Forum Stowarzyszenia Pomocy Królikom
Porady => Literatura i media => Wątek zaczęty przez: mysza w Luty 05, 2010, 23:40:37 pm
-
Znalazlam to na podhale24.
http://www.podhale24.pl/aktualnosci/artykul/9556/Zakopane_Krupowki_bez_zwierzat_.html
wg. mnie zwierzeta z krupowek powinny zniknac, lub pojawic sie na innych miejscach. Za duzo bylo wypadkow potracenia przez konia, czy nawet slynnego na cala Polske smierci konia z powodu wyczerpania. Czy tez tego wilczura zbierajacego rzekomo "na kielbaske"
Mam nadzieje, ze w koncu uparte i pierunskie gorale odpuszcza i zwierzeta znajda sie w odpowiednich, wydzielonych mkiejscach, specjalnie przystosowanych dla woznicy i ich koni.
-
Mam nadzieje,że zwierzęta w koncu znikna z Krupowek. A małe pieski nie beda sprzedawane na rynku lub na krupówkach. :|
-
Właścicieli węży niestety znam osobiście - dość dlugo pracowałam na Krupówkach - i moim zdaniem ludzie którzy chcę mieć węża najpierw powinni mieć przeprowadzane testy psychologiczne czy są odpowiednimi osobami dla tego typu zwierzaka.
Facet od reniferów był x razy pozywany i x razy wygrał ponieważ miał pozwolenie na sprowadzenie ich i zezwolenie miasta Zakopane na wystawianie [miasto nie może od tak sobie pozwolenia cofnąć].
O szczeniakach szkoda gadać, a wilczura "zbieram na kiełbaskę" nie widziałam już od jakiegoś czasu. Z właścicielem kila razy ucięłam sobie ostrą pogawędkę co się stało z starszym psem [dla informacji niektórych kiedyś siedział tam inny]. Z tego co udało mi sie wyciągnąć: "nie ma, bo nie będę trzymał 2". Suka miała 4 lata i bynajmniej nie umarła śmiercią naturalną.
Za każdym razem jak widzę psiaka to kupuję mu coś do jedzenie i dosłownie rzuca się na posiłek, po czym potrafi piszcząc wylizać ci ręce z resztek tej nieszczęsnej mielonki :(
-
Niestety od kiedy pamiętam na Krupówkach były zwierzęta a małe dzieci z maślanymi oczmi naciągały rodziców na słodkiego pieska... A potem mamy przepełnienie schronisk bo te psy nie są poddawane odpowiedniej socjalizacji.. :bejzbol