Forum Stowarzyszenia Pomocy Królikom
Porady => Archiwum działu Porady => Wątek zaczęty przez: Aga803 w Wrzesień 05, 2009, 13:59:18 pm
-
witam wszystkich!
jeśli temat był to z góry przepraszam..;)
Hausa mam od 6 dni, po 3 zaczął wychodzic z klatki i zwiedzac mieszkanie. ale zeby go do klatki zagonić...niełątwo. Nie wiem czy dobrze postępuję. klatka otwiera się z góry na dół, wejsce jest dosc strome, boje sie by łąpki sobei nie uszkodził. pare raz udało mu sie "wkicnąć" a tak sama musiałąm go wkłądać do klatki.to sttresujace dla niego i dla mnie, na zwabianie przysmakami srednio...zje i kica dalej gdzies indziej.. czy musze wymienic klatke by to zmienic?a moze jeszcze zbyt wczesnie by sam wychodził i wchodził?co radzicie?co robic by sam zacza do mnie podchodzic?pozdrawiam wszystkich uszatolubnych;)
-
Klatka otwierana do przodu tak? http://www.allegro.pl/item728900885_super_klatka_dla_krolika_100_cm.html
Możesz pod drzwiczki coś podłożyć i zrobić "schodki". Na drutach drzwiczek możesz położyć kawałeczek wykładziny dywanowej, koca, tektury...
Zeby uszolek się oswoil z Tobą i otoczeniem potrzeba czasu, cierpliwości i wytrwałości. Pozwól małemu zwiedzać mieszkanie, nie rób nic na siłe, to ma być jego wola. Usiądź, połóż się na podłodze i rób to co lubisz, czytaj, oglądaj TV, słuchaj muzyki i pozwól uszakowi się dokładnie obwąchać, przespacerować po Tobie, z czasem sam będzie domagał się pieszczot
-
tak, dokłądnei takie otwieranie jak na zdjęciu, któe podesłałąs.. sprobuje dzis z dywaniekiem jakimś czy podełkiem.oby sobie poradził.. a jesli nie bedzie poporawy to moze sciagac gore klatki by sobie bezpiecznie wyszedł co o ty mmyslisz?
czy to prawda ze jak królik lezy wyłożony-caaały na długość to pozycja "relaksacyjna"-ze sie dobrze czuje? Hausik tak czasme ma, oststnio jak film ogladałam połozył sie tak w pokoju ale jeszcze nie podchodzi sam do mnie. miejmy nadzieje ze to wkrótce minie.
.
dziękuję za wsparcie i porady:)
-
Można też otworzyć cały "przód" klatki, czyli z 4 ścian bocznych podnieść tą ktora zawiera drzwiczki.
-
ja mojej Afrusi pod dwrzwiczki jak ma otwarte to daje dywanik czy cos takiego zeby sie nie poslizgla na panelach i w ohole one jest wybredna a mozna polozyc przykryty szmata albo obwiniety w szmate kawalek kartonu albo starego zeszytu na te dzwiczki (krate) gdy jest otwrata
-
na otwarte drzwiczki połozłyłam korkowa podkąłdke by mu si ełatweij wychodziło..i nie skorzystał. dopieor jak podniosłam całąklatke do gory i został w " korytku" wtedy wykicnął . nie mam mozliwosci wyjęcia tylko 1 sciany klatki woec pozostaje tylko takie wyjscie. chyba ze uwazacie ze lepeij podnosic całą góre?? jest u mnie 6 dzien i dzis nie miał ochoty wychodzic.. [ pokicał jakies 20 min i wrocił do korytka. teraz jest w klatce ale nie zanosi sie by chciał wyjsc na spacerek] to normalne? co moge jeszcze zrobic by mu było dobrze?oczywoiscie czysta klatka i dobre jedzinko ma zapoewnione, bardziej choz o to oswojenie...ile czasu bedzie na to potrzebował?
-
Wszystko zależy od króliczka i jego charakteru - nasz na początku też tylko kukał przez otwarte drzwi klatki ( otwierane tak samo, jak u Ciebie), ale po jakimś tygodniu wyskakiwał i wskakiwał bez żadnych problemów, robiąc przy tym niejednokrotnie trochę hałasu ;)
Nie przejmuj się i daj mu trochę czasu - skoro wie, jak korzystac z wejścia/wyjścia, będzie go używał, gdy najdzie go ochota.
-
Aga dlaczego się nie da całej ściany podnieść? Przecież całość jest połączona na takich zaczepach. Te z tyłu wystarczą, aby całość sie trzymała - wierz mi :)
-
jpuasz,
nie każda klatka jest mocowana w ten sam sposób. Moje uszaki mają każdy swoją klatuchę, w dwóch można otworzyć cały bok, w trzeciej nie... Inna firma ją produkowała
-
A to nie wiedziałam :) Spotkałam się z 3 rodzajami klatek i kazdą mona było otworzyc do góry :)
-
jpuasz,
w tej co nie da się otworzyć całego boku potrzebne by były przeróbki, boki są polutowane czy jakoś tak połączone na stałe :)