Forum Stowarzyszenia Pomocy Królikom
Porady => Archiwum działu Porady => Wątek zaczęty przez: paulanetka w Czerwiec 06, 2009, 14:36:22 pm
-
Czy ktoś z Was spotkał się kiedyś z taką diagnozą jak grypa królicza? Mam 2 króliczki-Filip i Zuzek. Ostatnio zauważyliśmy, że Zuzek stał się trochę bardziej osowiały, pojawił mu się łupież (tylko w okolicy kręgosłupa)...a wczoraj zauważyliśmy coś b. strasznego :( lewe oczko miał po prostu zamknięte..a właściwie zaklejone ropą :( natychmiast pojechaliśmy do weta...niestety nie jest to chyba wet, który specjalizuje się w królikach. Nie mogę mu do końca zaufać, po tym co przeszedł nasz Filip (przez rok jeździliśmy po kilku lekarzach i każdy stawiał inną diagnozę, w końcu mimo że nas to sporo wysiłku kosztowało, bo nie mieszkamy w PL, pojechaliśmy do Wawy do kliniki specjalizującej się w maluchach, gdzie od razu postawiono trafną diagnozę i po 3 zastrzykach nasz Filip do tej pory cieszy sie super zdrowiem).
Ale Zuzek...Wet powiedział, że to grypa, wypisał antybiotyk i witaminy, zrobił 2 zastrzyki (niestety nie wiem co podał) i tyle...
Czy naprawdę może to być grypa? Mały nie kicha, nie ma kataru, owszem ma cięższy oddech...sama nie wiem...
Zdaję sobie sprawę, ze tak na odległość ciężko coś powiedzieć, ale może jednak któryś z Waszych futrzaczków miał podobne objawy? Z góry dziękuję za każdą poradę..
-
Nie wydaje mi się - łupiez to na pewno pasozyty. Mój Forotek też miał właśnie w okolicy kręgosłupa (przyniósł z zoologa). Poklejone ropą oczko, to może być zatkany kanlik łzowy, albo przerosnięte ząbki. Nie wiem skad diagnoza na temat grypy, ale ja to juz w ogóle nie ejstem weterynarzem.
-
Aneczko, dziękuję za podpowiedź. Co do skóry to wet tez powiedzial, ze to nie ma nic wspolnego z okiem. Co do oka to wlaśnie zaparzyłam rumianek.
Nadal nie mam przekonania co do tej diagnozy o grypie. :hmmm
-
Oczko najlepiej przemywać przegotowaną wodą. Trudno powiedzieć czy ziółka coś pomogą... Równie dobrze to może być jakaś infekcja oczka. Może powinni dać jakieś krople do oka?
-
wiem, że można do wetów z Oazy napisać maila- może tą drogą coś doradzą?
życzę króliczkowi szybkiego powrotu do zdrowia :bukiet
-
wiem, że można do wetów z Oazy napisać maila- może tą drogą coś doradzą?
życzę króliczkowi szybkiego powrotu do zdrowia :bukiet
lub zadzwonic i zapytac
ale grypa to to napewno nie jest
-
mozna oczko przemywac zielem świetlika albo solą fizjologiczną
-
Należy unikać przemywania oczu rumiankiem, bo może zaszkodzić.
-
dzisiaj od rana Zuzek jakby trochę żywszy :) na szczęście nie zauważyłam utraty apetytu. Jednak pojawił się kolejny problem - pan doktor zalecił rozpuszczenie lekarstw w poidełku z wodą, jednak moje króliki bardzo mało piją. Czasami bywa, że woda nie zostaje wypita przez tydzien...oczywiście zmieniam ją często..ale teraz nie wiem jak "zmusić" króliki do wypicia dawki leków? :hmmm Może nie podawać im przez jakiś czas soczystego pokarmu? Tylko ziarno i granulat? Co myślicie??
[ Dodano: Nie Cze 07, 2009 1:18 pm ]
oczywiście miałam na myśli SIANO i granulat..a nie ziarno ;)
-
Można podawać strzykawką bezpośrednio do pysia. Tylko, że jest to pewien stres dla królika. Jednak często nie ma innej możliwości.
Jeśli to jest niewielka ilość to można jeszcze pokropić tym np. jabłko i próbować oszukać królika. Ja tak robię z kropelkami.
-
możesz je zostawić na suchym pokarmie, ale pewniejszym sposobem na to, by uszaki na pewno zażyły zalecaną dawkę leku jest podanie im leku "na siłę" (strzykawką bez igły, do pysia)
o, Tocha była szybsza ;)
-
oj pamiętam, jak musieliśmy podawać witaminki Filipowi do pyszczka strzykawką! To było dopiero niezłe przedstawienie. ;) na koniec tak się wycwanił, ze nawet ten automatyczny odruch, gdy naciska się im z boku na szczękę i one otwierają pyszczek przestał działac :)