Forum Stowarzyszenia Pomocy Królikom
Porady => Archiwum działu Porady => Wątek zaczęty przez: Boro1345 w Lipiec 06, 2009, 08:15:43 am
-
Tak jak wyżej, jak ścinacie pazurki swoim uchatym pociechom? Ja musze chodzić do weterynarza bo mój Tuptuś sie wyrywa, ucieka, drapie itp itd
a wasze uchole?
-
Moje pozwalają sobie obciąć pazurki bez najmniejszego problemu. W czasie codziennych pieszczot "masuję" łapki więc są przyzwyczajone ze coś przy paluszkach majstruję. Obcinanie także w czasie takiego masażu, tylko druga ręka uzbrojona jest w cążki.
-
Ja na ścinanie pazurków tez chodze do weterynarza. Boje sie sama obcinać, bo boje sie za bardzo obciąć. Kiedyś mój ojciec moja swinke morska za mocno obcial, mała zapiszczała i sporo krwi polało. Dlatego az do dzisiaj jestem na tym punkcie przewrazliwiona.
A Zorro u weta zachowuje sie grzecznie, nie wyrywa sie az tak bardzo.
W domu dominuje i rzadzi, a tam gdzie czuje sie niepewnie baranieje i glowke chowa pod moja pacha :oh:
-
Ja obcinam sama, ostatnio kupiłam specjalne nożyczki do obcinania pazurków z Trixie. Królasa heja w ręcznik zawijam, żeby miał ograniczone pole manewru i tylko wystawiam łapkę do obcięcia. Jakoś specjalnie się tym obcinaniem nie przejmuje. Czasami przed obcięciem zmoczę mu lekko pazurki, żeby łatwiej się je obcinało.
-
W domu dominuje i rzadzi, a tam gdzie czuje sie niepewnie baranieje i glowke chowa pod moja pacha
skąd ja to znam? Moje u weta też potulne jak baranki i na ruch ręki lekarza w ich stronę reagują ucieczką w moim kierunku. Dzekuś któregoś razu tak uciekał, że wspinał się po mnie jak po drabinie, skończył dopiero na moim ramieniu. Nie wspomnę jak wyglądała moja bluzka po tych jego akrobacjach.
A wracając do tematu pazurków, bezpieczną długość obcinania łatwo zauważyć nawet przy ciemnych paruzkach.
Pazurki prawidłowej długości rosną prosto.To co należy obciąć jest delikatnie skrzywione (przeważnie w bok). Ciacham na prostej tuż przed miejscem skrzywienia i zawsze jest ok.
Przy jasnych pazurkach sprawa jest prosta, widać gdzie kończy się unerwiona część paluszka i ciacha się troszkę dalej niż kończy się różowa kreska.
porady Aseti na ten temat http://www.swiatkrolikow.com/pazurki.php
-
ja też sama obcinam... tzn. sama to pojęcie względne bo do obcięcia są potrzebne dwie osoby... jedna trzyma Ukryja a ja obcinam pazurki...
-
U mnie to jedna osoba trzyma, a ja ścinam. Na razie robiłam to tylko dwa razy. Za pierwszym odrobinkę, bo nie wiedziałam za bardzo jak, więc wolałam nie ryzykować. Za drugim razem, całkiem niedawno, obcięłam już normalnie. Druga osoba trzymała, a ja ścięłam dość krótko, uważając na nerw, nic nie uszkodziłam. Bardziej bolało go jak w ten sam dzień przed ścięciem - złamał pazur zahaczając o coś. Ścinanie poszło dość szybko, z początku się bałam, ale wiedziałam, że jak tego nie zrobię, to nie zrobię nigdy. Miałam też trochę wprawę, bo moje chomiki dżungarskie nie ścierają pazurów i muszę im co jakiś czas podciąć, gdy zaczynają już owijać kratkę. One to mają małe łapki, ale zawsze daję radę, nigdy żadnego nie skaleczyłam.
-
hej wiecie jak obciac krolikowi pazurkka jak jest juz taki zaokraglony?? wiecie o co chodzi, podwija sie.??
