Forum Stowarzyszenia Pomocy Królikom
Porady => Archiwum działu Porady => Wątek zaczęty przez: sedlak w Maj 05, 2010, 12:28:16 pm
-
Witam chce sobie kupić króliczka miniaturkę lecz słyszałem ze takie króliki brzydko pachną (śmierdzą) jest to prawda ?? Jeśli tak to czy da się tego brzydkiego zapachu jakoś pozbyć. I czy króliczki miniaturki obgryzają meble ? Za wszelkie informacje będę bardzo wdzięczny.
-
sedlak, króliki nie śmierdzą , mogą śmierdzieć kuwety niemyte .
Jeżeli chcesz mieć króliczka zapoznaj się najpierw co i jak dostaje do jedzenia , opieka itd.itp. a potem sie decyduje . NIE KUPUJ ADOPTUJ !!
http://www.miniaturkabeztajemnic.com/ Na tej stronie masz wszystko od Ado Z miłej lektury ;)
http://adopcje.kroliki.net/ a tutaj sa maluszki czekające na adopcje .
Zwierzęta to nie zabawki przemyśl dobrze Twoją decyzję i przedyskutuj z domownikami ,żebyś potem nie był zawiedziony , bo myślałeś że ta mała kulka zawsze pozostanie taka słodka ;)
-
sedlak, królik brzydko pachnie ponieważ jego właścicielowi nie chcę się zmienić mu żwirku w kuwecie, bądź też trzyma go na trocinach w klatce 40x40 i królik sika pod siebie. Ty też byś śmierdział gdybyś siedział w ciasnym pomieszczeniu metr na metr na trocinach. Tak jak wspomniała kasiagio, królik to nie zabawka, to żywe stworzenie, które czuje ból, zimno, boi się, ma swoje dobre i złe dni.
-
I czy króliczki miniaturki obgryzają meble ?
Nie wszystkie. Ja mam 4 króliki, jeden nie obgryza.
-
Moje nie obgryzają mebli, za to obgryzają kable. Musisz miec poosłaniane wszystkie kable w domu, kiedy króliczek będzie kicał. Zdrowe króliczki które mają dziennie sprzątane pachną :) To ich kuwety moga nieładnie pachnieć,jesli je zaniedbamy. Poczytaj strony i moze zdecydujesz się na adopcję ? Króliczków jest mnóstwo, niektóre nauczone korzystania z kuwety , wykastrowane :)
Jestes bardzo odpowiedzialny uprzednio pytając się o takie rzeczy,moze królik nie sprawi Ci niemiłej niespodzianki gdy zje ładowarkę :diabelek oby było więcej takich właścicieli :)
-
u mnie kable są względnie bezpieczne, zebrane w jeden koszyk, ale zając nawet do niego nie podchodzi. Kabel od anteny choć leży pod balkonem też jakoś ocalał. Jedynie słuchawki zostawione na łóżku unicestwił, no i poogryzał kabel od lampki, ale to dlatego że znajdował się na jego terytorium pod łóżkiem ;p
Co do obsikiwania mebli, nie robi tego, jednak całe ściany przy kuwecie są spryskane :( Mam pokój pomalowany na biało więc nie zafajnie to wygląda...
A jeśli będziesz dbał o regularne sprzątanie kuwety , na pewno nic nie będzie śmierdziało :)
-
sedlak, może słyszałeś o okresie dojrzewania u króliczka, wtedy rzeczywiście mocz ma specyficzny intensywny zapaszek, zdarza się kupsko woniejące. To wszystko mija po zabiegu kastracji/sterylizacji
-
nie wszystkie. Ja mam 4 króliki, jeden nie obgryza.
_________________
:lol jak to optymistycznie zabrzmialo :lol
-
:diabelek Taka prawda, co zrobić? :diabelek
-
Ja mam 4 króliki, jeden nie obgryza.
:co_jest :co_jest :co_jest cóż za pocieszenie :co_jest
-
Mój Frodek też obgryza meble więc z całą odpowiedzialnością mogę stwierdzic że 100% moich królików ma pociąg do mebli :lol
-
Plamka obgryza tylko stół w salonie, a tak to to tyko i wyłącznie kabelki.
-
moja Bombinka na początku obgryzała wszystko co mogla a teraz to juz nawet sie jej kable znudziły no jedynie co jej pozostało to wprost pożeranie mojej pościeli...
Za to teraz Pusiek nadrabia w obgryzaniu przede wszystkim kabli mebli to jeszcze sie nie spotkałam zeby obgryzały i nie zebym płakała z tego powodu :P:P
-
Mam kolejne pytanie. W związku z adopcjami o jakich dowiedziałem się od was postanowiłem poszukać zierzaczka właśnie w taki sposób i nawet udało mi się znaleźć ślicznego króliczka. Jednak mam pewne wątpliwości co do tego czy podane ogłoszenie jest nadal aktualne, ponieważ było one wystawione dość dawno temu, a mianowicie 24.02.2010r. . Napisałem już maila w tej sprawie jednak boję się że jeżeli ogłoszenie nie jest już aktualne to mogę nie dostać odpowiedzi, a przez to kolejne zwierzątka czekające na swój nowy domek ucierpią na tym... Podaje dokładny adres str na jakiej jest zamieszczone ogłoszenie z nadzieją że może ktoś z was będzie wiedział więcej na jego temat: http://adopcje.kroliki.net/adopcje/lusia_katowice.html
Będę wdzięczny za każdą pomoc.
