Forum Stowarzyszenia Pomocy Królikom
Porady => Archiwum działu Porady => Wątek zaczęty przez: mysza w Listopad 30, 2009, 16:55:48 pm
-
Na stronie www.kazior5.com podany jest spis ras krolikow:
http://www.kazior5.com/wybor.htm#trzeci
prawie na koncu strony, jak przewiniecie pokazane sa obrazki ras i ich nazwy. Do ktorych Wasze kroliki sa najbardziej podobne? :)
Moj Trus to moze mieszanka Checkered (cos w stylu tlumaczenia szachownica?) i Rex mini,
a Bubu- to typowy baran lew, nawet szukac nie trzeba :)
:bukiet
-
A mój Maki to Holender jeden :co_jest
-
Holendry mi sie bardzo podobaja :) Szczegolnie latajace :lol
-
mój Maki to Holender
jak to, przecież to Włoch :diabelek
-
ja tam się nie lubię snobować na żadne rasy, zwłaszcza że moje kicaje to zwyczajne miksy i tyle :lol nie mają udokumentowanego pochodzenia, więc nie reprezentują żadnej rasy.
swego czasu przeglądałam strony z odmianami angor i wyszło, że Zając może być w jakimś ułamku miksem angory francuskiej. ale Mysz to po prostu zwyczajny śląski mrówkolew, jakich pełno w sklepach, na śmietnikach i w schroniskach.
-
Jadwinia, no właśnie miałam się poprawić i napisać kundelek Holender :lol :co_jest
A po snobować zawsze można :P że ma się rasowego nie ?? :>
nuka, on już sam nie wie kim jest :P chyba po prostu Makim :lol
-
A po snobować zawsze można :P że ma się rasowego nie ?? :>
ja nikomu nie bronię :P ale sama nigdy tego "tryndu" nie rozumiałam :oh:
-
Nie chodzilo mi o porownywanie naszych uszoli do tego, ze sa rasowe, tylko, do tego, ze moze sa podobne do nich :/ swojego uszola podobienstwo znalazlam i dlatego chcialam zalozyc taki temat... :( nie jest identyczny i lepiej, bo wole go takiego siersciucha sklepowego, a nie wystawowego :)
-
bo wole go takiego siersciucha sklepowego, a nie wystawowego :)
A ja wole takiego sierściucha adopcyjnego, a nie sklepowego :P
-
No dobra, nie wnikam w szczegoly, chetnie bym adoptowala wczesniej ale nie mieszkam na terenie Polski :/
-
No dobra, nie wnikam w szczegoly, chetnie bym adoptowala wczesniej ale nie mieszkam na terenie Polski :/
Mysza :przytul akurat w UK prawa zwierząt i ogólnie dbałość o ich dobrostan są na ciut wyższym poziomie niż w Polsce. Więc i organizacji pomagającej królikom nie mogło tam zabraknąć:
http://www.rabbitrehome.org.uk/
http://www.rabbitwelfare.co.uk/resources/index.php?section=find_rabbit.html
-
Faktem jest, ze
w UK prawa zwierząt i ogólnie dbałość o ich dobrostan
jest duzo duzo lepsza. Nie chce rozwazac w tym watku, kto kupil w sklepie, a kto adoptowal. Nie o to chodzilo. Chcialam stworzyc watek dosc zabawny, z podobienstwiem do ras, a wyszlo co innego.
Kroliki z mojego regionu najczesciej przeznaczane sa na uboj lub hobby terrarystyczne, bo nikt sie w sklepie w malej miescinie nie pyta, po co nam krolik. Czesto tak jest niestety. W wiekszych miastach nie ma z tym problemow- podpisujesz papierki, ze krolik jest do hodowli domowej, swoj adres itd. i moga cie sprawdzic, co tez robia.
Swoja droga duzo polakow w Anglii nie posiada wlasnych domow- sa one wynajmowane, a w umowie jest wymienione, ze nie moze byc zadnych zwierzat, a takie organizacje zwracaja na to uwage... Drua sprawa jest czynny udzial pieniezny jak i fizyczny w takiej organizacji, ktora niestety nie znajduje sie blisko mojego miejsca zamieszkania :/ Mysle, ze swoje uchole uchronilam przed zamieszczeniem na liste dan dla weza lub obiad niedzielny dla angielskiej rodziny.
