce macicy. Przeprowadzana jest pod ogólnym znieczuleniem, poprzedzonym podaniem premedykacji. Ważne jest, aby króliczka nie była otyła, im grubsza tkanka tłuszczowa tym technicznie trudniejsza operacja, wzrasta też ryzyko powikłań. Nie powinno się wykonywać sterylizacji w trakcie rui, ponieważ narządy są wtedy mocno ukrwione i istnieje ryzyko masowego krwawienia do jamy brzusznej.
Ze sterylizacją królicy należy poczekać do 6 miesiąca jej życia.


Zalety

- Sterylizacja królic zapobiega nowotworom narządów rodnych. Więcej na ten temat tutaj:  http://www.uszata.com/eksplorer/zdrowie/rak.html
- Zapobieganie niechcianym ciążom,
- Królik nie meczy się z powodu nadmiaru hormonów, ma większy komfort psychiczny, ponieważ życia mu nie przysłaniają ciągle poszukiwania obiektu do kopulacji,
- Królik łagodnieje lub agresja ustępuje całkiem,
- Królik staje się mniej terytorialny,
- Królik chętniej korzysta z kuwety, nie znaczy terytorium i nie sika z półobrotu na otoczenie,
- Sterylizowanej królicy łatwiej jest zaprzyjaźnić się z króliczym towarzyszem


Wady

- Możliwość pojawienia się powikłań po zabiegu (więcej o powikłaniach poniżej)
- Przez jakiś czas po zabiegu królik może być osowiały lub może popiskiwać, bać się, uciekać od opiekuna,
- Mogą wystąpić problemy z układem pokarmowym (np. zator),
- Większość sterylizowanych królic ma tendencje do zwiększonego apetytu dlatego trzeba kłaść nacisk na właściwą dietę,
- Możliwość braku poprawy w zachowaniu królika,
- Możliwe zmiany w nawykach żywieniowych pupila ( może przestać coś lubić albo np. dostawać biegunki po marchewce, a wcześniej było ok. ),




Powikłania

Jak przy wszystkich interwencjach chirurgicznych istnieje ryzyko powikłań. Powinien o nich informować lekarz. Jednak bywają przypadki, z którymi nie każdy lekarz się spotkał, a które maja miejsce. Przy wszystkich wymienionych powikłaniach pooperacyjnych trzeba skontaktować się z weterynarzem.

Najczęstszymi powikłaniami mogą być:

- Możliwość niewybudzenia się z narkozy (zwłaszcza jeśli królik miał ukryte schorzenia),
- Istnieje możliwość wystąpienia nieprzewidywalnej reakcji alergicznej na leki, używane do narkozy
- Ryzyko stosowania niektórych rodzajów narkozy u królików otyłych. Otłuszczone narządy są mniej sprawne lub/i bardziej podatne na powikłania ponarkozowe.  -Poza tym preparaty stosowane do narkozy odkładają się w tkance tłuszczowej i powodują problemy z wybudzeniem. Dopytać weterynarza o narkozę wziewną, która jest lepiej tolerowana przez królika, a ponadto w każdej chwili istnieje możliwość wybudzenia łatwiejsza niż przy iniekcji.
- Zaburzenia układu krążenia i zatrzymanie pracy serca spowodowane narkozą. Zdarza się, że królik umiera tuż po wybudzeniu,
- Uszkodzenie nerwu w tylnej łapce po podaniu zastrzyku z narkozą. Objawy: Królik powłóczy łapką. W dwóch znanych nam przypadkach nerwy odbudowały się po miesiącu bez interwencji farmakologicznej,
- Zaburzenia układu trawienia: zator, szczególnie jeśli weterynarz zalecił całkowity post przed operacja (co jest niewskazane, a o czym wspomnieliśmy wcześniej),
- Opuchlizna na mosznie,
- Zakażenie rany pooperacyjnej - w niektórych przypadkach zbierała się ropa np. w worku mosznowym, co może doprowadzić do zapalenia otrzewnej. ,(jeśli zbiera się ropa w mosznie, jest to bardzo ciężkie powikłanie, mogące doprowadzić do zap. Otrzewnej więc nie jest prawdą, że u samic jest gorzej...)
- Ropnie na szwie,
- Rozprucie szwów przez królika, co za tym idzie kolejna narkoza i zszywanie,
- U samic i samców mogą wystąpić problemy z trawieniem, wzdęcia, anoreksja (odmawianie przyjmowania pokarmu),
- Gwałtowny spadek wagi w ciągu kilku dni po operacji związany z odmową pobierania pokarmu i wody,
- Ostra biegunka,
- Nietrzymanie moczu,
- Tycie, które jest zauważalne bardziej u królic. Często może jednak wynikać nie z powodu zabiegu, ale z powodu błędów żywieniowych,
- Po kastracji zwiększa się ryzyko powstawania kamieni moczowych, dlatego po kastracji trzeba robić regularne badania moczu by wykluczyć pojawienie się piasku i kryształów. Króliki są zawsze narażone na kamicę ukł. Moczowego.
- Błędy lekarzy – znany jest nam przypadek, kiedy podczas zabiegu lekarka popełniła błąd i u królika zaczął postępować paraliż tylnych łap,
- Ryzyko powikłań jest większe u starszego królika. W takim przypadku tylko kompetentny weterynarz może rozwiać nasze wątpliwości,

Pamiętaj! Jeśli zaobserwujesz nietypowe zachowanie królika po kastracji/sterylizacji natychmiast zgłoś się do weterynarza!





Opieka pooperacyjna

Królik po zabiegu powinien zostać nam oddany już po wybudzeniu z narkozy. Proszę się nie wystraszyć, bo widok królika na pół przytomnego nie należy do najprzyjemniejszych.

Królik nie może  po prostu leżeć bezwładnie  półprzytomny,. Powinien reagować zamknięciem powiek na dotykanie rogówki oka, próbować wstawać  albo wręcz rzucać się lub turlać. Dlatego ważne jest, aby dobrze zabezpieczyć transporter (wyłożyć go ręcznikiem lub lżejszym kocem) i ograniczyć królikowi możliwość poruszania się. Pod wpływem narkozy temperatura ciała królika spada, dlatego warto wziąć ze sobą koc i ciepły termofor, który możemy włożyć do transportera (np. pod koc lub ręcznik). Kastrację/sterylizacje najlepiej wykonywać wiosną, chłodnym latem i jesienią, kiedy temperatury nie są za niskie lub za wysokie. Najważniejsze to zapewnić królikowi spokój i ciszę, oraz wspomniane ciepło. Jeżeli zostawiamy zwierzątko u weterynarza razem z transporterem, postarajmy się aby był wyłożony kocykiem, a na koc dajmy podkład higieniczny, który zapobiegnie zamoczeniu kocyka i zwierzaka po operacji/zabiegu, kiedy jeszcze nieświadomie nie trzyma moczu. Także nie będziemy męczyć pacjenta przenosinami i z czystym sumieniem możemy go tak pozostawić kiedy ma ciepło, i sucho. Dodatkowo okryjmy część transporterka ręcznikiem aby stworzyć taką norkę oraz poczucie bezpieczeństwa. Jeżeli tuż po operacji/zabiegu wraca do klatki lub kojca to pousuwajmy wszelkie zbędne zabawki i miseczki, żeby przewracając się nie zrobił sobie krzywdy, proponujemy usunąć też na chwile kuwetkę, jeżeli ma wysoki brzeg do wskakiwania, a na to miejsce położyć złożony ręcznik lub ręczniki papierowe. Starajmy się co jakiś czas sprawdzać temperaturę uszu pupila, czy nie ma gorączki lub nie jest wychłodzony. Ważne jest również nawilżanie oczek płynem fizjologicznym - weterynarz powinien dać buteleczkę takiego płynu, jeśli nie da, to trzeba przymykać oczka śpiącego królika co jakiś czas.

Należy zapewnić królikowi łatwy dostęp do wody i jedzenia (woda najlepiej w misce i sianko lub zioła do jedzenia – nie powinno podawać się granulatu czy warzyw i owoców – narkoza jest dużym obciążeniem dla układu pokarmowego, dlatego jedzenie musi być lekkie). Oczywiście przez pierwsze godziny królik może nie chcieć przyjmować pokarmu, ale jeśli nie chce jeść do następnego dnia po zabiegu, musimy skontaktować się z lekarzem i zacząć dokarmianie preparatami przeznaczonymi dla zwierzęcych rekonwalescentów typu Critical Care, lub przyrządzamy papkę ze zmielonego granulatu połączonego z wodą.
Należy obserwować, czy królik normalnie zaczął wydalać. Na bobki trzeba trochę poczekać, aż układ pokarmowy dojdzie do siebie Jeśli bobki nie zaczną się pojawiać w przeciągu 3 dni od operacji, należy skontaktować się z weterynarzem.

Często zdarza się tak, że jeśli ktoś mieszka daleko od weterynarza przeprowadzającego zabieg, dostaje antybiotyk i środek przeciwbólowy do samodzielnego podawania. Wtedy trzeba przestrzegać zaleceń lekarza i podawać je zgodnie z jego wskazówkami. Pamiętajmy wtedy aby ok. 1-2godz po podaniu antybiotyku podać lakcid lub inny probiotyk w celu osłony flory bakteryjnej jelit. Zdarzyć się może, że będzie trzeba pojechać z królikiem jeszcze na wizytę kontrolną po zabiegu w celu sprawdzenia, czy wszystko goi się dobrze, w przypadku królic  (samce też mają zakładane szwy) również na zdjęcie szwów.

Trzeba mieć oko na zwierzaka i zwracać uwagę, czy nie gmera przy szwach. Jeśli tak, to trzeba miejsce jakoś zabezpieczyć. Królice bardzo często mają zakładane fartuszki, które zasłaniają ranę, a pozwalają na normalne funkcjonowanie, taki fartuszek powinny mieć założony przynajmniej 10 dni. Fartuszek można nabyć u weterynarza, w chwili kiedy nie będzie go miał można go samemu wykonać, należy jednak pamiętać, aby pupa królika była odsłonięta, żeby mógł bez problemu się wypróżniać. Należy również ograniczyć zbytni ruch królika, zwłaszcza u samic może wystąpić  rozerwanie szwów podczas skakania.

Weterynarze zakładają różnego rodzaju szwy, albo rozpuszczalne albo nie. Rozpuszczalne do 3 tygodni i więcej mogą być wyczuwalne i zauważalne przez opiekuna, potem jeśli same nie odpadną koniecznie trzeba je usunąć. Szwy nierozpuszczalne należy usunąć maksymalnie do 14 dni, inaczej mogą zacząć wrastać.
 