-
Z tego co ja wiem wynika, że Łusia nadal szuka domu
-
sedlak napisał/a:
I czy króliczki miniaturki obgryzają meble ?
Nie wszystkie. Ja mam 4 króliki, jeden nie obgryza.
ja zwykle Bośniak sprawiła że poplułam monitor :rotfl2
-
słyszałem ze takie króliki brzydko pachną (śmierdzą)
chyba ktoś kto ma królika nigdy nie powie, że króliki śmierdzą...
jak ja tulę się do moich to nawet czuję że pachną
króliczki potrafią zadbać o swoje futerka
-
Z tego co ja wiem wynika, że Łusia nadal szuka domu
Ale zauważ, że na ogłoszeniu jest napisane "ADOPCJA W TOKU"...
-
Otrzymałem odpowiedź od właścicielki ogłoszenie nie jest aktualne. Dzięki za zainteresowanie i pozdrawiam ;)
-
sedlak, na Śląsku jest jeszcze wykastrowany Kazio
http://adopcje.kroliki.net/adopcje/kazio_tychy.html
no i moja Pepsi (banerek niżej) :lol
no i jeszcze Tosio http://adopcje.kroliki.net/adopcje/tosio_katowice.html
A poza tym niekoniecznie musi być króliczek z okolicy, jeśli spodoba ci się jakiś uszatek z drugiego końca Polski to istnieje możliwość przetransportowania króliczka.
-
zauważ, że na ogłoszeniu jest napisane "ADOPCJA W TOKU"...
przepraszam, mój błąd :nie_powiem.
Bardzo sie cieszę z nowego domku dla malenkiej
-
Już napisałem kolejnego maila w sprawie adopcji tym razem króliczek nazywa się Biszkopt i jest cudowny ;) Mam nadzieje na pozytywną odpowiedź. A jak to jest z tym formularzem kiedy i komu będę go musiał oddać ?
-
Wypełniony formularz adopcyjny wysyłasz do pośrednika adopcyjnego mailem, listownie - to już jak wolisz i jak się umówicie.
-
A gdybym wybrał króliczka z drugiego końca Polski to w jaki sposób został by przetransportowany ??
-
W formularzu jest pytanie o transport, czy jesteś w stanie sam zorganizować (samochód, PKP, PKS) czy liczysz na pomoc SPK.
Jak sam jedziesz to umawiasz się na dzień i nie ma sprawy, jeśli prosisz o pomoc to niestety czasami trzeba długo czekać aż trafi się okazja przewozu uszaka.
-
Hej a tutaj podsyłam ci link do tematu o tym co naprawdę siedzi w naszych królach :diabelek siedź pewnie i najlepiej przywiąż się do krzesła :P
http://forum.kroliki.net/viewtopic.php?t=7026
[ Dodano: Czw Maj 06, 2010 1:47 pm ]
A tu jeszcze jeden tak do kompletu :D
http://forum.kroliki.net/viewtopic.php?t=5918
-
Mam pytanie co do regulaminu a mianowicie pisze w nim że w okresie 6 miesięcy od adopcji wolontariusze organizacji sprawdzają warunki życia królików u nowych opiekunów. A moje pytanie brzmi czy taka wizyta będzie wcześniej umówiona ze mną na jakiś termin czy będzie to wizyta bez zapowiedzi ?
-
A moje pytanie brzmi czy taka wizyta będzie wcześniej umówiona ze mną na jakiś termin czy będzie to wizyta bez zapowiedzi ?
A pytasz o to ponieważ..... ? :>
-
Ponieważ nie wiem czy nie będę w tym czasie w szkole a zależało by mi na osobistej rozmowie, ponieważ to ja będę opiekunem i to ja będę zajmował się zwierzaczkiem.
-
Może dlatego, ponieważ nie każdy jest fanem niezapowiedzianych wizyt w trakcie brania kąpieli lub np. kolacji z dziewczyną? :hmmm Nie mówiąc o tym, że nie każdy siedzi non stop w domu i czatuje na wizytę kontrolną z SPK ;) Ale z tego co mi się wydaje, to te wizyty są umawiane.
-
Wizyty są umawiane, ale nie obowiązują tylko przez 6 miesięcy od adopcji - jeśli z nowym opiekunem nie będziemy mieli kontaktu przez dłuższy czas, nie będzie odpisywał na nasze maile, nie będzie odbierał naszych telefonów to możliwa jest niezapowiedziana wizyta skoro inaczej kontaktu nawiązać nie można :)
Bardzo cenimy sobie stały kontakt z nowymi opiekunami i wszelkie zdjęcia, informacje o uszatku raz na kilka miesięcy są mile widziane.