Forum Stowarzyszenia Pomocy Królikom
Porady => Archiwum działu Porady => Wątek zaczęty przez: Adrianna001 w Czerwiec 17, 2009, 19:08:12 pm
-
Mam pytanie.
Zastanawiam sie co oznacza jesli moj krolik podgryza mnie w palce, nie robi tego mocno tylko tak delikatnie.... albo odpycha mnie tak noskiem(konkretnie moja reke)
Najczesciej podgryz moje palce, gdy daje jej reke obwachac, a odpycha moja dlon, gdy glaszcze ja po glowce.... nie wiem czy ona mnie lubi czy nie....:(
odpiszcie prosze czy to oznacza cokolwiek i jesli tak, to co....
z gory dziekuje:)
-
Jesli delikatnie podgryza to jest to oznaka czulosci.
-odpycha Twoja reke, podbija ja glowa tzn. ma dosyc glaskania lub mowi "posun sie", "zrob miejsce"
- jesli wpycha glowke pod Twoja reke i lekko traca to chce byc glaskana.
-
Podgryzanie też może być taką zaczepką np. do zabawy lub głaskania,mój też tak mnie zaczepia.A resztę to Nuna ci wyjaśniła,
-
Mój królik ma taką fanaberię - jak znajdzie się koło jakiegokolwiek materiału musi spróbować zębami czy to aby na pewno nie da się zjeść, albo chociaż pociągnąć (najlepiej czyjąś nogawkę kiedy w środku jest noga) czy wasze też tak robią?
-
Moja tak robi.
Co do Miśki to ostatnio dostała jakiegoś szału :/ Mam w łazience zabudowaną wannę, ale jakby nie do końca, jest zostawiony z boku otwór, w razie, gdyby trzeba było przeczyścić kratkę. I ta moja cholercia znalazła sobie dodatkową zabawę wchodząc tam sobie i podgryzając węża od odpływu. Zastawiam czym się da, wczoraj wsadziłam nawet pudełko, przywaliłam płytką ceramiczną, podstawiłam wiadro, na wiadro miedniczkę i co? Pięć minut jej zajęło dostanie się w to nie wiem czemu ulubione ciemne miejsce. Gdy w końcu stamtąd sama wyszła (ja jej nie wyciągnę bo się tam nie mieszczę) miała na łapce kawałek uszczelki gumowej. Obserwowałam, czy nie zjadła reszty, ale zachowuje się i bobkuje normalnie. Zastanawiam się kiedy przyjdzie sąsiadka z dołu z wieścią, że ją zalewam :oh:
-
Tak, dokladnie tez tak robi moja Tusia....Kiedy usiąde na ziemi i podwinę nogi tak ze mam je zgięte w kolanach (siedzę na nogach) to ona podchodzi do mnie, zaczyna lizać mi spodnie, czasami delikatnie podgryzać :lol :lol Czasem poprostu na mnie wskoczy i to samo robi z resztą ubrania....raz zdarzylo sie ze polizała mnie po nodze gołej (ale dobrze ze nie ugryzła :co_jest :co_jest ) Wiec tez mysle ze jest to króliczy jakis objaw sympatii :DD
-
ja też mam tak zabudowaną wannę i Bisia się tam wybiera... na szczęście zastawienie pomogło... ale Bisia lubi sobie popodgryzać materiały... mam już śliczny szlaczek na pościeli i firance... teraz zabrała się za ich posłanko, wygryzła dziurę w foli pod kuwetami i do spóły z Ukryjem wygryźli wykładzinę... Bisia z aniołka zmienia się w małego :diabelek
-
Mój królik ma taką fanaberię - jak znajdzie się koło jakiegokolwiek materiału musi spróbować zębami czy to aby na pewno nie da się zjeść, albo chociaż pociągnąć (najlepiej czyjąś nogawkę kiedy w środku jest noga) czy wasze też tak robią?
jak siedzę przy kompie to czasem czuję jak jedna czy druga ciągną mnie za nogawki :diabelek Zając robi też tak czasem gdy mu stoję na drodze, jakby chciał mi powiedzieć "nastąp się, krowo :zonka: "
aha, i lubią mi kapcie zębami zdejmować jak gadam przez telefon i majtam nogami :co_jest
-
No cóż, Masakra posuwa się dalej - ściąga mi nie tylko kapcie ale i skarpetki, żeby tylko dostać się do skóry i polizać. Dzisiaj ze zgrozą obserwowałam jak wylizywała mi rękę (ze zgrozą, bo czasem szczypie i nie jest to przyjemne). Mój królik uwielbia pchać się między drzwi a fotel (drzwi są dwuskrzydłowe i cieńsze niż normalne i rozsuwają się na boki, tak jak japońskie) i też przeżyłam chwilę zgrozy, ale na szczęście dziabąg sam wypełzł.