Pamiętaj! Królik powinien mieć zapewnioną ciszę, spokój, ciepło. Musi mieć ograniczoną możliwość ruchu do czasu, aż znieczulenie przestanie działać (najlepiej przez kilka godzin zostawić królika w transporterze i obserwować). Jeśli królik nie zacznie sam jeść po ok. 6-8 godzinach należy go do tego zachęcić. Jeśli królik nie będzie wydalał, należy się skontaktować z weterynarzem.



Każde niepokojące objawy należy zgłosić lekarzowi!


WAŻNE! Nie można podawać królikowi żadnych leków przeciwbólowych przeznaczonych dla ludzi.




Rady dla opiekuna

- Z reguły królik szybko zapomina o zabiegu i w większości przypadków nie zmienia swojego stosunku do opiekuna,
- Konsultujemy się z doświadczonym lekarzem,
- Przed podjęciem decyzji o zabiegu szukamy jak najwięcej informacji na ten temat, nie ograniczając się tylko do tej notatki,
- Zapewnijmy sobie kilka dni wolnego na czas zabiegu i opieki po nim,
- Zrezygnujmy z imprez i głośnych remontów domowych na czas zabiegu zwierzaka,
- Pamiętajmy o wpisaniu do książeczki zdrowia informację o zabiegu oraz lekach podanych przed i po operacji/zabiegu,
- Kupmy sobie opakowanie herbatki z melisy :)



WAŻNE! Przez ok 4-6  tygodni* po zabiegu kastracji królik samiec może zapłodnić niewykastrowaną samicę (żywe plemniki w cewce moczowej). Również w tym czasie jego zachowanie może być skrajne, trzeba ten moment przeczekać do czasu wyciszenia hormonów. Oczekiwana po zabiegu kastracji zmiana zachowania następuje zwykle w ciągu 2 miesięcy od operacji.



Pamiętaj! Każdy zabieg chirurgiczny, który wiąże się z podaniem narkozy niesie za sobą ryzyko niewybudzenia się pacjenta.





* Ponieważ różne źródła podają różny okres płodności a zależy nam na nierozmnażaniu, dodatkowo zwierzaki też sa inne, jedne sa bardzo pobudzone i dlatego kastrowane, inne kastrowane sa "kosmetycznie”, a ponieważ nie jesteśmy w stanie określić, w którym przedziale znajduje się konkretny królik zaleca się dla bezpieczeństwa okres 4-6 tyg.



W celu zdobycia więcej informacji o kastracji/sterylizacji polecamy zapoznać się z następującymi stronami:
   http://www.uszata.com/eksplorer/zdrowie/sterylizacja.html
   http://www.uszata.com/eksplorer/zdrowie/kastracja.html
   http://www.acn.waw.pl/kundelki/ziabak/sterylizacja.htm
        http://www.lecznica-oaza.strefa.pl/krolica%20z%20wodomaciczem.htm - watro się zapoznać z tym artykułem dr. Lewandowskiej


Bibliografia:
www.uszata.com


Dziękuję wszystkim, którzy pomogli w napisaniu tego przewodnika



Tytuł: Odp: Kastracja i sterylizacja - lektura obowiązkowa.
Wiadomość wysłana przez: Ladwent w Listopad 28, 2010, 17:26:22 pm
Właśnie mam zamiar  kastrować Snoopi ' ego , nie wiem czy mam pojechac do polski do weterynarza na ten zabieg , czy zrobić to tutaj {w Bruxelli } u polskiego weterynarza ?!
Tytuł: Odp: Kastracja i sterylizacja - lektura obowiązkowa.
Wiadomość wysłana przez: Darek Zając w Luty 23, 2011, 00:34:50 am
Świetnie skompletowana wiedza, czuję się przygotowana do wykonania kastracji na moim pupilu :)
Tytuł: Odp: Kastracja i sterylizacja - lektura obowiązkowa.
Wiadomość wysłana przez: an w Lipiec 16, 2011, 20:48:32 pm
Moja bunia sie zrobiła agresywna, boksuje, sika wszedzie ... chyba to bedzie najlepsze wyjscie ;(
Tytuł: Odp: Kastracja i sterylizacja - lektura obowiązkowa.
Wiadomość wysłana przez: Madzia7 w Lipiec 16, 2011, 21:11:21 pm
an bo uszatka pewnie dojrzewa- to normalne. Ale zdecyduj się na sterylkę, bo mała nie zachoruje w przyszłości na różne straszne choroby dróg rodnych.
Tytuł: Odp: Kastracja i sterylizacja - lektura obowiązkowa.
Wiadomość wysłana przez: kagar w Lipiec 16, 2011, 21:15:44 pm
Dzięki za artykuł jest on bardzo czytelny i zrozumiały dla laików w tym temacie :)

Ja już tak się nie boję bo rozumie zabieg i wiem, że dziewczynki dla własnego zdrowia będą go przechodziły (możliwe, że już niebawem)

Pozdrawiamy i dziękujemy  :bukiet :bukiet :bukiet :bukiet :bukiet
Tytuł: Odp: Kastracja i sterylizacja - lektura obowiązkowa.
Wiadomość wysłana przez: gumijagodowysok w Lipiec 17, 2011, 14:00:18 pm
Przed sterylizacją powinny być badania krwi i całej reszty koniecznie? Bo na sterylizację jadę aż do Torunia, w pobliżu nie ma weterynarza, który potrafiłby wszystko zrobić jak należy, zresztą i tak zaufania do nich nie mam w sprawie królików. Czy można jakoś na miejscu sprawdzić, czy królik nadaje się do sterylizacji, wie ktoś może? Nie ukrywam, że jeżdżenie raz na kontrolę, a potem drugi raz na sterylizację byłoby dosyć kłopotliwe.
Tytuł: Odp: Kastracja i sterylizacja - lektura obowiązkowa.
Wiadomość wysłana przez: kata_strofa w Lipiec 17, 2011, 14:08:03 pm
gumijagodowysok, badania krwi są konieczne tylko wtedy gdy jest podejrzenie jakiejś choroby. Jeśli królik jest zdrowy, zostanie przebadany przed zabiegiem - doc Krawczyk (jak wnioskuję do niego się w wybierasz) zmierzy temperature i osłucha serce. Jeśli nie widać będzie nic niepokojącego, można sterylizować/ kastrować zwierzaka.
Tytuł: Odp: Kastracja i sterylizacja - lektura obowiązkowa.
Wiadomość wysłana przez: gumijagodowysok w Lipiec 17, 2011, 17:42:50 pm
kata_strofa, dziękuję bardzo. :bukiet
Tytuł: Odp: Kastracja i sterylizacja - lektura obowiązkowa.
Wiadomość wysłana przez: JustynaKról w Sierpień 16, 2011, 10:41:14 am
Witam :( Piszę, aby nikogo nie spotkało to, co mnie. Proszę, jeżeli masz zamiar wysterylizować swoją króliczkę, przeczytaj moje wypociny. Otóż moja Xenia byłą wspaniałym stworzeniem - radosnym, biegającym wolno po domu. Nie miała kontaktu z samcami i nie przeszkadzał mi jej zadziorny charakter, dlatego nie poddałam jej sterylizacji w młodym wieku. Nie wzięłam pod uwagi, że może to spowodować zapalenia gruczołów mlecznych. To zatem, co się stało później, jest moją winą. Zauważyłam poważnego guza na brzuszku Xeni. Weterynarz poradził wyciąć i przy okazji wysterylizować. Niestety króliczek po zabiegu nie jadł przez 2 dni.  Zastrzyki na apetyt nie pomagały. Potem próbowałam dokarmiać strzykawką jak radził lekarz. Umarła 3 dnia w nocy.
Ponad to dopiero wtedy dowiedziałam się, że doszła do wszystkiego hipotermia - nie ogrzewałam mojego biedactwa, bo 1 - lekarz mi o tym nie powiedział (może uznał, że sama wiem?) 2 - nie przeczytałam o tym na forach które przeglądałam 3 - już minął jakiś czas od wybudzenia i Xenia poczuła się chwilowo lepiej, więc sama z siebie na to nie wpadłam :(((.
Pamiętajcie: OGRZEWAJCIE PODOPIECZNĄ! Normalna temp. dla królika to ok. 39 stopni. Moja pod koniec miała 34.
PODEJMUJCIE DECYZJĘ O STERYLIZACJI WCZEŚNIEJ!!! Dziękuję za przeczytanie, mam nadzieję że moje doświadczenie wyjdzie komuś na dobre.
Tytuł: Odp: Kastracja i sterylizacja - lektura obowiązkowa.
Wiadomość wysłana przez: Madzia7 w Sierpień 16, 2011, 11:06:59 am
JustynaKról przykro mi z powodu straty uszatka, ale to jest tylko Twoją winą. Dobrze, że masz tego świadomość.
Po pierwsze nie zabrałaś króliczki do weta specjalizującego się w królikach (napewno- króliczy by ci wszystko powiedział co i jak).
My wiemy po co się sterylizuje króliczki, bo praktycznie każda samiczka w późniejszym czasie ma problemy z drogami rodnymi.
Wiemy również, jak postępować po zabiegu, bo dużo czytamy na ten temat, przygotowujemy się i co najważniejsze jedziemy do weta który będzie godny naszego zaufania, bo nie jeden taki zabieg miał za sobą i jest specjalistą w leczeniu królików (specjalistą prawdziwym, a nie takim pseudo specjalistą, który sam się nazywa króliczym a co do czego to nie potrafi nic)
Niestety, Ty podeszłaś zbyt lekkomyślnie do tego tematu.