-
Cążkami, tuż przed tym zgięciem
-
Wczoraj tez sama obcielam pierwszy raz pazurki Balbince i szczerze mowiac poszlo gladko.
-
Ja idę na łatwiznę - zanoszę Zuzię do weterynarza ;) Sama nie miałabym odwagi jej obciąć pazurków. No i przy okazji mamy przegląd :).
Swoją drogą wczoraj byłyśmy u weta. Mała jest zdrowa.
-
Mój akurat jest nawet dość grzeczny,tylko czasami nie ma ochoty na siedzenie w jednym miejscu,musi coś powąchać,zaznaczyć itp.
Pozdrawiam.
-
wczoraj byłyśmy u weta. Mała jest zdrowa.
i niech żyje sto lat w dobrym zdrowiu i kondycji :lol
Ja obcinam pazurki sama, chyba że podrosną akurat na czas wizyty u weta, wtedy też sobie odpuszczam.
Moje uszy są przyzwyczajone do manipulowania przy ich stópkach, bo w czasie codziennych pieszczot masuję im całe łapeczki łącznie z paluszkami. Przy ciachaniu też są te same pieszczoty, dodatkiem są tylko cążki.
-
i niech żyje sto lat w dobrym zdrowiu i kondycji :lol
Wierzę, że tak będzie :)
W ogóle Zuza nie pozwala sobie dotykać łapek. Czasami próbuję ją pogłaskać po łapie, ale ona natychmiast chowa ja pod brzuszek.
-
ja daje obciąć pazurki wetowi - dla ochrony własnych nerwów bardziej niż króliczych, strasznie panikuję , że mu zrobię krzywdę. Królik przednie daje sobie obcinać, ale przy tylnych wymiękam, więc dla wygody zostawiam to fachowcowi:)
-
Ja dostalam krolika jak bylam mala a teraz on ma juz 5 lat. Głownie to moj tata sie nim zajmowal ale teraz ja chce przejac wszystkie obowiazki ;] Mam kilka pytan dotyczacych krolika. Co krolikowi sie dzieje jak nie dostaje suchego siana caly czas?? I moj krolik nie chce jesc wogole granulatu. Czemu tak ma??
-
Co krolikowi sie dzieje jak nie dostaje suchego siana caly czas??
http://www.miniaturkabeztajemnic.w.of.pl/trawa.html
tutaj masz odpowiedź ;)
-
Stanowczo weterynarz, nie chcę zrobić jej krzywdy.
-
Witam wszystkich ;) Byłam kiedyś na forum ale już sporo czasu minęło ;) Dużo się tu pozmieniało :) Co do mojego sposobu na obcinanie pazurków to może wydać się dość dziwny ale w przypadku Pysiola skuteczny. Mój uchol ogólnie ma dość silny charakterek i lubi to okazywać. Pierwsza próba moich działań kosmetycznych zakończyła się dziabnięciem w rękę ;) A teraz królika umieszczam w bawełnianej koszulce, wyciągam tylko kolejno łapki i po chwili pazurki są już obcięte. Nie dzieje się mu krzywda i nie stresuje się tak jak przy wizytach u weta... Wystarczą dobre obcążki ;) Jeżeli pazurki waszych królików mają jasny kolor to łatwo zobaczyć gdzie kończy się część unaczyniona by nie zrobić mu krzywdy. Gorzej jeżeli pazurki są ciemne ale i tutaj z wyczuciem można wszystko zrobić ;)
-
hej jakiś czas temu pisałam, że chodzę do weta na obcięcie pazurów, żeby zrobić to jak najszybciej i oszczędzić sobie i królikowi nerwów. Z reguły obcinała je p. weterynarz bo akurat zawsze trafiła się jakaś wizyta, ale ostatnio znowu poszłam na króliczy manicure i pedicure i obcinał tym razem "personel" (a może nowa lekarka, nie wiem). I to co zobaczyłam bardzo mnie zastanowiło, bo żeby obciąć królikowi pazury zostałam poproszona o pomoc (co jest zrozumiałe jak wszystkie inne ręce są zajęte) ale miała ona polegać na przytrzymaniu króla do góry nogami (pod pachy i z przytrzymaniem dupki). Moje pytanie jest takie: czy u Was też się tak obcina? TZn. mam na myśli to że królik się strasznie zestresował przy takim podnoszeniu, a przecież nie po to jadę pól miasta żeby się jeszcze bardziej zestresował. Poprzednio jak widziałam miał obcinane pazury "na stojąco". Czy tamten sposób jest poprawny?
