Forum Stowarzyszenia Pomocy Królikom
Porady => Archiwum działu Porady => Wątek zaczęty przez: mika2680 w Wrzesień 22, 2009, 17:07:02 pm
-
http://wdziek.info/zyworodka_na_wszystko.html
Posiadam oto tą roślinkę. Ma szerokie spektrum działania i zastanawiam się czy nie podać jej Kulkowi na ten jego brzuszek (wiecznie chory). Chciałbym mu podać odwar lub surowy listek i zobaczyć jak zareaguje.
Co o tym myślicie??
-
Jeśli tam jest napisane że króliki też mogą,to według mnie możesz dać mały listek i zobaczyć co się dzieje.
Pozdrawiam
-
Zyworódka ma gorzki smak, sok powoduje drętwienie w jamie ustnej. Ja bym nie podawała królisiowi. Szczególnie, że zalecana jest przede wszystkim w formie okładów, a jeśli wewnętrznie to sok wymieszany ze spirytusem
-
Żyworódka zawiera m.in. glikozydy nasercowe - niestety nie wiem, jak dużo i czy królikowi może zaszkodzić - postaram się sprawdzić w wolnej chwili.
-
bosniak, dzięki :*
-
Ogolnie kalanchoe sa trujace dla zwierzat jesli masz odwage to maly listek hmm ale chyba lepiej nie.
-
Nuna, wstrzymałam się z podaniem żyworódki.
Nie chcę młodemu zaszkodzić i narazić na utrate (i tak już marnego) zdrowia a nie wybaczyłabym sobie gdyby przeze mnie umarł. Jedziemy do weta z ząbkami więc spytamy o wymaz i będziemy się leczyć farmakologicznie ;)