Jeśli królik nie umrze w czasie zabiegu, a jakiś czas po nim- to jest to na ogół wina opiekuna i jego opieki. Jak w waszym przypadku.
Tytuł: Odp: Kastracja i sterylizacja - lektura obowiązkowa.
Wiadomość wysłana przez: kata_strofa w Sierpień 16, 2011, 11:32:55 am
Madzia7 - nie do końca jest tak jak napisałaś, że wina leży wyłącznie po stronie opiekuna, jeśli królik odejdzie w ciągu kilku dni po zabiegu. Zdarzają się króliki, które z powodu pewnych dolegliwości (np. otłuszczone narządy wewnętrzne, zaawansowany nowotwór, choroby układu krążenia) nie są w stanie zmetabolizować narkozy lub ich organizm jest zbyt osłabiony, by dojść do siebie po zabiegu.
Prawidłowa opieka tzn. dogrzewanie, dokarmianie, dopajanie na pewno pomaga w trudnych pozabiegowych chwilach, aczkolwiek jest wiele królików, które takiej pomocy nie potrzebują i doskonale radzą sobie po zabiegu same, szybko zaczynają jeść, pić, biegać i bobkować. Wszystko jest kwestią indywidualną.
JustynaKról w takiej sytuacji jak Twoja sugerowałabym sekcję zwłok, ale pewnie już na to za późno.
Zdaję sobie sprawę, że nie przestrzegasz przed sterylizacją jako taką (jeśli Twoja króliczka miała guz, to sterylizacja była jedną dostępną opcją leczenia), lecz uczulasz w kwestii dobrej opieki pozabiegowej i uświadamiania opiekunów, jak istotne jest ogrzewanie i dokarmianie zwierzaka.
Tytuł: Odp: Kastracja i sterylizacja - lektura obowiązkowa.
Wiadomość wysłana przez: gumijagodowysok w Sierpień 16, 2011, 13:23:03 pm
Ja się nie zgodzę, że wina leży wyłącznie po stronie opiekuna. Oczywiście, powinien lepiej się na to przygotować, powinien przez sen potrafić wymienić wszystkie ważne elementy opieki nad sterylizowaną królicą. Widocznie nie czytałaś dobrze wszystkich for, na naszym co chwilę gdzieś jest napisane, że trzeba króliczka dogrzewać.
ALE.
Ja sterylizując królika w Toruniu, u dra Krawczyka, też nie dowiedziałam się, że trzeba królika dogrzewać. Mówię to z pełnym szacunkiem dla doktora, wiem, że jest on naprawdę doświadczonym weterynarzem. Na operację umawiała mnie Ola, może przez nią dowiedział się, że jestem z forum, więc taką wiedzę mam. Może był za bardzo zalatany, tego dnia było sporo pacjentów i godzinne opóźnienie. Nie wiem. W każdym razie o dogrzewaniu mi nie powiedział, o lakcid sama dopytałam. Ale skoro nawet tak znakomitemu weterynarzowi zdarza się zapomnieć o takich szczegółach, to czego wymagać od jakiegoś przeciętnego? Tu znowu pojawia się problem, że to opiekunka źle wybrała weterynarza, może do niego miała najbliżej...
Powinna wybrać lepiej, powinna więcej przeczytać. Ale weterynarzy konowałów nie brakuje, wina też jest po części ich. Szkoda, że ucierpiał na tym króliczek.
Tytuł: Odp: Kastracja i sterylizacja - lektura obowiązkowa.
Wiadomość wysłana przez: Madzia7 w Sierpień 16, 2011, 13:29:46 pm
Dlatego napisałam, że na ogół wina leży po str. opiekuna, a nie zawsze i wyłącznie. Na ogół nie oznacza że zawsze...
W tym wypadku opiekun się nie przygotował dobrze. Mogła jeszcze doczytać jeśli coś było nie jasne, zapytać.
Przed takim zabiegiem weterynarza należało sprawdzić.
Tytuł: Odp: Kastracja i sterylizacja - lektura obowiązkowa.
Wiadomość wysłana przez: gumijagodowysok w Sierpień 16, 2011, 13:37:36 pm
Tak, to też prawda. Dlatego nie mówię o tym, że opiekunka była zupełnie bez winy. Ale mówienie o tym, że 'na ogół wina leży po str. opiekuna', w tym przypadku nie ma podstaw. Zawinili oboje, ucierpiał króliczek.
Tytuł: Odp: Kastracja i sterylizacja - lektura obowiązkowa.
Wiadomość wysłana przez: Ola_19 w Sierpień 16, 2011, 14:08:25 pm
dogrzewanie - królikowi po zabiegu należy zapewnić odpowiednie warunki - każdy świadomy opiekun zapoznaje się z tym jak zapewnić opiekę pooperacyjną jeszcze przed zabiegiem, odpowiednie warunki oznaczają np., że królika nie można go zostawić w miejscu, gdzie się wyziębi - a nie z tym, że po zabiegu każdy królik musi być dodatkowo ogrzewany np. przy termoforze! - wszystko zależy od bardzo wielu czynników, samopoczucia królika etc. -

tylko sekcja zwłok pokazałaby przyczynę, która z pewnością nie leżała tylko w tym, że królik nie było dogrzewany - w tym wypadku wykluczamy, że królik został pozostawiony w chłodnym miejscu, bez opieki etc. - zbyt niska temp. ciała była wynikiem czegoś, co działo się w środku organizmu - przyczyną śmierci mogło być chociażby zapalenie otrzewnej


co do uwag wet. na ten temat - to jest tak jak z odpowiednim ułożeniem królika - doc zawsze na to zwraca uwagę - ale właściciel też powinien - czy ktoś z Was zastanawiał się np. nad tym, że zwierzę może się nie wybudzić, ponieważ może zostać włożone do transportera w złej pozycji - albo może się tak przekręcić, że utrudni sobie oddychanie - znam taki przypadek np. u szynszyla -i to jest jedna z takich uwag - "życiowych", do których teoretycznie nie trzeba wskazania weterynarza, bo każdy powinien o tym pomyśleć

w przypadku pacjentów naszego doc i królików - gumijagodowysok...byłaś "od nas", więc powiedzmy, że pewne rzeczy wydawały się oczywiste :P, bo my robimy czasami po kilka sterylizacji i najróżniejszych zabiegów dziennych

błędem w takich wypadkach jest zawsze brak sekcji, chociaż wiem, że trudno o tym myśleć...

w ciągu kilku lat mojej pracy adopcyjnej i kilkudziesięciu/kilkuset :] sterylizacji i najróżniejszych zabiegów - 2 zakończyły się śmiercią - a właściwie 1 - u królicy z nowotworem, która miała niewydolną wątrobę i nie była w stanie przefiltrować narkozy, drugi przypadek dotyczył króliczki 2 dni po zabiegu sterylizacji, ale jak wykazała sekcja mała umarła z przyczyny zupełnie niezwiązanej z zabiegiem - miała zator tętnicy płucnej

przy problemach jelitowych/żołądkowych, które mogą być powikłaniem po zabiegach różnego rodzaju w tym sterylizacji, często temp. jest obniżona i leci w dół bardzo szybko - ale podkreślam - nie mamy pojęcia co się stało - królika, któremu tak spada temp. należy podłączyć chociażby pod gorąco kroplówkę -

ale podkreślam - temp. nie spadłaby tak, gdyby coś poważnego nie działo się w organizmie - spadek temp. był z pewnością wyłącznie następstwem jej stanu - i o ile w królika w takim stanie trzeba dogrzewać, bez wyeliminowania przyczyny to niestety niewiele zmieni...
 
Tytuł: Odp: Kastracja i sterylizacja - lektura obowiązkowa.
Wiadomość wysłana przez: gumijagodowysok w Sierpień 16, 2011, 15:30:15 pm
Tak się właśnie domyśliłam, że było założenie, że jednak poczytałam na ten temat. :P Czego nie byłam pewna, to dopytałam i nie było żadnych niejasności. Poprosiłam też, żeby ułożył mi Lunę w odpowiedniej pozycji, bo nie wiedziałam, jaka ona powinna być. Potem jak się wybudzała, to nią trochę rzucało, więc poprawiałam do tej samej pozycji, w której doktor ją ułożył.
Lunka miała przez cały dzień zimne uszy, dogrzewałam ją i teraz jest wszystko w porządku. Więc chyba jest możliwe, że po prostu ciałko się wychłodziło przy narkozie? Czy niska temperatura ZAWSZE jest spowodowana czymś złym, co dzieje się w organizmie? Myślałam, że czytałam wszystko, co się da, a tu proszę, zawsze wyskakuje coś, o czym się nie wiedziało. :)
Tytuł: Odp: Kastracja i sterylizacja - lektura obowiązkowa.
Wiadomość wysłana przez: digoxyna w Sierpień 16, 2011, 16:39:53 pm
Mogłabym się z ciekawości dowiedzieć, jak ułożyć królika po kastracji/ sterylizacji? Tak na chłopski rozum wydaje mi się, że tak, żeby miał drożne drogi oddechowe- ale może coś jeszcze? Na boku? :)
Tytuł: Odp: Kastracja i sterylizacja - lektura obowiązkowa.
Wiadomość wysłana przez: gumijagodowysok w Sierpień 16, 2011, 16:58:45 pm
Ja dostałam Lunkę półprzytomną, tylko tyle, że reagowała np. zamknięciem oka, jak się chciało dotknąć, a to dlatego, że miałyśmy długą drogę przed sobą. Ogólnie jak się ma czas, to królika się dostaje już wybudzonego. :)
Tak, Luna leżała na boku. Ale jak się budziła, to tym łebkiem tak rzucała, że słyszałam, że ciężko jej się oddycha, więc ją układałam. Główka była mniej więcej równoległa do łapek.
Tytuł: Odp: Kastracja i sterylizacja - lektura obowiązkowa.
Wiadomość wysłana przez: digoxyna w Sierpień 16, 2011, 17:20:42 pm
Dziękuję Gumi za odpowiedź :) a tak na marginesie- Amy- bardzo przydatny i potrzebny artykuł :)
Tytuł: Odp: Kastracja i sterylizacja - lektura obowiązkowa.
Wiadomość wysłana przez: Ola_19 w Sierpień 17, 2011, 21:28:17 pm
gumijagodowysok - to, że Luna miała chłodniejsze uszy nie oznacza, że miała obniżoną temperaturę ciała :) - to musiałabyś spr. przy pomocy termometru (każdemu opiekunowi królika polecam dokonanie zakupu termometru, naprawdę może się przydać)

obniżona temperatura zawsze powinna zaniepokoić - zawsze ma przyczynę

po prawidłowo przeprowadzonym zabiegu sterylizacji/kastracji nie ma potrzeby dodatkowego dogrzewania królika - królik musi zostać umieszczony w odpowiednim miejscu, ale tym bardziej latem, kiedy w pomieszczeniach jest ciepło o odpowiednią temperaturę nietrudno - latem królik nie ma też możliwości wyziębić się latem podczas transportu - zimą sprawa wygląda odrobinę inaczej

termofor i sztuczne dogrzewanie stosuje się w przypadkach, kiedy temperatura królika spada z powodu jego złego stanu - 

dzisiaj rozmawiałam z doktorem na temat możliwej przyczyny śmierci królika JustynaKról - oczywiście to czysto hipotetyczne twierdzenia, ale doc mówi, że zachowanie królika i tego typu utrata ciepła mogła wskazywać na wewnętrzne wykrwawienie - bardzo silne osłabienie i obniżona temp. wskutek utraty krwi

obniżona temperatura zawsze ma przyczynę i jest następstwem czegoś niepokojącego - w takim wypadku należy dogrzewać królika - jak już wspominałam nieraz u bardzo osłabionego królika stosowaliśmy np. gorącą kroplówkę, jednak dogrzewanie to tylko dodatek...w tym przypadku nie miało to jakiegokolwiek znaczenia...

