Forum Stowarzyszenia Pomocy Królikom
Porady => Archiwum działu Porady => Wątek zaczęty przez: laki w Marzec 08, 2010, 23:04:46 pm
-
Mam takie pytanko
Bo kuzynka wyjezdza do senatorium na miesiac i chce mi dac swoje 2 uszate. Sa to 2 samce, nie kastraty i ma je od niedawna.
Ja mam samiczke i wiadomo nie moge puszczac ich razem.
Czy moglabym postawic klatki kolo siebie zeby chociaz sie widzialy?
Chodzi o to zeby moja miala towarzystwo czy lepiej zeby ich nie widziala bo bedzie jej smutno ze siedzi sama i nie moze sie z nimi pobawic?
-
trzeba uważać, przez pręty mogą coś sobie zrobić jeśli klatki będą zbyt blisko siebie - np odgryźć ogon... była już na forum taka historia..
-
ja bym trzymała w osobnych pomieszczeniach... zdarza się tak że króliki nawet przez kraty bardzo się polubią. Jeśli tak się stanie a ty po miesiącu oddasz króle kuzynce to twoja królinka może bardzo cierpieć z powodu zniknięcia towarzyszy... nawet tych zza krat.
Druga opcja to taka że jak panowie poczują samice to zaczną walczyć między sobą o dominacje- instynkt i chęć rozmnażania...
-
Druga opcja to taka że jak panowie poczują samice to zaczną walczyć między sobą o dominacje- instynkt i chęć rozmnażania...
o właśnie, racja racja. Chyba mogłoby tak być. To i tak dobrze, że dwa samce niekastrowane się zaprzyjazniły i siedzą w jednej klatce. Ale, jak to w życiu, kobieta mogłaby popsuć tą przyjaźń;)
-
Przy dwoch samcach to moga sie zaczac rujki u samicy i ogolnie 'cyrk'. Z doswiadczenia wiem, ze beda na kratach wisiec z checia wydostania sie.
A u niekastrowanych panow, to tak jak dziewczyny wspomnialy, jeszcze sie jakis konflikt o panienke wywiaze i bedziesz miala bojki. Lepiej odseparowac, nie pokazywac, ze sa.
-
a jeśli chodzi o dwa króliki innej płci?? trzymać w jednej czy w dwóch klatkach??
-
A czy sa kastrowane? Jak duza jest klatka? Najlepsza bylaby zagrodka dla dwojeczki w ktorej przynajmniej samiec jest 6 tyg. po kastracji.
-
To zależy,,, jeśli są wykastrowane/ wysterylizowane, na stałe mają mieszkać razem to nie ma przeszkód (jeśli się tylko zaprzyjaźnią). Natomiast brak sterylizacji/ kastracji przynajmniej jednego króla= ciąża. Jeśli za jakiś czas mają być rozdzielone bo np. jeden jest tylko czasowo to tez bym nie łączyła bo jak się pokochają to będą cierpieć po rozdzieleniu.