Forum Stowarzyszenia Pomocy Królikom
Porady => Archiwum działu Porady => Wątek zaczęty przez: letitbleed w Kwiecień 11, 2010, 23:04:36 pm
-
Ostatnio pisałam, o tym, że królinka mojego wzdyma po jedzonku, myślałam, że to wina kapusty pekińskiej jednak chyba ma problemy z trawieniem...
wczoraj dałam mu niewielki kawałek marchewki i ogórka i dalej to samo... przez cały dzień był na sianku i wodzie a wieczorem dałam mu trochę marchewki i jabłka... no ale znowu brzuszek mu wzdęło i mu w nim burczy...
Dałam mu espumisan i próbowałam masować brzuszek ale ucieka a też go nie chcę ciągle przenosić bo wtedy się na brzuch naciska i wątpię, że to dla niego dobre...
Ogólnie królik jest żwawy, biega, chce dużo jeść i robi bobki (nawet więcej niż zwykle O.o)... no i nie wiem czy samej mu najpierw jakąś dietę wprowadzić czy od razu jutro jechać do weta?
-
Odstaw wszystko procz siana i wody, zostaw na suszkach i do weta jutro. Zadnych owocow i zieleninki. Daj lakcid profilaktycznie- pol ampulki
-
problem w tym, że nie mam żadnej strzykawki żeby mu ten lakcid podać... espumisan podałam mu na kawałku jabłka
-
Spróbuj mu wysmarować nim pyszczek, to nie będzie miał wyboru i będzie musiał to zlizać myjąc się, chyba, że jest już osowiały...
Co do strzykawek to tanie są, ja w aptece zapłaciłam 15 gr :P
-
letitbleed, no nie, świeże odstaw. Jak nie masz strzykawki to zawsze możesz przednie łapki na wierzchu wymazać lekiem, koło pyszczka też, uszak zliże bo przecież brudu na łapkach i pyśku nie zniesie, tylko to dłuższy rytuał ale podziała
-
a podajesz jakiś granulat ?? Jak Muńkowi musiałam podawać lakcid to wylewałam go na 2 granulki Cuni Complete, Lakcid wsiąkał a Muniek szamała niczego nie podejrzewajac. z tym, ze akurat CC ma na tyle fajna strukturę, ze lakcid ładnie wsiąkał, w Cuni Pro już by tak nie było
-
ppx, na zdrowiu królika nie oszczędzam, ale nie dość, że dziś niedziela, wiadomo jaki dzień, i godzina, więc nawet za 15zł nie mam jak kupić mu strzykawki :P
Ah, chciałam mu dać lakcid, ale spojrzałam, że termin ważności był do marca więc jeszcze by tego brakowało, żebym go otruła -.-
btw. Tosiek robi BARDZO DUŻO bobków... posprzątałam ostatnio zrobione bobki, wyszłam na chwilkę z pokoju i jak wróciłam, znowu musiałam sprzątać po nowych bobkach (rzecz jasna są normalnej konsystencji i wielkości). Króliczek osowiały nie jest... jest bardzo ciekawski, biega za mną po pokoju, chodzi po mnie itd... espumisan chyba już zadziałał, bo wrócił do normalnych rozmiarów.
CC mu daję, ale obecnie najwyżej kilka sztuk, bo wiem, że od tego może zrobić się zator i nie chcę mu dodatkowych problemów narobić
-
letitbleed, brzusio to mozesz zaczac od głaskania delikatnego.
Zaczynaj dawać po 1 warzywku na 1 dzien a nie naraz np marchew i ogórek i zaobserwuj wtedy. A jak maluszek ?
-
Tosiak jest w bardzo dobrej formie. W zasadzie dziwię się mu, bo nawet jak ma ten brzuszek wzdęty, to biega, świruje, wpycha główkę pod rękę, żeby go głaskać, a jak zatrzęsę pojemnikiem z granulatem to biegnie przez pół pokoju i skacze jak głupek :P
Dlatego właśnie jakoś wcześniej nie reagowałam specjalnie, myślałam, że po prostu jest objedzony, i jak się wybiega to mu przejdzie...