tak czy inaczej u mnie termometr to podstawa - przy jego pomocy kontroluję np. stan mojego królika, gdy np. nagle przestaje jeść - przy problemach z układem pokarmowym utrata ciepła następuje szybko - widać jak temp. spada i to jest alarmujące

konkluzja...każdy powinien mieć termometr w domu ;)

Tytuł: Odp: Kastracja i sterylizacja - lektura obowiązkowa.
Wiadomość wysłana przez: gumijagodowysok w Sierpień 17, 2011, 22:12:25 pm
ale jak zmierzyć? tylko w dupkę? kurczę, to może być trudne. :D
a termometr taki zwykły, elektroniczny, jak dla ludzi? czy dla zwierząt są jakieś specjalne?
ja Lunie dałam termofor, to się do niego przytulała, na siłę jej nie kładłam obok tego, ona sama chciała. a jak się robiło za ciepło, to się trochę odsuwała. to dobrze tak? czy mogłam przez głupotę ją przegrzać?

po jakim czasie rana się goi tak na 100%, że już nie ma żadnego ryzyka, że coś się z nią stanie? i po jakim czasie może zacząć biegać, w tym np. wskakiwać na łóżko?
Tytuł: Odp: Kastracja i sterylizacja - lektura obowiązkowa.
Wiadomość wysłana przez: digoxyna w Sierpień 19, 2011, 14:51:21 pm
Gdzieś czytałam, że temperaturę mierzy się w odbycie... Nie wyobrażam sobie tego u Guci  :P  dla ludzi są, oprócz tradycyjnych termometrów pod pachę, takie termometry, które wyglądają jak pistolet- przykłada się w okolice kanału słuchowego i po chwili odczytuje się pomiar. Ale te termometry są bardzo drogie...
Tytuł: Odp: Kastracja i sterylizacja - lektura obowiązkowa.
Wiadomość wysłana przez: Madzia7 w Sierpień 19, 2011, 14:58:52 pm
Mój Groszek miał mierzoną temperaturkę przed narkozą. W tyłek :) Więc ja to sobie wyobrażam, tak samo jak to, że to nie jest przyjemne.
Tytuł: Odp: Kastracja i sterylizacja - lektura obowiązkowa.
Wiadomość wysłana przez: Ola_19 w Sierpień 19, 2011, 15:09:13 pm
na pewno nie jest to szczyt przyjemności dla zwierzaka, ale bez przesady...:) to trwa chwilę - królik powinien mieć mierzoną temperaturę podczas każdej, najzwyklejszej wizyty u wet. - moje króliki max co 2 miesiące lądują na przeglądzie u wet. dla zasady i chociażby wczoraj musiały przeżyć mierzenie temp. i koniec. :)

naprawdę wizję tego, że mierzenie temp. to dla królika stres należy z góry odłożyć na bok. lepiej taki stres niż konsekwencje jego ewentualnego braku...:)

co do termometru - albo elektroniczny zakupiony w aptece albo specjalny weterynaryjny - dostępny np. przez internet
Tytuł: Odp: Kastracja i sterylizacja - lektura obowiązkowa.
Wiadomość wysłana przez: kata_strofa w Sierpień 19, 2011, 15:33:00 pm
mi się wydaje, że mierzenie temperatury jest dla królików mniejszym stresem niż np. sprawdzanie zębów. Co prawda przyjmują wtedy różne dziwaczne pozycje, ale nigdy nie miałam wrażenia, aby przy tym cierpiały. Nasz doc zresztą robi to bardzo sprawnie :P
gumijagodowysok, po ok. tygodniu od sterylizacji zdrowy królik już może śmigać i brykać. Moje tymczasowiczki były wypuszczane już trzeciego dnia. Wydaje mi się, że gdy króliki po zabiegu pobiegają (oczywiście wtedy gdy już mają same na to ochotę, nie od razu), lepiej znoszą jego konsekwencje np. poprawiają im sie ruchy jelit, apetyt, ogólne samopoczucie.
Tytuł: Odp: Kastracja i sterylizacja - lektura obowiązkowa.
Wiadomość wysłana przez: gumijagodowysok w Sierpień 19, 2011, 20:46:17 pm
Nie chodzi mi o stres królika, bo to akurat mam w nosie, w końcu krzywda jej się żadna nie dzieje i to dla jej dobra. Bardziej chodzi mi o to, że ja sobie z tym nie poradzę. :P Może kiedyś dojdę do wprawy i będę umiała to zrobić sama, ale teraz to chyba z asekuracją dziesięciu osób- co najmniej. :D Ale zacznę rozglądać się za termometrem... :)
Temperaturę mierzy się tak, jak to robił wet? Że dupka uniesiona do góry i wtedy? Czy można na siedząco?

Kata_strofa- tydzień mija niby jutro... Ale ona nie będzie śmigać po płaskich powierzchniach, ją bardziej kręcą wysokości, im wyżej, tym lepiej, a ja jej nie będę umiała powstrzymać. :P Nie rozerwie sobie nic takimi skokami?
Tytuł: Odp: Kastracja i sterylizacja - lektura obowiązkowa.
Wiadomość wysłana przez: Amy w Sierpień 27, 2011, 11:52:43 am
Dodałam wiek sterylizacji/kastracji, bo to wszystkim piszącym artykuł umkneło ;-) . Jesli ktos ma jakies obiekcje proszę o info.

Tytuł: Odp: Kastracja i sterylizacja - lektura obowiązkowa.
Wiadomość wysłana przez: mika2680 w Sierpień 27, 2011, 12:31:18 pm
Super lektura, my z Melą we wrześniu wybieramy się na sterylizacje i przeczytanie tego dało mi odrobine otuchy i myślę że będzie wszystko dobrze :)
Fifka będzie sterylizowana już w nowym domku :)
Tytuł: Odp: Kastracja i sterylizacja - lektura obowiązkowa.
Wiadomość wysłana przez: Skittles w Wrzesień 15, 2011, 17:19:45 pm
Kiedy można zacząć podawać karmę królikowi po wczorajszej kastracji?
Bo nic nie pisze kiedy karmę podać ... ;)
Tytuł: Odp: Kastracja i sterylizacja - lektura obowiązkowa.
Wiadomość wysłana przez: Madzia7 w Wrzesień 15, 2011, 22:05:13 pm
Możesz od razu podawać ale uszak raczej jeść jej nie będzie chciał. Lepiej na początek koperek, natkę, bazylię. Takie lekkie ziółka.
Tytuł: Odp: Kastracja i sterylizacja - lektura obowiązkowa.
Wiadomość wysłana przez: Skittles w Wrzesień 16, 2011, 15:15:52 pm
No właśnie nie chce jeść;/
Się zmartwiłam że mu zęby przerosły..
Okey to jak znajdę w domu to mu dam albo powiem mamie aby po pracy kupiła... ;)
Już jest koperek i natka!!
Dałam uszakowi to aż się rzucił!! :dookola:
Tylko...jak mu chciałam dać to schował się za transporter...boi się pewnie że znowu go zabiorę do weta :/










Tytuł: Odp: Kastracja i sterylizacja - lektura obowiązkowa.
Wiadomość wysłana przez: gumijagodowysok w Wrzesień 16, 2011, 21:06:57 pm
Mi się poszczęściło, ale zazwyczaj tak jest, że króle się obrażają... Przejdzie mu. ;)
Tytuł: Odp: Kastracja i sterylizacja - lektura obowiązkowa.
Wiadomość wysłana przez: olji w Październik 08, 2011, 18:10:12 pm
 nie mogę znaleźć informacji kiedy kastrować uszatka - w sensie wieku ....
i drugie pytanie czy jeżeli królik jest łagodny, przyjazny i jedynym efektem wskazującym , według  tego co tu czytam , na jego "potrzeby" jest powiedzmy z mojego punktu widzenia niekłopotliwe latanie wokół nóg co jakiś czas i buczenie .... to jest wskazane go kastrować czy nie?