-
Chcialam stworzyc watek dosc zabawny, z podobienstwiem do ras
była już takich wątków mnogość. jeżeli uraziłam Cię wypowiedzeniem swego zdania, to przepraszam. :bukiet
-
Jadwinia, nie urazilas, no cos ty :przytul Ja bardzo lubie takie dyskusje, szczegolnie jak sa na poziomie :) masz racje co do organizacji w UK i adopcji zwierzat- popieram to. Nastepnym razem najpierw sie zastanowie, moze faktycznie adoptuje :)
-
następnym razem? :> bierzesz pod uwagę powiększenie stadka? :P
dobre wrażenie robi organizacja procesu adopcji w UK / rabbitrehome.co.uk/
większość uszaków dostaje w DT towarzysza, adoptować można tylko zaprzyjaźnioną parę, lub towarzysza dla swego pupila. króliki są zaprzyjaźniane zanim trafią do nowego domu, czyli ryzyko niedobranej pary jest minimalne. naprawdę podziwiam.
ze smutniejszych spostrzeżeń - mają ponad 150 uszatych do adopcji, weterani czekają na stronie od 3 lat.. :(
-
ze smutniejszych spostrzeżeń - mają ponad 150 uszatych do adopcji, weterani czekają na stronie od 3 lat..
Tez na to kiedys zwrocilam uwage. Problem chyba polega na tym, ze tutaj ludzie sami sobie rozmnazaja kroliki lub tak jak u nas ida do sklepu. Poza tym procedura adopcyjna jest pewnie za dluga i za trudna dla leniwych Anglikow. Bo nie oszukujmy sie-wiele rzeczy u nich jest uregulowanych prawnie itd., ale wcale nie wydaje mi sie aby mieli inna mentalnosc od nas. Prawo jest lepsze, ludzie ci sami.
-
Z drugiej strony Anglicy wola sobie kupic psa lub kota, niz adoptowac krolika.
Moi wszyscy znajomi maja psy, a jak im powiedzialam, ze mam krolika, to spytali, czy to nie jest nudne stworzonko, bo przeciez nie mozna z nim biegac i rzucac pilke... :/
Mlodzi Anglicy- nawet nie wiedza, ze jest u nich taka organizacja. Zalezy im na karierze, pieniadzach. Ped z jakim podarza ten kraj jest niesamowity i szkodliwy. Ludzkie uczucia zostaja odepchniete na bok. Przygladam sie temu z przerazeniem i dziekuje, ze moj kraj nadwislanski jest niezmieniony i zawsze moge wrocic w miejsce gdzie ludzie i zwierzeta odgrywaja jeszcze znaczaca role...
-
w Warszawie też młodzi pędzą i nie mają czasu na zwierzęta. ale przeciez jak ktos chce, to go znajdzie :) ja mam chyba barana miniaturowego :) mam jeszcze pytanie, czy w Polsce są organizowane jakieś wystawy królikow? tak jak są np dla psów.
-
W Opolu była jakaś wystawa chyba, ale ja nie chodzę bo mi szkoda tych królików.
-
Tu sa zdjecia z wystawy w Lublinie ( nie moje):
http://zjak.fotosik.pl/albumy/706002.html
i na Slowacji
http://zjak.fotosik.pl/albumy/713194-15.html
-
a ja mam baranka francuskiego madagaskarowego :P
-
A ja mam mieszańca lewka, i baranka ;)
-
Ja tez mam mieszanca lewka z barankiem... a Trus to jakby srokacz czarny karzelek :)
-
http://zjak.fotosik.pl/albumy/713194-6.html
nie wiedziałam że angory mogą mieć takie puchate uszy :rotfl2
-
oo jacie!! ale super te uszy ma !! :wow dlatego tak strasznie chcialam angorke :p bo one są takie włochate...
-
A ja mam mieszankę małpy, psa, kota, królika, konia i rekina... Lwa też, bo przecież Zuza ma wyjątkową grzywę na karku.
Ktoś mnie przebije? :lol
-
Ja mam mieszańca lwa z kombajnem :lol
-
Angorka angielska wymiata xD
Ja mam dwa kundle i dobrze mi z tym ;)
-
Mój jest podobny do nowozelandzkiego białego ;), ale to tylko jeśli chodzi o barwę, tak to ma raczej mało z nim wspólnego. Jest miniaturką krótkowłosą.
-
mój Adaś to baran francuski :) chyba 100% ;)
-
aaania, masz hodowlańca? Zazdroszczę :P