Spróbuję dzisiaj dotrzeć do weta (ale może być ciężko :/)...
-
moze to jedank nie wzdecie bo zachowuje sie jak zdrowy,szczesliwy uchol...
brzuch jest twardy?
moj Funiol tez ma duuuzy brzuchol,szczegolnie jak lezy ale miekki jak flaczek
-
brzuszek jest twardy tylko kiedy zje i wtedy też mu w tym brzuszku burczy...
a tak to jest mięciutki i normalnych rozmiarów :P
Ogólnie mój królik zawsze był chudziutki, więc nie wiem :P
Może ma jakieś spowolnione trawienie czy coś...
-
letitbleed, czy robisz jak napisalam?Czy podajesz nadal po swojemu warzywa naraz i nie zwracasz uwagi .. ?
-
lol robię mu dziś głodówkę... wodę i siano ma cały czas do tego ma suszoną pokrzywę i babkę lancetowatą, oraz suszonego banana... na kolację dostanie odrobinę marchewki. W razie czego kupiłam lakcid i strzykawkę.
-
letitbleed, myslalam,ze dajesz nadal warzywa mieszane , bo napisalas ze brzusio twardy. Wprowadzaj powolutku,moze sie unormuje.
-
A dlaczego marchewka skoro ma "wzdęcia"?
-
bo marchewka jest lekkostrawna, a troszkę 'świeżego' mu nie zaszkodzi... przynajmniej tak mi się wydaje.
-
Marchew i banan powodują zaparcia, więc wg mnie nie jest to najlepszy pomysł.
Jeśli koniecznie chcesz podać jakiś owoc warzywo, to z tych łatwo dostępnych lepsze byłoby tutaj jabłko. Z suszek babkę już dajesz, jeśli masz możesz jeszcze nagietek, liście czarnej porzeczki, miętę.
-
ale królik zaparć nie ma, wręcz przeciwnie... robi bobków nawet więcej niż zwykle.
-
A dlaczego marchewka skoro ma "wzdęcia"?
no wlasnie :>
nie powinien dostac takze suszonego banana,to tez cukry i zapewne jest oblany cukrem
samo siano,suszki i woda
-
przesadzacie :P Królik ogólnie cały dzień na suchym, dostał jeden mały kawałeczek suszonego banana i trochę jabłka.
Dziś na kolację dam mu troszkę większy kawałek jabłka no i oczywiście suszki all day.
-
letitbleed, nie jestem wielkim ekspertem, ale ja bym nie dawała przy wzdęciu ani jabłka, ani banana. Po co ryzykowac? Siano i suszki na pewno wyjdą mu na zdrowie. Pozdrawiam i chorowitka przytulam. Jeśli szukasz rady, to ją przyjmij, bo ludzie na tym forum nie chcą źle, chcą tylko pomóc. Jak będziesz chciała skorzystac, to znajdziesz tu studnię wiedzy, ale to zależy od Ciebie.
-
letitbleed, przesadzamy ? Chyba chcialaś radę, a My tutaj juz nie jedno wzdęcie przeszliśmy razem i szczerze Ci piszemy,zebys nie podawałą warzyw od tak.. Jabłko u wrażliwych królikow powoduje wzdęcie, a jak nie zaobserwujesz po czym jest to nigdy do tego nie dojdziesz, a wiadomo chyba ze chcesz dla niego dobrze, a robisz przeciwnie..
-
po co pytasz jak wiesz lepiej :>
-
Podobno zwierzętom na problemy trawienne pomaga świeży perz.
Króliki chodzące na wolności też go wcinają.
-
Oki przyznaję... znęcam się nad królikiem, chcę żeby przed śmiercią jak najwięcej się wycierpiał i dlatego daję mu jabłko -.-
ugh, zlitujcie się...