jeżeli zadałam pytanie a gdzieś te tematy były poruszane to proszę wskażcie gdzie ... :icon_redface
Tytuł: Odp: Kastracja i sterylizacja - lektura obowiązkowa.
Wiadomość wysłana przez: Madzia7 w Październik 08, 2011, 18:16:04 pm
Na stronie 1, w pierwszym poście wszystko jest napisane: "Samce, chociaż dojrzałość płciową uzyskują wcześniej niż samice, najczęściej są kastrowane po 5 miesiącu życia." Czyli kiedy osiągną dojrzałość płciową.
To czy go wykastrujesz czy nie- to Twoja decyzja. Jeśli uszak się męczy ze swoim popędem to warto rozważyć zabieg kastracji. Choć on koniecznością nie jest- inaczej niż w przypadku samiczek.
Tytuł: Odp: Kastracja i sterylizacja - lektura obowiązkowa.
Wiadomość wysłana przez: olji w Październik 08, 2011, 18:44:17 pm
Madzia7 - wielkie dzięki - jakoś 3 razy to przeczytałam na początku i nie znalazłam .. chyba w okulary musze zainwestować ...
a skąd wiedzieć że króliś się męczy ??? on nie wygląda jakby się męczył dopóki nei doczytałam że taki może być objaw popędu to myślałam że on tak się cieszy na mój widok - bo tak zachowuje się tylko kiedy wracam do domu po dłuższej nieobecności ... że lata wokół nóg i buczy ;) tak poza tym to jest to baaaardzo spokojniutki i dobrze ułozony króliczek - chociaż go mam dopiero 5 dni hihiihhi ale na bilansie jest zero strat i czystość na 6+
Tytuł: Odp: Kastracja i sterylizacja - lektura obowiązkowa.
Wiadomość wysłana przez: zaba zielona w Październik 08, 2011, 18:48:29 pm
Moje chlopaki skonczyly 3.5 miesiaca, zabieg byl w czwartek. Dwa tygodnie wczesniej zaczeli sie interesowac soba, jeden byl skowronkiem, drugi sowa. Dodatkowo zaczelo sie obsikiwanie z polobrotu. Razem z naszym rodzinnym lekarzem weterynarii stwierdzilismy, ze to juz najwyzsza pora, zeby chlopakow pozbawic klejnotow. Waza 1.5 kg.
Tytuł: Odp: Kastracja i sterylizacja - lektura obowiązkowa.
Wiadomość wysłana przez: Madzia7 w Październik 08, 2011, 18:56:24 pm
O widzicie, to nawet wcześniej można kastrować. To zależy jak szybko królas dojrzeje.
Po czym widać że się męczy hm.... ma ciągły popęd płciowy i chęć kopulowania, no męczy też tym opiekuna. To zjawisko jest częste i hormonki buzują.
Jak lata koło nóg to może się cieszyć też :)
Może poczekaj z tym, obserwuj go czy wykaże chęc kopulacji i w ogóle. Bo jak nie wykazuje nic z tych "rzeczy" to chyba nie ma sensu go męczyć kastracją.
Tytuł: Odp: Kastracja i sterylizacja - lektura obowiązkowa.
Wiadomość wysłana przez: Iskra w Październik 09, 2011, 17:53:25 pm
Ja tam uważam, że warto zawsze wykastrować królika- o ile nie ma jakichś poważnych przeciwwskazań. Bo sporo osób zapomina, ze nowotwory ukł. płciowego również zdarzają się u samców- w ten sposób odszedł mój pierwszy tymczasowicz, z powodu przerzutów wraz z problemem z ukł. krążenia.
Tytuł: Odp: Kastracja i sterylizacja - lektura obowiązkowa.
Wiadomość wysłana przez: olji w Październik 09, 2011, 22:16:03 pm
dzięki za uwagi  :bunny:
pewnie też  na kastracji się skończy .. ale dam mu jeszcze czas żeby nie czuł się biedaczek że przyszedł do nowego domu a tam go od razu kroją   :niespodzianka
Tytuł: Odp: Kastracja i sterylizacja - lektura obowiązkowa.
Wiadomość wysłana przez: Andzia54495 w Październik 20, 2011, 19:02:15 pm
Dziewczęta pytanko mam... ile kosztuje kastracja na Brynowie?! muszę zacząć się do tego przygotowywać. :hmmm
Tytuł: Odp: Kastracja i sterylizacja - lektura obowiązkowa.
Wiadomość wysłana przez: kagar w Październik 20, 2011, 19:13:26 pm
Możliwe, że koło 100 zł.
Ja zbieram na sterylke dla dziewczyn i tam to będzie 200 zł od pary uszu :)
Tytuł: Odp: Kastracja i sterylizacja - lektura obowiązkowa.
Wiadomość wysłana przez: rice_cookie w Październik 24, 2011, 10:54:07 am
Drogawo.. Ja mam weta u siebie w Lublinie 4 lata temu za kastrację płaciłam 100zł, na początku roku za sterylkę też dałam 100, a w piątek za kolejną sterylkę 80zł. Przyznam że w Lublinie są i weci co za sterylkę chcą prawie 300zł, ale ja się nie zawodzę na moim. Może nie jest wybitnym specjalistą od królików, ale trochę królików już obsłużył i jak na razie jesteśmy zadowoleni z usług :)
Tytuł: Odp: Kastracja i sterylizacja - lektura obowiązkowa.
Wiadomość wysłana przez: digoxyna w Listopad 10, 2011, 12:47:53 pm
Mam nadzieję, że jeszcze nie było takiego pytania- skierowane do osób, które mają wysterylizowane królinki- po jakim czasie od zabiegu można je wypuszczać z zagródki? Dodam, że Gunia miała zabieg w poniedziałek ok. 12.
Tytuł: Odp: Kastracja i sterylizacja - lektura obowiązkowa.
Wiadomość wysłana przez: Iskra w Listopad 10, 2011, 13:26:35 pm
Wiesz, moja Zając już chodzi po pokoju  ;) Więc myślę, że jeżeli Gucia już się dobrze czuje, to mozesz ją już wypuszczać.
Tytuł: Odp: Kastracja i sterylizacja - lektura obowiązkowa.
Wiadomość wysłana przez: kata_strofa w Listopad 10, 2011, 13:37:53 pm
Jak dla mnie 3-4 dni po zabiegu jest ok. Byle nie latała za szybko i za wysoko :P
Tytuł: Odp: Kastracja i sterylizacja - lektura obowiązkowa.
Wiadomość wysłana przez: digoxyna w Listopad 10, 2011, 13:51:00 pm
Dzięki dziewczyny :)
Tytuł: Odp: Kastracja i sterylizacja - lektura obowiązkowa.
Wiadomość wysłana przez: otka_a w Listopad 10, 2011, 14:56:32 pm
Doktor Krawczyk powiedział, że dwa dni w klatce. Moje dla pewności przesiedziały 4 :P
Tytuł: Odp: Kastracja i sterylizacja - lektura obowiązkowa.
Wiadomość wysłana przez: digoxyna w Listopad 10, 2011, 15:26:59 pm
Ja już ją puściłam, po 3 dniach (od poniedziałku ok. 12 do dziś ok. 13) :)
Tytuł: Odp: Kastracja i sterylizacja - lektura obowiązkowa.
Wiadomość wysłana przez: monika2415 w Listopad 10, 2011, 15:31:09 pm
My Niusię wypuściliśmy w ten sam dzień w którym miała sterylizację ale ona tylko jadła,piła i leżała spokojnie - nigdzie nie biegała i nie skakała.
Tytuł: Odp: Kastracja i sterylizacja - lektura obowiązkowa.
Wiadomość wysłana przez: Rubi w Listopad 10, 2011, 15:57:20 pm
Doktor Krawczyk powiedział, że dwa dni w klatce. Moje dla pewności przesiedziały 4 :P

Prawie jak areszt domowy   :mhihi
Tytuł: Odp: Kastracja i sterylizacja - lektura obowiązkowa.
Wiadomość wysłana przez: digoxyna w Listopad 10, 2011, 16:06:04 pm
Doktor Krawczyk powiedział, że dwa dni w klatce. Moje dla pewności przesiedziały 4 :P

Prawie jak areszt domowy   :mhihi

Ojtamojtam :P  wetka, która operowała Gunię, też kazała jej dwa dni siedzieć grzecznie w klatce. Ja tak jak otka_a przetrzymałam ją dzień dłużej- wolałam mieć pewność, że się wszystko zrosło :)
Tytuł: Odp: Kastracja i sterylizacja - lektura obowiązkowa.
Wiadomość wysłana przez: otka_a w Listopad 10, 2011, 16:36:42 pm
Ja je przetrzymałam bo Frotka sobie szwy wygryzła i wolałam się upewnić ze nic dalej nie pójdzie jak ją wypuszczę :P
Tytuł: Odp: Kastracja i sterylizacja - lektura obowiązkowa.
Wiadomość wysłana przez: Rubi w Listopad 11, 2011, 12:22:09 pm
Zgadzam się :) przecież się śmiałam z tego aresztu :P
Tytuł: Odp: Kastracja i sterylizacja - lektura obowiązkowa.
Wiadomość wysłana przez: Madzia7 w Marzec 24, 2012, 12:22:33 pm
Do jakiego wieku kastracja jest bezpieczna?
Tytuł: Odp: Kastracja i sterylizacja - lektura obowiązkowa.
Wiadomość wysłana przez: monika2415 w Marzec 24, 2012, 12:29:06 pm
Nasz wet mówił że 2 lata to już tzw."ostatni dzwon" dlatego szybciutko zapisalismy Niusię na zabieg sterylizacji 2 tygodnie po jej 2-gich urodzinach.
Tytuł: Odp: Kastracja i sterylizacja - lektura obowiązkowa.
Wiadomość wysłana przez: Madzia7 w Marzec 24, 2012, 12:39:35 pm
To my powoli też się bedziemy zbierac do zabiegu. A jak uszak np ladnie zniosl tzw glupiego jasia do rtg (co swiadczy raczej ze nie ma ukrytych wad) to narkoze też powinien dobrze zniesc?
Tytuł: Odp: Kastracja i sterylizacja - lektura obowiązkowa.
Wiadomość wysłana przez: monika2415 w Marzec 24, 2012, 12:54:02 pm
A tego Madziu to nie wiem :(
Tytuł: Odp: Kastracja i sterylizacja - lektura obowiązkowa.
Wiadomość wysłana przez: Iskra w Marzec 24, 2012, 13:53:07 pm
Madzia- nie ma gwarancji, każdą narkozę trzeba rozpatrywać indywidualnie. Może znosić kilka narkoz dobrze, a z ostatniej się nie wybudzić, bo organizm będzie wyczerpany lub wyniszczony.

Zabieg pod narkozą- jakikolwiek zabieg, nie tylko kastrację czy sterylizację- może dobrze znieść i 4-ro letni królik i 7-mio miesięczny maluch, tak samo- źle może ją przejść roczny uszak czy 6-cio letni senior.
Wiadomo, z wiekiem organizm nie jest już zdolny, do tak szybkiej regeneracji jak młody, pełen sił i zdrowy zwierzak, ale to jest również w sporej mierze kwestia osobnicza ;)

6-cio letnia Haeven śpiewająco zniosła sterylizację, jeżeli was to pocieszy :) Dzień później już wciągała każde jedzenie i pięknie bobkała.
Tytuł: Odp: Kastracja i sterylizacja - lektura obowiązkowa.
Wiadomość wysłana przez: Madzia7 w Marzec 24, 2012, 13:59:35 pm
Ta narkoza to kazdego przeraza :) a jest np mozliwa kastracja na glupim jasiu (to chyba premedykacja przed narkoza?) I znieczuleniu miejscowym? Moze tak totalnie uszaka w narkoze nie wprowadzac.
Tytuł: Odp: Kastracja i sterylizacja - lektura obowiązkowa.
Wiadomość wysłana przez: Iskra w Marzec 24, 2012, 14:02:08 pm
głupi jaś przecież to też narkoza... tylko w maleńkiej dawce (:
I nie możliwe jest kastrowanie w znieczuleniu miejscowym... przynajmniej nie słyszałam, żeby ktoś to robił w Polsce... to naprawdę nie jest taki "zabieg" jak wszyscy piszą.
Generalnie wszystko, co jest przeprowadzane pod narkozą moim zdaniem należy traktować poważnie i tyle.
Zawsze należy liczyć się z ryzykiem.
Tytuł: Odp: Kastracja i sterylizacja - lektura obowiązkowa.
Wiadomość wysłana przez: Madzia7 w Marzec 24, 2012, 15:06:22 pm
Ooo, a ja myślałam że to "coś" przed narkozą a nie sama narkoza ....  :glupek:

Ja wiem, że trzeba się liczyć z ryzykiem, ale zawsze każdego przeraża to. Może to też przez niewiedzę... No nic, dziękuję za odpowiedzi :)
Tytuł: Odp: Kastracja i sterylizacja - lektura obowiązkowa.
Wiadomość wysłana przez: Aguleks w Marzec 24, 2012, 16:33:52 pm
Moja mała była sterylizowana 19.03, przez pierwsze 3 dni przesiedziała w zagrodzie, ale bardzo źle to znosi, już wczoraj wieczorem pozwoliłam jej pobiegać po pokoju, uważając aby nie wskakiwała na wysokości. Zastanawia mnie fakt dlaczego lekarka nakazała ograniczyć ruch do 3 tygodni.
Tytuł: Odp: Kastracja i sterylizacja - lektura obowiązkowa.
Wiadomość wysłana przez: monika2415 w Marzec 24, 2012, 16:42:23 pm
Aguleks,chodzi o szwy żeby się z nimi nic nie stało.
Tytuł: Odp: Kastracja i sterylizacja - lektura obowiązkowa.
Wiadomość wysłana przez: Aguleks w Marzec 24, 2012, 16:55:39 pm
Monia ja to wiem, moja ma zdjęcie szwów 29.03, a po tym musi jeszcze tydzień w kryminale, tak tylko pytam czy ktoś miał podobny przypadek - bo mi się wydaje że to dłużej niż opisywały to dziewczyny. Roksiak już nie wytrzymuje w zagrodzie bardzo mi jej szkoda
Tytuł: Odp: Kastracja i sterylizacja - lektura obowiązkowa.
Wiadomość wysłana przez: monika2415 w Marzec 24, 2012, 17:01:39 pm
My też czekaliśmy z bieganiem około 3 tygodni.To był czas fochów i warczeń.
Tytuł: Odp: Kastracja i sterylizacja - lektura obowiązkowa.
Wiadomość wysłana przez: Aguleks w Marzec 24, 2012, 17:09:42 pm
My też czekaliśmy z bieganiem około 3 tygodni.To był czas fochów i warczeń.
Monika, ale mogę na chwilę chociaż wypuścić aby rozprostowała raciczki, zagroda jest dość mała. Och zachowuje się jak przewrażliwiona mamuśka
Tytuł: Odp: Kastracja i sterylizacja - lektura obowiązkowa.
Wiadomość wysłana przez: monika2415 w Marzec 24, 2012, 17:17:57 pm
No możesz ale nie na długo i nie pozwalaj jej skakać.
Tytuł: Odp: Kastracja i sterylizacja - lektura obowiązkowa.
Wiadomość wysłana przez: Madzia7 w Marzec 24, 2012, 17:22:56 pm
Mi się wydaje, że ten dodatkowy tydzień to tak na wszelki wypadek, żeby po zdjęciu szwów nie rozjechała się ranka.
Tytuł: Odp: Kastracja i sterylizacja - lektura obowiązkowa.
Wiadomość wysłana przez: marta1984 w Marzec 24, 2012, 18:06:56 pm
a nasz diabeł dostał w 3 dni po pozwolenie na skakanie gdzie chce- pierwsze 3 dni skakał po parapetach nielegalnie
Tytuł: Odp: Kastracja i sterylizacja - lektura obowiązkowa.
Wiadomość wysłana przez: digoxyna w Marzec 24, 2012, 18:58:32 pm
Ja Gucisławę trzymałam w zagródce jakieś 5 dni, a przez ok. 1,5 tyg. nie pozwalałam jej skakać- choć ona nigdy nie była zbyt skoczna. Musisz po prostu uważać, 3 tyg. bez wychodzenia z zagródki wydaje mi się trochę za dużo, ale tak na prawdę każdy królik inaczej znosi sterylkę. Jak kica po klatce, to i po dywanie może.
Tytuł: Odp: Kastracja i sterylizacja - lektura obowiązkowa.
Wiadomość wysłana przez: magda=) w Marzec 24, 2012, 21:10:43 pm
Wszystkie moje pannice, które były na Dt od razu po zabiegu miały normalne wybiegi, normalnie wychodziły z kojców i nigdy nic się nie stało
Tytuł: Odp: Kastracja i sterylizacja - lektura obowiązkowa.
Wiadomość wysłana przez: Tocha w Marzec 24, 2012, 23:03:07 pm
Moja Jozia mieszkala w malej kuchni, wiec ogolnie powierzchni do biegania bylo tyle co w zagrodce. Nie trzymalam jej w klatce. Uwazalam tylko, zeby na nia nie wskakiwala. Z tego co pamietam to lazila juz praktycznie na drugi, trzeci dzien. Moim zdaniem chodzi glownie o to, zeby uniemozliwoc skakanie. Z drugiej strony, dwa trzy dni po zabiegu, kiedy juz nie dostaja srodkow przeciwbolowych, chyba same czuja, ze musza byc ostrozne. Mnie zawsze po zabiegach zwierzakow najbardziej martwilo skubanie szwow...
Tytuł: Odp: Kastracja i sterylizacja - lektura obowiązkowa.
Wiadomość wysłana przez: Blacky w Marzec 24, 2012, 23:10:14 pm
Ja trzymałam Zuzę jakieś 5-6 dni w klatce. Tzn wypuszczałam ją tylko pod nadzorem i nie pozwalałam nigdzie wskakiwać. Uszata była oczywiście innego zdania (że nic jej nie jest) - była ożywiona, chciała biegać już kolejnego dnia po zabiegu i ciągle zdejmowała sobie kaftan. Nie ma co przesadzać, ale ostrożność jest zalecana.
Tytuł: Odp: Kastracja i sterylizacja - lektura obowiązkowa.
Wiadomość wysłana przez: Paula_16 w Kwiecień 13, 2012, 13:55:17 pm
Moja samiczka ma prawie 4 lata czy zalicza się do starszych króliczków ?
Tytuł: Odp: Kastracja i sterylizacja - lektura obowiązkowa.
Wiadomość wysłana przez: Tocha w Kwiecień 13, 2012, 16:03:57 pm
Teoretycznie to dopiero po 5-6 roku zycia krolik zalicza sie do grona seniorow. Ale czesto kroliki w tym wieku sa w w swietnej kondycji. Dobry lekarz musi ocenic stan kroliczka. Bo rozumiem, ze pytasz pod katem zabiegu, tak?
Tytuł: Odp: Kastracja i sterylizacja - lektura obowiązkowa.
Wiadomość wysłana przez: Paula_16 w Kwiecień 14, 2012, 10:56:04 am
tak pod kątem zabiegu ;P
Dziękuję za odpowiedź
Tytuł: Odp: Kastracja i sterylizacja - lektura obowiązkowa.
Wiadomość wysłana przez: Tocha w Kwiecień 14, 2012, 11:26:13 am
Jesli zdecydowalabys sie na zabieg, to TYLKO u doswiadczonego weterynarza.
Tytuł: Odp: Kastracja i sterylizacja - lektura obowiązkowa.
Wiadomość wysłana przez: Paula_16 w Kwiecień 15, 2012, 10:51:20 am
Dziękuję za odp, mam jeszcze kilka pytań... jestem tu nowa i nie zdążyłam zapoznać się z wszystkim ;/
1. Jak rozpoznać że samiczka ma rujkę i kiedy ona występuje ?
2. mam też problem bo moja samiczka gdy została kupiona w zoologu to była w ciąży.. nikt nie wiedział tylko dopiero wyszło jak się urodziły maluszki.. no i jej została taka fałdka (po maluszkach) czy to może zaszkodzić w czymś (w zabiegu) ?

Tytuł: Odp: Kastracja i sterylizacja - lektura obowiązkowa.
Wiadomość wysłana przez: ania91 w Lipiec 05, 2012, 07:49:04 am
Cześć, mam pytanie dotyczące kastracji, mam 2 maluszki, kupiłam je 6.06 i miały wtedy ok 7 tygodni. Czy jak maluszek będzie wykastrowany to musi być w innej klatce niż ona? Trochę się boję żeby potem nie było problemów jak będę chciała spowrotem go tam włożyć, żeby mała się za bardzo nie przyzwyczaiła że jest sama. Jakiego weterynarza polecacie w Poznaniu?
Tytuł: Odp: Kastracja i sterylizacja - lektura obowiązkowa.
Wiadomość wysłana przez: Eni w Lipiec 05, 2012, 12:41:37 pm
Cześć, mam pytanie dotyczące kastracji, mam 2 maluszki, kupiłam je 6.06 i miały wtedy ok 7 tygodni. Czy jak maluszek będzie wykastrowany to musi być w innej klatce niż ona? Trochę się boję żeby potem nie było problemów jak będę chciała spowrotem go tam włożyć, żeby mała się za bardzo nie przyzwyczaiła że jest sama.
Jeśli faktycznie miały 7 tyg, to i tak będziesz musiała je rozdzielić. Bo rozdziela się samce od samic między 10-12 tyg. żeby uniknąć przypadkowej ciąży.
Po kastracji samczyk zwykle nie musi być odseparowany (chyba, że jest osłabiony bardzo,to wtedy samiczka może go atakować), ale jednak to polecam- łatwiej upilnować, żeby nie szalał i nie zabrudził rany. Ale samiczkę też musisz wysterylizować- weci robią to zwykle dopiero po 5 miesiącu życia- inaczej będzhe miała ciąże urojone, meczyć się i grożą jej nowotwory narządów rodnych.
Tak więc wypożycz klatkę, bo maluchy musisz rozdzielić, a samca kastrować po 3 miesiącu.
Tytuł: Odp: Kastracja i sterylizacja - lektura obowiązkowa.
Wiadomość wysłana przez: Iskra w Lipiec 05, 2012, 16:47:31 pm
Ja bym sterylizowała już samiczkę w 12 tygodniu- zwłaszcza, że masz parkę- no ale ja i moja wetka jesteśmy raczej osamotnione w tak wczesnych zabiegach, mam wrażenie. Aczkolwiek nie zauważyłam jakichś problemów w rozwoju wcześnie sterylizowanych/kastrowanych królików.

No i przy młodych królikach potrzeba weterynarza, który już sporo zabiegów przeprowadził sterylizacji króliczyc.
Tytuł: Odp: Kastracja i sterylizacja - lektura obowiązkowa.
Wiadomość wysłana przez: miedzynarodowa92 w Lipiec 05, 2012, 17:47:44 pm
Ja bym sterylizowała już samiczkę w 12 tygodniu- zwłaszcza, że masz parkę- no ale ja i moja wetka jesteśmy raczej osamotnione w tak wczesnych zabiegach, mam wrażenie. Aczkolwiek nie zauważyłam jakichś problemów w rozwoju wcześnie sterylizowanych/kastrowanych królików.

No i przy młodych królikach potrzeba weterynarza, który już sporo zabiegów przeprowadził sterylizacji króliczyc.
Ja Marleya kastrowałam w wieku 13tygodni. nie było żadnych komplikacji. Malutka ranka więc w cale nie odczuł zabiegu
Tytuł: Odp: Kastracja i sterylizacja - lektura obowiązkowa.
Wiadomość wysłana przez: Eni w Lipiec 05, 2012, 17:48:42 pm
Ja bym sterylizowała już samiczkę w 12 tygodniu- zwłaszcza, że masz parkę- no ale ja i moja wetka jesteśmy raczej osamotnione w tak wczesnych zabiegach, mam wrażenie.

