Forum Stowarzyszenia Pomocy Królikom
Porady => Archiwum działu Porady => Wątek zaczęty przez: kulka w Wrzesień 30, 2010, 13:53:22 pm
-
Witam!
Od 2 dni próbuję nauczyć korzystania z kuwety mojego nowego towarzysza. Narazie kiepsko nam to idzie, zdecydowanie fajniej jest załatwiać się poza kuwetą, a w niej jedynie bezczynnie przesiadywać ;) Mam jednak problem z czyszczeniem "świątyni dumania". Kiedy królik już zrobi siku do kuwety, wówczas żwirek niezbrylający (Tolsa Sanicat Multipet Green) zmienia się w swego rodzaju mokry pył. Nie potrafię tak wyczyścić kuwety, aby nie marnować niezużytego żwirku. Proszę o radę jak skutecznie i ekonomicznie zmieniać zużyty żwirek na nowy.
Pozdrawiam, kulka
-
Sypać mniej żwirku, tak żeby królik jednego dnia zsikał cały..wieczorem wysypujesz wszystko z kuwety i myjesz :)
-
Dzięki! Też o tym myślałam, dziś zastosowałam taką metodę, bo nie mam ochoty spędzać 30 minut dziennie na przesiewaniu żwirku ;)
-
Hmm, a próbowałaś z pinio? nie znam żwirku który podałaś . Wszystkie bobeczki mają być w kuwecie czyli wkładasz bobek, po bobku , a mocz zbierasz chusteczkę i wkładasz do kuwety . Maluch powinien się nauczyć i będziesz miała mniej sprzątania w klatce :)
-
Jasne, zgodnie z zaleceniami z forum wrzucam bobki i siuśki w ręczniku papierowym do kuwetki :) Mam nadzieję, że zadziała. Pinio nie próbowałam, to mój pierwszy żwirek w ogóle, królika mam od 3 dni dopiero... A pinio też się tak rozsypuje po zamoczeniu moczem? ;]
-
nie zostaje taka zwykła bryła :D
-
Nasz Freddy upodobał sobie zasiusiane chusteczki jako materac do leżenia albo gryzak... XD