-
glowe mial do dolu?bo nie rozumiem :/
ja mojego trzymam pod tylek i pachy przednich lapek,,stoi na tylnych lapkach,przodem do weta
-
poprawny sposób to taki, w którym zwierz jest nieruchomy. natomiast obcinanie pazurków przy tylnich skokach jest niewygodne, gdy uszak jest w swojej naturalnej pozycji, tj. na 4 łapach.
najwygodniej jest obcinać pazurki trzymając króla tak, jak opisała Renia.
-
nie miał głowy do dołu, tylko trzymałam go jak by leżał na plecach, więc chyba ok - wnioskuje po Waszych odpowiedziach, uffff ze mnie to nadopiekuńcza panikara jest :oh:
-
no moj nie lezy na plecach,jak lezy na plecach to jest wtedy dla uchola stresujace
-
Ja tez sama scinam pazurki,oczywiscie przy pomocy drugiej osoby.
Kiedys chodzilam do weta,ale za sciecie pazurkow placilam 15 euro :DD
uwazam,ze to bardzo drogo i postanowilam sie nauczyc sama .
-
no moj nie lezy na plecach,jak lezy na plecach to jest wtedy dla uchola stresujace
no własnie, dlatego to mi sie wydawało podejżane, ale wiem o co chodzi - trzymanie pod pachami i pupą jest ok, tylko nie trzeba go przekręcać (prawda?)
Ja tez sama scinam pazurki,oczywiscie przy pomocy drugiej osoby.
Kiedys chodzilam do weta,ale za sciecie pazurkow placilam 15 euro
<olaboga>
-
a jakiego rodzaju obcążków używacie? i co jaki czas należy królikowi obcinać pazurki...
-
ile płacicie za obcięcie pazurków?
-
Ja swoim uszom obcinam pazurki sama, chyba że akurat idziemy do weta to sobie odpuszczam. Cążki mam takie http://www.aseti.strefa.pl/kroliki/pazurki.php.
Cena obcinania jest różna, nie znam cennika tylko na obcięcie pazurków bo to jest przy okazji skracania siekaczy. Płacę 12 zł za skrócenie siekaczy i pazurków u dwóch króliczków - w jednym gabinecie (tam mam już zniżki). Ostatnio płaciłam za to samo 30 zł w innym gabinecie, a w Toruniu pazurki są w cenie wizyty
-
Cążki mam takie http://www.aseti.strefa.pl/kroliki/pazurki.php.
Nie można odnaleźć strony. Sprawdź czy podałeś prawidłowy adres. Jeżeli tak to strona mogła zostać usunięta, zmieniono...
poproszę raz jeszcze zdjęcie :)
-
kurcze, u mnie się otwiera. http://www.aseti.strefa.pl/kroliki/pazurki.php
-
Ja też widzę.
-
ok już mam ^^ dzięki :bukiet
edit. coś mi się zdaje że jak UWAŻNIE poszukam na stronach to wszyskiego się dowiem i nie będę zadawać trochę durnych pytań na forum :oh:
-
coś mi się zdaje że jak UWAŻNIE poszukam na stronach to wszyskiego się dowiem i nie będę zadawać trochę durnych pytań na forum
też mam takie wrażenie, szukaj, szperaj, czytaj, pytaj w razie wątpliwości :lol
-
heartbeats_hurt fajny avatar :lol
-
ja ścinam sama gilotynką trixie. miałam już papużkę, chomika, mniej więcej podobna filozofia obcinania :) ktoś trzyma królika a ja ciacham. myślę, że gorzej byłoby jakby pazurki były czarne, ale na szczęście są białe i idealnie widać nerw.