W Stanach się nie szczypią, kastrują i sterylizują młode, a u nas w Pl, jak się dopytywałam u króliczych, to o kastracji !! mi odpisywali, że dopiero od 4 - 5 miesiąca, a cześć i że dopiero po skończeniu 6-go. I o ile kastrację udało mi się zrobić w 14-tym tygodniu, to na sterylkę musiałam czekać do 5 miesiąca (a w sumie prawie do 7, bo miała już ciąże urojone non stop i musiałam trafić w spokojniejszy czas).

Też popieram wczesne zabiegi, ale jako że u nas jest deficyt doświadczonych wetów, to może z tego powodu tak robią - wiadomo, małe zwierzę, małe naczynka.
Tytuł: Odp: Kastracja i sterylizacja - lektura obowiązkowa.
Wiadomość wysłana przez: furia w Lipiec 05, 2012, 23:19:29 pm
dobra, przyszedł czas na pytanie do doświadczonych.
Wiem, że brak sterylki wiąże się z ryzykiem ropomacicza. Czy jakoś tak. Paskudna sprawa.

Chmura ma około 4-4.5 roku, czy moge jej jeszcze bezpiecznie zrobic sterylizację? Czy jest za "stara"? i czy w ogóle naprawdę warto zrobic taki zabieg?
Miewa ruje zauwazalne dla człowieka, ale rzadko jej cos odbija. Nie jest terytorialna nawet. i po prostu nie wiem, czy warto ją "dręczyć" operacjami...
Tytuł: Odp: Kastracja i sterylizacja - lektura obowiązkowa.
Wiadomość wysłana przez: Eni w Lipiec 05, 2012, 23:49:35 pm
Chmura ma około 4-4.5 roku, czy moge jej jeszcze bezpiecznie zrobic sterylizację? Czy jest za "stara"? i czy w ogóle naprawdę warto zrobic taki zabieg?
Miewa ruje zauwazalne dla człowieka, ale rzadko jej cos odbija. Nie jest terytorialna nawet. i po prostu nie wiem, czy warto ją "dręczyć" operacjami...

Niedawno była taka Tusia do adopcji. To był ostatni dzwonek, bo faktycznie wiek już zaawansowany. Przy zabiegu okazało się, że to był naprawdę ostatni dzwonek, bo to, co królik nosił w sobie, to była tragedia :( Trzeba zrobić badanie krwi dla pewności, czy wszystkie organy są OK i nie ma żadnego stanu zapalnego, odporność w normie etc. Ja powiem tak, gdybym miała to szczęście i znalazła się tutaj wcześniej, zrobiłabym zabieg mojej Miśce (teraz ma 9 lat), ale nie trafiłam na dobrego weta ani to forum i teraz za każdym razem, jak coś się jej dzieje, boję się, że jej tam coś w brzuszku rośnie :(

A problemy to nie tylko ropomacicze - to także nowotwory wszystkich części narządów rodnych, przerzuty. W świecie zwierząt jest to taki sam problem, jak z nowotworami narządów rozrodczych u ludzi - częsty i niestety groźny.
Tytuł: Odp: Kastracja i sterylizacja - lektura obowiązkowa.
Wiadomość wysłana przez: Iskra w Lipiec 06, 2012, 00:06:30 am
4-4,5 roku -> gdzie tu zaawansowany wiek? Przecież to dorosły królik, nie młodzieniaszek co prawda, ale jeszcze nie staruszek. Jeżeli dodatkowo jest w dobrej kondycji fizycznej, bo właściciel o nią dba... :)

Zabieg warto zrobić- generalnie, nie spotkałam się jeszcze ze starą/starszą samiczką, która nie miała by problemów z ukł. rozrodczym, przy jednoczesnym braku sterylizacji. U jednym problemy zaczną się już po roku, u innych po pierwszej rui, jeszcze inne samice będą mieć problemy w wieku średnim, a część dopiero już w naprawdę zaawansowanym wieku- powyżej 7 roku życia.

Ja jestem bardzo-bardzo za sterylizacją każdej króliczycy, o ile nie ma poważnych  medycznych przeciwwskazań do zabiegu. Przez nowotwór- przerzuty z nowotworu macicy- straciłam mojego drugiego królika, Sotę. Mimo, że sterylkę wykonałam jak tylko do mnie trafiła, było już za późno.
Tytuł: Odp: Kastracja i sterylizacja - lektura obowiązkowa.
Wiadomość wysłana przez: furia w Lipiec 06, 2012, 15:01:45 pm
no niestety kilka tygodni temu wyniki krwi nie były jakieś super. "lekka immunosupresja", jako rzecze opis. Kazano mi podawać czasem immunoglukan, syrop dla dzieci.
Dodatkowo wątroba tez jest taka sobie :( wprawdzie liczba czegoś tam jest na granicy normy - no ale mimo wszystko, same rozumiecie. Mam czasem podawać ćwiartkę hepatilu.

Ja to wszystko robię i za jakiś czas chcę powtorzyc badania krwi.

ps. Królica jest u mnie od wrzesnia, myslicie ze te problemy o których napisałam to jest moja wina, czy poprzedniego właściciela jeszcze? Karmie ją sianem, suszkami, jabonką, Cuni Complete, kapusta pekińską i korzeniami typu marchew, burak, czasem owoce.

Nie ma przeciągów bo stoi na podwyższeniu a jedna strona klatki jest obudowana tekturą, żeby jej nie wiało. I naprawde kończą mi sie pomysły z czego ten brak odporności. nie wychodzi na dwor, nie zna innych zwierząt. MOże ze stresu? bo jest królikiem silnie znerwicowanym...
może to wszystko jest troche nie na temat, ale mimo wszystko rozmawiamy o sterylce, więc.... w takim układzie póki co operacja odpada...
Tytuł: Odp: Kastracja i sterylizacja - lektura obowiązkowa.
Wiadomość wysłana przez: Paula_16 w Lipiec 13, 2012, 12:42:16 pm
Na pierwszej stronie pisze o wieku królika czy to ma duże znaczenie .? Króliczek mojej koleżanki ma 3,5 lat.. czy to może być dla niego jakieś zagrożenie .?
Tytuł: Odp: Kastracja i sterylizacja - lektura obowiązkowa.
Wiadomość wysłana przez: Eni w Lipiec 13, 2012, 12:58:00 pm
Tak najogólniej uważa się, że po 6-tym roku życia narkoza jest już za bardzo ryzykowna dla zabiegów stricte nie ratujących życia. Ale zawsze warto zbadać krew, czy nie ma stanów zapalnych i czy narządy pracują OK, wtedy jest pewność, że się zrobiło wszystko dla bezpieczeństwa. Zabieg, jak każdy, niesie ryzyko zawsze, ale zdrowe zwierzę przechodzi go łatwiej i szybciej dochodzi do siebie. 3,5 roku to nie jest niebezpieczny wiek, tylko czy nie ma żadnych chorób ani przeciwwskazań.
Tytuł: Odp: Kastracja i sterylizacja - lektura obowiązkowa.
Wiadomość wysłana przez: Paula_16 w Lipiec 13, 2012, 14:21:55 pm
a tak przeciętnie to wiecie ile płaci się za takie badanie krwi u króliczka .?
Tytuł: Odp: Kastracja i sterylizacja - lektura obowiązkowa.
Wiadomość wysłana przez: sowcia_masterka w Lipiec 14, 2012, 15:21:57 pm
ja dałam ostatnio 10 zł, ale to promocyjna cena, ze względu na przeniesienie gabinetu w nową lokalizację :)
Tytuł: Odp: Kastracja i sterylizacja - lektura obowiązkowa.
Wiadomość wysłana przez: Eni w Lipiec 14, 2012, 16:54:40 pm
a tak przeciętnie to wiecie ile płaci się za takie badanie krwi u króliczka .?

Za morfologię płaciłam 13 czy 15 zł, ale do tego trzeba by zbadać nerki i coś tam jeszcze - najlepiej dopytać weterynarza. No i ceny są zależne od regionu, nie ma stałej (czasem biorą też za wizytę przy pobieraniu krwi np.)
Tytuł: Odp: Kastracja i sterylizacja - lektura obowiązkowa.
Wiadomość wysłana przez: szyszka w Lipiec 16, 2012, 12:44:33 pm
Mam pytanie. Mam zamiar w najbliższy wolny termin w lecznicy wysterylizować Tolę. Czy przed zabiegiem trzeba wykonać jakieś badania? To będzie mój pierwszy zabieg sterylizowania królika, więc trochę się martwię.
Tytuł: Odp: Kastracja i sterylizacja - lektura obowiązkowa.
Wiadomość wysłana przez: bosniak w Lipiec 16, 2012, 13:00:46 pm
Idź do polecanych wetów z Lublina, to już oni zdecydują, czy potrzebne badania, a jesli tak, to jakie i kiedy je robić :)
Tytuł: Odp: Kastracja i sterylizacja - lektura obowiązkowa.
Wiadomość wysłana przez: szyszka w Lipiec 16, 2012, 13:07:12 pm
Wiem że do polecanego, już się o wszystko dopytałam rice_cookie, wybrałam Poliwet, jak będę się umawiać na zabieg to zapytam :) Dziękuje ci Bośniak ;)
Tytuł: Odp: Kastracja i sterylizacja - lektura obowiązkowa.
Wiadomość wysłana przez: Paula_16 w Lipiec 16, 2012, 15:18:20 pm
Ja robię badania krwi przed zabiegiem moich króliczków.. badania zrobię na miejscu a później pojadę do Poznania. A szyszka ty nie masz tego zabiegu w sobotę ?
Tytuł: Odp: Kastracja i sterylizacja - lektura obowiązkowa.
Wiadomość wysłana przez: szyszka w Lipiec 16, 2012, 15:21:54 pm
No właśnie miał być w sobotę ale jeszcze muszę się upewnić kiedy jest wolny termin, bo jak dzwoniłam to powiedzieli że wstępnie wolna jest sobota.
Tytuł: Odp: Kastracja i sterylizacja - lektura obowiązkowa.
Wiadomość wysłana przez: Shakusik w Wrzesień 21, 2012, 21:05:18 pm
Witam po długiej nieobecności...
chciałabym się podzielić swoimi spostrzeżeniami na temat kastracji...
Nasz Wafel był kastrowany przez panią doktor z mojego miasta. Na początku miałam wątpliwości, bo to lekarz "psio-koci" (naczytałam się, że oni są do kitu i króliki umierają), ale z drugiej strony jedyny u nas, więc zajmujący się przeróżnymi zwierzaczkami. Zresztą od samego początku szczepimy uchate u niej. Jest to lekarz weterynarii z powołaniem. Moja córcia przed zabiegiem swojego pupila płakała, że coś się stanie... ale odebrałyśmy go w stanie dość dobrym. Lekko "przymulony" był, ale przynajmniej dał się przytulać (to taki uparty baranek... da się głaskać, ale na z przytulania nici)... nie miałam termoforu, więc butelkę z dość ciepłą wodą miał na czas podróży. W domu leżał przytulony, otulony kocem i kołdrą :) Po jakis 2 godzinach zaczął wariować, bo chciał do kuwety... ale nie udało się, kuwetę omijał z daleka, i załatwiał się w klatce gdzie popadnie  (miał wyścieloną klatkę takim specjalnym pampersem) wieczorem już pił wodę, a potem przegryzał sianko :) Było to 14 sierpnia... :)))) Czuje się świetnie (Wafel oczywiście), my zresztą też, bo nie znaczy terenu...
Tytuł: Odp: Kastracja i sterylizacja - lektura obowiązkowa.
Wiadomość wysłana przez: bosniak w Wrzesień 21, 2012, 22:43:59 pm
A skąd jesteś?
Tytuł: Odp: Kastracja i sterylizacja - lektura obowiązkowa.
Wiadomość wysłana przez: Shakusik w Wrzesień 22, 2012, 11:14:26 am
okolice Olkusza
Tytuł: Odp: Kastracja i sterylizacja - lektura obowiązkowa.
Wiadomość wysłana przez: tristeza w Listopad 16, 2012, 11:27:54 am
hej nie wiem w którym wątku powinnam o to zapytać (jest pare dotyczących sterylizacji) ale zapytam się tutaj. Mója króliczka byłą wczoraj sterylizowana po powrocie do domu zachowywała się prawie normalnie (jadła, piła, łaziła), dzisiaj nie chce wyjść z klatki siedzi w niej a właściwie wygląda jakby na kaczuszkę drzemała, pije, ale nie je warzyw (na które wcześniej się aż rzucała) czy granulatu. Uszy całkiem ciepłe. Trochę wygląda jakby po chwilowym przebudzeniu wczoraj miała nawrót lekkiej narkozy. Czy to normalne zachowanie?Idę z nią dzisiaj do weterynarza na kontrole
Tytuł: Odp: Kastracja i sterylizacja - lektura obowiązkowa.
Wiadomość wysłana przez: MartaP w Listopad 16, 2012, 11:41:06 am
a bobeczki są? :)
Tytuł: Odp: Kastracja i sterylizacja - lektura obowiązkowa.
Wiadomość wysłana przez: tristeza w Listopad 16, 2012, 11:54:03 am
hmm wczoraj były teraz trudno powiedzieć bo siedzi w klatce a najchętniej w kuwecie :/
Tytuł: Odp: Kastracja i sterylizacja - lektura obowiązkowa.
Wiadomość wysłana przez: asiol w Listopad 16, 2012, 12:12:46 pm
Jak moja kładła się w kuwecie to ją przenosiłam na kocyk, żeby nie leżała ranką w siuśkach i kupkach. Jeśli nie je warzyw i granulatu to próbuj z innymi rzeczami- jakiś banan, gerberek, suszki. Na drugi dzień może być trochę obolała, w końcu to jednak poważny zabieg. Musisz kontrolować czy je i czy są bobki.
Tytuł: Odp: Kastracja i sterylizacja - lektura obowiązkowa.
Wiadomość wysłana przez: tristeza w Listopad 16, 2012, 12:20:30 pm
muszę właśnie wysprzatać klatkę żeby widzieć czy coś robi, dzięki za info i spróbuje dać jej dzisiaj zieleninkę i bananka kupię po drodze. dobrze, że idę dzisiaj na kontrolę to podpytam się jeszcze weterynarza o to jeszcze
Tytuł: Odp: Kastracja i sterylizacja - lektura obowiązkowa.
Wiadomość wysłana przez: tristeza w Listopad 16, 2012, 17:22:26 pm
byłyśmy u weterynarza, temperatura ok, dostała antybiotyki probiotyk doustnie oraz lek przeciwbólowy. Kupiłam też deserek z bobvit (weterynarz mówiła żeby spróbować czymś takim ją karmić) jutro kolejna wizyta. Macie może jakieś  propozycję, bo obkupiłam się w największe smakołyki (owoce warzywa) i nic :(
Tytuł: Odp: Kastracja i sterylizacja - lektura obowiązkowa.
Wiadomość wysłana przez: kata_strofa w Listopad 16, 2012, 17:27:53 pm
Dać jej spokój :) Z mojego doświadczenia wynika, że króliki apetyt i wigor odzyskują w trzeciej dobie po zabiegu :) Jeśli temperatura ok, jeśli będzie skubała cokolwiek (na pewno nie będzie jeszcze jadła jak przed zabiegiem), jeśli pije, robi jakieś bobki i sika - nie ma się co martwić na zapas.
Tytuł: Odp: Kastracja i sterylizacja - lektura obowiązkowa.
Wiadomość wysłana przez: tristeza w Listopad 16, 2012, 17:31:27 pm
no właśnie od 15 bobka nie ma :( ale może faktycznie trzeba poczekać. pewnie dzisiaj szybko nie zasne jeśli w ogóle to zrobie. Dzięki za rady niby czytałam i sterylizacji i o tym co jest po ale mimo wszystko warto pytać i Was i weterynarzy :)
Tytuł: Odp: Kastracja i sterylizacja - lektura obowiązkowa.
Wiadomość wysłana przez: kata_strofa w Listopad 16, 2012, 17:35:23 pm
Jak do 15 były bobki to jest bardzo dobrze :) Mała je mniej, więc tyle nie produkuje. Nie martw się  :przytul
Moja króliczka pierwszego bobka wydusiła z siebie dwa dni po zabiegu :P A że była to moja pierwsza opieka nad królikiem po zabiegu, siałam straszny zamęt  :krzywy2
Teraz już wiem, że najlepiej zwierzakom robi cisza i spokój. Tak jak i nam w chorobie :)
Tytuł: Odp: Kastracja i sterylizacja - lektura obowiązkowa.
Wiadomość wysłana przez: tristeza w Listopad 16, 2012, 17:36:30 pm
to robię to samo co Ty wtedy, to również mój pierwszy królik i pierwszy po zabiegu więc panikuje, pewnie niepotrzebnie. Jeszcze raz dzięki :)
Tytuł: Odp: Kastracja i sterylizacja - lektura obowiązkowa.
Wiadomość wysłana przez: Eni w Listopad 16, 2012, 17:47:44 pm
Moje zaczęły jeść i bobczyć tak po 12-18 godzinach od wybudzenia. Ale weterynarze mówili, że cokolwiek zjeść i zacząć bobczyć MUSI w ciągu pierwszej doby. Apetyt wracał przez jakieś 5 dni, a przez 3 pierwsze jadły małe conieco - zwykle zupełnie inne rzeczy, jak zazwyczaj lubiły (np.bazylię), do granulatu wróciły dopiero po tygodniu - najpierw szły zioła świeże, suszki, potem warzywa a granulat ostatni chciały jeść.
Tytuł: Odp: Kastracja i sterylizacja - lektura obowiązkowa.
Wiadomość wysłana przez: kata_strofa w Listopad 16, 2012, 17:54:36 pm
Mam dokładnie takie samo spostrzeżenie odnośnie króliczych "zachcianek" pozabiegowych - najpierw zaczynają jeść zioła, natkę pietruszki czy koperek, dopiero potem susz i warzywa. Granulat zaś po kilku dniach. Wydaje mi się, że króliki instynktownie zaczynają jeść najpierw to, co jest najlżej strawne.
Tytuł: Odp: Kastracja i sterylizacja - lektura obowiązkowa.
Wiadomość wysłana przez: tristeza w Listopad 16, 2012, 17:55:18 pm
czyli muszę udać się do sklepu :) dzięki
Tytuł: Odp: Kastracja i sterylizacja - lektura obowiązkowa.
Wiadomość wysłana przez: tristeza w Listopad 17, 2012, 13:36:46 pm
hej
Kata_strofa i Eni, miałyście racje :) zaczęła jeść wieczorem koperek a rano obudziła mnie kopaniem w klatce więc wraca do siebie co mnie bardzo cieszy, jeszcze przez 4 dni muszę jej podawać antybiotyk i probiotyk i pod koniec przyszłego tygodnia zdjęcie szwów :)
Tytuł: Odp: Kastracja i sterylizacja - lektura obowiązkowa.
Wiadomość wysłana przez: ANKAKAP w Kwiecień 21, 2015, 12:05:19 pm
Cześć,, mam pprosbe o radę mam już jednego krolika baranka miniaturkę, ale nie jest on wykastrowany ma około 10miesiecy i ogólnie jest miły i nieproblemowy, choć czasem za bardzo interesuje się moja ręką, zeby moc uprawiać z nią seks. Chce adoptować kroliczke. Ona jest wykastrowana, ale czy mimo wszystko nie powinnam najpierw wykastrowac bobka? Żeby oboje były pozbawieni tych instynktów?
Tytuł: Odp: Kastracja i sterylizacja - lektura obowiązkowa.
Wiadomość wysłana przez: Solvieg w Kwiecień 21, 2015, 12:37:26 pm
No zdecydowanie lepiej najpierw wykastrowac samca :) Bo jak mu się pokaże ponętną króliczkę to mu się instynkty obudzą :)
Tytuł: Odp: Kastracja i sterylizacja - lektura obowiązkowa.
Wiadomość wysłana przez: losiobat w Lipiec 07, 2015, 19:49:43 pm
Witam ! Odebrałam dzisiaj swoją Bunię po zabiegu i ogólnie jest całkiem nieźle, robi bobki, wcina powolutku sianko, trochę muszę ją poić, robi siusiu, ale zauważyłam, że mocz jest troszeczkę ciemniejszy - brunatniejszy i sporadyczne plamki krwi, czy to mogą być jakieś pozostałości po narkozie i ingerencji chirurgicznej, czy muszę się mocno dzisiaj martwić, póki nie zadzwonię jutro do weta?
Tytuł: Odp: Kastracja i sterylizacja - lektura obowiązkowa.
Wiadomość wysłana przez: alfabetyczna w Lipiec 28, 2016, 15:06:11 pm
Mam od 3 tygodni samiczkę. Za 3 miesiące chyba będę ja musiała wysterylizować jak tu czytam. Ile to kosztuje?